To moje miasto. W ktorym urodzilam sie, chodzilam do szkoly. Wyjechalam za granice , do Canady. 40 lat temu. Bardzo tesknie. Bedzie zawsze w moim sercu.
mówcie co chcecie, cywilizacyjnie zwijamy się a szczególnie architektonicznie, estetycznie, smakowo. Reżim i Ideologie dobijają wszystko to co pozostało z czasów świetności i okradziono nas z historii PRAWDZIWEJ HISTORII. cos tu jest nie tak.
Już małym dzieciom nie stawia się wymagań. Nie ingerują rodzice w rozwój dziecka, wychowanie jak dawniej. Nie potrafimy żyć z wyrzeczeniami. Wszystko musi być szybko, łatwo, wygodnie tu i teraz. Cywilizacja Łacińska jest niszczona, a wraz z tym nie dążymy do Prawdy, Dobra i Piękna. Tak ogólnie pisząc.
W Białej byłem w wojsku w 1985 roku . Były tam wtedy dwie windy - jedna w szpitalu , druga w nowo oddanym biurowcu na lotnisku. Winda na lotnisku działała 2 tygodnie . Kadra popsuła . Ale ludzie wspaniali . I Pani szatniarka , która postawiła mojemu koledze i mnie wódkę , gdy dotarliśmy cali zmoczeni deszczem po procesji Bożego Ciała /oberwanie chmury , do końca został tylko ksiądz i my /, i Pani Babka na melinie ,która polecała "butelki z gałgankiem" / jako zatyczka/ - był pyszny i ostro trzepał. A i poznałem złodzieja z Pcimia - Marek , oddaj mi moje sztruksy. 👽🖖