Ciężki Bombowiec TB-3 - Dziwny Gigant Stalina cz.1 

Prawa fizyki.

A jankesi inspirowali się lotem tego sowieckiego cuda do USA, skoro oni mogą😁 to my też

Mnie zawsze zastanawiało co innego.Jak Sojuz kradł technologie.I jak nie mogł,to próbował swoje.A to swoje oznacza jedno.Porażkę.W czasach po wpierdolu Cuszimy,gdzie choćby celowniki na okrętach były produkcji bodajże francuskiej,a na okrętach japonskich produkcji brytyjskiej zaczeło się jedno.Sojuz nie był w stanie produkować nowoczesnego uzbrojenia.Wiec szpiedzy Sojuza kradli co się da.Przykłady .B29 to Tu 4,bomba jądrowa i konfidenci z Los Alamos.Temat bardzo ciekawy.Wujrk koba wyrżnął elitę,by mu nie przeszkadzała w zdobywaniu i trzymaniu władzy.Tuchaczewski kulka,Tupolew po obozie do roboty.Sojuz ,jak dzisiejsze skośne ludziki kradli , kradną i bedą krasć,gdyż nie są w stanie w tym złodziejskim reżimie dogonić technologi zachodu.Informacja i technologia to najdroższe rzeczy.Amen.

To było wybitne dzieło a cztery lata wtedy w lotnictwie znaczyło tyle, co dzisiaj 10 lat w komputerach. Dość powiedzieć, że około 1932 roku specjaliści Wojska Polskiego ostrożnie przewidywali, że około 1940 samoloty myśliwskie mogą przekroczyć 400 km/h. To, co się działo w rozwoju konstrukcji, zaskakiwało wszystkich.

Kiedy się mówi o cztero motorowych samolotach bojowych warto pamiętać że to był pierwszy samolot tej klasy całkowicie metalowy i wprowadzony do służby w większej ilości. A konstrukcyjnie stanowił szczyt myśli technicznej Junkersa z końca pierwszej wojny światowej...

ZSRR i jego gospodarka rządziła się swoimi prawami. Niekoniecznie logicznymi dla nas. Ale żądanie, żeby najpierw dać wielki budynek a potem oni w środku zbudują niebywały samolot, to nie są słowa, z którymi można iść do Stalina i bezpiecznie wrócić. Stalin nie lubił, jak się od niego czegoś chciało albo stawiało warunki. Podobno aktor grający Stalina poprosił Stalina kiedyś o możliwość pomieszkania w osobistej willi dyktatora, żeby się wczuć w jego osobowość. Stalin powiedział, że najlepiej, jak zacznie od zesłania i aktor wyjechał na Syberię do łagru. Tak, że wtedy wszyscy wiedzieli, że z prośbami do tego faceta należy ostrożnie...

Pies trącał Kalinina to dopiero było mistrzostwem świata pl.wikipedia.org/wiki/A-40_KT

@@prasaite bardzo ciekawa konstrukcja. Dziw, że przeszła próby państwowe, bo ZSRR rzeczy łatwiejsze nie przechodziły.

@@piotrolszowkawujekpiotrek5384 Jak dla mnie to mistrzostwo świata, zrzucasz oddział spadochroniarzy razem z czołgiem i zwykła żandarmeria, siły okupacyjne, policyjne i daleko tyłowe nie mają szans, Ba nawet porucznik Gruber i jego mały czołg mieliby problemy:D

@@prasaite takie było założenie. Dziwne, że nikt nie wziął się za opracowanie stosownego holownika do tak ciężkiej konstrukcji. Chociaż prawdopodobnie założeniem było że pociągnie standardowy bombowiec. A to, że przeszacowali możliwości, to rosyjska tradycja. Zadziwia jednak sukces: w ZSRR większość lotniczych konstrukcji W tamtym okresie nie przechodziła prób państwowych a do wojska kierowano buble pod naciskiem władz. I tak się działo z projektami mniej ambitnymi. Wszystkie myśliwce z czasów II wojny światowej były zrobione tak źle, że do wojska trafiły wbrew wynikom prób. Doprowadzono je do sensownego poziomu działania już w czasie wojny. A tu proszę: sposób na dostarczanie czołgów drogą powietrzną od razu zrobiony dobrze.

@@piotrolszowkawujekpiotrek5384 Zgadza się z tym co piszesz, dostarczano wojsku bubli, ale nie zapominajmy o tym, że konstrukcje, które nie przeszły i nie trafiły do jednostek wojskowych, to albo były jeszcze większymi bublami, albo ich konstruktorzy mieli za słabe plecy, żeby przepchać swój czasami nawet lepszy pomysł.

oczywiście, że są takie dokumenty. BTW "NAPĘDZANYM" nie bądźmy analabetami

To akurat fanaberia desantowa Howarda Hughesa. Prywata.

Jeśli masz jakieś doświadczenie w pracy lektorskiej to chętnie przyjmę uwagi i rady - wręcz z przyjemnością. Jeśli zaś nie i po prostu nie podoba Ci się mój ton, dykcja i popełniane czasem błędy - przykro mi, 98,7% oglądających się podobało, jeśli będziesz tym jednym procentem to myślę że się nie popłaczę, jakkolwiek. Pozdrawiam ;>

To dlaczego Stalin w Techeranie proponował rozstrzelać 50 tyś niemieckich oficerów , na co sprzeciwił się Churchill, a Rosevelt odpowiedział - no to może 49 tyś wystarczy!?!

Wnioski wyciągnięto, po prostu brakowało kasy

@@przemekciempiel6557 nie prawda nie brakowało …. Bo utrzymanie brygady kawalerii by tyle kosztowało co utrzymanie brygady zmechanizowanej .Tylko po pierwsze beton nie kwapił się odchodzić od koników patrz : ile kosztowało utrzymanie jednego konia w WP. A po drugie zła doktryna była nastawiona na wojnę z Rosją Radziecką i uważano zaś kresy Polesie itd. nie posiada dobrego systemu dróg i tereny często podmokłe to nam nie potrzeba czołgów . Tak myśleli nasi „” geniusze „” generałowie . Kilku zdolnych Generałów np .Sikorski wiedziało znaczenie mechanizacji w wojsku ale po przewrocie majowym zostali odsunięci bo sprzeciwili się dyktatorowi Pilsudskiemu i jego klice .

Chętnie wysłucham w czym konkretnie jest problem, bo 99% pozytywnych ocen filmu raczej każe wyciągnąć inne wnioski. Pozdrawiam ;>

@@Jeyahoo Dam znać, kiedy będę miał chwilę.

I na dokładkę podczas wojny polsko-sowieckiej Armia Czerwona jednocześnie toczyła wojnę domową z siłami znacznie przekraczającymi nasze wojska.

@@prasaite I jeżeli dobrze pamiętam , jednocześnie Armia Czerwona tlumiła powstania chłopskie, buntujących się przeciwko władzy czerwonoskórych.

@@pysiorysio8027 Generalnie mieli burdel, przy którym nasze scalanie ziem trzech zaborów było kaszką z mleczkiem.

Złamała na pewno linie zaopatrzeniowe no i kilka tyś.jeńców zgniłych w obozach Rz.nr2 więc do 1939 złamano kręgosłup śmierszącym onucom🤘🙃💥

@@090909gregor Do 1939 złamała kręgosłup? Lol Ale zdajesz sobie sprawę że po przegranej wojnie polsko-bolszewickiej ta czerwona armia ze złamanym kręgosłupem jeszcze przez dwa lata wałczyła w wojnie domowej. Wojna Polsko Bolszewicka, bolszewicy rzucili na tą wojnę 950 tysięcy żołnierzy, stracili 150 tysięcy zabitych, około 85 tysięcy jeńców. Więc 700 tysięcy wróciło do domu by tam dalej walczyć w wojnie domowej gdzie w sumie armia czerwona liczyła 3 miliony żołnierzy. Dalej uważasz że 150 tysięcy zabitych + 17 tysięcy jeńców zmarłych w niewoli (większość jeńców wróciła w 1921 dzięki wymianie) złamało kręgosłup armii czerwonej i to aż do 1939r? Jedyne co złamało kręgosłup armii czerwonej kręgosłup to czystki przeprowadzone przez Stalina w latach trzydziestych. I to tak że armia czerwona błaźniła się i w czasie najazdu na nasz kraj we wrześniu 1939 i w wojnie zimowej i latem 1941. Mimo że to była największa armia świata, z największą ilością czołgów i samolotów ale dowodzona przez idiotów, którzy byli szkoleni przez idiotów, bo tylko tacy zostali w tej armii i akademiach po 1937. Idiota może dowodzić skutecznie plutonem, nawet większym oddziałem o ile jego przełożony nie jest idiotą i rozkazy będą proste, a przeciwnik nie będzie przejawiał żadnej inicjatywy. Ale zarządzanie setkami tysięcy żołnierzy jednocześnie, zarządzanie logistyką, zaopatrzeniem, transportem rannych, urządzanie szpitali polowych, punktów opatrunkowych, czy chociażby durnych kuchni polowych, tak żeby to wszystko tworzyło jednorodny, współpracujący ze sobą mechanizm to już jest wyższa szkoła jazdy niż "Bierz granat i wpierod". Wystarczy popatrzeć jak druga armia świata elegancko sobie radzi w 3 dniowej operacji specjalnej, gdzie żołnierze rosyjscy rozkminiają dlaczego mają przygotować się na trzecią zimę. Nie dlatego że ukraińska armia to supermani, a tylko dla tego że ruscy znów przepili i przerżneli co się dało we własne armii, która na papierze wygląda zajebiaszczo, a w praktyce znów dostają wpierdol od rolników.

Dzisiaj prawdopodobnie wleci na kanał, pozdrawiam!

Takie tematy znajdziesz na kanale ,,Morskie opowieści" i ,,Niemilitaryści".