Kilka lat przed emeryturą fragmenty filmu z Zapasiewiczem przedstawiłem swoim pracownikom jako materiały szkoleniowe, aby do końca mojej kariery nie zawracali mi dupy błahymi problemami.
Tak był naprawdę dobry w tym co robił, jak zresztą wielu innych aktorów z tamtego okresu. Niestety dzisiaj niema już aktorów dzisiaj są celebryci. I to tłumaczy dlaczego niema już takiego kina. Pozdrawiam serdecznie ✋
Najlepszy jest moment kiedy Wagner opowiada o "wzorowej służbie ze specjalnym.... itd."... w tym krótkim spojrzeniu na Kanię widać że wie to są bzdury ale ma na to tak... no wiadomo co..😂
Miał znacznie lepsze role, choćby teatralne i wiele ambitniejszych filmów. Tutaj idealnie go dobrano do roli po prostu. Jakby była napisana specjalnie dla niego. Fantastyczna! Nie rozumiem dlaczego już takich filmów nikt nie robi tylko same płytkie wyjątkowo gówniane komedie dla prymitywów o ilorazie inteligencji KODu.
@@CoffeHeaven22 Taki mamy dzisiaj klimat. Produkuje się to co trafi do mas. W wielu dziedzinach postępuje regularne i konsekwentne „zdebilanie” ludzi. Film to forma rozrywki a poprzez rozrywkę można zaszczepiać u ludzi pewne cechy i określone postawy. Czyli kreować ich umysły. Taka podprogowa psychologia.
A tam głupoty gadasz zawsze możesz iść tam pracować. Zobaczysz jak to fajnie i szybko wrócisz do prywatnego wiem bo miałem okazję w urzędzie pracować i nigdy więcej.
Obejrzałem ten film po razz pierwszy raptem rok temu . Nieraz ktoś przytaczał cytaty które mnie śmieszyły ale jakoś nie mogłem się zebrać. W końcu się zebrałem i jakbym miał wymienić mój ulubiony film to wymieniłbym właśnie ten. Scenariusz, gra aktorów, zdjęcia które się pięknie zestarzały , ta dźwięk tak pięknie skrzypiący postprodukcją. Odpręża mnie ten film .
To dwie przeciwstawne postacie. Jeden luzak - pacyfista, drugi - regulaminowy rzeźnik. Nie bez znaczenia jest rok powstania filmu i jego wymowa (antywojenna), ale to już można wywnioskować samemu. Pozdrawiam.
Bo miał wysoko postawionego wuja który był jakimś generałem i go zwyczajnie krył. A co może być lepszego niż spokojna służba na tyłach kiedy ma się plecy i jest praktycznie nie do ruszenia?
@@labedzp Dawno nie oglądałem CKD, ale to nie było jakoś tak, że von Nogay był zawodowym oficerem zaś Wagner zwyczajnie wciągniętym do armii w związku z wojną? Nogay żył armią i wojną, Wagner się tym zwyczajnie brzydził 😉
@@MrQwertyman111 Późne lata wojny, oba fronty w zasadzie nieruchome, a on zarządza koszarami gdzieś na Węgrzech z dala od frontu i tylko czeka aż dojdzie do porozumienia pomiędzy stronami, bo jest świadom tego, że nic więcej się nie wydarzy, a przy takiej multikultorowości jakim były ówczesne Austro-Węgry chciał uniknąć buntów lub jakiś innych akcji, które co chwila z resztą wybuchały. No i pewnie ciuła do wojskowej emerytury. Młody Von Nogay zaś chciał wszyskich zrobić Austryjakami, nacjonalista, german kpiący z innych nacji. Podwładnych traktuje jak popychadła upokarza ich przy każdej możliwej okazji, uzyskując satysfakcję, wielkość nad przeciwnikiem. Z resztą Pokora w tych pokazach musztry wygląda bardzo realistycznie. Nie znam się na tym, ktoś może mnie poprawić, ale z tych scen głównie go kojarzę. Nawet w zmiennikach grając prezesa klubu odwołuje się do musztry 🤣
@@MrQwertyman111 Niekoniecznie. W "Szwejku" takim von Nogayem był porucznik Dub, przed wojną cywil, a nadporucznik Lukas, w sumie postać pozytywna, zawodowcem.
Monolog of 1:04 do 1:22 jest swietny, wg mnie najlepsza scena w filmie, chociaz caly film jest genialny w starym stylu bez cyckow, litrow krwi ani "kurew" rzucanych co chwile w dialogach. To se ne vrati
Oglądałem ten film wiele razy, znam na pamięć wiele fragmentów - m.in. ten właśnie - każdorazowo oglądam to z rozbawieniem...gra aktorów najwyższych lotów...
Kilkanaście lat temu,jeszcze jak Tata prowadził naszą firmę,na koniec któregoś z dni pracy przyszedł majster z pracownikiem(frezer-wymyślił jakiś patent i Tata zaproponował żeby Go zgłosił,sam,nie w imieniu firmy). I taka sytuacja miała prawie taki sam przebieg. A majster przyszedł z pracownikiem-dzisiaj p.Henio(dalej u nas pracuje,tj.29 lat) powiedzieć Tacie że pomysł p.Henia wprowadzili do produkcji. Tata o tym wiedział bo przecież musiał być przy tym i jak Obaj chcieli "zaraportować"że wszystko gotowe to Tata bardzo podobnie się zachował. Gdzie przez dwie noce sprawdzaliśmy,badaliśmy już pomysł p.Henia. Tata nie lubił tzw."ceregieli" i całą tę syt.majster,p.Aleksander opowiedzieli ludziom na hali,na produkcji i zaraz ktoś to podchwycił że to tak samo jak w filmie C "CK.Dezerterzy". Śmiechu było co Niemira i do dziś,w firmie jest to anegdota. O P.s-p.Henio po kilkunastu miesiącach dostał dyplom patentu(chyba),a po kilku latach,firma że Szwecji(produkowali obrabiarki) kupiła Jego patent. To były naprawdę duże pieniądze
W momencie gdy kapitan sięga po flaszkę w tle słuchać muzykę przypominającą tę z kreskówki "Przygody Koziołka Matołka". Ciekawe czy to przypadek czy jakieś ukryte znaczenie? Gdyby ktoś się wahał czy rozwiać moje wątpliwości, to dodam, że nie znam wszystkich możliwych odpowiedzi, a i pytania nie wszystkie.
@@kotkotando2028 Trzy gwiazdki na kołnierzu. Hauptman, tj. kapitan. Pułkownik też ma trzy gwiazdki, ale kołnierzyk jest obszyty złotą nitką. Podoficerowie mieli gwiazdki srebrne, a oficerowie złote. Oficer starszy, od majora w górę kołnierzyk obszyty złotą nitką, a generałowie cały kołnierzyk w złocie.