Dowcip od mojego nauczyciela historii: Towarzysz Gierek odwiedził port w Gdyni, gdzie stały trzy kontenerowce. Gierek podchodzi do pierwszego i pyta się marynarza, który pełni wachtę pokładową - Dokąd płyniecie, towarzyszu? - Aa, do Socjalistycznej Republiki Kuby z fiatami naszej produkcji - A co przywieziecie z powrotem? - Najlepsze kubańskie cygara. Gierek podchodzi do drugiego statku i pyta się drugiego marynarza. - Dokąd płyniecie, towarzyszu? - Do Republiki Demokratycznej Niemiec z naszą pszenicą - A co przywieziecie z powrotem? - Lodówki oraz telewizory Gierek podchodzi do trzeciego statku. - Dokąd płyniecie, towarzyszu? - Do Związku Radzieckiego z cukrem i węglem - A z powrotem? - Na piechotę
Cytat z ulotki Solidarności walczącej lata 80-te: "Od początku świata do dziejów zarania dupa nam służyła wyłącznie do srania ale przyszedł Wojciech, zmienił wolę Pana, przyszył dupie uszy i stworzył Urbana"
Idzie sobie chłop,nagle zobaczył milicjanta i zaczyna uciekać a milicjant za nim.W końcu go dogonił i pyta: obywatelu dla czego uciekacie?Z przyzwyczajenia odpowiada,a dla czego pan mnie gonił?Też z przyzwyczajenia mówi milicjant.
Jaruzelski modli się o jakiś cud, by dzięki niemu mógł przekonać naród do siebie. Dostaje zapytanie: - A jaki byś chciał cud? Jaruzelski odpowiada, że np. by mógł chodzić po wodzie. I dostaje odpowiedź, że jutro będzie mógł tak chodzić. Każe więc Jaruzelski zwołać dziennikarzy, by ci na jutrzejszy dzień zwołali jak najwięcej ludzi nad Wisłę. I gdy następnego dnia po przemówieniu wchodzi do Wisły - rzeczywiście idzie po powierzchni wody i nie tonie. A na to z tłumu odzywają się okrzyki: - "Patrzcie! - nawet pływać nie potrafi"!
"Raz ordynarny niedźwiedź kucnąwszy na łące w dość niewybredny sposób podtarł się zającem. Zając się potem chwalił żonie przy obiedzie: - wiesz stara - nawiązałem współpracę z niedźwiedziem!" Wierszyk Pana Andrzeja Waligórskiego z tamtych czasów 🤗
W PRL-u milicjanci idą na egzamin. Egzaminator sie pyta: - Jakiego koloru jest biały maluch? Cisza na sali... nagle Kowalski nieznacznie podnosi rękę i mówi: - Biały? - Brawo, Kowalski... jeszcze 2 pytania i zdaliście - odpowiada egzaminator. - Następne pytanie... ilu osobowy jest 5cio osobowy samochód? Znowu cisza jak makiem zasiał. Ale znowu Kowalski nieznacznie podnosi rękę. - No... pochwalcie sie, Kowalski... smialo! - mówi egzaminator. - Biały?
Przychodzi Kaczyński do wróżki Zdradź mi moją przyszłość. Wróżka mówi - widzę jak jedziesz ulicą, ludzie cieszą się, śpiewają, wiwatują. Kaczyński- a ja im macham? Wróżka- Nie, trumna jest zamknięta 😂
Modlitwa : Wierzę w Stefana Olszewskiego Odnowiciela ducha partyjnego , A także w Wojciecha Jaruzelskiego,który się począł z Ducha moskiewskiego i siedzi po prawicy Gorbaczowa Wszechmogącego.I stamtąd przyjdzie sądzić rencistę i emeryta biednego.Dobry Jezu a nasz Panie wziąłeś Gierka wziąłeś Kanie.Prosimy Ciebie Sędzio Boski niech odejdzie i Rakowski.A jaka byłaby uciecha gdybyś zabrał i Wojciecha.Od początku Świata od wieków zarania dupa miała służyć jedynie do srania .A jak przyszedł Wojciech zmienił wolę Pana.Przyszył dupie uszy i stworzył Urbana.Wracaj Edziu do koryta.Lepszy złodziej niż bandyta.Ślepy rządzi teraz nami co się skuną z Sowietami.W dupie mamy wasze czołgi.Polska będzie aż do Wołgi.A za Wołgą będą Chiny.Was nie będzię skur...syny
Patrol milicyjny z owczarkiem na smyczy idzie parkową alejką. Za zakrętem jeden z milicjantów schyla się i maca intensywnie wilczura pod brzuchem. Drugi się przygląda, wreszcie pyta. - Co ty, kuźwa, wyprawiasz? - Widziałeś tego faceta co nas mijał? - mówi pierwszy. - Widziałem. - No to on powiedział, że idzie pies z dwoma ujami.
Żart o wpadnięciu do Wisły był o Gierku ;) bo on kochał podróże po wsiach i trzech chłopców go uratowało jeden mówił że chce motocykl drugi samochód a trzeci właśnie pogrzeb na koszt państwa
Radziecki statek zawija do jednego z portów w Anglii. Jeden z marynarzy widząc idącego redą dokera zrzuca cumę i krzyczy do anglika -Ej , tawariszcz , dierżyj linu ! Anglik wzrusza ramionami że nic nie rozumie. No to rusek pyta - - Du sprichst Deutsch ? Anglik to samo. Rusek ponawia pytanie - - Parlez-vous français ? Angol znowu wzrusza ramionami i kręci przecząco głową . No to marynarz ponawia - - Do you speak English ? Anglik nareszcie się uśmiecha i odpowiada - - Oh yes ! Na to rusek z ulgą - - No to dierżyj linu !
Dwoch milicjantow czeka na tramwaj. 1 albo 2. Przyjechala 12ka. Wsiedli ;.) Milicjant spotyka kolege, tez milicjanta, ktory niesie siatke pelna pomaranczy. -Ty! gdzie sa pomarancze? - A w warzywniaku za rogiem. -Dluga kolejka? -Nie, tylko dwa magazynki 🙂 Dlaczego MO chodzi parami? Jeden umie czytac a drugi pisac. Dlaczego ZOMO chodzi trojkami? jeden umie pisac, drugi czytac, a trzeci to ochrona uczonych ;.) Stoi milacjant na moscie Poniatowskiego, wrzuca do Wisly plyty chodnikowe i za kazdym razem kreci glowa. Przechodzien ostroznie pyta: panie wladzo, co jest? -czary jakies chyba mowi milicjant. -ale jak to pyta obywate? No patrz pan, wrzucam kwadraty a wychodza kolka! ;-) Siedzi milicjant na drzewie i piluje galaz na ktorej siedzi. Tak obok pnia. Przechodzen widzi i mowi: panie wladzo, jak pan tak piluje to pan spadniesz na ziemie. Na to milicjant: spadaj dziadu, ja wladza ludowa. Obywatel wzruszyl ramionami i odszedl. Milicjant pilowal az przepilowal i yeeb na dööpe. Patrzyza obywaelem z zdumieniu: Prorok jakis czy co... W parku na lawce siedzi pijak. Podchodzi dwoch MO. O, obywatel pijany, to prosimy do Poloneza. -z qrwami nie tancze ;-).
Współptaca w ramach RWPG wygladała następująco. W fabryce porcelany w Lubianie produkowano okaryny, które wysyłano do Czechosłowacji. Za to oni przysyłali.nam małe kurczęta, które w Polsce chodowano i jako lduże kury wysyłano do NRD za co dostawalismy małe prosiaczki ,które my karmiliśmy i już jako duze tuczniki wysłaliośmy do ZSRR a oni przysylali mam glinę z ktorej powstawały wspmniane na początku okaryny
" Oglądanie wszystkich reklam bardzo pomaga " Litości, proszę mnie zwolnic z tego obowiązku wreszcie, bo to jest ostatnio bardzo upierdliwe. Ponieważ mieszkam na stale w Berlinie 30 lat i wszystkie reklamy mam po SZWABSKU 😞 To jak będzie ?? 🙂Odcinek jak zwykle w dechę. Gorące pozdro z Berlina 🙂
Co prawda nie jest to żart strikte PRLowski ale o naszych wschodnich "wybawcach". A mianowicie : kto wynalazł rower? Radziecki żołnierz na polskim strychu w 1945 roku.