Kiedys w TV nawet coś tam było, nie wiem co się stało i zmieniło ale o motoryzacji teraz już nie ma nic xd na szczęście nie oglądam tv od jakiś już 2 lat a mam 20 lat 😃
@@Povagowani 😂😂😂😂 trzeba coś więcej niż upalania sztrucli z ego wywalonym w kosmos tak postrzegam ta osobę :) powodzenia i dzięki za merotyczne materiały
Jak ja was szanuje że wystawiacie pasek który pokazuje ile jeszcze będzie reklamy Beesafe. Sam już skorzystałem z oferty serwisu i reklama jest mi zbędna :) ogromny szacun
Uwielbiam Cię słuchać. Świetnie przekazujesz wiedzę, odcinki są zawsze mega ciekawe. Gratuluję bo według mnie na Polskim YT nie ma lepszego kanału motoryzacyjnego. Życzę wielu sukcesów i trzymaj ten poziom.
Czytając komentarze poprzedników .. nic dodać nic ująć ... a TVN TURBO jest bardzo do tyłu także dzięki BOGU za Roberta i jego kanał ... mega przyjemnie się ogląda zawsze czekam aż nikogo nie będzie w domku żeby móc w spokoju oglądnąć ten cudny program . Pozdrowienia dla wszystkich oraz dla Roberta z poVagowanych... 3ym sie i Łapa w górę 👍
Ściema z tym ubezpieczeniem które reklamujesz.. Nie wystarczy numer rejestracyjny i rok urodzenia... godzina wypełniania danych jak w każdym innym kalkulatorze oc..
Nieco ponad 160 koni. To pierwsza furka i choć chciałoby się więcej, nigdy nie sądziłem, że tak pokocham jazdę samochodem. Nigdy nie jarała mnie motoryzacja, a teraz oglądam z satysfakcją film takie jak ten.
Czekam na program o wtrysku wody do cylindrów. Kiedyś must have w konstrukcjach lotniczych, obecnie w samochodach powraca do tego BMW, które też podczas wojny stosowało mieszankę MW50.
@@Povagowani ogólnie mógł byś popatrzyć na rozwój silnika spalinowego głównie lotniczego ale i nie tylko czołgowe np „Maybach HL”. Podczas drugiej wojny mamy niesamowity skok technologiczny. Temat rzeka na cała serie filmów. Jednak wierzę że wybierzesz najważniejsze fakty i dużo ciekawostek. Zrobisz fajny film a młodzi poznają trochę historii i ciekawostek, nie koniecznie łączonych z szeroko pojętą motoryzacją.
@@Povagowani Panie Robercie, przez tą wschodnią muzykę nie jestem w stanie się w pełni skupić na filmie, kilka decybeli ciszej i będzie perfekcyjnie. Do niczego innego się nie da przyczepić. Pozdrawiam
@@cypsoon Racja, taki odcinek byłby bardzo interesujący. Przykładowo silnik Junkers Jumo 213 mimo że opracowany osiem dekad temu jest - w porównaniu z dzisiejszymi silnikami samochodowymi - zaskakująco nowoczesny. Nawiasem mówiąc zastanawiam się dlaczego w supersamochodach typu Bugatti czy Koenigsegg nie zastosowano czegoś co występowało w tym silniku (i niektórych innych też) to znaczy ciśnieniowego systemu chłodzenia (ciśnienie płynu chłodzącego było wyższe od atmosferycznego, przez co na czystej wodzie temperatura robocza płynu w tym siniku to 112 stopni, a na mieszance woda-glikol 125 stopni). Dzięki temu chłodnica (stawiająca opór aerodynamiczny) była malutka, bo sprawniej odprowadzała ciepło. Jumo był potężny a jego chłodnica była porównywalna z tymi stosowanymi w dzisiejszych samochodach i to raczej tych mniejszych. Silnik można było zabudować ciaśniej, nos samolotu mógł być bardziej "wyostrzony". O zmniejszonej wrażliwości na ostrzał wroga nie wspomnę bo to chyba w samochodach się nie przyda :-)
Szczerze mówiąc, jestem na informatyku i nigdy motoryzacja mnie jakos nie interesowala, ale dzieki waszemu kanałowi coraz bardziej wsiąkam w to i po prostu chce zdobywac wiedzę o samochodach ile tylko sie da, mimo ze nigdy wcześniej mnie to nie interesowalo i wychodziłem z założenia ze jak cos by sie nawet zepsuło to odstawie do mechanika
Mam 125KM z uturbionej benzyny, 1.4. Nie jest to demon przyspieszenia, ale zdecydowanie nie jestem zawalidrogą. Na autostradzie też daję radę. Wiadomo, przydałoby się tak 150-160 KM, jak w moich poprzednich autach, ale i 125 w zupełności mi wystarcza, a robię 35-45tys km rocznie.
Jedyna sytuacja w której więcej mocy na drodze się realnie przydaje to szybkie wyprzedzanie jakiegoś marudy w sytuacji gdy już zbliżamy się do linii ciągłej lub podobnej niespodzianki. Niemniej w praktyce już silniki klasy 1.9 TDI na ogół dysponują do tego wystarczającą mocą i potrafią solidnie rozpędzić samochód w razie potrzeby.
@@patryk4681 Dobrze że kolega może ma z 500 i jest mistrzem prostej hahaha a tak na serio to nie ważne ile masz tam mocy itd. tylko na ile umiesz to wykorzystać i tym jeździć
Moc w samochodzie to nie wszystko bo dobry kierowca jak będzie miał 150 km to obiedzie kiepskiego kierowcę co ma 250 i to zawsze zwala się na samochód, chodzi mi o to że lepiej przeznaczyć kasę na doszkalanie techniki prowadzenia samochodu a nie zwiększanie mocy😃 Świetny film wszystko bardzo ładnie wytłumaczone
@@R4TEL - witaj. Niestety moje doświadczenia muszą zaprzeczyć Twojej teorii . Założona instalacja LPG po zestrojeniu z dotryskiem benzyny poprawiła dynamikę i to odczuwalnie . Zrobione jest to tak że przy zwiększaniu obciążenia zwiększa się dotrysk benzyny, natomiast podczas jazdy ze stałą prędkością (obciążeniem) dotrysk zmniejsza się do 3 mili sekund co daje zużycie benzyny około 1L/100km. Także mitem jest stwierdzenie że każdy gaz ogranicza moc silnika. Pozdrawiam.
Super odcinek! 1.4tjet 150km przy masie punciaka to dość przyjemna zabawa, patrząc że dość słabo odczuwalny jest turbolag ale jednak tez po czasie brakuje, całe szczęście przy mapie, niewielkich przeróbkach wtrysków i intercoolera idzie 220-250km wyciągnąć bez większych ingerencji w pompę i układ hamulcowy.
Jako daily 2.0L diesel 150KM i 350Nm, lekkie volvo S40 moc wystarczająca, dobrze się odpycha. Drugie to A Q7 diesel 3.0L V6 245KM 500Nm, tutaj za mało do takiego byka, fajnie się zbiera ze startu ale przy wyprzedzaniu na niemieckiej autostradzie czuć ociężałość ze "startu ruszonego". Świetny materiał. Może warto też było wspomnieć że NOS zmniejsza NOx :D
Prawie wszystkie omówione przez cb aspekty znałem. Ale słucha się takiego wykładu tak miło że zostaje do końca za każdym razem. Chociażbys w następnym odcinku miał zrecenzowac mój poprzedni dzień pracy to i tak by mi się przy tym miło odpoczywalo 😎 170 koni tylko obecnie w aucie wazacym 1450kg. Stanowczo za mało ale już bez tragedii. Do dynamicznej jazdy choć nie szybkiej wystarcza. Do tej budy minimum 220koni i chociaż 80nm więcej. Ogólnie do dynicznej jazdy autem bez zamulania czy to w mieście czy na autostradzie potrzeba jak dla mnie około 140koni na Tone. Ale od 170 koni na Tone dopiero zaczyna się uśmiech który zostaje na dłużej podczas jazdy. Niestety kto pojeździ autami z dużo większym zapasem momentu i mocy ten już słabszym autami jeździć nie będzie chciał
230 koni w audi roboty nie robi, zbyt kanapowe samochody więc dobrze że z 1.8t przesiadam się do 2jz gte w wersji Daily z 400 konmi pozdrawiam Moje marzenie to furką na alkohol i n2o jednocześnie, spokojnie 2000 koni na miasto Pozdrawiam, najlepszy kanał motoryzacyjny na polskim yt💜
Spoko filmik i omówienie jak działa podtlenek azotu(nitro, sztosik opowiadasz świat motoryzacyjny,ja teraz mam 170 km mocy silnika i by się przydało 250 lub 300 km mocy ale bym musiał przerobić napęd przedni na tylnią oś to
@@Rider212drift kto miał w maluchu maluchu palnik acetylen tlen albo butan tlen ten wie co zrobić i jak to będzie jechało gdy popychacz pompki paliwa się złamie 😂 nie polecam za to jazdy na nafcie i rozpuszczalniki nitro. No cóż tylko to było pod ręką o 3 w nocy.
Super Materiał! czapki z głów! Ja mam 3.0 v6 o mocy 211km (155kW) i do pracy oraz na zakupy do biedry wystarcza lecz jak to wolnossąca fałka słaby dół...fajnie było by mieć mocniejszy dół :D alternatywą jest montaż kompresora lecz przez ten miałczący dźwięk bym się po prostu śmiechem zabił :D
Ponawiam prośbę zróbcie odcinek o autach do palenia gumy w Australii . Dlaczego tam stosują głównie kompresory po co skraca się rozstaw tylnych kół. Oglądam od jakiegoś czasu i stosują tam fajne rozwiązania pod maską np. są jakieś poprawiane aparaty zapłonowe , które wyglądają jak tuby, no kurde ciekawostek jest wiele , tym bardziej że temat u nas mało rozwinięty.
Jak zawsze full profeska. BMW E60 535i 306KM , na co dzień aż nadto, często tył się uślizguje. Do zabawy trochę za mało na tę budę i myślę nad zmianą na 435i.
@@Dawid-fs6ji O kurde belka! Swift GTi to świetna zabawka, pozazdrościć. Opowiedz trochę o wrażeniach? Colt GTi miał zdaję się coś w okolicach 144 KM 1.8 l, ale teraz takiego znaleźć w Polsce do kupienia to rzecz granicząca z cudem, można pomarzyć...
@@Mrkajetan2012 Wrażenia mega jak na taki silnik. 1.3, część gratów z japońskiej wersji, 110KM i 820kg wagi :) Skrzynia robiła dużo roboty, dobrze zestopniowana, auto stworzone do jazdy na wysokich obrotach bo do 4 tys w sumie to muł był. No ale czy to colt czy swift to już się tego nie kupi :P
Ziomuś odcinki Twoje to coraz większa petarda! Człowiek czeka z niecierpliwością na kolejny odcinek. Ps. Mój oczywiście Passat b5 fl 1.9 TDI 130 km ładnie się zabiera, jednak brak mocy jest odczuwalny przy 3 i więcej osobach lub 6 biegu 🤣 przydałoby się o 60-70 kucy więcej 😉 pozdrawiam
do dyspozycji diesla około 300KM i około 600Nm i czasem w mercedesie brakuje trochę mocy choć z reguły wystarcza ... spalanie na trasie dla ciekawskich 70km/h 5,5-6l 80-100 6-6,5l 100-130 6,5-7l 140-170 7-7,5l 170-200km/h 8-9l 200 i więcej 9-10l latem wiosną i jesienią przy stałej jeździe (zimą trzeba dołożyć) ... przy 140km/h około 2000-2050 obr/min na ostatnim biegu ... po mieście przy 60km 7-8l latem (zimą więcej pali o około 1-2l) im wolniej tym więcej spali masa pojazdu z kierowcą ok 1900-2000kg więc musi się rozbujać ... pozdrawiam
Do tej pory jedziłem słąbymi samochodami, najmocniejszy to był golf 4 1.6, ale teraz mam Omege b fl 3,0 i od teraz nie wyobrazam sobie jazdy słąbszym samochodem. 200 koni jest wystarczające a dla mnie to już jest minimum
Bmw x5 e70 3.0sd. 286 km. Po czasie przyzwyczaiłem się do mocy i chciało się więcej. Wiec zeobilem chip tuning i znów jeździ się fajnie. Apetyt rośnie w miarę jedzeinia wiec pewnie kiedyś żniw będzie mało. Pozdrawiam
W220 - 306 km stan kolekcjonerski, w203 c280 4matic - 231 km. Do kanapy wystarczy, szczególnie momentu na dole... i tak jeżdżę powoli. W drugim przypadku szybko okazało się za mało i do zabawy na lotnisku i do wyprzedzania.
To teraz o LPG w Dieslu, które działa podobnie. Używane jest to w samochodach terenowych, gdy jest jakiś podjazd np. i brakuje mocy to wciska się przycisk i doprowadza gaz do układu, nie przełącza się na sam gaz, tylko dodaje gaz do ropy. Panewki tłuką, silnik wydaje się że zaraz wyleci w powietrze, ale dodaje to mocy xd
Bzdura. Większa moc jest fajna jak masz zapas trakcji. Kiedy samochód staje się za mocny, to okazuje się że ciężko nim szybko/sprawnie jeździć, bo trzeba wiecznie walczyć z uślizgiem. A nie zawsze chcesz piszczeć przy dodaniu gazu. Albo w motocyklu mam 1.7l V4 200KM, zastanawiam się czy nie podnieść mocy (której mu absolutnie nie brakuje), zabawa fajna, ale już trzeba uważać bo wejście bokiem w zakręt, tańczenie dupą przy przyśpieszaniu czy podniesienie przedniego koła mimo że tego nie planowałeś to nic dziwnego. Brzmi jak fajna zabawa, ale na mokrym... jadę 50km/h na piątym biegu i walczę z przyczepnością tylnego koła. Na trasie powiedzmy że 100km/h, ale po prostej. Wtedy już tak zabawnie nie jest.
@@vmaxguy2610 nie bzdura ale racja. Mocy zawsze jest za mało, tak samo niutów. Mam mocno podciągniętego ropniaka i choć na 1 i 2 trzeba obchodzić się jak z jajkiem to już na 3 na letnich michelinach można deptać. I mówię tu o tylko 250+km/500nm z 2 litrów w ... vagu :). Oczywiście napęd na przód, dlatego dopiero od 3 biegu jest zabawa. Nie ma co, takie osiągi były fajne przez pierwszy dzień ale jak słyszy się że ludzie w superbach 4x4 z 2 litrowych benzyn robią na samych chipach 380km a po zmianie turbo i intercoolera + downpipe niecałe 500 to szybko robi się niedosyt :)
@@marekoskarek6337 Jak masz napęd na 4 buty, to więcej mocy jesteś w stanie przenieść, więc ta rozsądna granica się przesuwa. Z kolei kiedy mówisz o mocnym obciążaniu małej dwulitrowej benzynki, to wchodzimy w strefę auta-zabawki, w którego siano wrzucasz łopatami. A taki samochód jest słaby na daily. Raczej byłoby ci szkoda robić nim przebiegi, nieprawdaż? I o to właśnie chodzi, jak mówimy o zabawce to może mieć i 1000 kuca. Ale kiedy będziesz chciał normalnie jechać w zimę, to raczej będziesz wolał coś czym możesz złapać trakcję. Mi bardzo podoba się dodge challenger 6.4l, prawie 500 kuca, i kupię sobie takiego na daily. Zauważ że tutaj moc wynika z charakterystyki silnika, bez żadnego dmuchania, więc żywotność ogromna. Ale zdaję sobie sprawę że ten samochód ma pewne wady związane z mocą - chcesz szybciej przyśpieszyć, to z piskiem. Jazda w deszczu albo w zimę to już w ogóle kalectwo. No ale tutaj nie chodzi o kupowanie rozumem, tylko sercem. Powiem ci że bardzo chętnie widziałbym tryb ograniczenia mocy do np. 250KM, wtedy w zimę można by było jeździć normalnie. W hellcatcie który ma 700KM z hakiem można włączyć tryb 500KM... jeśli chcesz chwilowo zmniejszyć moc, to 500KM prawdopodobnie i tak będzie sporo za dużo. Jeśli miałbyś wybrać idealne auto na zimę, to brałbyś dragstera 1000KM z napędem na tył? Bo ja wybrałbym jakieś sprytne czterobutne na stale autko gdzieś 200-250KM. Umówmy się, zasada że "mocy nigdy za wiele" jest częściowo prawdziwa do auta typu zabawka do upalania/na tor. Ale w życiu spotkasz wiele sytuacji w których wolałbyś jechać czymś "cywilnym", wtedy będzie szybciej, przyjemniej i bezpieczniej.
Może odcinek o dodawaniu pary wodnej do komory spalania w celu zwiększenia mocy. W raz ze wzrostem temperatury pary wodnej następuje skokowy wzrost jej objętości. Rozwiązanie również było stosowane w niemieckim lotnictwie w czasie wojny. Silniki jednak bardzo rdzewiały.
Wszystko zależy od auta. Ja obecnie jeżdżę 170koniami. I jest to jak dla mnie całkowite minimum do jazdy autem które waży 1500kg. Ale żeby jeździło się tam naprawdę dobrze to w obecnym aucie potrzeba by było około 220koni. Za to w starym vanie miałem 160koni i nie było czym jechać 😉 ah te amerykańskie rodzinne dostawczaki. Tam to już minimum 300koni 😂 ogółem przy założeniu że skrzynia i zawieszenie jest przynajmniej dobrze zrobione przez producenta to według mnie przelicznik 140koni na Tone to jest minimum przy szukaniu kolejnego auta. A że ja nie szukam zazwyczaj aut tylko kupuje jak coś mi się spodoba to z doświadczenia wiem że ta zależność mocy do masy się sprawdza 😉 chociaż i tak najfajniejsza zabawka jaka jeździłem był maluch 1.4 turbo 140koni i 800kg wagi 🥰 jak to rwalo od 50 do 150 to szok.
@@olo1299 140KM i 800kg - to pokazuje, że konstrukcja i masa samego auta gra ogromną rolę w odczuciach, bo pomnóżmy to przez 2,5 i wyjdą nam okolice np Merca W220 S600, czyli komfortowego kanapowozu z 6s do setki. Mi na torze 300KM i 1200kg to mało, jakby dołożyć tam 100KM to by się nie nudziły, a na drogach ok 180KM przy ok 1700kg - nadaje się do jazdy, kolejne 50KM nie sprawiłyby, że zdecyduję się na jakiś manewr, którego nie podejmę się swoim autem (mam porównanie z modelem o te 50KM mocniejszym).
@@Micha-cm4kg dokładnie. Współczynnik mocy do masy robi tutaj główną robotę ale nic nam po mocy jeśli nie będzie do tego dobrej skrzyni albo moc w silniku będzie poza granicami użytkowym. Jeździłem kiedyś autem kolegi zrobionym na 250koni około. Tylko cóż z tego że auto na hamowni pokazało taka moc skoro do 4tys nie jechało? A nie wyobrażam sobie jezdy w. Normalnym ruchu kręcąc auto na prawie całym przelotowym tłumik do 10tys rpm. Nie da się jeździć. Od 5tys tak ryczal że wolał bym się chyba na piechotę przejść niż nim na co dzień jeździć.
@@olo1299 To miałeś jeszcze gorsze odczucia z szukania mocy niż ja w tym Subaru 300KM 1200kg, gdzie już tam mi się nie podobało, że wstając z zakrętu trochę ponad 40km/h na dwójce to była "wieczność" zanim turbo się obudziło. O ile lata temu patrząc z zewnątrz szczerze zastanawiałem się, czy bardziej podoba mi się dźwięk wolnossącego V8 czy takiego Subaru B4, to już wiem, że przy podobnej mocy np tych 300KM po prostu nie ma co porównywać przyjemności z codziennej jazdy.
@@Micha-cm4kg dlatego na co dzień jeździe autami z v6 A miałem już v8. Mało kiedy się trafi mały silnik którym się przyjemnie jeździ. Np w 1.6 w starej toyocie tylko 116 koni ale za to moment od dołu i przyjemnie się jeździ.
Zaczynałem, od 115km, później 170km, potem zmiana z ciekawości na MX-5 NC 160km 1200kg w Sportline czyli zawieszenie Blidstein B6 i do tego oryginalna szpera, zajebiste auto do zabawy na weekendy 😍 aktualnie F31 190km ale już niebawem wjeżdża X3M40i 360km 😍 zobaczmy jak się będzie spisywała 🤔
200 koni waga 1600 na początku było wystarczająco ale po dwóch miesiącach brakuje już i nie jest niczym ciekawym. Teraz celuje w 400+ może dłużej będzie cieszyć. Pozdrawiam super film.
e92 335xi, trochę ponad 300koni, w zupełności wystarcza w każdych warunkach, szczególnie przez charakterystykę silnika z dwiema turbinami. Wiadomo, że są szybsze auta, no ale według mnie większa moc to już tylko dla zabawy czy ścigania i bez praktycznego/codziennego zastosowania, chociaż zawsze lepiej jest mieć jej więcej ;)
Mam SAAB 9.3 z silnikiem o mocy 210 KM. Poprzedni miał 110KM. Jest to dla mnie wystarczająca moc. Dobrze przyspiesza. Sportów motorowych nie uprawiam. A ograniczenia są takie, że to aż nadto. Przy wyprzedzaniu jest OK.