Jeśli Ci to potrzebne to ok. Ale rób to co uważasz za potrzebne a na baby nie patrz- one od wzoru kobiecości tradycyjnej już dawno odeszły. Kiedyś było się o co starać, nie teraz
@@czarnyalibaba3688 Ludzie ich wartosci i zachowania zmieniają sie pod wpływem czasu i zmian.Nie oczekuj że we współczesnym świecie kobiety będą miały takie same przekonania i cele jak przykładowo w poprzednim wieku. To samo tyczy sie mężczyzn
@@guesswhosback1989 Oczekuję tylko zastosowania tych samych standardów. A tu inne kryteria używamy mówiąc o kobietach a inne mówiąc o mężczyznach, tzn. kobiety mogą być jakie chcą ale mężczyżni mają być jeszcze tradycyjnymi prawdziwymi mężczyznami którzy mają przestrzegać starych zasad i respektować kobiece przywileje. Dzis jest to anulowane i zamiast mówić o kryzysie męskości i spadku testosteronu to cieszmy się że panowie się emancypują i wyzwalają z tradycyjnych ról. Ja zamierzam w odróżnieniu od nadgorliwców z tego prawa skorzystać. Finito
@@czarnyalibaba3688jeszcze gorzej niż mówisz. Facet ma być tradycyjny kiedy ona chce np nosić zakupy czy przepuścić w drzwiach a jednocześnie ona silna niezależna….
Wychowałem się na przełomie popularności spędzania wolnego czasu przy komputerze i... była duża różnica między osobami którzy spędzali swój wolny czas ze znajomymi bawiąc się na dworze a tymi co siedzieli w domu i grali.
Hejka,ja też tak miałem w dzieciństwie że lubimy siedzieć przy TV,a późnej już przy komputerze w domu, teraz mam problem z niektorymi problemami w Realu, relacjami z ludźmi
Niby racja ale ciężko tu jak kolwiek zaradzić w sytuacji gdy jest się raczej nie przepadanym w swoim mieście a ja jestem jednym z przykładów dlatego też mało wychodź chodź bardzo bym chciał
Władza chyba jednak woli emocjonalnych obywateli o niskim testosteronie. O żadnej rewolucji nawet nie ma mowy, bez znaczenia ile i jak otwarcie kradną.
W rewolucji będą uczestniczyć ludzie którzy nie mają nic do stracenia. Może być źle, ale dopóki przeciętny kowalski ma czym zapchać kichę, dostęp do tv oraz ma gdzie mieszkać to cacy ludzie nic nie zrobią...
Obejrzałbym odcinek rozwijający temat toksyn wydzielanych z plastików i temat pochodnych estrogenów znajdujących się w plastikach czy części roślin (soji) i jak tego unikać.
Musiałbyś wpierdalać tą soję kilogramami tygodniowo żeby cokolwiek mogłoby ci się stać. Był tylko jeden zarejestrowany przypadek w historii gdzie rzeczywiście gościowi wywaliło estro do góry ale chłop jadł tylko soję i przekraczał normy 7 krotnie. Nie wpadajmy w paranoje
niestety ja po latach bezrobocia i wysypiania się braku stresu w wieku 30 lat zacząłem pracować i zaczęło się wszystko walić, niedosypianie brak czasu, stres i pośpiech + wkurwiająca robota itp, tęsknie za bezrobociem
Nie wiem czy obudziła się we mnie taka wewnętrzna potrzeba czy wcześniej spotkałem się z podobnymi treściami, ale od pewnego czasu w miarę możliwości staram się poprawić mój styl życia. Najważniejsza dla mnie była ucieczka od źródeł stresu. Wcześniej nawet nie byłem świadom jak bardzo na mnie to oddziałuje.
Miałem podobnie Ściągłem opaske z powiadomieniami zastąpiłem zwykłym zegarkiem, wyłączyłem powiadomienia i staram się być bardziej świadom tego jak się czuje i jakie mam emocje zmiana na plus ogromna
Moim zdaniem wojny płci tylko psują relacje. Szanujmy się bez względu na płeć. Nie oceniamy kto z kim i za ile 😅 Róbcie co chcecie i bądźcie szczęśliwi
Nie do końca się z tobą zgadzam, ponieważ trzeba myśleć przyszłościowo bo to co teraz spraw,i że będziesz szczęśliwy może w przyszłości mieć negatywnie konsekwencje jak np alkohol, masturbacja czy niezdrowe jedzenie dlaczego oczywiście trzeba żyć tak aby być szczęśliwym ale trzeba również żyć tak aby przyszła wersja ciebie była szczęśliwa, nie zapominaj o tym.
@TheStrongestLaPaz Czyli mamy Cię nie szanować, bo sobie niczym tutaj na youtubie na to nie zapracowałeś? Okey! Powtarzaj te oklepane frazesy bezmyślnie jak większość społeczeństwa.
Nie ma żadnej wojny płci i nigdy nie było. To, że laski sobie pogadają, ze faceci sa chujowi, a my, że laski są zjebane, to jest tylko frustracja na zachowanie partnera/partnerki, ktora przechodzi po paru dniach. Tyle. Tak jest od czasów paleolitu. 😄
Ale przykazania 10 nie da się realizować, gdy dziewczyny wykazują niemal 0 zainteresowanie twoją osobą, na tinderze nie masz par itp, a gdy ma się zwiększone libido w takim przypadku to masturbacja ewentualnie pornografia to jedyne co zostaje. I żeby nie było nie jestem otyłym, zaniedbanym grubasem, ktory ubiera się chujowo, wygladam normalnie, a na apkach typu tinder, facebook dates itp bardzo malo lub brak par, niemal zadna nie odpisuje lub polubienia od totalnie nieatrakcyjnie grubych dziewczyn.
Na studiach dziewczyny się skończyły? Poza tym nie lubię sam, kiedy dziewczyny wartościują facetów wg wyglądu, natomist faceci często nie mają gustu i stylu. Polecam zaprzyjaźnić się z osobami z kierunków artystycznych, osobami co udają się na lumpexy i popatrzeć na pintereście lookbooki z lat 90tych i starzej
@@jonatanlerner Nigdy nie bylem osobą, która łatwo zawiera znajomości, nie mialem przyjaciol nigdy, a na studiach znajomosci tam ograniczają sie juz tylko do studiow, poza wydzialem niemal 0 kontakt, wiekszosc ludzi na magisterkach ma juz swoje zycie, partnera, prace itp, nie w glowie im nowe przyjaznie.
Nic dodać, nic ująć. Kiedy chcesz nabrać masy mięśniowej, a masz duży procent tkanki tłuszczowej, to każdy ogarnięty człowiek powie, że najpierw tego tłuszczu musisz się pozbyć. Testosteron jest niezbędny w anabolizmie, a im mniejszy bf, tym większe, efektywniejsze wydzielanie teścia. O plastiku słyszałem, że może być główną przyczyną spadku płodności u mężczyzn.
Nikt oficjalnie tego nie przyzna, ale wszystkim ośrodkom władzy na świecie na rękę jest taki stan rzeczy. Miękkie społeczeństwo nie będzie się buntować, walczyć o swoje. Takim człowiekiem łatwiej jest sterować, obrazowo mówiąc prowadzą nas na rzeź.
Władza tylko się obudzi w przypadku wojny kinetycznej gdy nie będzie kogo wziąć do armii :) Coś podobnego miało miejsce w Anglii za czasów rewolucji przemysłowej. Wyzysk dzieci i ich nadmierna eksploatacja doprowadziło do degradacji społeczeństwa.
W swoim dziele z 1964 roku - Suma Technologiae - Lem w proroczy sposób przewiduje , gdy sztuczna inteligencja będzie ograniczać - w sposób niezauważalny dla społeczeństwa - rozrodczość...
Główny wpływ moim zdaniem ma dzisiejsza żywność, która pogarsza zdrowie nie tylko pod względem hormonalnym, w plastiku np. jest zawarty estrogen. Dużo kobiet ma dzisiaj problem z zajściem w ciążę, wiele młodych osób dostaje udarów. Dużo dzisiejszych chorób jest cywilizacyjnych. Nawet ta "zdrowa żywność" w rzeczywistości jest niezdrowa i pełna pestycydów, a nie da się w 100% w dzisiejszych czasach idealnie zdrowo odżywiać.
Spadek testosteronu obniża samopoczucie, ma też wpływ na rozwój mięśni oraz po prostu szkodzi zdrowiu. Przez ten kryzys młodzież uważa że fajnie jest być takim niby sigma male i tworzą się toksyczne społeczności. Więc tak kryzys męskości to spory problen nie tylko dla mężczyzn. Tak uważam
Każdy dopóki CHCE być sigma male lub Alpha Male nigdy nim nie będzie.. to tak jakby powiedzieć sobie "chce być bogaty/sławny". Prawdziwy sigma male nie myśli o tym tylko KAŻDEGO dnia trenuje swoją osobowość i staje się o 1% lepszy niż dnia poprzedniego
Problemem jest brak zrozumienia. Sigma jest ponad alfą, jeszcze rzadszy. Taki alfa nie grający według zasad społecznych, a nie beta w piwnicy, wmawiająca sobie, że celowo unika ludzi... zamiast starać się poprawić swoje życie, poklepują się po plecach przez internet, że wszystko gra. Plus psują rynek matrymonialny przez simpowanie.
@@commanderkris93 Co nie? Jak czytam jak ludzie wyżej porównują się jak zwierzaki to automatycznie mam boost do ego za samo traktowanie siebie i innych jak ludzi a nie dziki psy które potrzebują walczyć o pozycję w stadzie xD
Profesor zmienił moje nastawienie do życia, trafilem na niego przypadkiem. Choć bylo trudno, bo musialem "przeformowac" część mojej rodziny. Zwlaszcz tą żeńską część.
Z chęcią obejrzałbym analizę postaci Waltera White'a z Breaking Bad. Jest to moim zdaniem bardzo ciekawa postać z głębokim morałem i uwarunkowaniem swojego postępowania które warto omówić.
Spadek % masy tluszczowej skutkuje zwiekszeniem testosteronu ale tylko do pewnego stopnia, gdy mowimy o spadku masy tluszczowej do wartosci ponizej 10%, efekt jest ODWROTNY i testosteron zaczyna spadac
Haha, ja bardzo często siedziałem w domu i czasami okazyjnie wychodziłem do kolegów czy na podwórko się pobawić. Najczęściej się chodziło uprawiać sporty typu kosz, piłka, parkour, skateboarding, zjeżdżanie na sankach, ślizgach, sankach, nartach, sztuki walki itd. Rodzice nigdy nie zabraniali mi wychodzić nigdzie na dwór bo nie byłem głupi, nie robiłem głupot, nie byłem zbirem, chuliganem etc. W liceum było mało czasu ale i tak kiedy tylko był czas na sport, na gry zespołowe to się chodziło, trochę więcej do kina i bardzo dużo na siłownię. Wtedy to tylko mogli zabraniać wychowawcy w bursie międzyszkolnej. Najczęściej nie zabraniali więc było w porządku. Nikt nie zabraniał mi też nigdzie wychodzić w szkole medycznej ani teraz po wszystkich szkołach w dorosłym życiu. Rodzice zawsze namawiali mnie żeby coś robić, bawić się, wychodzić, doświadczać, uczyć się, pracować, jeździć, podróżować, a rodzina, rodzice, znajomi ciągle pytali się o dziewczyny. Tak to jest. Jeśli czegoś nie robisz albo nie nadużywasz to inni będą Cię nawet namawiać do tego żebyś to robił. Było kilka rzeczy których rodzice mi zabraniali i później musiałem się ich uczyć. Są też takie których nie bardzo lubiłem się uczyć i raczej polegałem na innych. Jedną z takich zdolności/czynności było gotowanie. Nigdy nie pozwalano mi samodzielnie gotować bo tylko zepsuje coś, spalę (nie tylko potrawę), zbiję itp. Przez to niestety pasja do gotowania mi się nie wykształciła
@@jakubmichalak9010 Wielokrotnie już to słyszałem. Muszę napisać książki o moich przemyśleniach, biografii, o wyjątkowych zdarzeniach, sytuacjach, rzadkich, czasem spektakularnych momentach z życia. To tak dużo pisania że nie wiem czy kiedykolwiek to napiszę. A tak się składa (jak zawsze w moim życiu) że właśnie wczoraj i dzisiaj myślałem o tym jak ludzie mówili mi o tym żebym napisał książki
proponuje przyjrzec sie rownież zdjeciom kobiet z kiedyś a dzisiaj. Ponadto powoływanie sie na petersona którego ledwo odratowali w moskwie z benzo jest wg mnie lekkim nadużyciem, obstawiam że nadal gość jest na lekkim dopingu
Jest jescze kwestia ftalanow które są powszechnie używane w kosmetykach czy środkach higieny osobistej i które tez niszczą testosteron oraz innych środków imitujących estrogen stosowanych przy produkcji plastiku a także fitoestrogenow w żywności- soja, ciecierzyca. Szczególnie istotna jest ekspozycja matki na te substancje w czasie ciąży- okazuje się że na tyle istotnie zaburzają one rozwój męskiego płodu ze rodzi się on z trwałe obniżonym poziomem testosteronu. Są też badania które pokazuje że tempo spadku testosteronu przyspieszyło w ostatnich latach
Co do tekstu Jordana Petersona. Przypomniało mi się jedno stwierdzenie, które kiedyś gdzieś usłyszałem "Nie można być odważnym jeśli nie odczuwa się lęku" czy jakoś tak
W eksperymencie "Wszechświat 25", gdy populacja myszy była zbyt duża, następował właśnie spadek testosteronu u osobników. Była to konsekwencja konieczności przystosowania się do życia w ścisku.
Tu nie chodziło o ścisk. W tym eksperymencie myszy miały pod dostatkiem jedzenia i zero stresu. Miały idealne warunki do życia. I właśnie to sprawiło że myszy przestały się rozmnażać. Z upływem czasu przestały zajmować się potomstwem tylko więcej czasu spędzały np na dbaniu o swoje futerko. Przejawiało się również więcej zachowań homoseksualnych
@@robertrobertowski3637 Wnioski z wielokrotnie powtarzanego eksperymentu były takie, że powodem był nadmiar myszy. Pojawiała się wówczas agresja, gwałty, przemoc wobec najmłodszych ze strony matek - wyganianie ich z gniazda przed osiągnięciem przez nie dojrzałości. Samice także wchłaniały płody.
właśnie nie Orwell nie Huxley tylko "mysia utopia" eksperymentu Calhouna dzieje sie w Europie, białe populacje, 3 faza - stagnacja i 4 faza ostatnia - wymieranie. W skrócie, spadek przyrostu naturalnego, brak zainteresowania samic wychowywaniem potomstwa i agresja, nadmierne dbanie o siebie, brak agresji u samców, i śmierć.
Jak sie jakiejs babie nie podoba ze gosciu jest "miekki" to niech se szuka takiego ktory nie jest. To wszystko gust, dla kogos atrakcyjna jest wrazliwosc i empatia a dla innej osoby "meskosc" i inne tego typu cechy. Niektore moga sie nawet laczyc. I taka rada jak wkurzaja cie osoby ktore mowia w ten sposob, to ignoruj je, odlacz sie od osob irl ktore mowia tak lub nie siedz na internecine bo tu jest tego wiele.
Nawet nie chodzi o internet, co do gustów to oczywiście jest całe spektrum. Jednak męskość to cecha uniwersalna, niezależna od upodobań. Żaden człowiek nie uciekł jeszcze całkiem przed swoją naturą a zaradność, stabilność i bezpieczeństwo to rzeczy których bardziej lub mniej potrzebuje 95% partnerów/ek mężczyzn. Można być oczywiście wrażliwym i męskim jednocześnie ale to nie preferencja, to rdzeń którego nie da się zastąpić ani zbagatelizować.
Jeśli już, to nie testosteron jest demonizowany, tylko kobiety mają dość agresji i grubiaństwa. Jeśli ktoś ogarnia własną męskość żeby nie krzywdzić przy tym innych dookoła, to jest jak najbardziej pożądany. Spotkałam wielu takich męskich z testosteronem. Niby na pierwszy rzut oka fajni, ale jak tylko zobaczyłam ich destrukcyjne skłonności, to zwiałam jak najszybciej. Nie potrzeba nam już wiecznych wojen. Panowie dobrze by było, gdyby pomyśleli najpierw, zanim coś zrobią, zamiast się rzucać jak dzikie ogry i taranować wszystko dookoła. Ot perspektywa z drugiej strony
Perspektywa smutna, "ogry" to skrajne spektrum męskości i agresywne zwierzęce pobudki. Współczuję jeśli miałaś styczność tylko z tą stroną męskości, nic dziwnego że utożsamiasz ją z grubiańskim i brutalnym zachowaniem.
@@neme-chan Nie miałam styczności tylko z tą stroną, ale z tą również. W takim żyjemy świecie, gdzie wciąż dziś będąc atrakcyjną kobietą znajduje się bardzo wielu facetów, którym po prostu odwala na twój widok i zaczynają się zachowywać jak takie zwierzęta (albo po prostu tacy są i oprócz testosteronu mają w głowach jedno wielkie nic). Zresztą jest mnóstwo kobiet, które doświadczyły przemocy na własnej skórze, a tyranie kobiet jest wręcz kulturową tradycją, chyba nie muszę rozwijać tematu przemocy domowej i tego, że dopiero dziś to zanika i kobiety zaczyna się traktować jak ludzi, a nie przedmioty, takie jak mebel, który należy do mężczyzn. Cała nasza cywilizacja zresztą zbudowana została na wojnach i przemocy wobec słabszych i też kobiet, które zmuszono do podporządkowania siłą, dorabiając do tego różne ideologie. Żeby nie było, uwielbiam mężczyzn i nie mam nic przeciwko testosteronowi, ale to co jest problemem, to zwyczajna przemoc, którą się często z nim bezpośrednio powiązuje, jak dla mnie to dosyć mocno upraszczając temat.
"energię i libido pozostaw na seks" Haha, ciekawe z kim. Epidemia spadku testosteronu jest związana również z epidemią samotności. Bardzo dużo testosteronu powstaje właśnie podczas seksu, o który co raz trudniej w dzisiejszych czasach (no chyba, że ktoś należy do 20% najatrakcyjniejszych mężczyzn)
Dokładnie tak samo zareagowałem jak to usłyszałem. Musisz mieć wszystko aby w oczach kobiet być mężczyzną inaczej jesteś tylko przydatną koleżanką. A te które chcą Ciebie, najczęściej są ZNACZNIE poniżej progu akceptowalności mężczyzny.
@@pinokogut „poniżej progu akceptowalności” czyli sam masz wymagania z kosmosu nie będąc przystojnym i wychodzi na to, że siebie warci jestescie z tymi kobietami, co szukają kogoś bardzo przystojnego
@Szymon wlasnie w tych czasach łatwiej o seks, przede wszystkim dlatego, że jest internet i można łatwo kogos poznac, a po drugie kobieta może w końcu spotykac sie z kims tylko w jednym celu i nie bedzie juz tak wyzywana za to, jak kiedys
@Szymon Jak to z kim? z dziewczyną, może problem jest w tobie bo szukasz nie wiadomo jakiej kobiety, do kobiety trzeba zagadać pierwszy, a nie żyć w świadomości ze któraś do cb podbije i zagada, a co do wyglądu to mam wielu znajomych co nie grzeszą urodą a mają bardzo ładne dziewczyny, proponuje mniej fejsa czy insta a częściej wychodzić do ludzi, albo załóż sobie tindera :)
W mojej opinii zarówno stresu jak i braku czasu na siebie nie da się wyeliminować. O ile dieta jest jeszcze możliwa do ustalenia to na przykład gdy jesteś osobą o podobnych zainteresowaniach jak ja czyli np modelarstwo, rysowanie czy pisanie to najlepiej żebyś zmienił się całkowicie i odciął część siebie i swojego charakteru tylko i wyłącznie dlatego żeby wpasować się do standardu faceta który na takie rzeczy jak wcześniej przeze mnie wspomniane nawet okiem by nie rzucił. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, dlaczego dziewczyny w moim wieku ale też młodsze, starsze (oczywiście w granicach rozsądku) uganiają się za właśnie facetami którzy dosłownie traktują je czasem jak lalki którymi się bawią, a odpychają facetów takich jak np ja gdzie dla mnie nie jest najważniejsze to żeby pokazać jaki to ja nie jestem zayebisty nawet w rzeczach na których się absolutnie nie znam a zamiast tego skupiam się na stworzeniu jej przyjemnej, ciepłej i dobrej przestrzeni dla niej, aby czuła się ze mną dobrze, poprostu dobrze.
Też ważne jest to żeby nerki badać bo nie zdrowe po cichu nas mogą wyniszczać, spadki siły, samopoczucie itp. i przez wiele lat możemy żyć w nieświadomości że są chore
Jakiś czas temu, oglądałem pierwszą część Bonda z Seanem Connery - Doktor No. Tak się właśnie zastanawiałem, jak to możliwe że on tam miał tylko 32 lata? Wyglądał jak chłop po 40-tce, poważne rysy twarzy, zarośnięta klata itp 🤣
Ciekawy pomysł na odcinek, choc temat mocno wyeksploatowany. Obejrzę pod wieczór. Tymczasem leci pochwała ode mnie do lektora za jego wyrazistą dykcję.
@@bielu1337 tak. A ja podobnie zauważyłem. Roczniki 1980 do 1987 to takie byczki. A już od 88 coraz gorzej. I to nie jest tylko kwestia wychowania, myślę.
Bóg zapłać za te materiały o Męskich problemach! Podzielisz sie z nami informacja jaka częścią Twojej widowni są Kobiety? Skoro to one głownie nas wychowują myślę że fajnie by było aby też oglądały takie filmy😊
@@pbies to prawda ale uważam również że to tylko jedna strona medalu, drugą jest brak męskiego wzorca w postaci wiecznie nieobecnego lub niezangażowanego w wychowanie ojca co jest negatywne zarówno dla synów jak i córek.
Dlatego jako maturzysta świadomie obniżam frekwencję do co najmniej 50% na przedmiot, by po prostu zdać.. do matury uczę się we własnym zakresie i w trakcie zajęć takich jak HiS, niemiecki. A czas spędzony w domu zamiast w szkole można poświęcić na bieganie, teraz też rower, zasłużony odpoczynek między aktywnościami produktywnymi i inne. Nie można pozwalać sobie na to by szkoła wpływała na nasze życie negatywnie bo to uleganie systemowi stworzonemu przez ludzi z niskim testosteronem, zrozumieniem młodszych, osób które chcą uczynić z młodych mężczyzn słabeuszy
Z ciekawości przejrzałem na google archiwalne fotografie polskich klas maturalnych z lat 50 i 80 i nie widzę jakiejś specjalnej różnicy. Gdyby pominąć współczesne fryzurki na vifon i za ciasne spodnie to wyglądaliby podobnie
Słabość rodzi desperacje. Dużo łatwiej wtedy sięgać po ekstremalne i niebezpieczne dla społeczeństwa rozwiązania. Myślę, że wielu przestępców, agresorów i zwyrodnialców uciekało się do okrucieństwa byle tylko osiągnąć swój cel, przestać być słabym, biednym, wyśmiewanym lub dominowanym.
Jako technik weterynarii cały odcinek przypomina mi to, co mówi weterynarz który mnie uczy - jak zabieramy zwierzętom naturalność to częściej chorują i gorzej się je leczy. Cały ten filmik przypomina mi właśnie te słowa. Warto również dodać, że testosteron występuje również u kobiet, a typowo kobiece hormony występują również u mężczyzn i jest to całkowicie naturalne. Nie tylko u naszego gatunku. Widać to szczególnie u bydła. Jeśli samica jest w bliźniaczej ciąży i ma małego buchajka i małą jałóweczkę to jałówka będzie dawać zdecydowanie mniej mleka, będzie trudniejsza do zainseminowania i może mieć typowo "samcze" cechy
@@kitchenfighter201 bro, kocham bydło i inne większe zwierzęta. Specjalistą napewno nie zostanę ale do roboty i pomocy - bardzo chętnie. Od wywalania gnoju, przez odbieranie porodów po asystę przy bardziej złożonych operacjach - wykonam wszystko :> Wydaje mi się jest mało ludzi z zapałem do pracy przy tego rodzaju zwierzętach. Nie będę ukrywać - czuję się dzięki temu chodź trochę potrzebną osobą w społeczeństwie. Produkty odzwierzęce praktycznie każdy chce ale ludzi do roboty coraz mniej
Pierwsze co mi przyszło do głowy gdy powiedziałeś że zabieramy zwierzętom naturalność, to ludzie którzy traktują zwierzęta jak swoje dzieci. Nie oceniam, ich wybór, natomiast często te zwierzątka mają o wiele mniej ruchu. Są wyprowadzane na smyczy, ubierane w ubranka. Ja rozumiem że to z reguły małe pieski, ale nawet taki mały piesek jest zwierzęciem które kocha naturę, lubi pobiegać a nie tylko siedzieć na kanapie z panią.
@@magorzatalizon w punkt! Małe psy mają często zaburzenia bo są traktowane jak zabawki a nie jak zwierzę. No właśnie... zabawki... one wyglądają jak małe mutanty. Problemy z oddychaniem, wzrokiem, zębami, kośćmi, układedem pokarmowym i porodami to tylko kilka codziennych zmor tych szczurów. Moim zdaniem powinno zakazać się chodowli takich psów a przynajmniej wprowadzić nowy ideał rasy który będzie bardziej naturalny. Uwazamz se jako ludzie powinniśmy zacząć jak kolwiek patrzeć na resztę świata a nie tylko na własną dupe. Nie chcę obrażać Rosji i Rosjan bo to naprawdę piękny kraj i ciekawi ludzie (są i tacy gorsi ale takich znajdzie się wszędzie) ale jeśli będziemy żyć tak dalej to skończymy jak oni - na klatkach schodowych syf, kiła i mogiła, przed drzwiami ładnie, czyściutko a za drzwiami jeszcze większą patologia. Z resztą - nie tylko w Rosji tak jest. Każde duże korpo tak robi, Ameryka tak robi, Chiny... yyy no. Wybacz, trochę mi się zeszło z głównego wątku, znów o polityce pierdole 😅
Myślałem że będzie to jakoś fajnie poruszone od kwestii biologicznej i wpływu np stresu i zmiany trybu życia a dostałem pieprzenie petersona i jego pierwotne instynkty
taaa, poza tym kiedys zdjecia robilo sie na kliszy, a klisza kosztuje w przeciwienstwie do cyfrowych foto, wiec zdjecia robilo sie rzadziej i sie do nich bardziej przygotowywalo, zeby dobrze wygladac itd.
Jest odwrotnie. Analogowe nośniki (fotografia, dźwięk) nie posiadają ograniczeń stricte związanych z rozdzielczością. Wówczas to możliwości sprzętu, optyki i umiejętności fotografa były ograniczeniami dla kliszy 35mm, która pozwala na rejestrację obrazu o jakości porównywalnej do dzisiejszych cyfrowych 35milimetrowych matryc 12 - 18 Mpx.
Jeżeli chodzi o definicje męskości to ona nie istnieje. Twórca bardzo często patrzy na świat zero-jedynkowo. A prawda jest też taka, że staruchy w krawatach nam zgotowały taką rzeczywistość, w której jesteśmy wiecznie narażeni na stres, kompetetywność oraz przetworzone jedzenie. Do wszystkiego trzeba podchodzić indywidualnie a nie uogólniać bo to do niczego nie doprowadzi.
"Niedobór snu" - i w tym miejscu wchodzi szkoła z jej posranym systemem nakazującym nastolatkom (o których już dawno wiadomo że ich chronotyp przesuwa się w stronę nocnego, oraz że potrzebują więcej snu) wstawać na ósmą lub o zgrozo na siódmą, a potem dowala zadań nad którymi trzeba siedzieć do późnych godzin. W kluczowych latach rozwoju...
Badzmy szczerzy, ale większość takiej gadki to narzekanie. sam jestem w 3 klasie technikum informatycznego i nie mam problemu ze snem. Spie jakies 7 godzin, bo ide spac wczesniej bo tak musze, ale nie narzekam. Nie rozumiem rozmowy o tych wszystkich zadaniach do późna, sam na zadania i uczenie sie poswiecam maksymalnie godzine dziennie, będąc przy tym topowym uczniem całego rocznika. Po szkole mam czas na siłownię, spotkania z innymi, czytanie ksiażek(nie lektur, lecz takich, które sam chce przeczytać),ogladanie yt, granie w gierki itd. Moim zdaniem problem polega na tym, że młodzi nie wykorzystuja czasu jaki jest im dany lub marnowanie na jedną rzecz np granie 6h po szkole. Wystarczy uwazac na lekcji w szkole, żeby dowiedzieć się większości rzeczy i w domu wystarzczy sobie powtorzyc. Natomiast wspominanie o chronotypach i innych rzeczach to wewnętrzne wyparcie i tłumaczenie sobie swojego stylu życia
Sranie w banie, zawsze to mówiłem ze prace lepiej zacząć o 6 rano i iść do domu wcześniej. Pracodawcy powiedziałem to samo gdy miał genialny pomysł wdrożenia godzin od 8-17. Zaczynam o 6 kończę o 3 i mam normalne życie po południu.
@@boru-cnc Dokładnie, uważam, że zaczynając szkole później mielibyśmy jeszcze mniej czasu na własne życie. Obecnie mam codziennie zajęcia 8-15 i niewyobrazam sobie czegoś w stylu 10-17
Mam testosteron 1400 ng/dl co jest 1,5x górną granicą normy zawsze miałem dość wysoki ale ostatnio mam jeszcze wyższy niż zwykle. Prowadzę dość zdrowy tryb życia, trenuje 3 razy w tygodniu ale nie wyglądam jak grecki bóg, prawda zawsze miałem delikatną przewagę w łapaniu masy mięśniowej ale nie były to nigdy jakieś niesamowite wyniki nie do osiągnięcia dla innych zawsze towarzyszyła też temu całkiem spora ilość tłuszczu tak z 18-20% bf. Na tym kończą się zalety trądzik z którym walczę od lat pozostawiający blizny na twarzy i plecach plus zakola w wieku 24 lat mmmm super to dział na pewność siebie i ogólne samopoczucie jak większość rówieśników wyglada jak modele bez skazy na twarzy. Na ogólno rozumiany „sukces” i czerpanie z życia pełnymi garściami składa się trochę więcej niż duży testosteron który może też przeszkadzać.
W produktach które jecie lub pijecie każdego dnia posiadają mikro składniki lub cząstki które powodują spadek testosteronu co ciekawe to działanie z premdytacja osób wyżej
Ciekawy temat ale szczerze mówiąc i tak nic nie zmieni w moim życiu. Nie robiłem badań na poziom testosteronu ale gdyby był on za niski czy ponad normę to i tak mam to gdzieś. Nie mam zamiaru rezygnować z piwa wieczorem itd tylko po to żeby mieć wyższy poziom teścia. Mam dosyć tego ciągłego próbowania być doskonałym dlatego nie będę już robił tego czego nie chcę...
Mam ogromną prośbę, mógłbyś załączać w opisie wszystkie źródła, z których korzystasz? Pozwala to na doczytanie treści dla zainteresowanych. Byłbym bardzo wdzięczny.
Nie wiem jak to jest z tą agresją z powodu testosteronu. Nigdy nie byłem bardziej nerwowy niż wtedy gdy mój poziom testoteronu szorował po dnie. Teraz jestem w górnych widełkach i spokojny jak "aniołek" ;)
Bo za agresję odpowiada adrenalina i kortyzol, które podnoszą się kiedy ktoś nas wkurzy lub czujemy zagrożenie w tym z powodu rywalizacji, wcale nie testosteron.
Ołów w rurach, deszcz kwaśny. Przemysł będzie miał wpływ na zdrowie na skalę społeczną. Dlatego jak pozbyto się ołowiu z wody tak trzeba znowu spojrzeć na nasze żywienie i farmacełtykę.
Bardzo dobry odcinek, ale patrząc na dzisiejsze szkoły i zawody to duży stres i mała ilość snu jest zupełnie potrzebna, ponieważ inaczej nie da się żyć w dzisiejszych realiach. Ja jako uczeń liceum na profilu biol-chem średnio sypiam a stres jest po prostu normalnością. Jeżeli miałbym spojrzeć gdzie leży taki duży problem braku tego testosterony to niestety znowu wracamy do złego systemu szkolnictwa bynajmniej w naszym kraju i rynku pracy wraz z pracodawcami.
Jezu Chryste, masz stres bo jesteś w liceum na jakimś tam kierunku? Czym się stresować, że trochę trzeba się pouczyć a resztę korzystać z życia? Może po prostu wybrałeś kierunek zbyt ciężki na Twoje możliwości, skoro nie odróżniasz bynajmniej od przynajmniej. Bez obrazy.
Biedaczek zestresowny chodzi bo jutro ma kartkówkę . Średnio sypiasz bo co ? Zestresowany to może być żołnierz w okopie jak mu granat nad głową przeleci a nie dzieciak w liceum . Jak ci sie nie chce uczyc to sie nie ucz a nie pierdol jaki to jestes zestresowany i nie wyspany
Ty jesteś normalny? Twój komentarz jest żałosny i jasno wskazuje na to, że jesteś mało świadomą osobą. Każdy człowiek inaczej radzi sobie ze stresem. Ja miałam stres już w przedszkolu i przez to problemy z układem trawiennym. Niektórzy mają nerwicę genetycznie, a inni inne dolegliwości i inną odpornosc na stres i pisanie spierdolin typu „czym Ty się stresujesz” jest słabe.
@@misiekss Ja pracuję i bym powiedział, że jest lepiej niż w szkole. Szkoła to dżungla, a ty jesteś młody, głupi i nie wiesz jak się w tym odnaleźć. Jedyne główne zalety jakie mi przychodzą to głowy to najwyżej bycie młodszym i więcej okazji by zagadywać do lasek. Na biol-chem ich pewnie uczą pantofelków i innych pierdół jak budowa żaby. Do czego ma to im być w szpitalu potrzebne to nie wiem. :P Tylko może weterynarzom się to przyda.
W sprawie naczyń plastikowych. Jak ich unikać skoro butelkę wody dostanę tylko w takim naczyniu, czy tu chodzi o wlanie tej wody do kubka aby uniknąć kontaktu z plastikiem?
My w domu przestawiliśmy się na wodę z dzbanka filtrującego. Woda do bidonu - i w drogę :-) Przynajmniej ta woda nie stoi tygodniami w plastiku w markecie. Przy okazji można trochę zaoszczędzić
@@PickMeBoy2137 Autor filmu przedstawił sprawę bardzo skrótowo ale na tyle na ile się interesowałam tematem to właśnie najgorsze są butelki plastikowe typu PET, zwłaszcza jeśli stoją na słońcu i w ciepłe oraz bardzo niebezpieczne jest podgrzewanie posiłków w plastikowych pudełkach w mikrofali. Całkiem nie uciekniemy od plastiku ale można próbować ograniczać te najbardziej niebezpieczne oddziaływanie
Ja tam mam dużo testosteronu. Aż za dużo. Z tym że po doświadczeniach , po prostu nie mam zamiaru inwestowac czasu w relacje z jakimiś tam bezwartościowymi szmatławcami. Wolę wyskoczyć na siłownię , pobiegać ,na strzelnice. Odkąd jestem sam( po 10letnim związku) zacząłem realizować marzenia i stałem się szczęśliwym
"Ludzie powinni się uczyć jak okiełznać swój potencjał, a nie się go pozbawiać" - czyli zdolność do bycia niebezpiecznym, ale niekoniecznie faktyczne wyrządzanie krzywd? To może powszechny dostęp do broni i szkoleń z posługiwania się nią, zamiast zakazów? ;)
@@Terranquil każdy tez ma inny poziom zmęczenia. Mi starczy 5-6h snu i funkcjonuje lepiej niż po 8h snu. Zalezy tez to od przyzwyczajenia i stylu zycia. Ja od gimnazjum mialem treningu codziennie od 5:30 wiec sie przyczaiłem a jak ktos cale zycie wstawał o 7:30 na 8 do szkoly to raczej bedzie mial gorzej w doroslosci.
Super odcinek. Z chęcią zobaczyłbym film o "Łowcach skór" z Łodzi. Tym bardziej, że w styczniu została wydana książka na ten temat autorstwa Tomasza Patora
14:00 co do witaminy D, to warto pamiętać zeby to była wit. D3, bo D2 jest mniej skuteczna. Co do 10 zasad: 1. Trening opieraj na ruchach wielostawowych. 2. Trenuj prawie do upadku mięśniowego. 3. Ilość powtórzeń powyżej 5. 4. Notuj treningi i progresuj. 5. Odpoczywaj i śpij dużo, bo teść rosną w trakcie odpoczynku. 6. Co do jedzenia wbrew pozorom daj sporadycznie coś śmieciowego. 7. Wyrzuć plastikowe naczynia. 8. Mniej siedź, pomyśl lub nawet spróbuj w czymś w rodzaju biurka stojącego lub prowizorki. 9. W treningach przez jakiś czas rób coś cięższego w zakresach powtórzeń 1-5. 10. Wypierdol używki (nawet kawę w zbyt dużych ilościach). Bonus 11. Nawet nie myśl o dopingu lub TRT.
Myślisz że ktoś się odważy nagrać podobny film o kryzysie kobiecości który do kryzysu męskości ma się jak Himalaje do Gór Świętokrzyskich? zaraz będzie że to seksizm. Zresztą ten program też jest seksistowski bo mężczyzna urodził się mężczyzną i nic nie mu si udowadniać.
Sęk w tym eksperymencie (dokładnie mysia utopia), że to co zostało stworzone wcale nie było utopią a raczej horrorem i piekłem :) Każdy osobnik z dowolnej populacji (zwierząt wyżej rozwiniętych) posiada więcej potrzeb niż tylko fizjologiczne (spanie, jedzenie i wydalanie). To co w tym eksperymencie zostało stworzone to nieograniczony dostęp do podstawowych potrzeb ale zostały całkowicie zabrane możliwości zaspokajania potrzeb wyższego rzędu tych bardziej społecznych, socjologicznych i psychicznych. Powstała struktura społeczna typowo mafijna i nazistowska gdzie osobniki wyżej w hierarchii całkowicie zdominowały innych osobników i ten eksperyment obrazuje de facto coś w rodzaju obozu koncentracyjnego :) To było kluczową przyczyną destrukcji populacji :D Szkoda że nikt o tym nie pisze w opracowaniach tego eksperymentu :D
Coś o mnie: wiek 28 lat, sen minimum 7 godzin w ciągu doby, siłownia 4x w tygodniu, dieta wysocetłuszczowa, codziennie przynajmniej 5 jajek :D i mój ostatni wynik test. całk. = 965 ng/dl. Ostatnio gdzieś czytałem jakiś artykuł z badań, że palenie nikotyny zwiększa testosteron całkowity i wolny, ale nie polecam papierochów!!! Dzięki za film. Utwierdził mnie w przekonaniu, że to co robię jest prawidłowe i muszę w tym trwać.
Mam 24 lata i jakoś 1,5 roku temu robiłem sobie gruntowne badanie zdrowia. Testosteronu też i wyszedł boleśnie niski. Polecono mi dodatkowe badania i okazało się, ze mam zespół Klinefeltera czyli dodatkowy chromosom X (czyli moja ostatnia para to XXY). Wyjaśniło mi to strasznie dużo rzeczy bo po osiągnięciu 17 roku życia doświadczałem spadku energii i siły mimo regularnej gry w tenisa i aktywnego ruchu na codzień. Nieregularne wachania nastroju, słaby chwyt dłoni, problemy z erekcją/libido i wiele więcej. Zestaw dawki hormonów biorę codziennie rano - jest opcja zastrzyków, tabletek i żelowa, ja wybrałem ostatnią i polecam. Nie piszę tego aby się wyżalić czy coś ale jakby któryś z was miałby podobne problemy mimo potencjalnie ok trybu życia to teraz możecie pójść do lekarza i zrobić sobie dodatkowe badania na to. Moze komuś to się przyda i pomoże. Dziękuję lekarzowi od nerek, który zwrócił na to uwagę i pokierował mnie do specjalistów w tej dziedzinie, porządny gość.
@@borzymirsowianin2907 Pewnie, że działa. To normalny lek na receptę. Jedno na ciśnienie to 16,2mg testosteronu. Ja mam tak niski, że biorę 4 dawki (jednokrotnie rano wszystko). W badaniach na krew sprawdzisz po miesiącu brania jednej dawki jaki masz poziom - w granicach 5 jest ładnie. Androtop to się nazywa. Rozsmarowywujesz sobie go na przedramionach i górze klatki piersiowej aż cały się wchłonie. Ale tak jak mówiłem - najpierw lekarz i konsultacja. Są schorzenia, które wykluczają jego poprawne działanie więc specjalista i badania to podstawa. Mam nadzieję, że pomogłem jakoś. Pozdrawiam
@@borzymirsowianin2907uważam, że czasami lepszym rozwiązaniem od brania testosteronu jest zadbanie o styl życia tzn włączenie więcej ruchu, lepsza dieta itd
Ostatnio hamza nagrał odcinek na temat plasktiku jak wpływa na testeosteron, mówił miedzyinnymi o piciu i jedzeniu z plastikowych naczyn czy butelek. Mówił o szkodliwości plastikowych elementów w życiu wokół nas np szczeteczka do zębów, myszka i klawiatura, telefon. Nawet przescieradło z duża ilościa plastiku odbiera nam testosteron. Niektórzy maja z plastikiem do czynienia 24/7. Ma ktoś pomysł jak zastąpić wode butelkowaną na kranówe zna się ktoś na filtrach?
Można kupić wodę w szklanych butelkach. Na przykład w dużych miastach w Anglii woda miejska wraca do mieszkań kilka razy i resztki po lekarstwach np pigułkach antykoncepcyjnych nie są odfiltrowane i facet to pije !
@@jerry-mind-sky To było w jego filmie, hormonów nie da się odfiltrować bo to bardzo małe cząsteczki. Pojebane. Woda w szklanych butelkach nie wchodzi nawet w gre 500ml chyba z 5zl.
O tez o tym wlasnie myslalem, ze przeciez jak ja dotykam myszki, to pewnie jest to bardzo niezdrowe i moja skóra wchłania te toksyny. A o wodzie to juz z 3 lata temu slyszalem podczas mojego PE, ogolnie w tych czasach jak nie jestes milionerem i to doalownie to raczej nie ma szansy na ucieczkę od toksyn, a jak masz miliony, to zbuduj dom, bajlepiej zdrowy, czyli z drewna, oczywiscie filtry wody, filtry powietrza, swoj wlasny ogrodek. Trzeba byc samowystarczalnym, ale nawet to w 100% nas nie uchroni, bo toksyny są w powietrzu, deszczu, dosłownie wszędzie, bo tak bardzo nasi przodkowie zanieczyścili tą plenetę, teraz większość osób z naszego pokolenia nie dozyje 50 i umrze przedwcześnie na raka lub inne powikłania związane z tym, że planeta ziemia jest po prostu skażona i wyniszczona
Mężczyźni stają coraz bardziej zniewieściali ponieważ jedzą więcej roślin na rzecz mięsa. Rośliny są bogate w fitoestrogeny są to związki chemiczne o funkcjach hormonów źeńskich. Proszę zwrócić uwagę na mężczyzn, którzy stosują diety wegańskie
bredzisz bo mam kumpla ktory głównie mieso a huherko z niego straszne i mam znajomych co miesa nie jedzą chodza na silkę i przy tym huherku wygladają jak osiłki.
Dokładnie. Przynajmniej ja tak mam że jak zacznę od telefonu to nie mam na nic ochoty i cały dzień jestem leniwa, a jeśli trzymam się swojego planu, który jest prosty. Zaczynam po prostu od modlitwy bo jestem wierząca, później jakieś śniadanie białkowo tłuszczowe, od razu po śniadaniu obowiązki, a po południu jakaś aktywność. I zostaje mniej czasu na telefon, ale czuję się szczęśliwa i spełniona. O wiele lepiej zasypiam i wogóle. A jak siądę rano na telefon, to dupa. Cały dzień mi ucieknie i odbębnię tylko to co muszę a później lenistwo.
Odnośnie tych 10 przekazań "testosteronu": 1. Ok, dieta ważna rzecz, nie czepiam się ;) 2. Ćwiczenia fizyczne jak najbardziej, tylko aby się nie zafiksować i nie wejść w bigoreksję. 3. Heheh... 7 godzin snu. Dobre jak się jest singlem, bez dzieci (małych). Zresztą to cecha indywidualna, każdy potrzebuje innej dawki snu. 4. Ok używki. Najzabawniejsze, że przy reklamach alkoholu, głównie pokazują tych "alpha/sigma male", a mniej podtatusiowatych facetów z zakolami i brzuszkiem. Ciekawe dlaczego? ;) 5. Motywujący stres ok, negatywny - eliminuj. Z tym drugim, nie zawsze się da szybko eliminować. Zresztą to truizm podobny do tego, żeby nie wchodzić do banku w czasie napadu ;P 6. Optymalna masa ciała. Chyba punkt po to, aby było 10, bo to wynika i wiąże się z dietą i ćwiczeniami fizycznymi. 7. Zależność na tym, na czym się je. Serio to ma AŻ taki duży wpływ? Czy raczej, dobrze by było. Ja bym to raczej potraktował jako subpunkt. 8. Poziom witaminy D. To powinno podejść pod dietę i suplementację diety. Kolejny punkt, aby było 10. 9. Zadbać o cynk... rany, aż ciężko dobić do 10 przykazań? Może każdą witaminę tak rozbijmy na punkty ;P 10. Eliminacja porno. W pewnym sensie to rozumiem, bo to strata czasu, nic z tego nie wynika, poza chwilowym skokiem hormonów i tyle. Lepiej ten czas przeznaczyć na cokolwiek innego.
Niestety mamy deficyt mężczyzn wysokiej wartości, a to wszystko przez to jaki jest main stream w mediach. P.S dalej czekam na analizę życia Janusza Tracza :)
To jest pośrednia przyczyna prawdziwą przyczyną jest to że żyjemy w czasach tak dobrych, że ludziom jest za dobrze przez co mężczyźni stają się słabsi.
@Weemizo Dziękuję ci dobry człowieku, że to wyjaśniłeś, myślałem, że to będzie jasne co miałem na myśli w tamtym krótkim komentarzu, widocznie nie dla wszystkich. Niemniej jednak właśnie o to mi chodziło, że przekaz main streamu i podążanie za nim wpływa na spadek testosteronu, a co za tym idzie mężczyźni nie są tak produktywni i skorzy do działania, przez co zaniżają swoją wartość. Testosteron wpływa na naszą wydajność i chęć rywalizacji, dążenia do bycia lepszą wersją siebie. Więc można powiedzieć, że mniejsza ilość testorenu wpływa na to jaką ostatecznie wartość sobą prezentujemy.
@@ru38757 To prawda, im bardziej dziewczę dorodne tym bardziej płodne. Nie no żartuję. Duża nadwaga też wpływa negatywnie na płodność. Jednak te ulubione przez mężczyzn 19bmi to nie jest zbyt płodna waga. Mocno umięśnione kobiety też będą miały problem z zajściem w ciążę naturalnie.
@@ru38757 Badania dowodzą że kobiety po ślubie mają więcej testosteronu bo są bardziej agresywne niż przed. Stąd moje myślenie że jak mają więcej testosteronu to muszą mieć mniej estrogenów.. Chyba, że się mylę?
Raczej kryzys płciowości, nie widzę powodu dla którego kobiety nie miały dziś podobnych problemów hormonalnych. Kobiety stają się bardziej męskie mężczyźni mniej męscy. Można mieć różne zdanie o tym zjawisku, ale wystarczy się zastanowić, co się stanie w przypadku w którym nagle zostaje zanurzony naturalny balans który zapewniał równowagę przez dziesiątki tysięcy lat 😪
Kiedyś chłopca w dzieciństwie przeważnie wychowywała matka okazując mu czułość i troskę.W miarę dorastania rolę przejmował ojciec.Dzisiaj chłopców wychowują mamy coraz częściej samotne chuchające i ochraniające przed realiami życia do późnych lat,do tego "0" sportu.
Dlatego jeśli będę mieć kiedyś syna, i wogóle dzieci, to chciałabym wychowywać je bez nadmiernego chuchania i dmuchana. Chcę aby miały dużo ruchu na świeżym powietrzu. Zabierała bym je na wycieczki po rodzinnych górach i pozwalała się zmęczyć. Oczywiście nie znaczy to że nie okazywała bym im czułości. Pilnowała bym żeby ode mnie dostawały miłość, a od męża dobry wzór ( nie mówię o wychowaniu twardą ręką, a o spędzaniu czasu. Świeceniu przykładem itd. I oczywiście uczeniu zaradności) Rzeczywiście niestety dużo matek wychowuje synów na takie ciapki. Ja nie mówię że nie mogą uczyć dziecka miłości i wogóle empatii, ale często z obawy o dziecko nie pozwalają na wiele rzeczy, bo są ,, niebezpieczne"
@Maxim.M Wielu ojców jest nieobecnych, przemocowych i to nie tylko dla dzieci, ale i dla swoich partnerek. Mogą robić co im się żywnie podoba, z uwagi na niskie a wręcz żadne oczekiwania ze strony społeczeństwa. Pomyśl o sytuacji w której ojciec zostawia dzieci, a w której robi to matka i jak inaczej są traktowani. Nie bez powodu to kobiety częściej występują o rozwód, bo to one częściej doświadczają przemocy domowej ze strony właśnie męża. Oczywiście nie wszyscy mężczyźni i ojcowie tacy są, stąd pewnie ten 4-5% ojców, którzy otrzymują prawo do opieki. (Nie twierdze, że każda kobieta doświadcza przemocy w związku. Zdaję sobie sprawę, że może być też na odwrót)
Coś w tym może być mój dziadek, ojciec mają mocno zarysowane kosci policzkowe i bardzo mocny zarost a ja w wieku 19 lat mam chwasty na ryju i bez podjadzu jeśli chodzi o docięcie na twarzy
No u mnie moj ojciec ma sporą sikawe, a ja wczoraj na spotkaniu z laską, jak sie zapytalem ile by mi dała tam, to powiedziała 10cm, więc umarłem już w środku ☠
Rozumiesz, że ludzie na przestrzeni lat/wieków się zmieniają tak samo jak chociażby zanikają na różne organy. To nie jest brak testosteronu a ewolucja dla tego nie wyglądasz chociażby jak człowiek pierwotny
Nwm mi od dłuższego czasu nic się nie chce. Fajnie by było mieć dziewczynę, ale gdy z jakąś coś prubuje to po czasie miesiące mi się odechciewa/nudzi mnie relacja. Kiedyś jakoś miałem więcej czasu na wszystko i byłem bardziej zadowolony jak teraz. Nie gram w gry, nie pije alkoholu, raczej mam mało stresu, nwm co jest przyczyną.
Tyle sie mówi o tym, że alkohol jest szkodliwy dla poziomu testosteronu, a każdy z nas wie, że nasi przodkowie jakos specjalnie od niego nie stronili, a ewidentnie widać, że mają/mieli tego testosteronu ponad stan w przeciwienstwie do dzisiejszych facetów :)
jeśli z 1000ng/dl spadnie na 700ng/dl to nic złego się nie stanie, jak z dzisiejszego 500ng/dl spadnie na 300ng/dl albo nie daj Boże 200ng/dl, to już jest całkowita tragedia.