Ja też ostatnio oglądałem ładnego Citroena C4, 1.4 benzyna w Berlinie na jednym ze znanych export placów pod suwnicą . Auto piękne świeży olej niedawno wymieniany, dodatkowy komplet opon nic tylko brać!!! Jednak jak się okazało podczas jazdy próbnej auto gasło na wolnych obrotach, wyświetlił się komunikat o niskim ciśnieniu oleju, po rozgrzaniu pod maską czuć było charakterystyczny zapach,gdybyśmy nie robili jazdy próbnej i zabrali na lawetę, to byłby problem!!!
Panie Tomaszu, coś czuję, znając rzeczywistość handlu autami w DE, że mógłby Pan osobną serię stworzyć z napaleńcami podobnymi do tej polówki. Pozdrawia Bielszczanin.
Kochani, mam już 50l i odkąd sięgnę pamięcią to przeciętny Polak zarabia tylko tyle żeby przeżył od miesiąca do miesiąca ledwo i tyle, przeżyje całe swoje życie i żeby się zesrał to nie kupi sobie we własnym kraju samochodu w sklepie nawet takiego z najniższej półki. Zwykły Polaczek musi kupować złom używany po przejściach po kilku właścicielach którego już się pozbył ktoś zupełnie itp. Gdzie są te lepsze czasy które miały niby być??? Zagraniczny szrot jeździ po polskich drogach handlarze przywracają życia zdewastowanym samochodom oszukują swoich rodaków tak na maxa ze kabaret najlepszy przy tym wymięka, a Polaczek kupi syf za parę groszy które ledwo co odłożył po ciężkich staraniach lub jeszcze dobrał pożyczkę na ten szrot zagraniczny i cieszy się ze kupił reanimowane gowno którym co chwila jeździ do mechanika i tam też jest robiony w ciula maksymalnie żeby becelowal jak najwięcej kasy. Wspaniałe czasy mamy wreszcie aż chce się żyć i pracować.
Proponowałbym od razu na złom to zawieść. 600 zł dla właścicieli, dołożą jeszcze z 2 tys. , kupią sobie starą polówkę z 2000 roku i pojeżdżą dłużej niż tą zezłomowaną ;)
Gratulację dla kupujących takie auta okazję haha rozjebane powyginane i na serwis tylko zazdrościć na koniec pewno zysk rzędu 6 lub 10 tyś zł i jazda czymś co klepał pan wiesiek
Święta prawda z zaliczkami ja miałem podobnie wykryłem wadę w aucie po zaliczce i parę stów prawie przepadło dogadałem się ze sprzedającym że naprawił tą wadę na swój koszt.i jeżdżę już 5 lat i ok .
@@TomekSitekAutoMotoSerwis Wiem widziałem, sorki:). PS. mam taką klimę w mk7 variant także od razu się rzuciło ale potem doczytałem że to tak specjalnie:)
Rozbiorą, zrobią podliczą i wtedy powiedzą czy okazja czy bubel, po prostu zaryzykowali...każde auto, które jest uszkodzone w ten czy inny sposób z niską ceną może okazać się miną...w takich tematach nie ma pewniaków, a kupujący decydując się na takie auto zawsze musi liczyć się z ryzykiem i albo wygra albo przegra.
Mnie ciekawi dlaczego dają takie niskie ceny zepsutych samochodów. Przecież mogliby dać normalną cenę i wtedy nikt nawet nie pomyślałby, że zepsute, a zarobiliby kilka x więcej.
Dorzuci się 10k za remont silnika i w sumie wyjdzie normalna cena za takie auto. Więc bomba by była gdyby ktoś kupił za normalną cenę szrota do remontu :)
ten samochód musiał zepsuć się jak nim jeździłeś/ lub ktoś po stłuczce nim wcześniej jeździł.. , nie było płynu chłodzącego w chłodnicy, dostał temp. nie miał chłodzenia i uszczelka poszła... samochód z takim przebiegiem nie ma prawa mieć problemu z uszczelką pod głowicą... o ile przebieg na liczniku jest uczciwy oczywiście...
To ja w pl takie polo w wersji life 1.6tdi z przebiegiem 59tys również udokumentowane położyłem 24tys PLN auto 2014r. Dwa elementy lakierowane. Reszta Ori akto jak nowe z zewnątrz i wewnętrzne.
Witam 👍sub leci.A co do Polo 😁😁Mogę tylko powiedzieć święta racja.A tym bardziej podejrzewam jak to wszystko wyglądało u prawowitego właściciela 😁...Po prostu motroschaden??? No to kto to kupi ?? Tylko Versicherung dlatego takie właśnie uszkodzenia ;) (Ubezpieczenie) wyplacilo totalschaden ...itd potem cena niby tania za przerysowanie boku to od razu coś musi być ;) ale (każdy sobie rzepke skrobię ) Tylko ten co zarżnol silnik był mądry i wiedział żeby nie być stratny za mocno ;)...👍👍😁😁
Bolandia - motoryzacyjne państwo wyznaniowe... Powinno być ich szkoda, ale głupich nie sieją i tak to się kończy zawsze jak ktoś chce przyoszczędzić do kości.
Co do POLO Bardzo dobrze!!!! Takich ludzi wogóle nie żałuję, Niech mają okazję, a tu człowiek przywiezie samochód sprawny to się nie podoba bo rysa jest czy 1 czy 2 elementy polakierowane.
@@krystian2499 Albo mają auto na miejscu w pełnym oryginale, bezwypadkowe, nie lakierowane, i opony tylko do wymiany to nie pasuje bo opony trzeba kupić i zmienić, lepiej kupić parcha na drugim końcu europy, przytachać do do nas, i naprawić silnik , skrzynię, sprzęgło, zawieszenie, później blacharkę, lakiernik, opłacić i zarejestrować i można jeździć i tak dalej ulepem bo niewiadomo co się zaraz jeszcze sypnie a będzie się sypać po koleji następne rzeczy, po 2 latach ruda wylezie bo zrobią też "okazyjnie" po taniości i wtedy można zezłomować i znowu pojechać do niemiec po kolejną "Okazję"
Ciekawe czy nie zarzneli silnika najpierw a pozniej przerysowali bokiem VW Polo i szkoda calkowita.A po drugie to szkoda ze w wielu wypadkach ludzie sa madrzejsci niz osoby siedzace w temacie i nie sluchaja ich tylko kupuja na wlasna reke i tak to sie konczy.Dobrze ze to taniutkie auto za 2k euro a nie za 50k euro.Pozdro z Irlandii
Brawo za czujność! Czy w dalszym ciągu jeździsz zafirką? pytałem kiedyś w komentarzach o jakość opla pewnie nie pamiętasz. W dalszym ciągu jeżdżę Zosią b 1.8 a uprzednio fałwejem i powiem Ci, że co do jakości to jednak ludzie mitami z lat 90-tych zyją. Auto wykonanie nienagannie-ZB- i o dziwo moja po lifcie nie trzeszczy. Chociaz w dalszym ciągu u nas na wschodzie vweje to prestiż .
Okazję też się zdarzają. Mi udało się kupić a3 8p za 1900€ gdzie standard był 3000€ od pierwszej właścicielki. Exploatowane jest codziennie dalej w Niemczech przez moją żonę, już dwa lata i niema z autem problemu
Jeśli taka połówka u nas chodzi 24-28tys.zl oni dali 8500tys.naprawa średnio (zderzak, błotnik, drzwi, ćwiartka błotnika) silnik (bez osprzętu) +robocizna To z autem wyjdzie koło 16tys. Plus minus 10 są do przodu. Kwestia czy sami potrafią ogarnąć coś przy aucie więc koszta mogą być niższe.
Masz racje nie ma czego żałować...Ktoś zaryzykował za tą cenę, a teraz po tym filmie wie że będzie dokładał i dokładał. Są oczywiście akcje i promocje, ale bez przesady...Niemiec wie ile i co kosztuje....i nie odpuści !!! Niemcy mają dobre auta, ale trzeba kupować z logiką....jak coś u nich na rynku kosztuje tyle i tyle to nie ma szans....
Masakra , nie chciał bym by ktoś mi tak powiedział jak Pan , zgadza się że ludzie się nabierają ,lecz się nie znają ,ale jak można powiedzieć : " wcale nie jest mi Was Żal " Wielki minus za to słowo . Pozdrawiam
Mój znajomy caly czas też mnie pyta czy mu sprowadze golfa 4 lub leona, pytam wtedy jaki jest sens? Do ceny auta które bedzie sprawne i nie bedzie niska trzeba doliczyc zwiezienie go, jeśli to firma to koszt usługi za sprowadzenie go no i koszta rejestracji oraz opłaty, jako że nie są to auta młode nie można byc zatem pewnym ze z Niemiec przywieziemy go w stanie salonowym i cos nie trzeba bedzie dolozyć. Zastanówmy sie wiec czy nie lepiej poszukac auta u nas, stereotyp przecudownych, tanich okazji nie jest już aktualny i nie wiem nawet skąd sie wziął W Niemczech można trafić okazje tak samo jak i u nas w PL
Czyli kupcy Polo zostali oszukani, jezeli sprzedajacy nie wpisal tego ze jest uszkodzony silnik to jest to tzw. Arglistige Täuschung, a to kazdy adwokat wygra przed sadem. Mieszkam 30lat za granica pod Köln i "troche" mam do czynienia z motoryzacja. Kanal super, lubie ogladac,widac ze Pan zna sie na rzeczy. Pozdrawiam
Myśle że naprawa tego silnika nie powinna przekroczyć 1500 pln z nowym rozrządem , pod warunkiem ze mechanior nie wywęszy super okazji , żeby pociągnąc trochę więcej grosza od klienta
Nie widzę tu żadnej tragedii. Uszczelka pod głowicą - auto spala płyn z układu chłodzenia, więc i dymi. Osobiście wolałbym takie uszkodzenie niż wspawywanie fragmentów karoserii i lakierowanie... Inna sprawa, że w tych gównianych współczesnych silnikach uszczelka pada bardzo często. Jak zrobi się to dobrze, to można pojeździć ładnych parę lat mając z tej strony święty spokój.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis No to silnik do wymiany (pełno tego na allegro) i będzie git. Nie wiem po co rozpaczać. Jak ktoś bardzo tanio kupuje auto młode z ukrytą wadą w postaci uszkodzonego dupska, to kręci Pan 10 minutowy odcinek o tej niezwykłej tragedii. Ale jak Pan sam kupuje auto z widocznie uszkodzonym dupskiem za małe pieniądze, to treścią odcinka jest to, że się wyciągnie, wspawa i będzie fajne auto za dobry hajs. W obydwu przypadkach auto jest w miarę młode, wymaga naprawy a cena była niska. Więc w obydwu przypadkach efekt końcowy jest bardzo porównywalny.
Ta? Zdajesz sobie sprawę, ile może kosztować remont silnika? Nie kupuje się auta dymiącego, jak parowóz, jeśli nie można stwierdzić, co jest problemem. Zresztą, kilka komentarzy niżej jest napisane, co się okazało. Zatarty silnik. Jeszcze jakieś genialne porady?
@@Krisu747 tak sie składa,że jestem z branży motoryzacyjnej ani zakup używki nie jest problemem ani naprawa, samochód to nie prezerwatywa nie jest jednokrotnego użycia
Lubię oglądać ten kanał ale tym razem wg mnie czarujesz. Auto z tak znikomym przebiegiem znaczy że było eksploatowane tylko w mieście. A co za tym idzie, woda skroplona w wydechu + może niesprawny katalizator= efekt oględzin. Auto trzeba przegonić żeby wszystko się wygrzało, a następnie oceniać stan mechaniczny.. Pozdrawiam.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis Mówisz że silnik na stole. Więc ty jako znany youtuber powinieneś zrobić o nim film, byłoby to wiarygodne. Inaczej jak to zwiesz, dalsza gadka niema sensu. Ps. Nie jestem handlarzem aut, ale znam realia handlarzy jak i mechaników bezsensownie niby ściągających czapki z bloków. Jak to mawiają klasycy: zapłać podatek, to będzie na to kwit :)
Musi być tańszy od innych wtedy jest dobry,a jak np. się sąsiad zapyta ile dałeś to głupio powiedzieć że przepłaciłeś i cię wyśmieje. Najważniejszym kryterium była jest i będzie cena,za uczciwość nikt nie zapłaci więcej niestety.Temat rzeka.
Nie wiem że ludzie się nie nauczą że aut w Berlinie i generalnie w byłym NRD się nie kupuje. Od lat ja i mój ojciec kupujemy auta w Niemczech czy to dla siebie prywatnie czy to do firmy dla pracowników i na naście aut kupionych w Niemczech może z 2-3 sztuki kupiliśmy w Berlinie a i tak były jakieś cyrki typu auto unfallfrei a na miejscu coś malowane. Generalnie im dalej w głąb Niemiec tym lepiej, zupełnie inna mentalność i szansa na spotkanie autohandlu u rodowitego niemca a nie śniadego dżentelmena lub rosyjskiego czy polskiego czarodzieja.
No tak, najlepsza polska motoryzacja! Ahh czekaj która? 😂 Co innego kupisz? Albo inaczej, co wg ciebie jest dobre? Z ciekawości pytam, nie pije do ciebie. Poprostu chciałbym znać twoje zdanie
widzisz bo to jest tak ze ludzie wesza ze Ty robisz na nich dobry interes i masz niezla przebitke albo uklady z handlarzami, norma bo przeciez my cebulaki zawsze musimy mega interesy robic ;) sam kiedys sie przejechalem na super okazji i teraz wiem ze takie nie istnieja.
Tak to jest ,szkoda dać chłopakowi co zęby zjadł na autach zeby doradził ,sprawdzł albo znalazł auto i już po rozmowie ze sprzedającym wie czy mówi prawde czy ściemnia Lepiej kupić samemu i zamiast zdrowe auto to trzeba od razu remontować. Więcej nerwow a prościej było zapłacić komuś kto ma pojęcie Ja mam stare auto i coś potrafię przy nim zrobić jeśli chodzi o mechanikę, nawet więcej niż tylko coś. Kupiłem auto bez jakiegoś nadmiernego sprawdzania może wstyd może nie i tak liczyłem się z tym ,że dołożę Właściciel jak sprzedawał zachowywał się dziwnie i już włączyłem czerwoną lampkę Nie chciał pod domem pisać umowy czy w domu tylk na mieście w kafejce itd co niby jest normalne ale czy zawsze? Potem nerwowo pytal czy slyszalem he he ze przelączyło się już na gaz bo wiedzial ze na benzynie slabo jezdzi i mogloby mnie to zrazić Prez to nie kupilbym auta Mówie do niego w takim razie widząc to co robi ,że auto kupie bo ja sobie naprawie,wiedzialem ,że uszczelka pod glowicą to nie będzie więc ok Liczylem się z dolozeniem kasy na nowe hamulce tyl ,przod,coś do silnika,coś w zawieszeniu chociaz bylo cicho podczas jazdy i auto prowadzi się super Stare auto na bank ma to do wymiany coś ,no chyba ze ktos dbal ale przewaznie nikt nie doklada do samochodu jezdzi a potem sprzedaje niech sie martwi inny Ze ja jestem inny i nie zarabiam na samochodach to mialem swiadomosc wymiany kilku rzeczy Problem był z duszeniem silnika na benzynie bo na gazie było ok Blacharka dobra ,dziur nie ma w miare spasowany szpachla nie wylazi nie jest poobijany a lakier nie odchodzi od kości itd Nie sprawdzalem miernikiem bo za te pieniadze i takie auto szkoda mi bylo inwestowac w dobry miernik a i tak się nie znam ,moze sie doucze troche kiedys dla siebie ale jeszcze dojdzie i tak brak doswiadczenia a sama wiedza nie zawsze wystarcza więc... W silniku na dzien dobry uszczelka pokrywy zaworów bo swiece staly w oleju i to pod blokiem cyk wymienione, Porzadnie nie po januszowemu mimo ,że pod blokiem Świece "kable,bo wypadanie zapłonów niby Błędów brak, engine sie nie zaswiecał ,zarowka sprawna na zaplonie widac ze nie wyjeta wiec ok Czujniki map sensor,temperatury powietrza dolotowego w kolektorze ssącym wymienione przepustnica czyszczona adaptacja ,podmieniana z inną zrobiona dalej dusi na benzynie Sprawdzony czujnik walka rozrzadu podmieniany ,polozenia walu korbowego tak samo w koncu wymieniony ,cewka sprawdzona ,kable trzy razy wymieniane bo za drugim razem Nowe miały przebicie Tak się zdarza więc jeśli ktoś mysli ,że jak włożył nową część i ma grać to się może mocno pomylić i za wcześnie coś wykluczyć Elektryka sprawdzona od A-Z. Jestem elektromechanikiem maszyn i urządzeń, nie pracujacym w zawodzie ale pojecie jest Komputer malo profesjonaly byl podlaczany bo jeszcze szkoda mi kasy ,żeby nie zawodowo kupić porządny komp i używać go raz na rok Jednak parametry pracy pokazywal i jakis tam blad bylby w stanie wykryc i wykrywał jakieś proste błędy np po odłączeniu aku,czy egr'a dla sprawdzenia czy w ogóle można zaufać choć trochę temu urządzeniu Sondy lambda niby byly ok według kompa ale powymienialem dla swietego spokoju idac tokiem rozumowania bo stare Oprocz tego komputerka sondy jak i reszta posprawdzane multimetrem Dalej dusi na benzynie na gazie jest Zanim się przelaczy na gaz musi sie pomeczyc na benzynce bo na lpg przełącza się przy 30 stopniach Dobrze bo chroni reduktor a raczej membrany ale z parkingu na drogę nie wyjedziesz bo szarpanie ,zaduszanie itd Trzeba czekać az się przełączy na gaz wtedy jedzie normalnie Sami widzicie ,że jakieś pojęcie mam a i tak wciąż usterka nie wykryta pomijami nowe części bo te i tak zamierzałem wymieniać Może nie wszystki no ale skoro już zacząłem się bawić to.... Zabawa jest to chodzcie do piaskownicy,bawimy się dalej Nie mam wszystkich narzędzi,mierników ale paliwo z po odłączeniu przewodu i zakręceniu rozrusznikiem silka jak trzeba Ze,nie jak trzeba a na oko chłop w szpitalu umarł to o tym potem Kompresja nie pomierzona również bo nie mam manometru nie kupiłem jeszcze Dziś się mówi tester ciśnienia he he ,może kupię będzie leżał w szafie po sprawdzeniu jkompresji he he Doszedlem w końcu do celu i naprawiłem usterkę Pewnie zapomniałem dodać wcześniej ,że przedmuchów nie było ,lewego powietrza,przewód paliwowy wymieniłem na nowy bo był kiepski,przewody ciśnienia powietrza wszystkie dla świętego spokoju na nowe,posprawdzałem czujknik ciśnienia paliwa,i inne Podejrzewałem wtryskiwacze ,może chytrus na benzynie odpalal bo musiał a potem dawaj na lpg do usranej bo szkoda na benzyne w baku Skoro jest lpg to janusz jezdzil na lpg a ze benzyna potrzebna i czasem na niej trzeba bak wyjechac to nie wazne Okazała się bardzo prosta rzecz o ktorej myslalem najpierw ale nie wiem czemu zostawilem ja na koniec he To jest własnie to doświadczeni i to ,że uczymy się całe życie Pompę paliwa brałem pod uwagę ale brak doświadczenia mnie zmylił bo skoro ją słyszałem po przekręceniu kluczyka skoro auto pracowało w ogóle na benzynie ,skoro z przewodu paliwa sikało benzyną ,że ojej to skąd pompa do wymiany Nie wiem czy to śmieszne ale pompa okazała się już też stara jak i hamulce tylko te ostatnie widać gołym okiem a pompę trzeba sprawdzić czy jest nadal wydajna Manometru nie mam więc zamist sprawdzić cisnienie i wydajność poprzestałem na tym ,że mocno "sika" z węża paliwa czyi stwierdziłęm ,że tu ok a nie nie nie było ok jak się okazało Teraz auto jezdzi jak nowe na benzynie a na lpg mam wrazenie że też jeszcze lepiej niz bylo dobrze normalnie Jak widać pojęcie mam coś potrafię a jednak człowiek się wciąż uczy i gdybym miał rozebrać wypasiony silnik od przykładowo bmw i zlozyc ,naprawic to zrobilbym to ale na pewno musialbym się douczać w miedzy czasie ,dzwonic moze pytac o coś,kupować narzędzia Wyznaję więc zasadę jak potrafię naprawić i wdzę ,że dam radę a jeszcze to lubię to szukam i naprawiam Jak nie mam narzedzi ,garazu i doswiadczenia jak w blacharce to nie szpachluje bo bym spierdo....jak janusz bez obrazy jak gumiś niech będzie Chciałbym mieć swój warsztat douczyć się jeszcze i momo swojego wieku zajmować się samochodami bo to lubię tak samo jak nimi jezdzic ale jeśli go nie mam i nie wszystko potrafię to idę do kogoś kto ma doświadcznie i narzędzia Chlopak ma doświadczenie i widać po tym co mówi w filmach ,że się zna na rzeczy Poproś fachowca ,zapłać nie zbiedniejesz jak nie masz pojęcia Sprawdz dobrym kompem,obejrzy całe auto doświadczonym okiem Wie co powinno wystawac co ma być schowane ,że tu było kręcone bo ślad po kluczu i dlaczego bylo grzebane Czy papiery sa w porzadku od a-z Pomierzy kompresje,posprawdza samochodzik od spodu Diagnosta za 60zł guzik wam sprawdzi Miernikiem obleci na spokojnie auto itd itd JAk nie macie pojecia to tak polecam zrobić a jak macie jakieś pojęcie to też czasem warto skorzystać z usług kogoś kto ma większe doświadczenie bo to jego zawód od lat Zwłaszcza ,że ten konkretny facet w filmie widzę ,że jest dorbym fachowcem Ja nie dolozylem do auta duzo liczylem sie z tym lubie grzebac i wiem ze jak sobie zrobie to zrobie dobrze bo taki jestem ale jak nie umie szpachlowac to nie pcham kitu i betonu tylko ide do fachowca Będę kupował nowsze auto chcę kupić z mocnym silnikiem fane autko i skorzystam na pewno z doświadczenia i wiedzy autora filmu ,oglądam czasem wiem ,że nie gada od rzeczy i nie będę chytrzył kilku stówek Nie mam zamiaru na dzień dobry w drogim do naprawy silniku czy blacharce bawić się samemu ,mówię o tym gdybym sam miał się wpakować na totalną minę a nie o drobnych naprawach bo silnika pod blokiem sam nie wyjmę i nie rozbiorę a potem mechanik słono liczy a jeszcze jak zrobi to tylko on wie Jak będę chciał się pobawić a jednak lubię to zajmę się old timerem jakimś he he wtedy Więc to nie jest reklama nie jestem kolegą tego pana poprostu chłopa widać ,że jest ogarnięty i kupując auto za kilka tysięcy euro czy kilkadziesiąt nawet kilkanascie tysięcy złotych auto warto skorzystać z pomocy dobrego fachowca Te wydane kilka stówek za wiedze i doświadczenie zwróci się z nawiązką w porównaniu do zepsutego drogiego w naprawie silnika czy śmiejącej się szpachli po zimie O innych kitach jak spawane auto z dwóch części nie chce myśleć Nabazgrałęm może gdzieś nie na temat ale nie przejmujcie się ten typ tak ma he he he Pozdrawiam
Polo ma raczej 248 a nie 48 tys przelotu i zero serwisu, wymiany oleju, itp. Dalej żyjecie w przekonaniu że niemiec a raczej niemiecki turek nie skręca licznika? :D
W ASO też turek skręca liczniki?? Weź się ogarnij lepiej!!! To kup nowe auto obojętnie jakiej marki i pałuj je non-stop przez 40 tys. przebiegu to zobaczysz co zostanie z silnika.
@@TomekSitekAutoMotoSerwis Więc przegrzali silnik, pierścionki i tak do wymiany, nie wiadomo jak z panewkami, możliwe że silnik na wagę i słupek do wymiany, zawias do wymiany, sprzęgło, rozrząd, płyny, robocizna, później blachrz, lakiernik, opłaty, rejestracja i można jeździć ;-) kupić gniota za 2000euro i remontować wszystko....nie rozumiem tych ludzi.
Za te pieniądze to i tak sie oplaca. Przeciez to jakas motorynka pod maską wiec koszty naprawy kosmiczne nie beda. Najwyzej glowica do roboty. Gorzej jakby to bylo jakies premium. Wtedy można się nauczyć pokory.