Bez tego się zajedziesz... 

"Spieszmy się kochać siebie, tak łatwo umrzeć za życia" ;)

Dziękuję że jesteś. Przechodzę swoją przemianę z Tobą.

"Kompromisy nikogo nie uszczęśliwiają" - coraz bardziej się do tego przekonuję :)

Dziekuje pieknie Magdusiu za serce,trafiàja domnie Twoje cieple slowa,niech Ci Pan Blogoslawi I strzeze.

Myślałam, że obejrzałam już wszystkie filmy na Twoim kanale. Ostatnim razem też tak myślałam, a jednak przyszły filmy, które umknęły niezauważone, albo ubejrzone urywkami tak, że nie wbiły mi się w pamięć. DZIĘKUJĘ. Coś we mnie odetchnęło z ulgą, gdy usłyszałam, że tą część Siebie, która nie chce, która nie ma ochoty czegoś robić, należy wysłuchać. I dać jej prawo do bycia. Sama całe życie siebie zmuszam, w dzieciństwie też byłam zmuszana. Sprzątanie w soboty - Magda łączę się z Tobą 😁 Czułam awersję na samą myśl o sobocie, wrr... Nie dość, że dom, to jeszcze podwórko... A dzisiaj to nawet już o tym nie pamiętałam, dziękuję, że mi przypomniałaś. Dzięki Tobie będę mogła podejść do Siebie inaczej, DZIĘKUJĘ 💜 Od kiedy stałam się dla Siebie, wzrosło moje poczucie bezpieczeństwa... To takie niezwykłe. Jesteś moim Aniołem 💜

Slucham z uwaga tego, czym sie dzielisz i czuje takie,,, jak mi jest tu doooobrzeeeee, jak to do mnie gleboko przemawia. Dziekuje Magdo ❤🌹🕊 Pozdrawiam cieplutko i utulam 🤗🍀

Magda, tyle mądrości przekazujesz!Jesteś ..uziemiona.. I tyle z przestrzeni serca płynie...Oglądając twoje nagrania wracam do siebie...I ta twoja uśmiechnięta figlarna buzia.Dziękuję, ze się dzielisz sobą. Wszystkiego dobrego dla Was!

Fajnie, że chce się Tobie te filmiki nagrywać Magda :) Dzięki!

Bardzo Ci dziękuje za te filmiki! U mnie one trafiają AKURAT w tym momencie w którym potrzebuje i za każdym razem odnajduje prawdę dla siebie w danym filmiku. 🙏🏽

Och znam to .... wypływające emocje, obrazy pokazywane dla przypomnienia pewnych spraw . Uczenie się zrozumienia .... to trwa i trwa, ale to ważne lekcje, ucznie się Siebie , poznawanie i zrozumienie Siebie. To niesamowite :) I super że są osoby takie jak Ty również które mówią o swojej drodze.

Fantastyczne przesłanie!!!

Dziękuję że jesteś, potrzebowalam właśnie Ciebie. Co do joty czulam to o czym opowiadasz i w moim życiu miało miejsce . Niestety ja miałam dwóch sabotażystow. Siebie i partnera. Sobie już odpuscilam ale on nie daje za wygraną. Nie wiem jak długo jeszcze tak wytrzymam .

Wow, przypadkiem (ktoś na fejsie udostępnił) wpadłam na ten filmik, a że akurat (10 minut temu) pożarłam się z chłopakiem i siedzę wpierniczając popcorn i pijąc wino, to mi akurat podeszło żeby obejrzeć od A do Z. I mnie olśniło :) Szczególnie ten fragment, w którym mówisz, że nie jesteś w stanie się zmusić do zrobienia rzeczy na które nie masz ochoty. A jak już się zmuszasz, to pojawia się gorycz, niechęć. Ja mam tak od nie wiem jak dawna, ale właśnie też jestem na takim etapie, że nie mogę się zmusić do niczego, na co nie mam ochoty. Mój facet definiuje to w swój sposób: "wszystko co idzie nie po twojej myśli doprowadza cię do szewskiej pasji" aaah. I aż do tego momentu byłam przekonana, że to coś złego. Że to, że ja nie chcę się zmusić do czegoś na co nie mam ochoty (rzecz trywialna, bo np. sposób przejścia przeszkody w grze komputerowej, ja chcę iść na łatwiznę a on mnie zmusza, żebym zrobiła to inaczej, trudniej - ja nie wiem co on mi w ten sposób chce udowodnić, ale ja wiem, że ja nic sobie udowadniać nie muszę!) to jest coś negatywnego. Dziękuję ci niezmiernie za uświadomienie mi tego, że to jest normalne i że tak powinno być! Że moje emocje mają znaczenie i że to że na coś nie mam ochotę oznacza, że może nie powinnam tego robić. Bo zmuszanie się do czegoś odbiera przyjemność. O, i ja mu nawet tak mówiłam: "Ale dlaczego ty mi odbierasz radość z gry? Zmuszasz mnie do gry w taki a nie inny sposób, dlaczego? Ja bardzo lubię tę grę i chcę z tobą w nią grać, ale jeśli ty będziesz do tego podchodził w taki sposób - z nadmiarem ambicji ("bo chcę ci pokazać że potrafisz" i "tobie to wszystko ostatnio odbiera radość ze wszystkiego") - to ja przestanę chcieć w nią grać!" I co z tego mam? Kłótnię nieziemską i szał złości, bo on nikt nie widzi nic złego w swoim postępowaniu... :/ Ale dzięki za twoje mądre słowa, bo wiem, że jestem na dobrej drodze. Bo nie próbuję nic robić wbrew sobie. A że najwyraźniej mam bardzo niską tolerancję. na to co jest "wbrew sobie" - no to cóż. Mnie tam ze sobą dobrze.

kocham ten materiał....kobiety zaslugujace na miłość same siebie wykończą,

Witaj Magdo Dziękuję za wiedzę którą przekazujesz 😘🌸🌺🌸😘

Pozdrawiam serdecznie. Dziekuje Ci z calego mojego serca za te filmiki!!

Masz calkowita racje,odpuscilam....mam czas dla siebie,uspokoilam sie,mam czas na marzenia i dla rodziny. Ucze sie nic nie robic...to trudne,ale doceniam wartosc wolnego czasu.Przed okresem po prostu rezygnuje z wielu czynnosci i przechodze na tryb awaryjny,odpoczywam...przestalam byc agresywna,a okres zlagodnial.

Kochany filmik.

Poczucie długu. To dobre pojęcie.

Cysto prowda!!

Magda mam takie pytanie - czy Ty chodzisz do pracy? Utrzymujesz się finansowo sama? Żeby mieć możliwość korzystania ze szkoleń na które jeździsz i czas by miesiącami, latami zajmować się sobą trzeba mieć na to fundusze - to nie są tanie rzeczy. Cykle kobiece? To wszystko jest zgodne z naturą i dobre i zdrowe ale zajmując się tym zamiast pracą ... Wybacz te pytania ale chciałabym się upewnić czy to co mówisz "stoi na ziemi" i czy jest możliwe do zrealizowania dla kobiety, która ma głowie na jeszcze to by "przetrwać". Czas w życiu jest jeden i trzeba wybierać na co się go chce poświęcić. Pozdrawiam. Marta.

Zdajemy sobie sprawę że potrzeb mamy mało zachcianek dużo jeśli to bedze naszym mottem .😁😁

🙂🙏💖❗

Hej. Czy mogę zapytać co to za osmio-etapowy kurs? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Myślac w ten sposób kazdy powinien zostac terapeuta gdyz tylko ten zawod daje tyle swobody. Moim zdaniem nie mozna miec pracy etatowej i byc w zgodzie z soba, bo jak byc w zgodzie ze soba pod taka scisla kontrola ?

Ja mam dość. Jestem sama z 2 dzieci. Nie jestem w stanie łączyć obowiązków domowych z pracą zawodową. Nie wspomnę o tym, że nie mam czasu dla siebie. Moje starsze dziecko non stop choruje. W zasadzie powinnam zrezygnować z pracy. Nie mam jak tego wszystkiego połączyć. Niestety ojciec dzieci tego nie rozumie. Jestem sama ze wszystkim z niedostatkiem czasu i pieniędzy. Dupa