FSO Polonez Newind - spot reklamowy 

ja jeszcze kupiłem są ostatnie 4

Jarek Quadro dokładnie, tak zwany "nosek"😊😋

Jarek może (2020) auta fabryka volkswagen Niemcy BERLIN

Dziwne nosek ale fajne

Pozdrawiam fabrykę i Jarka spam pa

Spadam pa

szkoda że za moich czasów nie było takich reklam czyli w 2004 :(

Dzięki bardzo! Uzupełniam dane.

Dzięki za reklamę i jedno jestem chłopakem i fajne laski

Chyba lewego pasa?

Danxp202 Ulica Waszyngtona za PRL-u była tolerowana jak i sam Jerzy.Moze dlatego,że mimo iż był liberałem to było Mu bliżej doktryn socjalizmu(głównie obyczajowego)niż naprzyklad Trumpowi.

TOMEK GREENTEA to jest 1987r więc 2 lata przed okrągłym stołem,jeżeli masz na myśli demokrację to chyba ludową

To była wtedy w 1987 roku moja pierwsza, nieśmiała jeszcze próba nazwania zmienionej linii Poloneza. Wiedziałem, że sygnowanie kolejnych wersji znakiem MR- i tu rocznik jest - z marketingowego punktu widzenia - zabiegiem beznadziejnym, ale opór decydentów nade mną był silny, więc pozostało mi jedynie nazwać Poloneza nieoficjalnie NEWIND do działań reklamowych - tu głównie jako tytuł spotu TV. Udało się to dopiero w 1990 - CARO:)

@@jarekdubaniewicz1554 i pomysł okazał sie dobry. Sama nazwa Caro z marketingowego punktu widzenia odcięła Caro od MR-ow. Tak jak by nowy model...😀

A ty masz Poloneza?

@@motoretropress Nie mam ,nigdy nie miałem. Mój dziadek kupił nowego Borewicza w 1980r. Sprzedał w 1991r i kupił akwarium które też zostało sprzedane w 1998r. Jeżdziłem nim parę raży, dziadek bardzo dbał o Polonezy , mało kiedy dał się przejechać

To był propeler czyli duży wiatrak.

@@jarekdubaniewicz1554 A te wylewające się piwo do góry? Gościa zawiesiliście do góry nogami?

@@nocnegrane2851 Dokładnie tak! 😊 Ale to był nie tylko Gość co kaskader, który sam zawiesił się na drążku. I do tego robi to w miejscu kręcenia tej sceny czyli w ogródku kawiarni w Ogrodzie Saskim w Warszawie.

@@jarekdubaniewicz1554 Dodam jeszcze, że kaskaderem tym był nieżyjący już Krzysztof Kotowski. Poza pracą kaskadera wielokrotnie występował w epizodach w różnych filmach i serialach, zginął w 1993 roku na planie filmu "El detective y la muerte".

@@poszukiwacz-hobbysta Dzięki wielkie za tę informację. Bardzo ciekawa sprawa. Dopisałem P. Krzysztofa do metryczki spotu.

Zdecydowanie NIE!

Czytam te uwagi i... uśmiecham się! Ale sympatycznie! Nie wiem w jakim wieku jest MateuszCOMPANY, ale zdaje się, że czas się dla niego co nieco się zatrzymał! A to minęło 30 LAT!!! Wtedy w Fabryce , poza mną, bardzo niewiele osób miało jakiekolwiek pojęcie o reklamie, więc nasza praca była wręcz pionierska (bez konotacji please!). A opór materii czyli kierownictwa ( w tym partyjnego) był dość znaczny. Mieliśmy nadzieję, że rozwijając działania reklamowe, a także budzący się marketing, zmusimy niejako decydentów do śmielszych planów produkcyjnych. Z rozrzewnieniem popatrzyłem na wspomniany powyżej przykład Volkswagena... NIEEEEE!!! Wtedy nie było najmniejszych szans na tak śmiałe zabiegi i poddawanie tak drastycznym testom Polonezy. Nie te budżety, a o stratach w działaniach reklamowych lepiej było nie wspominać. Cieszyłem się jak dziecko z tego co można było zrealizować w rzeczywistości PRL. Dzięki za post:)

ale to też można zaliczyć do tzw. reklamy hardcore'owej pod hasłem "popatrzcie -nas wóz jest nie do zdarcia". Patrz także działania wokół TOYOTY HILUX.

ogladam inne filmy i sie nie zgodze , na ktoryms z kolei pani zapina 5 bieg , wiec pewnie to byla chec pokazania tego ze ma skrzynie 5 biegowa

MateuszCOMPANY w tamtych czasach auta zachodnie też były pancerne

Dzisiaj reklamy są napierdalane po sto razy dziennie przez kilka lat, że nie ma opcji żeby ktoś nie zapamiętał jej. A następnie znienawidził wszystko co ona niesie swoim przesłaniem. Bo jak ciągle się ogląda czy słucha tego samego, to następuje odruch wymiotny.