PRL na przestrzeni swojego istnienia miał różne oblicza . 1945-50 odbudowa [dosyć sprawna] 1950-55 industrializacja 1956-70 dalszy rozwój przy wolno rosnących płacach ,okres nazwani ''małą stabilizacją'' 1970-80 zlota dekada Gierka gdzie postawiono wiele zakładów podniesiono znacznie płace zmodernizowano kraj , zapełniono sklepy , ludzie naprawdę odżyli. 1980-89 to już agonia systemu na rynku brakowało prawie wszystkiego.
zastanow sie z czego sie wziela ta zlota dekada i czy czasem te chide lata 80-te nie byly bezposrednio jej skutkiem. Polecam porownac z sytuacja w innych demoludach.
Pamietam doskonale r 52 Gdy pierwszy raz szlem do szkoly to tyle bylo dziec , ze bylo to jak powodz jak tsunami , a w pierwszej klasie ( izbie) bylo ok 100 dzieci , 50 skierowanych w strone jednej sciany , a drugie 50 w strone przeciwna , a potem to juz bajka nowa 1000 latka , a zabawki to sie robilo samemu , najlepsze czasy Pozdrawiam Baby Boomer^ Zbyszek ,Canada najlepszego zycze powodzenia dzieki
kiedyś naród mogący się chwalić inteligentnymi, nowoczysnymi, niesamowicie kreatywnymi i wykształconymi osobami. Kraj który pomimo dymania z każdej strony dokonywał rzeczy które dla wielu innych pomimo przychylnych wiatrów były nieosiągalne. Dziś kraj w którym ludzie sprzedają się za 340 (parę lat temu jeszcze 500) zł miesięcznie, jeżdżących na zmywak i ogórki... niesamowite
moglismy sie pochwalic byciem 3 najbiedniejszym krajem w europie i 4 z najwiekszym zadłzueniem zagranicznym na swiecie w którym najwieksza czescia dochodów panstwa był monopol alkoholowy
Zrób odcinek o ziemskiej technologii z okolic roku 2021 w uniwersach Godzilli. Czy planujesz zrobić odcinek o WIELKIEJ KONSPIRACJI w Cyberpunk 2077? Jak myślę o skali tego spisku to mam ciary z przerażenia.
Twierdzenia miłośników PRL, ze było to państwo z wielkimi perspektywami i przyszłością, był to doniosły etap w dziejach Polski? Gdzie: prąd był 5 godzin na dobę, na benzynę czekało się w 5 kilometrowych kolejkach i przy jednym tankowaniu można było dostać tylko 15 litrów paliwa. Były dwa programy TV nadające tylko 6 godzin na dzień bardzo interesujących programów propagandowych udowadniających, ze Polska to 7 potęga gospodarcza świata, że w państwach zachodnich panuje głód i dzieci nie mają co jeść. Gdzie wszystko było na kartki: mięso, sól, masło, wódka, mąka, cukier. A 10 letnie cudy socjalistycznej myśli technicznej, samochody typu: syrenka, wartburg, trabant, fiat 126 na giełdzie kosztowały 4 razy więcej, niż nowe tego typu auta z fabryki, na które też czekało się 7 lat. PRL, gdzie ludzie mieszkali w klitach 3 pokojowych o metrażu 45m, na które tez szczęśliwcy czekali po 30 lat, tak szybko budowano. Gdzie "fizyczny", który skończył 5 klas szkoły podstawowej, zarabiał 6 razy tyle, co człowiek wykształcony, gdzie ludzie z wykształceniem ledwie podstawowym zajmowali eksponowane i wysokie stanowiska w administracji państwowej. Gdzie stanowiska rozdawano za wierność i posłuszeństwo, "chęć szczerą", za donoszenie na innych, nie za inteligencję i wiedzę. Gdzie w każdej dziedzinie, tylko i wyłącznie zaprzedani i sprawdzeni swoi ludzie systemu: kapujący, donoszący, dyspozycyjni, sprzedajni mogli robić kariery, i tylko tacy je robili. Dosłownie! Kraj absurdów! Przestańcie pociskać dyrdymały o potędze PRL, gdyby komuniści otworzyli granice, to wszyscy by z tego PRLwskiego raju uciekli na zachód! Paszporty dostawali tylko wybrańcy i zaufani, często po podpisaniu zgody na współpracę z SB, agenci. W NRD zbudowano Mur Berliński, żeby ludzie nie uciekali! A i tak uciekali, pomimo ze do nich strzelano. Jedźcie najlepiej do Korei albo na Kubę, poczujecie naocznie, jak kończyłby PRL, gdyby przy pomocy czołgów i ZSRR - o co osobiście prosił przyjaciół z Moskwy - "gienierał" ciągnął ten czerwony bajzel dalej! To komuniści, którzy rządzili w Polsce po 1945, odpowiadają za zrzeczenie sie reparacji wojennych za zbrodnie i zniszczenia dokonane przez Niemcow w czasie wojny. Ja tylko przypomnę gimbazie intelektualnej, że przed 1989 w PRL nie można było, nie tylko wyjechać do pracy, ale nawet pojechać turystycznie do krajów spoza "demoludów". Tak dobrze było w komunie. Tak komuna bała się, żeby wszyscy tego komunistycznego raju nie opuścili!!! Po 1989 rządzą w Polsce postkomuniści i gruba krecha. To zakodowane towarzystwo budowało po 1989 państwo teoretyczne. A gwiazdami dziennikarstwa w całej prawdzie byli ci, którzy zaczynali karierę w mediach w Stanie Wojennym, gdy innych zwalniano z pracy. Dziennikarzem 20 lecia państwa teoretycznego został wybrany TW, wizjonerem biznesu tez TW!
1) Komputery w Polsce - GAM-1 był stworzony przez przedwojennych inżynierów którzy już przed wojną już nad tym pracowali (pierwsze urządzenie uważane za komputer zbudowano w 1938, Z1 autorstwa Zusego, wiele zespołów na świecie pracowało nad takimi maszynami). Goście mieli wybór, albo sąd za członkowstwo w AK albo zbudowanie tego komputera. Kolejne maszyny były również projektowane przez ludzi związanych z tym zespołem. Odr wyprodukowano tylko kilkaset sztuk i były rozchwytywane z bloku komunistycznym bo nic lepszego kupić nie można było bo embargo technologiczne. To nie sukces PRL, tylko ludzi którzy nie mieli za wielkiego wyboru. Wszelkie późniejsze konstrukcje to zżynka z zachodu (kupowano, szmuglowano, rozkręcano i kopiowano z małymi dodatkami). K-202 - jedyny projekt który można nazwać prlowskim komputerem, to bardzo kontrowejsyjna sprawa. Był oparty o podzespoły ściągnięte z zachodu oraz nigdy nie wyszedł z fazy prototypu. Nie wiadomo czy by sie dało osiągnąć stabilność, według niezależych źródeł jego konstruktor sam porzucił projekt i zespół. 2) wszelkie doświadczenia z zakresu fizyki termojądrowej i reaktory w polsce bądź to były zrzynką 1:1 od naukowców z ZSSR lub też oparte na tym co oni zrobili. Również w polsce wszystkie reaktory były kupione. Była próba zbudowania całkowicie poskiego reaktora ale skończyło się na nigdy nie odpalonym prototypie. Przemysł po upadku komuny upadł nie dlatego bo wyprzedano go zachodowi i inne magiczne bajki o zamykaniu konkurencji. Przyczynami były: 1) przestarzałe rozwiązania - podczas gdy światł szedł do przodu polskie fabryki stały w miejscu od dnia kiedy gierek na zachodzie kupił technologię bo nie było za co gonić konkurencji. Produkowano w latach 90. sprzęt który byłby spoko ale w latach 70. 2) niska jakość - w prlowkim przemyśle mieli wyjebane na jakość. bo i tak ktoś kupi. nagle gdy granica się otwarła, nagle się okazało że używany sprzęt z wystawki z RFN jest lepszy, to ludzie przestali go kupować. Po prostu polskie firmy nie były w stanie konkurować częśto nawet ceną 3) wszyscy kradli - z zakładu wynoszono wszystko co się dało żeby sprzedawać jako części zamienne, bo ludzie chcieli w ten sposób sobie dorobić 4) zajebiście niska wydajność pracy i nadzatrudnienie - jak 6 osób była na jednym stanowisku to nie dość że pili to mieli gdzieś pracę 5) upadek wielu kas oszczędnościowych - firmy z dniana dzień straciły cały hajs i musiały brać kredyty na wynagrodzenia 6) gdy cokolwiek chciano zmienić, wyjebać pół pracowników, wynienić zarząd i zacząc produkować coś co ktokolwiek kupi, to przychodziła Solidarność i robiła protest. tak było z elwro, siemens kupił, chciał coś z tym zrobić i przez ścianę solidarności się nie przebił, więc zeby redukować sraty zamknął pierdolnik 7) myślenie polaków że robią coś dobrego - przychodzili azjaci i chcieli inwestować, a prezes się obrażał że sony wysłało nie prezesa a jakiegoś dyrektora. Podczas gdy sony było globalnym koncernem a polak miał małą fabryczkę na zadupiu. I unitra nie upadła. zamknięto konglomerat, każda z ponad 40 firm działała dalej. Część z tych firm istnieje do dzis w różnej postaci, np. tonsil, fonica czy elzab
45 lat komuny pod sowieckim butem skutkowało gigantycznym zacofaniem gospodarczym i cywilizacyjnym, z którego dekadami będziemy wychodzić. Zawsze możecie pojechać na Kubę lub do Kima, to zobaczycie na własne oczy, jak wyglądałby ten czerwony raj, gdyby towarzysz Wolski ciągnął ten czerwony bajzel dalej przy pomocy sowieckich tanków po 1989 - a prosił o to. Cały świat umie pisać i budować bez waszych czerwonych nauczycieli. Towarzysze tak pracą, jak i myśleniem się totalnie brzydzili. W komunie za inteligencję i pracowitość nie dostawało się stanowisk! Za wierność! To nie PZPR i komuna odbudowały kraj! To Polacy ciężką pracą za miseczkę ryżu odbudowali kraj po 1945. A, jak się upodleni ludzie ośmielili upomnieć o dodatkową miseczkę ryżu, to im komuniści zorganizowali "kulturalne zamieszki" w Poznaniu 1956, Wybrzeżu 1970, Radomiu 1976, Stan Wojenny 1981. Komuniści w Poznaniu 1956 wyprowadzili przeciwko robotnikom 8000 żołnierzy, 300 czołgów, kilkadziesiąt wozów opancerzonych i samoloty! Na bezbronnych ludzi! Wybrzeże 1970 roku? Do walki z demonstrantami ruszyło 5 tysięcy milicjantów i … niemal 27 tysięcy żołnierzy, Wybrzeże zostało spacyfikowane. Tak komuna się rozprawiała z ludźmi, którzy się ośmielili upomnieć o kawałek chleba. Stan Wojenny z 1981? Autorem fragmentu poniżej jest - Historia, której nie poznasz w szkole: „...13 grudnia do akcji przeciw działaczom opozycji i całemu ruchowi Solidarności, strona „władzy” wystawiła ponad 100 tys. uzbrojonych „po zęby” zawodowych żołnierzy i funkcjonariuszy. Na ulice polskich miast wyjechało 1750 czołgów oraz około 1400 pojazdów pancernych (nie wliczając w to całej plejady innych pojazdów, którymi dysponowali żołnierze i ich sprzymierzeńcy). 10 tys. funkcjonariuszy bezpieki i milicji przeprowadziło akcję „Jodła”, czyli błyskawicznego aresztowania i osadzenia w ośrodkach odosobnienia działaczy opozycji (osób zagrażających bezpieczeństwu państwa). Uprzednio MSW przygotowało w tym celu 49 specjalnych aresztów. Władze zmobilizowały również wszystkich aktywistów ORMO, a nawet emerytowanych funkcjonariuszy SB oraz milicji. Przeciw tej wielkiej sile, która nie była ograniczona w działaniach, stanęło głodne, wyziębione społeczeństwo, które odrzucało represyjny system. Wprowadzono dla wszystkich cywilnych obywateli godzinę policyjną (19.00/22.00 do 6.00 rano). Trzeba przypomnieć, że stan wojenny był także wielką klęską PZPR, z której w 1983 roku wystąpiło ponad 850 tys. ludzi...” - fragment tekstu autorstwa: Historia, której nie poznasz w szkole. Czy państwo teoretyczne zrobiło cokolwiek po 1989 roku, żeby ukarać czerwonych oprawców? Cokolwiek? Miało tyle lat! Wszyscy żyją jak pączki w maśle! Zrobiono z nich bohaterów tragicznych i ludzi honoru. Największe czerwone szumowiny leżą dalej na Powązkach? A dodać należy, że to czerwoni właściciele kraju z nadania czerwonych bagnetów, ośmielili się i mieli czelność zrzec się w imieniu Polaków reparacji wojennych od Niemców za to morze krwi, mordów i zniszczeń w czasie wojny - Warszawa została wydeptana w ziemię. I nie widzą dziś żadnego problemu w związku z tym. A po 1989 czerwoni właściciele i ich tw spod znaku grubej krechy zmienili się w postępowych i nowoczesnych Europejczyków, biznesmenów, właścicieli tv i stacji radiowych, redaktorów i właścicieli gazet, autorytety moralne i nowe elity. Trwała budowa państwa teoretycznego, w którym te środowiska obstawiły wszelkie dziedziny i instytucje państwa, gdzie żyją jak pączki w maśle i wychwalają "wyzwolicieli" z Armii Czerwonej spod znaku sierpa i młota. Udowadniają, że PRL to doniosły etap w dziejach państwa polskiego. Mafie VAT i paliwowe oraz czyściciele kamienic miały złoty wiek, esbeccy emeryci brali zasłużone wielotysięczne emerytury. A Polacy zapychali na rynku pracy zachodniego pracodawcy i czerwonego oligarchy za 5 złotych stawki godzinowej i 1300 płacy minimalnej w niedziele i święta do śmierci. Inni sobie na Maderę latali w tym czasie i wyliczali straty dla gospodarki w związku z wolnymi niedzielami, udowadniali, ze wszystko się zawali. Vincent opowiadał, ze "podniesienie - tej głodowej - płacy minimalnej to bezczelność.."? Gorszy sort? Ktoś podzielił Polaków? Jak nazwać ludzi, którzy wysługiwali się ZSRR, współpracowali że zbrodniczymi organizacjami: Smiersz i Informacją Wojskową, wysyłali czołgi na robotników, strzelali do rodaków i pałowali ich, robili im ścieżki zdrowia, organizowali Polakom "kulturalne zamieszki"? Ludzi, którzy nieludzko przesłuchiwali i katowali? Ludzi, którzy fingowali dowody i procesy, którzy polskich patriotów przebierali w mundury wermachtu? Ludzi, którzy z premedytacją donosili Służbie Bezpieczeństwa na innych dla korzyści własnych i własnych rodzin? Ludzi, którzy prosili o sowiecką interwencję i pożyczali pieniądze w Moskwie? Ludzi, którzy byli tak dumni ze swoich dokonań, że pozwalali na niszczenie akt i na wyścigi niszczyli akta totalitarnego państwa przed i po 1989, którzy zamazywawali fragmenty w swoich księgach ewidencyjnych, wyrywali kartki ze swoich akt? Kto niszczy dowody swojego bohaterstwa i niewinności? I jeszcze nie mają sobie nic do zarzucania. Bredzą o faszyzmie i wzbierającej brunatnej fali, gdy ktoś przypomina kim rzeczywiście byli w przeszłości.
Zwolennikom III RP dużo nie trzeba, oni wierzyli i wierzą ponad wszystko całej prawdzie i poinstruowanym zza Odry, lubią tez "poprzytakiwać" sobie we własnym gronie. Uwielbiają słuchać w całej prawdzie u stokrotki swoich mędrców: dużego Romeo, Miska, Kaza, Careksa, Bola, Jadzi wyszminkowanej. Wybudowali im obok domu drogę najdroższą w świecie, którą po dwóch latach trzeba było remontować za ciężki publiczny grosz z budżetu, albo kilometr autostrady za miliony euro, choć w innych krajach - gdzie przebijają w skałach tunele - kosztują taniej. Wybudują im nowego Shella, nowy dyskont lub supermarket - w którym zapychali za 1700 po 12 godzin na dobę z niedzielami i świetami, ich autorytety w tym czasie na Maderę sobie jeździły, żeby pobawić się - który podatków nie płacił i wyciągał kasę z państwa. Otworzyli im nowy zachodni bank w centrum miasta, który im toksyczne polisolokaty i kredyty we frankach podsuwał przy pełnym przyzwoleniu elit. Cała prawda im głosiła, ze Polska pięknieje. Jeszcze im wybudowali basen narodowy do piłki nożnej drożej niż w Europie, przepłacili grubo Caracale, żeby stać się piątym filarem Airbusa. Zlikwidowali im 40 procent połączeń kolejowych i 400 komisariatów, chcieli pozamykać wszystkie kopalnie, podniesiono ceny wody o 70 procent. Nie widziano AG i reprywatyzacji w Warszawie - takie drobiazgi, bo Polska piękniała, a cała prawda i postępowi w tamtym czasie za swoich rządów zajmowali się szukaniem afer PiS. Znaleźli dorsza za 8 złotych po 8 latach zawziętego szukania. Ten, który zachęcał rodaków do powrotu na "zieloną wyspę", sam z niej zdezerterował przy pierwszej okazji, zasilił emigrację. To on twierdził, ze " najlepsza rodzina dla państwa to bezdzietna rodzina...", to on twierdził po wygranych wyborach, ze "teraz to benzyna może być i po 7 zl....", to on pytał "..powiedzcie, gdzie te pieniądze są zakopane..". A mafia VAT, paliwowa i zachodnie koncerny miały swój "złoty wiek". Na nic nie było i nic się nie dało! Przed każdymi wyborami zapewniał z Vincentem - ten twierdzący, ze "nie ma na te rzeczy pieniędzy i nie będzie.." - o super stanie finansów państwa, że nie podniesie podatków. A zaraz po wyborach zabrał Polakom odłożoną kasę z OFE, podnosił VAT, podwyższył wiek emerytalny, obniżył wskaźniki naliczania emerytury. Nakazał Polakom pracować do 67 roku życia, kiedy to dostaną 900 zł emeryturki, jeśli dożyją. Zadłużył kraj na 500 miliardów w latach największych dopłat z UE i udał się do Brukseli na etacik u Angeli za 100 tysięcy miesięcznie, opowiadając o "zielonej wyspie". Dorobek III RP? Cały majatek narodowy wyprzedano za grosze, przemysł praktycznie nie istnieje, zadłużenie państwa to prawie bilion zlotych - powróz u szyi nie do spłacenia przez pokolenia. 3 mln ludzi na emigracji zarobkowej ( ile to jest podatków mniej, fachowców lub dzieci w szkołach mniej? ), było 3 miliony deklarujących chęć natychmiastowego wyjazdu z kraju, z powodu braku perspektyw, deklarowali brak jakiejkolwiek więzi z Polską. Było 2 miliony bezrobotnych, 5 milionów na umowach śmieciowych bez żadnego zabezpieczenia na starość. Zostały tylko zagraniczne: montownie, ubezpieczalnie, markety, apteki, banki, knajpy, mc donaldy i media. Dramat w służbie zdrowia wypracowany latami, gdzie zabiegi wyznaczano na 2030 rok, 90 procent rynku medialnego jest w rękach zagranicznego kapitału, który co tydzień przysyła instrukcje, gdzie postępowym pociskają gładkie kawałki o transformacji w Polsce, która odniosła historyczny sukces, budzącej szacunek, które oni łykają bez żadnej refleksji. Wyobrażacie sobie, ze w Niemczech 90 procent mediów jest w rękach polskich? Porażki Szydło w Brukseli was cieszą? Kaczor nie ma racji? W latach 2008-2012 wydrenowano z Polski 48 miliardów dolarów - za te środki buduje się tam drogi, szkoły, wspiera służbę zdrowia i edukację, zbroi armię i wspiera rodzinę - zwyczajnie wyssano i okradziono Polaków. Za postępowych sumaryczny wzrost gospodarczy wyniósł 40 procent, w tym samym czasie ściągalność VAT wzrosła o 21 procent. Cały wzrost PKB był praktycznie konsumowany przez banksterów i polskich strażników tego haniebnego procederu, którzy mówili, ze na nic nie ma, nic sie nie da, gdzie te pieniądze są zakopane. Na dodatek szczuli grupy zawodowe na siebie - ci mają wakacje, ci idą na emerytury po 15 latach, ci pracują tylko 6 godzin. Dalej szczują: ci dostali 500 na dziecko, niepełnosprawni nie dostali, co z emerytami - dzieląc podstępnie społeczeństwo dla realizacji swoich własnych celów. W tym samym czasie Polakom podnosili wiek emerytalny (w Niemczech go obniżono po określonym okresie składkowym ), zabierali środki z OFE, podnosili podatki, serwowali najwyższe oplaty bankowe i telefoniczne. Wieloletnie koncesje na autostrady podpisali na 40 lat - tak, ze nie można dziś wypowiedzieć umów - tak, że za kilometr będziemy płacić 34gr/km, co daje około 154 zł za przejazd niektórych z nich, czyli tyle, ile wynosi całoroczna winieta za przejazd po autostradach w Szwajcarii. Jak prywatyzowano? „..kupuje akcje za 16 mln zł. W maju 1999 r. sprzedaje je za 825 mln zł - z przebiciem 5 tys. procent!..”- niezależna! Potem sobie u nich doradzali za 50 tysięcy miesięcznie. "Rząd Tuska sprzedał Ciech w 2014 r. za 619 mln zł. W 2016 r. Ciech osiąga 593,5 mln zł czystego zysku!.."-NiewygodneInfo. O reprywatyzacji w Warszawie nie będę przypominał, wszystko latami za rządów postępowych było Ok. Gdy prezydent zeznawał w pałacu i nic nie pamiętał, to cała prawda nie widziała powodu, żeby to pokazać społeczeństwu, szukała wtedy afer faszystowskiej IV RP zawzięcie. To samo przed komisją weryfikacyjną i AG, gdzie dziś widzimy potęgę tego wymiaru sprawiedliwości, gdy zeznają jego urzędnicy, którzy zajmowali się tą aferą za rządów państwa teoretycznego. Dorobek demograficzny III RP? Eksperci przestrzegali od lat, ze w 2100 roku Polaków będzie tylko 16 milionów. Dramat. Dramat i zgliszcza! Nawet II WŚ nie doprowadziła naszej Ojczyzny do takiego stanu. Oto potęga III RP. "..w analizach GUS w 2014 r. prognozowano, że w 2017 r. urodzi się 346 tys. dzieci. "Urodziło się blisko 60 tys. więcej. To jest wielki sukces prodemograficzny również tego programu, Programu 500 plus" - wskazał Premier Morawiecki..". Trzeba przyznać, że założenia państwa teoretycznego były imponujące, mieli rozmach i wizję rozwoju państwa. Strach się bać. Ale dla nich "najlepsza rodzina dla państwa to bezdzietna rodzina.."? Kto tak twierdził? I ten były prezes TK, który mówił w wywiadzie tv dla całej prawdy: "..te 500 plus to jakiś horror.."! Ale, co tam postępowi? Przecież Polska pięknieje, po co wam mózg, przecież macie całą prawdę, instrukcje zza Odry dla mediów i cyngli, emerytowanych esbeków na forach, gazetę, znajomych, którzy są równie mądrzy i zakodowani. Chłopcy z wsi interpelację napiszą. Macie Kaza i Miska u stokrotki, Mędrca Europy, Króla Jewropy i Romka. Oni wam zawsze całą prawdę powiedzą, wyjaśnią i wytłumaczą. Wystarczą wam rady: "weź kredyt, zmień pracę, gdzie te pieniądze są zakopane, nie da się, ni ma pinindzy, nie dacie rady"! Zakodowani i cała prawda bardzo skrupulatnie rozliczają PiS, Donka w setnej części tak nie rozliczali z obietnic wyborczych? Wzrost ściągalności VAT pomiędzy rokiem 2016 a 2017 wyniósł aż 23 proc., czyli w liczbach bezwzględnych 30 miliardów złotych,Polska otrzymuje rocznie netto z Unii Europejskiej 22-23 mld złotych. W 2017 w porównaniu do 2016 r. wpływy podatkowe wzrosły o ponad 40 mld zł. Wy jak te kotłujące się istoty, niepotrafiące spojrzeć poza czubek swojego nosa, spadające latami w przepaść, popierające III RP, gdzie jeden krzyczał do drugiego przy aplauzie bezmyślnej i zakodowanej gawiedzi: " Ale najważniejsze, ze nie rządzi nami Kaczor!". Kaczor nigdy posadki w Brukseli nie dostanie, wiecie dlaczego? Do tego wszystkiego dodać należy niszczenie kościoła, rodziny, tradycji, promowanie multi kulti, parad równości, tęcz. Katastrofalną politykę historyczną, gdzie z Polaków robi sie antysemitów, pisze się o polskich obozach, a za niedługo dowiedzielibyśmy się, ze to Polska jest winna wybuchowi II Wojny Światowej. Czerwonych zdrajców chowało się na Powązkach z honorami wojskowymi a bohaterów leżących w bezimiennych dołach z wapnem na Łączce nazywano przeklętymi bandytami. Kręciło się filmy uderzające w naród, promowało orły z czekolady i kotyliony, a autorytet postępowych śmiał narodowi, który stracił 6 milionów obywateli, plunąć w twarz, stwierdził: " ze za okupacji bardziej obawiał się Polaka niż Niemca..". A teraz wrzeszczą, ze prawicowy rząd powinien te wszystkie patologie i zaniedbania kamieni kupy naprawić w dwa lata! Bo demokracja jest tylko wtedy, gdy oni mają władzę, TK, media, dotacje, kiedy oni przyznają tytuły i nagrody.
Serafin ! Spróbuj to zrozumieć ze mentalność pracownika w 1989 polegała na sikaniu ciepłym moczem na prace. Podam ci przykład firma transportowa zatrudniająca 450 ludzi mająca 150 aut byla zdolna przewieźć średnio 250 ton na odległość 100 km, a tym samym czasie firma 5 osobowa byla w stanie przewieźć to 3-ma autami. Drugi przykład: firma Kabel kraków zatrudniająca 1500 ludzi i kilkaset podwykonawców potrafiła w ciągu doby wyprodukować tyle kabla ile malutka firma Telefonika Myślenice na jednej zmianie. Po kilku latach tego molocha kupił ten mały i to było jedyne wyjście aby nauczyć chołoty wydajnej pracy. Nikt firm sam nie sprzedawał to one prosiły by je ktokolwiek kupił ! Stad dziś po 30 latach żyjesz dobrze, a nie jak powojenne pokolenie twoich dziadków 40 lat w nędzy PRL-u. Postaraj się to zrozumieć !
Edward Gierek w latach 70 tych Budował Modernizował Całą Polskę. Państwowe Zakłady Pracy oraz na wsi PGRy Mieszkania Drogi Mosty Wiadukty Szkoły Szpitale Przedszkola Sklepy Stocznie Przemysł Górnictwo na Całym Śląsku Huta Katowice itp. Robotnik Pracownik Górnik był Szanowany Doceniany z Godnością. Każdy miał pracę Godną bez wyzysku oraz Osoby Niepełnosprawne mogli pracować na normalnych warunkach 🇵🇱
Rozwój gospodarki nie odbył się bez kredytu. Dziwnym trafem, po 1989 wymyślono FOZZ (fundusz obsługi zadłużenia zagranicznego) SUPER AFERĘ.. robotnicy poszli na kuroniówkę.. . tysiące wyjechało z kraju za chlebem.
@@irisars3993 to Zapraszam do przeczytania książki pod tytułem. Jak Budowaliśmy Kapitalizm pierwsze dziesięciolecie. Autorzy Książki to Dorota Górska I Wiesław Kot.
Zwolennikom III RP dużo nie trzeba, oni wierzyli i wierzą ponad wszystko całej prawdzie i poinstruowanym zza Odry, lubią tez "poprzytakiwać" sobie we własnym gronie. Uwielbiają słuchać w całej prawdzie u stokrotki swoich mędrców: dużego Romeo, Miska, Kaza, Careksa, Bola, Jadzi wyszminkowanej. Wybudowali im obok domu drogę najdroższą w świecie, którą po dwóch latach trzeba było remontować za ciężki publiczny grosz z budżetu, albo kilometr autostrady za miliony euro, choć w innych krajach - gdzie przebijają w skałach tunele - kosztują taniej. Wybudują im nowego Shella, nowy dyskont lub supermarket - w którym zapychali za 1700 po 12 godzin na dobę z niedzielami i świetami, ich autorytety w tym czasie na Maderę sobie jeździły, żeby pobawić się - który podatków nie płacił i wyciągał kasę z państwa. Otworzyli im nowy zachodni bank w centrum miasta, który im toksyczne polisolokaty i kredyty we frankach podsuwał przy pełnym przyzwoleniu elit. Cała prawda im głosiła, ze Polska pięknieje. Jeszcze im wybudowali basen narodowy do piłki nożnej drożej niż w Europie, przepłacili grubo Caracale, żeby stać się piątym filarem Airbusa. Zlikwidowali im 40 procent połączeń kolejowych i 400 komisariatów, chcieli pozamykać wszystkie kopalnie, podniesiono ceny wody o 70 procent. Nie widziano AG i reprywatyzacji w Warszawie - takie drobiazgi, bo Polska piękniała, a cała prawda i postępowi w tamtym czasie za swoich rządów zajmowali się szukaniem afer PiS. Znaleźli dorsza za 8 złotych po 8 latach zawziętego szukania. Ten, który zachęcał rodaków do powrotu na "zieloną wyspę", sam z niej zdezerterował przy pierwszej okazji, zasilił emigrację. To on twierdził, ze " najlepsza rodzina dla państwa to bezdzietna rodzina...", to on twierdził po wygranych wyborach, ze "teraz to benzyna może być i po 7 zl....", to on pytał "..powiedzcie, gdzie te pieniądze są zakopane..". A mafia VAT, paliwowa i zachodnie koncerny miały swój "złoty wiek". Na nic nie było i nic się nie dało! Przed każdymi wyborami zapewniał z Vincentem - ten twierdzący, ze "nie ma na te rzeczy pieniędzy i nie będzie.." - o super stanie finansów państwa, że nie podniesie podatków. A zaraz po wyborach zabrał Polakom odłożoną kasę z OFE, podnosił VAT, podwyższył wiek emerytalny, obniżył wskaźniki naliczania emerytury. Nakazał Polakom pracować do 67 roku życia, kiedy to dostaną 900 zł emeryturki, jeśli dożyją. Zadłużył kraj na 500 miliardów w latach największych dopłat z UE i udał się do Brukseli na etacik u Angeli za 100 tysięcy miesięcznie, opowiadając o "zielonej wyspie". Dorobek III RP? Cały majatek narodowy wyprzedano za grosze, przemysł praktycznie nie istnieje, zadłużenie państwa to prawie bilion zlotych - powróz u szyi nie do spłacenia przez pokolenia. 3 mln ludzi na emigracji zarobkowej ( ile to jest podatków mniej, fachowców lub dzieci w szkołach mniej? ), było 3 miliony deklarujących chęć natychmiastowego wyjazdu z kraju, z powodu braku perspektyw, deklarowali brak jakiejkolwiek więzi z Polską. Było 2 miliony bezrobotnych, 5 milionów na umowach śmieciowych bez żadnego zabezpieczenia na starość. Zostały tylko zagraniczne: montownie, ubezpieczalnie, markety, apteki, banki, knajpy, mc donaldy i media. Dramat w służbie zdrowia wypracowany latami, gdzie zabiegi wyznaczano na 2030 rok, 90 procent rynku medialnego jest w rękach zagranicznego kapitału, który co tydzień przysyła instrukcje, gdzie postępowym pociskają gładkie kawałki o transformacji w Polsce, która odniosła historyczny sukces, budzącej szacunek, które oni łykają bez żadnej refleksji. Wyobrażacie sobie, ze w Niemczech 90 procent mediów jest w rękach polskich? Porażki Szydło w Brukseli was cieszą? Kaczor nie ma racji? W latach 2008-2012 wydrenowano z Polski 48 miliardów dolarów - za te środki buduje się tam drogi, szkoły, wspiera służbę zdrowia i edukację, zbroi armię i wspiera rodzinę - zwyczajnie wyssano i okradziono Polaków. Za postępowych sumaryczny wzrost gospodarczy wyniósł 40 procent, w tym samym czasie ściągalność VAT wzrosła o 21 procent. Cały wzrost PKB był praktycznie konsumowany przez banksterów i polskich strażników tego haniebnego procederu, którzy mówili, ze na nic nie ma, nic sie nie da, gdzie te pieniądze są zakopane. Na dodatek szczuli grupy zawodowe na siebie - ci mają wakacje, ci idą na emerytury po 15 latach, ci pracują tylko 6 godzin. Dalej szczują: ci dostali 500 na dziecko, niepełnosprawni nie dostali, co z emerytami - dzieląc podstępnie społeczeństwo dla realizacji swoich własnych celów. W tym samym czasie Polakom podnosili wiek emerytalny (w Niemczech go obniżono po określonym okresie składkowym ), zabierali środki z OFE, podnosili podatki, serwowali najwyższe oplaty bankowe i telefoniczne. Wieloletnie koncesje na autostrady podpisali na 40 lat - tak, ze nie można dziś wypowiedzieć umów - tak, że za kilometr będziemy płacić 34gr/km, co daje około 154 zł za przejazd niektórych z nich, czyli tyle, ile wynosi całoroczna winieta za przejazd po autostradach w Szwajcarii. Jak prywatyzowano? „..kupuje akcje za 16 mln zł. W maju 1999 r. sprzedaje je za 825 mln zł - z przebiciem 5 tys. procent!..”- niezależna! Potem sobie u nich doradzali za 50 tysięcy miesięcznie. "Rząd Tuska sprzedał Ciech w 2014 r. za 619 mln zł. W 2016 r. Ciech osiąga 593,5 mln zł czystego zysku!.."-NiewygodneInfo. O reprywatyzacji w Warszawie nie będę przypominał, wszystko latami za rządów postępowych było Ok. Gdy prezydent zeznawał w pałacu i nic nie pamiętał, to cała prawda nie widziała powodu, żeby to pokazać społeczeństwu, szukała wtedy afer faszystowskiej IV RP zawzięcie. To samo przed komisją weryfikacyjną i AG, gdzie dziś widzimy potęgę tego wymiaru sprawiedliwości, gdy zeznają jego urzędnicy, którzy zajmowali się tą aferą za rządów państwa teoretycznego. Dorobek demograficzny III RP? Eksperci przestrzegali od lat, ze w 2100 roku Polaków będzie tylko 16 milionów. Dramat. Dramat i zgliszcza! Nawet II WŚ nie doprowadziła naszej Ojczyzny do takiego stanu. Oto potęga III RP. "..w analizach GUS w 2014 r. prognozowano, że w 2017 r. urodzi się 346 tys. dzieci. "Urodziło się blisko 60 tys. więcej. To jest wielki sukces prodemograficzny również tego programu, Programu 500 plus" - wskazał Premier Morawiecki..". Trzeba przyznać, że założenia państwa teoretycznego były imponujące, mieli rozmach i wizję rozwoju państwa. Strach się bać. Ale dla nich "najlepsza rodzina dla państwa to bezdzietna rodzina.."? Kto tak twierdził? I ten były prezes TK, który mówił w wywiadzie tv dla całej prawdy: "..te 500 plus to jakiś horror.."! Ale, co tam postępowi? Przecież Polska pięknieje, po co wam mózg, przecież macie całą prawdę, instrukcje zza Odry dla mediów i cyngli, emerytowanych esbeków na forach, gazetę, znajomych, którzy są równie mądrzy i zakodowani. Chłopcy z wsi interpelację napiszą. Macie Kaza i Miska u stokrotki, Mędrca Europy, Króla Jewropy i Romka. Oni wam zawsze całą prawdę powiedzą, wyjaśnią i wytłumaczą. Wystarczą wam rady: "weź kredyt, zmień pracę, gdzie te pieniądze są zakopane, nie da się, ni ma pinindzy, nie dacie rady"! Zakodowani i cała prawda bardzo skrupulatnie rozliczają PiS, Donka w setnej części tak nie rozliczali z obietnic wyborczych? Wzrost ściągalności VAT pomiędzy rokiem 2016 a 2017 wyniósł aż 23 proc., czyli w liczbach bezwzględnych 30 miliardów złotych,Polska otrzymuje rocznie netto z Unii Europejskiej 22-23 mld złotych. W 2017 w porównaniu do 2016 r. wpływy podatkowe wzrosły o ponad 40 mld zł. Wy jak te kotłujące się istoty, niepotrafiące spojrzeć poza czubek swojego nosa, spadające latami w przepaść, popierające III RP, gdzie jeden krzyczał do drugiego przy aplauzie bezmyślnej i zakodowanej gawiedzi: " Ale najważniejsze, ze nie rządzi nami Kaczor!". Kaczor nigdy posadki w Brukseli nie dostanie, wiecie dlaczego? Do tego wszystkiego dodać należy niszczenie kościoła, rodziny, tradycji, promowanie multi kulti, parad równości, tęcz. Katastrofalną politykę historyczną, gdzie z Polaków robi sie antysemitów, pisze się o polskich obozach, a za niedługo dowiedzielibyśmy się, ze to Polska jest winna wybuchowi II Wojny Światowej. Czerwonych zdrajców chowało się na Powązkach z honorami wojskowymi a bohaterów leżących w bezimiennych dołach z wapnem na Łączce nazywano przeklętymi bandytami. Kręciło się filmy uderzające w naród, promowało orły z czekolady i kotyliony, a autorytet postępowych śmiał narodowi, który stracił 6 milionów obywateli, plunąć w twarz, stwierdził: " ze za okupacji bardziej obawiał się Polaka niż Niemca..". A teraz wrzeszczą, ze prawicowy rząd powinien te wszystkie patologie i zaniedbania kamieni kupy naprawić w dwa lata! Bo demokracja jest tylko wtedy, gdy oni mają władzę, TK, media, dotacje, kiedy oni przyznają tytuły i nagrody.
@@marcinek235100 Długi Gierka dawno zostały spłacone. Za największe zadłużenie odpowiedzialne są okrągłostołowe ścierwa po 89 roku. Jaki mamy chociażby przyrost biurokracji, ludzi, którzy nic nie wytwarzają? Można to znaleźć na internecie. Jak się rozbudowały urzędy, ile pieniędzy jest bezmyślnie trwonionych na ustawione przetargi czy inne nietrafione inwestycje jak wybory korespondencyjne do których nigdy nie doszło? Za komuny za coś takiego byłaby czapa.
@@obywatelcane6775 tak był spłacany, że cała gospodarką się wywaliła przez odsetki od tych kredytów. Taka to była potęga, a skoro wspominasz o bzdurnych inwestycjach, to jak nazwiesz państwo, które musi importować paszę dla zwierząt i wydaje na to 15% kredytów Gierka
tylko trzeba dodać ze olbrzymia większość tych zlikwidowanych fabryk i zakładów pracy była nierentowna i jeśłi miała sie utrzymac z tego co produkuja nie było takich szans. Obecnie pozostały nam nierentowne kopalnie które tylko dlatego żyją i niby coś produkują bo mają silne związki zawodowe i górników jest dalej na tyle za dużo ze nie opłaca sie wydobywac bo nie ma pieniedzy zeby im płacić i węgiel osiąga horrendalne ceny a jakos jego jest co najwyżej marna. Pozdrawiam
Były szanse tylko zamiast dać ludziom rybę [kasę na zasiłki z MOPS-u] trzeba było dać im wędkę i dofinansować zakłady. Niech mają obowiązek, sami na siebie zarobią. Tylko nikomu na tym nie zależało. Specjalnie zadłużyć, dobić a to co zostało sprzedać za łapówę. Nikt nie ponosił odpowiedzialności, niezależnie na jakim szczeblu. Dyrektor, wojewoda czy minister. Dziki zachód, róbta co chceta.
@@obywatelcane6775 i nagle przestali by je okradać. Pracownicy mieli ta szansę, a nazywało to się prywatyzacją pracowniczą czy menadżerska. Większość firm, które tak sprywatyzowano, nadal istnieją.
Gdyby nie PRL to byście mieli cztery klasy podstawówki i boso przerzucali gnój na polu pana. Tak było za tej cudownej sanacji, lud trzymali w ciemnocie, liczył się tylko hrabia, klecha, fabrykant i kamienicznik.
Te absurdalne wywody komunistów, którzy wmawiają Polakom, ze komuna odbudowała kraj i wyedukowała ich, gdyby nie było komuny i PRL, to Polacy mieszkaliby w ziemiankach, byliby analfabetami i pasaliby krowy na łąkach! Cały świat umie pisać i budować bez waszych czerwonych nauczycieli. Komuna was wyksztalcila? Komuna odbudowala kraj? Komuchy wam nabudowały? Komuchy to wam tylko więzień nabudowały. Zaś majątek narodowy zbudowali ludzie swoją niewolniczą pracą za miseczkę ryżu. A jak się umęczeni ludzie ośmielili upomnieć - co jakiś czas - o dodatkową łyżeczkę ryżu, to im komuniści zorganizowali Poznański Czerwiec 1956, Wybrzeże 1970, Radom 1976, Stan Wojenny 1981! Zawsze możecie pojechać na Kube lub do towarzysza Kima z Korei, gdzie zobaczycie naocznie, jak kończyłby PRL, gdyby towarzysz Wolski przy pomocy sowieckich czołgòw - o co osobiście prosił sowieckich generałòw - ciągnął ten zbrodniczy bajzel dalej! Gorszy sort? Jak nazwać ludzi skazujących i katujących patriotów na smierć, służących ZSRR, współpracujących ze Smiersz i Informacją Wojskową, kapusi i donosicieli, ludzi proszących o interwencję ZSRR, wyprzedających majątek narodowy i media, zakłamujących historię i plujących na historię Polski, gloryfikujących zdrajców, pożyczających pieniądze w Moskwie. 45 lat komuny pod sowieckim butem skutkowało gigantycznym zacofaniem cywilizacyjnym i narodowym, z którego latami będziemy wychodzić. A potem było 25 lat postkomuny, gdzie komuniści i gruba krecha wspólnie budowały państwo teoretyczne. Wyprzedawali za bezcen, uwłaszczali się za grosze, zawłaszczali państwo, historię, instytucje i dusze ogłupionego całą prawdą 24 narodu. Wojna domowa po 1945? Wydarzenia w Polsce po 1944 roku były wojną domową wg czerwonych kłamczuchów. To celowe wprowadzanie w błąd, zwykła nieprawda. Z wojną taką mamy do czynienia bowiem, gdy walczą ze sobą dwie strony cieszące się dużym poparciem społeczeństwa. Natomiast walka Żołnierzy Wyklętych z komunistami była walką Polaków z czerwonym okupantem, który był wspierany przez rodzimych zdrajców. Bez karabinów Armii Czerwonej komuniści nie utrzymaliby się w Polsce nawet tygodnia. Zostaliby zmieceni przez polski naród. WIKI:..,,w 1944 roku, po przejsciu frontu, władze radzieckie rzuciły do likwidacji oddziałów polskich siły równe 3 armiom (!!!): na obszar Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej skierowano 4 Dywizję Strzelecką Wojsk Wewnętrznych NKWD oraz 17 wydzielonych pułków. Na obszar Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej 3 dywizje (6, 7, 10) oraz 4 wydzielone pułki. Do pacyfikacji Polski Lubelskiej użyte zostały: 62, 63 i 64 Zbiorcza Dywizja Wojsk Wewnętrznych NKWD. Początkowo Związek Radziecki ponosił główny ciężar walk z opozycją wobec reżimu komunistycznego w Polsce. Sam Władysław Gomułka przyznał w maju 1945 roku, że: ,,nie jesteśmy w stanie walki z reakcją przeprowadzać bez Armii Czerwonej''. Liczba regularnych jednostek Armii Czerwonej stacjonujących w Polsce w latach 1944-1947 wahała się między 200 tysięcy a 3 mln żołnierzy (!!!). Stalin wysłał tu 3 dywizje NKWD, w tym 34-tysięczną 64 Zbiorczą Dywizję Wojsk Wewnętrznych NKWD. Sama 64 dywizja aresztowała 60 tysięcy osób. Kilka innych dywizji NKWD operowało na Kresach Wschodnich, zwalczając antykomunistów po obu stronach nowej granicy polsko-radzieckiej i przekraczając ją według swojego uznania. Oddziały NKWD odwołano z czynnej służby w Polsce dopiero w 1947 roku. Do aparatu bezpieczeństwa i wojska Polski Ludowej przysłano tzw. doradców radzieckich. Pewna liczba obywateli radzieckich skierowana została do służby w organach Polski jako tzw. popi (pełniący obowiązki Polaków). W marcu 1945 roku ''popi'' stanowili prawie 53% wszystkich oficerów w siłach zbrojnych Polski Ludowej. W latach 1945-1947 przeniesiono do Ludowego Wojska Polskiego 16 460 oficerów radzieckich. W grudniu 1945 roku 54 na 63 polskich generałów (86%) i 228 z 309 pułkowników (74%) stanowili oficerowie Armii Czerwonej. W sumie oficerowie radzieccy stanowili ok. 40% polskiego korpusu oficerskiego." niezalezna.pl/24381-zolnierze-niepodleglosci Godziemba: "Po przejęciu pełni władzy przez komunistów w Polsce w 1947 roku najważniejszym argumentem dla dalszego przybywanie jednostek sowieckich było rzekome zagrożenie ze strony sił imperialistycznych i odradzającego się zachodnioniemieckiego militaryzmu. Nadal nie do końca uregulowana zachodnia granica kraju na Odrze i Nysie Łużyckiej stanowiła dodatkowe wsparcie propagandy sowieckiej. Stanowisko władz partyjnych Polski Ludowej najdobitniej wyrażało oświadczenie Mieczysława Moczara z 28 sierpnia 1948 r.: „Związek Radziecki nie jest tylko naszym sojusznikiem, to jest powiedzenie dla narodu. Dla nas, dla partyjniaków, Związek Radziecki jest naszą ojczyzną, a granic jego nie jestem w stanie dziś określić, dziś są za Berlinem, a jutro na Gibraltarze”. " autorem tego fragmentu wpisu " Mała Moskwa" jest bloger Godziemba Pamiętacie tą zredagowaną przez Berlinga wiernopoddańczą deklarację, która oznajmiała: "My, niżej podpisani oficerowie byłej Armii Polskiej, stwierdzamy, że Naród Polski dotychczas był oszukiwany i wyzyskiwany przez klasę posiadającą. Dopiero Związek Sowiecki wskazał właściwą drogę do uszczęśliwienia wszystkich ludzi. Z dobrodziejstw konstytucji stalinowskiej korzysta już znaczna część Narodu Polskiego, aby jak najprędzej pozostała część weszła w skład szczęśliwych narodów Związku Radzieckiego. Wyrażamy hołd redakcji pisma „Nowe Horyzonty”, które ma za zadanie odkrycie nowych dróg dla Narodu Polskiego i uświadomienie Go, że szczęśliwa przyszłość czeka nas tylko w Związku Radzieckim."
45 lat komuny pod sowieckim butem skutkowało gigantycznym zacofaniem gospodarczym i cywilizacyjnym, z którego dekadami będziemy wychodzić. Zawsze możecie pojechać na Kubę lub do Kima, to zobaczycie na własne oczy, jak wyglądałby ten czerwony raj, gdyby towarzysz Wolski ciągnął ten czerwony bajzel dalej przy pomocy sowieckich tanków po 1989 - a prosił o to. Cały świat umie pisać i budować bez waszych czerwonych nauczycieli. Towarzysze tak pracą, jak i myśleniem się totalnie brzydzili. W komunie za inteligencję i pracowitość nie dostawało się stanowisk! Za wierność! To nie PZPR i komuna odbudowały kraj! To Polacy ciężką pracą za miseczkę ryżu odbudowali kraj po 1945. A, jak się upodleni ludzie ośmielili upomnieć o dodatkową miseczkę ryżu, to im komuniści zorganizowali "kulturalne zamieszki" w Poznaniu 1956, Wybrzeżu 1970, Radomiu 1976, Stan Wojenny 1981. Komuniści w Poznaniu 1956 wyprowadzili przeciwko robotnikom 8000 żołnierzy, 300 czołgów, kilkadziesiąt wozów opancerzonych i samoloty! Na bezbronnych ludzi! Wybrzeże 1970 roku? Do walki z demonstrantami ruszyło 5 tysięcy milicjantów i … niemal 27 tysięcy żołnierzy, Wybrzeże zostało spacyfikowane. Tak komuna się rozprawiała z ludźmi, którzy się ośmielili upomnieć o kawałek chleba. Stan Wojenny z 1981? Autorem fragmentu poniżej jest - Historia, której nie poznasz w szkole: „...13 grudnia do akcji przeciw działaczom opozycji i całemu ruchowi Solidarności, strona „władzy” wystawiła ponad 100 tys. uzbrojonych „po zęby” zawodowych żołnierzy i funkcjonariuszy. Na ulice polskich miast wyjechało 1750 czołgów oraz około 1400 pojazdów pancernych (nie wliczając w to całej plejady innych pojazdów, którymi dysponowali żołnierze i ich sprzymierzeńcy). 10 tys. funkcjonariuszy bezpieki i milicji przeprowadziło akcję „Jodła”, czyli błyskawicznego aresztowania i osadzenia w ośrodkach odosobnienia działaczy opozycji (osób zagrażających bezpieczeństwu państwa). Uprzednio MSW przygotowało w tym celu 49 specjalnych aresztów. Władze zmobilizowały również wszystkich aktywistów ORMO, a nawet emerytowanych funkcjonariuszy SB oraz milicji. Przeciw tej wielkiej sile, która nie była ograniczona w działaniach, stanęło głodne, wyziębione społeczeństwo, które odrzucało represyjny system. Wprowadzono dla wszystkich cywilnych obywateli godzinę policyjną (19.00/22.00 do 6.00 rano). Trzeba przypomnieć, że stan wojenny był także wielką klęską PZPR, z której w 1983 roku wystąpiło ponad 850 tys. ludzi...” - fragment tekstu autorstwa: Historia, której nie poznasz w szkole. Czy państwo teoretyczne zrobiło cokolwiek po 1989 roku, żeby ukarać czerwonych oprawców? Cokolwiek? Miało tyle lat! Wszyscy żyją jak pączki w maśle! Zrobiono z nich bohaterów tragicznych i ludzi honoru. Największe czerwone szumowiny leżą dalej na Powązkach? A dodać należy, że to czerwoni właściciele kraju z nadania czerwonych bagnetów, ośmielili się i mieli czelność zrzec się w imieniu Polaków reparacji wojennych od Niemców za to morze krwi, mordów i zniszczeń w czasie wojny - Warszawa została wydeptana w ziemię. I nie widzą dziś żadnego problemu w związku z tym. A po 1989 czerwoni właściciele i ich tw spod znaku grubej krechy zmienili się w postępowych i nowoczesnych Europejczyków, biznesmenów, właścicieli tv i stacji radiowych, redaktorów i właścicieli gazet, autorytety moralne i nowe elity. Trwała budowa państwa teoretycznego, w którym te środowiska obstawiły wszelkie dziedziny i instytucje państwa, gdzie żyją jak pączki w maśle i wychwalają "wyzwolicieli" z Armii Czerwonej spod znaku sierpa i młota. Udowadniają, że PRL to doniosły etap w dziejach państwa polskiego. Mafie VAT i paliwowe oraz czyściciele kamienic miały złoty wiek, esbeccy emeryci brali zasłużone wielotysięczne emerytury. A Polacy zapychali na rynku pracy zachodniego pracodawcy i czerwonego oligarchy za 5 złotych stawki godzinowej i 1300 płacy minimalnej w niedziele i święta do śmierci. Inni sobie na Maderę latali w tym czasie i wyliczali straty dla gospodarki w związku z wolnymi niedzielami, udowadniali, ze wszystko się zawali. Vincent opowiadał, ze "podniesienie - tej głodowej - płacy minimalnej to bezczelność.."? Gorszy sort? Ktoś podzielił Polaków? Jak nazwać ludzi, którzy wysługiwali się ZSRR, współpracowali że zbrodniczymi organizacjami: Smiersz i Informacją Wojskową, wysyłali czołgi na robotników, strzelali do rodaków i pałowali ich, robili im ścieżki zdrowia, organizowali Polakom "kulturalne zamieszki"? Ludzi, którzy nieludzko przesłuchiwali i katowali? Ludzi, którzy fingowali dowody i procesy, którzy polskich patriotów przebierali w mundury wermachtu? Ludzi, którzy z premedytacją donosili Służbie Bezpieczeństwa na innych dla korzyści własnych i własnych rodzin? Ludzi, którzy prosili o sowiecką interwencję i pożyczali pieniądze w Moskwie? Ludzi, którzy byli tak dumni ze swoich dokonań, że pozwalali na niszczenie akt i na wyścigi niszczyli akta totalitarnego państwa przed i po 1989, którzy zamazywawali fragmenty w swoich księgach ewidencyjnych, wyrywali kartki ze swoich akt? Kto niszczy dowody swojego bohaterstwa i niewinności? I jeszcze nie mają sobie nic do zarzucania. Bredzą o faszyzmie i wzbierającej brunatnej fali, gdy ktoś przypomina kim rzeczywiście byli w przeszłości.
Twierdzenia miłośników PRL, ze było to państwo z wielkimi perspektywami i przyszłością, był to doniosły etap w dziejach Polski? Gdzie: prąd był 5 godzin na dobę, na benzynę czekało się w 5 kilometrowych kolejkach i przy jednym tankowaniu można było dostać tylko 15 litrów paliwa. Były dwa programy TV nadające tylko 6 godzin na dzień bardzo interesujących programów propagandowych udowadniających, ze Polska to 7 potęga gospodarcza świata, że w państwach zachodnich panuje głód i dzieci nie mają co jeść. Gdzie wszystko było na kartki: mięso, sól, masło, wódka, mąka, cukier. A 10 letnie cudy socjalistycznej myśli technicznej, samochody typu: syrenka, wartburg, trabant, fiat 126 na giełdzie kosztowały 4 razy więcej, niż nowe tego typu auta z fabryki, na które też czekało się 7 lat. PRL, gdzie ludzie mieszkali w klitach 3 pokojowych o metrażu 45m, na które tez szczęśliwcy czekali po 30 lat, tak szybko budowano. Gdzie "fizyczny", który skończył 5 klas szkoły podstawowej, zarabiał 6 razy tyle, co człowiek wykształcony, gdzie ludzie z wykształceniem ledwie podstawowym zajmowali eksponowane i wysokie stanowiska w administracji państwowej. Gdzie stanowiska rozdawano za wierność i posłuszeństwo, "chęć szczerą", za donoszenie na innych, nie za inteligencję i wiedzę. Gdzie w każdej dziedzinie, tylko i wyłącznie zaprzedani i sprawdzeni swoi ludzie systemu: kapujący, donoszący, dyspozycyjni, sprzedajni mogli robić kariery, i tylko tacy je robili. Dosłownie! Kraj absurdów! Przestańcie pociskać dyrdymały o potędze PRL, gdyby komuniści otworzyli granice, to wszyscy by z tego PRLwskiego raju uciekli na zachód! Paszporty dostawali tylko wybrańcy i zaufani, często po podpisaniu zgody na współpracę z SB, agenci. W NRD zbudowano Mur Berliński, żeby ludzie nie uciekali! A i tak uciekali, pomimo ze do nich strzelano. Jedźcie najlepiej do Korei albo na Kubę, poczujecie naocznie, jak kończyłby PRL, gdyby przy pomocy czołgów i ZSRR - o co osobiście prosił przyjaciół z Moskwy - "gienierał" ciągnął ten czerwony bajzel dalej! To komuniści, którzy rządzili w Polsce po 1945, odpowiadają za zrzeczenie sie reparacji wojennych za zbrodnie i zniszczenia dokonane przez Niemcow w czasie wojny. Ja tylko przypomnę gimbazie intelektualnej, że przed 1989 w PRL nie można było, nie tylko wyjechać do pracy, ale nawet pojechać turystycznie do krajów spoza "demoludów". Tak dobrze było w komunie. Tak komuna bała się, żeby wszyscy tego komunistycznego raju nie opuścili!!! Po 1989 rządzą w Polsce postkomuniści i gruba krecha. To zakodowane towarzystwo budowało po 1989 państwo teoretyczne. A gwiazdami dziennikarstwa w całej prawdzie byli ci, którzy zaczynali karierę w mediach w Stanie Wojennym, gdy innych zwalniano z pracy. Dziennikarzem 20 lecia państwa teoretycznego został wybrany TW, wizjonerem biznesu tez TW!
W II RP 7 lutego 1919 wydano dekret "O obowiązku szkolnym"; wprowadzał on obowiązkową, bezpłatną 7-letnią szkołę powszechną dla wszystkich dzieci od 7 do 14 roku życia. W efekcie odsetek analfabetów w grupie wiekowej do 15 lat gwałtownie się zmniejszał. Natomiast "zwalczenie" analfabetyzmu w początkach PRyLa polegało na tym, że - zupełnie niepotrzebnie - nauczono czytać i pisać milion "starszych wiejskich pań", co oczywiście otrąbiono ogromnym sukcesem bolszewickiej PZPR, stalinizmu i towarzysza Bieruta. "1937/1938 - w Polsce Międzywojennej istniało 777 gimnazjów - 181 tys. uczniów i uczennic; 691 liceów ogólnokształcących - 40 tys. uczniów i uczennic. Szkoły średnie w tym okresie cechował bardzo wysoki poziom nauczania. Ich absolwenci byli ludźmi o rozległej wiedzy, zwłaszcza humanistycznej, znali dobrze języki obce, mieli szeroką znajomość świata. W roku 1934/35 było już 714 szkół zawodowych - 7- tys. uczniów w tym 120 państwowych, 29 samorządowych reszta prywatne.1937/1938 - istniały 32 uczelnie (szkoły wyższe) - studiowało w nich 50 tys. studentów. Poziom szkolnictwa wyższego był bardzo wysoki." Maria Bogucka - „Kultura Naród Trwanie - Dzieje kultury polskiej od zarania do 1989 roku.” - Wydawnictwo TRIO - Warszawa 2008 r. Analfabetyzm po I Wojnie Światowej w Polsce sięgał około 35%. W 1931 już 23%. W 1939 roku było to około 17%. Czyli po prostu proces ten trwał. Po wojnie PRL jedynie go dokończył do 1952 roku. Pomogło w tym przesunięcie terytorialne Polski - duża część niepiśmiennej ludności II RP żyjąca na Kresach (czyli obszarach o największym analfabetyzmie) znalazła się poza nowymi granicami i stała się obywatelami ZSRR. 30% ludności przedwojennej Polski to inne narodowości.
Do wszystkich co piszą o Balcerowiczu, Wałęsie że to ich wina... O ile wiem nie działali w dawnej Czechosłowacji, Węgrzech, Rumunii, Ukrainie czy ZSRR a przecież te kraje miały dokładnie te same problemy jak my. Wiele prężnie wtedy działających zakładów-molochów (ot choćby Czechosłowacka Tesla) upadło bo nie poradziły sobie podczas przemian. Oto cała tajemnica.
Zwolennikom III RP dużo nie trzeba, oni wierzyli i wierzą ponad wszystko całej prawdzie i poinstruowanym zza Odry, lubią tez "poprzytakiwać" sobie we własnym gronie. Uwielbiają słuchać w całej prawdzie u stokrotki swoich mędrców: dużego Romeo, Miska, Kaza, Careksa, Bola, Jadzi wyszminkowanej. Wybudowali im obok domu drogę najdroższą w świecie, którą po dwóch latach trzeba było remontować za ciężki publiczny grosz z budżetu, albo kilometr autostrady za miliony euro, choć w innych krajach - gdzie przebijają w skałach tunele - kosztują taniej. Wybudują im nowego Shella, nowy dyskont lub supermarket - w którym zapychali za 1700 po 12 godzin na dobę z niedzielami i świetami, ich autorytety w tym czasie na Maderę sobie jeździły, żeby pobawić się - który podatków nie płacił i wyciągał kasę z państwa. Otworzyli im nowy zachodni bank w centrum miasta, który im toksyczne polisolokaty i kredyty we frankach podsuwał przy pełnym przyzwoleniu elit. Cała prawda im głosiła, ze Polska pięknieje. Jeszcze im wybudowali basen narodowy do piłki nożnej drożej niż w Europie, przepłacili grubo Caracale, żeby stać się piątym filarem Airbusa. Zlikwidowali im 40 procent połączeń kolejowych i 400 komisariatów, chcieli pozamykać wszystkie kopalnie, podniesiono ceny wody o 70 procent. Nie widziano AG i reprywatyzacji w Warszawie - takie drobiazgi, bo Polska piękniała, a cała prawda i postępowi w tamtym czasie za swoich rządów zajmowali się szukaniem afer PiS. Znaleźli dorsza za 8 złotych po 8 latach zawziętego szukania. Ten, który zachęcał rodaków do powrotu na "zieloną wyspę", sam z niej zdezerterował przy pierwszej okazji, zasilił emigrację. To on twierdził, ze " najlepsza rodzina dla państwa to bezdzietna rodzina...", to on twierdził po wygranych wyborach, ze "teraz to benzyna może być i po 7 zl....", to on pytał "..powiedzcie, gdzie te pieniądze są zakopane..". A mafia VAT, paliwowa i zachodnie koncerny miały swój "złoty wiek". Na nic nie było i nic się nie dało! Przed każdymi wyborami zapewniał z Vincentem - ten twierdzący, ze "nie ma na te rzeczy pieniędzy i nie będzie.." - o super stanie finansów państwa, że nie podniesie podatków. A zaraz po wyborach zabrał Polakom odłożoną kasę z OFE, podnosił VAT, podwyższył wiek emerytalny, obniżył wskaźniki naliczania emerytury. Nakazał Polakom pracować do 67 roku życia, kiedy to dostaną 900 zł emeryturki, jeśli dożyją. Zadłużył kraj na 500 miliardów w latach największych dopłat z UE i udał się do Brukseli na etacik u Angeli za 100 tysięcy miesięcznie, opowiadając o "zielonej wyspie". Dorobek III RP? Cały majatek narodowy wyprzedano za grosze, przemysł praktycznie nie istnieje, zadłużenie państwa to prawie bilion zlotych - powróz u szyi nie do spłacenia przez pokolenia. 3 mln ludzi na emigracji zarobkowej ( ile to jest podatków mniej, fachowców lub dzieci w szkołach mniej? ), było 3 miliony deklarujących chęć natychmiastowego wyjazdu z kraju, z powodu braku perspektyw, deklarowali brak jakiejkolwiek więzi z Polską. Było 2 miliony bezrobotnych, 5 milionów na umowach śmieciowych bez żadnego zabezpieczenia na starość. Zostały tylko zagraniczne: montownie, ubezpieczalnie, markety, apteki, banki, knajpy, mc donaldy i media. Dramat w służbie zdrowia wypracowany latami, gdzie zabiegi wyznaczano na 2030 rok, 90 procent rynku medialnego jest w rękach zagranicznego kapitału, który co tydzień przysyła instrukcje, gdzie postępowym pociskają gładkie kawałki o transformacji w Polsce, która odniosła historyczny sukces, budzącej szacunek, które oni łykają bez żadnej refleksji. Wyobrażacie sobie, ze w Niemczech 90 procent mediów jest w rękach polskich? Porażki Szydło w Brukseli was cieszą? Kaczor nie ma racji? W latach 2008-2012 wydrenowano z Polski 48 miliardów dolarów - za te środki buduje się tam drogi, szkoły, wspiera służbę zdrowia i edukację, zbroi armię i wspiera rodzinę - zwyczajnie wyssano i okradziono Polaków. Za postępowych sumaryczny wzrost gospodarczy wyniósł 40 procent, w tym samym czasie ściągalność VAT wzrosła o 21 procent. Cały wzrost PKB był praktycznie konsumowany przez banksterów i polskich strażników tego haniebnego procederu, którzy mówili, ze na nic nie ma, nic sie nie da, gdzie te pieniądze są zakopane. Na dodatek szczuli grupy zawodowe na siebie - ci mają wakacje, ci idą na emerytury po 15 latach, ci pracują tylko 6 godzin. Dalej szczują: ci dostali 500 na dziecko, niepełnosprawni nie dostali, co z emerytami - dzieląc podstępnie społeczeństwo dla realizacji swoich własnych celów. W tym samym czasie Polakom podnosili wiek emerytalny (w Niemczech go obniżono po określonym okresie składkowym ), zabierali środki z OFE, podnosili podatki, serwowali najwyższe oplaty bankowe i telefoniczne. Wieloletnie koncesje na autostrady podpisali na 40 lat - tak, ze nie można dziś wypowiedzieć umów - tak, że za kilometr będziemy płacić 34gr/km, co daje około 154 zł za przejazd niektórych z nich, czyli tyle, ile wynosi całoroczna winieta za przejazd po autostradach w Szwajcarii. Jak prywatyzowano? „..kupuje akcje za 16 mln zł. W maju 1999 r. sprzedaje je za 825 mln zł - z przebiciem 5 tys. procent!..”- niezależna! Potem sobie u nich doradzali za 50 tysięcy miesięcznie. "Rząd Tuska sprzedał Ciech w 2014 r. za 619 mln zł. W 2016 r. Ciech osiąga 593,5 mln zł czystego zysku!.."-NiewygodneInfo. O reprywatyzacji w Warszawie nie będę przypominał, wszystko latami za rządów postępowych było Ok. Gdy prezydent zeznawał w pałacu i nic nie pamiętał, to cała prawda nie widziała powodu, żeby to pokazać społeczeństwu, szukała wtedy afer faszystowskiej IV RP zawzięcie. To samo przed komisją weryfikacyjną i AG, gdzie dziś widzimy potęgę tego wymiaru sprawiedliwości, gdy zeznają jego urzędnicy, którzy zajmowali się tą aferą za rządów państwa teoretycznego. Dorobek demograficzny III RP? Eksperci przestrzegali od lat, ze w 2100 roku Polaków będzie tylko 16 milionów. Dramat. Dramat i zgliszcza! Nawet II WŚ nie doprowadziła naszej Ojczyzny do takiego stanu. Oto potęga III RP. "..w analizach GUS w 2014 r. prognozowano, że w 2017 r. urodzi się 346 tys. dzieci. "Urodziło się blisko 60 tys. więcej. To jest wielki sukces prodemograficzny również tego programu, Programu 500 plus" - wskazał Premier Morawiecki..". Trzeba przyznać, że założenia państwa teoretycznego były imponujące, mieli rozmach i wizję rozwoju państwa. Strach się bać. Ale dla nich "najlepsza rodzina dla państwa to bezdzietna rodzina.."? Kto tak twierdził? I ten były prezes TK, który mówił w wywiadzie tv dla całej prawdy: "..te 500 plus to jakiś horror.."! Ale, co tam postępowi? Przecież Polska pięknieje, po co wam mózg, przecież macie całą prawdę, instrukcje zza Odry dla mediów i cyngli, emerytowanych esbeków na forach, gazetę, znajomych, którzy są równie mądrzy i zakodowani. Chłopcy z wsi interpelację napiszą. Macie Kaza i Miska u stokrotki, Mędrca Europy, Króla Jewropy i Romka. Oni wam zawsze całą prawdę powiedzą, wyjaśnią i wytłumaczą. Wystarczą wam rady: "weź kredyt, zmień pracę, gdzie te pieniądze są zakopane, nie da się, ni ma pinindzy, nie dacie rady"! Zakodowani i cała prawda bardzo skrupulatnie rozliczają PiS, Donka w setnej części tak nie rozliczali z obietnic wyborczych? Wzrost ściągalności VAT pomiędzy rokiem 2016 a 2017 wyniósł aż 23 proc., czyli w liczbach bezwzględnych 30 miliardów złotych,Polska otrzymuje rocznie netto z Unii Europejskiej 22-23 mld złotych. W 2017 w porównaniu do 2016 r. wpływy podatkowe wzrosły o ponad 40 mld zł. Wy jak te kotłujące się istoty, niepotrafiące spojrzeć poza czubek swojego nosa, spadające latami w przepaść, popierające III RP, gdzie jeden krzyczał do drugiego przy aplauzie bezmyślnej i zakodowanej gawiedzi: " Ale najważniejsze, ze nie rządzi nami Kaczor!". Kaczor nigdy posadki w Brukseli nie dostanie, wiecie dlaczego? Do tego wszystkiego dodać należy niszczenie kościoła, rodziny, tradycji, promowanie multi kulti, parad równości, tęcz. Katastrofalną politykę historyczną, gdzie z Polaków robi sie antysemitów, pisze się o polskich obozach, a za niedługo dowiedzielibyśmy się, ze to Polska jest winna wybuchowi II Wojny Światowej. Czerwonych zdrajców chowało się na Powązkach z honorami wojskowymi a bohaterów leżących w bezimiennych dołach z wapnem na Łączce nazywano przeklętymi bandytami. Kręciło się filmy uderzające w naród, promowało orły z czekolady i kotyliony, a autorytet postępowych śmiał narodowi, który stracił 6 milionów obywateli, plunąć w twarz, stwierdził: " ze za okupacji bardziej obawiał się Polaka niż Niemca..". A teraz wrzeszczą, ze prawicowy rząd powinien te wszystkie patologie i zaniedbania kamieni kupy naprawić w dwa lata! Bo demokracja jest tylko wtedy, gdy oni mają władzę, TK, media, dotacje, kiedy oni przyznają tytuły i nagrody.
Ciekawe jak byłoby teraz za solidaruchy , blokada produkcji i magazynów oraz brak handlu z krajami zachodnimi . Albo jakby Rosja przestała przysyłać ropę i gaz . Litr paliwa po 50 zł. albo 70 zł ?
@@marcinek235100 po rozpadzie PRL nie musieliśmy spłacać tego długu. Gierek dużo wziął, to fakt ale realia i mentalność tamtych czasów pokrzyżowały wszystkie plany. Trzeba też pamiętać, że w mieszkaniach zbudowanych za te pieniądze wciąż mieszkają ludzie, po drogach jeżdżą samochody, huty, kopalnie to wszystko działa do dziś bądź działało. Jestem wielkim przeciwnikiem socjalizmu czy komuny ale to co ta banda zrobiła po '89 to można porównać do ruskich jak wywozili całe fabryki do siebie.
@@kzkazzny9893 a że ten krótkotrwały wzrost był kosztem zapaści gospodarczej , z której wychodziliśmy następne 25 lat, ale gierek pin fowal kopalnie surowców było tego dużo, a że potem nastąpiło bankructwa wo nie załamanie gospodarcze, na pewno to nie jego wina
Z tym że warto dodać, że eniac to połowa lat 40, a polskie wynalazki to przełom lat 50/60, a szczytem i schyłkiem zarazem były lata 80 z komputerami typu meritum czy wyimaginowana mazovia (która pewnie i tak była składakiem) :)
aby żeby gdzieś na świcie powstać mogło czy też lepiej prosperować dojczeł i gabaneł, tomił fiłhigej, inteleł, ajpeleł, samysungł czy inny bosheł oraz wiele innych to gdzieś w innej części świata ze wszelka cenę trzeba było ostro mocno i konsekwentnie rujnować gospodarkę / a szczególnie w krajach podnoszących się po wojnie i nie należących do US oraz A
Wiele z firm państwowych nie generowało zysku. Wiele polskich firm nie przetrwało transformacji gospodarczej, ponieważ nie potrafili istnieć bez dotacji od państwa, a pracę mieli w dupie.
Świetny materiał. Ciekawie się słucha o tym, że coś potrafiliśmy w okresie izolacji. Teraz trochę krytyki. Lubię Cię słuchać, ale w tym odcinku wykorzystałeś nieakceptowalnie długie i częste pauzy między słowami. Poszatkowałeś zdanie niczym maczetą przez co traci się na skupieniu.
Na Ukrainie przeżyto większy szok, gdyż przejście z gospodarki centralnie sterowanej zostało przeprowadzone bardziej gwałtownie. U nas możnaby połączyć kilka firm, też gwałtownie, anie nie aż tak jak na wschodzie.
Niestety za utratę tych złotych czasów należy winić Moskwę... To głównie w wyniku nacisków z tamtąd wiele inwestycji wiele pomysłów zostało zamkniętych. Według " naczalstwa" to my mieliśmy zaopatrywać się w wszelaki sprzęt z ZSRR a nie oni u nas. Przecież Polska myśl technologiczna nie mogła być lepsza niż ich.... 🙄
Twierdzenia miłośników PRL, ze było to państwo z wielkimi perspektywami i przyszłością, był to doniosły etap w dziejach Polski? Gdzie: prąd był 5 godzin na dobę, na benzynę czekało się w 5 kilometrowych kolejkach i przy jednym tankowaniu można było dostać tylko 15 litrów paliwa. Były dwa programy TV nadające tylko 6 godzin na dzień bardzo interesujących programów propagandowych udowadniających, ze Polska to 7 potęga gospodarcza świata, że w państwach zachodnich panuje głód i dzieci nie mają co jeść. Gdzie wszystko było na kartki: mięso, sól, masło, wódka, mąka, cukier. A 10 letnie cudy socjalistycznej myśli technicznej, samochody typu: syrenka, wartburg, trabant, fiat 126 na giełdzie kosztowały 4 razy więcej, niż nowe tego typu auta z fabryki, na które też czekało się 7 lat. PRL, gdzie ludzie mieszkali w klitach 3 pokojowych o metrażu 45m, na które tez szczęśliwcy czekali po 30 lat, tak szybko budowano. Gdzie "fizyczny", który skończył 5 klas szkoły podstawowej, zarabiał 6 razy tyle, co człowiek wykształcony, gdzie ludzie z wykształceniem ledwie podstawowym zajmowali eksponowane i wysokie stanowiska w administracji państwowej. Gdzie stanowiska rozdawano za wierność i posłuszeństwo, "chęć szczerą", za donoszenie na innych, nie za inteligencję i wiedzę. Gdzie w każdej dziedzinie, tylko i wyłącznie zaprzedani i sprawdzeni swoi ludzie systemu: kapujący, donoszący, dyspozycyjni, sprzedajni mogli robić kariery, i tylko tacy je robili. Dosłownie! Kraj absurdów! Przestańcie pociskać dyrdymały o potędze PRL, gdyby komuniści otworzyli granice, to wszyscy by z tego PRLwskiego raju uciekli na zachód! Paszporty dostawali tylko wybrańcy i zaufani, często po podpisaniu zgody na współpracę z SB, agenci. W NRD zbudowano Mur Berliński, żeby ludzie nie uciekali! A i tak uciekali, pomimo ze do nich strzelano. Jedźcie najlepiej do Korei albo na Kubę, poczujecie naocznie, jak kończyłby PRL, gdyby przy pomocy czołgów i ZSRR - o co osobiście prosił przyjaciół z Moskwy - "gienierał" ciągnął ten czerwony bajzel dalej! To komuniści, którzy rządzili w Polsce po 1945, odpowiadają za zrzeczenie sie reparacji wojennych za zbrodnie i zniszczenia dokonane przez Niemcow w czasie wojny. Ja tylko przypomnę gimbazie intelektualnej, że przed 1989 w PRL nie można było, nie tylko wyjechać do pracy, ale nawet pojechać turystycznie do krajów spoza "demoludów". Tak dobrze było w komunie. Tak komuna bała się, żeby wszyscy tego komunistycznego raju nie opuścili!!! Po 1989 rządzą w Polsce postkomuniści i gruba krecha. To zakodowane towarzystwo budowało po 1989 państwo teoretyczne. A gwiazdami dziennikarstwa w całej prawdzie byli ci, którzy zaczynali karierę w mediach w Stanie Wojennym, gdy innych zwalniano z pracy. Dziennikarzem 20 lecia państwa teoretycznego został wybrany TW, wizjonerem biznesu tez TW!
Zwolennikom III RP dużo nie trzeba, oni wierzyli i wierzą ponad wszystko całej prawdzie i poinstruowanym zza Odry, lubią tez "poprzytakiwać" sobie we własnym gronie. Uwielbiają słuchać w całej prawdzie u stokrotki swoich mędrców: dużego Romeo, Miska, Kaza, Careksa, Bola, Jadzi wyszminkowanej. Wybudowali im obok domu drogę najdroższą w świecie, którą po dwóch latach trzeba było remontować za ciężki publiczny grosz z budżetu, albo kilometr autostrady za miliony euro, choć w innych krajach - gdzie przebijają w skałach tunele - kosztują taniej. Wybudują im nowego Shella, nowy dyskont lub supermarket - w którym zapychali za 1700 po 12 godzin na dobę z niedzielami i świetami, ich autorytety w tym czasie na Maderę sobie jeździły, żeby pobawić się - który podatków nie płacił i wyciągał kasę z państwa. Otworzyli im nowy zachodni bank w centrum miasta, który im toksyczne polisolokaty i kredyty we frankach podsuwał przy pełnym przyzwoleniu elit. Cała prawda im głosiła, ze Polska pięknieje. Jeszcze im wybudowali basen narodowy do piłki nożnej drożej niż w Europie, przepłacili grubo Caracale, żeby stać się piątym filarem Airbusa. Zlikwidowali im 40 procent połączeń kolejowych i 400 komisariatów, chcieli pozamykać wszystkie kopalnie, podniesiono ceny wody o 70 procent. Nie widziano AG i reprywatyzacji w Warszawie - takie drobiazgi, bo Polska piękniała, a cała prawda i postępowi w tamtym czasie za swoich rządów zajmowali się szukaniem afer PiS. Znaleźli dorsza za 8 złotych po 8 latach zawziętego szukania. Ten, który zachęcał rodaków do powrotu na "zieloną wyspę", sam z niej zdezerterował przy pierwszej okazji, zasilił emigrację. To on twierdził, ze " najlepsza rodzina dla państwa to bezdzietna rodzina...", to on twierdził po wygranych wyborach, ze "teraz to benzyna może być i po 7 zl....", to on pytał "..powiedzcie, gdzie te pieniądze są zakopane..". A mafia VAT, paliwowa i zachodnie koncerny miały swój "złoty wiek". Na nic nie było i nic się nie dało! Przed każdymi wyborami zapewniał z Vincentem - ten twierdzący, ze "nie ma na te rzeczy pieniędzy i nie będzie.." - o super stanie finansów państwa, że nie podniesie podatków. A zaraz po wyborach zabrał Polakom odłożoną kasę z OFE, podnosił VAT, podwyższył wiek emerytalny, obniżył wskaźniki naliczania emerytury. Nakazał Polakom pracować do 67 roku życia, kiedy to dostaną 900 zł emeryturki, jeśli dożyją. Zadłużył kraj na 500 miliardów w latach największych dopłat z UE i udał się do Brukseli na etacik u Angeli za 100 tysięcy miesięcznie, opowiadając o "zielonej wyspie". Dorobek III RP? Cały majatek narodowy wyprzedano za grosze, przemysł praktycznie nie istnieje, zadłużenie państwa to prawie bilion zlotych - powróz u szyi nie do spłacenia przez pokolenia. 3 mln ludzi na emigracji zarobkowej ( ile to jest podatków mniej, fachowców lub dzieci w szkołach mniej? ), było 3 miliony deklarujących chęć natychmiastowego wyjazdu z kraju, z powodu braku perspektyw, deklarowali brak jakiejkolwiek więzi z Polską. Było 2 miliony bezrobotnych, 5 milionów na umowach śmieciowych bez żadnego zabezpieczenia na starość. Zostały tylko zagraniczne: montownie, ubezpieczalnie, markety, apteki, banki, knajpy, mc donaldy i media. Dramat w służbie zdrowia wypracowany latami, gdzie zabiegi wyznaczano na 2030 rok, 90 procent rynku medialnego jest w rękach zagranicznego kapitału, który co tydzień przysyła instrukcje, gdzie postępowym pociskają gładkie kawałki o transformacji w Polsce, która odniosła historyczny sukces, budzącej szacunek, które oni łykają bez żadnej refleksji. Wyobrażacie sobie, ze w Niemczech 90 procent mediów jest w rękach polskich? Porażki Szydło w Brukseli was cieszą? Kaczor nie ma racji? W latach 2008-2012 wydrenowano z Polski 48 miliardów dolarów - za te środki buduje się tam drogi, szkoły, wspiera służbę zdrowia i edukację, zbroi armię i wspiera rodzinę - zwyczajnie wyssano i okradziono Polaków. Za postępowych sumaryczny wzrost gospodarczy wyniósł 40 procent, w tym samym czasie ściągalność VAT wzrosła o 21 procent. Cały wzrost PKB był praktycznie konsumowany przez banksterów i polskich strażników tego haniebnego procederu, którzy mówili, ze na nic nie ma, nic sie nie da, gdzie te pieniądze są zakopane. Na dodatek szczuli grupy zawodowe na siebie - ci mają wakacje, ci idą na emerytury po 15 latach, ci pracują tylko 6 godzin. Dalej szczują: ci dostali 500 na dziecko, niepełnosprawni nie dostali, co z emerytami - dzieląc podstępnie społeczeństwo dla realizacji swoich własnych celów. W tym samym czasie Polakom podnosili wiek emerytalny (w Niemczech go obniżono po określonym okresie składkowym ), zabierali środki z OFE, podnosili podatki, serwowali najwyższe oplaty bankowe i telefoniczne. Wieloletnie koncesje na autostrady podpisali na 40 lat - tak, ze nie można dziś wypowiedzieć umów - tak, że za kilometr będziemy płacić 34gr/km, co daje około 154 zł za przejazd niektórych z nich, czyli tyle, ile wynosi całoroczna winieta za przejazd po autostradach w Szwajcarii. Jak prywatyzowano? „..kupuje akcje za 16 mln zł. W maju 1999 r. sprzedaje je za 825 mln zł - z przebiciem 5 tys. procent!..”- niezależna! Potem sobie u nich doradzali za 50 tysięcy miesięcznie. "Rząd Tuska sprzedał Ciech w 2014 r. za 619 mln zł. W 2016 r. Ciech osiąga 593,5 mln zł czystego zysku!.."-NiewygodneInfo. O reprywatyzacji w Warszawie nie będę przypominał, wszystko latami za rządów postępowych było Ok. Gdy prezydent zeznawał w pałacu i nic nie pamiętał, to cała prawda nie widziała powodu, żeby to pokazać społeczeństwu, szukała wtedy afer faszystowskiej IV RP zawzięcie. To samo przed komisją weryfikacyjną i AG, gdzie dziś widzimy potęgę tego wymiaru sprawiedliwości, gdy zeznają jego urzędnicy, którzy zajmowali się tą aferą za rządów państwa teoretycznego. Dorobek demograficzny III RP? Eksperci przestrzegali od lat, ze w 2100 roku Polaków będzie tylko 16 milionów. Dramat. Dramat i zgliszcza! Nawet II WŚ nie doprowadziła naszej Ojczyzny do takiego stanu. Oto potęga III RP. "..w analizach GUS w 2014 r. prognozowano, że w 2017 r. urodzi się 346 tys. dzieci. "Urodziło się blisko 60 tys. więcej. To jest wielki sukces prodemograficzny również tego programu, Programu 500 plus" - wskazał Premier Morawiecki..". Trzeba przyznać, że założenia państwa teoretycznego były imponujące, mieli rozmach i wizję rozwoju państwa. Strach się bać. Ale dla nich "najlepsza rodzina dla państwa to bezdzietna rodzina.."? Kto tak twierdził? I ten były prezes TK, który mówił w wywiadzie tv dla całej prawdy: "..te 500 plus to jakiś horror.."! Ale, co tam postępowi? Przecież Polska pięknieje, po co wam mózg, przecież macie całą prawdę, instrukcje zza Odry dla mediów i cyngli, emerytowanych esbeków na forach, gazetę, znajomych, którzy są równie mądrzy i zakodowani. Chłopcy z wsi interpelację napiszą. Macie Kaza i Miska u stokrotki, Mędrca Europy, Króla Jewropy i Romka. Oni wam zawsze całą prawdę powiedzą, wyjaśnią i wytłumaczą. Wystarczą wam rady: "weź kredyt, zmień pracę, gdzie te pieniądze są zakopane, nie da się, ni ma pinindzy, nie dacie rady"! Zakodowani i cała prawda bardzo skrupulatnie rozliczają PiS, Donka w setnej części tak nie rozliczali z obietnic wyborczych? Wzrost ściągalności VAT pomiędzy rokiem 2016 a 2017 wyniósł aż 23 proc., czyli w liczbach bezwzględnych 30 miliardów złotych,Polska otrzymuje rocznie netto z Unii Europejskiej 22-23 mld złotych. W 2017 w porównaniu do 2016 r. wpływy podatkowe wzrosły o ponad 40 mld zł. Wy jak te kotłujące się istoty, niepotrafiące spojrzeć poza czubek swojego nosa, spadające latami w przepaść, popierające III RP, gdzie jeden krzyczał do drugiego przy aplauzie bezmyślnej i zakodowanej gawiedzi: " Ale najważniejsze, ze nie rządzi nami Kaczor!". Kaczor nigdy posadki w Brukseli nie dostanie, wiecie dlaczego? Do tego wszystkiego dodać należy niszczenie kościoła, rodziny, tradycji, promowanie multi kulti, parad równości, tęcz. Katastrofalną politykę historyczną, gdzie z Polaków robi sie antysemitów, pisze się o polskich obozach, a za niedługo dowiedzielibyśmy się, ze to Polska jest winna wybuchowi II Wojny Światowej. Czerwonych zdrajców chowało się na Powązkach z honorami wojskowymi a bohaterów leżących w bezimiennych dołach z wapnem na Łączce nazywano przeklętymi bandytami. Kręciło się filmy uderzające w naród, promowało orły z czekolady i kotyliony, a autorytet postępowych śmiał narodowi, który stracił 6 milionów obywateli, plunąć w twarz, stwierdził: " ze za okupacji bardziej obawiał się Polaka niż Niemca..". A teraz wrzeszczą, ze prawicowy rząd powinien te wszystkie patologie i zaniedbania kamieni kupy naprawić w dwa lata! Bo demokracja jest tylko wtedy, gdy oni mają władzę, TK, media, dotacje, kiedy oni przyznają tytuły i nagrody.
45 lat komuny pod sowieckim butem skutkowało gigantycznym zacofaniem gospodarczym i cywilizacyjnym, z którego dekadami będziemy wychodzić. Zawsze możecie pojechać na Kubę lub do Kima, to zobaczycie na własne oczy, jak wyglądałby ten czerwony raj, gdyby towarzysz Wolski ciągnął ten czerwony bajzel dalej przy pomocy sowieckich tanków po 1989 - a prosił o to. Cały świat umie pisać i budować bez waszych czerwonych nauczycieli. Towarzysze tak pracą, jak i myśleniem się totalnie brzydzili. W komunie za inteligencję i pracowitość nie dostawało się stanowisk! Za wierność! To nie PZPR i komuna odbudowały kraj! To Polacy ciężką pracą za miseczkę ryżu odbudowali kraj po 1945. A, jak się upodleni ludzie ośmielili upomnieć o dodatkową miseczkę ryżu, to im komuniści zorganizowali "kulturalne zamieszki" w Poznaniu 1956, Wybrzeżu 1970, Radomiu 1976, Stan Wojenny 1981. Komuniści w Poznaniu 1956 wyprowadzili przeciwko robotnikom 8000 żołnierzy, 300 czołgów, kilkadziesiąt wozów opancerzonych i samoloty! Na bezbronnych ludzi! Wybrzeże 1970 roku? Do walki z demonstrantami ruszyło 5 tysięcy milicjantów i … niemal 27 tysięcy żołnierzy, Wybrzeże zostało spacyfikowane. Tak komuna się rozprawiała z ludźmi, którzy się ośmielili upomnieć o kawałek chleba. Stan Wojenny z 1981? Autorem fragmentu poniżej jest - Historia, której nie poznasz w szkole: „...13 grudnia do akcji przeciw działaczom opozycji i całemu ruchowi Solidarności, strona „władzy” wystawiła ponad 100 tys. uzbrojonych „po zęby” zawodowych żołnierzy i funkcjonariuszy. Na ulice polskich miast wyjechało 1750 czołgów oraz około 1400 pojazdów pancernych (nie wliczając w to całej plejady innych pojazdów, którymi dysponowali żołnierze i ich sprzymierzeńcy). 10 tys. funkcjonariuszy bezpieki i milicji przeprowadziło akcję „Jodła”, czyli błyskawicznego aresztowania i osadzenia w ośrodkach odosobnienia działaczy opozycji (osób zagrażających bezpieczeństwu państwa). Uprzednio MSW przygotowało w tym celu 49 specjalnych aresztów. Władze zmobilizowały również wszystkich aktywistów ORMO, a nawet emerytowanych funkcjonariuszy SB oraz milicji. Przeciw tej wielkiej sile, która nie była ograniczona w działaniach, stanęło głodne, wyziębione społeczeństwo, które odrzucało represyjny system. Wprowadzono dla wszystkich cywilnych obywateli godzinę policyjną (19.00/22.00 do 6.00 rano). Trzeba przypomnieć, że stan wojenny był także wielką klęską PZPR, z której w 1983 roku wystąpiło ponad 850 tys. ludzi...” - fragment tekstu autorstwa: Historia, której nie poznasz w szkole. Czy państwo teoretyczne zrobiło cokolwiek po 1989 roku, żeby ukarać czerwonych oprawców? Cokolwiek? Miało tyle lat! Wszyscy żyją jak pączki w maśle! Zrobiono z nich bohaterów tragicznych i ludzi honoru. Największe czerwone szumowiny leżą dalej na Powązkach? A dodać należy, że to czerwoni właściciele kraju z nadania czerwonych bagnetów, ośmielili się i mieli czelność zrzec się w imieniu Polaków reparacji wojennych od Niemców za to morze krwi, mordów i zniszczeń w czasie wojny - Warszawa została wydeptana w ziemię. I nie widzą dziś żadnego problemu w związku z tym. A po 1989 czerwoni właściciele i ich tw spod znaku grubej krechy zmienili się w postępowych i nowoczesnych Europejczyków, biznesmenów, właścicieli tv i stacji radiowych, redaktorów i właścicieli gazet, autorytety moralne i nowe elity. Trwała budowa państwa teoretycznego, w którym te środowiska obstawiły wszelkie dziedziny i instytucje państwa, gdzie żyją jak pączki w maśle i wychwalają "wyzwolicieli" z Armii Czerwonej spod znaku sierpa i młota. Udowadniają, że PRL to doniosły etap w dziejach państwa polskiego. Mafie VAT i paliwowe oraz czyściciele kamienic miały złoty wiek, esbeccy emeryci brali zasłużone wielotysięczne emerytury. A Polacy zapychali na rynku pracy zachodniego pracodawcy i czerwonego oligarchy za 5 złotych stawki godzinowej i 1300 płacy minimalnej w niedziele i święta do śmierci. Inni sobie na Maderę latali w tym czasie i wyliczali straty dla gospodarki w związku z wolnymi niedzielami, udowadniali, ze wszystko się zawali. Vincent opowiadał, ze "podniesienie - tej głodowej - płacy minimalnej to bezczelność.."? Gorszy sort? Ktoś podzielił Polaków? Jak nazwać ludzi, którzy wysługiwali się ZSRR, współpracowali że zbrodniczymi organizacjami: Smiersz i Informacją Wojskową, wysyłali czołgi na robotników, strzelali do rodaków i pałowali ich, robili im ścieżki zdrowia, organizowali Polakom "kulturalne zamieszki"? Ludzi, którzy nieludzko przesłuchiwali i katowali? Ludzi, którzy fingowali dowody i procesy, którzy polskich patriotów przebierali w mundury wermachtu? Ludzi, którzy z premedytacją donosili Służbie Bezpieczeństwa na innych dla korzyści własnych i własnych rodzin? Ludzi, którzy prosili o sowiecką interwencję i pożyczali pieniądze w Moskwie? Ludzi, którzy byli tak dumni ze swoich dokonań, że pozwalali na niszczenie akt i na wyścigi niszczyli akta totalitarnego państwa przed i po 1989, którzy zamazywawali fragmenty w swoich księgach ewidencyjnych, wyrywali kartki ze swoich akt? Kto niszczy dowody swojego bohaterstwa i niewinności? I jeszcze nie mają sobie nic do zarzucania. Bredzą o faszyzmie i wzbierającej brunatnej fali, gdy ktoś przypomina kim rzeczywiście byli w przeszłości.
Te absurdalne wywody komunistów, którzy wmawiają Polakom, ze komuna odbudowała kraj i wyedukowała ich, gdyby nie było komuny i PRL, to Polacy mieszkaliby w ziemiankach, byliby analfabetami i pasaliby krowy na łąkach! Cały świat umie pisać i budować bez waszych czerwonych nauczycieli. Komuna was wyksztalcila? Komuna odbudowala kraj? Komuchy wam nabudowały? Komuchy to wam tylko więzień nabudowały. Zaś majątek narodowy zbudowali ludzie swoją niewolniczą pracą za miseczkę ryżu. A jak się umęczeni ludzie ośmielili upomnieć - co jakiś czas - o dodatkową łyżeczkę ryżu, to im komuniści zorganizowali Poznański Czerwiec 1956, Wybrzeże 1970, Radom 1976, Stan Wojenny 1981! Zawsze możecie pojechać na Kube lub do towarzysza Kima z Korei, gdzie zobaczycie naocznie, jak kończyłby PRL, gdyby towarzysz Wolski przy pomocy sowieckich czołgòw - o co osobiście prosił sowieckich generałòw - ciągnął ten zbrodniczy bajzel dalej! Gorszy sort? Jak nazwać ludzi skazujących i katujących patriotów na smierć, służących ZSRR, współpracujących ze Smiersz i Informacją Wojskową, kapusi i donosicieli, ludzi proszących o interwencję ZSRR, wyprzedających majątek narodowy i media, zakłamujących historię i plujących na historię Polski, gloryfikujących zdrajców, pożyczających pieniądze w Moskwie. 45 lat komuny pod sowieckim butem skutkowało gigantycznym zacofaniem cywilizacyjnym i narodowym, z którego latami będziemy wychodzić. A potem było 25 lat postkomuny, gdzie komuniści i gruba krecha wspólnie budowały państwo teoretyczne. Wyprzedawali za bezcen, uwłaszczali się za grosze, zawłaszczali państwo, historię, instytucje i dusze ogłupionego całą prawdą 24 narodu. Wojna domowa po 1945? Wydarzenia w Polsce po 1944 roku były wojną domową wg czerwonych kłamczuchów. To celowe wprowadzanie w błąd, zwykła nieprawda. Z wojną taką mamy do czynienia bowiem, gdy walczą ze sobą dwie strony cieszące się dużym poparciem społeczeństwa. Natomiast walka Żołnierzy Wyklętych z komunistami była walką Polaków z czerwonym okupantem, który był wspierany przez rodzimych zdrajców. Bez karabinów Armii Czerwonej komuniści nie utrzymaliby się w Polsce nawet tygodnia. Zostaliby zmieceni przez polski naród. WIKI:..,,w 1944 roku, po przejsciu frontu, władze radzieckie rzuciły do likwidacji oddziałów polskich siły równe 3 armiom (!!!): na obszar Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej skierowano 4 Dywizję Strzelecką Wojsk Wewnętrznych NKWD oraz 17 wydzielonych pułków. Na obszar Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej 3 dywizje (6, 7, 10) oraz 4 wydzielone pułki. Do pacyfikacji Polski Lubelskiej użyte zostały: 62, 63 i 64 Zbiorcza Dywizja Wojsk Wewnętrznych NKWD. Początkowo Związek Radziecki ponosił główny ciężar walk z opozycją wobec reżimu komunistycznego w Polsce. Sam Władysław Gomułka przyznał w maju 1945 roku, że: ,,nie jesteśmy w stanie walki z reakcją przeprowadzać bez Armii Czerwonej''. Liczba regularnych jednostek Armii Czerwonej stacjonujących w Polsce w latach 1944-1947 wahała się między 200 tysięcy a 3 mln żołnierzy (!!!). Stalin wysłał tu 3 dywizje NKWD, w tym 34-tysięczną 64 Zbiorczą Dywizję Wojsk Wewnętrznych NKWD. Sama 64 dywizja aresztowała 60 tysięcy osób. Kilka innych dywizji NKWD operowało na Kresach Wschodnich, zwalczając antykomunistów po obu stronach nowej granicy polsko-radzieckiej i przekraczając ją według swojego uznania. Oddziały NKWD odwołano z czynnej służby w Polsce dopiero w 1947 roku. Do aparatu bezpieczeństwa i wojska Polski Ludowej przysłano tzw. doradców radzieckich. Pewna liczba obywateli radzieckich skierowana została do służby w organach Polski jako tzw. popi (pełniący obowiązki Polaków). W marcu 1945 roku ''popi'' stanowili prawie 53% wszystkich oficerów w siłach zbrojnych Polski Ludowej. W latach 1945-1947 przeniesiono do Ludowego Wojska Polskiego 16 460 oficerów radzieckich. W grudniu 1945 roku 54 na 63 polskich generałów (86%) i 228 z 309 pułkowników (74%) stanowili oficerowie Armii Czerwonej. W sumie oficerowie radzieccy stanowili ok. 40% polskiego korpusu oficerskiego." niezalezna.pl/24381-zolnierze-niepodleglosci Godziemba: "Po przejęciu pełni władzy przez komunistów w Polsce w 1947 roku najważniejszym argumentem dla dalszego przybywanie jednostek sowieckich było rzekome zagrożenie ze strony sił imperialistycznych i odradzającego się zachodnioniemieckiego militaryzmu. Nadal nie do końca uregulowana zachodnia granica kraju na Odrze i Nysie Łużyckiej stanowiła dodatkowe wsparcie propagandy sowieckiej. Stanowisko władz partyjnych Polski Ludowej najdobitniej wyrażało oświadczenie Mieczysława Moczara z 28 sierpnia 1948 r.: „Związek Radziecki nie jest tylko naszym sojusznikiem, to jest powiedzenie dla narodu. Dla nas, dla partyjniaków, Związek Radziecki jest naszą ojczyzną, a granic jego nie jestem w stanie dziś określić, dziś są za Berlinem, a jutro na Gibraltarze”. " autorem tego fragmentu wpisu " Mała Moskwa" jest bloger Godziemba Pamiętacie tą zredagowaną przez Berlinga wiernopoddańczą deklarację, która oznajmiała: "My, niżej podpisani oficerowie byłej Armii Polskiej, stwierdzamy, że Naród Polski dotychczas był oszukiwany i wyzyskiwany przez klasę posiadającą. Dopiero Związek Sowiecki wskazał właściwą drogę do uszczęśliwienia wszystkich ludzi. Z dobrodziejstw konstytucji stalinowskiej korzysta już znaczna część Narodu Polskiego, aby jak najprędzej pozostała część weszła w skład szczęśliwych narodów Związku Radzieckiego. Wyrażamy hołd redakcji pisma „Nowe Horyzonty”, które ma za zadanie odkrycie nowych dróg dla Narodu Polskiego i uświadomienie Go, że szczęśliwa przyszłość czeka nas tylko w Związku Radzieckim."
@@marcinek235100 To prawda, ale trzeba wziąć pod uwagę skalę zniszczeń i zacofanie przedwojenne , brak kadr . Państwa zachodnie już przed wojną miały wyższy poziom rozwoju. Ale też uważam że gdyby Polska drogą zachodu lub ten socjalizm był nie taki bolszewicki Polska byłaby na innym poziomie.
@@marcinek235100 Czechy owszem były 10 tce potęg gospodarczych ale do Niemiec im trochę brakowało. Hiszpania dopiero w końcu lat 70 tych weszła na jakiś poziom no i nie poniosła strat w czasie wojny [z wyjątkiem kilku tysięcy błękitnej dywizji]
Motoryzacja jest symptomatyczna. Zrobić coś z niczego przy pomocy sznurka, rajstop i goździków, omijając patenty, rozwiązania i tworzywa na które nas nie stać lub polskie przedsiębiorstwa nie były w stanie wytworzyć. Jak pudrowano trupy typu Syrena, Warszawa, PF 125 i 126 oraz w końcu Poldka produkując je wiele, wiele lat za długo - cały czas modernizując i ulepszając - mimo totalnego braku wszystkiego. Tak samo zakłady infromatyczne, stoczniowe i inne. Jeszcze w biedzie lat 80 szło do przodu. Znajomy moich rodziców - inżynier, doktor habilitowany informatyki do 89 pracował w instytucie badawczym budujący prototypy i oprogramowanie dla Elwro. Po roku 90 kolejne 20 lat do emerytury dopracował w technikum łączności ucząc matematyki i fizyki. Gość z sukcesami na międzynarodowych imprezach branżowych, mający kilkadziesiąt publikacji w branżowych periodykach, będący w kwiecie wieku zupełnie nie umiał się odnaleźć w kapitaliźmie... i zmarnował 20 lat najbardziej płodnego okresu w życiu człowieka, gdzie doświadczenie spotyka się z potencjałem...
w czasie transformacji mialem 14lat i pamietam, ze wszystkiego brakowalo a jak juz cos bylo to na zachodzie z gowna mozna bylo lepsze rzeczy ulepic. bieda byla tak wielka, ze nawet jakby polska zrownala sie dochodami z lichtensteinem to mam taki uraz do tego kraju i ludzi, ze nie ma szans zebym kiedykolwiek tam wrocil. nawet na wakacje.
@@deltaZabrze dobra uwaga lecz po co tyle nienawiści ? Podałem pomysł na film który może zaciekawić silniki 2t mają długą historię za sobą i ciągle ja piszą w sportach typu super enduro.