Co by o nim nie mówić, wyróżnia się z tłumu, zwraca uwagę i przyciąga spojrzenia. I o to właśnie chodziło. Tworząc ekstrawagancki samochód nie można trafić w gusta wszystkich klientów, tak jak to robi np. VW. Jak to u Citroena, spodziewam się szybkiego spadku wartości, co pozwoli mi go za jakiś niedługi czas kupić :)
Samochód bardzo bardzo fajny. Budzi kontrowersje wyglądem... i bardzo dobrze, że nie zabrakło stylistom polotu. Podobało mi się tez podsumowanie. Zachar, masz gdzieś materiał z MagicWash? Czytałem o tym, ale nie widziałem... Dzięki za ten test, oby tak dalej!
Nie myślał Pan, żeby testować auta, ale takie używane? Takie kilku, może kilkunastoletnie? Większość w Polsce właśnie takimi jeździ. A z racji, że Pan tak ciekawie prowadzi te testy, to chętnie też by się posłuchało o tych trochę starszych "wozidełkach". :) Daję temat do rozważenia, chyba że już taka propozycja się pojawiła, to proszę o powtórzenie odpowiedzi. :) Pozdro.
Odpowiadam na pytanie dlaczego Cactus? Otóż ten samochód posiada system spryskiwaczy wycieraczek w ramionach piór i zużywa o połowę mniej płynu niz inne samochody , a jak wiadomo cactusy oszczędzają wodę . Tyle w temacie nazwy - pozdrawiam
A macie w planach przetestowanie Forda S-Maxa ? Bo to sumie ciekawy i coraz bardziej popularny samochód. Sam się nad nim zastanawiam i miło by było zobaczyć jego test, tym bardziej jak testowaliście już Peugeota 5008 i Citroen C4 Picasso.
Wg mnie auto jest za drogie. Powtarzałem to wiele razy i nie omieszkam zrobić tego tym razem. Captur kosztuje dokładnie tyle samo, ale oszczędności w nim nie czuć. W wyższej niż ta testowana wersji auto wygląda obłędnie w środku, ale nie rozumiem dlaczego jeśli zastosowano w nim rozwiązania budżetowe to kosztuje tyle ile normalne (niebudżetowe) crosovery. Dla mnie to jest alternatywa dla typowego auta segmentu A a nie C. Sandero Stepway jest autem podobnego zastosowania. Podwyższone, obłożone nakładkami auto segmentu B z relingami na dachu. Może trochę lepszej klasy, ale jednak podobne.
Michał Majewski Muszę się zgodzić. Cztery lata temu za 62kPLN kupiłem C4 II Exclusive 1.6 benzyna (z nawigacją i felgami 17" jako dodatki). W porównaniu z Cactusem to klasa wyżej jeśli chodzi o jakość wykonania i miejsce, a cena jakby podobna (no dobrze, C4 w oficjalnym cenniku kosztował wtedy 78kPLN, ale Citroen zwykle daje dobre upusty)...
Zastanawiam się nad zakupem auta tego pokroju. Moje pierwsze spotkanie z tym samochodem - przywaliłem głową w obniżająca się totalnie bez sensu podsufitkę. Mamy przed czołem taką ścianę w którą możemy walić głową. Oszczędności z 4 liter. Brak pełnego nawiewu na pasażera po prawej stronie - idiotyzm. Po pierwsze ujma w komforcie (drugi nawiew jest bardzo nisko) a poza tym czasem sie przydaje do przeczyszczenia bocznej szyby. Pewnie jest tam dysza jakaś mała ale mimo wszystko. Uchylane szyby to ciężko w Upie zaakceptować. Mam wrażenie, ze procucenci testują co mogą odebrać. Tanie? Aż takie tanie nie jest.
Z zewnątrz spoko jest , nowocześnie ale wnętrze to jakiś dramat ,może zrobią jakąś wersję szybszą i lepiej wyposażoną z czasem bo sam pomysł jest super tylko wnętrze dramat
Wszystko jakieś takie tandetne się wydaje, jakościowo widać że słabo ten wyświetlacz w słońcu raczej mało widoczny wnętrze Renault Capture dla mnie dużo lepsze, gusta jak dziury w dupie każdy ma swoją
Mateusz Skalski Oglądałem go na żywo w środku i nie jest wcale tak źle. Minimalistycznie wygląda, ale mi to akurat pasuje. I te paski do zamykania jak w Cadillacu :p
Podoba mi sie to auto! - chyba jedyne z dziwadelek, ktore moglbym miec (jako 2-gie) - a generalnie nie toleruje mutantow typu NISSAN JUNK. Nawet bylbym w stanie przymknac oko na spartanskie wnetrze.
Podsumowanie ciekawe. Kiwi- oryginalnie. Samochód ciekawy, choć szkoda, że producent kosztem oszczędności obniżył poziom bezpieczeństwa. Autu nie udało się uzyskać 5 gwiazdek Euro NCAP, co w dzisiejszych czasach jest już jednak standardem. C4 Cactus byłby zdecydowanie ciekawszym samochodem gdyby nie jakość wykonania i materiały kiepskiej jakości. Wg mnie niestety przerost formy nad treścią.
Testy 2015 nie mają nic wspólnego z tymi sprzed roku. 5 gwiazdek jest relatywnie trudno uzyskać, bez różnistych systemów bezpieczeństwa. Z reszta same wyniki zderzeniowe nie są oceniane tak samo. Bywa że auto ma tyle samo procent a jednak z powodu jakiejś tam uwagi testującego zabierana jest np. jedna gwiazdka
Michał Majewski Obecnie i to zmienili, procenty nie świadczą już wyłącznie o ochronie pasażerów, ale i obecności systemów. Czyli mogą być dwa auta mające tyle samo procent, tyle samo gwiazdek, ale jedno lepiej chroni podczas wypadku, a drugie dobry wynik zawdzięcza masie elektroniki.
Poziom testów dostosowany jest do standardów bezpieczeństwa wymaganych dla pojazdów wprowadzanych na rynek w danym roku. Nie ma dla mnie znaczenia czy łatwiej czy lepiej w danym roku osiągnąć pewien pułap ochrony pasażerów wg Euro NCAP. Skoro w innych modelach są systemy eletroniczne które dają więcej gwizadek, to logicznie oznacza, że auto nie osiągające zadowalającego wyniku w danym roku sprzedażowym, nie spełnia obecnych standardów. Nie jest więc, wystarczająco bezpieczne. Idąc torem przedstawionym przez Was, gdyby poprzeczka nie była podnoszona coraz wyżej, auta, którymi jeździmy nie byłyby bezpieczniejsze. Nie zgodzę się więc, że brak 5 gwiazdek to wynik braku jakiegoś systemu eletronicznego etc. Skoro standardem rynkowym takie czy owe systemy są, to ich brak świadczy o obniżonym poziomie bezpieczeństwa, skutkujące słabszym wynikiem w NCAP.
Michał Fordończyk Takie systemy nie są standardem rynkowym a skuteczność ich faktycznego działania jest nieco dyskusyjna. Ich wymaganie jest bardziej częścią urzędniczego absurdu. Poza tym nie chodzi tylko o gwiazdki, ale również procenty. Jeśli system zawiedzie i jednak będziesz miał wypadek to test NCAP nic ci nie powie jak dobrze chroni Cię klatka bezpieczeństwa i poduszki powietrzne bo obecnie jest to wynik uwzględniający dodatkowe systemy (kiedyś procenty obrazowały wynik samego zderzenia).
Szkoda, że nie dali ze skrzynią zautomatyzowaną. Ciekawe czy dokonał się jakiś postęp w tych jednosprzęgłowych skrzyniach zautomatyzowanych. Ogólnie jestem fanem normalnych automatów bo skrzynie zautomatyzowane już u podstaw są bez sensu. Bo tam chyba jest taka właśnie skrzynia jednosprzęgłowa. Oczywiście pomijając DSG i podobne które to konstrukcyjnie również są skrzyniami zautomatyzowanymi ale są dobrze rozwiązane konstrukcyjnie.
Podczas produkcji samochodu ciągle słyszymy o oszczędności. 3 cylindrowy silnik to porażka. Tylko przy zakupie oszczędności brak. Cena z kosmosu. Wyprodukować samochód jak najtaniej, jak najdrożej sprzedać. Motoryzacja schodzi na psy.
Trzy lata temu kupowałem C4 II (1.6 VTi 120KM) w wersji Exlusive (plus navi/felgi 17"). Cena (brutto): 63kPLN. W porównaniu z dosyć tanim wykończeniem wnętrza Cactusa, to cóż - cena tego drugiego z kosmosu...
te nowe francuzy nie maja nic wspolnego ze starymi mega wygodnymi francuzami dlatego przesiadlem sie z francuzow na niemieckie auta kiedys fajne byly te francuzy teraz to takie nijakie
Samochód dla kobiet i do miasta. 1.2 silnik i 82 koni to nie dla autostrady. Silnik od motocykla na 2 tonny wagi to bardzo słabo i niebiezpiecznie przy wyprzedzaniu naprzykład ciężaruwki.
@@piotrprzybycien wiesz co auto bardzo fajne na miasto i jakieś niedalekie wycieczki za miasto . W trasę da się pojechać ale fotele nie są za wygodne na dalekie podróże . Ten silnik daje radę ale jak już siedA 4 osoby to czuć że jest mu ciężko. Rozrzad wymień tak czy inaczej na nowy bo tutaj jest plus tego auta częściej są bardzo tanie ;) a będziesz miał psychiczny spokój . Sprawdź hamulce bo tarcze nie są nawet wentylowane .
@@piotrprzybycien Olej 5W30 taki jest zalecany i na taki wymieniają. Pasek ciężko powiedzieć. A był już zmieniany ? Zbliżasz się do 100 tys ja bym wymienił . I ogólnie sprawdzić elektrykę. Mój wjeżdża do Serwisu raz na pół roku na wiosnę i jesień . Tak żeby sprawdzili o jak coś trzeba zrobić to robią żeby auto nie stanęło nagle na drodze.