Jeżeli podoba Ci się odcinek możesz nas wesprzeć w serwisie Patronite.pl: 👉 patronite.pl/P... Albo postawić nam symboliczną kawę w serwisie Buycoffee.to: 👉 buycoffee.to/p...
Ale mi odcinek z rana panowie daliście. Mieszkam 30km od Puław, byłem dziesiątki razy w Kazimierzu, brat mojej babci zginał podczas odbijania Puław a nigdy nie słyszałem o 2 wojennej historii Janowca. Dziękuje
Panowie, swietny podcast. Jedyne czego odrobine brakuje to odrobina wizualizji, np jakas mapa, jakis ordre de bataille, zeby mozna bylo zatrzymac video na chwile i popatrzyc. Pozdrawiam
Już myślałem że nagraliście odcinek o innej bitwie o zamek, mianowicie bitwie o zamek Itter. Bitwa ta swoją drogą była jedną z dziwniejszych w historii drugiej wojny światowej, gdyż siły US Army współdziałały tutaj z Wehrmachtem przeciwko Waffen SS. Super byłoby gdybyście kiedyś nagrali odcinek o tym epizodzie wojennym 😎
Był jeszcze jeden ciekawy epizod gdzie na froncie włoskim oddział Czarnych Koszul i Brazylijskiego Korpusu Ekspedycyjnego zaatakowali batalion SS który chciał rozstrzelać pacjentów szpitala w miejscowości Fidenza pod Parmą w kwietniu 1945. Włochom mimo iż byli faszystami i też mieli sporo na sumieniu , w postaci walk antypartyzanckich, nie spodobała się ta próba zbrodni Niemców na ludziach chorych i starszych, poprosili więc o pomoc Brazylijczyków stacjonujących niedaleko, gdyż sami mieli zbyt mało sił. Do Włochów i Brazylijczyków dołączył też oddział niemieckich spadochroniarzy, którzy mieli chłodne relacje z tamtejszymi SS-manami. Walki o miasteczko trwały 3 dni do czasu przybycia amerykańskich sił. Jest to opisane w książce Patricii Ribeiro "Trauma e reparação nas memórias dos veteranos da FEB" Też ciekawa historia.
Moje rodzinne strony. W tamtych okolicach działa jedno z największych w Polsce prywatnych Muzeów Broni. Większość z eksponatów można samemu przestrzelać na strzelnicy pod Janowcem. Podobno puszczenie serii full auto z MG42 to przeżycie nie do zapomnienia.
W roku 1977 lub 76 jako młody harcerz a raczej harcerzyk przebywałem na tym terenie w okolicach miejscowości Góra Puławska położonej kilka kilometrów od Janowca. Nie wiem jak jest teraz ale wtedy okoliczni rolnicy raczej nie zajmowali się sadownictwem tyko uprawą buraków i kukurydzy. W pamięci utkwiły mi też piaszczyste leśne - i nie tyko- drogi i niezbyt przyjaźni aborygeni
Chciałbym Was prosić o jakiś program o zabezpieczeniu opieki medycznej dla rannych żołnierzy w armiach walczących w II Wojnie Światowej. Jak Armia Czerwona i Wehrmacht, organizowały opiekę nad rannymi? Czy prawdą jest to, że szpitale polowe były celowo atakowane przez wojska przeciwników? Czy punkty opieki medycznej w zdobytym rejonie były pacyfikowane przez zdobywców, czy zabijano leżących tam rannych i porsonel medyczny? Jak było na Dalekim Wschodzie w rejonach walki z armią japońską? Również interesującym byłby program o traktowaniu jeńców.
Polecam książki w tej tematyce: Hans Killian "Wojna i medycyna - Wspomnienia niemieckiego chirurga z frontu wschodniego" oraz Martin King "Wojna i medycyna" Jest też wydanie albumowe wraz z opisami i tablicami dotyczące przypadków ciężkich zranień i urazów doznanych przez żołnierzy Armii Czerwonej w trakcie II WŚ Jest to wydanie chyba z 45 lub 46 roku? Tylko w j.rosyjskim i absolutnie biały kruk. Jak kiedyś znajdę tytuł tej publikacji, to podeślę. Tak, szpitale polowe były celowo atakowane, mordowano personel i rannych. W książkach dotyczących frontu wschodniego jest tego cała masa. Znak "czerwonego krzyża" nie chronił absolutnie przed niczym. Po wypadku wymordowania ochotniczego personelu kobiecego przez bojców RKKA, w jednym ze szpitali polowych w rejonie Leningradu, zakazano służby kobiet z pomocy medycznej w bezpośrednim zapleczu frontu. Zanim je wymordowano, to spotkał je straszny los...możesz się domyślić. Opisy mordowania personelu i palenia szpitali w Powstaniu Warszawskim przez jednostki pacyfikujące, też potrafią wywołać drżenie powiek.
Swietnie sie słucha. Byłoby idealnie gdyby podkast okraszony był choć jedną mapką ilustrująca omawiany teren. Można prwnie sobie znaleźć ale.kto ma czas ... Dziękuję za kolejny odcinek.
@@rafaschlieske8025 ja rozumiem ale zamiast zdjęcia jakby się mapka pojawiła byłby ideał, skoro jest zdjęcie można by chyba mapkę wrzucić na jutubie, w czym problem
Dobry odcinek, ale w 19:40 Norbert opowiada oczywistą nieprawdę,że językiem komendy w WP był język rosyjski. Prawdą jest,że wielu oficerów przybyłych z Armii Czerwonej nie mówiło po polsku, a wielu innych mówiło słabo po polsku, ale nie zmienia to faktu, że urzędowym językiem WP w mowie i piśmie (w tym językiem wydawania komend) był polski. Nie rosyjski, jakkolwiek chcieliby tego nasi nowocześni historycy. Oficerowie nie znający polskiego mieli obowiązek nauki. W praktyce frontowej różnie z tym bywało, ale akurat w piechocie na szczeblu taktycznym bariera językowa była znacznie mniejsza niż w innych rodzajach wojsk, bo mało było specjalistycznego słownictwa, a za to sporo było przedwojennych podoficerów znających polską terminologię ogólnowojskową. Zainteresowanym zależało, żeby się porozumieć, gdyż na wojnie jest to sprawa życia albo śmierci, a przy tym żołnierze z Kresów, których było w 1 Armii WP dużo, na ogół rozumieli języki wschodniosłowiańskie, wielu nieźle mówiło po rosyjsku, ukraińsku lub białorusku, więc faktycznie często posługiwano się mieszanką językową polsko-rosyjską, którą wszyscy rozumieli. Jest o tym mnóstwo relacji w literaturze przedmiotu.
Panowie jak zwykle super odcinek, tym bardziej że traktujący o moich rodzinnych terenach. Czy będzie kiedyś odcinek o działaniach partyzanckich w trakcie Barbarossy na terenach Białorusi i Rosji? Czy wpłynęły one znacząco na logistyke Wermachtu?
O powodzeniu forsowania Wisły na odcinku pod Kazimierzem - przed Puławami zadecydował charakter tej rzeki w tym miejscu ( oraz niesamowity upór, elastyczność, umiejetnosc adaptacji do warunkow i dzielność Czerwono Armiejców, o której nota bene nie lubimy pamiętac...) A wiec: Wisła na odcinku, gdzie udało się zdobyć i utrzymać przyczółki, szła szeroko, z licznymi łachami, rozlewislami, terenami podmokłymi. Natomiast nad Kazimierzem i przed Puławami szła bardziej korytem. Miejsca z rozlewiskami są trudne do sforsowania... ale równie trudne do obrony i obserwacji. Artyleria i zmech nie mogą podjechać zbyt blisko koryta właściwego, jest wiele miejsc, w których desant może kluczyć, będąc bardzo trudnym do pokrycia ogniem. Jest wiele miejsc z których może wyjść z szansą skutecznego zaskoczenia. Ps. Spędziłem kilka wakacji nad Wisłą na odcinku Kazimierz Puławy Dęblin, pływając łódką pychówką z moim bratem i ojcem, kąpiac się, łowiąc ryby, piekąc je na nabrzeżnych ogniskach:)
Nawet nie wiesz jak trudno zrobić przeprawę przez rzekę,jesli przeciwnik ma duże morale i jest obsadzony.Bylem w Złocieniec jako poborowy i Drawe mieliśmy forsować.Ciężko by było gdyby to było naprawde.
Prawdopodobnie nie będzie takiego odcinka bo taka wojna się nie odbyła. Może coś będzie o Armii Kwantuńskiej lub coś o wojnie radziecko - japońskiej 1945 roku. Kto wie...
Wojna to zarówno system, proces jak i karta graficzna, karta dźwiękowa i karta sieciowa. Zamek nie może być twierdzą ani fortecą. Zamek to punkt umocniony ze skały. Twierdza to punkt umocniony złożony z fortów stałych i nasypów z ziemi i piasku oraz fortyfikacji polowych. Forteca to połączenie kilku twierdz.
@@janqpiter3759 a zamek nie był punktem obronnym tylko obserwacyjnym. Ludzie podczas radzieckiego ostrzału chowali się pod murami, są one grube i wysokie na 15-20m. Dzięki za profejonalne nazwanie tego co się znajdowało w mojej miejscowości :-). Chciałbym dodać że autorzy podcastu nazywająć zamek twierdzą i fortecą przez wieki mieli na myśli funkcję jaką spełniał niegdyś. Cieszę się za merytoryczną odpowiedź pozdrawiam Ciebie i fajnie, że pod tym podcastem nie ma trollowania tylko merytoryczna wymiana zdać jak nasza. Hej!
@@generalsimus Krzyżackie zamki jak już. O fortyfikacjach (fortach i twierdzach) można mówić od XVI wieku, gdy nastąpiła rewolucja za sprawą upowszechnienia czarnego prochu na polach chwały.
A nasi nie mogli się bardziej ociągać ? Co im się tak spieszyło !! Mogli schować paliwo i zameldować że też nie mają !! Albo rozlać po trochu do wszystkich pojazdów. Ale siara !! 😢