Bardzo cenie takich ludzi jak Pan Tadeusz. Kopalnia wiedzy. Przyrządy własnego pomysłu centralnie pod daną, częstą naprawę, logiczne - rozsądne naprawy, warsztat mega wyposażony do danej marki. To przyjemność móc oglądać i słuchać takich ludzi przy pracy.
@@tomaszzdanowicz5179 Zgadzam się. To jeszcze jest prawdziwy mechanik podobnie zresztą jak mój stary mistrz, który w pierwszym dniu praktyk pokazał nam program praktycznej nauki zawodu poczym wywalił ten papierek do śmieci i powiedział cytuję: "A ja i tak będę was uczył tak jak mnie uczono". Dzięki temu byliśmy na egzamine najlepsi.
@@tomaszzdanowicz5179 wzzystko się zgadza tylko, że mało kto chce płacić za pracę prawdziwego mechanika. Wszyscy chcą tanio… i dobrze. A tak to nie ma.
@@damiansmigielski Dokladnie! Trzeba mieć świadomość że legalnie działający mechanik musi zapłacić podatki, rachunki i licencje za posiadame oprogramowanie diagnostyczne tak więc roboczogodzina musi odpowiednio kosztować. Nic tylko trzeba się z tym pogodzić lub uświadomić sobie, że nie stać nas na utrzymanie auta.
Najgorsze jest to, że tacy ludzie jak Pan Tadeusz któregoś dnia przechodzą na emeryturę i człowiek przyjeżdża do takiego warsztatu po kilku latach i już jest jakiś młody menager, który najlepiej się zna na podnoszeniu ceny, a całą robotę odwalają praktykanci. Poznałem w życiu kilku pasjonatów mechaniki samochodowej, którzy daną markę znali na wylot i umieli naprawić auto taniej i lepiej niż fabryka skonstruowała. Wiedzieli różne kruczki, że jakaś część od innego modelu pasuje do naszego, a jest trwalsza i lepsza. Takie czasy odchodzą w niepamięć. Jakbym miał Pana Tadeusza po sąsiedzku, to bym się nie bał aut francuskich, a tak to człowiek całe życie w VAG-u, bo do nich mechanicy są dostępni. Zdrowia dla Pana Tadeusza życzę :)
Też kiedyś popełniałem ten sam błąd co ty od kilku mc jeżdżę C5 X7 powiem tak. Nie ma się czego bać mechaników od hydro jest sporo którzy znają się na rzeczy.
I don´t speak Polish, but I understood everything you´ve been talking about. 👏Only Citroen´s with hydraulic are the best, thats why I own 4 cars and all of them have hydraulic (BX 1990, C5 2005, C5 2009, C5 2012). Great video and greetings from Czech Republic 👍
Jacek jak nie jestem przekonany do francuskich aut, nie jestm fanem tak powoli sie zakochuje ;) "krótko mówiąc" jaram się tymi filmami jak pochodnia! Ile cennej wiedzy Pana Tadeusza możemy wchłonąć jak gąbka to jest nie do ocenienia. Brawo dla Was i powinnismy takim ludziom stawiać monumenty!
Dziękuję za ten materiał. Przeważnie ludzie boją się jak ognia zawieszeń hydropneumatycznych i omijają auta podczas zakupu. Mechanik trzeba przyznać ma wiedzę, takich ludzi się ceni. 🤓✌️
Bardzo mi się podoba materiał reanimacji Citroena. A dodatkowo doświadczony mechanik, który ma ogromną wiedzę aż miło się słucha. Oby więcej takich materiałów. Pozdrawiam
Super film! Brawo Pan Tadeusz! Myślę że tacy fachowcy to szczególnie dziś cenny skarb. Dobrze byłoby podzielić się swoimi doświadczeniami z młodszą generacją mechaników. Swoją drogą bardzo sprytne rozwiązanie, jak to zwykle bywa u Francuzów. Z niecierpliwością czekam na następny taki ciekawy program.
super pokazane krok po kroku, bardzo interesujący temat szczególnie ze to szczyt komfortu takie zawieszenie... mam elektronicznie sterowane w mesiu e, ale ciągle pamiętam jazde takim cytrusem kiedyś kolega mi porzyczył na parę dni po wrocku i to jest nie zapomniane wrażenie. Każdemu życze poprowadzić na pneumacie.Pozdro
Superkomfort to jedno, ale zadziwiające zdolności w ekstremum to druga, rzadko wspominana zaleta hydropneumatyki. Doświadczyłem trzech smug cienia z Xantią II, po których klękam przed nią nabożnie: - Wlot z prędkością 110 km/h na odcinek szosy z oblodzonymi koleinami (moja zła ocena). - Hamowanie awaryjne z 90 km/h lewymi kołami na trawie, prawymi na asfalcie (ucieczka przed zepchnięciem). - Złapanie pobocza OBCIĄŻONYMI kołami na ciasnym zakręcie, bez hamowania (ucieczka przed czołówką). Za każdym razem hydropneumatyk zachował absolutny spokój i pojechał we wskazanym kierunku, jakby nic się nie stało.
Przyglądając się temu pojazdowi na filmie od spodu trzeba jedno przyznać PSA że ten Citroen wygląda od spodu lepiej niż niejedna pięcioletnia Insignia :) Co do samego zawieszenia to nie jestem fanem pływających zawieszeń, takie prowadzenie do mnie całkowicie nie przemawia i jestem zdecydowanie zwolennikiem twardych zawieszeń - niemniej jednak personalne gusta na bok bo trzeba oddać że jest to niesamowicie fascynujący kawał analogowej inżynierii który budzi podziw dla głów które to wymyśliły w latach 50. kiedy większość samochodów miało zawieszenie na resorach piórowych rodem z wiktoriańskiej bryczki. To jest kosmiczna technologia na lata kiedy powstało. A poza tym komentarz dla zasięgu bo takiego studium na ten temat internet chyba nie widział. :)
Zależy co masz na myśli pływających. Jeśli bujający tapczan jak w Omedze to C5 jest bardzo daleko od tego. Paradoksalnie C5 I/I fl całkiem przyzwoicie i pewnie prowadzi się mimo ogromnego komfortu.
@@feresttoyota9474 ja uznaję twarde tak jak wspominałem bo zależy mi na przyjemności z jazdy. A Omega to już w ogóle jest takie niewiadomo co, wolałbym Citroena który jest jakiś
Bo jak nie masz żadnej informacji zwrotnej z tego co dzieje się na kołach to z automatu jedziesz w taki sposób że nie stracisz przyczepności, chyba że na lodowisku. Poza tym to jest samochód kierowany do pewnej grupy odbiorców - ktoś kto kupuje takie auto świadome ma zupełnie inne oczekiwania
@@emperorjulian2159 W pełni rozumiem. Sam kupiłem dla eksperymentu. Szczerze to sam nie wiem jakie preferuję, bo dłuższy czas jeździłem Corollą na typowo torowej konfiguracji. Po prostu zdziwiło mnie jak stabilnie zachowuje się. Czucie kół też nie jest najgorsze. Np. Avensis T27 jest dużo gorszy w tej kwestii. Oczywiście nie namawiam, bo każdy ma swoje preferencje.
W mojej C5 komfort nie jest taki jak bym sobie życzył ,dzięki temu materiałowi już wiem co należy zrobić . Panie Jacku uchronił mnie Pan od niepotrzebnego zakupu zamienników .😁👍
Mlodych ludzi w tym warsztacie potrzeba aby ta kopalnia wiedzy I dos'wiadczenia nie przepadla. Kiedys' byli czeladnicy, po latch stawali sie szanowanymi majstrami . Dzisiaj wszyscy chca, byc" yutuberami , kogo beda, nagrywac za 30 lat kiedy pokolenia tych z " mo'zgiem I re,koma" zabraknie .
Kocham C5 z hydropneumatycznym zawieszeniem. Szkoda, że Citroen odszedł od takiego zawieszenia. Jeździłem wieloma "pontonami" różnych marek, ale takiego komfortu nie dawały.
Normalnie mistrz z pana Tadeusza! Nobel z dziedziny motoryzacji😁 wysłać go do F1 to stworzy nową erę wyścigów! Fachowiec, pełen szacun i oby przekazał swoją wiedzę dla innych bo naprawdę warto! Oby częściej się pojawiał na kanale 😄 A #AdamKlimek z TVN Turbo będzie wiedział gdzie regenerować kule, a raczej sfery 😉
Miałem xantię 1 i potem activie xantia 2. Do dziś wspominam komfort 1 i niesamowitą kompensację przechyłów w activi. Pamiętam moje zdziwienie jak chciałem zaświrować na ręcznym a tam na przód był :D. Największy błąd że, sprzedałem 2 ale młody byłem i jak przyszło do regenerowania 11 stref to przez miesiąc do rodziców na obiady chodziłem.
Fajnie by się oglądało takie Wheelers Dealers w Pana wydaniu, bo sprawia Pan wrażenie osoby która zna się na fachu, bo nie sztuką jest kupić rozbitego egzotyka na aukcji w Emiratach czy USA a później szukać zakładu który to naprawi.
Ale kwasi. Ceny gruszek nabrały u niego ceny wraz z opowieścią o nich. 650 zł? Ciekawe gdzie, chyba u niego. Sfery produkują dwie firmy a jedna z nich robi i zamiennik i oryginał - to to samo. Za uzupełnienie 170 zł podczas gdy nowa kosztuje ok 250 zł? Ja za uzupełnienie zielonych do xantii płaciłem po 40 zł. W pierwszej czesci Tan sam przewód raz jest przewodem wspomagania a raz klimatyzacji. Później w c5 chce naprawiać ośmiornicę, której tam NIE MA, ale do tego się już nie przyzna.
Kula kosztuje 200PLN IFHS (to nie jest zamiennik bo tylko oni to robią) za sztukę ==> 400PLN za 2 sztuki plus 180PLN wymiana w ASO w godzinę. Jak dla mnie to lepsza opcja w nowe iść niż regenerować. Sfery są w LandCruiserach z systemem AHC (active height control) Co do komfotru resorowania to w zależności od modelu auta i czy jest hydractive czy hydractive plus są inne ciśnienia w gruszkach. Jeżeli ktoś wymienił na pierwszą z brzegu to nie dziwne że auto nie jedzie jak należy bo objętość gazu jest niewłaściwa. To po pierwsze. Po drugie zaś zużyta sfera (zmniejszona objętość gazu) utwardza zawieszenie - auto na postoju jest miękkie i buja się jak citroen ale przejazd np przez próg, wjazd w muldę jest bardzo twardy.
na tym zawieszeniu się nie znam, ale np. elementy zawieszenia (zwykłe), skrzyni biegów, czy osprzętu silnika wyprodukowane przez tę samą firmę, z tym samym logo, w takim samym pudełku potrafią jakościowo bardzo się różnić. później niby to samo, a wytrzymuje zamiast kolejnych 300 000km już tylko 50 000km.
@@marcinmzyo5114 co w związku z tym? Że potrafi a nie potrafi. Oryginalne części też potrafią się zepsuć a nawet nowe oryginalne auta wyjeżdżające z tej samej fabryki co dobre potrafią się zepsuć i różnić jakościowo. Co w związku z tym? Nie bardzo rozumiem tę uwagę. Regenerowana część w sposób pokazany tutaj też MOŻE SIĘ ZEPSUĆ!!! Lub rozszczelnić. Co w związku z tym? No i jak się nie znasz to po czym wnosisz, że zamiennik jest gorszy? Jak się na czymś nie znam to nie komentuję zwłaszcza z tezą.
@@vookash81 Wydaje mi się, że kolega powyżej chciał wyjaśnić, że części oryginalne, od tego samego producenta potrafią mocno odbiegać od ich odpowiedników stosowanych na pierwszy montaż w fabryce. Sytuacja na przykład dobrze znana w przypadku kół dwumasowych w silnikach 1.4 t-jet fiata, gdzie ludzie po zużyciu sprzęgła przy okazji wymieniali dwumas, a potem się okazywało, ze nowa, oryginalna część ma większe luzy niż ta, która zdążyła przejechać 200tyś km. Znane są niejednokrotnie takie przypadki.
@@miczu97 to nie jest kwestia fiata i 1.4 tjeta, tylko ogólnie z dwumasami jest cyrk i dobry mechanik często zamawia np 3 sztuki na raz (nowe) i wybiera najlepszą
Widać że Pan Tadeusz posiada bardzo dużą wiedzę i doświadczenie ( szkoda że już coraz mniej takich mechaników a coraz więcej partaczy lub wymieniaczy ). Bardzo dziękuję za film.
nie no dla mnie sztosik :] jak będę jechał do warszawy to chyba wpadnę do tego warsztatu :P Bo nie wiedziałem że można spotkać jeszcze takich speców co do c5 ... a moja lądowała i w dobrych i złych rękach :P
Witam. Mam C5 od zawsze i to nie jedną, powiem tyle świetny materiał. Natomiast gruszki bez właściwie ustawionej wysokości nie sprawią że auto będzie tak komfortowe jak powinno. Na forum citroena są podane prawidłowe wysokości przodu oraz tyłu. Są do tego specjalne przyrządy do mierzenia w serwisie ASO ale można to zmierzyć i ustawić także samemu. Korekcję zawieszenia robimy diagboxem jeśli dobrze pamiętam. Ludzie którzy mają klasyczne resorowane auta pewnie nie zauważą różnicy natomiast użytkownicy hydrowozów powinni to wyczuć gdy zmienimy ustawienie wysokości nawet o 0,5 cm od normy.1 cm złego ustawienia to już na prawdę czuć. Testowałem wyżej oraz niżej niż fabryka i nigdy nie było lepiej. Bardzo często po wymianie wahadełka wysokości zawieszenie nie jest już na swoim oryginalnym poziomie a ustawienie na obejmie nie jest tak precyzyjne. Reasumując sfery oraz sprawne mechanizm poziomujący ustawiony na odpowiednim poziomie jest gwarancją wygody.
Es una lastima que el vídeo no cuente con subtítulos en varios idiomas. Por ejemplo en mi caso en español. Esta carencia le resta difusión y nos perdemos lo que parece una buena explicación de un mecánico cualificado. ¿Pueden implementar los subtítulos a los vídeos? Un saludo.
No brawo, świetny odcinek, więcej w tym klimacie poproszę. Nieśmiało przypominam o obiecanym odcinku z CarAudio i montowanych przez Pana wstęgach. CA to hobby czy konik który łączy wielu z Nas.
Panie Jacku... Dziękuję 👍🏼 Kawał dobrego materiału i swoją drogą ciekawy pomysł na Extra odcinki Moto Dziennika. Widać, że jest zainteresowanie takimi tematami. 3mam kciuki za kreatywność.
Super materiał! Pan Tadeusz ma ogromną wiedzę, szacunek! Tylko tak na przyszłość, "gościom" programu proszę założyć mikroport, gdyż w tak niesprzyjających warunkach warsztatowych, czasem nie słychać wszystkiego zbyt wyraźnie. Zwłaszcza, gdy mówca jest odwrócony do kamery.
Panie Jacku jest tak jak pan mówi z tymi sferami Ori to Ori a zamiennik to zamiennik dodatkowo tak jak Pan Tadeusz powiedział jest roźnica między zwykłym hydro a hydro + jeśli wybierać autko do jazdy i chce się poczuć jak S klase Merc musi brać + ja swoją odpowiedź wzoruję na tym jak woziłem szefa S klas a potem kupiłem C5 hydro + i powiem jeszcze auta nie sprzedam a kondycja na👍 Pozdrawiam i do następnego🙋🙋🙋🙋🙋👋
Ogromny szacunek dla pracy i kreatywności pokolenia lat 50 i 60. Głęboki ukłon dla p. Tadeusza. Czuć, ze to nie milenialskie dorosłe, roszczeniowe, rzadko zdolne do ciężkiej pracy dziecko tylko prawdziwy mężczyzna. Dziękuje za ten odcinek autorowi odcinka.
Miałem C6 i poszukiwałem tego komfortu jak każdy ogromne znaczenie ma prawidłowe wczytanie wysokości, prawidłową kalibracja czujnika kąta skrętu i prędkość z jaką jedziemy.
Bardzo fajny materiał, brawo. Co do zamienników to jedna sprawa, że jakość ogólnie jakichkolwiek zamienników czasem bywa średnia. Drugie, że mało kto w sklepie czy hurtowniach sprawdza jaka gruszka jest do jakiego auta. Mało osób jest w tym biegłych, tak by wyłapać naciągania producentów zamienników i błędy opisów. Przy "normalnych" autach czasem mamy problem, by dobrać odpowiednią część, a co dopiero tu. Zielona kula z gwintem jest, jest - to pasuje :-) a kto będzie się bawił w sprawdzanie rozmiaru dławika czy ciśnienia kuli? Tylko pasjonaci!
Świetny materiał, fenomenalnie słucha się takich fachowców jak Pan Tadeusz - czapki z głów dla niego! Jacku widzę że masz doświadczenie i porównanie między różnymi egzemplarzami C5. Więc może podzielisz się odczuciami (albo ktoś z widzów), bo ja miałem okazję jeździć tylko 1 egzemplarzem i to zawieszenie mnie z 1 zachwyciło, ale były 2 sytuacje przez które inaczej patrzę na to zawieszenie (chyba że w innych egzemplarzach jest inaczej). Czy zauważyłeś przy zjeździe z progu powyżej 10kmh czyli 15-20kmh potężne utwardzenie tyłu - ale to ja beton. Przejazd po progu 20kmh daje ból pleców na tydzień. Druga sytucja to gdy mamy pofalowaną drogę i nawodzie zaczyna pracować góry dół, to gdy dochodzi na górę znowu utwardza się na kamień (podobnie jak przy zjeździe z progu). O ile utwardzanie się przy np teście łosia jest raczej pożądane, to utwardzanie powodujące aż ból pleców - chyba nie. To był C5FL z H3+ (ze sportem) więc moje pytanie jest taki czy te auto na podstawie tego co napisałem było nie sprawne? Bo znajomy twierdził że to normalne dla C5 szczególnie sedanów - dziwne bardzo jak dla mnie. No nic może ktoś bardziej kompetentny niż ja się wypowie 😀
C 5 Hatchback jest miekszy ( bardziej plywa) od C 5 kombi ( jest bardziej sztywne ) i to jest odczuwalne. Mam takie 2 i do jazdy bez specjalnie duzych obciazen "krotki" jest przyjemnieszy od "dlugiego . Dziatkowoz jest znaczniej "komfortowy" i jak wsiade do innego samochodu to od razu czuje , ze mam kregoslup i sprawdzam jego stan jak i twardosc resorow. Czekam na dalsze odcinki z C 5 i zachwycam sie wiedza jak i pasja Pana Tadeusza. Na takich ludziach mozna budowac panstwo. Motodziennik to wspanialy i realny kanal dla wszystkich. Pozdrowienia z DK.
Mam c5 z 2010 roku z hydro Arctic+ i to prawda tam są dwie sfery na jedno koło ale nie odczuwam jakiejś znacznej różnicy między sport a comfort .A tak po za tym c5 to świetny samochód rodzinny ile nie załaduje do bagażnika auto utrzymuje ta samą wysokość . Każdy z nas widział rodzinę zapakowaną na wakacje i auto które prawie rysuje tłumikiem po asfalcie
Czapki z głów! To się nazywa MECHANIK samochodowy. Obyśmy jak najwięcej takowych spotykali na naszej motoryzacyjnej drodze. Przyjemnie się słucha fachowca, który ma mega pojęcie o tym, co robi. Tradycyjnie odcinek na plus :-)
Żałuje ze nie mam citroena u że ten Pan nie jest moim mechanikiem. Taki mechanik to skarb. Więcej Pana Tadeusza! Takich mechaników już nie przybędzie :(
Cudowny inżynier :) Pozwolę sobie tu wkleić wywiad z panem inżynierem Tedeuszem Vorbrodtem ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-7zwqh2zd_LU.html
Uuuuu ale jakie tam piękne damy na podnośnikach wiszą... porozbierane :-) O mamo! I jeszcze Mehari !!!! A co do regeneracji... Wystarczyłby wentyl. 44 bar to nie jest takieś diabelskie ciśnienie. Pracuję przy amortyzatorach... trochę większych i mam w nich wentyle. Oczywiście wynika to z konieczności regularnej ich obsługi, ale gdyby w takiej sferze zamontować wentyl to nie dość, że można by zmieniać charakterystykę jej pracy to jeszcze kolejna regeneracja byłaby szybsza i prostsza.
Myślę że gdyby wentyle się sprawdzały- to ktoś przez te 60 lat istnienia hydro zaczął by je stosować(nie wykluczone że były próby), prezentowana na filmie metoda regeneracji do najprostszych nie należy, że względu na wymaganą precyzje. 44 bary to jedne z niższych ciśnień w sferach Citroena, są sfery z ciśnieniem 70 bar.
@@piotrmatusiak5190 w samolotach pasażerskich. Ja obsługuję Embraery 170/190. Ciśnienie azotu w amortyzatorze w stanie spoczynku może dochodzić do 600 psi czyli 40 atm. Przez wentyle wprowadza się zarówno azot jak i olej. Oczywiście wentyl wkręcony jest w zawór. Niestety nie ma jak tu wkleić zdjęcia.
Wlasnie juz jakis czas mam c5 mk2, i nieczuje zadnej roznicy ze mam hydro, jak bym jechal na sprezynie, i sie zastanawialem wlasnie czy to nie wina gruszek, ale ten film mi wszystko ladnie wyjasnił, dziekuje duzo ludzi poleca gruszki IFHS KOMFORT 300zł sztuka, gdy dzwonilem do skleou zajmujacego sie sprzedaza powiedzieli ze ifhs byly zakladane na pierwszy montaz, teraz pytanie skad cena w filmie 600zł sztuka? No i jakiej marki? Szkoda ze tego nie powiedzieliscie, moze to cena w aso citroena a sfera marki ifhs?
