Dla mnie nauczka, dla Was przestroga - Czyli o tym jak ważny jest ekwipunek - Kupczaki wz. 928 

Obejrzałem, nie kryjąc wzruszenia. .. od dzisiaj juz nic nie będzie takie same... A tak poważnie - to chyba najlepsza reklama tych butów, a może w ogóle wszystkich butów ☺👍

Masz talent do narracji :) Nawet film o butach oglądało się z zaciekawieniem :d Pozdrowienia z Kato!

Nie dość, że robisz doskonałe zdjęcia, to jeszcze kapitanie przedstawiasz w filmach swoje wyprawy. Moje gratulacje.

Cześć. Trafiłem na filmik dopiero dzisiaj... Moje wytrzymały chyba z 2 sezony dłużej. Wykruszyła się pianka między obcasem a piętą. Reszta buta/butów w bardzo dobrym stanie - nawet podeszwa mocno nie zjechana. To nie jest jakaś przypadłość tych konkretnych ,,Kupczaków" (928). To proces chemiczny, który ,,załatwia" w zasadzie wszystkie buty o takiej konstrukcji podpodeszwy (pianka EVA). I nie ważne czy to będą Wojasy czy Meindle za ponad tysiaka. Pianka po kilku latach się wykrusza. Nawet jak buty ,,leżą" w szafie. Wiedząc o tym już zimę wcześniej (przed awarią) w zimowe góry zabierałem dodatkową - zapasową parę ,,snołchodaków" z Decathlonu. Awaria nastąpiła prawie rok później - przyszła zima, zmroziło, ośnieżyło... Poszedłem na bagna cyknąć parę fotek, ruszyć zadek, rozchodzić buty (bo to w końcu skóra). Już w drodze powrotnej coś mi nie pasowało ale w głębokim śniegu bardzo nie odczuwałem ,,klapania". W domu oblukałem buty i stwierdziłem wykruszenie pianki. Da się to naprawić - są przynajmniej dwie firmy zajmujące się tym problemem (są filmiki na YT). Naprawa polega na usunięciu poprzedniej podeszwy, oczyszczeniu mechanicznym i przyklejeniu nowej podeszwy. Stara, nawet jak jest niezjechana idzie niestety do kosza. Obecnie cena takiej usługi to z przesyłkami ok 350 zł. I tu jest pies pogrzebany... Wz 928 MON nie są już produkowane. Zamiennikiem (o wiele gorszym... ale tańszym, bo np. podeszwa to nie org. Vibram, ocieplenie, membrana, etc.) są buty wz 933 MON. Ich cena na OeLiXsie to średnio ok 200 zł. A można trafić taniej. Ekonomia... Zamiast naprawy dwie ,,nowe" pary. Fajnie, że w filmiku powiedziałeś (od 2,45 min. ), że większość sprzętu możemy zastąpić, jakoś się ratować, etc. A butów jak nie mamy drugiej pary już nie. I nie musi być to wyprawa na zimowe Rysy. Pomimo propagandowego lansowania aplikacji Ratunek przez sponsorowanych przez Plusa ratowników TOPR/GOPR prawda jest taka, że w ,,polskich" górach zasięg telefonii GSM jest słaby, a są cale obszary, że ,,zasięgu" żadnego nie ma (nie krytykuję aplikacji, sieci czy ratowników). Nie muszą to być Rysy - może to być np. ,,worek" raczański czy Biesy. Zimą każda góra potrafi dosłownie zabić. Długi post - ku przestrodze - dla tych co wybierają się w ,,podróż życia" czy nawet zimową dwudniową wyprawę w Beskidy. Coraz modniejsza staje się ideologia UL (F&L) w stylu ,,szybkie podróże" gdzie ilość, a co ważniejsze waga sprzętu jest drastycznie ograniczona. Drugie buty? To dla ,,lajtowców" czysta herezja. I jeszcze jedno. Na butach ,,MON" jest naniesiona data produkcji. A na kartonie informacja - produkt (buty) do użytku przez 3 lata - okres gwarancji 36 miesięcy. Moim subiektywnym zdaniem - jeżeli były właściwie przechowywane (o czym nie wiemy) to spokojnie posłużą przez 6 lat. Później musimy się liczyć z tym, że ,,awaria" nastąpi nieoczekiwanie. Kupując patrzmy na zdjęcia - warto na starcie dopłacić te 20-50 zł więcej i nabyć produkt z 2019 - 2020 r. niż 2010 - 2011 r.

Poważna sprawa, jest jednak coś dowcipnego w tym odcinku :) Wyszło świetnie!

Podobną przygodę miałem w Tatrach. Moje 12 letnie buty rozsypały się. Na szczęście było to na początku szlaku i miałem jeszcze czas wrócić po zapasowe buty. Świetny film.

Świetny materiał jak zawsze i dający do myślenia w taki sposób że pomijając rzeczy najbardziej "błache" , oczywiste zdajemy sobie sprawę że są one najważniejsze. I tak jak w przypadku samochodu ludzie zwracają uwagę na markę model lakier felgi (aparat, obiektyw itd) a pomijamy opony. Podsumowanie Życzę tak samo stabilnych kadrów ujęć jak i przyczepnych szlaków ! Pozdro

Lubię oglądać ten kanał.

Buty dla wojska maja bardzo często na pudełku napisany +/- termin użytkowości buta najczęściej napisane są 3 bądź 4 lata

jak ktoś już zauważył srebrna tasma ;) byłem na dłuższej wycieczce ze zwierzątkiem i szelki się rozleciały a pies ciekawy świata jak zawsze......Taśmy nie miałem , na szczęście udało się powiązać szelki sznurówkami .....szurałem butami z 15 km. pozdrawiam;)

Chodziłem trzy sezony w Demarach...czyli butach typu Kupczak. Rozpadły się.Szwy puściły. Postanowiłem kupić Kupczaki. Po jednym sezonie odpadła podeszwa...tak jak u Ciebie. Zastanawiałem się dlaczego. Zetknąłem na datę produkcji i okazało się, że miały 9 lat. Kupiłem stare buty ...mimo że były nowe. Wróciłem do Demarow i chodzę w nich już drugi sezon. Przestroga dla innych...patrzcie na datę produkcji.

Widzę film sprzed 3 lat ale dodam dla przestrogi. Z cztery lata temu kupiłem kupczaki nowe, oryginalne. Pochodziłem z dwa sezony zimowe, ale nie za często. Podeszwy rozleciały się ze starości, podobnie jak na filmie, najpierw wierzchnia guma zaczęła się kruszyć a kiedy amortyzująca warstwa, ( taka pianka) dostała wodę momentalnie się rozleciały obcasy. Pozdrawiam. Edit: Zjechałem w dół komentarzy i widzę że problem był już opisany. :)

Dokładnie to samo zrobiło mi się kiedyś z butami Asolo w Dolomitach.... nie było przyjemnie. A miałem je też około 10 lat.

miałem to samo, potem kupiłem nowe - i po tygodniu powtórka z podeszwą. Wydaje mi sie że ta guma na swój "termin ważności" potem kruszeje

Ja właśnie na takie chwile mam że sobą klej, który szybko wiąże elastyczny pateks i taśmę wzmacnianą zawiniętą na statywie, kijkach trekingowych.

Polecam srebrną taśmę.

Jeżeli mogę coś podpowiedzieć, to zabierz zawsze ze sobą trochę ducktape. Nie mówię, że całą rolkę, ale kilka metrów. Ja mimo, że nie palę to zawsze noszę zapalniczkę, a na nią mam nawiniętę kilka metrów tej magicznej taśmy. I uwierz mi, że owijając nią dobrze buty byłbyś w stanie przejść jeszcze kilka kilometrów, ewentualnie zmieniając "opatrunek" co jakiś czas. Wiem z doświadczenia :D. Poza tym tą taśmą można naprawdę naprawić bardzo wiele rzeczy, używałem jej niezliczoną ilość razy. Można jej również użyć na rany. Np przebite płuco. Dobra już się rozpisałem za bardzo :D. Ale podsumowując na prawdę warto! Pozdrawiam

To samo miałem w czerwcu na Kazbeku. Nagle, bez ostrzeżenia odpadła mi podeszwa co wyeliminowało mnie z ataku szczytowego. Co ciekawe dwa tygodnie przed Gruzją były ze mną na wspinie w Tatrach gdzie nic nie wskazywało, że zaraz mają się zepsuć.

Podeszwa ci sparciała, bo wykonana jest z Poluretanu, a ten się utlenia z czasem i po ok. 7-10 latach dzieje się dokładnie to co u ciebie. To absolutnie normalne zjawisko i nawet Hanwag o tym pisze na swojej stronie, a przypadki Meindla są wręcz legendą wśród turystów.

Te same buty używałem 3 lata. Byłem bardzo zadowolony do czasu aż stało się to samo co u Ciebie.. w górach 😅 Pozdrawiam!

Napiszę tak - Kubczaki to zdecydowanie najlepsze buty jakie dała mi armia w całej swojej karierze, co więcej kilka ładnych lat temu kupiłem ich cywilną wersję i poprostu je zajechałem dokładnie tak jak na filmie. Teraz używam intensywnie obuwia haix ale po jednym sezonie lądują w koszu, kubczaki przeżyły ze mną chyba z 8 sezonów, teraz stwierdzam że zdecydowanie muszę do nich wrócić.

A brał pan pod uwagę buty bundeswery, są bardzo wytrzymałe, wygodniejsze od polskich desantów , lekkie nie są ale rekompensują wytrzymałością i wygodą. Polecam wkładki żelowe.

16 lat temu kupiłem karrimory wykonane z jednego kawałka skóry, z tej wyższej półki karrimora (nie to co niektóre teraz 😉), produkowane w standardzie KSB. Używałem ich w mieście, w Tatrach, w Alpach, w Dolomitach, a dwa lata temu - ponieważ miały całkowicie zużytą podeszwę - postanowiłem je wykończyć na budowie domu. I nie chcą umierać 😂 Chyba oddam je do renowacji i na wymianę podeszwy 😋 Może będą na kolejne 16 lat? 😎

Od trzech lat męczę buty z Decathlonu za 50 zł. Najczęściej Gorce, ale też i czasami Tatry. Latem, zimą, w śniegu, w deszczu i buty nie chcą się rozlecieć. Podeszwa prawie wcale się nie zdziera. Sznurówki niezniszczalne. Jak za taką cenę to bardzo wygodne. Jedyny minus jest taki, że szybko przemakają, ale przyzwyczajony jestem chodzić w mokrych butach i nie zwracam na to uwagi.

Udeptuje Palladiumy i te z pełnej skóry i te z płótna i są super na fotowycieczki

można jeszcze zreanimować oddać do porządnego szewca co zaloży spody wibram ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-xIH2_GcsU88.html

Jak sie skonczyla historia? Poszly na smietnik czy udalo sie gdzies dostac pasujace podeszwy Vibram i naprawic buty?

miałem to samo i mało używałem tych butów. Po prostu to jest wadą podeszwy

Można je spokojnie jeszcze zreanimować są firmy które się tym zajmują :)

Moje niestety miałem na nogach dosłownie 10 razy i zaczęła się wykruszać podeszwa na bokach, myślałem, że uda się to naprawić bo są prawie nowe i szybko to zauważyłem, ale bez kupna podeszwy, której nie mogę nigdzie dostać nic nie zrobię. Więc mam super buty, ale niestety do oglądania na półce. Wygląda na to, że ta pianka wietrzeje po prostu z wiekiem.

No rzeczywiście buty naprowde sporo wytrzymały jak na takie haharskie wyprawy 😜😜 i co teraz planujesz kupić za obuwie??

1:40 Reklama Patronite ? :D

A jakie buty wybrałeś teraz? Czyżby znowu te same? 😉

Czy ta firma jeszcze istnieje? Jeśli tak to gdzie to można dostać.

Raki koszykowe dałyby rade podtrzymać tą podeszwę. Spytaj czy producent nie ma serwisu pogwarancyjnego. Np. Meindl wymienia, podkleja podeszwy nawet w kilkunastoletnich butach, dawno po gwarancji. No i warto zawsze mieć przy sobie chociaż kawałek szarej taśmy ;)

te buty, te buty, te buty rajowe, nie stare przytarte i nie całkiem nowe ....

To w końcu kanał będzie o fotografii i filmowaniu czy może jednak o ubraniach?

Miałem 2 pary butów Kupczak jedne rozpadły się po tygodniu kolejna para po 2 tygodniowym poligonie. Producent nie oddał pieniędzy do dziś. Buty nie są produkowane od wielu lat więc to co da się kupić to leżaki magazynowe sam producent sprzedaje je jakoś mało oficjalnie. Stara guma się po prostu rozpada i tyle. Jeśli komuś przyszło do głowy kupić te buty to niech wcześniej przetestuje te buty zanim gdzieś w nich wyruszy. Firmy nie polecam i przed zakupami ostrzegam. Buty ciepłe i wygodne ale wytrzymałość na poziomie domku z kart kompletnie te buty dyskredytuje.

No ale jaka to marka?

Ile bym dał za parę Kurczaków... Dużo bardzo dużo.

Kupujesz nowe???

Darku znany jutuber, którego lubisz poczynił taki film. Mam nadzieje że Ci się spodoba ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-pMWM4FRB3Yg.html

mam nadzieje że nnie wywaliłeś ich do kosza tylko z godnością pochowałeś w ogródku albo gzie s pod drzewem.???

obuwie wojskowe ale każde mimo swojej wytrzymałości ma swój kres ....

Najlepiej w sandałach i z reklamówką z biedry.

Jebło, to jebło. Bierze się następne. Niemniej pomiędzy wyprawami polecam nieco dbać o buty.