Latem to w ogóle na większość tras najlepsze sa sandały. Po pierwsze jest mniej gorąco a jeśli pada to nie masz później caly dzień mokrych butow no i nie trzeba nosic z soba zapasu skarpet, lub bawic sie w ich pranke. Od biedy takie buto sandaly z zabudowam przodem ale wtedy ciężej wyrzucic kamyczek.
Sprawa indywidualna. Aczkolwiek mnie nie przekonują sandały m.in. tym, że właśnie stopa jest bardzo odsłonięta i narażona na obrażenia. Twoje argumenty mają sens, ale chyba wolę jednak mokrą niż przecietą stopę 😉 A i latem też słońce potrafi przypalić kopyta w sandałach 😁😅 No i jak wspomniałeś, zależy od trasy. Gdzie i ile idziesz
@@AlwaysOnRoadNetjeśli chodzi o sam dystans to im dalej tym moim zdaniem sandały mają większą przewagę są lekkie przewiewne i noga się tak nie męczy ciężej też o obtarcia. Latem oczywiście krem do opalania tak jak na resztę ciała. Jeśli są ostre skały np południe europy albo stromo jak w Tatrach to faktycznie średnio w sandałach. Podejrzewam że ty też chodzisz po bardziej zaawansowanych szlakach niż większość turystów którzy mogli by spokojnie je nosić. Inna sprawa że w Polsce są po prostu mało popularne czasem wręcz uznawane za obciachowe🙂