Siedzisz w osobnej sali, bo Żurownia to mieszkanie w kamienicy przerobione na restaurację. Szkoda, że cię tu nie było w np. 2015 r. Wtedy to miejsce z typowo ze śląską kuchnią nazywało się śmiesznie Szynk Old Fashioned, właścicielem był Grzegorz Jędrak, sam to wszystko prowadził i gotował. Można było zjeść żur, rolady, gumiklyjzy, modro kapusta, a na deser szpajza. Własnoręcznie robione. Od czasu jak się zamknął (prawie) przestałem chodzić po restauracjach. Jak wygooglasz szynk to coś tam na ten temat jeszcze jest.
Ksiazulo mam propozycje na film który idealnie zbiegnie się z przyszłym okresem zimowym. Mianowicie chodzi mi o odwiedzenie "Karczmy po góralsku u Stasi" w miejscowości Szlachtowa. Właściciel restauracji jest bardzo agresywny w swoich odpowiedziach na negatywne opinie, bardzo broni swoich dan a szczególnie Żurku. Myślę że ciekawe by było sprawdzenie tego miejsca
@@sajkik2098 racja, ale jeżeli jest tak przekonany o swojej kuchni to może uzna to za autoreklame. Uważam że właśnie z tego względu warto by było żeby mieli jeszcze jakiś pomysł na film w tamtych okolicach, a myślę że będzie co nagrywać bo w szczawnicy obok jest dużo dobrych restauracji.
ogolnie seria z odklejonymi wlascicielami byla by ciekawa. nieraz sie widzi jak to wlascicel mowi jak to nie jego jedzenie nie jest swierze czy domowe, a na zapleczu najwiecej pracy wykonuje Chef Micr'O'Fella.
Jako warszawiak zdradzę Tobie tajemnicę Księżulo. Na Śląsku jest ŻUR a nie ŻUREK. To dwie różne zupy :) Obie uwielbiam, ale trzeba o tym pamiętać. Kulebele uwielbiam, taka rolada ale nie rolada ;) Ogólnie śląska kuchnia jest świetna. Mieszkać na Śląsku to bym nie chciał, ale odwiedzam ich średnio raz na miesiąc, i wtedy to jest super region :)
7:05 na śląsku taki ogórek to bardzo typowa rzecz, wystarczy spojrzeć na to jak sie robi roladę śląską :) Po prostu trzeba tę kuchnię poznać i albo się polubi albo nienawidzi :)
Zdecydowanie zbyt późną porą wrzucane te filmy, teraz siedzę obżarty jak dorota weltmeister, bebzon wyjebało i zaraz do spania bo z rańca do roboty. A tego się nie da oglądać nie jedząc posiłku!
A może byś pomyślał o czymś takim co robiła Geslerowa? W stylu, żeby po czasie odwiedzić ponownie niektóre miejsca (chociażby te które dostałby "muala") i zobaczyć czy się nie zepsuło, jak tam właśnie wygląda z obleżeniem tego miejsca czy nawet jakby sie udało to zapytać właściciela czy kogoś z obsługi czy właśnie dużo lepiej idzie im po Twoim filmie czy raczej tak było zawsze.
zróbcie proszę sprawdzian jedzonka w naszych schroniskach górskich, trochę się nachodzicie ale jestem ciekaw waszych opinii. Żeby nie było za ciężko to najpierw polecam "Chatę Górzystów" w Górach izerskich, nie ma tam prądu więc gotują na piecu opalanym drewnem. Polecam bigos. Jeszcze bardzo mnie ciekawi opinia z Tatr ze schroniska z doliny pięciu stawów, szarlotka tam to już jest legenda tego miejsca.
Ogórek kiszony na ciepło to standard na Śląsku, rolada wołowa jest nadziewana między innymi takim ogórkiem. Kule bele wyglądają bardzo fajnie, nie rozgotowane :) Wygląda spoko
Ogórek kiszony do rolady to ogólnopolski klasyk. Rolada wołowa to też nie jest śląski wynalazek. Niedługo Ślązacy zgłoszą do Urzędu Patentowego gotowane ziemniaki, he he.
Na Śląsku jemy ŻUR a nie ŻUREK 😂 duża różnica w smaku ☺️ Co do kulebele- to jest taka dekonstrukcja rolady, więc w środku masz cały niedzieleny obiad (rolada zamknięta w gumiklyjzach)- stąd ogórek itp.
Książulo nasza Ślunska kuchnia od zawsze była "tłusta". Nasze baby warzyły tak, bo chopy robiły albo na grubie albo we hutach, czyli tam, gdzie trzeba było mieć siły do pracy, a taka tłusta kuchnia w tym pomagała.
Książulo musisz zjeść Rolade Śląska, kluski Śląskie i kapustę modra to taki obiad niedzielny na Śląsku XD a i te ziemniaki z kapustą to się nazywa ciapkapusta
O ile pamiętam nikt w rodzinie robiąc żur nie dodawał jajek , u mnie w rodzinie sie dodaje jajka robiąc barszcz biały , ale żur ma mieć głównie mieso wedzone ( conajmniej boczek i kielbasa czasem jakies zeberka wedzone)
Chyba w bytomiu jak chcecie rure zapchac dodatkowo, kto normalny pije zur do obiadu jako zpaite bo mieszkam cale zycie i sie nigdy z czyms takim nie spotkalem xd
Prohibicja jedzie trochę na fejmie swojej lokalizacji i klimatycznym wystroju. Fakt - w większości dania są smaczne ale z cenami delikatnie przesadzają. Rolade i kluchy lepiej skonsumowac w Tatianie czy Patio w parku. O deserach nie wspomnę :-)
@@Crasher86 #zalewajkateam :-) węglojadom już się styki przepalają i próbują być oryginalni na siłę za bardzo przypisując potrawy itp. xD wersję zalewajki na kaszance też Pan popełnia? 😉
@@Crasher86 zalewajka to jeszcze inna zupa 🤣 W zalewajce podstawą są ziemniaki, a w żurku czy żurze nie są konieczne. Klasyczny żurek ich a ogóle nie ma. A Żur śląski ma tłuczone ziemniaki dodane osobno i nie ma dodatku śmietany
Książulo, mam prośbę, podjechał byś do miasta "Polkowice" Przetestować kebaby, bo bardzo jestem ciekaw twojej opini, to jest miasto na dolnym śląsku, + - 80km od wrocławia :D
Jedna z najlepszych knajp o ile nie najlepsza w Kato. Właściciel miał też do niedawna kultową burgerownię. Robi też swojskie wedliny i mięsa dojrzewające do kupienia w oddzielnym punkcie. Zakwas do żuru podobno ten sam od kilkudziesięciu lat.
Jak ktos nie wie co to kulebele to pomoge. Pobrane z wikipedii. Kalidou Koulibaly (ur. 20 czerwca 1991 w Saint-Dié-des-Vosges) - senegalski piłkarz francuskiego pochodzenia, występujący na pozycji obrońcy w arabskim klubie Al-Hilal oraz w reprezentacji Senegalu. Młodzieżowy reprezentant Francji.
Ja bym polecił pójść do "u babuni" na wszystkie placki ziemniaczane, możecie tyż od razu zjeść tam roladę z kluskami i modrą(tak jak się powinno jeść, a nie jakieś mieszanie) i na dobre zupy(krem z grzybów, szpinakowa i jeżeli dobrze pamiętam to jeszcze serowa kiedyś była). A widząc te nadziewane kluchy na początku to najwidoczniej zrobili połączenie całego dania, czyli kluski a w środku mięso wołowe z kiszonym ogórkiem, cebulą i musztardą(czyli to z czego składa się rolada. Ja osobiście polecam wam kiedyś zrobić sobie ciasto na kluski śląskie, pozwijać w ruloniki(jak paluszki) i podsmażyć na głębokim oleju i wyjdą wam kluskowe frytki(mi czasem babcia je robiła). A krupnioka to najlepiej zawinąć w sreberku z kapustą kiszoną, cebulą i zarzucić na grilla.
Lepiej się was ogląda niż kuchenne rewolucje z Magdą. Super że próbujecie niemalże większości dań. Kebaby też są spoko ale kulebele wyglądają przepysznie 😵💫. Jej ale mi ślinka na nie leci 🤪
Opie krupniok jest idealny ale trzeba go przygotowac z grilla/patelni z cebulka i pieprzem i minimalna iloscia dodatkow. Zadnych tam ziemniakow czy surowek albo zapiekanek jak tutaj, zjedz sobie dwie kaszanki smazone z cebulka i poczujesz.
Zadziwiająco mało wiecie o śląskim jedzeniu, nawet jak na goroli. Ogór to klasyk, często w roladzie i innych również ciepłych daniach. W kluskach takich jak te jie dziwię się że dali kiszenioka
Oni mało wiedzą o każdym jedzeniu, co widać na niemal wszystkich nagraniach. Kontent tego kanału to dobry pijar oraz osobowość twórców którzy są laikami kochającymi żreć i mającymi odpowiedni zmysł medialny ( do tego miłymi) To oczywiste, że to nie jest kanał znawców kulinarnych
@@janjanowski8271a czemu mają wiedzieć wszystko niczym ekspert w każdej kuchni świata? Oni oceniają jedzenie jak normalni klienci i mówią na podstawie swoich smaków.
@@zuzakazmierczak5819 Oni nie zadają sobie trudu aby wiedzieć cokolwiek o jakiejkolwiek kuchni Przeciętny Szczepan bardziej się zna i nie wali takich baboli kulinarnych Poza tym powinni zamawiać telefonicznie albo przez podstawione osoby aby to było obiektywne
@@zuzakazmierczak5819dokładnie tak.Dlatego ten kanał wypada naturalnie bez zbędnego pitolenia. To są normalni faceci z Warszawy ,którzy jeżdżą sobie i próbują każdej kuchni .
Ale jak w Kato już Panowie jesteście i lubicie różnego rodzaju buły z mięsem, to obowiązkowo trzeba odwiedzić: BUŁKĘS, i szarpana i pastrami i pełno innych pyszności.
Bulkes ? Ten sziet ? Najlepszą burgerownia była właśnie od tego samego właściciela co na filmie. mad Mick niestety zamknięta z powodu remontu warszawskiej już od 2 lat 🤣
Przypomniałeś dobry nigdyś lokal, postanowiłem się wybrać bo dobrze wspominałem kulebele. Po dzisiejszej wizycie mam taką refleksję, aby restauratorzy zaczęli zatrudniać pracowników mówiących po polsku. Bo gdy 2 razy pytam co z moim zamówieniem i spotykam się z ciszą to są tylko dwie opcje: albo zatrudnione kelnerki nie umieją mówić, albo są zatrudnieni obcokrajowcy bez weryfikacji "bo taniej". Po godzinnym czekaniu pozostało zjeść w maku, tam jednak nigdy się nie zawiodłem (ch***** korporacyjna zawsze taka sama :P). Szkoda, kolejny dobry lokal upadł przez chciwość i bylekajość.
Sztos na talerzach. Swoją drogą mam pytanie jak długo spędzacie średnio czasu w takich restauracjach przy tylu daniach(przy takiej ilości jedzenia)? Bo ja bym potrzebował z 3 godziny, by to na siłę zmieścić 😂. Pozdro!
Klasny film Książulo! By było jeszcze lepe, gdyby na RU-vid pojawiły sie wiyncyj materiałů związanych ze śląska kuchniŏ a kulturŏ. Radujom sie, że możymy nasze tradycje i pyszne jadło pukozować na tej platformie!
Żŏdyn Hanys by tak niy pedzioł, tak łonaczyć umi chyba ino gorolskie google translate. 😉Już pryndzyj by to było tak: "Dupny film Książulo! Było by jeszcze lepij, coby na RU-vid ukazowało sie wiyncyj treści zwiōnzanych ze ślōnskõ kuchniōm i kulturōm. Cieszã sie, że mogymy naszõ tradycyje i przepyszne jedzynie pokŏzać na tyj platformie!"
KSIĄZULO!!!!!!! CAFE HORST!!!!! Tylko i wyłącznie. Obsługuje Cie przemiły właściciel, i to jest zdecydowanie najlepsza sląska kuchnia jaka powstała ever. Przeczytaj prosze tej komentarz, nie pożałujesz. CAFE HORST!!!
Jak jesteście na śląsku to koniecznie spróbujcie zupy wodzionki. Klasyk na śląsku. Jak byłam mała mama mi robiła, jestem ciekawa czy Wam by smakowała bo jest dosyć specyficzna
Nie nabijesz bardziej takich klusków mięsem, bo nie będą się trzymać. Musiałoby być wówczas grubsze ciasto. Ogórek kiszony zmieszany z mięsem to normalna rzecz w śląskiej kuchni, tak się robi też roladę śląską.
Polecam z takich dań regionalnych, spróbować Karczmy Rajcula na Paniówkach (20 minut od Katowic). Schab rozpływa się w ustach, a porcje gigantyczne. Idealna proporcja ilości do ceny.
Może najlepiej oceniona na Google, ale to dlatego, że jest bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Są lepsze knajpy, jeśli oczekujemy jakichkolwiek uniesień kulinarnych.
Jak będziecie znowu w Kato to sprawdźcie Mr Foxa po pyszne jedzenie i "quality" burgery koniecznie, niedaleko jest też Pizza z Pieca, jedna z lepszych w okolicy A po burgery dworcowe i naprawdę dobre desery "Italiana" na Ligocie też warta.
Zapraszamy chłopaki do Polkowic na test kebabów. Takie małe miasto, a kebabowni chyba z 5 albo 6😅 po drodze możecie tez wstąpić do Lubina, tam tez spotkacie dużo kebabowni. Pozdrawiam 😁 Fajny odcinek
Na prawdziwy Śląski obiad to najlepiej do kogoś do domu 😂 ale taki dla mnie najlepiej zbliżony jak na razie był w Modrej w Tarnowskich Górach po rewolucjach Magdy Gessler. A tu te kule to taka wariacja Śląskiego obiadu, no i ogórek kiszony w roladzie no po prostu dla mnie musi być❤ ❤
Jak będziecie wracać z kato do wwa to polecam gorąco swojski bar , jest tam z 10 pozycji , ale dupe wszystko urywa i gwarantuje Ci ze zjesz prawidziwy zur na zakwasie , Dembowskiego 9a, 97-500 Radomsko Proszę nagraj tam film gdyż wart jest tego bo tam wystruj zatrzymał się w latach 90’ 🫶🏻😍
pszczyński Sztamfer raczej nie jest godny polecenia i dobrego kebaba też ciężko znaleźć aczkolwiek nie jadłem wszystkich. Zapiekanki Z ogórem czy bez koniecznie trzeba spróbować
@@TheSilesianBoy mi bardzo smakuje Kebab Antalya lahmacun z mięsem mieszanym i sosem mieszanym. Co do Sztamfera to kwestia gustu - ja osobiście jestem fanką burgerów typu "pies zmielony z budą" bo kojarzą się z dzieciństwem i burgerami z kiosków przy dworcu 😅 dlatego tak uwielbiam Snack Bar 😊
Właściciel Żurowni przez wiele lat miał w Katowicach knajpę MadMick z najpyszniejszymi burgerami pod słońcem. Niedawno zamknął MadMicka, bo Żurownia przerosła najśmielsze oczekiwania 😊 szkoda, że nie mieliście okazji spróbować tych burgerów, ale Żurownię uwielbiam ❤ moje ulubione dania to kule bele i maczanka 😊 pozdrawiam i dzięki za to, co robicie ❤
Burgery były najlepsze nie miały podjazdu bułkesy czy inne, właściciela znam osobiście i niestety dłuuugi remont warszawskiej nie sprzyjał, również mam informacje że coś się szykuje ale nie chcę powiedzieć co dokładnie
Ja nad tym żurem u nich się autentycznie poryczałam. Smakował niemal całkiem tak, jakby ugotował go mojej ś.p. Dziadziuś, a Dziadziuś był zdolnym kucharzem. Jestem z Opolszczyzny, Dziadziuś z Dąbrowy Górniczej pochodził, więc na takiej kuchni wyrosłam (dość pokaźna 😅). Staram się tam wpadać, jak jestem w Katowicach, za każdym razem chlipię ze wzruszenia nad talerzem.
W kluskach był ogórek bo boczek i ogórek to typowe nadzienie w śląskiej roladzie. Co do kaszanki to zdecydowanie wolę smażona na patelni. Czekam jeszcze na więcej kebabów godnych polecenia :)
Czy skoro testujesz kuchnie lokalną to polecam pyzy flaki gorące na podwalu w Warszawie. Kuchnia wzorowana na tradycyjnej Warszawskiej kuchni z różnymi nowymi dodatkami. Ceny bardzo przystępne, obsługa sprawna, porcje solidne i podane w tradycyjny sposób.
Ogór kiszony na ciepło masz w całej Polsce-w ogórkowej! I nikt się nie dziwi🤭. I znowu-oglądając Was-wzięłam się za jedzenie..... a doopa rośnie 🤭. Pozdrawiam
@@ottowyt moje, dolnośląskie roladki, to wołowina posmarowana musztardą i na to pokrojone w dość grube słupki:boczek surowy! (nie cierpię smaku wędzonki), cebula, ogórek kiszony, chleb i ser żółty. Potem to samo kroję do sosu. Poezja💃
@@Ewa-jd1fp ser żółty to mało ortodoksyjnie.Faktem jest że kuchnia śląska przeniknęła na Dolny Śląsk już dawno, więc roladki wołowe czyli zrazy to wersja mini rolady wołowej .Kluski śląskie pamiętam od zawsze.
Najlepszy żur jaki kiedyś jadła to był z dziczyzna, nie pamiętamy gdzie to było, w jakimś małym hoteliku niedaleko Katowic właśnie. Był absolutnie mega.
Nie dziwię się, że lokal ma dobre opinie. Porcje spore i smaczne. Do tego nie oszczędzają nie idąc mocno w wysokie ceny. Tanio nie jest. Ale miejsce gdzie każdy może sobie pozwolić na wyjście raz w miesiącu.
Bawi mnie to jak ludzie nie lubią tłustego boczku XDDDD i żurek nie jest z jajkiem to barszcz biały , żurek robi się właśnie z żuru, te kulebele to są pyzy a nie kluski śląskie XD
Pyzy są z ciasta na szare kluski zazwyczaj (tartę,gotowane,skrobia), kulebele w kato mają ciasto z zwykłych klusek śląskich(gotowane kartofle + dużo skrobi) miękkie i ciągnące
