Dlaczego auta ELEKTRYCZNE są NUDNE, a SPALINOWE wręcz PRZECIWNIE!? | LCM52 

Ten film więcej mi wyjaśnił niż 4 lata technikum wiedzą przekazana w przystępny zabawny sposób zostanie w głowie na długo i do tego grafiki ten kanał jest idealny

Mam e36 m50b25 r6 I to ma charakter,praca tego silnika to czysta poezja . Stare silniki są super.

Jak zwykle ciekawie i super spędzone 20 min. Auta spalinowe to piękność i kunszt ludzi którzy pracują nad tym by sprawiać frajde, szkoda ze ich coraz mniej....

Panie spalinowe to nuda. Parowe mialy duszę 😁

Piła spalinowa ma więcej charakteru niż tesla

Szkoda że nie było słowa o V10 LEXUS LFA

mieszkałem 4 lata w Norwegii przeżyłem 2 tesle ,ale nie ma to jak dobry spalin :) i nie ważne że to ma r4 ,r5 vr5 vr6 v4 v6 v8 czy w8 i w12 zawsze ważna jest frajda z jazdy , a nie jazda elektrycznym w kółko na rezerwie .

Zapewne chodzi głównie o dźwięk silnika spalinowego ale nie ma porównania ze sprawnością i przyspieszeniem elektryka.

No fajny dźwięk ale jak by wszyscy takimi monstrualnymi gazowali w miastach to ludzie byliby jeszcze bardziej szaleni niż są teraz. Elektryczny silnik przyczyni się do zmniejszenia hałasu a tym samym do zmniejszenia nakładów na leczenie głowy i uszu.

Jako fascynat dobrego designu, dodałbym że mechanika jest wręcz sztuką. Spalinowe silniki to poprostu pięknie zaprojektowane przedmioty użytkowe. Piękno łaczy się z techniką. Wszystkie te systemy opracowane w silnikach spalinowych są czymś bardzo interesującym. Do tego historia, tradycja firmy.. Można tuningować, są emocje, wręcz pożądanie. Że o manualnych skrzyniach i radości w zmienianiu biegów nie wspomnę. I każdę auto bez wzgledu na wiek może być fajne. A silnika elektrycznego nawet nie widzisz.. Producenci prześcigają się w linijkach kodu sterującym autem. A gdy auto będzie mieć 20 lat to wiadomo do czego będzie się nadawać. Nawet gdyby baterie byly długowieczne, technika będzie przestarzała i nie będzie nic fascynującego w tych rozwiązaniach. Nikt nie będzie takich aut naprawiać bo nie będzie się opłacało.

Najlepszy jest stary duży wolnossący (jeżeli można tak to nazwać) Diesel - bez żadnej elektroniki - W dużym wygodnym aucie , o sporym zbiorniku paliwa - czysta przyjemność i zero stresu że braknie zasilania przy długich podróżach .

Jak się ma stare rozwalajace się auto to nie można narzekać na nudę:) poranne odpalanie z dreszczykiem emocji :)

Dobrze Cię znów widzieć. Głośnikami nadrabia też e60 w wersji bodajże 550D. Popraw mnie jeśli się mylę ale z tego co pamiętam to audi V8 DTM zostało zdyskwalifikowane w jednym z sezonów właśnie dlatego, że zastosowało wał korbowy typu flat a w serii był cross. Czekam na film o 6 garach... Pozdrawiam.

Dla kogo również stare amerykańskie V8 z lat '60 brzmią pięknie? Tego pięknego dźwięku nie da się zastąpić dodatkami.

Rewelacyjny materiał. Z przyjemnością obejrzałem i zgadzam się w stu procentach. Pozdrawiam ;)

Ten film jest po prostu zajebisty! :)

Grzegorzu, uwielbiam Twój kanał, subskrybuję od pierwszych odcinków o historii Alfy Romeo i oglądam od początku wszystkie odcinki po kolei. Zostawiłem wiele łapek w górę, ale dzisiaj daję pierwszą w dół. Od zarania motoryzacji tym, co najbardziej poruszało wyobraźnię, były osiągi. To, jaką prędkość maksymalną miał dany samochód, jakie miał przyspieszenie, ile koni, niutonometrów itp. Obok pojemności silnika to były zawsze główne parametry podawane w broszurach i katalogach (przynajmniej do nastania ery ekoterroru, gdy zostały zastąpione emisją CO2). To o tych parametrach najwięcej się rozmawiało, to te parametry jako dziecko porównywałeś na obrazkach z gum Turbo, i dzisiaj sam robisz programy, w których tworzysz zestawienia tych parametrów. Jednak kiedy przychodzi Ci do omówienia aut elektrycznych, to nagle okazuje się, że osiągi to tylko nudne dane, a w samochodach najważniejszy jest DZWIĘK? Sorry, ale nie kupuję takiego twierdzenia! Jest pełne hipokryzji! Tak w ogóle nie zapominaj, w jakim celu stworzono w XIX w. pierwszy samochód - po to, by szybko i wygodnie (bez użycia konia) wozić ludzi z dowolnego punktu A do B. Hałas i wibracje silnika, choć wielbione przez fanów motoryzacji, są tylko efektem ubocznym i samochód doskonały byłby ich pozbawiony. Podobnie jak tysiąca rurek, turbinek, olejów, przekładni. Im prostszy mechanizm, tym lepiej. Dlatego samochody elektryczne, czy nam się podoba, czy nie, to przyszłość. Rewelacyjne przyspieszenie Tesli czy elektrycznego Porsche pokazuje, że ta przyszłość może nie być wcale taka nudna!

V10 z LFA jest genialny :-)

Gdybym mógł dałbym 2 lajki, jeden za dobór silników, a drugi za sam przekaz tego filmu, który idealnie się dopasowuje do mojego toku myślenia ;) Każdy z filmów udostępnianych na tym kanale mogę oglądać wielokrotnie, ale dopiero ten film przekonał mnie żeby pochwalić Ciebie/was za całokształt. TO CO ROBICIE JEST NAPRAWDĘ WIELKIE! ❤❤❤

Podsumowanie dźwięków 17:44 rządzi! 😆

Jeśli chodzi o silniki używane w współczesnych autach elektrycznych to też jest kilka typów które znaczaco się rożnia: BLDC, PMAC, indukcyjne oraz hybrydy tych rozwiązań np. jak w systemie bosch, czyli silink bldc z indukowanym polem magnetycznym wirnika.

Świetne wykonany idcinek

Nie ma to jak oglądać i cieszyć się słuchając tych silników. A ulubiony silnik jak dla mnie to V6 busso

W 100% się zgadzam! :)

Mam nadzieję że elektryki nie zabiją spalinówek, chociaż jak nic nie zrobimy to obawiam się że UE zabije spalinówki i zostaną nam elektryki

Zawsze podobal mi sie ten poczatek rajdowy co byl kiedys Znasz sie Grzechu albo dobrze badasz runek I internet . Wpadne kiedys do ciebie Pozdro

Odkąd założyłem calkowity sportowy układ wydechowy do mojej octavi rs to nie włączam radia. Silnik turbo i strzelanie z wydechu to jest właśnie charakter, szczególnie jak jadę przez jakiś tunel.

Pomysł na odcinek: najbardziej interesujące diesle

Z benzyną we krwi, od zawsze na zawsze 😎💪💪

Właśnie godzinie temu oglądałem twój odcinek o autach elektrycznych że to krok w tył :D Świetny kanał.

Pięknie pokazałeś w jak smutną stronę zmierza motoryzacja ;)

4:35 łał jaki dźwięk Szkoda że już nie ma R8. Dźwięk jest niesamowity 14:02 Jakie urwał mać "W" ? To jest double VR, lub double V. Układ W ma 3 rzędy cylindrów, nie 4. I znano taki układ już przed wojną. To, że VW sobie go nazwał W, nic nie znaczy. Tak samo jak to że McDonald's sobie swoje bary nazwał restauracjami. Taka sama korelacja. Jakie mi najlepiej brzmią? Niskoobrotowe benzyny V8,10, i 12. Jakoś wysokoobrotowe wiertarki jak np od Ferrari mi nie pasują. Wolę te od Merca, Amerykanów itp. A do codziennego użytku wszelkie niskoobrotowe V/VR 6 - najlepszy kompromis parametrów moc moment, do kosztów obsługi , spalania , oraz dźwięku które wydają. A co do elektryków. NIE ,nie są takie same. One tez różnią ilością cylindrów ( tu są linie zwojów), prędkością obrotową, a nawet układem, bo mogą mieć kilka osobnych obwodów linii uzwojeń. A odpowiednikami typów w spalinówkach ( R, B, V, H, itd.) są typy elektryków: klatkowe, beszczotkowe, szczotkowe. Owszem nie ma takiej różnorodności jak w spalinówkach. Jednak różnorodność jest. Z resztą sam posłuchaj jak brzmi golarka, a jak młot pneumatyczny, a jak pralka. A są tam zupełnie inne silniki elektryczne.

5:39 mogłeś Stonogę dać xD

6:50 bokser subaru brzmi jak każda rzędowa 4, tutaj dźwięk nadaje specyficzny kolektor wydechowy o różnej długości kanałów. Polecam poczytać o Uel headers, dzięki temu nawet honda brzmi jak subaru ;)

Przepraszam za spóźnienie 😓 4:36 cala wies wyszla przed dom patrzyc co sie dzieje🤣

Kurtyna opadła , woda została spuszczona . Wolę elektryczne , zresztą praca uzwojeń też jest fajna . Taki cichy zabójca . Mi akurat pasuje układ trójfazowy :D

Świetna muza w twoich filmach w tle leci. Jak dla mnie idealnie pasuje 💪💪

Dawałbym Ci suba przy każdym filmie

Popieram z całego serca, nic nie zastąpi dźwięku dobrego motoru, przy niektórych samochodach wręcz "gęsią skórką" jak się słyszy jak "się drą"...

Wiem że nie lubisz diesla ale może coś o nich opowiesz 😅 ale tak z innej perspektywy 😂

Nie stać mnie na samochód elektryczny, poza tym takie auta mają jeszcze krótki zasięg i długo się ładują, ale zdecydowanie wolałbym jeździć elektrykiem. Żadne auto nie ma duszy, to tylko narzędzie do przemieszczania się z punktu A do punktu B. Nie ma dla mnie znaczenia co generuje ruch obrotowy kół w moim aucie. Jedyne czego wymagam to dobrego prowadzenia i przyspieszenia, a coś co chcę słyszeć w samochodzie to cisza.

Tytuł mnie zniechęcił, dopiero teraz go obejrzałem tytuł mnie zniechęcił, Zawsze pozYTYWNIE. Tytuł.

O ten odcinek nikt nie prosił, ale każdemu był potrzebny. Viva silniki spalinowe !

A czemu jedno musi wykluczać drugie, każda technologia ma swoje zalety i wady. Nudne to już się robi "hejtowanie" elektryków. Ja jestem miłośnikiem starej motoryzacji i nowej, amerykańskie V8 i Taycan :D

O czym rozmawiają dwaj kierowcy spalinowego auta ? ( ile ma do setki ? ile pali w mieście , a ile na wsi , albo na autostradzie ? ile ma koni ? itd) A o czym rozmawiają dwaj kierowcy z aut elektrycznych ? ( a ile pchałeś swojego grata do stacji zasilania ? bo ja 20 km i wyobraź sobie że była awaria zasilania po trzech dniach się naładował ; )

Pięknie Pjoter żeś to wytłumaczył.

Jak zwykle trafione w punkt:). Jak dla mnie najpiękniejszy koncert gra v8 made in USA;)

Silniki Vankla ukatrupiły się same ze względu na spory apetyt na olej oraz utrudnioną obróbkę tej konstrukcji przy ewentualnych remontach. W latach 90-tych większość zakładów nie posiadała osprzętu do obróbki takich silników. Vankla to bardziej ciekawostka przyrodnicza niż faktycznie udana konstrukcja. Według mnie najlepszym kompromisem pomiędzy kosztami produkcji a brzmieniem i frajdą z jazdy są silniki R5, piękne brzmienie i zwarta konstrukcja. W starym V70 takie 2.5T brzmiało jak poezja..

7:10 subaru tez ma h6

Co jest przyjemnego w jezdzie codziennej jak auto ryczy .... Ok raz na jakiś czas fajnie ale jak ktoś codziennie jeździ to katastrofa

Bardzo przyjemny odcinek. Zwłaszcza w ścieżce dźwiękowej :) Grzegorzu i cała ekipo - DZIĘKI !

Ja wolę słuchać bulgotu V8 HEMI... przy okazji te silniki mają świetną charakterystykę :)

zacznijmy od tego że silniki elektryczne mają bardzo różne charakterystyki i istnieje wiele ich rodzajów. Nie ma się co rozpisywać, ale silnik elektryczny jest lepszy od spalinowego w każdej kategorii oprócz jednej. Jest bezawaryjny, tani, lekki, sprawny, ma duży moment obrotowy, może pracować w większym zakresie obrotów(od zera) jest cichy (co jest zaletą) a jedyną, choć stosunkowo poważną wadą jest żródło energii. Silnikowi spalinowemu wystarczy plastikowy baniak z benzyną, podczas gdy prąd musimy mieć z baterii, ogniw paliwowych(wodór) lub trakcji nad jezdnią.

Jedynym problemem pojazdów elektrycznych na dzisiejsze czasy to czas ładowania i cena zakupu. Zasięg już nie jest barierą. Spalinowy owszem ale z alternatywnym paliwem czyli LPG, CNG lub wodór. Niektórzy śmieją się jak ktoś podjeżdża na stacje Porsche Cayenne i tankuje LPG. Dla mnie to jest po prostu logiczne myślenie. Amortyzacja kosztów utrzymania auta przez instalacje LPG. Dlaczego nie kupię elektryka mimo, że jestem zwolennikiem tej technologii? Potrzebuje samochód na 7 osób. Jedyny sensowny to Tesla Model X ale cena jest kosmiczna jak sam Elon Musk. Gdyby VW sprzedawałby Sharana w wersji elektrycznej w cenie 120 tys. zł to czemu nie?

Swiergot ptaszków mnie rozwalił :) Dzięki za odcinek!

Zapomniałęś wspomnieć, że 6 cylindrów, to od strony prostej fizyki najlepiej wyważony silnik jaki może być. I analogicznie V12. Dobrą robotę robisz, lubie oglądać, propsy z Hajmatu lecą ;)

Ciężko określić ulubiony układ silnika ze względu na dźwięk. U mnie stawiam na równi wszystko, co ma więcej niż 4 cylindry. Choć gardzę elektrykami, to myślę, że do spalinówek zwyczajnie się przyzwyczailiśmy. Elektryki mają swoje zalety. Aczkolwiek taka prawda - bez dźwięku silnika to nie to samo. To silnik jest podstawą każdego auta. Nie wyobrażam sobie zabawy autem, czy przyspieszania bez brum brum.

Świetny odcinek ale widać historia zatacza koło i rozpoczyna się nowa era. Podobnie nostalgiczne tematy były publikowane w prasie na temat koni, ich duszy i charakteru kiedy motoryzacja spalinowa rozpoczynała swoją epokę.

Świetny filmik, kciuk w górę oczywiście poszedł, ale jako fan i użytkownik elektryków, chciałbym wziąć je trochę w obronę. Dlaczego lubimy rasowe brzmienie silników spalinowych? bo kojarzą nam się z mocą, czyli dobrym przyspieszeniem i adrenaliną. Prawdę mówiąc silniki elektryczne też mogą być różne (synchroniczy, asynchroniczy), choć Kowalski nie odczuje między nimi różnicy. Co jest zatem fascynującego w samochodach elektrycznych. Po pierwsze ich sprawność ponad 90% (przy spalinowych to ok. 36%, diesel troszeczkę lepiej), po drugie i chyba najbardziej zauważalne to charakterystyka momentu, czyli coś o czym spalinowe mogą tylko pomarzyć. I to co mnie urzekło najbardziej i co przewijało się w tym materiale wielokrotnie PIENIĄDZE. W chwili obecnej koszt podróżowania autem elektrycznym jest bardzo niski, ja właściwie jeżdżę za darmo. Czyli można mieć bardzo szybki samochód, jeździć nim szybko za darmo i to jest najpiękniejsze. Powiecie, że koszt zakupu jest niewspółmiernie wysoki, tak ale wszystko da się obejść, Ja kupowałem elektryka z zamiłowania do nowych technologii, ale również z otwartym exelem, po 3 latach praktycznie zwrócił mi się koszt zakupu pierwszego samochodu, a wliczając utratę wartości, jestem sporo do przodu. Trochę żałuję, że nasze realia odbiegają od tych ze Stanów Zjednoczonych, ale myślę że wszystko do nas przyjdzie, również samochody pokroju tesli, których będzie coraz więcej. Ja bez mrugnięcia okiem oddam bulgoczącą V8 za elektryka z przyspieszeniem poniżej 4s do 100km/h i możliwość jeżdżenia nim za przysłowiowy grosz. A wy?

Nie rozumiem jednego dlaczego porównujesz TESLE który jest zwykłym sedanem czy hatchbeckiem rodzinne auto do Lamborgini (które jest z innej pułki bo to super car) . Dobrzeze ze nie van siedmio osobowy.:)) I tesla nie jest wcale robiącym wynik na przyśpieszenie, mysle ze lepiej w tym zestawieniu wyglądał by RIMAC cocept one juz nie mowie o 2 . Wtedy są równe szanse choćby to ta sama półka . Pozdrawiam

Ludzie na początku XX wieku: Dlaczego auta są nudne, a konie wręcz przeciwnie ? Tak to już jest a ludzkość musi iść do przodu.

Ciekawe ile % ludzi z komentarzy jeździło tesla 😅 To fakt każdy silnik elektryczny jest taki sam to nie znaczy że jest gorszy 😊 przewagą silników elektrycznych nad spaliniwymi jest to że np to że moc silników spalinowych jest zależna od ilości obrotów itp. Silnik elektryczny na takiego samego kopa od 0-100 i od 60-160 😅 pełna moc jest dostępna zawsze 😊 Każdemu przeciwnikowi samochodów elektrycznych polecam przejechanie się taką teslą np 2.3 s do setki w spalinowym aucie to coś ciężko osiągalnego 😅 a to jest przyspieszenie 5-7 osobowego samochodu tesli s 😉

Zgadzam się, że motoryzacja elektryczna to jeszcze nie jest to ale gdyby powstał w przyszłości elektryczny odpowiednik Porsche Boxster S, który miałby genialne prowadzenie, przyspieszenia, hamowanie i tylko brakowałoby dźwięku to myślę, że nie miałbym większego problemu, żeby odczuwać emocje z jazdy nim. Na dłuższych trasach hałas jest jednak męczący. Emocje mogą pochodzić z wyglądu auta i jego właściwości jezdnych. Oczywiście pomijam tutaj kwestie ładowania elektryka, ekologię itp.

Już widzę jak się biję z sąsiadami o miejsce, żeby mi kabla starczyło z okna 🤣. Mam nadzieję, że mimo wszystko spalinowe silniki nigdy nie znikną z rynku, a elektryczne to będzie po prostu alternatywa dla tych, którzy chcą, a nie przymus dla wszystkich.

Szkoda, że nie zaznaczyłeś, że Tesla w starciu z Taycanem nie była ustawiona w trybie zapewniającym najwyższe osiągi. P.S. Merytorycznie jak zwykle kozak. W przystępny sposób wyjaśniłeś mi, czym charakteryzują się poszczególne silniki, nigdy nie byłem na tyle zajarany tematem, żeby na własną rękę pozyskać taką wiedzę. Dzięki P.S.2 Ten podkład jest najlepszy ze wszystkich, które gościły na kanale. Nie zmieniaj go! :)

Powiem tak pamiętamy emocje, pamiętamy 1 dziewczynę, nie pamiętamy co w tedy czuliśmy. Albo inaczej pamiętamy bo czuliśmy. Jeżeli elektryka da nam to wszystko to stanie się to wszystko co z końmi są i jest to rozrywka dla niewielu.

W sumie z tego co opisujesz charakter według ciebie głównie tkwi w brzmieniu. Tu się nie zgodzę - charakter to również osiągi, reakcje na gaz, a tu też układ ma dużo do powiedzenia. I3 Turbo powiedzmy 160 KM będzie się zachowywać zupełnie inaczej od 2.0 R6 o tej samej mocy (np silnik z IS200), kompletnie inny rozkład momentu, jeszcze inaczej będzie chodzić B16A VTEC, mimo podobnej mocy. Tu nie można odmówić elektrykom okazji do zachwytu - ogromny moment i świetna elastyczność niezależnie od prędkości, ale patrząc na to z innej perspektywy - rzeczywiście, każdy elektryk będzie zachowywać się podobnie, w żadnym nie zaskoczy turbodziura, w żadnym nie dobije się do redline'a, nuda.

Nie zapominajmy że na charakter dźwięku silnika ma (oprócz ilości cylindrów, typu silnika V, W, R, B, wankla, hybryda, ogniwo paliwowe, ze względu na zasilanie paliwem: ON, PB, LPG, H2) również układ wydechowy dlatego po swapie dokładnie tego samego silnika do innego pojazdu brzmi zupełnie inaczej. Wystarczy porównać sobie jak np. brzmi 2JZ w Suprze a jak w samochodzie który ma swapa tego silnika. PS. Elektryczne to nie żadna przyszłość tylko cofanie się w przeszłość. Już pierwsze samochody elektryczne powstały na początku 20. wieku. Samochody elektryczne wcale nie są ekologiczne w ogólnym rozrachunku i dodatkowo mają poważne wady takich jakich samochód na wodór nie ma. Ta technologia się jeszcze rozwija a już teraz jest bardzo dobrze. Auta wodorowe za 10 lat będą bezkonkurencyjne, bezdyskusyjnie na pierwszym miejscu.

Jeden z lepszych odcinków w ostatnim czasie! Dla mnie R5 turbo do codziennej jazdy. Giulia QV też może być :) Super, że wspomniałem V4 Lancii bo mało kto o nim pamięta tak dobrze jak VR6 golfa!

Większość z nas ma 4 cylindry w swoim samochodzie, na egzotyczne w12 czy jakieś inne wankle stać niewielu. Myślę, że zwiększenie produkcji samochodów elektrycznych oraz ich sprzedaży sprawi że takie samochody spalinowe staną się zabawkami na które sporo osób będzie mogło sobie pozwolić i które będą mogły rozwinąć skrzydła w wolne dni na jakichś torach czy innych miejscach do tego przeznaczonych. Nie oszukujmy się, za niedługo prowadzenie pojazdu samodzielnie będzie zabronione, sterowaniem będzie się zajmował komputer w naszym samochodzie. Produkcja silników spalinowych zginie tylko pod wzgledem dróg publicznych ale nigdy nie zginie w serduszkach pasjonatów :3

Normalnie zatęskniłem za moim passatem z silnikiem 2,8 V6 193KM 4Motion z 97r.ktorego sprzedałem 9 lat temu. Dostarczał mi więcej frajdy niż aktualnie Audi A6 z 2litrowym dieslem.

8 garow ciężko było schłodzić w tamtych latach i czasem był problem z smarowaniem. Wtedy tak nie skomplikowano silników samych w sobie i dlatego nie rozwijano tej technologii do dziś. 8 garow nadawało ,by się do jakiegoś roadstera gdzie silnik jest centralnie, bądź super samochodu. Ciekawe jak brzmiałaby 8 garow na wtrysku

Moje ostatnie odkrycie ten kanał. Wiem refleks jest.:) Zaaarąbiste filmiki robisz, prześwietnie się to ogląda i te wstawki.

Co myślisz o Mercedesie S63 AMG W221 (ten 6.2 V8 n/a) ? On ma charakter 😂👌

Ciarki, ciarki i jeszcze raz ciarki. Nie ma to jak dźwięk silnika spalinowego.

Przy okazji silnika Wankla warto byłoby wspomnieć o maździe 767b która wygrała le mans. Poza tym 4 rotorowy silnik brzmi obłędnie.

W zasadzie zrobienie silnika R8 nie jest problem dlatego że sie nie mieści tylko wał korbowy jest za długi i silnik ciężko znosi wszelkie naprężenia nie mówiąc już o tym jak mocny ten wał musi być. Generalnie mało opłacalne bo Vki mają krótsze więc łatwiej jest je wykonać.

Od jakiegoś czasu jeżdżę hybrydą🤔. Przyspieszenie jak się przełączy na tryb power to jest👍, więcej niż 192km/h nie pojedzie😔 ale bezstopniowa skrzynia psuje cała zabawę z jazdy😣. Z plusów można powiedzieć że jak sie pod dom zajeżdża to nawet żona nie słyszy😄 Co prawda to nie elektryk ale wiem do czego zmierzasz i się z tym zgadzam.

Powiedzieć, że wszystkie silniki elektryczne są takie same to tak jak powiedzieć, że wszystkie silniki spalinowe są identyczne ;). Różnorodność silników elektrycznych sposobów ich zasilania i sterowania może przysporzyć o ból głowy. I tak stanowczo jest tu o czym gadać ;). Z przykrością muszę stwierdzić, że taka postawa jest wynikiem braku wiedzy a nie zwięzłością tematu. Jednak jak by nie było nie widzę jakiejkolwiek przyszłości dla elektryków przy konieczności stania i ładowania auta godzinami to jest po prostu chore :) co innego gdyby zasilane to było akumulatorami przepływowymi to już by miało sens. Staje na stacji 5 min przelewania elektrolitu i jazda. Lubie spalinówki , dłubanie przy nich i cały ten klimat który temu towarzyszy , jednak myśl że mogę przeciążyć seryjny 100 konny silnik elektryczny na ponad 500 koni przez te 2 min bez żadnej szkody sprawia, że zawszę będę patrzył na elektryka z lekkim smakiem :). Co do silnika to tradycyjnie - R4 grzeczny i niezawodny ;)

gdzieś się spotkałem z opinią że charakterystyczny dźwięk bokserów na przykładzie subaru, nie jest spowodowany tym ze to bokser, tylko budowa kolektorów i podobno idzie to zrobić z rzędową czwórką

złe czasy nadchodza jezeli ludziom trzeba tlumaczyc ze elektryki sa ciekawsze od benzyniakow

Popieram Twoje słowa w 100%... Wolę swojego starego dizla czy V8 niż te elektryki... Mam w domu pralkę i z elektryki wystarczy.. Elektryki są jak zupa... I to niedoprawiona zupa. Zjeść może i zjesz, ale co z tego jak nie będzie z tego żadnej przyjemności na podniebieniu...

Wodorowe>Hybrydowe>Spalinowe>Sprężone powietrze>Napęd nożny>Siła woli>Elektryczne

Dzisiaj wszystkie auta spełniające normy hałasu są nudne. Więc dlaczego nie elektryk?

Rozumiem zamiłowanie do silników spalinowych, ale żeby być do końca w porządku, trzeba też wspomnieć jeszcze o paru plusach elektryków: zajebisty rozkład masy, dostępność momentu niezależnie od obrotów silnika, brak skrzyni biegów i niskie koszty eksploatacji. Myślę, że silniki spalinowe czeka taka sama przyszłość jak zegarki mechaniczne. To że jeszcze są w masowej produkcji to tylko zasługa naftowego lobby.

W czasach kiedy powozy konne zamieniano na pojazdy z silnikiem spalinowym też pewnie było pełno takich opornych :)

Powtarzam sie poraz enty "Nic dodac nic ujac"ogladalo sie bardzo fajnie jak ten filmik trwal 5min :) co do Silnika V8 E39 lub V10 E60 :) Wspomnienia jak Robert Kubica wywijal po GP Anglii na Silverstone w Pit Lane Park BMW M5 :)

Na początek napiszę na których silnikach się zawiodłem. W12 z audi. Spodziewałem się mega kopa, takiego aby aż wciskało w fotel, a niestety był przymulony. Niby mocny, ale taki od niechcenia (może wada egzemplarza?), w każdym razie nie przypadł mi do gustu. Podobnie silniki z turbo. Obojętnie czy R4 czy R6, benzyna czy diesel. Wszystkie miały wspólną wadę - turbodziurę. Jak jadę autem to chcę mieć pewność, że jak dam mu po garach, to pójdzie jak poparzony byk. Turbo nie daje mi tej pewności. Jak dla mnie póki co numer 1 są silniki wolnossące od hondy z systemem V-tec. Im wyżej, tym weselej. Nawet w gruzie, w zajechanej preludzie jechało mi się nieporównywalnie lepiej niż we wspominanym W12... Vagowicze pewnie mnie zjadą żywcem, ale to moja subiektywna opinia.

Najbardziej interesujące są gatunki koni pociągowych i rodzaje zaprzęgów!

Panamera GTS. Super dzwięk V8, przyspieszenie, zasięg. utrzymanie - Serwis. Oleje, płyny, rozrząd, skrzynia biegów, ubezpieczenie, paliwooo. Tesla - przyspieszenie. Utrzymanie - opłaty prąd(fotowoltanika pomaga) serwis, ubezpieczenie.

ZAEBISTY ODCINEK. Mogłbyś też zrobić materiał o silnikach w układzie H (Lotus 43 [1966]), układzie U (Fiat 806 [1927]), układzie X (jak w Hondach F1 z lat '60), radial (Monaco Trossi [1935]) i rotary radial. To jest piękny temat na dłuższy odcinek...

Odcinek niewątpliwie dla ucha przyjemny ;)

Grzegorz jestem dokładnie takiego samego zdania jak Ty...dlatego ten odcinek dedykuje Robertowi...

lepsze niż porno

Tylko benzyna , elektryki są jakieś bezpłciowe miałem okazję się przejechać ,ale to nie dla mnie , pozdrawiam

Ciekawe co by było gdyby BMW E32 767iL V16 Goldfish wszedłby do seryjnej produkcji. W jakie szeregi by postawiłaby konkurencję jak na tamte czasy.

Mega interesujący odcinek

Mòj Kwiatuszek stwierdził, że tylko 4,2 V8 w Audi A8. A jeździł już ròżnymi: V8 3,7 w Audi A8, R6 4.0 w Jeepie Grand Cherokee, V8 4,7 w Jeepie Grand Cherokee. Kwiatuszka argumentacja jest taka, że nie warczy, chodzi jedwabiście i nie wchodzi niepotrzebnie na obroty. Odnośnie Pana filmòw najlepsze w nich jest analizowanie charakteru i stylu samochodów. Tego jak najwięcej! Pozdrawiamy.

Zgadzam się całkowicie. Moim ulubionym typem silnika jest V8. Sam od kilku lat jeżdżę HEMI i kocham ten typ za cudowne brzmienie.

Swiete slowa o silnikach i samochodach elektrycznych! Zapomniales chyba o silnikch V16 w BMW, Cizeta Moroder, Jimenz Novia - koncept, W16 - Bentler Hunaudieres i Bugatti Chiron i W18 - Bugatti EB 18/3 Chiron - koncept (6,3 L W18 ). Pozdrwiam.