Dokładnie o ty pomyślałem, kiedy usłyszałem że nawet 300km/h można osiągnąć na tej hamowni, przy 70km/h malutki kamyczek na obwodnicy potrafił uszkodził mi szybę i powstało widoczna uszkodzenie, to nie chce nawet myślę co by było z ludzkim ciałem przy takich prędkościach jak są na hamowni
@@Tiger42636 Tak ale, na hamowni nie ma nowych kamieni, Kuba zazwyczaj robi kalibracje na 4000 na 3-4 i wtedy prędkości to ponad 100km/h i zazwyczaj kamienie już wylatują
Kupuję coobcio auto ze Szwajcarii, nie chodzi na jeden cylinder do wymiany cewka ewentualnie swieca 😂Nagle przyjeżdża Zetka klienta Kuba : noo mam tu dla niej już silnik przygotowany w ciemno 😁
@@ardjannazwisko9236 no ale weź tak na logikę pomyśl - samochód raz chodzi na 5 raz na 6 garach. Czy gdyby miał uszkodzony cylinder to by się raz naprawiał, a raz nie? To się od początku nie trzymało kupy tym bardziej u takiego mechanika, który w samochodach ze Szwajcarii najpierw wymienia cewki i świece itd, a tu już płać za piec...
Przyrząd do pomiaru kompresji jest tanim chińczykiem, jeśli wąż nie ma zaworku schradera na samym początku to pomiar jest zaniżony. W moim przypadku ten przyrząd pokazywał max 9 bar po kupnie nowego węża z zaworkiem ciśnienie wyniosło 14 bar na każdym cylindrze
dokładnie miałem to samo napisać, pomiar niemiarodajny. ten przyrząd nadaje się tylko do porównania przed i po. bez zaworu na początku powiększamy komorę spalania o objętość węża i tym samym spada ciśnienie
Tak, taki chińczyk to tylko do sprawdzenia przed/po lub do pomiaru czy jest równe ciśnienie na wszystkich garach, co wystarczy w większości przypadków, ale poprawnej wartości nie zmierzy.
Miałem kiedyś ciekawą sytuację z BMW wolnossący silnik R6 (z LPG). Coś zaczęło szorować i stukać pod maską. Częstotliwość razem z obrotami silnika. Zaprowadzam do najbliższego warsztatu, wygląda na niezły, z 6 stanowisk. Opinie dobre. Po tygodniu zniecierpliwiony dzwonię co tam się dzieje. Łoo panie, panewka stuka, silnik do wymiany, nie opłaca się remontować, a my takich rzeczy w bmw nie robimy. Zaprowadzam do innego, który ogarnia beemki. Telefon na drugi dzien: kompresor klimatyzacji padł i tak szorował i stukał. 600 zł regeneracja.
Też już poznałem takich speców.. golf 4 sprzeczał na łącznikach stabilizatora, zaprowadziłem, coś w zawieszeniu niby wymienili i przez 2tyg był spokój. Później znów skrzeczy. Podjeżdżam do nich i mi mówi że pewnie amortyzatory do wymiany możliwe że do tego jakies łożyska. Czytając fora doczytałem że wystarczy łączniki stabilizatora wymienić. Nadeszła wolna sobota ja zielony w temacie wziąłem się za ową wymianę. I co mnie zaskoczyło to to że łączniki stabilizatora były ori z wybita datą produkcji golfa a do tego owinięte szmata nasączoną olejem 😂 jakież było moje zdziwienie jak wymieniłem łączniki i była cisza.. od tego momentu zawsze staram się sam coś robić przy samochodzie. Także widać że nie tylko u Cb są takie szepce od mechaniki 😁
Mi gosc wymienial rozrzad w outlanderze 1gen. Chcialem zeby wymienil wszystki zgodnie ze sztuka i zapewnial mnie ze wszystko jest okej. Po 30tys km zaczelo cos strasznie szumiec pod maska. Udalo mi sie ustalic ze to pompa wody ktora niby mial wymienic przy rozrzadzie. Zajechalem do mechanika zapytac co o tym sadzi a on ze no nie wymienial bo po co skoro jest napedzana z paska osprzetu a nie rozrzadu XD. Jeszcze gdyby tak po prostu dalo sie ta pompe wymienic to jeszcze pol biedy ale zeby w moim aucie wymienic pompe wody trzeba zrzucic caly rozrzad XD. Od tamtej pory staram sie robic w aucie wszystko samemu. Tradycyjne fora samochode to skarbnica wiedzy.
Kivi, jesteś w sporcie już trochę, mechanikiem tez parę ładnych wiosen. Jaka jest Twoja opinia na temat takich płukanek. Pan Grzegorz Duda też reklamował ta płukankę i kiedy zadałem mu pytanie czy wlałby ja do swojego wyścigowego bolida, to odpowiedział na moje pytanie tak, że ni chuja się nie dowiedziałem czy by wlal czy nie.
@@ktosnieznajomy4437 Kuba z tego co pamiętam mówił że nic do gazu nie ma ale że 90% instalacji jest źle założona i serwisowana i potem trzeba silniki remontować :) I to akurat się zgodzę bo znaleźć rzetelnego gazownika to niezłe wyzwanie. Mieszkam w dużym mieście 500 tys. mieszkańców i są może z dwie firmy które ogarniają i do których są terminy po kilka miesięcy do przodu na montaż instalacji.
@@micham323 Trzeba kupić części od gazownika, założyć samemu i zapłacić parę złotych temu co się pod tym podpisze i co kpiłeś od niego graty, oszczędność żadna, ale przynajmniej założone dobrze, wyregulować też polecam samemu, bo też to robią na odpierdol, no i części wybieraj sam, bo ci wcisną to co mają na półce, a nie to co dobre.
@@krzychu7725 świetne rozwiązanie zwłaszcza jeśli ktoś się nie zna i nie ma o tym zielonego pojęcia :D Po to płacisz gazownikowi żeby zrobił to rzetelnie i zgodnie ze sztuką ale większość z nich niestety albo jest zwykłymi partaczami lub ich wiedza zatrzymała się 15 lat temu.
Największe efekty są jak wleje plukanke przez świece od góry po 200ml I zostawić na24h żeby scieklo w dół Później odpalić i rozgrzać z 30/40minut Potrafi tak wyplukac pierscienie że wzrosnie po 1,5-2,0 bar Sam sprawdzalem na 2 silnikach i na obu ogromne efekty :) Podlajkujcie żeby widzieli :)
Ja wlewalem po 60ml na całą noc M54b30 jest pochylony 15 stopni. Musiałem prawa stronę do góry auto aby się wyrównało. Rano nie było nic w cylindrach, sprawdzałem endoskopem.
Najlepiej plukać silnik długo 1h na wolnych obr i 1.5h-2h jazdy bardzo delikatnej bez obciazen - wypłuka zajebiscie wszystko - poluzowało mi tak zapieczone pierscienie w 2.5tdi z nalotem 570kkm - spalanie oleju spadło z 3.5l do 1l na 10kkm
Gdyby nie przypadek zdiagnozowania usterki wiązki elektrycznej to nie potrzebnie klient został by naciągnięty na wymianę silnika z powodu takiej błahostki. Nie spodziewał bym się tego po kimś takim jak Cobcio,mechanik z krwi i kości...
Ten motor zostal by napewno w rozliczeniu wiec nikt nie byl by na nic naciągany, a pewnie przy okazji sam chciałby zeby odrazu cos dodatkowo zrobić. Więc skończ sie tu spuszczac
Ej bardzo dobrze napisal! z tym ze obstawiam ze silnik zabookowany, a poki co fura stala bez diagnozy. Watpie by Kubus zrzucil silnik bez pomiaru kompresji, a nawet jakby zaczal to by zobaczyl wiazki. Wiec moze sie oszukuje ale obstawiam ze dopiero sie za ta fure zabral i na nic nikogo nie naciaga ;)
Zadziwiający jest dla mnie początek tego filmu i rozmowa o wymianie silnika, bez wstępnej diagnozy i kontroli układu zapłonowego. Auto nie pali na 1 cylinder to wymiana silnika bez analizy podstawowych możliwych usterek...no dla mnie słabo.
10:13 jak widze małą tablicę jak ktoś ma miejsce na duża, to przykro się robi... później ktoś jedzie po taka tablice (nie majac miejsca na inna) i otrzymuje wiadomość, że nie ma już dostepnych... i trzeba kombinować.
Bo to ładniej wygląda (przynajmniej tak myśli właściciel) xD w przypadku tej zetki i gigantycznego miejsca na normalna tablice to mega ładnie wygląda, normalnie miód malinka panie. Pasuje jak świni siodlo.
Tak długo robisz te wozy i nie wiesz jaka powinna być prawidłowa kompresja?.. No dałeś plame i jak w silniku N/A ma być 9,5 co ty kuba.. dlatego kivi sie zaśmiał że to trup jest, przyrząd masz zjebany, kup coś porządnego to w n/a powinieneś miec do 12-13 bar.. sprawdziłeś że jest ew. podobnie na każym cylindrze. bez sensu taki pomiar.
Diagnozowanie wozu w ktorym ktos maczal paluchy to proszenie sie o klopoty, wyjebiesz 20 roboczogodzin i 0 rezultatow. Co prawda podmiana pieca w tym wypadku moglaby nic nie zmienic, ale podczas wymiany na pewno wykryto by podrutowana wiazke. Nie widzialem w sumie "prawidlowej" naprawy takiej wiazki. Moim zdaniem oprocz wymiany na nowe, polutowac z termokurczami i na wszystko termo z klejem.
Komentarz do ludzi którzy mają ból że coobcio chciał kogoś naciągnąć. Klient przyjechał z usterka gdzie silnik chodził na 5 cylindrach, za małe ciśnienie oleje, dymi do tego była instalacja lpg gdzie te silniki tak średnio lubią gaz. Dlatego zaproponował wymianę silnika bo takie były objawy. Później wyszło po sprawdzeniu że jest ok. Zadzwonił do klienta i poinformował więc gdzie jest problem? Taki samochód zazwyczaj jest katowany dlatego tak często trzeba robić remont.
Żeby nie nagranie to kubcio by niestety chłopaka z nowym piecem ożenił, przyjął ze 12k i sprawa załatwiona :D Na szczęście dla właściciela, trafiło auto przed obiektyw, hamownia była wolna i ostatecznie wyszło wszystko na dobre. Mniej rutyny panie Jakubie, bo wymieniaczy to u nas dostatek ;) 5!
Naprawdę tak myślisz??? gdyby tak miało być nie zobaczył byś tego odcinka, myślisz ze to leci na żywo??? Swoją droga jakimi kategoriami trzeba się kierować w życiu że odrazu mechanik musi wyjebac Cię w kosmos 😂😂😂
Dla mechanika wiadomo lepiej szlif zrobić i 2-3k za robotę wsiąść zamiast 70zl za wymianę oleju i wlanie plukanki :D działanie płukanek znane jest od lat , i dobrze że wkoncu na dłużej zastosowaliscie , 40-60min optymalne
@@tomaszs3180 piec był do wymiany i padła decyzja żeby zrobić eksperyment, na hamowni okazało się że silnik jest bdb, telefon do właściciela że zaoszczędzi sporo kasy i taki brak entuzjazmu, tutaj powinien być koniec ale płukanka i tak poszła, mógł sobie to do audi wlać jak mu olej chlala litrami ale wiedział że to nie działa, mając tą wiedzę że produkt nie działa ale pieniążki by się przydały wyszło jak wyszło, druga sprawa że fachowiec nic nie sprawdzając od razu chce wymieniać silnik a jak w Basi samochodzie tak się stało to sprawdził cewki i świece, wnioskuje więc że wiedział co trzeba zrobić tylko na potrzeby filmu a właściwie reklamy odegrał swoją rolę, dramat silnik padł ale nie czekajcie tu jakiś kabelek plukaneczka i cyk latamy dalej
@@adam1736 Pospieszył się, ale pewnie właściciel powiedział, że już ciągle chodzi na 5 cylindrach i Kuba mając doświadczenie z tymi silnikami z gazem stwierdził, że pewnie nie ma ciśnienia. Oni na pewno by to sprawdzili przed demontażem pieca Nadal nie widzę powiązania między płukanka, a naprawieniem silnika. Co do Audi to ona miała zwiększyć ciśnienie, a nie naprawić pobór oleju.
Zmierz ciśnienie po płukance na docelowym oleju, a wszystko wróci do normy. Płukanka znacznie rozrzedza olej więc mierzenie na niej ciśnienia nie ma sensu.
Nie widze związku miedzy cisnieniem a olejem. W mojej opinii jezeli jest kompresja to niezależnie od uzytego oleju. Jezeli sie myle, prosze o lopatologiczne wytlumaczenie 😃
@@godelko No tak, rodzaj oleju, mimo że marginalny to ma wpływ na kompresję, ale... na płukance (która rozrzedza olej bo jest rozpuszczalnikiem) będzie mniejsze niż na gęstszym nowym oleju. W tym przypadku to płukanka w oleju bardziej psuje pomiar niż go polepsza.
Kuba to powiedziałeś mu że silnik do wymiany, ale bez sprawdzenia cewek wtrysków czy czegoś??????????? Przecież najpierw powinieneś wlascicielowi powiedzieć że to do sprawdzenia i później ostateczność piec... I 3 tygodnie pod ścianą a wystarczyło kabel zrobić ..................
@@vasyl501 albo w miarę możliwości ustawić tłoki w miarę PK środku i wlać po 50-100 ml na każdy cylinder, tyle że w silnikach typu R lepiej się to sprawdza. Ale tak czy inaczej takie coś przed wymianą oleju można zrobić. Rozmawiałem z przyjacielem z działu technicznego z LM, tak ilość płukanki jak i starego oleju przy regularnej wymianie nie szkodzi, ewentualnie można przelać 0,5 do 1,0 litra świeżego oleju przy odkręconym korku spustowym.
Wlewanie płukanki do silnika razem z piachem który znajdował się wokół korka trochę słabe. Ale to klienta i rzekomo silnik padaka więc po co wycierać. Wcześniejszą diagnozę i kwalifikowanie pieca do wymiany to chyba praktykant robił , skoro na filmie , piec ma kompresje, nie dymi i jeszcze zacną moc pokazuje.
Michu z M4K lał to w cylindry, po 100 ml na każdy i zostawiał na dobe , później odpalał piec na 30 min i wymiana oleju . Przyrosty ciśnienia też były spore
Ten manometr to taki z dolnej półki bym powiedział. Różnicę ciśnień pokaże, ale jakie to są faktyczne wartości ciśnienia, to już niekoniecznie. Przydałby się przyrząd z jakimkolwiek certyfikatem wzorcowania i odpowiednim osprzętem (wąż, zaworek). To nie są duże koszty dla takiego warsztatu, a przynajmniej pomiar jest wiarygodny szczególnie w tak ważnej kwestii, gdzie na szali są losy silnika. Ale tak czy inaczej, korzystne działanie płukanki jest tutaj niepodważalne.
Ten manometr to gowno, a raczej ten waz gumowy i zlaczka, dlatego takie wyniki kompresji wyszly. Po 1 powiekszasz komore spalania o objetnosc weza, po drugie guma puchnie, a po trzecie nie trzyma wiecej niz 8-8.5 bar, testowalem juz to gowno wielokrotnie :D zeby ten pomiar byl jakkolwiek wiarygodny to waz powinien byc sztywny, metalowy wkrecany w gniazdo z zaworkiem przy samym gniezdzie swiecy.
Ja nie rozumiem dlaczego Kuba wspomina w ogóle o zmiennych fazach przy sprawdzaniu kompresji. Tłok podczas fazy sprężania ma zawory zamknięte przez cały suw, także to nie ma znaczenia czy są zmienne fazy czy nie.
No nie do końca. Bo jakby faza była ustawiona na opóźniony czas zamknięcia zaworu ssącego, czyli silnik w trybie Atkinsona, to sprężanie byłoby mniejsze.
To nie jest do konca prawda. Np. zawor ssacy moze byc otwarty dluzej niz by sie wydawalo, poniewaz w ten sposob mozna wykorzystac zjawiska falowe w kanale dolotowym. Mowiac prosciej - dluzej otwarty zawor wykorzystuje slup rozpedzonego wczesniej powietrza znajdujacego sie przed zaworem, te rozpedzone powietrze wleci do cylindra wlasnym pedem, mimo tego ze cylinder bedzie juz "pelny" a tlok nie bedzie produkowal podcisnienia. W ten sposob cylinder o poj 0.5L mozna napelnic 0.55L powietrza. W silnikach sportowych normalna rzecza jest to ze pod koniec cyklu wydechu jednoczesnie sa otwarte wszystkie zawory, i ssace i wydechowe, dzieki temu spaliny ktore uciekaja z cylindra - zasysaja jednoczesnie swiezy ladunek z kanalow ssacych, mimo tego ze sam tlok nie daje jeszcze podcisnienia. Przestrzen komory sprezania jest juz napelniona swiezym powietrzem, mimo tego ze nie ma jeszcze suwu ssania.
@@jareknowak8712 Co oczywiście nie ma żadnego związku z za małym ciśnieniem sprężania. Tak jak ktoś wspominał - winny jest najprawdopodobniej gumowy wąż.
Zajebista ta płukanka pare dyszek w kieszeni mniej ale to poczucie spełnienia . Mały medal zrobiłem coś dla swojego silnika. Nie powiem bo używałem miałem dobry silnik zalałem i nic sie nie popsuło tyle w temacie.
czy koniec tego węża do pomiaru kompresji ma zawór zwrotny? Jeżeli nie to pomiar wykonany jest źle. W tym wypadku kompresję obniża pojemność tej wkręcanej rurki
Ale nie zmienia to faktu, że coobcio ma zły przyrząd do pomiaru kompresji i jego tłumaczenie dlaczego tak niskie wyniki wyszły są jakby to on powiedział z chuja
@@Krystian.1886 o tym juz pisalem w innym komentarzu - taki profesjonalista powinien mieć porządny sprzęt, a nie chińskie zabawki. Cały film to taka troche kompromitacja Coobcio Garage...
W moim przypadku płukanka pomogła ale fura chodziła 30 minut na wolnych obrotach, wyczyściło osady i generalnie jestem zadowolony z efektu ale myśle że po 2 rezultat byłby jeszcze lepszy
Kolejny odcinek wart obejrzenia 😁 Kivi mistrz, bez niego te filmy nie mają sensu 😄 kiedy wracacie do tematu oleju z Renault? Renault z prawnikami tak was zastraszyli że cisza w eterze? Film nagle zniknął i dalej nic a myślę że niejeden byłby ciekaw co i jak. Pozdrowionka!
Wszystko spoko! Miałem się dojebac tylko do tego przyrządu ( ale już po komentarzach widzę że na tym kanale komentarze są merytoryczne, pomocnicze, edukujące, fajnie każdy wymienia się wiedzą i poglądami.... )
siema, jeszcze 15 min temu widziałem tutaj Twój 2gi komentarz odnośnie refleksji na temat wymiany silnika bez diagnozy, było pod nim chyba z 50 lików, ale albo jestem ślepy albo teraz go tutaj nie widzę.
Najlepszy jest nie pomiar kompresji lecz pomiar spadku cisnienia powietrza doprowadzonego do cylindra wtedy mozemy dokladnie okresli czy to zawory czy pierscienie m
@@JagodowyTV wpisz w yt lub google tester szczelnosci cylindrow. Ladujesz poprostu cisnienie do cylindra ( sprezone powietrze) zalozmy ze delikatnie bedzie uchylony zawor wydehowy to to powietrze bedzie slychac w rurze wydechowej, jak bedzie otwarty dolotowy zawor to powietrze bedzie slychac w dolocie, jak bedzie poerscienie wyjebane bedzie przez odme spierdalac lub bulgotac olej. Polecam ksiazke diagnostyka samochodowa. Tak samo fajny sprzet do szczelnosci dolotu (lewego powietrza ) jest tzw. Zadymiarka.
@@tomaszkukuka237 w sumie można takie coś łatwo zrobić, jak ktoś ma przewód do kompresji to wystarczy ogarnąć adapter na pistolet do pompowania kół i patrzeć jak spierdala ciśnienie i gdzie słychać szum
@@tomaszkukuka237 kojarzę jak to wygląda ale mówię jak to można machnąć budżetowo, jeśli silnik ma sprężanie rzędu 10 bar to tyle teoretycznie powinien trzymać przez dłuższą chwilę bez problemów
Chyba to właściciel podstawił auto z diagnozą silnik do wymiany. U Kuby się okazało się wszystko ok tylko wiązka, czyli prawie bez kosztów. Ja to szanuje a mógł skasowac za remont.
@@jarekr9884 no chyba żartujesz. Klient przyjeżdża i mówi wymień mi silnik bo nie chodzi na jeden gar? To kuba zdiagnozował w pierwszym momencie że piec do wymiany i przekazał to info właścicielowi, który to zaakceptował i już zaczął zbierać kase. Gdyby nie to nagranie to by chłopak wyjebał +12k, co jest bardzo przykrą wiadomością, bo nie uważam kuby za typowego mechanika wymieniacza, a tutaj trochę tak wyglądało
Coobcio, co z nissanem pathfinderem na remont silnika o którym wspominaliście w którymś z filmów? Będziesz robić? Chyba, że mi umknął gdzieś film albo info co dalej z tym autem ;)
Wiesz, nie każdy ma jeden samochód, no i po roku to na pewno każdy pamięta jaki olej w jakim samochodzie mu mechanik nalał. Ps. Ja nie pamiętam nawet wszystkich nr rejestracyjnych swoich samochodów, to jest dopiero nienormalne:):):):):):):)
Coobcio masakra XD Umawiasz klienta na wymianę silnika bez kompleksowej diagnozy.... Straszenie kogokolwiek takimi kosztami bez upewnienia się czy diagnoza jest trafna... Przykro mi ale akcja poniżej krytyki i wskazuje na totalny brak kompetencji. Niestety wiedza techniczna (która jest raczej spora u Coobcia) nie oznacza że naprawy i diagnozy będą rzetelne. Strasznie się na tobie zawiodłem :/ Wychodzi rutyniarstwo i brak procedur diagnostycznych... KATASTROFA zwłaszcza wizerunkowa
Kogoś oceniać po jednym filmiku i obruszać się jak Kleczkowska przy płocie na miedzy. Wiedziałem ,że znajdą się tu takie komentarze kogoś obruszonego. Myślisz ,że wszyscy mają czas udawać takich profesjonalistów jak tyle aut czeka ci w kolejce do naprawy i jesteś zajebany robotą po łokcie? Ktoś przyjeżdża z daleka, umówiony albo i nie umówiony ( zapowiedziany) i mówi panie mam tu Zetkę ,coś w niej nie pyka do końca nie wiem co. Weź no pan zerknij ,a inne auta w trakcie czekają już w kolejce do swoich napraw,pomiarów , może nawet na podnośniku. I teraz wychodź do każdego, udawaj takiego perfekcjonaliste rzetelnego i diagnozuj ( oby trafnie co też pewnie wymagałoby czasu). Myślisz ,że oni nie mają swojego życia prywatnego po pracy? Jakby ktoś się tak martwił seryjnie o te swoje wizerunkowe sprawy to by tego filmiku wcale nie umieścił w internecie. Oni pokazali przynajmniej prawdę jak wyszło, a sprawa została wyjaśniona właścicielowi telefonicznie ,że jednak nie jest tak źle i że nie będzie stratny pieniężnie tak jak zakładano wstępnie. Silnik tamten pójdzie najwyżej do kogoś naprawdę potrzebującego i też będzie zadowolony. Także nie płacz ,że oni stracą coś wizerunkowo bo widać po samochodach na placu ,że są zajebani robotą grubo do przodu. Zresztą do takich entuzjastów i zajawkowiczów niejeden jeszcze będzie chciał tam wepchnąć swoje auto z jakimś problemem. Oni sami sobie już renomę wyrobili dawno temu swoimi filmikami dawno temu, zacznijmy od tego.
@@jarekr9884 Jarku masz jakiś problem z oglądaniem/czytaniem ze zrozumieniem. Możliwe, że nissan nie miał pełnej diagnozy ale czemu piec już stał? Nie kwestionuje Coobcia, uważam go bardziej za pasjonatę niż mechanika ale wygląda to mega słabo
Chyba ty nie potrafisz słuchać co Kuba mówi. Na początku filmu mówi auto nie chodzi na jeden gar będziemy diagnizowac czy testować. Czyli dopiero się za niego wzięli. A silnik pewnie stoi bo je naprawia i ma na wymianę jak większość zakładów specializyjacych się w jednym modelu. Znam kolegę co naprawia tylko tdi i też zawsze ma gotowe silniki na wymianę.
Jak sa minimalne ubytki to cos tam działa. Ja sypałem proszek do skrzyni peugeota 806 340000km i uciszył skrzynie ale nie do konca...ale byla wyraźnie cichsza przy 70kmh najbardziej odczowalne tam gdzie dokuczała uszom. Cuda to tylko w biblii
Kuba ten silnik ma pewnie około 1-1.5 bara więcej na cylindrach ponieważ ten przyrząd co masz raczej przekłamuje, mam podobnego chińczyka Yato i mam jeszcze profesjonalny przyrząd, z ciekawości porównałem kiedyś poprawność działania i właśnie ten chińczyk zaniża.
Panowie polecam jakiegoś truposza zalać płukanka :)) miałem kiedyś przyjemność zrobić podobny test w Merc C180kompresor, 2003r. Długo niewymieniany olej, kręcił jak wiertarka i kompresja kolejno 4/2.5/8/6. Był plan wymiany silnika i stąd test. Żeby w ogóle odpalił musiał dostać strzykawkę oleju na tloki. Jak już odpalił to Chodził przez 2 czy 3dni przez kilka godzin, chyba ok5-6h na plukankach, 3x wymiana oleju z plukanka i odzyskał kompresję (nie pamiętam wartości)😳 zrobił po tym 12tys km. Póki codziennie użytkowany to chodził.. po 2 dniach postoju początkowo wypadały mu zapłony. Niestety po 12tys wypluł olej odma na kata i się zapalił. Ale sam fakt że totalny trup ożył to było niesamowite 😜 oczywiście olej przepalał ale nie dymił specjalnie.
Ale i mi odkrycie. Wlać po 50ml ropuchy na gar zostawić na parę godzin. Pokręcić żeby wydmuchalo i sprawdzasz kompresje i jest więcej. Zawsze jest jakiś nagar na pierścieniach
Fura z LPG i już wiadomo. Trafiło do mnie kiedyś Audi A6 C5 2.4V6 z LPG STAG. Silnik nie pracował poprawnie na Pb. Samochód jeździł od warsztatu do warsztatu. Wymieniali cewki, świece, wiązki, wtryski Pb i dalej lipa. Odciąłem na butli Hitlera i dalej to samo. Już miałem wyjmować komputer silnika i coś mnie pokusiło o sprawdzenie sterownika LPG. Odłączyłem zasilanie ze sterownika LPG i fura zaczęła pracować równo na Pb. Diagnoza. Uszkodzony sterownik STAG. Ktoś przykręcił go na jednym płaskowniku i jednej śrubie M6 do podszybia. Podczas jazdy latał i tłukł się o blachę w podszybiu co mogło być bezpośrednią przyczyną uszkodzenia sterownika. Telefon do znajomego i mówię jaka jest sprawa. Okazało się, że sterownik był już wymieniany kiedyś na gwarancji bo padł. Czynnik ludzki czyli błąd przy montażu instalacji LPG. Drgania są wrogiem każdej elektroniki.
Oho 😆 Ceny na allegro tec2000 od razu pojadą w górę 😆 Tak samo jak z Millersem było 😆 Nie no.. test w waszym wykonaniu mega! ❤️ Jak zawsze 😅 Nie tak reżyserowany jak przez TEC2000🤔 Leci odemnie 👍 Oby więcej takich 🙂
Kubuś a ta wyższa kompresja nie będzie przypadkiem pochodną płukanki tj rzadszy olej =mniejsze opory w silniku ? myśle że jedynym sposobem żeby to sprawdzić to zmierzyć go na nowym oleju
W sumie spodziewałbym się że tak zadziała płukanka, na chłopski rozum, tym bardziej że ciśnienie wstępnie ok. W dodatku ta Wasza była biturbo, haha))) Zastanawiam się czy lać to do mojej suzuki z motorem j20a 128hp))) 150kkm nalatane po błocie i kamieniach))) Pozdrawiam i trzymajcie tak dalej!👍👍👍👍👍
Czy mozliwe ze metal spuchl bo goracy i ten tlok lepiej z pierscionkami tam wiecej styka w cylindrach ? dlatego te z tylu mialy wiecej ? i dlatego ze troche postal i sie nagrzal ? hmm ? ja bym zrobil jeszcze raz na zimnym i z ta plukanka i tym samym olejem wtedy mozna bylo by jakies wnioski wyciagnac czy to przez plukanke czy nagrzanie poprostu pjontka. xd ziomble
