Fajny tekst "ponoć był wymieniany", bez dokumentów. Rewelacja, nie wymieniacie, jeździć i czekać..... Na lawetę jadąc w trasie. Super podejście sprzedającego.
Bagatelizujecie fakt, że klient daje Wam do weryfikacji auto z nagrzanym silnikiem, a rozruch na zimno daje wiele informacji o kondycji motoru. Np. szarpiący na zimnym silnik to może być kilka usterek, których na ciepłym nie wykryjecie, bo już wtedy nie szarpie.
Dokładnie ja tak się trochę wbiłem na minę, na zimnym silniku dwumas stukał a na ciepłym już nie , nie wiem ile kosztuje taki raport ale pewnie 600 złotych więc dla mnie to podstawa żeby sprawdzili jak auto pracuje na zimnym i ciepłym silniku
Skoro książka była skrupulatnie prowadzona (12:20 minuta) i na słowo był rozrząd wymieniony to na pewno nie był ruszany.. bo jak ktoś skrupulatnie wszystko wpisuje i rozrządu nie wpisał? Takiej rzeczy?
75tys za poobijane stare Audi z dizlem? No chyba nie. Ta bajka o gościu mieszkającym w Holandii też dobra. Typ zdecydował przywieźć auto do Polski po czym stwierdził że bez sensu żeby auto stało więc sprzedaje.😂
@@PiotrK-rw1ohco to w ogóle za komentarz? chłop napisał racje że ceny są za duże a ty jako osoba z kompleksami której pierwsze co przyszło do głowy to właśnie to co napisałeś że go nie stać
Wreszcie ktoś patrzy na auto wielowątkowo a przede wszystkim przez pryzmat rocznika, przebiegu i stopnia zużycia. Auto do negocjowania na okolice 70-72k max i do wzięcia
PODSUMOWUJAC: Rozrzad do roboty, lakier do poprawek, podstawowa wersja slaby silnik, brak quattro i 75tys. To oznacza ze cukierek musialby kosztowac 100tys. To ile kosztuje nowy ze taki stary gruz taki drogi ?
Sredni wiek aut w PL nie zmieni faktu ze dzisiejsze samochody po 6-8 latach sa zajechane. Taka techologia. Polecam film Profesora Chrisa pt: dlaczego nikt nie chce kupowac starych diesli. Nie ma za co.@@luz6028
1. Dziwna sprawa, że gość kupił auto niby dla siebie i po pół roku sprzedaje dalej bo jednak nie potrzebuje. To moze być jakiś handlarz amator, dla którego to nie jest główne źródło przychodu, a raczej coś pobocznego lub gość ma taki system, że kupuje auto, jeździ pół roku i sprzedaje za cenę zakupu albo i ciut więcej, dzięki czemu de facto jeździ za darmo (nie ponosi kosztu amortyzacji). 2. Wersja wyposażenia OK, jeśli kupującemu odpowiada. Nie każdy automat lubi, w razie W koszty serwisu są ogromne. Podobnie z napędem Quatro - wyższe spalanie, droższy serwis, byle walnięta opona wymaga wymiany czterech. Dla siebie bym chciał automat i Quatro, ale rozumiem, że ktoś może nie chcieć. 3. Coś z tą ceną trzeba by zrobić, ale przyznam się, że nie mam pojęcia o cenach samochodów używanych.
znajac zycie wiekszosc krytykujących (pet, poobijane, szrot) , ma samochody , ze ten przy nich to rodzynek. podsumowując 9lat, tylko lekko parkingowka, kosmetyka zderzak do poprawy, troche eksploatacyjnych spraw do zrobienia , przebieg wydaje sie autentyczny... to naprawde przyzwoite auto . a cena ? to juz pytanie za ile naprawde poszedl. Trzeba dzis pamietac , ze nowe A6 w podstawowym wyposażeniu to ze 300tys ..wiec ta cena wywolawcza 9 latka to tylko 25% nowego ... 95% tych krytykantów to fluki nigdy nie kupowalo nowego auta ... wtedy by zobaczyli ze bierzesz skromny pakiecik w gore, albo zaznaczasz 2,3 pola i masz dodatkowe 50, czy 70tysi, a Audi w podstawowej wersji nawet trzeba dopłacić za kamerę cofania, nie wspominając o skórzanych fotelach (ten używany to ma), a lakier metalik ? (używany to ma), srebrny metalic z lepszej palety to 20tys zł.
Trochę słabo że sprawdzacie auto na ciepłym, generalnie jak szukałem dla siebie to podstawa było żeby sprzedający nie odpalał przed przyjazdem auta, sprawdzałem po wężach czy nie są ciepłe bo wiadomo że jak na chwilę go odpalił to zdąży wystygnąć 😂 także na zimnym zawsze słychać przy samym odpalaniu czy już coś tam się nie dzieje
Ale jak oni to mają zagwarantować klientowi? Ze sprzedającymi to często gorzej jak z małym dzieckiem, zobacz Ze typek mówi że nie widział Ze bok ma różne odcienie jak można tego nie widzieć? Chyba że ktoś nie chce widziec
@@bimber_ovsky 40-50 można przebierać w B8 . Szkoda by mi było 75 na auto które wygląda na tańsze - to auto miało premierę ponad 15 lat temu. Za 75 spokojnie kupisz 2 lata młodsze B9 od tego C7 z automatem, dieslem 190km, i przebiegiem poniżej 200 tyś km (przynajmniej tak pokazuje ich licznik)
136 koni, manual w takim aucie... Dramat, jeszcze ktoś chce za to 75 tysięcy złotych. Co do płaczacych, że nie ma kłatro, większość nie wykorzysta tego więcej jak kilka razy w roku, no ale taka moda... 😅
Sprzedającego troche poebao z tą ceną za takiego peta. Ale z drugiej strony jak jest jeleń chętny do wyłożenia takiej kwoty to pozostaje zatrzeć rączki
Trzeba mieć narobione pod sufitem żeby się na coś takiego decydować, ani to praktyczne, ani bezawaryjne, ani "fajne" pod jakimkolwiek względem. Typowa skarbonka i oferta dla krajów trzeciego świata, gdzie ludziom się wydaje,że czymś takim się jeszcze komuś imponuje.
Dlaczego kierownica ma S-line? Wymieniane sprzedało? Jeżdżę VW caddy firmowym i sprzęgło od nowości. Zero awarii a przebieg prawie taki sam. Myślę że to audi ma cofnięty licznik
@@rafalj4456 No faktycznie coś masz z głową skoro wybrałbyś prawie 10 letniego powypadkowego A6 nieudolnie polakierowanego z wieloma problemami, które będę tylko narastać, ze znacznym przebiegiem (wątpliwym) do NOWEGO z GWARANCJĄ i przebiegiem 1km Clio. Jak się kupuje konia to trzeba mieć też na sianko, owies i stajenkę :) A to konkretne A6 absolutnie nie jest warte 75 tysięcy.
@@Ciongle_Mao z tym że nowe Clio bedzie jezdzic bezusterkowo to bym nie przesadzal 😂 porównanie beznadziejne, rownie dobrze mozna spuscic te 75 tys w kiblu.
Ja juz piaty Lexus, wszystkie stare po 17 lat przebiegi po 300tys km i nigdy nie widzialem warsztatu od srodka. Kupuje Lexusy bo nie stac mnie na naprawy. Kto jezdzil, ten wie. Reszta hejtuje ze gejowskie itd...hahaha i naprawia wieswageny .@amurek28
@@jakubek89136km szły na Holandię ze względu na tamtejsze podatki. To jest dokładnie ten sam motor co 190km, tylko zdławiony softem. Bez problemu po wizycie u tunera wychodzi bezpieczne ok 215km.
Za te pieniądze nie kupimy quattro z 2015r. i w manualu nie występują. Klient myśle świadomie chciał manuala bo naprawa awaryjnego stronica może kosztować 10-20tyś
Nie każdy trzaska 20tys rocznie, ja mam a5 z 2014 roku i 178tys przebiegu udokumentowane bo mam książkę serwisową a na filmie wyraźnie mówił że książka też jest więc lol
Wersja 136km szła na Holandię ze względu na tamtejsze podatki. To jest ten sam motor co 190km, tylko fabrycznie zdławiony softem. Wizyta u tunera i robimy bezpieczne 215km. Te silniki są udane i w większości bezproblemowe.
