Dziękuję za ważne słowa o "dyskryminacji" osób które jeżdżą współczesnymi motocyklami. Nie każdy ma warunki aby użytkować zabytkowe lub klasyczne sprzęty. Odpalając motocykl rano, chcę mieć pewność że mnie nie zawiedzie. Że będę miał odpowiednią dynamikę itp. Tym niemniej wierzę że i kiedyś w moim garażu zagości jakiś klasyk lub weteran, ale będzie to drugi lub trzeci motocykl.
Nagrywajcie chłopaki jak najwięcej... Ja akurat jestem wielbicielem starej Japonii. Ale marzeniem motocyklowym jest mieć w garażu H-D WL. Może kiedyś dogonię to marzenie
Świetnie się słuchało. Zabytkowe i klasyczne motocykle mają duszę i być może przyciągają też ludzi z duszą, dlatego poziom grupy jest w porządku. Oby tak dalej. Pozdrawiam.
Dziękuję za kolejny, ciekawy i z przesłaniem wynikającym z olbrzymiego doświadczenia film. Świetny pomysł z klasykiem na placu manewrowym. Czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam serdecznie całą ekipę Garażu.
Ja paluch a z hamulca zdejmuje tylko na autostradzie …. 22lata kurier motocyklowy i nadal żywy 😃( dla przyjemności jeżdżę jeszcze dłużej) Pozdrawiam i nadal czekam na tego rudge,a
Odnośnie przemyśleń nt. wypożyczalni motocyklowych, proszę o odcinek w stylu artykułu "Metafizyka" z łam ŚM. Mało osób traktuje motocykl tak ideologicznie jak p. Erwin, to niespotykane, dlatego trzeba to podsumować i uwiecznić. Pozdrawiam.
Witam Te motory są martwe nie ma benzyny nie ma motoru nie mają duszy po dłuższym czasie nawet w żyłach ona płynie 😅pozdrawiam serdecznie świetna robota i wspaniały materiały 💪💪💪💪
Bardzo dziękuję za komentarz na temat elektrycznego HD. Nie rozumiem dlaczego ludzie nie akceptują alternatywnych źródeł energii. Oczywiście że nikt nie każe chwalić tego motocykla ale ja nie komentuje osób które jeżdżą zabytkami lub motocyklami z niższej półki.... Każdy ma swoje preferencje i to ze ktoś jeździ na Livewire nie znaczy że nie ma w garażu innych ciekawych pojazdów i że nie interesuje się klasyczną motoryzacją. Pozdrawiam serdecznie i oby tak dalej 🤗
Film extra i tak jak pan wspomniał o bezpiecznej jeździe ja zawsze mówię że nic nie jest tak ważne żeby nie mogło zostać zrobione bezpiecznie życie i zdrowie mamy tylko jedno.Czekam na kolejny film pozdrawiam
Nie raz słyszałem słowa krytyki ja nie krytykuję każdy ma to na co go stać dla każdego z nas nasz motocykl jest wyjątkowy na miarę swoich możliwości pozdrwiam prawdziwych motocyklistów .ps najważniejsza radość z jazdy...
Pomysł z próbą wykonania zadań na egzaminie prawa jazdy, bardzo ciekawy! ^^ I myślę że chyba wszystkie są tak naprawdę do wykonania, problemem może być natomiast uzyskanie odpowiedniej prędkości i odległości toru hamowania przy niektórych zadaniach. ;) Co do grupy... Wasza grupa naprawdę jest fajna. Sam czasem coś tam z komentuję, zdarzyło mi się też coś umieścić. I nie widziałem aby ktoś śmiał się z kogoś innego bo ma np. Sportowy nowy motocykl, a nie klasyka lat 50-tych... A co do rozmów... Heh, na grupie monotematycznej gdzie są osoby które posiadają np. tylko Harleya WLA, no to kurcze, o czym mają rozmawiać? Skoro mają ten sam model motocykla... Właściwa rozmowa, kłótnia i dyskusja zaczyna się w momencie, kiedy są dwa różne motocykle, a najlepiej wiele różnych! I zaczyna się porównywanie, że mój ma lepsze światła, kolegi ma lepszy napęd, a jeszcze innego kolegi jest mocniejszy i szybszy! A jeszcze ktoś inny krzyczy że jego mało pali... I gdy zdania są odmienne, to wtedy takie forum żyje! ^^ A co do motocyklistów i jak ich odróżnić od posiadaczy motocykli? Myślę że jedyną opcją to zauważanie szczegółów lub ogółów... Ogóły są proste, bo widać czy ktoś ma wyjątkowy stary lub młodszy motocykl, gdzie widać że ktoś kupił go z pasji, a nie dlatego że był tani, szybki lub wygodny. ;) A szczegóły... To wyłapywanie czy ktoś nie ma naklejek czy innych "ozdobników" które wskazują że zjeździł pół Polski czy Świata. Wypatrzenie w czym jeździ... Gdzie czasem widać że ktoś ma wieloletni, dobry markowy kask czy kurtałkę. I tak samo po motocyklu też czasem widać że ma specyficzne przeróbki, aby było wygodniej/lepiej. Aczkolwiek wiadomo, zawsze to mogą być ślady po "byłym" właścicielu. ;) Więc mimo wszystko, trzeba zagadać, aby się przekonać. ^^ Aczkolwiek wracając do nawet posiadaczy motocykli... Też często zdarza mi się może i być tą "gadułą" opowiadającą o wielu swoich historiach, a ta druga strona głównie słucha. Ale mimo to, też fajnie jest czasem z takimi osobami "pogadać". Bo z posiadaczy motocykli, myślę że mogą się potem strać motocyklistami. ;) Bo za fascynuje ich historia że jakiś przypadkowo spotkany człowiek, zjeździł pół Polski czy pół Podkarpacia. I nagle zapragną też tego doświadczyć, skoro ta osoba z takim zafascynowaniem o tym opowiadała. ;) A co do wypożyczalni Erwinie... Kiedyś ludzie nie sądzili że można komuś wypożyczać samochód... Albo konia w dawnych latach... Ale to się działo i dzieje. ;) I to że takie wypożyczalnie działają, to jest poniekąd na plus. Bo ktoś wybierając współczesny motocykl, może wypróbować wcześniej czy właśnie ten, jest tym którego chce ujeżdżać. ^^ I trochę to jest inaczej niż w dawnych czasach. Bo w dawnych czasach jak wspominałeś. Motocykl trzeba było sobie zbudować. A skoro trzeba było sobie jakiś zbudować, to wybór pewnie nie padał na zasadzie że przejechałeś się jednym, drugim, dziesiątym i wybrałeś ten jeden. Tylko wybór padał na ten, który akurat udało się jakoś nabyć w częściach lub całości i sprawić że jeździ. ;) I cieszyć się tym co się ma... Dziś mamy wybór i to prze ogromny! A wręcz czasem mam wrażenie że zbyt duży! Bo finalnie jesteśmy zwiedzeni że kupiliśmy Yamahę, bo kolegi Honda chodzi lepiej! A jeszcze innego kolegi Suzuki to już wgl. rakieta! ;) I nie docenia się tak tego, co się ma... Tylko patrzy się na to co ma kolega... A co do jeszcze pożyczania motocykli. To szczerze, też nie daję byle komu się np. przejechać swoim moto. I mam takiego kolegę któremu wiem że mogę dać, niech wsiada i jedzie się czy przejechać, czy nawet ostatnio pożyczyłem mu swoje główne moto, sam wsiadłem na drugie które na handel nabyłem składając z kupki części i się przejechaliśmy fajnie spędzając czas... Ale jak ktoś totalnie obcy się pyta. To nie daję... A jak znam i wiem że nie będzie męczyć tego mojego moto. To gdzieś się kawałek przejechać, albo jak trzeba pilnie i szybko podjechać. To czemu nie? ;) A wręcz czasem jest takie dziwne i ciekawe uczucie, jak ktoś moim moto pojedzie i wyjątkowo słyszę go stojąc z boku, a nie siedząc na nim. ^^ A co do pierwszeństwa to jest święta racja! I tego powinni też uczyć na kursach prawa jazdy... Że to że masz zielone, nie oznacza że jedziesz jak święta krowa bo "MASZ ZIELONE". Tylko trzeba patrzeć, czy ktoś się nie zagapił i właśnie na czerwonym nie ładuje prosto w Ciebie. ^^ I moją drugą dewizą bezpieczeństwa jest jechać wolniej, niż pozwala mi mój motocykl i moje umiejętności + starać się nigdy nie śpieszyć, nawet będąc spóźnionym...
Jeżdżę ponad 35 lat, zastanawia mnie ta solidarność zwykłego motocyklisty z motocyklistą z klubów MC. Pewnie zaraz zostanę spalony na stosie bo poruszam taki temat. Niby nasi, niby motocykliści, ale jacyś inni. Irytujące jest jak na to patrzę i dlatego o tym piszę. Niby jeden cel, jaką jest jazda i podróżowanie gdzieś się rozmywa i pogubiła. Jak mówisz szerokie spectrum motocykli i motocyklistów, którzy nie jeżdżą prawie wcale ale kamizelka pozwala mu nazywać się motocyklistą. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za film.
Z wypożyczalni nigdy nie korzystałem ale.jestem.sobie w stanie wyobrazić taką sytuację. Ba nawet coś mi tam sie po głowie kołacze. Wyjazd do UK na impreze rodzinną na kilka dni. I jak sie uda wygospodarować jeden dzień wolnego to che wypożyczyć moto i skoczyć choćby do Ace Cafe czy jakiś trip po Szkocji Ciągnięcie moto z Polski na jeden dzień jazdy i to taki który może nie dojść do skutku było by bez sensu. W takiej sytuacji uważam, że taka wypożyczalnia ratuje tyłek. Pozdrawiam
Witam , piszę z kanału mojej żony ,, bardzo dobry filmik , Zapach Garażu ,,,fajna sprawa taki kanał , czy można liczyć na komunikację z Panem na RU-vid ,,,, chodzi mi o to czy Pan odpisuje na komentarze ,,👍 pozdrawiam z Krakowa.
