Co kupiłam w krakowskich antykwariatach? (głównie wydania przedwojenne) 

Łał, naprawdę wyjątkowo udane zakupy, szczególnie urzekły mnie te książki: " Dla małych dzieci, "Goniec królewski" "Z pól i łąk", a także powieść "Orli szpon" 😍 atlasik z rybami też jest fajny ze względu na te stare ilustracje ( jakiś czas temu robiłam taką grafikę z rybami ze starych rycin którą wstawiłam na Redbubble i ona mi się nawet sprzedała, pewnie dlatego że ryciny starych rybek i nie tylko rybek są aktualnie w trendach 😉)

Wspaniałe to wydanie Dziadów ❤❤❤

kolekcja atlasików się powiększa, gratuluję.

Orli szpon z nieróbstwa to się takiemu jednemu Twojemu byłemu widzowi zrobił - nie miał nawet kasy na bilet na pociąg, także ten leń śmierdzący dla którego kąpiel była ogromnym wydarzeniem i wysiłkiem, nie dotarłby na Targi Książki, gdziekolwiek by się one nie odbywały 😂😂😂 Orli szpon nieróbstwa i lenistwa a także żerowania na wszystkich wokół, a to wszystko pod płaszczykiem narcyzmu i przekonania o własnej wyjątkowości 😂 Śmieszna i irytująca zarazem postać, cieszę się że już dawno pogoniłam lenia, bo się sadził do mnie. 😵😑 PS a filmik jak zwykle przeciekawy, dziękuję 👍👌😎

Pięć gwiazdek dla Gruzińskiego dżentelmena (Peerelowicz). ha wu de pe

23:00 ja byłem b.zdziwiony że w ogóle coś wydawano dla dzieci. Chyba w Krakowie wszystkie

Widze, ze kupujesz ksiazki na ILOSC, zeby miec ich po prostu jak najwiecej, i nie ma dla Ciebie zadnego znaczenia, ze wiekszosc z nich Cie nawet nie interesuje. To nie jest bibliofilstwo, ale choroba