ta toyotka ma nakłamane w papierach potrafi zejsc ponizej 7s na luzie, toyota celowo zastosowała taki sposób przrdstawienia falszywych informacji na temat przyspieszenia, aby celica ts nie traciła na uznaniu i była tym głównym samochodem z napisem TS na tylnej klapie, serio bardzo szybki wóz jak na tamte lata a i w tych może zadziwić nie jednego małolata w niemieckim gruzie na światłach 😅
5:05 to na moniaki/żetony jest, relikt z czasów gdzie na autostradach się płaciło do automatu/budki. A silnik wstaje wysoko ale za to imponującym kopnięciem - bo to "toyotowska odpowiedź" na VTECa. W pewnym momencie wchodzi lift, inne krzywki na wałkach i auto dostaje nagle 50 koni. A poniżej tych obrotów to jazda w 1ZZ i 2ZZ dużo się nie różni, mimo że jeden ma 143 a drugi 192 kunia ;)
Rewelacyjna furka, miałem przyjemność taką testować w okolicach 2010 roku jak małżonka wymieniała E11.Wybór jednak padł na Yarisa ts który sprawiał również dużo frajdy.
Ogólnie nie jest wspomniane, że w Japonii Hatchback w Japonii nazywał się Allex/RunX w zależności od wyposażenia, a japoński odpowiednik TS to RunX RS180, ale gdyby wymienić wszystkie ciekawostki odnośnie tylko tej generacji, odcinek trwałby ze 3 godziny 😄 Miło było poznać, szkoda ze trochę musiałem poczekać na test, ale "za długie czekanie dobre śniadanie". Sporo rzeczy w tym aucie juz ogarnąłem, ale z pierdołami w autach w tym wieku najdłużej się schodzi, gdy auto jeździ. I tak oprócz służenia mi jako Daily dostaje 2-3 razy do roku wycisk na torze, więc według niektórych "cud, że jeździ" 😂 A tu nie ma zamiaru się poddać, mimo ze ta wersja ma też bolączki typu np. pompa powietrza wtórnego. Pozdrawiam, właściciel auta.
Podobają mi się testy w Twoim wykonaniu. Tymbardziej, że znalazłem w nich już 2 auta które miałem,2 które mam , jeszcze tylko Avensis w kombiu, Yaris Verso i ustrzelisz Pan komplet moich fanaberii motoryzacyjnych😅
@@Bassdriver będzie Pan w Toruniu u ojca dyrektora, możemy się dogadać 😅. A tak na poważnie, chętnie bym udostępnił,tylko właśnie Toruń - Warszawa,nie jest blisko,a z terminem też może być klopot jak to zgrać. Oboje pracujemy,z tym że ja mam akurat normowany czas,od do.
Jedyna Toyota, która mi się podoba. W wersji TS to dopiero rakieta, Corolla z silnikiem 1.8 VVTL-i Compressor z mocą 225 KM może być niezłym sliperkiem niczym stare Volvoloty, dobrze się zbiera i na dodatek ma zajebistą odcinę. Mojemu nauczycielowi z praktyk naprawiałem taką samą Corollę i do dziś jest zadowolony. Pod względem komfortu i kosztów eksploatacji bije na głowę Hondę Civic, Nissana Almerę, Kię Cee'd, Mazdę 3 i Mitsubishi Lancera. Pozdrawiam BassDriver
Dla mnie zawsze największą wadą Toyot sprzed dojścia do władzy Akio Toyody był ich wygląd. Dla mnie te auta zawsze wyglądają jakby miały się podobać tylko fanom sprzetów AGD i tylko jeździć z punktu A do B. Dobrze że Toyota mocno się pod tym kątem poprawiła, już Auris II zaczął jakoś wyglądać a nowe Camry i Corolla są już naprawdę w porządku
@@Bassdriver A no to wiadomo że aut sportowych nie mam tu na myśli, bo taka Supra czy to III czy IV robi dalej niesamowitą robotę. Chodzi mi przede wszystkim hatchbacki/sedany/suvy które mają z reguły tyle polotu co pralka/lodówka
Sam posiadam taką w zwykłej wersji i choć wygląda zwyczajnie (myślę że nudnie to za duże słowo) to doznania z jazdy są bardzo przyjemne i nawet w zwykłej wersji ma troche kopa.
@@Javerf Nie mierzyłem nigdy tego ale jestem pewien że robiłem 100 w mniej niż 11, no ale mówimy to o standardzie zwykłych samochodów, to nie jest demonica prędkości ale czuć po naciśnięciu gazu że się odpycha i jest responsywna no i to jest 20 letni samochód za około 4k złotych nie wiem czego w takiej kategorii oczekujesz.
co do Japończyków - mój tato miał Hondę Civic III 3d 1.3 71 KM, '87 (wtedy to był 3 letni samochód) - byłem wtedy w liceum - i w Lesznie objeżdżało mnie tylko kilku kolesi (na szczęście wszyscy żyjemy, nie ma ofiar "powypadkowych") - to była głupota - ale to auto nie dość, że naprawdę jechało - to trzymało się drogi jak przyklejone ... dość powiedzieć, że jak tato zamienił na VW golfa III - skasowałem go bo chciałem wejść w zakręt tak samo jak tą Hondą ... nikomu nic się nie stało, ale mało brakowało - auto zostało "zreanimowane"
Mam TS'a. Kupiłem z przebiegiem ~300tys. Zagazowana. Problem to znaleźć części do niej takie jak jarzmo, zacisk, tarcze kotwicze. Nie oczekuję od niej wiele z racji przebiegu i w zasadzie małej kasy jaką za nią dałem. Niestety zacina się przepustnica (blokuje pedał gazu) i stwarza to niebezpieczeństwo. Kolejny minus to nikt nie chce robić cokolwiek przy tym silniku. To z minusów, plusy to świetna moc, elastyczny silnik.
Miałem 2 basy Yamahy, ale to jeszcze sporo przed kanałem, więc nie było testu ;-) Były bardzo przyzwoite. Z przyjemnością podjąbym kolejną, najlepiej z serii BB. To naprawdę zacne sprzęty.
Dla mnie jak najbardziej spoko nawet wersją z jakims "zwyklym" silnikiem moglbym jeździć. Druga sprawa ze mentalnie to juz jestem starym grzybem i mi sie z wiekiem podobaja takie "generyczne" furki, a japonczyka to juz calkiem chciałbym miec.Jeszcze w czyms made in japan mnie nie widzieli. :P
Jak i gdzie to się kupowało? Widziałem kilka sztuk na sprzedaż w Europie, więc produkcja musiała być w miarę seryjna, ale nawet wiki o niej nie wspomina.
@@Cake__xCorolle TS TTE Compressor były normalnie do kupienia w Europie, można były kupić również kit TTE do montażu kompresora. Corolla Compressor miała 225 koni, chociaż bardzo łatwo można bez programu zrobić ok. 240 koni, montując koło pasowe ze sprzęgłem z kompresora klimatyzacji na kompresor doładowania. Wyszło łącznie z tymi kitami podobno ok. 4000 sztuk, z czego podobno 300 na uk. Bemani zrobiło Aurisa K2, gdzie było jakieś 240 albo 260 koni, i wyszło tylko kilkaset sztuk na Szwajcarię. Jest takich parę sztuk w Polsce. Pozdrawiam, właściciel testowanego auta.
Z ciekawostek, to ten silnik projektowali inżynierowie z Yamahy, może to jest powodem tych nietoyotowskich problemów. Rozpórka przednich kielichów, fabrycznie była w wersji hydraulicznej.
@@Artur_Intro Komfort, fabrycznie miała być mniej sztywna. Tzn tak gdzieś kiedyś słyszałem. Ogólnie dziwna konstrukcja ale tak to sobie Toyota wymyśliła.
Fabryczne rozpórki hydrauliczne były w poliftach. Ale jedyne do czego się nadają, to wywalić je na rzecz normalnej, tak jak np. w Compressorze. Compressor zresztą miał też dolne rozpórki.
Mój brat tym jeździ. Bardziej awaryjnego samochodu nie miał nigdy. Cała elektryka tak nawala, że auto średnio co miesiąc w warsztacie. Kupił pól roku temu i już myśli, żeby się go pozbyć.
Ojciec Motobiedy, no bez kitu... 😮 A te schowki w drzwiach to średnie, bo nie wejdzie garek (chyba). "Garek" = browarek xD (oczywiście żartuję, jak kieruję to nie piję, ale na "camping" gdzieś w lesie, albo nad jeziorem? Czemu nie?)
1. Jak najbardziej, ale raczej celowałbym w popularniejsze wersje. Łatwiejsze i tańsze w naprawach, mniej potencjalnych problemów. 2. Oj, już nie pamiętam.
@@Bassdriverpatrząc na Twój wzrost, to raczej osoba 197cm niekoniecznie miałaby super wygodnie w takim wozie. Może warto pomyśleć o szorciku np top 5 wozów na osób bardzo wysokich?😊
Spoko opcja na pierwsze auto. BTW tu gość schodzi sporo poniżej 7s do licznikowej setki: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-VOiRjnfsSZ0.html
OK., rozumiem. Fajny silnik (choć awaryjny), niezła skrzynka, zacnie się to odpycha i w ogóle. Ale, nosz w mordę, nawet moja zmywarka ma więcej wyrazu.
O to chodzi w Sleeperach. Auto które niekoniecznie wygląda pociągająco, ale zmieniasz zdanie gdy się bliżej zapoznasz. Trochę jak dziewczyna której trochę do dychy z wyglądu brakuje, ale ma w sobie "wewnętrzny magnetyzm", dzięki któremu przyciąga do siebie facetów jak magnes.