Świetny poradnik. Przy jakim przebiegu robił Pan wymianę poduszek? Czy silnik po takiej operacji jest mniej słyszalny wewnątrz kabiny i wibracje mniej przenoszą się na kierownicę i gałkę zmiany biegów? Z góry dziękuję za odpowiedź!
Poduszka była wymieniana przy przebiegu 229 430 km. Głównym powodem wymiany poduszek było to, że coś w aucie tłukło się niesamowicie. Miałem wrażenie, że zawieszanie za chwilę się rozleci (dosłownie za chwilę).Po kilku wizytach w różnych stacjach kontroli pojazdów i poddaniu auta diagnostyce okazało się, że: - tylne zawieszenie do wymiany (amortyzatory nie trzymały) - przednie zawieszenie do wymiany (amortyzatory nie trzymały). Przekonany byłem, że wymiana zawieszenia poprawi właściwości jezdne auta oraz usunie ten dziwny dźwięk. Komfort jazdy się poprawił - niestety stukanie zostało. Stwierdziłem, że nie mam nic do stracenia i wymienię poduszki silnika i skrzyni biegów. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Komfort jazdy się poprawił - stukanie zostało. Pojechałem na stację kontroli pojazdów. Panowie długo szukali i nic nie znaleźli. Stwierdzili jedynie, że chcieliby kontrolować więcej pojazdów w tak dobrej kondycji. Marna pociecha, bo tłukło się dalej. Przyczynę tych niepokojących dźwięków odkryłem zupełnie przypadkiem w czasie wymiany rozrządu. Ale o tym nakręcę filmik. Miałem ochotę śmiać się i płakać jednocześnie. Poziom wk...wienia, zadowolenia, satysfakcji i poczucia dumy z wygrania ponad ośmiomiesięcznej walki był bardzo wysoki. Dobrze, że nikt mnie wtedy nie słyszał :)
@@lukasz1979 W moim silniku takie dziwne stuki wydawało koło pasowe. Ogólnie rok temu miałem wymienione wszystkie amortyzatory i sprężyny, koło pasowe, świece, drążek stabilizatora, koła wyważone, zbieżność ustawiona a dalej jadąc 140km/h silnik wpada w okropne wibracje, auto potrafi myszkować i ogólny komfort jazdy jest okropny, na dodatek czasami mimo butu w podłodze auto jedzie 150 zwalnia w 2-3 sekundy do 135 i wraca do 150 i nie chce mi się wierzyć, żeby opory powietrza dawały takie rezultaty i to na pewno nie turbina bo takie efekty by były odczuwalne w jeździe miejskiej. Trochę mi już ręce opadają.
@@lukasz1979 Piszesz "...Przyczynę tych niepokojących dźwięków odkryłem zupełnie przypadkiem w czasie wymiany rozrządu. Ale o tym nakręcę filmik...." Obejrzałem wymianę cz.1 i 2, aby się tego dowiedzieć, a tu nic? Coś przeoczyłem? Ja też walczę z niewyjaśnionym stukaniem podczas obciążania silnika, nie jest to podwozie.
Przy wymianie półosi, wymienię od razu tuleję w tej podporze, chociaż moja nie wygląda na wybitą. Podporę oddam do mechanika na prasę. Czy nie powinienem na czas wymiany jakoś lekko podlewarować silnik np drewnem pod miskę, tak żeby nie obciążać górnych poduszek silnika? Pozdrawiam.
w benzynie 1.4 wsadziłem sasica i ok ale wcześniej mi skrzypiało - na starej co ciekawie w oryginale [chyba] guma była na plastikowej tulei wprasowana, się zdziwiłem przy cięciu.
Głównym powodem wymiany poduszek było to, że coś w aucie tłukło się niesamowicie. Miałem wrażenie, że zawieszanie za chwilę się rozleci (dosłownie za chwilę).Po kilku wizytach w różnych stacjach kontroli pojazdów i poddaniu auta diagnostyce okazało się, że: - tylne zawieszenie do wymiany (amortyzatory nie trzymały) - przednie zawieszenie do wymiany (amortyzatory nie trzymały). Przekonany byłem, że wymiana zawieszenia poprawi właściwości jezdne auta oraz usunie ten dziwny dźwięk. Komfort jazdy się poprawił - niestety stukanie zostało. Stwierdziłem, że nie mam nic do stracenia i wymienię poduszki silnika i skrzyni biegów. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Komfort jazdy się poprawił - stukanie zostało. Pojechałem na stację kontroli pojazdów. Panowie długo szukali i nic nie znaleźli. Stwierdzili jedynie, że chcieliby kontrolować więcej pojazdów w tak dobrej kondycji. Marna pociecha, bo tłukło się dalej. Przyczynę tych niepokojących dźwięków odkryłem zupełnie przypadkiem w czasie wymiany rozrządu. Ale o tym nakręcę filmik. Miałem ochotę śmiać się i płakać jednocześnie. Poziom wk...wienia, zadowolenia, satysfakcji i poczucia dumy z wygrania ponad ośmiomiesięcznej walki był bardzo wysoki. Dobrze, że nikt mnie wtedy nie słyszał :)
@@lukasz1979 Ja już od 3 miesięcy poszukuje przyczyny wibracji które przenoszą się na deskę rozdzielcza generując buczenie wycie i nieprzyjemne dźwięki. Wymieniłem poduszki. Wymieniłem także kończące się sprzeglo. Rozrząd także wymieniłem. Wzmocniłem uszkodzona obudowę filtra powietrza. Brak jest luzów w zawieszeniu. Po kolejnej wizycie u mechanika stwierdził że to mogą być zużyte poduszki mcphersonów. Jeśli to nie to, to ja już nie wiem. Może przeguby wewnętrzne czy krzywa półoś bądź jej podpora. Problem występuje w Citroenie C4 I. Sam jestem ciekaw co u pana dawało w dupę. Pozdrawiam.
Na angielskim forum 306ki chłopaki piszą, żeby przekręcić poduszkę o 90 stopni względem ustawienia fabrycznego, tak żeby ta gruba guma byla poziomo, niby dużo lepiej tłumi wtedy. Będę wymieniał u siebie, to spróbuję.
@@semen1448 jaki masz samochód? Ja mam 306ke 270 tys km i na wolnych obrotach deska delikatnie drży z dosyć duża częstotliwością, np telefon w uchwycie wpada w wibracje, albo ramka od radia napierdziela, chciałbym się tego możliwie najbardziej pozbyć. 16 lat temu miałem nowego partnera z tym silnikiem i z tego co pamiętam nie występowało w nim takie zjawisko, a przejechałem nim 160tys.