W sumie niezły film - najważniejsze informacje się pojawiły: 1) Francuzi nie dotrzymują terminów (że wspomnę o elektrowniach atomowych dla Finlandii) 2) Francuzi przekraczają zaplanowany budżet - często bardzo przekraczają 3) Brytyjski Astute jest mocno lepszy od Barakudy/Suffren 4) Minimalny czas oczekiwania na okręt 10 lat (a jak pokazało doświadczenie dla siebie budowali 16 lat). Koreańczycy, którzy dotrzymują terminów, zadeklarowali dostarczenie HDS-2300 w 6-7 lat. 5) Nie jesteśmy jedyni, którzy wycofali się z kontraktu z Francuzami.
Z tym oczekiwaniem to trochę nie tak. Gdybyśmy zamówili Scorpeny to na pewno nie czekalibyśmy tak długo, bo już sporo ich wyprodukowano. Blacksword to zupełnie nowy okręt oparty co prawda na Barracudach, ale mocno się różni. Mnie bardziej intryguje to przekraczanie kosztów. Mogą wygrać przetarg niską ceną, a potem w czasie realizacji umowy cyk... koszty w górę.
@@ukaszjan649 (Nie mogę, kolejna sierota po Caracalach). Tak, super dobry. Na tej samej zasadzie jak opisane wyżej przypadki. Aha , i na pewno nie ma znaczenia, że Francuzi nie byli w stanie produkować w odpowiedniej ilości części zamiennych do swoich własnych Caracali na misji w Mali. I skończyło się na tym, że zdekompletowali/zkanibalizowali połowę swojej floty EC-275, która potem stała i rdzewiała kilka lat. A potem jak ktoś chciał je uruchomić/ukompletować/naprawić, to wyszło na jaw, że koszty części i koszty serwisu są tak duże w Airbusie, iż "biednej" Armii Francuskiej brakło budżetu na naprawy. Kiedy wy ludzie się nauczycie, że kontrakt jest super dobry dla kupującego tylko w chwili podpisywania - jeśli nie zawrze się mnóstwa zabezpieczeń umownych (precyzyjne zapisy, nieuchronne kary umowne, swój sąd arbitrażowy i bandy najlepszych prawników) i zabezpieczenia należytego wykonania umowy w pieniądzu. Jak się tego nie zrobi, to kontrakt jest potem super dobry dla sprzedawcy papy i kitu.
Wielkie Dzięki za wspaniały film i zarówno w tematyce okrętów Podwodnych jak i zapoznaniem Historii Francji Serdeczne Gratulacje czekamy na więcej wrażeń kolejnych filmów .
Jest jakaś szansa, że nasza Marynarka Wojenna w końcu kupi coś porządnego. Po siłach lądowych to nic dobrego się nie spodziewam, ale MW często potrafi i może pokaże to i tym razem.
Dzięki. Moi faworyci to opcja niemiecka albo włoska. Ciągle się mówi że nie ma pieniędzy na 3 okręty podwodne... Zastanawiam się czy starczyłoby na 2? 😅
Tak od jakiegoś czasu oglądam sobie materiały o tych różnych okrętach podwodnych. Totalny ze mnie laik w tej kwestii. Ale zastanawia mnie w nich wszystkich jedno. Po co wyposażone są jeszcze w ten kiosk? Jaki to ma sens i czy jest jeszcze jakieś uzasadnienie tego? Mógłby ktoś łpatologicznie laikowi to wyjaśnić?
Zapomniałeś o Amerykamskim ujawnionym podczas poszukiwania szczątków promu kosmicznego . Jest to mały okręt podwodny o napędzie jądrowym,po tym jak został ujawniony i krótkim zainteresowaniem został utajniony co potwierdza twoja wiedza w tym temacie
francja jest nieżetelnym partnerem przykłady-australia zerwany kontrakt na okolo 50mld.dolarów po pdpisaniu umowy przez 4 lata nic się nie działo tylko cena wzrosła,karakale chelikoptery,w krajach co zakupili gowość do lotu 40% wysoka awaryjność oraz brak części.
Francja jest drugim co do wielkości eksporterem sprzętu wojskowego na świecie. Francuskie okręty podwodne są sprzedawane wszędzie: 17 skorpenów dla marynarki wojennej Chile, Brazylii, Indii, Indonezji i Malezji. Oraz 16 Barracud z konwencjonalnym napędem najnowszej generacji w Holandii w tym roku i w Australii w 2016. Model ten jest najlepszy na świecie w swojej kategorii. To, że Australia dotrzymała słowa, rażąco kłamiąc, nie jest problemem Francuzów, ale Australijczyków. Jeśli okłamują w ten sposób nawet sojuszników, czy powinniśmy im ufać? Pewne jest, że nikt na świecie nie sprzedaje więcej łodzi podwodnych niż Naval Group. Muszą być jakieś powody...
Tak tylko powiem: gdybyśmy próbowali stworzyć własny, pierwszy mielibyśmy za 20-30 lat i droższy od amerykańskich z napędem atomowym. Know how wszyscy producenci zdobywali przez pół wieku-wiek. Nawet Koreańczycy startowali od licencji. Dlatego np. Holendrzy, którym nasz przemysł stoczniowy mógłby buty wylizać co najwyżej, wolą kupić od doświadczonych graczy niż samemu wymyślac.
Gdybyśmy zaczęli od małych popierdółek z 15 lat temu to dziś moglibyśmy rzucić się na głęboką wodę i spróbować zaprojektować coś na dieslu z balistykami. Ale wiadomo że nie mamy z tym doświadczenia i niestety musimy kupić to co jest dostępnego. Jak dla mnie opcja szwedzka lub koreańska to najlepsze oferty (nie biorąc pod uwagę offsetu bo to niewiadoma).
@@Agnus78 Ale nie zaczęliśmy. Nawet Miecznika nie byliśmy w stanie sami zaprojektować. Okręty podwodne to obok lotniskowców, najtrudniejsze projekty. Zupełnie inny level.
Taki okręt by się marzył. Scorpena jest świetnym okrętem. Zabawa w Atomówki w Polsce to już przerost formy nad treścią. Scorpena ma wszystko co potrzeba le jest zbyt dobra byśmy ją kupili.
Na pewno zgoda, że nie rozumiem potrzeb posiadania przez niektórych okrętów o napędzie atomowym. My nie potrafimy ogarnąć sobie elektrowni, a chcemy się bawić w taki napęd. Po co? Na obecny czas napęd konwencjonalny spokojnie nam wystarczy. Szczególnie w obecnych czasach, kiedy technologia choćby akumulatorów tak się rozwinęła.
@@strefawojskawydaje mi się, że prawdziwym pytaniem dla Polski jest: co robić? Jeśli ma monitorować Bałtyk, Scorpene jest idealny. Jeśli ma zaatakować Rosję rakietami manewrującymi, potrzebna będzie Barracuda. Musisz wybrać. Defensywne czy ofensywne? Cena też nie jest taka sama. Ale nie rozumiem, dlaczego to, co pasuje Holandii, nie miałoby odpowiadać Polsce. Pomocne jest także łączenie zasobów.
Chwila: Barracudy mają śrubę czy pędnik strugowodny? I umówmy się, australijski pomysł z nuklearnymi przebudowanymi na konwencjonalne (w tę stronę nikt nie robił) na ich realia geograficzne.... to żart.
Współpraca z USA i UK to taka chwilówka, nie zapominajmy, że wprowadzają tam komunizm w typowo germański sposób. Dlatego tak bardzo chwalę sobie kierunek Korea.
Co Ty pieprzysz? Weź sprawdź definicję „komunizmu” i zanim cokolwiek napiszesz, pomyśl choć przez chwilę. Wychowałem się w komunizmie i takie pieprzenie ignorantów po prostu mnie wku&wia.
już mnie drażnia te całe podchody,nic z tego nie wynika. zebrać doświadczonych podwodniaków, kupić kilka zgrzewek piwa, rozpalić grila i posłuchać uważnie co mówią.te wszystkie dysputy o niczym, zdrowomyślącego człowieka doprowadzają do szaleństwa.
@@nomady3282 Zauważyłeś, że program francuski ruszył w latach 60.? Chcesz czekać na „polskie” okręty pół wieku? Jakbyśmy się nie nadymali, pewnych rzeczy zwyczajnie nie umiemy zrobić. A nauka nie trwa 5 lat.
No cóż jakby szalony Antek nie uwalił umowy, to dziś mieli byśmy śmigłowce i okręty podwodne. Brawo PiS 🤭. Wszyscy śmiją się z Francji, a pragne przypomnieć że konstrułują i budują sami. Wspomniani tu herbaciarze czy hiszpanie nie poradzi sobie z budową okrętów, prosząc jankesów o pomoc. Także te głupie komentarze zostawił bym sobie. Bo co produkuje Polska? Wszysko co produkowała za PZPR to zlikwidowano i rozkradziono. Osobiście jestem za europą jeżeli chodzi o program Orka. O ile do niego dojdzie. Czy to będą Niemcy, Włochy, Francja, Szwecja czy Hiszpania wszystko jedno. Ważne żeby nasi marynarze mieli na czym pływać i się szkolić. Wystarczy popatrzyć na Danie, która będzie latami odbudowywać swoją marynarke. Dzięki za matariał, jak zwykle 👍. Pozdrawiam