Dlaczego INTROWERTYCY mają często zaniżone poczucie własnej wartości? 

Znajomi siedząc w grupie skomentowali, ,,czemu tak mało mówisz? czemu sama nie zaczynasz rozmowy?" aż poczułam się winna. Na szczęście wciąż w moim życiu jest wiele osób, które mnie rozumieją. 🌺

szkoda że każda oferta pracy podkreśla "umiejętność pracy w zespole " a żadna nie szuka dokładności ,systematyczności itp" to jest kreowana postawa jako jedyna ,szkoda jest wiele zawodów w których nie ma takiej potrzeby a rozpędu tez jest w wymaganiach i introwertycy rezygnują a po co umiejętność pracy w grupie jako podstawowa np pracownikowi archiwum czy księgowemu czy magazynierowi z hurtowni leków?

Potwierdzam,w środowisku pracy jest najtrudniej.Wymaga się nieustannego entuzjazmu,komunikatywności, nastawienia na szeroko pojęty sukces i wyniki.Na dłuższą metę i ekstrawertykowi trudno jest dotrzymać tempa żeby się nie wypalić.W przypadku introwertyka - nie podejmie takiej pracy bo już wie co to czeka:/

Jestem introwertykiem z czego nie zdaje sobie sprawy wielu ludzi , których spotykam, gdyż staram się ćwiczyć " ekstrawertyczny mięsień" coby nie wyjść na "antyspołeczną". I to kosztuje Pani Basiu czasem dużym wypaleniem. Trzeba szanować własną naturę zamiast starać się na siłę dopasować do tłumu. Mnie osobiście nic tak nie doładowuje jak " kocyk , herbata , książka" Aaaa, no i zaraz wybieram się na samotny spacer pośród okolicznych pól gdzie nikt nie będzie widział jakie ze mnie "dziwadło" 😀. Pozdrawiam serdecznie wszystkich introwertyków, nie dajcie się 💪.

Pani Basiu ja bardzo dużo jako dziecko cierpiałam od Nauczycieli..od Rodzicòw...co ty taka Mumia Egipska..teraz wiem jestem Normalna taka jaka jestem lubię siebie i wcale nie muszę się zmieniać. Dziękuję bardzo.

9:00- 10:00 zgadzam się... pamiętam jak pracowałem na produkcji... byłem zmęczony... fizycznie i psychicznie, po robocie gdy wsiadłem do pustego samochodu czułem ulgę (tłumaczyłem sobie że to hałas mnie tak wymęczył, [tak bhp i stopery stosowałem 8h z przerwą na śniadanie], problem w tym że to nie hałas mnie męczył tylko obecność ludzi dookoła i brak możliwości ucieczki od nich) ulga była tak ogromna że ciężko to opisać gdy już się znalazłem w samochodzie... Z tego doświadczenia wyniosłem jeszcze jedno, ekstrawertycy powinni być zmuszani do przebywania w samotności np przez 8h albo 400km w podróży w pustym samochodzie, wtedy zrozumieliby co my czujemy żyjąc na co dzień, (jak się to powie komuś to zazwyczaj sie słyszy coś w stylu "ja bym oszalał, oszalała").

Dokładnie ❤ Ludzie nie widzą siły introwertyków

To prawda, po pracy potrzebuję wyciszenia, odpoczynku w samotności.

Pani Basiu, czasem bardzo późno zaczynamy się interesować psychologią np. na emeryturze, żałuję że tak późno ale cieszę się że odkryłam Państwa kanał, dużo się uczę.Pozdrawiam.

ja rowniez jestem introwertyczna, z pokolenia waszych mam, moja matka tego nie rozumiala, ojciec docenial moje talenty, w srodowisku kolezanek i kolegow nie mialam zadnych problemow, czulam sie doceniana, z nauczycielami rowniez dobrze sobie radzilam, no dobrze, moznaby powiedziec ze w tamtych czasach panowala troche niewiedza na te tematy, stad taka reakcja, mam jednak wrazenie ze i obecnie tak sie dzieje, probuje sie nas na sile przerobic jak dawniej leworecznych przerabiano na sile, nie raz gwaltem na praworecznych, a tak z moich wlasnych obserwacji uwazam ze introwersja jest sila jednostek (indywidualizm) ekstrowersja zas buduje kolektywizm, ktory, przyznajmy przez lata na introwersji zeruje czerpiac z ich talentow, bo przeciez wiekszosc naukowcow i geniuszow czy nawet doradcow to byli introwertycy, i tak bywa w pracy zespolowej, talent i przewidywalnosc introwertykow bywa wykorzystywany, w doslownym tego slowa znaczeniu, dziekuje pozdrawiam i wszystkiego dobrego 😊

Dziękuję za ciekawy mini wykład, jestem introwertyczka, w LO bymam gnębiona przez nauczycielkę od języka polskiego, skończyło się tym że nie przystąpiłam do matury, jak to określiła nie przystępuj do matury bo i tak nie zaliczysz jej, cóż skończyłam to LO, po 2 latach przystąpiłam do matury mając pecha bo ta polonistka jak się dowiedziała dostała białej gorączki w cudzysłowu na pisemnym stała przy mojej ławce a na ustnym odpowiedziałam na wszystkie 3 pytania dobrze jaka dostałam note najniższa, wracając do introwertyzmu, kiedyś się tym przejmowałam teraz mam to gdzieś, jestem jaka jestem I dobrze mi z tym a świat jest taki jakim sami go widzimy własnymi oczami, jestem osobą empatyczna lubię ludzi, chętnie wysłucham mam przyjaciółkę z którą się dogaduje a to czy ktoś mnie akceptuje czy nie to jego problem nie mój, jeśli chodzi o pracę daje radę i lubię to co robię a to ważne i ta cała matura nie była aż tak istotna

Chyba mam ten mięsień extrawertczny dość rozwinięty. Występuję publicznie bo muszę, prowadzę spotkania bo muszę, szczebioczę przez telefon bo muszę. Ale tak narawdę najchętniej pracowałabym z domu żeby nie musieć się odzywać ani jednym słowem a komunikować się mailem. Najgorsza rzecz na świecie to wykonać telefon 🤣. Dla mnie to ból fizyczny i duchowy. Pandemia była dla mnie wybawieniem 🙂

Bardzo dobrze przedstawiony materiał. Czasem jest ciężko, zwłaszcza jak widzę córkę, która również jest intro. Trudno znaleźć pracę, która spełnia nasze potrzeby. Spotkałam się również z twierdzeniami, że to nienormalne i to aspołeczne zachowania. A my po prostu chodzimy swoimi drogami.

Super że mówisz o istnieniu śmiałych introwertyków, bo ludziom mega trudno zrozumieć że po swobodnym wypowiadaniu się w dużej grupie obcych osób gdzie czasem trafia mi się rola lidera i 'duszy towarzystwa' serio potrzebuję kilku godzin w ciszy i samotności, bo mimo że w takich sytuacjach nic na to nie wskazuje to ewidentnie jestem introwertyczką.

jeśli chodzi o postrzeganie kobiety, która jest silnie introwertyczna, to ja osobiście od mlodego wieku odczuwalam silnie, że przez to, że jestem z boku, to ludzie jeszcze bardziej ode mnie uciekali; tak samo jak byłam nastolatką, czy już kiedy stalam sie młodą kobietą. Nie wiem, na ile do tego też przyczyniała się moja nieśmiałość, ale to, że wiecznie byłam z boku, mam wrażenie odpychało ode mnie ludzi, przez co bardzo bolałam

Pani Basiu, niedawno odkryłam Pani kanał , krótko mówiąc - jestem zachwycona treścią i sposobem przekazywania wiedzy.

Naprawdę świetny materiał. Bardzo dobrze że mówisz o szkole podstawowej(jak mało kto jeśli chodzi o tematykę introwertyzmu w internecie) bo już tam we wczesnych latach młodości człowieka cała ta wierchuszka nauczycielska jak dobrze pamiętam( w moim przypadku to był koniec lat 90 tych i początek lat 2000) piętnowała i tępiła moją introwertyczność (zresztą nie tylko oni, także większość ekstrawertycznych uczniów w klasie, w moim przypadku były to dziewczyny), a wychwalała, faworyzowała i nobilitowała tylko tych wygadanych i pewnych siebie ekstrawertyków. Także to niskie poczucie własnej wartości i niemalże ciągłe poczucie że nie pasujemy do tego ekstrawertycznego otoczenia i świata jest w nas nijako ,,instalowane" już od najmłodszych lat nijako z ,,urzędu" poprzez szkołę i większość klasy która jest zwykle ekstrawertyczna.

Super materiał, pozdrawiam!

Super odcinek. Dziękuję.

Ze słowem "troche" z (1:25) się nie zgodzę... Ja poprostu mówie gdy mam coś ważnego (moim zdaniem) do powiedzenia i jaki świat byłby piękny gdyby ludzie mówili tylko wtedy... Cisza przerywana ważnymi informacjami. Mam wrażenie że jest dokładnie odwrotnie wygląda to tak jakby były przydzielane punkty za ilość słów wypowiedzianych danego dnia.

Rady extrowertykow dawane introwentykom sa nie do przyjecia ONI kompletnie nie rozumieja myslicieli.Pozdrawiam Pania💕

Temat bardzo ciekawy dla rozważań na temat dzieciństwa i przeżyć w szkole. Ja w szkole byłem zachęcony do ekstrawersji do wyrażania swoich przeżyć, natomiast jeżeli już zacząłem wyrażać te emocje to to się ludziom nie podobało. Oczekiwali że będą tak bardzo mocno zgodne z innymi ludźmi i z innymi dziećmi a ja miałem swoje widzenie świata. Poza tym jeszcze było tak że gdzieś tam wyobraziłem sobie że jeżeli ja będę szczery to inni też będą szczerzy. No i zawiodłem się bo wielu ekstrawertyków jest bardzo nieszczerych to znaczy są bardzo szumni głośni przebojowi, ale nie są szczerzy w tym. Jest tam wielu narcyzów jawnych którzy właśnie w ten sposób chcą zdobyć uwagę dla siebie i chcą zdobyć dla siebie zasilanie zachwytem jacy to oni nie są wspaniali. Ale już szczerze nie są ale już wrażliwi na innych ludzi też nie są. No i z czasem wróciłem do swojej introwertyczności, do swojego wnętrza Bo zrozumiałem że tego jakby tak naprawdę nikt nie chce i mama nie chciała i tato nie chciał i rodzina nie chciała i szkoła nie chciała, no to co, ja będę wystawiać się na zarzuty na taki na jakieś niechciane uwagi? Nie nie wolę się zaszyć sam w sobie, tego mnie nikt nie pozbawi, chociaż szczerze mówiąc no przykro mi się zrobiło i tam po kilku latach tej szkoły to już miałem duże trudności w nawiązywaniu relacji kontaktów i tak dalej kropka poza tym moja mama narcystka alkoholiczka bardzo mocno mnie przekonała do tego żebym nie mówił o sobie tylko jej słuchał tylko ją na piedestał wziąła z tego wszystkiego wyszło że ja jestem do jej dyspozycji i zamknąłem się w sobie.

Dziękuje ☺

Oferty pracy są często tak formułowane jakby szukali przebojowych, bardzo ekstrawertycznych ludzi którzy marzą o tym by z czasem awansować na liderów. Na pewno łatwiej im w takich rolach jak rodzic czy nauczyciel

7:00 (odpowiedź na pytanie) W dzisiejszym świecie (w pracach w których ja pracowałem) nie ma miejsca na introwersje, no nie ma! (współpracownicy i pracodawcy oczekują szybkich decyzji, jasnych deklaracji, itp. miejsca pracy są głośne, tłoczne i niesamowicie nieprzyjazne introwertykom.

Dziekuję ❤ dumna introwertyczka !

16:50 no w sumie... jestem zdania że... może tak być :) na co komu inni ludzie, a te osoby które chcą mnie "zmieniać" no to już dużo mi do ich nienawidzenie nie brakuje. :)

Albo ja coś chcę powiedzieć a ktoś kończy za mnie i jeszcze powie źle 😢

Jest Pani bardzo śliczną kobietką . Od dawna ogladam kanal Pani męża i dziś trafiłam do Pani ... porusza Pani bardoz ważne tematy , jestem introwertyczką . Od dziecinstwa izolowalam sie od ,, tłumów,, lubie pracowac sama . Pozdrawiam bardzo serdecznie

Życie to 80% tego czego robić nie chcemy, ale powinniśmy by mieć jakąś jakość życia, 15% tego, co robimy nawykowo i 5% tego co robimy bo tak nam się podoba. Tak, jak ekstrawertyk musi czasem zmilczeć i pozostać w cieniu, tak introwertyk czasem musi wyjść na scenę. Nie wolno dopuszczać do sytuacji w której zaburzymy własną skuteczność, tłumacząc że "nie mamy ochoty, taka już nasza natura". Miejsce i przestrzeń na to jest poza koniecznością.

Ludzi po prostu boli ego, że istnieją osoby, którym no cóż nie czarujmy się jest obojętne na ich akceptację. Im tak na prawdę nie zależy żebyśmy z nimi rozmawiali tylko chcą poczuć dowartościowanie, żeby nas odrzucić potem. Chcą sobie podwyższyć samoocenę, żebyśmy zabiegali o ich uwagę. Szczypie ich w dupsko, że na to czy gdzieś z nami pójdą czy nie reagujemy obojętnością. To jest fakt. Gdybyśmy byli eksrawertykami to też by mieli z tym problem. Po prostu kto kto ma problem z zaakceptowaniem drugiej osoby, to z nim jest coś nie w porządku, nie z nami. To najczęściej narcyzi, normalni ludzie nie mają problemu z tym, że ktoś jest inny.

Czy introwertyk może być traktowany jako osoba aspołeczna?

Obserwując dzisiejszy świat widzi się jacy ludxie są okrutni .Dlatego nie dziwie się ze tylu jest samotników niw chcących zawierać relacji.Najgorsze są kobiety takie zawistne chore z zazdrości babie coś powiesz obgada przekręci wszystko przejaze innym żeby zaistnieć bo ons musi żyć x plotkowania.Dla mnie introwertyzm jest darem.Po tym co zrobili mi ludxie jestem szczęśliwa se swoją samotności i tak szczerze to nikogo nie potrzenuje.Na pewno nie fałszywych ludzi którzy mnie obgadaja za plecamBycie introwertykiem jest fajne.Siedxisz w samotnisck robisz co chcesz nikt dipy nie zawraca zrozumcie ze niektórzy są tacy wrażliwi że jam raz ktoś zrani to już nid chcą się angażować w relacje.Grint zsby lubić samotność K dobrze sir x nią czuć.Nie mam nic przeciwko temu żeby na ulicy pogadać z przechodniem o pogodzie ale chodzi mi o dystans i nie angażowanie Sue w relacje. BATDXIEJ o luźna gadkę ale spotkania z ludźmi odpadają,Za to z miłą chęcią spotkam się z chlioakuem ww dwoje. TO JAK BAjvardziej.W dzisiejszych czasach ciężko jest znaleźć nor,alnego człowieka.Kazdy fałszywy plotkuje wyzywa obgaduje poniża i to nawet katolik modlący się potrafi być okrutny.To nie ma sensu.Xycur w samotnosci jest lepsze niż z fałszywym ludźmi.

Jestem introwertyczką, która jednak nauczyła się przełamywać i głośno mówić na forum swoje zdanie itd. Czyli mam rozwinięty "miesien', ale za każdym razem mam później zakwasy...

Mnie introwertyk kojarzy się z bogatym światem wewnętrznym i potrzebą intelektualnych rozrywek w głębi ducha. Świat jest przekierowany na powierzchowność, blichtr i, za przeproszeniem, rzucanie g.wna w wentylator. W takiej scenerii kontakty społeczne często są płytkie, płaskie i nic nie wnoszące. Introwertyk nie za bardzo ma z kim i o czym gadać. Im mniej kontaktów, tym umiejętności społeczne coraz bardziej upośledzone. W pewnym momencie po prostu nie wiadomo jak się znaleźć i stąd ta coraz niższa samoocena. Praca w grupie faktycznie jest ważna. Co dwie głowy, to nie jedna. Współpracując możemy osiągnąć więcej niż suma pojedynczych dokonań. Introwertyk będzie szukał grup uporządkowanych i metodycznych, a unikał chaotycznych. W sumie, to po co nam indywidualność, skoro nie umiemy żyć z innymi i znaleźć się między nimi? Generalnie to każdy z nas jest geniuszem we własnych czterech ścianach ; )

Przydalby sie jakis film nt autyzmu, jest jakas na to szansa? 🙂

Czy mozliwe jest aby z ekstrawertyka zamienić sie w introwertyka? Jako dziecko byłam bardzo otwarta, miałam wielu przyjaciół, uwielbiałam spędzać czas z ludzmi, a tak mniej więcej od 15 roku zycia, w wyniku dość bolesnych doświadczeń, zmieniłam sie w osobę zamknięta w sobie, depresyjna. Obecnie nawet moja terapeutka określa mnie jako typ introwertyczny .. jakim typem w takim razie jestem?

My ideas are higher than others and working with others makes me tired.

Ponieważ polskie spoleczensteo krytykuje ponixs a introwrertyks łatwo zranić to są jednostki bardziej emocjonalne .Po prostu to się nie krytykuje trzeba być bardziej delikatnym

Nie bede walczyl brew mej osobowosci. Bo i po co ?

Moim zdaniem trzeba być introwertykiem wojującym, nie reagować agresją na docinki, ale wdawać się w dyskusje, bo może w końcu coś do tych ludzi dotrze. Np. "Jakie znaczenie ma to, że jestem introwertykiem?" "To moje życie i jest mi z tym dobrze" "Tak, jestem introwertykiem, ale jeżeli sytuacja będzie tego ode mnie wymagać mogę zmienić swoje zachowanie (bo jest to możliwe, po prostu ci ludzie mają paranoję)

Mam żonę introwertyczke tak często ja krzywdze słowami które ona bierze za bardzo do siebie ......

Uważam, że niestety, ale introwertycy w obecnym świecie mają o wiele cięższe życie, niż introwertycy, i to zaczynając od przedszkola. W grupie liczy się co innego, niż wiedza psychologiczna...

I na koniec :) zamiast religii czy tam WFu w szkole powinna być psychologia lub filozofia (pierwsze jak i drugie) wymusiłoby inne spojrzenie na świat.