Cześć wszystkim, HDR .50 - Sam posiadam, koszt zakupu nowej sztuki z zapasem kul stalowo-gumowych, naboi CO2 i zapasowym magazynkiem nie przekracza 500zł, jest dostępny nawet na Aledrogo, 2 dni i mamy narzędzie do obrony w domu, warto się zaopatrzyć na gorsze czasy które niechybnie prędzej czy później nadejdą. Brońmy się jak możemy, nawet pistoletami na kulki* Wbrew pozorom nie jest to wcale taka zabawka jak wielu może się wydawać patrząc nawet na komentarze, wymieniając lufę na dłuższą(Koszt ok. 150zł) robimy z niego Broń o mocy początkowej ok 15-16J,, dodatkowo dokładając do tego dedykowaną amunicję stalową np. "Dewastator", zyskujemy broń która nadal jest bez zezwolenia ale z odległości ok.5-10m na spokojnie może zrobić krzywdę napastnikowi i tym samym nas obronić przed zagrożeniem, z zabawki staję się prawdziwym zagrożeniem dla napastnika. Nie zapominajmy słów Pana Kwasiora "Broń służy do obrony", podchodźmy do tematu z głową, brońmy siebie samych i naszych najbliższych wszelkimi dostępnymi sposobami. Pozdrawiam wszystkich i czekam z niecierpliwością na dalsze odcinki związane z bronią. Robisz Pan dobrą robotę Panie Kwasior, tak trzymaj :)
"wystroiłeś się jak islamski najemnik a tą zabawką możesz najwyżej wkurwić jamnika". Żadnych półśrodków. Wiatrówki i "ściema na kule gumowe" to bardzo droga porażka. Lepiej już kupić sobie łuk, maczetę i paralizator za te pieniądze, albo za wszelką cenę dooszczędzać do czarnoprochowca.
Kwasior, jak Ty mi teraz zaimponowałeś. Chodziłem kiedyś na strzelnice, strzelałem z Glocka 17. 8 na 10 strzałów było w środek tarczy. Myślę ostatnio właśnie o broni czarnoprochowej. Piona 💪
Mądrego to i dobrze posłuchać. Nawijasz o gotowaniu,o strzelaniu jeszcze o piciu i dupczeniu i jest pełne kompendium wiedzy prawdziwego faceta.Pozdrawiam 👍 i udostępniam 😉
Oj Kwasior się ładnie uruchomił💪🇵🇱, i bardzo słusznie. Osobiście posiadam pozwolenie na broń palna i uczę wszystkich domowników korzystania, znajomości broni. Jestem byłym żołnierzem. Pozdrawiam serdecznie.
Kwasior - człowiek o dużej wiedzy i wielu talentach :) Zgadzam się z Tobą w 100%. Zawsze tak działała partyzantka, która najeźdźcom sprawiała ogromne problemy a w dużej mierze składała się z cywili... A Twój odcinek był trochę proroczy jeśli chodzi o dzisiejsza wydarzenia na Ukrainie. Oni właśnie pokazują, że wysokie morale i determinacja pozwala bronić się przed dużo liczniejszym przeciwnikiem. Dużo zdrowia :)
Bez pozwolenia jest też łuk bloczkowy,który ma swoje wady ale i zalety,jak np cichy strzał i potężna siła przebicia. Od kilku lat posiadam łuk Bear approach o sile naciągu 70 funtów i wiem ze do ok 50m jest naprawdę skuteczny.
No sorry ale myślisz kategoriami 2 wojny światowej. Dziś mamy termowizje, noktowizje, drony i inny nowoczesny sprzęt z którymi cywil nie ma szans. A podanie przykładu Afganistanu jest nietrafiony bo przyczyn porażki USA czy też ZSRR jest o wiele więcej i na pewno nie było to głównie spowodowane tym o czym ty wspominasz. Z resztą konflikt w Karabachu pokazał doskonale rolę dronów w dzisiejszych konfliktach i jak potrafią być śmiertelnie skuteczne
Właśnie miałem napisać w podobnym tonie. Afganistan to przede wszystkim zajebiscie trudny teren, co do uzbrojonych cywili to są świetnym wsparciem sle dla zajebistej armii, nie koniecznie największej, ale zajebiscie uzbrojonej i wyszkolonej. Wtedy wszystko współgra. A tak….. wuj, dupa i kamieni kupa.
@@78siwySS szczególną rolę odegrał Pakistan, który bardzo mocno wspierał talibów przez ostatnie ćwierć wieku po przez zapewnienia im schronienia na terytorium Pakistanu, pomoc medyczną a nawet zapewnienie wsparcia finansowego przez pakistański wywiad
Myślę że Kwasior ma na myśli każdą wiochę w Polsce ktorych jest 40 tys i każda z nich mogła by gdyby była uzbrojona niweczyć plany wroga i znacznie go spowalniać prowadzic dywersje itd pewnie ze drony są lepsze ale nikt nie ma ich az tyle by kontrolować nimi cały kraj naraz Pozdrawiam
Kolega zapomniał jeszcze o rodzinie,jak "samotny wilk" może nie liczyć się z konsekwencjami małego sabotażu tak ktoś kto ma rodzinę będzie inaczej kalkulował ryzyko. Czarny proch fajny do zabawy ale w dzisiejszych czasach podczas kontaktu z wrogiem pierwszy strzał i po Tobie , wszystkie lufy skierują się w stronę dymu. To o czym Pan mówi to moze zdałoby egzamin przy włamaniu do domu gdzie napastnik byłby zaskoczony napotkanym oporem ( gaz,pistolet na kulki,czarnoprochowiec) ale nie podczas konfliktu zbrojnego. Musi Pan pamiętać ,że żołnierz też działa w dużym stresie i choćby najmniejsze zagrożenie rozwiąże najpierw ołowiem.
@@rav509 Pełna zgoda, przy czym używając broni palnej w pomieszczeniach zamkniętych warto wiedzieć z czym to się wiąże (dodatkowo do wszystkiego zadymienie przy czarnym prochu), piękne filmy gdzie bohater wpada do pokoju i pruje jak wściekły zawsze wprawiają mnie w zadumę- jak szybko po takiej akcji (zakładając, że nie poraniły go rykoszety) nauczyłby się języka migowego, albo czytania z ust, bo w słyszenie po takiej akcji raczej on by nie za bardzo potrafił ;-)
Jako posiadacz broni palnej od 12 lat popieram :) im więcej uzbrojonych tym bezpieczniej i stabilniej :) nikt jeszcze nie pokonał kilku milionów partyzantów - snajperów ;)
Dużo racji masz Kwasiorze. Naród rozbrojony zatracił obycie z bronią. Cześć świata idzie w katastrofalnym kierunku i dojdziemy do chwili, w której noże i widelce będą zakazane. Jak widać ludzie u władzy myślą, że to narzędzie jest śmiercionośne a nie sam człowiek, który się tym narzędziem niewłaściwie posługuje. Jeśli jesteś normalnym człowiekiem, to broń będzie dla Ciebie ZAWSZE narzędziem obronnym. Oczywiście jak ktoś jest zły to i z narzędzia do obrony stworzy narzędzie do ataku, do tego nie trzeba mieć broni palnej.
Ilu mamy "normalnych" ludzi w Polsce? 60-80% moze. Czyli 20-40% bedzie codziennie zabijac innych, tak samo jak teraz dzgaja nozami, a nie bronic siebie czy ojczyzny.
temat aktualny i właśnie bardzo się potwierdził poraz kolejny na ukrainie. Moim zdaniem każdy kto opowiada się za rozbrojeniem i zakazem posiadania broni powinien być traktowany jako piąta kolumna.
Jeśli chodzi o Afganistan, należy pamiętać, że tam w przeciwieństwie do tego co nas czeka w razie ewentualnej agresji ze strony Rosji, działania zbrojne nie były kierowane w ludność cywilną. W Afganistanie cywili chroniła między innymi konwencja genewska, którą Rosjanie maja w poważaniu i bombardują miasta, obiekty cywilne i wyrzynają wszystko co się rusza, a to stawia nas w nieco gorszej sytuacji. Morale wśród naszych cywili też chyba nie są aż tak wysokie. Niestety przez lata nieudolnej polityki wydarto nam z serc resztki patriotyzmu a znaczna część społeczeństwa w tym żołnierzy straciła zaufanie do rządu i wolałaby wyjechać niż ginąć za interesy polityków, którzy jako pierwsi wraz z rodzinami opuszczą ojczyznę na długo przed wybuchem wojny. Żołnierze owszem mają harmonogram strzelań, ale nikt nie broni im iść na strzelnicę po pracy i doskonalić umiejętności, problem w tym, że teraz do wojska ida ludzie z przyczyn głównie ekonomicznych (trochę lepsze pieniądze, szybsza emerytura itd.) ale większość z nich nie bierze nawet pod uwage wybuchu potencjalnej wojny i ewentualnego udziału w niej. Żołnierzom brak zaangażowania, pasji, nasza armia to w pewnym stopniu przysłowiowe "stare baby" i ludzie wyszkoleni w minimalnym stopniu, bezużyteczni w razie konfliktu. Nie każdego cywila stać, żeby regularnie ćwiczyć na strzelnicy a nawet jeśli, to strzelnica nie przygotuje nas nawet w najmniejszym stopniu na to co nas czeka w przypadku wojny. Łatwo napisać komentarz, gorzej zrobić cokolwiek gdy przyjdzie pora. Idąc dalej, nawet cywil lub grupa cywili z pistoletami gazowymi lub bronią czarnoprochową ma słabe szanse w starciu z żołnierzami nawet jeśli ci mają słabe morale, choć szczerze mówiąc pamiętajmy, ze to Rosja i dla niektórych wystarczające morale są takie, że na wojnie mogą legalnie robic to, czego w kraju u siebie nie mogą. A nawet jeśli taka grupa cywili zechce zostać i brać udział w działaniach wojennych, pamiętajmy, że jesteśmy rozbrojeni. Żołnierze nie mają czym walczyć a co dopiero cywile, prawdopodobnie cywil nie dostanie nawet hełmu lub kamizelki taktycznej, nie wspominając o broni. Sposób prowadzenia wojny zmienił się przez lata i cywil NIE MA SZANS w starciu z czołgiem, dronem itd. Niestety filmy z internetu ani nawet ćwiczenia na strzelnicy, trening ewakuacji z miasta popularny wśród prepersow nie przygotuje nikogo na szok i przerażenie. Sory taka prawda, wielu ludzi zastyga bez ruchu widząc na ulicy kogos komu trzeba pomóc, a co dopiero w przypadku wojny, ostrzału, bombardowania, huku, czołgów i ludzi martwych lub rannych w różnym stopniu.
Świetny odcinek, Kwasior! Trzeba być świadomym obowiązku obrony Rodziny. Może to nie czas i miejsce, ale mam spore zaległości na kanale, a ciekawi mnie fakt co z projektem Dniepr?
Nie musimy zaczynać od czarno prochowców... Trzeba zmienić prawo na takie jak w Texasie... Po mojej ostatniej wizycie na strzelnicy zakochałem się w kałachu... to jest jak taki mały zgrabny kochany kotek, który gryzie tego kogo mu każesz (porównując do tego pozostałego sprzętu, którego powinno się używać w przypadku inwazji Zombie) :) ale co by nie było każdy powinien mieć przeszkolenie z posługiwania się automatem... szczególnie jak się sąsiaduje z Rosją...
Prawo w Polsce odnośnie posiadana nie jest złe ( zależy często od człowieka betonu ) można mieć pozwolenie ale niestety każdy chce iść na łatwiznę zamiast iść do psychologa i na strzelnice to chce iść do sklepu i po prostu kupić jak bułki, a niestety nie tędy droga. Mam nadzieję że teraz coś się w tym temacie zmieni mamy OT więc może Polska pójdzie w model szwajcarski czyli OT po jakimś czasie zabierze broń do domu. A poza tym uważam że powinna zostać przywrócony pobór do wojska, ale nie taki jak był kiedyś. Przeszkolenie z zakresu obsługi broni, strzelania i pierwszej pomocy. I neo tylko mężczyźni a kobiet również chodźby dwa tygodnie
Powszechny pobór, przeżyłem, ale zamiast zamykania na rok czy 9 miesięcy, należałoby robić raz w roku tygodniowe szkolenie, praktyczne, nie zamiatane placu i malowanie ławek, intensywne dla mężczyzn, obsługa broni, strzelanie, taktyka, techniki survivalu, a nie sprzęt za miliardy, który i tak w razie W zostanie przebazowany do naszych "sojuszników", żeby nie został zniszczony heh
Że tak zapytam. Za kogo miałbym iść walczyć? Za naród, kraj, rodzinę czy splugawionych polityków którzy i tak by wcześniej spier.olili z kraju? Wolę zostać w domu i tu bronić rodziny choćby przed złodziejami czy innymi przestępcami. A dobra wiatrówka na krótkie dystanse na pewno pomoże.
Najlepiej to zacząć od zrobienia pozwolenia sportowego lub kolekcjonerskiego na broń palną i masz dostęp do większości sprzętu na rynku: od glockow, cz-tek, berett przez strzelby, ary do akmów (tyle, że bez opcji full auto)
1. Nie bronimy się tym co przypomina broń, a jest jedynie pneumatykiem jak paintball czy ASG, którego moc nie przekracza 17J (bo wg ustawy nie może przekroczyć tej wartości) - mówię o tym rewolwerze na kulki. Skuteczność znikoma, a do tego daje złudne uczucie bezpieczeństwa, może starczy na jakiegoś kundla w typie jamnika, ale na agresywnego napastnika...No średnio. 2. Moim zdaniem do wstępnego treningu strzeleckiego, bez chodzenia na strzelnicę, najlepiej nadaje się dobra, pneumatyczna wiatrówka, coś w stylu Weihrauch HW-30s, dość mała, lekka, postrzela z niej dorosły i dziecko. 3. Powielasz trochę mit pt. "Polskę nam rozbrajajo!", nie jest idealnie, ale od kilku ładnych lat, można uzyskać pozwolenie na broń BEZ UZNANIOWOŚCI Policji, ot spełniasz kryteria, to Ci dadzą. Najwięcej pierdzą o tym ci, którym się nie chce spiąć dupy i iść na strzelnicę, zapisać się do klubu i po prostu trenować pod okiem instruktora, ale wiadomo, łatwiej klepać w klawiaturę, siedząc wygodnie w fotelu i marudzić na świat dookoła. Nie podoba się? To proszę działajcie, propagujcie strzelectwo, im nas więcej tym lepiej. 4. Prawda - walczmy o dobre imię strzelców, ludzi którzy uprawiają czynnie ten sport, zarażajmy nim innych. Wrogie nastawienie społeczeństwa, często wynika z niewiedzy i strachu, jaki wywołują media (szczególnie te lewicowe). Ja z kolegą instruktorem zabieramy różne osoby na strzelnicę, w tym także kobiety (którym często idzie lepiej niż facetom!), uczymy, pokazujemy że to fajny sposób na spędzanie wolnego czasu, a do tego można się nauczyć przydatnych umiejętności. Wszyscy wychodzą zadowoleni, chcą wracać.
Argument o Texasie w kontekście obecnej sytuacji na wschodzie znacząco do mnie przemawia. Mam nadzieję że twój film dotrze do wielu ludzi, również do polityków.
Bardzo fajny jest ten 5cio strzałowy rewolwer CP. W pierwszej chwili myślałem, że masz w kaburze nóż. Bałbym sie trzymac lufe CP tak blisko cojones :). Jaki to kaliber Ile to kosztuje? Nagrasz jakis filmik ze strzelania z niego ? Pozdrawiam 😀👍
Wygrali ( Afgańczycy) dlatego że mają górskie ukształtowanie terenu. U nas jest to praktycznie płaska ziemia, wręcz idealna dla czołgów. I do tego wspomniałeś o braku prądu masz rację dlatego też ciężej było z nimi wygrać u nas wystarczy zrobić cyber atak na systemy nagle ludzie nie mają wody i są w D. I dodatkowo wystarczy sprawdzić w wikipedii Talibowie, Taliban (paszto طالبان Taliban z arab. طالب, ṭālib - „student, uczeń”), określający się mianem Islamskiego Emiratu Afganistanu (IEA) . Tak że nie są to ludzie nie wykształceni.Ale fakt broń warto mieć jestem na 1:39 oglądam dalej.
Niestety, wszelka broń na kule gumowe bez pozwolenia nie nadaje się do obrony ze względu na zbyt małą siłę, brzytkiburak zrobił test tych "zabawek". Ale jak Kwasior powiedział, nadaje się na początek przygody z bronią, do treningów
nie trzeba się bawić w mało pewne zabawki jak czarny proch czy rewolwer gazowy pozwolenie do celów sportowych pozwala nam nosić (skrycie ) broń palną . Samo pozwolenie to koszt ok 3k pln jeśli nie masz nic za uszami w warszawie można dostać tak uprawnienia na 18 szt broni
A ja mam trochę inne podejście do sprawy i dlatego staram się dowiedzieć od żyjących jeszcze AK-owców i partyzantów czy od ich rodzin, gdzie można znaleźć "sprzęt" po tych patriotach. Na razie jestem z niczym ale przekonany jestem, że z czasem będę właścicielem jakiegoś Panzefausta czy Diektariewa:) A wtedy to mi wrogowie wewnętrzni czy zewnętrzni nie będą groźni:) Pozdrawiam Cię Kwasior i dzięki za sensowny i bardzo potrzebny w dzisiejszych czasach film!
Pozwolenie na broń kolekcja+sport czas pół roku ,koszt około 2,500zł może być i 5000zł zależy od Ciebie i co i idziesz po bułki do sklepu i zachodzisz sobie po kalacha bo możesz, zachęcam bo warto .
@@tomaszbogus9659 w 9mm też się zdarzają niewypały, jeżeli nigdy nie miałeś- pozazdrościć. Rzeczywiście przy czarnym prochu zdarza się to częściej, bo jest więcej elementów, które muszą zagrać, żeby pocisk został wypluty z lufy- proch może złapać mokrego albo oliwy przy złym usunięciu konserwacji, kominek może być zaoliwiony, albo kapiszon od kominka- trudno się dziwić- taki charakter broni.
@@SQTRDA zdarzają ale stosunkowo rzadko a zacięcie można szybko (na ogół) usunąć... W Pl dostęp do broni jest powszechny... Trzeba trochę czasu i pieniędzy poświęcić i tyle....szkoda czasu czarnoprochowce....
Siema Kwasior! Zastanawiam się skąd konfederacka flaga na Twoim ramieniu? Z jakiego powodu utożsamiasz się z amerykańskimi konfederatami? Oglądam praktycznie wszystkie filmy na KK i KO więc jeśli kiedyś coś o tym wspomnisz to na pewno wychwycę, choć jeśli miałbyś chwilę aby odpisać to również byłoby miło :)
Duzo bezpieczniej byloby miec flage Gadsden, bo Konfederatka troche za bardzo kojarzy sie z WASP... White Anglo Saxon Protestants... ktorzy katolikow nie za bardzo kochali tak samo jak Zydow, czarnych i Indian. Ale dla wekszosci Amerykanow po 55 flaga kojarzy sie z dziedzictwem bardziej niz z rasizmem.
@@jackswiatek5221 Kwasior to raczej nie katolik, sądząc po doborze muzyki mocno propagującej starowierstowo, ale "konfederacja" to sam jestem ciekaw :)
Ogromny szacunek Kwasior za ten film! Spoleczenstwo powinno sie obudzic i zaczac troche myslec o czyms innym niz tylko multi kulti i tik tokach! Gdy juz przyjdzie najgorsze to smartfonem wroga nie pokonasz.
hejo! Wybaczcie, że po roku ale to dobry moment, żeby przypomnieć, że z końcem miesiąca wchodzi coś, co można nazwać ustawą deregulacyjną a faktycznie są to poprawki do Ustawy o Broni i Amunicji, które ułatwiają (choć nieznacznie) dostęp do broni :) Pozdrawiam!
Jest jeszcze jedno zagadnienie do poruszenia jeżeli mamy trzymać się tematu. Cywil z bronią, który stawia opór i walczy, przestaje być zwykłym cywilem. Jeżeli cywil chce walczyć, czy organizować się w grupy, staje się kombatantem. Kombatant - członek regularnych formacji wojskowych lub ruchu oporu biorący czynny udział w walce Dla wzmocnienia ochrony ludności cywilnej przed skutkami działań wojennych kombatanci są zobowiązani do odróżniania się od ludności cywilnej w czasie, gdy biorą udział w ataku lub w wojskowej operacji przygotowawczej do ataku. Oczywiście cala problematyka tero tematu polega na tym, że często "cywilów" z bronią nie idzie odróżnić od zwykłych cywilów, bo mieszają sie z tłumem, stawiają opór w miastach i miejscach zamieszkałych, a obecnie strój paramilitarny wszedł powszechnie do mody, bo jest zwyczajnie ciekawy i użytkowy. Wszystko to powoduje narażanie na śmierć i niebezpieczeństwo cywilów, przebywających na terenie działań wojennych, a obiekty cywilne, stają się celem wojskowym. Brutalne to będzie stwierdzenie, lecz w takim przypadku ludność, ktora chwyta za broń, nie moze miec pretensji i roszczeń o atakowanie obiektów cywilnych i strzelanie do cywilów. Oczywiście pomijajac aspekty moralne, poczucia obowiązku, patriotyzmu, niezgody i stanowczego sprzeciwu na atak, który staje się nie tyle zaborem, ale terroryzmem (obecna wojna na Ukrainie), mimo to fakty są faktami, a wszyskie dedyzje maja swoje konsekwencje.
Święta prawda Kwasior....Żadna armia nie pokonała na dłuższym dystansie partyzantki💪Morale,determinacja,znajomość wlasnego podwórka....bez atomu....NIE WŁAŹ tam😎
A widziałeś zawody ze strzelectwa z broni wyborowej/snajperskiej - od 223 rem po 338 lapua magnum?:) Nowoczesna broń CZ jest łatwa w obsłudze dla amatora i na dzień dobry daje wyniki, na które przy broni CP musisz już poświecić sporo więcej czasu na strzelnicy.... Reasumując możliwe jest precyzyjne strzelanie z broni CP, ale ogólne stwierdzenie, że broń CZ jest celniejsza od broni CP jest jak najbardziej prawidłowe...
Ja osobiście strzelam z wiatrówki również jest legalna i daje frajdę ze strzelania. Trochę ponad 200zł i szczerze wolę wydać na wiatrówkę niż na grę bo jest różnica gdzie samemu trafić do puszki a w grze. Ale wszystko z głową oczywiście. Pozdro
Jakiś czas temu rozpocząłem wszelkie akcje związane ze zdobyciem broni -klub sportowy, PZSS itd. Polecam każdemu. Nie każdy powinien mieć broń, ale każdy przynajmniej raz powinien spróbować. Co więcej, cywil entuzjasta strzelectwa często będzie lepiej się posługiwał bronią niż przeciętny żołnierz, policjant etc.
Jak słyszę pierdolenie o obronie miru domowego to mi się gorąco robi... ludzie róbcie pozwolenia do strzelectwa sportowego, kolekcjonerskiego albo jak wam się chce to zapiszcie się do jakiegoś koła łowieckiego. To nie jest jakiś dziki zachód, Afganistan alb inne jakieś gówno... Mam pozwolenie na broń i mam broń w domu ale nie mam zrytego beretu że jest mi ona potrzebna do obrony własnej albo mojego domu. Używam jej do strzelectwa stopowego bo lubię postrzelać sobie na strzelnicy, spędzić miło czas doskonaląc swoje umiejętności strzelecki, a nie nosić ja przy sobie bo mam schizo że mi to pomoże jak mnie ktoś napadnie (to najbardziej durne myślenie jakie może byś związane z posiadaniem broni) noszenie broni to bezmyślne pakowanie się w kłopoty. Posiadanie broni to odpowiedzialność a nie powód do myślenia że dzięki temu mam większe jaja i jestem już Królem Dzielnicy.
Krasior ma racje, kazdy zdriey na umyske Polak piwinirn miec broń, ja ostatnio zalupilem jeden egzeolarz i jestem wctej btoni zakochany. Ps politycy mowia ze Polacy sa bezpieczni wie tak naprawde jest na odwrot, oczywiscie nie chce siac paniki ale lepiej miec o nie potrzeboeac, niz potrxebowac a nie mieć.
Bardzo przekonywujące wyjaśnienie dlaczego w Polsce nie powinno być łatwe do uzyskania zezwolenie na broń a strach przed bronią powinien być powszechny - żebyśmy się nie mogli bronić ani przed zewnętrznymi ani wewnętrznymi napadami.
Kwasior, Zadasz spokoju, gotoj sie do wojny - przekaz w kolejnym filmie prawdziwe znaczenie tych slow, co to by Twoj odcinek nie brzmial jak sianie fermentu, choc od wielu lat sledze filmy Brzydkiego Buraka, czy tresci Trybuna. A wrog, kiedy juz stanie u bram, niech dwa razy zastanowi sie wkroczeniem na ziemie polskie, bo jeszcze nie wie, co go spotka na miejscu ;-) Wielkie propsy za zajawke z gastro. Zwlaszcza te odnoszace sie do lokalnych przepisow, czy to polskich/staropolskich, czy zza oceanu ;-)
Z całym szacunkiem, jesteś świetnym kucharzem, masz wspaniałe pasje ale mówiąc że używając broni czarnoprochowej jesteś w stanie zneutralizować regularny odddział wyszkolonych żołnierzy brzmisz jak ignorant. W czasach doskonałej komunikacji, wsparcia z powietrza oraz artylerii, dronów czy termowizji - brzmi to raczej na przepis na zbiorowe samobójstwo. Cywil nie powinien nigdy nawet zbliżać się do regularnego oddziału wrogiego wojska, nie mówiąc o konfrontacji - nawet z zaskoczenia. Jedyne co można osiągnąć w taki sposób to bezsensowna smierć i pozostawienie rodziny w najtrudniejszym czasie bez wsparcia.
I tak i nie. Samotny cywil w starciu z regularnym wojskiem to pies podwórkowy w starciu z wilczą watahą. Ale zgrany oddział ogarniętych cywili na doskonale znanym terenie to już inna para kaloszy. Tak, wojskowy sprzęt ma znaczenie, ale przy dostępności cywilnych dronów, kamer termowizyjnych, umundurowania w kamuflażu (np. MAPA, którą mimo wysokiej skuteczności w WP odrzucono bo za drogo), komunikacji krótkodystansowej jak choćby Briar, przy odpowiednim wykorzystaniu dostępnych środków w połączeniu ze znajomością terenu i przewagą liczebną można naprawdę narobić bałaganu. A jak jeszcze się poogląda DemoRanch i sprawdzi z czego robić kamizelki i opancerzenie, to już w ogóle bajlando :D Wspomniany przez Kwasiora Afganistan to przykład przede wszystkim doskonałego opanowania terenu walk. Ale owszem, najlepsza opcja to opuścić zagrożony teren i wiać z rodziną. Niemniej, w sytuacji przyparcia do muru szanse są, choć tak po prawdzie to najlepiej się po prostu poddać (o ile wróg jest cywilizowany i bierze jeńców).
Bardzo uprościłeś wypowiedź Kwasiora. A w czasie konfliktów zbrojnych, czy tego typu innych zadym, mogą nas spotkać różnego typu niechciane przygody. Mówimy o czasie ogólnej anarchii, gdzie nikt Ciebie, Twoich bliskich i sąsiadów nie obroni. I w takich podbramkowych sytuacjach lepiej mieć coś do obrony, niż nic. Nikt nie każe od razu rzucać się cywilom na napastnika. I nikt też nie da Ci gwarancji, że się obronisz. Ale masz jakiekolwiek szanse...
Z ust mi to wyjąłeś powiem więcej a co uzbrojony oddział będzie robił sam w lesie grzyby zbierał czy co to jest abstrakcjia. Jak chcesz w czasie wojny obronić rodzinę to udaj się do WKU i idź na wojnę tam na froncie będziesz bronił swojej żony i dzieci.
@@ElMajstero Afganistan, w odróżnieniu od naszego Kraju ma ukształtowanie pozwalające na odpieranie agresorów różnej maści w sposób na tyle skuteczny, że w historii nie było chyba przypadku, że komuś udało się skutecznie podbić ten obszar, nie ujmując nic obeznaniu z terenem i umiejętnościom jego mieszkańców.
Trenowałem na strzelnicy od 10 roku życia (co tydzień po 3-4 godziny )strzelanie z kbks-u w szczytowej formie (11 -12lat )z 40-50 metrów może nie za 1 razem ale 2-3 umiałem trafić w budełko od tick-taków obklejone sreberkiem .Niestety od 3 lat nie byłem na strzelnicy ale zamierzam powrócić do strzelectwa .
@@wuer8239 wrócę tylko że od problemów z zatokami zacząłem mieć problemy z uszami ( z którymi miałem potężne problemy kiedy byłem w wieku przedszkolnym ) no i nie chcę ich dobijać strzelnicą .
Panie Kwasior, zrób test na strzelnicy albo w warunkach kontrolowanych na manekinie albo tuszy jak się sprawują te "zabawki". Czekam na kolejne odcinki, bo uzyskanie w naszym pięknym kraju pozwolenia nie jest wcale takie trudne jak się wydaje, jeśli ktoś nie ma bałaganu w papierach.
Jestem strzelcem sportowym,posiadam kilka jednostek,i powiem ze zgadzam sie z toba,mimo ze mam bron potrafie dobrze rzucac siekierka,czy nozem,bo nie zawsze mam przy sobie bron ale noz prawie zawsze,wyjatek to jak na wesele ide czy do Innych instucji rzadowych ,chociez z tym drugim to sie nie zastanawiam czy z granatnikiem nie wejsc;-)
Broń na CO2 to nie broń a zabawka. Nic tym nie zrobisz nikomu, a możesz tylko sprowokować. Popraw mnie Kwasior jeśli się mylę, ale z tego co pamiętam zakup czarnego prochu nie jest taki prosty jak broni.
To nie zabawka, choć moc ma dosyć mała w porównaniu do CP. Gazowce uczą obycia się z bronią co jest podstawą w temacie. Na zakup prochu potrzebna jest EKB, na samo posiadanie już nie ;)
@@kwasiorofficial Wybacz Kwasior ale się nie zgodzę - obycie czegoś co zachowuje się inaczej niż broń palna uczy obycia czegoś co nie jest bronią palną .... Gazowce to największe gunvo IMO - w razie draki nic nie dadzą... jedyne czego można użyć do treningu bezstrzałowego to wierna kopia konkretnego modelu i trening ściągania spustu - tzw. Wall Drill żeby nauczyć się nie zrywać strzału i utrzymać zgrane przyrządy celownicze po ściągnięciu spustu. Można do tego używać również DOBREJ repliki ASG, ale tylko i wyłącznie do tego. Obycia najlepiej uczyć się pod okiem kogoś naprawdę ogarniętego na strzelnicy - chodzi o wyrobienie dobrych nawyków i całej manualki. Szkoda, że mieszkamy po przeciwnych stronach kraju, bo chętnie spotkałbym się z Tobą na strzelnicy i w praktyce pokazał o co mi chodzi, pewnie byś wtedy zrobił małą aktualizację filmu i go rozbudował.
Moim zdaniem, cywile w trakcie wojny, nie powinni walczyć z oddziałami nieprzyjaciela. Od tego jest wojsko, a nie cywil. Oczywiście, trzeba się bronić w sytuacji, gdy np. będą chcieli wejść ci do domu i np. zgwałcić ci córkę, albo zrobić jakąś krzywdę twoim domownikom, ale nie powinno to wykraczać, poza obronę osobistą, czy obronę bliskich. Jeśli wyjdziemy z domu i zaczniemy strzelać do wrogich wojsk, może skończyć się to ludobójstwem okolicy, a na pewno jak tacy np. Rosjanie wejdą do Polski i zorientują się, że cywile zabijają im ludzi, to będą się mścić tak samo jak Niemcy 80 lat temu, czyli ludobójstwem cywili. Pozdrawiam
Hej. Fajny film. Widać zaangażowanie w temat👍. Moim zdaniem dobre wiatrówki, asg i broń gazowa sa super do ćwiczenia BLOS, obsługi i celności. Do obrony się nie nadają i polskie prawo też temu nie sprzyja. Jednak w wielu ośrodkach jak szkoły o profilu policyjnym / wojskowym i uczelnie wyższe (kierunki typu "obronność" ) taka broń jest pełnoprawnym trenażerem. Broń na amunicje zespoloną jak najbardziej z pozwoleniem po szkoleniu praktycznym, medycznym i badaniach psychologicznych. Tu piszę o broni samopowtarzalej , w bojowych kalibrach. Moim zdaniem dla keżdego, kto ma czas, chęci i pieniądze na strzelnicę i resztę opłat. Tu nalezy odrzucić biurokrację i uznaniowość narzuconą przez kulawe prawo w PL . Broń CP jest skuteczna i bez pozwolenia . Jednak tak jak mówisz trochę niebezpieczna i wamaga większej wiedzy i doswiadzczenia, aby sie nią posłużyć niż najprostszym pistoletem 9mm. Paradoks ustawy. Moim zdaniem lepiej dac ludziom dostęp do broni bezpieczniejszej w przechowaniu, niż zabronić broni na pocisk zespolony. Broń typu strzelba /dwururka / shotgun powinna być szerzej dostepna i rejestrowana bez zbędnych restrykcji. Oczywiscie tez super, gdyby mozna wymagac minimum szkolenia z obsługi i pierwszej pomocy, jak przy prawie jazdy.Nie da się jej nosić schowanej i przy sobie. Nie trzeba być snajperem, żeby ze strzelby dobrze strzelać. Nie zawsze jest to broń automatyczna ( to może ograniczyć ustawa) i nie ma czesto fabrycznie magazynków o pojemności powyżej 4-6 nabojów. Wystarczy rządowe pozwolenie na trzymanie takiej strzelby w sejfie S1 do obrony miru domowego i wizyta dzielnicowego raz na rok. Społeczeństwo mamy rozsądne i nawet jakieś " rabunki" czy "rozboje" z użyciem CP, mozna policzyć rocznie na palcach jednej ręki. A taka broń do polowań czy obrony w rekach "plebsu" to dla RP atut. Strzelby są też taniutkie obecnie :) Może jakas petycja, kanał o takich zasięgach juz by sporo osób zachęcił :)
Niestety ale to wszystko prawda. Każdy powinien mieć w domu broń palną zarejestrowaną na konkretną osobę z imienia i nazwiska i odpowiadać wrazie czego za nią. Systematycznie zgłaszać się na kontrolę / strzelania i szkolenia wraz z rodziną na terenie najblizszej jednostki wojskowej by od malego uczyć dzieci że to nie zabawka a istotna ważna rzecz w domu jak nie przymierzając gaśnica by wrazie / pożaru\ umieć ją obsłużyć.
@@matipolska ano intnieje taka możliwość . Lecz nasz naród jest " gorącokrwisty" i pozwolić by w kazdym domu była broń palna bez nadzoru to więcej szkody by to przyspożyło niż dobrego.
@@zeglarz5713 To tez nie tak, że każdy. Ktoś notowany, agresywny, czy tez „znany policji” nie miałby takiej możliwości. Ja myśle, że to byłoby nieźle motywujące, aby nie przekraczać punktów samochodem bo może oznaczać, ze nie radzimy sobie z kontrolą emocji, nie brać udziału w agresji drogowej, bójkach, wybrykach alkoholowych…. Można by zawieszać prawo posiadania po takich rzeczach, a w razie częstych wybryków utracić takie prawo na zawsze. Nie chciałbym aby osiemnastolatkowie nabywali prawo do posiadania, ale już 25? Czemu nie?
@@78siwySS Trudno się z tym nie zgodzić. Ja w wojsku bylem w latach 96- 98 i widziałem jak się zachowują ludzie gdy przerasta ich odpowiedzialność i nie potrafią opanować swoich emocji bywało że chłopaki strzelali sobie w głowę na warcie z AK 47 ./ oczywiście nie w mojej obecności\ . Patrząc na dzisiejszą młodzież to aż strach pomyśleć co by było gdyby im dac broń do ręki i kazać iść na front. Ale faktycznie nie można bronic ludziom prawa o obrony własnej rodziny czy dobytku . Na koniec zostaje prawo w Naszym Pieknym Kraju które no nie jest po mysli obywatela. Nawet policja podczas interwenji z bandytami musi uważać by nie zrobić im krzywdy bo będą odpowiadać karnie. Ogolnie mówiąc ciężki to temat
