Co się nie montuje? Jak producent ma chore ceny to trzeba sobie radzić inaczej. A dodatkowo jaka dbałość o środowisko pełen "recycling" no i najważniejsze producent - złodziej nie zarobi. A kasy zostanie na dobre wakacje i dodatkowe naprawy. Pozdro dla całej ekipy TmfP
Turbosprężarki Holset VGT zadebiutowały w europejskich ciężarówkach u Iveco, w silnikach Cursor 8, 10 i 13, było to jeszcze przed rokiem 2010 i była to wtedy jedyna marka ciężarowa posiadająca turbo na zmiennej. Nie miały nastawnika elektronicznego a ciśnieniowy siłownik z mocną sprężyną i nieregulowaną sztycą. Regulacja odbywała się podczas składania turbosprężarki w całość, po jej złożeniu regulacja nie była możliwa. W tamtym czasie nikt nie potrafił tego robić poprawnie a mi prawie dwa lata zajęło testowanie różnych kombinacji na silniku zanim rozwiązałem problem z regulacją. Brak prawidłowej regulacji oznaczał najczęściej brak mocy i wzrost spalania. Generalnie te turbiny w Iveco były awaryjne i drogie w zakupie (regenerowana 15 lat temu to był koszt 5,5 kpln netto). Potem Holset VGT wszedł do Dafa i Scanii, dziś jest także w Volvo, przy czym już na nastawniku elektronicznym, którego kalibracja jest łatwa i odbywa się na silniku co widać na filmie. Niestety, te turbiny nie przestały być awaryjne i sypią się zarówno w Scaniach jak i Dafach a elektroniczny nastawnik skomplikował ich konstrukcję (nastawnik ma chłodzenie wodne) oraz podniósł cenę, zarówno regenerowanych jak i nowych co dla właścicieli oznacza wyższe koszty eksploatacji tych silników. Tutaj drobna uwaga bo ktoś może nie wiedzieć - nie ma w Polsce firmy regenerującej turbosprężarki, która nie robiłaby tego na chińskich częściach, z prostego powodu - nawet autoryzowane serwisy producentów turbosprężarek nie mają dostępu do większości oryginalnych części, nie maja go tym bardziej niezależni naprawiacze. Dotyczy to także turbin Holset VGT, których naprawiłem, jak szacuję, około tysiąca. Na chińskich kierownicach, oczywiście. Jeśli ktoś chce mieć ciężarówkę z prostą i tanią turbiną to powinien wybrać MAN-a, w ciągnikach siodłowych tej marki montuje się najczęściej turbosprężarki KKK serii K29 i K31 o budowie prostszej niż te stosowane kiedyś w silnikach SW680 w poczciwych Jelczach. I są tanie nawet jako oryginalne i nowe.
@@dariush2402 Nie. Proszę nie wprowadzać w błąd jeśli nie ma się pojęcia o czym się mówi. Holset VGT - Variable Geometry Turbine: turboland.pl/images/stories/virtuemart/product/Turbospr%C4%99%C5%BCarka%20Cursor%208.jpg
Witam Uczę uczni zawodu w swoim warsztacie od 38 lat. Simę stwierdzić że Kacper sie w czepku urodził :) Trafił na MISTRRZ który potrafi uczyć ale i zaszczepić miłością do zawodu. Pozdrawiam ekipę a zwłaszcza seniora :)
Bardzo dobry metodyczny materiał , chcesz nowe czesci masz nowe , wolisz dobre używki masz używki nie ma co komentować . TMfP zamontuje wszystko 💪👍😄. Pozdrawiam ekipę 💪💪👍
Do małego LFa też Turbo kosztuje ponad 25tys...Podobnie z '"rozsądkiem" cen ma sie temat jesli chodzi o EGR do XFa-Nowy zawór 10800zł netto...nawet w ASO mają używki po regeneracji za 3000zł
U mnie w USA mam przejechane na volvie ponad 800 tys mil I turbina jeszcze nie byla zmieniana od nowosci. Oczywiscie stosuje najlepsze oleje I od roku nano dodatek. POZDRO Z CHICAGO!!!
Dwa Volvo 520 z 2007 roku sprzedane z przebiegiem 1,5 bańki i turbiny suche. to były piękne wozy. Niestety ząb czasu mocno odcisnął na nich ślad po 13 latach Skandynawii 🥹
A ja jestem pełen podziwu dla dziadka że do tej pory dawał radę w mechanice, taki serwis to nie jest lekki chleb dla człowieka w tym wieku , no ale to stare pokolenie było lepsze (mniej awaryjne), Pozdrawiam dziadka.
Nowy intercoler z behra w dbk ostatnio kupiony 2500 netto. Używane turbo ostatnio też coś koło 3500 netto beż nastawnika vtg płaciliśmy. W Wrocławiu mają chore ceny. Niby też DBK ale ceny kosmos.
W każdej szkole samochodowej powinien być taki nauczyciel "Pan Darek Mechanik". Ci młodzi ludzie w tych szkołach teraz to nie mają nawet szans ukończyć praktyk z tak obszerną wiedzą jak posiada Nasza Ulubiona Ekipa Majstrów ✌️Nie mówię, że każda szkoła olewa czy też ma jakieś braki czy luki w nauczaniu ale jakby tak zajrzeć od kuchni i zerknąć na to co teraz młodzi ludzie robią na zajęciach praktycznych to głowa boli. Oczywiscie wychodzę z założenia, że nawet w najbardziej skromnej szkole można się dużo nauczyć ale warunek jest jeden - trzeba przede wszystkim chcieć a to już druga strona medalu bo młodzi często nie wykazują chęci aby ochłonąć wiedzę. I bardzo szkoda ale są też tacy jak np. Kacper, którzy chcą się uczyć i za to chwała takim młodym ludziom. PS. A jakże by inaczej - kawka musi być ✌️ Odpoczynek się należy w trakcie takiej pracy. Kawał dobrej lekcji dla Kacpra z tej naprawy 😉👌 Pozdrawiam Panowie 💪
@@7032grzegorz Zgadzam się z Panem. Powiem Panu taki przykład - podczas tego całego "kofid " ( przepraszam nazwę celowo wpisałam inaczej bo zauważyłam, że kasowane są przez ten portal komentarze gdy używa się nazwy prawdziwej). A więc kiedy to cholerstwo panowało to w pewnej szkole samochodowej (nie będę wymieniać miasta i szkoły żeby nie robić nikomu przykrości) od czasu do czasu postanowili zrobić praktyki dla uczniów i teraz chciałabym napisać - jest zagadka :"czym uczniowie zajmowali się na praktykach?". Ale napiszę już od razu , nie będziemy się w zagadki bawić. Uczniowie wyplatali kosze na śmieci, grabili liście przed szkołą... Ręce mi opadły jak to usłyszałam ale to świadczy tylko o tym jak niski i obojętny jest poziom nauczania. Narzekamy , że młodzież nie chce się uczyć ale nauczyciele też w dużej mierze olewają system i wolą posiedzieć w telefonie przy kawusi a uczniowie ? Niech tam się sami czymś zajmują , tak najprościej. No dramat. Pozdrawiam życząc dobroci✌️
@@7032grzegorzI widzi Pan napisałam obszerny komentarz jako odpowiedź dla Pana a gen portal jest tak zacofany, że postanowił ktoś usunąć moją odpowiedź…
@@7032grzegorzOpisałam w mojej odpowiedzi dla Pana, że podczas tego czegoś co działo się jeszcze nie tak dawno , kojarzy Pan ( siedzieliśmy w domach pozamykani) I w tym okresie uczniowie w różnych szkołach mieli nauczanie w większości domowe ale niektóre szkoły postanowiły zrobić praktyki i uczniowie zamiast się uczyć czegoś normalnego to wyplatać kosze na śmieci nauczyciel kazał a później grabić liście na dworze. Także narzekamy , że młodzież nie chce się uczyć ale nauczyciele też nie dają dobrego przykładu żeby zachęcić młodzież do nauki. To tak w skrócie. Pewnie zaraz znowu usuną mój komentarz bo komuś się coś nie spodoba. A niby mamy wolność słowa… ✌️
Ja kiedyś montowałem używkę wał do 2.0 DTI czopy z nalotem rudej, gwinty od śrub dwumasy pordzewiałe ale wystarczyła "zgrubna = byle jak" polerka plus używane panewki główne i silnik podziałał 4 lata aż uszczelka pod głowicą powiedziała papa, auto zezłomowane ale silnik jeszcze działa z nową uszczelką😂😂
To normalne, prawidłowe podejście w mechanice (nie tylko pojazdy). Starych części się nie wyrzuca (nie od razu), mogą się przydać, posłużyć jako baza do regeneracji, dawca części itp. Nowe mogą być gorszej jakości, nie pasować, można pomylić, są niekompletne (brakuje podkładeczki, uszczeleczki, a tu gwint inny zrobili i już, leżysz Pan).
W zawodach technicznych jest patologia. Nikt nie szkoli młodych, nie ma prawdziwych wieloletnich praktyk w przemyśle. Każdy chce od razu doświadczonego pracownika. Skąd oni się mają brać, z kosmosu?
Konkretnie jak zawsze...używki nie znaczy źle jsk sie chce jeszcze pare lat pojeździć Pewnie byscie nie wymieniali czesci na uzywane ktore sa uznawane za wadę konstrukcyjna jak to czasem bywa bo by to nie miało sensu a tak to jest ok.
Pan Wojtek na iromena nie reagował (stare pokolenie). Panowie nie bądźcie jak Panie zazdrośni wyglądu. Chłop to chłop i tylko zostało nam się śmiać z chłopów którzy są chłopcami. Pozdrawiam waszą ekipę i rozum sarkazm
Witam , cos mi świta ze pan Darek to juz miał e-papierosa , powrót do normalnych , (tez przerabiałem te wynalazki ,tylko oryginalny papieros albo wcale)
Dla turbo najwazniejsze stosowac dobry olej i nie gasić od razu po jezdzie. Ale w tym przypadku to widac że raczej zmeczenie materiału a nie zatarcie wirnika
@@dominikes7384 po jeździe turbo kręci się na wysokich obrotach i jest gorące. Wyłączając silnik przerywamy smarowanie olejem a ten który został w turbinie się gotuje od wysokiej temperatury i turbina się przyciera
W 2000 roku za dziesiecioletniego MANA 6/6 z dzwigiem do dłużycy i zabudową leśną dalismy 75 tys.a dzisiaj turbina kosztuje 30 tys.Wszystko stanęło na głowie.
@hubert1696 masz rację oglądam go do początku istnienia kanału Ale tu chodzi mi o to że twierdzisz że fajnie odcinek a Nawet go nie obejrzałeś... A gdyby w połowie filmu głosu zabrakło??hmmm
To w końcu Kasper czy Kacper?;) Jaltest na pokładzie - jeźeli jeszcze ktorykolwiek łeb miał wątpliwości co do profeski, to chyba wlasnie zostały rozwiane;)