Szkoda że znowu opóźnienia są, kolejne konsorcjum. Pytanie ìle dostaniemy do polonizacji. Czy będzimy mogli dopancerzyć nasze wozy? Co z Hard Kilem, zagłuszarkami itp? Coż czekamy na dalsze info. No i nauka negocjacji. Plus ciągłe roszady w spółkach zbrojeniowych, Pozdrawiam Ps. Co rozumiemy przez polonizacje w Korei? Będziemy wysyłać nasze podzespoły?
Na razie to żeby zacząć składać koreańskie części a potem polonizować. Taka polonizacja to uruchomienie nowej produkcji poszczególnych części to może trwać lata.
@@Pawel-nf9es tak zaczynali Koreańczycy ponad 30 lat temu - uczyli sie od bardziej zaawansowanych z pokorą i dzisiaj sa potega mimo ze nie maja zadnych niemal surowców na własnym terytorium. Dziesiątki firm znanych na całym świecie produkujących światowej klasy produkty - ile światowej klasy produktów produkujemy w Polsce? PS. - i w piłkę tez grają lepiej mimo ze zaczeli nie tak dawno i bez tradycji.
@@lubanskigornik282 Koreańczycy zaczęli od tego, że działali propaństwowo. O naszych politykach nijak nie można tego samego powiedzieć. Na przykład słyszałeś o jakimś Greku, Francuzie albo Włochu, żeby prosił instytucje unijne żeby nie dawały jego państwu pieniędzy? Bo ja nie. Wręcz przeciwnie każdy z nich derze się żeby jego państwo dostało najwięcej. A co robili nasi tak zwani "mężowie stanu"? Otóż postępowali dokładnie odwrotnie. Co gorsza wyborcy są tutaj tak beznadziejni, że ci ludzie nie tylko nie ponieśli za to politycznej odpowiedzialności ale zostali wręcz wynagrodzeni.
@@bronpancernaswiata6835 ci to jak zawsze. Brakuje nam lekkich u tanich ppk, mamy produkt krajowy, to co robimy? Olewamy konstrukcję krajową, a za parę lat kupimy coś z zagranicy. A podobno głównym argumentem za nie kupowaniem pirata jest to że w razie wojny fabryki zostaną zniszczone.
Głównym problemem ppk Pirat jest system naprowadzania. Naprowadzania na odbitą wiązkę lasera, to nie jest najlepszy pomysł dla lekkiego, przenośnego ppk. Ja bym wolał inwestować pieniądze w ppk Moskit.
Jako zagorzały modelarz jestem zdruzgotany sposobem malowania borsuków i leopardów PL co to ma być do jasnej ,ja sie pytom kto na to pozwolił ,nazwisko jego!
@@wooowoo6291 Noo Szwedzi czy Czesi to są artyści, na moje to wystarczyło by trzymać standard NATO ,no jak to wygląda Abramsy czy K2 wyglądają przyzwoicie a tu taka chu....a ,ktoś chyba powinien tego pilnować.
Czołg nie ma być ładnie pomalowany kamuflaż ma w pewnym stopniu chronić przed wizualnym wykryciem jak chcesz widzieć ładnie pomalowany to jedz do Watykanu tam masz Gwardie Szwajcarska w mundurach
Panie Damianie, chciałbym podziękować za te wszystkie informacje i komunikowanie się z widzami. Również dziękuję za szczere odpowiedzi a nie udawanie "znafcę" od wszystkiego. Miło się Pana słucha tutaj jak i na D24.
Napiszę w ten sposób. Wiedza branżowa jest ograniczona, bo i taka jest natura tego zawodu. Są informacje jawne, są także informacje niejawne. Jeżeli ktoś mówi, że gdzieś, od kogoś, coś wie, co nie jest informacją podaną publicznie, a więc może być to informacja niejawna, to albo nie mówi prawdy, albo może mieć w przyszłości poważny problem.
@@bronpancernaswiata6835 niestety właśnie wysypało się przez ostatnie lata dużo "specjalistów" i "analityków" posiadających wiedzę tajemną od "swoich źródeł". Strasznie to zaniża poziom debat i wartości informacji, co mnie, jako historyka-militarysty, który spędzał całe noce nad książkami, denerwuje i martwi.
A tak, wiewiórki. No cóż, gdybym ja twierdził że słyszę głosy od przedstawicieli gatunku Sciurus vulgaris, to uznał bym że mam problem i potrzebuje fachowej pomocy. :) Ale prawda jest taka, że duża część społeczeństwa nie chce rzetelnej wiedzy, a to dlatego że ta część społeczeństwa jest rozhisteryzowana, myśli emocjonalnie a nie logicznie. Co z tego że spędzę wiele godzin w archiwum, przeglądając dokumenty by znaleźć jakąś ciekawą informację? Taki materiał obejrzy i doceni garstka.
nowy Rząd opóźnia i doprowadza do podpisywania "nowych" dodatkowych umów aby mieć okazję do robienia sobie zdjęć i przypisać całość współpracy z Koreańczykami za swoje osiągnięcie. Mysle ze jest rowniez oczekiwanie na koperty od Koreańczyków przez nowych graczy partyjnych. Patrząc na to widowisko zastanawiam sie czy interes Polski jest ich pierwszym motywem działania.
2:34 6:38 Dlaczego pierwsza umowa wygasła? Dlaczego polskie zakłady walczą tak zaciekle o udział w tym programie? To efekt wieloletnich, systemowych błędów i zaniechań. Chcemy być pancerną potęgą? Chcemy posiadać przysłowiowe 1000 czołgów? To trzeba było 20-25 lat temu utworzyć czołgowe, narodowe centrum obsługowo-serwisowe, ośrodek badawczy i ośrodek szkoleniowy. Zgrupować w jednym podmiocie istniejących jeszcze wtedy producentów części i podzespołów czołgowych. SKO, układy przeniesienia napędu (przekładnie, skrzynie biegów), silniki. Współpracować z Ukraińcami (byli zainteresowani), Słowakami, walczyć z Niemcami o dostęp do dokumentacji i technologii. Rozwijać i szukać rynków zbytu dla PT-91 i remontować Leopardy 2A4. Tworzyć kadry i zaplecze produkcyjno-remontowe, rozwijać produkcję (przez dwie dekady). Kolejne rządy powinny w kartonach pieniądze nosić do takiego zakładu dla podtrzymania tych zdolności. Teraz jest POLSKO-POLSKA wojenka, dzika walka o kontrakty i pieniądze, bo tak naprawdę wszystkie te zakłady walczą o PRZETRWANIE ⚠️ Przy braku eksportu, sprzedaży, określonej pozycji na rynku, rozpoznawalnej marki ten kontrakt to jedyne stabilne, wieloletnie źródło finansowania (bo państwowe) i utrzymania tych zakładów. Szansa na unowocześnienie i rozbudowę posiadanych, często zbyt małych i przestarzałych zasobów. Cały czas jest to jednak zachowanie doraźne i krótkowzroczne ⚠️
Wszystko co przy długie nic nie warte, brakuje jednego i głównego wątku tego wywodu - realizacja, podpisywanie umów celowo odwlekane, wygaszanie naszych aspiracji do bycia "kimś" w regionie itp. - - sabotowanie. Brak dokumentacji k2 i brak starań - jeśli otrzymamy 3 lata zapoznanie 2 lata wdrożenie prod. o ile przygotowane hale, zakupione suwnice przez starą prezes nie zostaną sprzedane. Nie ma woli w tym rzádzie modernizowania, wzmacniania polskich sił zbrojnych
Cieszę się, że trafiłem na ten kanał. Rzetelnie, obiektywnie, bez zbędnych frazesów. Włączam i słucham, aczkolwiek po pierwszych kilku zdaniach z tonu głosu wnoszę, że rewelacji niestety jednak nie ma. Pozdrawiam.
Panie Damianie, w tygodniówce u J. Wolskiego był również omawiany temat nowego konsorcjum, ale również była mowa o niebezpiecznych wadach K 2, tymi elementami mają być właz kierowcy i klin zamka armaty. Ich nie pytam rozwinięcie tematu bo kompletnie nie reagują na uwagi w komentarzach, wiec mam prośbę do Pana o omówienie czy taki problem w tym czołgu istnieje i na czym polega. Dziękuje za program.
1. Klin zamka w każdej armacie może uciąć palce, jeśli się nie uważa. Ja w przeciwieństwie do Wolskiego i Kamizeli miałem okazję ładować armatę, akurat w czołgu T-55, i trzeba po prostu uważać na palce. 2. Faktycznie nasi żołnierze mieli uwagi aby nieco przeprojektować właz kierowcy, ale z tego co wiem, to były bardziej kwestie ergonomii, a nie bezpieczeństwa.
Paaanie Damianie... 👍😊 ...ale po powtórnym odsłuchaniu natrętnie powraca oklepane już pytanie - czy leci z nami pilot? PS szacunek za wykonaną pracę i rozpowszechnianie pancerki 💪👍😊
Czyli czekamy do MSPO. Dobra, no mogę poczekać. Czyli tym razem część przemysłu się wykazała i jest gotowa do produkcji. A politycy jak zawsze, aby w kietanie się zgadzało i brzęczało. Ehhh..... A z innej beczki to fajnie, że Otokar-Brzoza turla sie do przodu i mam nadzieję, że z Brimstonami? Pytanie czy coś będzie pozytywnego apropo APR 155mm i 122mm? Bo to też by się swoje przydało mieć? Rozumiem, że Mieczniki do przodu, bo Orka chyba poległa choc są oferenci z podobno pomostowką? I co w końcu obcięli, bo kasy jakby mniej, a potrzeb nadal sporo? Dziękuję za super odcinek i serdecznie pozdrawiam. 😊😊😊
Mieczniki są tylko dlatego do przodu, bo cwaniaki w granatowych mundurkach(nauczeni długoletnim doświadczeniem) zadatkowali już tyle sprzętu, że nie ma chętnego do pierdzenia w pasiak za niegospodarność.
@@przemysawsulej7164 Czyli chyba dobrze, bo będą w takie jak w założeniach i nic aktualne dupki od rudego nie wytną, co ich pewnie doprowadza do pasji he he. I super ,bo Mieczniki "bedom" 😋😋😋
Z tego co czytałem K9 nie powinno mieć problemu z modernizacją do K9A2(zastanawiałem się, bo A2 ma mieć dłuższą wieżę z tego co czytałem), czyli byłby automat ładowania. Wrzucić wieżę od A2 do Krabów i naszych A1. Dodać/wymienić to co u nas lepsze i chyba byśmy mieli naprawdę fajny sprzęt.
Czyli nie mogą nawet... dogadać sie nawet na to że jeden zakład robi np silniki z przekładniami i transmisją, inna wieże, inna sko, inna wanne kadłuba itd itd....
Super materiał! Merytorycznie nie mogę się przyczepić. Niestety na słuchawkach słuszałem w basach 'tupanie' czasami co 10-20 sekund. Nie wiem czy to tylko ja
Co prawda ludzie z Agencji Uzbrojenia wykonują kawał dobrej roboty, ale politycy sieją jeszcze większy ferment niż wcześniej. A wpychając paluchy w wewnętrzną politykę USA udowadniają, że są głupsi niż ustawa przewiduje. Oby nam wszystkim ich głupota bokiem nie wyszła.
@@bronpancernaswiata6835 A to nie jest standard w dzisiejszych czołgach? Myślałem że wszystkie dzisiejsze czołgi to mają, czy to M1, Leopard 2 od A6, Chellenger 2, Leclerc, Typ 10 czy K2
Klimatyzacja nie jest standardem. Albo może inaczej, specjalne systemy klimatyzacyjne. Abrams ma taki system klimatyzacji dopiero od wersji M1A2SEPv1, a wszystkie starsze wersje jako klimatyzatora używają systemu filtrowentylacji powietrza jako elementu systemu obrony przed bronią masowego rażenia, system ten bowiem, może chłodzić lub podgrzewać filtrowane i wtłaczane do wnętrza wozu powietrze.
@@bronpancernaswiata6835 Panie Damianie, klimatyzacja nie jest standardem w fabrycznie nowych czołgach "zachodniej" proweniencji? Wie Pan, ja pytałem bo w filmie powiedział Pan, że żołnierze chwalą. A na filmie kolegów narzekają na brak klimatyzacji, ja nie wierzyłem.
Ogólnie ppk bardzo łatwo jest przechwycić i zneutralizować przez aktywny system obrony. Na szczęście Rosjan nie stać na masowe wprowadzenie aktywnych systemów obrony pojazdów.
K9 nie jest złą armatohaubicą. Jest bardzo dobrą armatohaubicą. Problem to jest wtedy jak wreszczie mamy swój własny świetny produkt ubijamy jego szansę kupując więcej odpowiednika. To jest "polski" sukces. Podobnie jak nierentowność perły w kolejowej koronie - PKP Cargo. Brawo my. PS. Papierologia jest bardzo ciężka bo cena Borsuka mała nie jest.
Ok, to nie kupujmy, a w ogóle rozwiążmy jednostki artylerii z których wyjechały Goździki. Bo HSW nie ma takich zdolności produkcyjnych aby w wymaganym przez wojsko tempie, zastąpić sprzęt który wyjechał na Ukrainę.
@@bronpancernaswiata6835 Nie, no mleko się rozlało ale nie można relatywizować i usprawiedliwiać. Udawać że jest cacy. HSW na czas zgłaszała gotowość do podniesienia zdolności produkcyjnych. Trzeba to piętnować. Albo nie trzeba tylko zwijać manele, w końcu Zachód płaci lepiej. Skoro przestaje się dbać o to co polskie to czemu specjaliści mają się starać. Idą na prywatę...Adios.
1. Nie można traktować naszego rodzimego przemysłu jak świętej krowy bo to mu tylko szkodzi. Ileż to ja się nasłuchałem przez lata obiecanek, co to ten nasz przemysł zrobi, tylko wyłożyć kasę. Kto był w WP ten wie jak to często wyglądało. 2. Oddaliśmy mnóstwo sprzętu Ukrainie. Czymś ten sprzęt trzeba zastąpić, i to na wczoraj. 3. Krab to nie jest wunderwaffe. Co więcej, w wypadku Kraba popełniono pewne błędy konstrukcyjne, które powodują że Krab jest mniej bezpieczny od K9, ze względu na zmiany w przechowywaniu ładunków miotających w kadłubie.
@@bronpancernaswiata6835 Prawda. Są jednak błędy małe i kolosalne. Zakup K9 należy do tych drugich. Lepiej było Kraba poprawiać niż kupować kilka setek K9.
Kraba nie da się poprawić. Trzeba by od nowa zaprojektować wieżę, i znowu przeprojektować kadłub, kadłub przypomnę i tak pochodzący z Korei. Tak na dobrą sprawę, jak reaktywowano program Krab, to trzeba było zrezygnować z przestarzałej brytyjskiej wieży, i od razu klepnąć licencję na K9 i dokonać polonizacji i modyfikacji.
Panie Damianie, uwierzę jak pierwszy K2PL wyjedzie i zostanie odebrany przez wojsko. Nie takie jasełka odprawiano z przetargami i umowami w naszym kraju gdzie zabijano potrzebne sprawy nie licząc się z kosztami kar umownych. Wolę zostać umiarkowanym sceptykiem
Wiadomo wogle jakie są plany na trakcje kołowa? WP podpisalo umowę ka Rosomaki i sie zastnawiam czy jakiś Kryl polski lub zagraniczny jest w planach? Czy brak informacji na dzień dzisiejszy?
Ostatnio trafiłem na jakimś amerykańskim kanale na wypowiedź generała odpowiadającego za dostosowanie armii do nowych wyzwań. Podobno jednym z głównych wniosków z wojny w Ukrainie nie jest groźba dronów. Ważniejsze jest, że amerykańska artyleria zabrnęła w ślepą uliczkę. Tak bardzo skupili się na łatwości transportu, że zaczęli forować holowaną. Tymczasem okazało się, że nie ma zwyczajnie sensu, gdy przeciwnik ma równe siły, środki do namierzania i niszczenia. W błąd wprowadziły ich wojny w Zatoce, gdzie M777 okazały się wystarczające. Zaniedbano przez to rozwój samobieżnych i w efekcie Paladin okazuje się mniej efektywny kosztowo i operacyjnie, niż reszta europejskich konkurentów. Skasowano też programy z większym kalibrem. Poza tym jest ich zbyt mało. Cytat: „The time of towed artillery is coming to an end”. Z drugiej strony, mimo że zarzucono duże kalibry, wymyślono pociski 155 i 120 o zupełnie nowych możliwościach. Podobno mają mieć 2-3 razy większy zasięg. Wyraźnie chcą do tego wrócić. Dla mnie K9 czy Krab to jeden pies. Byle dużo i szybko.
Może doczekamy się kiedyś oficjalnej specyfikacji K2PL. Czy zaadresowano problemy, które załogi zgłaszały? Czy będzie lepsze opancerzenie na dnie, burtach i na stropu wieży. Jaki BMS? Jakie radia itp. Chciałbym również, żeby wozy towarzyszące były produkowane w pełni w kraju, aby stworzyć system wspierania tych pojazdów.
1. Bzdurą jest że K2 ma nieadekwatne opancerzenie dna kadłuba, K2 ma takie samo opancerzenie zasadnicze dna kadłuba jak w zasadzie 99% innych czołgów na świecie. Zasadniczy pancerz dna kadłuba, lepszy od K2 i 99% innych czołgów na świecie, mają tylko M1A2SEPv3 i Merkawa Mk4. 2. Z tego co wiem, konfiguracja K2PL jest już ustalona.
Prawdopodobnie na MSPO. Ale jak rozmawiałem z ludźmi z HRC, mówili wprost, K2PL będzie miał zdalnie sterowany moduł uzbrojenia, zagłuszarkę, aktywny system obrony, to na pewno.
@@bronpancernaswiata6835 O, bardzo dobrze, że będzie miał właśnie te elementy. Mam nadzieję, że zagłuszarki będą od firmy APS (sprawdzone na wschodzie) i odrobiono lekcje z Ukrainy.
Uwielbiam jak Pan Damian zaczyna emocjonalnie opowiadać, można poczuć ten ból biurka za każdym zdaniem. :D A co do Kraba i K9, przecież media i znafcy z neta cały czas usilnie opisują, jakie to nasze Kraby zaawansowane, że tam wszystko super i że ma doskonałe podwozie i szybko się przemieszcza. A K9 to taki ubogi, wręcz zacofana kopia Kraba, ba ostatnio to pewien pan, nawet próbował mnie przekonać, że to Koreańczycy skopiowali naszego Kraba i później sprzedali nam podwozie, bo to był przekręt. Czasami to mam poważne wątpliwości czy faktycznie warto bronić tego kraju.... :/
Militarni influencerzy narobili nieprawdopodobnych szkód w umysłach Polaków. Ale trzeba pamiętać że to forma lobbingu, żerująca na niewiedzy przeciętnego Kowalskiego.
@@bronpancernaswiata6835 Żeby nie było, że jestem przeciwnikiem krajowego przemysłu. Też bym chciał żeby HSW miała moce aby w ciągu roku wypuścić 100 Krabów, a Pionki mogły zasilać i Ukrainę i jeszcze wymieniać nasze zapasy amunicji. Ale od fantastyki mamy już niezłych pisarzy i należy patrzeć pragmatycznie. Bo skończymy jak w 1939 z wielkimi planami i niskimi stanami.
@@bronpancernaswiata6835 A jeszcze jedno, a nie mogę już edytować, czy wiadomo coś o piracie? Bo zapowiadał się naprawdę fajny i tani, a do tego krajowy następca RPG7. A jak pokazuje konflikt "obok", takie małe ppk do niszczenia BWP czy gniazd KMów było by idealnym uzupełnieniem drogiego bądź co bądź Javelina/Spika
Obawiam się, że ta wojenka dotyczy rodzimego przemysłu. Cóż, to było do przewidzenia. Tort jest duży i każdy chce kawałek zjeść. Poznańskie zakłady były zbyt małe, by oprzeć się połączonemu lobbingowi i zapewne też naciskom pośrednim związków zawodowych większego molocha jakimi są spółki PGZ. Ośrodek pancerny na Śląsku i powiązany z nim BUMAR Mikulczyce nie mają własnego produktu, a to klucz do przetrwania. Modernizacja Leopardów do wersji PL jest na półmetku, reszta wozów rodziny T-72 i pochodnych skończy tam, gdzie powinna skończyć, wiec perspektywa pozostania na lodzie spowodowała wewnętrzną wojnę i chęć skoku na program Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu. Naciski muszą być olbrzymie. Szkoda…
Mam wrażenie, że o ile trwa wojenka, o tyle zapotrzebowanie jest zbyt wielkie, by zostawić któryś z ośrodków „w polu”. Nawet jeśli wieść będzie inny podmiot, to i tak będzie szukał kogoś z halą, know-how i ludźmi. Każdy coś dostanie i każdy po wszystkim będzie miał jakieś umiejętności do sprzedania na rynku.
@@wooowoo6291Zgadzam się jak najbardziej, martwię się jednak kwestią zarządzania. WZMoty dały się poznać jako prężne przedsiębiorstwo, czego czasem nie można powiedzieć o Łabędach. Teraz zarządzanie produkcją, planowe remonty, obsługi wyższego rzędu przejmie PGZ, które będzie starało się je lokować we własnych spółkach, a poznańskie zakłady spaść mogą do roli podwykonawcy.
Ile kosztuje utrzymanie takiej Rady Nadzorczej przez rok - myślę że każde takie kółko różańcowe to jeden Abrams rocznie . Wywalić co drugą ciepłą posadkę dla partyjnych spadów i będzie kasy full na czołgi i jeszcze na nam na artylerie zostanie
Tak, tak, to tak jak z tego jego opowieściami o rzekomych testach AS21 Redback. Choć testów nie było, a jedynie prezentacja pojazdu wojsku, i wcale wóz się na tych testach nie popsuł, a przeprowadzono jedynie demonstrację holowania AS21 za pomocą BPz3. PS. K2 był testowany w stopniu takim, na jakim obecnie pozwalają warunki. Ja wiem że Wolski może o tym nie wiedzieć, bo zapewne nie rozmawia z ludźmi z WITPiS, ale WITPiS obecnie nie posiada toru testowego dla pojazdów gąsienicowych, i fizycznie nie jest wstanie wykonać pełnego cyklu testów. Natomiast istnieje tor testowy dla pojazdów kołowych, na którym testowane są pojazdy LPR Legwan, czyli koreańskie KLTV.
K2 pod względem podstawowej osłony dna kadłuba, nie odbiega od innych czołgów na świecie, takich jak Leopard 2. Jedyne czołgi na świecie, które mają podstawową ochronę dna kadłuba lepszą, to M1A2SEPv3 oraz Merkawa Mk3 i Mk4. Natomiast tak jak w wypadku innych czołgów, K2 może mieć wzmocnione dno kadłuba. Ale jest jeszcze coś o czym Wolski nie wspomni bo burzy to narrację. K2 ma hydropneumatyczne zawieszenie, z regulowanym prześwitem, a więc można zwiększyć prześwit podnosząc zawieszenie, tym samym poprawiając podstawową ochronę przeciwminową dna kadłuba.
Ot WZM w Poznaniu wypada w tej sytuacji z rol głównego polskiego integratora/dostawcy. Czy to źle czy dobrze - zakład pokazał wielką powagę, traktowany był słabo. Wybuchły niesnaski. Czyja wina - zarządzających całym PGZ i MON wg mnie. Gdzieś wskutek tego spotęgowało to animozje z Gliwicami. A przecież można było inaczej. Na miliardowe zamówienia za granicą środki nagle się znalazły.
Poznań budzi strach srajki w zakładach wojskowych były najkuteczniej oganizowane a post komuna boi się potęcjalnych buntowników choć jakość i projekty wdrażanego rozwoju konstrukcji będzie najleprza
Pan Damian jest fachowcem i kulturalnym stoikiem, którego zdenerwować jest niezwykle trudno. Ja nie jestem wyznawcą tezy "im gorzej tym lepiej". Dlatego nie powiedziałbym, że irytacja tego człowieka mi się podoba. Jeżeli ten Pan się irytuje są ku temu solidne podstawy. Ja jestem propaństwowy znacznie starszy niż on i bardziej impulsywny. Dlatego od dawna już wkurza mnie co wyrabiają polscy politycy z paltformersami i lewicą na czele.
na jeden czołg powinno przypadać 3-4 bwp ;/, kredyty brane już podczas pełnoskalowego ataku na Polskę (co robi w tej chwil UA)będą 5 razy droższe.....dlatego lepiej brać teraz niż za pózno.
Zaniedbania są od ponad 30 lat. Od 89 roku zmniejszano armię powtarzając wciąż to samo, że armia będzie mniejsza, ale lepiej wyposażona i wyszkolona. Z tego wszystkiego była z każdym rokiem tylko mniejsza. Naprawdę bądźmy obiektywni. Ten trend zmieniły dopiero rządy ZP. Od samego początku zaczęto powiększać i modernizować armię. To przyspieszało proporcjonalnie do wzrostu budżetu. I oczywiście wystrzeliło w górę tuż przed wybuchem wojny na Ukrainie. Dodajmy nigdzie indziej w Europie nie zwiększono tak nakładów.
Wygasła jedna umowa, to wygaśnie też druga, co za problem. Patrząc na to co się obecnie dzieje, nie trzeba być geniuszem, żeby wymyślić co się stanie w przyszłości. Jeżeli ktoś ma amnezję, to przypominam, że sztandarowy programem PO, kiedy pierwszy raz objęła władzę, było zredukowanie Polskiej Armii do 45 tyś. a pan Jan Maria Rakieta odgrażał się, że całkowicie wyprowadzi wojsko z Krakowa. Zresztą podczas tych pierwszych rządów, PO prawie unicestwiła Polską Zbrojeniówkę.
Oczywiście że żołnierze cieszą się ponieważ wolą nowy sprzęt od staruch trupów wystarczy zapytać się pilotów czy wolą latać na FA 50 czy trupiarni a'la Mig 29 , tu odpowiedź będziecie raczej oczywista chyba że trafił się na jakiegoś szaleńca któremu życie jest nie miłe. To nie Pana działka, wiem ale komentarz do wypowiedzi. Permanentnie pozdrawiam.
Pamiętam pierwsze reakcje na pojawienie się czołgów K2 w zainteresowaniu MONu. Podkreślano słabe opancerzenie z wyjątkiem przodu, ciasność wnętrza, brak izolacji amunicji od załogi itd pomijam tu istotne zalety bo te są niewątpliwe. Skupmy się na słabościach które powinniśmy usunąć produkując te czołgi w Polsce. Czy nadal będziemy klepali "Gap Filery" wg dokumentacji koreańskiej z cienkimi pancerzami i za ciasnym wnętrzem dla rozmiarowo większych polskich czołgistów i bez izolacji amunicji od załogi. Polonizacja to dla mnie nie tylko wymiana granatów dymnych z poradzieckich na natowskie ale zwiększenie ochrony załogi na miarę europejskiego teatru działań wojennych. Powoływanie się na wypowiedzi żołnierzy o wartości sprzętu (jakiegokolwiek) jest wątpliwe jakościowo jako że kontrolę nad wypowiedzią ma dowódca. Byłem w wojsku i wiem o czym mówię.
1. K2 nie jest za ciasny. Siedziałem w tym czołgu, i przestrzeń wewnątrz dostępna dla załogi jest porównywalna z innymi zachodnimi maszynami, wbrew pozorom to jest całkiem spory czołg. 2. Jedyna słabość w opancerzeniu K2 to słabsze niż w innych wozach zachodnich, opancerzenie burt wieży. To się da poprawić, bo można w miejscu zasobników transportowych zainstalować moduły pancerza. Na marginesie, K2 ma lepszy pancerz burt kadłuba niż na przykład Leopard 2. 3. Koreańczycy proponowali nam opracowanie wariantu z pełną izolacją amunicji. To strona Polska zadecydowała że rezygnujemy z tego rozwiązania. A więc tak jak w standardowych K2, izolowane jest jedynie 16 naboi w tylnej niszy wieży w magazynie automatu ładowania, amunicja w kadłubie nie ma izolacji, tak samo jak w Leopardzie 2. 4. Produkowany ma być K2PL a nie K2GF. K2PL będzie dość istotnie różnił się od K2GF.
@@bronpancernaswiata6835 Ja pisałem o pierwszych reakcjach które moim zdaniem zawierały oceny prawdziwe nie podlegające różnorodnym naciskom. Potem już coraz mniej się o słabościach mówiło. Nigdy nie zachwycałem się przestarzałem Leopardem 2. Natomiast Abramsem tak (też ma wady) Widziałbym K2PL maksymalnie zbliżony przeżywalnością do Abramsa i to nazywałbym polonizacją a nie dodawaniem nieistotnych dla przeżywalności urządzeń produkcji polskiej. Decyzję generała ( bo Błaszczak o tym pojęcia nie ma) który podjął decyzje o zaniechaniu tak istotnej modernizacji magazynu amunicji może zmienić inny generał ( więcej gwiazdkowy) Chciałbym też wiedzieć czy w Polsce uruchomimy produkcję licencyjną silników , przekładni, działa, zawieszenie i innych składowych urządzeń K2 czy będziemy montować części dowiezione z Korei?
1. Teraz już chyba za późno na zmiany. I ja również nad tym ubolewam. 2. W Polsce produkowane mają być skorupy wież i kadłubów, zawieszenie, automat ładowania i jeszcze jakieś elementy których nie pamiętam dokładnie.
@@bronpancernaswiata6835 Dziękuję za poświęcony czas na rozszerzające odpowiedzi. Czy za 20 lub 30 lat będziemy mogli wyprodukować czołg polskiej konstrukcji bez nadzoru i jakichkolwiek ingerencji i zezwoleń Koreańczyków??
Moim zdaniem trwa typowe dla Tuska przeciąganie. Nowe ustalenia u niego zawsze po to, by nie realizować starych. Będzie trwało ściemnianie, że niby omawianie warunków, później szukanie finansowania, realizacji i cała reszta tego, co ten typ ze swoimi aferałami od zawsze kręcił. Potrwa to ze dwa lata i będziemy cały czas słyszeć, że już już. Rzesza naiwnych uwierzy.
Nie no jasne. Za to PiS dwa lata nie potrafił dokończyć rozmów w sprawie samych K2. To wada generalnie obu stron barykady. Obrzucanie się łajnem do niczego nie prowadzi.