Mój fanpage: / irytujacyhistoryk Patronite: patronite.pl/IrytujacyHistoryk Grupa: / irytujacyludzie Dziękuje za waszą uwagę. W intro muzyka z "Byliśmy żołnierzami". Zdjęcia z Wikipedii i róznych stron, co tylko google grafika wypluło.
@@synmalice9872 chyba bardziej chodzi o to, że kiedyś broń palna miała swoją długość, przez co z nałożonym bagnetem stawała się zabójczą bronią białą, gdzie przy ak trzeba odpowiednio zeskalować bagnet do długości tego karabinu
,,II wojna Światowa w Kolorze'' ją kwestionuję i cały czas hejtuje. ( taki typ co ma grupkę na fb o tej nazwie) pozjadał wszystkie rozumy. Hipokryta i narcyz
Gdyby wypowiadały się same osoby które znają 100% tematu to świat nauki nigdy by się nie rozwinął. Lepiej jeśli ktoś kto ma jakieś pojęcie opowiedział o problemie w angażujący problem i zainspiruje innych niż żeby smutny belfer wylewał swoje życiowe frustracje na karty ceglastej książki, której nikt nie przeczyta.
Jak to miło zobaczyć dla odmiany kogoś, kto, robiąc jakąś (jakąkolwiek) bardziej złożoną rzecz sprawdza jak robią/zrobili ją inni i jakie osiągnęli rezultaty. Przysłowiowy nóż mi sie w kieszeni otwiera, kiedy widzę ludzi na mniej lub bardziej ważnych stanowiskach, szukających równie przysłowiowych drzwi do lasu i wymyślających "autorskie" rozwiązania problemów, które zostały już (często wiele razy) rozwiązane przez innych. A wystarczyłoby tylko sięgnąć po sprawdzone i działające metody czasem tylko dostosowując je do konkretnych okoliczności. Dziękuję, podziwiam, serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia (oraz wytrwałości ;-))
Panie Historyku kochany, oczy bolą patrzeć jak się Pan przemęcza! Jest Pan jednym z najlepszych RU-vidrów jakiego mam okazję subskrybować, jest Pan zapisany w poczet grona takiego jak: Astrofaza, Uwaga Naukowy Bełkot, Turbulencja, RS Elektronika, Złomnik czy anglojęzyczny Mustard i Curious Droid. Pan się nie przejmuje, robi swoje a ja zawsze czekam na Pańskie filmy z wypiekami w dłoniach :-). Pozdrawiam
Uwielbiam odcinki, w których jakiś eksponat wojenny (nie wiem, czy to poprawnie, ale chodzi mi o broń, umundurowanie, czy taktykę) jest pretekstem do wysłuchania świetnej, historycznej opowieści. Jak tak się słucha o pomysłach Francuzów, to się potem człowiek nie dziwi ich "osiągnięciom" :D
Dzięki. Poruszyłeś "Irytujacy" taki troszku filozoficzny temat. Zadumałem się nad tym tematem. Uczyć rzemiosła wojskowego młodych czy nie uczyć? Dobrze, jak państwo miało w tamtych czasach pod ręką wyszkolonych rekrutów. Rzemiosło wojskowe = sztuka zabijania. Jak nie kombinować wojsko zawsze służy (jest szkolone) do zabijania wroga. W dzisiejszych czasach, tak myślę, trzeba stworzyć warunki by wojna po prosu się nie opłacała. Z drugiej strony - kto zarobił na wojnie w Iraku i Afganistanie Kadeci. Szkoły kadetów - ciekawy temat Zdrowia życzę
Z każdym filmem co raz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że przynajmniej na razie - mamy ogromne szczęście jako pokolenie żyć w tych czasach, gdy wojna, nawet sam militaryzm wydaje się dalej, niż kiedykolwiek w historii. Z drugiej strony "chcesz pokoju, szykuj się do wojny" pozostaje aktualne (jak sam IH powiedział w odniesieniu do Francji w okresie międzywojennym), więc pozostaje podziękować wszystkim za kultywowanie tych tradycji
panzerwaffe 39+ również czkam ze 2 lata :) Ps. Odcinek jak zwykle dobry i rzetelny. Jednakże jedno słowo dzgnieło mnie w serce niczym mały kadet swoim bagnetem. Francja nie miała lotnictwa w 1940, jeżeli już miała to były one przestarzałe typu Dewoitine D.373
Tymi narodami tak rządziła "kultura zemsty", że nawet traktaty pokojowe pisali w tym samym miejscu aby swojego wroga upokorzyć. Niemcy się zjednoczyły na trupie Francji w Wersalu to im Francuzi zrobili traktat w tym samym miejscu w 1919. Akt kapitulacji Francji w 1940 został podpisany w tym samym wagonie (na żądanie Hitlera) co zawieszenie broni 11 listopada 1918.
Irytujący jak zwykle wymiótł temat. Dziś takie podejście do szkolenia młodych ludzi jest nam coraz bardziej potrzebna. Świat zmienia się dramatycznie na naszą niekorzyść.
Ach, kolejne wideło od irytujący. To jest jak miód na serce, które akurat w tym okresie chce posłuchać o militariach. Już powtarzałem odcinki co oglądałem. P.S. Powtarzanie filmu o Askarysach zawsze pozostanie w mym sercu.
@@MattSmoke "remaster filmu KTÓRY KIEDYŚ ZROBIŁEM" (cytowane z pamięci więc nie dokładne ale sens powinien być ten sam) Dodatkowo film o nim został usunięty, i raczej jest raczej oczekiwany przez swą popularność wiec strzelał bym że to to.
05:30 Wracając do tych salw. Były one bardzo rzadkie i zawsze używano wolnego ognia, po dwóch salwach nie można było uzyskać takowych i salwy poprostu się zmieniały w wolny ogień.
Oh tak, ja się stęskniłem za tym jak gadasz o broni :) lepsze to niż stare samochody :D W sumie to pytanie: Czy jak wrzucasz jakis filmik o danym temacie, np. o broni to czy dbasz o to by następny filmik miał inny temat czy jest to kwestia kompletnie losowa, uzależniona od przedmiotów jakie pwadają ci w ręce?
Witam Twój wkład w prace i czas nad każdym odcinkiem jest niesamowity Twoja zajawka związana z brzmiącymi kijami chciałbym poznać Twoja opinie na temat francuskiego famasa w porównaniu świata no kbkak 47 i skąd koncjepcja i geneza tej lufy. Jeśli kiedyś na to się potwierdź dziękuje
W 1940 Francja nie miala wiecej samolotow, a co gorsza miala o 1/4 mniej ludnosci niz Niemcy (60mln kontra 80mln jesli dobrze pamietam). Oznaczalo to, ze w wypadku wojny trzeba bylo wybierac pomiedzy liczba zolnierzy w armii a np. liczba wykwalifikowanych robotnikow w fabrykach. Koncepcja wojenna generalicji francuskiej byla dostosowana do tych realiow. Poza tym krytycznie brakowalo samolotow, uzbrojenia p.panc, przeciwlotniczego... Wszystko to bylo produkowane albo kupowane w duzych ilosciach dopiero od niedawna. Problemem tez byla postawa Belgii, ktora uniemozliwila zajecie Aliantom pozycji defensywnych na swoim terytorium od momentu wybuchu wojny. Jesli chodzi o bitnosc wojsk francuskich, to przecietny zolnierz byl dobrze zmotywowany pomimo wysokich strat w 1 wojnie swiatowej. Tak jak w kazdej armii byly tez przypadki ekstremalne, czyli zarowno ci, ktorzy bili sie do konca jak i ci, ktorzy uciekali czy sie poddawali. Wsrod tych ostatnich najwiecej bylo rezerwistow tzw. serii B, czyli osob starszych, slabo wyszkolonych i wyposazonych. A to na nich uderzylo natarcie doborowych niemieckich dywizji pancernych w Ardenach. Trudno sie zdziwic, ze spanikowali.
Poza prywatnymi firmami takie karabiny produkowały również państwowe fabryki broni w St. Etienne, Chatelleraut i Tulle - ogółem od 1880 do 1881 skonstruowano ok. 50000 egzemplarzy (ciekawostka - pełnowymiarowych karabinów Grasa skonstruowano ok. 2,2 miliona - bez wliczania w to karabinów dla żandarmerii, kawalerii, jednostek tyłowych czy wojsk kolonialnych, o konwersjach karabinów Chassepota do standardu Grasa nie wspominając) . Od zwykłego Grasa różniły się nie tylko skróconą lufą i kolbą - te projektowane dla chłopców od 14 roku życia wzwyż mogły również strzelać amunicją 11x50R - specjalnym, skróconym nabojem o mniejszym ładunku prochowym i lżejszym pociskiem (bo uznano, że odrzut powstały w wyniku strzelania pełnowymiarowym nabojem 11X59R byłby zbyt potężny dla nastolatka). Karabiny te czasem też przerabiano do strzelania amunicją bocznego zapłonu kalibru 6 mm.
panowie najważniejszą zasadą kanału jest to że irytujący omawia broń albo rzecz którą ma, może pokazać, i trzymał to trochę w ręku i który to przedmiot ma jakąś swoją unikatową historię