WSK 125 

WSK Wygoda Szybkość Komfort😁

Nie mogę się zgodzić z kilkoma rzeczami: 1. Prototypy wsk często były opisywane np w gazecie "motor" jest nawet pełny test WSK m30 orlik, o wersjach sportowych pisano wiele np przy okazji imprez sportowych 2. Zakończenie produkcji wsk podjęto na przełomie 83/84 i pisano już wtedy o tym w gazetach , ale już 2 lub 3 lata wcześniej , chcieli przenieść całą produkcję do Bydgoszczy (z mojego punktu widzenia realna szansa by pociągnąć polski przemysł motocyklowy pare lat dłużej). 3. droga od sokoła do wfm 06 była długa ale można było ją pominąć w kontekście wski -Nie piszę tego by kogoś obrażać po prostu siedziałem w temacie wsk parę lat i wiem "to i owo"

jeśli był bym zainteresowany kupnem to jak się skontaktować?

*wincyj motoryzacyji!*

Kawaleria Szatana to też album taki jest, niejakiego zespołu Turbo. Świetny.

Ahh wiedziałem, żeby nie iść jeszcze spać. Nie żałuję!

Dzieki za nagranie. Wspomnienia wracaja . WFM WSK kilka silnikow zajechalem na poczatku 90tych . Pozdrawiam serdecznie.

Fajna stylówka, pozdrawiam :D

mój tata kiedyś kupował za dzieciaka części do komarków i składał komarki w całość i je sprzedawał złożył chyba kilkanaście i pół wsi jeździło na sprzęcie od niego :)

Kto jest za petycją do Andreja Dudy o wznowienie produkcji WSK ?

Co do starych motocykli to polecam Oldtimerbazar i opowieści Pana Piotra Kawałka.

Mam 17 lat i uwielbiam motocykle sam jestem już w posiadaniu kilkunastu egzemplarzy w tym 2xWSK 2x Simson S51 oba Enduro, Hercules Prima gt, Romet Kadet i romet kadet automatik, motorynka m01, jawa TS350, mz etz 125, yamaha dt80 lc2, ktm exc250, Hercules Prima m4, Puch maxi N, Simson Schwalbe, oraz 2x romet ogar 200 i 205 (na wszystko sam zarobiłem i nie żałuję pieniędzy na to przeznaczonych) kolekcja cały czas się powiększa

Dziękuję Ci za ten odcinek; wychowywałem się na WSKach, a nawet jedną - zarejestrowaną - mam w garażu (muszę zapłon zrobić i będzie latać). Historia tych motocykli w piękny sposób ilustruje historię PRLu, wraz z blaskami i cieniami tej dziwnej rzeczywistości, z Wielkim Bratem i gospodarką planową. Bardzo dobrze opowiedziane!

Ciekawie opowiadasz.Jezdzilem na takich...eh... / Pozdrawiam

bulszit, pod koniec lat 80tych to już był wstyd jeździć na wsk i młode chłopaki kupowali z czech i nrd MZtki lub Jawki 350..

Udało sie sprzedać te WSKi po dziadku ? Jestem zajnteresowany kupnem....ale że materiał ma 4 lata to pewnie już po temacie :/

Takiego traktowania z jakim spotykały się te motocykle nie przetrwałby żaden współczesny motocykl.

WSK? Wariat Śmierć Kupił- z tatą sam odrestaurowywuję WSK 175- ciężka bestia.

Chciałbym jeszcze zobaczyć u ciebie film o historii MZ . To dopiero byłby materiał

Mala poprawka : MZ i Simson to nie byl zlom . Produkcja DDR , dobra jakosc i w tamtych czasach , kto mial to nalezal do "elity" podworkowej .

*P O T Ę Ż N Y P L A N M A R S H A L L A*

Może i motocykle te są przestarzałe ale są owiele bardziej wytrzymalsze niż współczesne chińskie gówno.

WSK W-Wszędzie S-Szybko K-Komfortowo

Haha niezłe :-D. Mój ojciec taką miał i jeździł, aż do początku XXI w. Jeśli już jesteśmy w klimatach wiejskich to może materiał o kombajnie Bizon z056 lub innych maszynach żniwnych.

Mój dziadek miał WSK 175. Z tego co słyszałem od babci to dziadek był tą WSK'ą zachwycony.

12:15 "my mieliśmy robić samoloty lotnicze" - zapewne chodziło o agrorolnicze ;)

Ach powiew dzieciństwa, dziękuję bardzo za ten odcinek

Kto ze Świdnika ? 😄

Sen jest dla słabych. Pozdrawiam cie Nocny Historyku.

To mi sie podoba! Mój czas pracy... A tu nagle Irytujący Historyk wrzucił film! Eeee co tam że będe pracował pół godziny dłużej... Opłacało się !!!

Wreszcie normalna godzina XD

To był chyba 1987 rok. W sklepie motoryzacyjnym, gdzie kupiłem Ogara 205 za 55000 tamtejszych złotówek, stały jeszcze ostatnie egzemplarze ślicznych SHL - 125 które kosztowały wtedy 45000. Pamiętam! Były o dychę tańsze od Rometa. Piękne, czarne, już z kierunkowskazami. Łezka się kręci.

Pamiętam jak dziadek mi opowiadał że na takiej wsc jechali: -dziadek -babcia -syn(mój ojciec) -pies -worek pokrzyw

Świetny film. Zbieram książki na temat motoryzacji w Polsce. Mam kilka książek przedwojennych Fiaty, Chevrolety, Ford oraz powojenne sporo literatury o motocyklach. A także polską instrukcje obsługi Jeepa Willysa z 1947r. itp. Zapraszam na facebook.com/Motoryzacjaaa/ to moja cała kolekcja jaką do tej pory zebrałem ponad 300 książek.

WASP zawsze dobry :)

W moich stronach WSK nazywano Wieśkami😄

125 czarna śmierć 175 czarna błyskawica

Przejąłem po ojcu WSK 175 Kobuz z '78 w tym roku ma okrągłe 30 lat :) 100% oryginał, wrażenia jazdy niespotykane :D

Uczyłem się na takiej jeździć - sprzęt był chyba z ćwierć wieku starszy ode mnie ;) Teraz też bym chętnie na takiej pojeździł , ale ceny z kosmosu...

"Jak sie nie ma co się lubi to się jeździ czym popadnie" I.H.

Będzie Irytująca Historia Polskiego Fiata 125p (Dużego Fiata, Kanciaka) oraz Ursusa (zwracając szczególne uwagi na prototypy silników s-312, s-313, s-314, z końca lat 50-tych i prototypy ciągników c-328, c-336, c-340, c-342 i c-356 i silnika s-316 początku lat 60-tych oraz ciągniki serii U, które z uwagi na całkowite polskie konstrukcje nigdy nie weszły do seryjnej produkcji)?

Urodziłem się w Nowej Dębie. Aż się łezka w oku kręci. Jeszcze w późnych latach 90 można było kupić wske za 100 zł. Teraz bez tysiąca nie ma co podchodzić a nawet 2 3tys.

WSK to bardzo dobry motocykl, moja pomimo 33 lat na karku śmiga na orginalnych częściach aż miło. Motor niezawodny :D

Pozdrowienia ze Świdnika ;)

pamietam jak wski były po 100zł...

Posiadałem jawę 250 z 1974 roku co to była za maszyna ;)

Bardzo interesujący materiał! Czy masz w planach nagranie filmu o zapomnianej już tradycji tworzenia chust przez rezerwy?

mam od WSK Świdnik jeden z ciekawszych produktów :) SZD-30 Pirat - z bardzo niewielkim nalotem, z tego co wiem najmniejszym ze wszystkich zachowanych do dzis :)

jazda na komarze daje dużo wrażeń! :)

Ja bym chciał Motocykl BM W niemiecki z koszem lub rosyjski ural. Podobał mi siè trn ułaz z poprzedniego odcinka.😎

Proszę zwrócić uwagę, że te 50 zł z papierami na początku lat 90-tych kłóci się z pomysłem, że te motory miałyby jakąś szansę. Miało to osiągi mniej więcej motoroweru a trzeba było rejestrować jako motor. Wówczas prawko na motor było od 17-tego roku życia a na motorower od 15-tego. Miałem między 1989 a 1991 wsk-ę. Wówczas to była totalna bieda a jak kupiłem Jawe 350, tę 6 voltową jeszcze to było niebo a ziemia. Wówczas wszyscy marzyli o Japończykach i słusznie.

Nie dalibyśmy radę utrzymać WSK gdyż w latach 90 każdy chciał jeździć samochodem a jeśli kupował motocykl z demoludów to MZ lub rzadziej jawę które to motocykle miały opinię znacznie mniej zawodnych. Dobrym przykładem jest upadek Romera tego badziewia nikt nie chciał kupować a Simson dociągnął do 2000 roku w zasadniczo nie zmienionej formie

A miałem iść spać..

Nie dość, że dzień zakończony zajebistym koncertem muzyki z GOTa, to jeszcze irytujący wrzucił filmik

Były te czasy na "WŁESCE" i benzynka za około 1zł 😱❗ Piona 👍 Big Like 👍❗ ❗

Ojciec miał praktyki w WFM w latach 50-tych. Opowiadał że zakład postanowił na urodziny Stalina sprezentowac generalissimusowi trzy egzemplarze motocykli. Problemem okazało się być to że malowane je początkowo na zielono. A przywódcy światowego komunizmu jakoś nie wypadało dac zielonego prezentu. Więc te trzy sztuki pomalowane na czerwono. I tak już zostało.

Wsk - Wiejski Sprzęt Kaskaderski

nagrasz film o polskich prototypach czy projektach maszyn wojskowych ( przedwojenne )

Tylko simson s51

dorastałem w latach 90-00 i też latały wski... fajny sprzęt był uczył jazdy i mechaniki zarazem... irytujący jak ty żeś sie ubrał na ten odcinek.... jak szczur na otwarcie kanału :-) piękne motocykle aż mi się łezka w oku zakręciła.....

Krótka historia... Miałem wtedy ponad dziesięć lat, dokładnie nie pamiętam, wakacje pełne słońca i jak co roku Fiatem 126p pomknęliśmy rodziną w rodzinne strony ojca, na wieś... Kuzyn posiadał WSK oraz Wierchowinę, na nich stawiałem pierwsze kroki a raczej pierwsze pokonane kilometry. Pewnego dnia mieliśmy szybko jechać do sklepu, po co nie pamiętam bo wtedy prawie nic na półkach nie było, ale trzeba było się śpieszyć bo sklep był otwierany na krótko chyba dwa razy na dzień. Wskakujemy więc na WSK-ę, kopniak w starter i do przodu by po chwili zjechać sadem z góry bo chałupa była na wzniesieniu i stało się... Pytam kuzyna, dlaczego hamujesz? A on spokojnie, xxxx zatarłem silnik! Szybko z powrotem do chałupy, pchając maszynę pod górkę bo czasu nie ma. Pytam się go co teraz? A on spokojnie jak zawsze, że coś wymyśli. Rozkręcił głowicę, cylinder zdjął a tam rysy na tłoku, pierścienie w kawałkach, ja smutny bo nie będzie wiatru we włosach.... Znalazł jakieś pierścienie w stertach wszystkiego i niczego, przymierzył, podpiłował, tłok przeszlifował papierem i ostrym ostrzem ze starego pilnika, poskładał, poskręcał i.... Po niespełna pół godzinie jechaliśmy znowu do sklepu kopcąc już bogatszą mieszanką :-) zdążyliśmy ;-)

Bardzo interesujący kanał. Polecam

Bardziej popularny był slogan: "W jak wiosna, S jak sto a ja Kocham Stacha wiosną".W Indiach, na licencji, produkowano od lat 60-tych, do końca lat 90-tych XX wieku motocykle SHL 175, M 11.

"Wieśniaku Śmierć Kupiłeś" - kolejne rozwinięcie tego skrótu ;)

Wueską po nocy - super!

IrytującyHistoryk, zrób film o Ładzie 2107 :)

Haha 11 tysięcy za WSK widać mądry i wykształcony człowiek a takie propozycje cenowe eh szkoda słów

Opowiedz coś o bitwie pancernej pod Kurskiem ciekawie by brzmiało

5:55 W.A.S.P. :)

Próbujesz zbudować swoje prywatne Amber Gold na WSK?

Sporo... No pieniędzy chcesz... Ale to klasyk... Twój dziadek to jednak miał głowe do interesów...

Masz rację PRL ski złom Tak ja też tam w latach 90 pierwsze co miałem to była SHL później przesiadłem się na Jawa 350 TS Ale fakt faktem to straszny złom No ale na tamte czasy nic innego nie było trzeba było się cieszyć tym co było pod ręką cena Może była bida pieniędzy nie było za dużo więc rzeźbiło się w gównie i na tym się jeździło dzisiejsza młodzież ma wszystko na wyciągnięcie ręki co dla nas było w tamtych czasach nieosiągalne szczególnie o Zachodnie motocykle teraz masz wszystko cały alfabet od crossów pokłady i różnego typu rzeczy i można naprawdę sobie kupić fajnie jeżdżący motocykl nawet dwudziestoletni ale dobrze działający mówię o japończykach

Zaledwie 9 lat po II wojnie światowej, gdzie kraj był ogromnie zniszczony, było mało techników, inżynierów i brakowało niemal wszystkiego. Zdołano w tak trudnych warunkach uruchomić produkcję i wyprodukować pierwsze motocykle. Teraz po prawie 30 latach od upadku komuny, gdzie w kraju działa coś około 12 politechnik, przemysł "polski" nie jest w stanie wyprodukować nawet głupiego skutera.

A może odcinek o motocyklach z IIWŚ???

Moj ulubiony motor A mój ulubiony motorower to Romet Kadet

U mnie byly "Demony Rometa"

12:14 samoloty lotnicze...hmmm

WSK miała w końcówce lat 70 chyba dużo ciekawych prototypów takich jak silniki technologicznie dorównujące motocyklom z Yamahy a mocowo nawet przewyższały Yamaha DT 175 miała 17 km a silnik prototypowy z WSK miał też 175ccm i moc 22km czy tam 21km. Były też silniki chyba 90ccm o mocy 11km i 125ccm o mocy 14km ale tak jak wspomniano ruscy nie chcieli abyśmy produkowali motocykle w polsce więc w 85 wygaszono produkcję i zaczęto składać w romecie Mińska 125 który miał moc 11km. Gdyby nie to że wygaszono produkcję prawdopodobnie polskie motocykle przewyższały by technologicznie MZ ETZ

Bardzo ciekawy materiał

Przez większość czasu w PRL nie udało się produkować produktów motoryzacyjnych... PRL w porównaniu do obecnej sytuacji to potentat produkcji motoryzacyjnej.

Nareszcie o normalnej godzinie wrzucasz filmik

W tamtych czasach w s k była moim marzeniem

Rzeczywiscie jestes irytujacy. Ten sposob mowienie. Straszny. Ale tematy ciekawe chociaz wieje propaganda imerialistyczna.

Nie irytuj się "irytujący". Wiele polskich marek (motocykli) jeździ we "współczesnym" świecie. "Junak" jest w Ameryce Pd. najtańszym motocyklem. W Afryce i Azji - też. W Mongolji - jest lepszy, niż URAL ! Dlaczego ? Bo jest "niezniszczalny".

Miałem ... było pięnie W jak wiosna S jak Stach K jak kocham Stacha wiosną... Wu eS Ka

@IrytujacyHistoryk Nie została poruszona BARDZO ciekawa kwestia. Te motocykle klasy 125 bardzo wyraźnie pokazywały jak się różnią gospodarki bloku wschodniego i zachodniego, dzięki temu, że tuż po wojnie produkowali je praktycznie wszędzie to stały się dość wyjątkowym obiektem techniki który w danym momencie produkował praktycznie każdy kopiując ten sam plan. DKW RT125 zalały CAŁY świat, wystarczy powiedzieć, że Yamaha zaczynała produkcję motocykli właśnie od klonu DKW RT125 (swoją drogą wygląda bardzo podobnie do tej naszej powojennej SHLki ), ba, po wojnie nawet Harley Davidson produkował swojego klona DKWki. W bloku wschodnim wszystko co miało około 125 pojemności do końca komuny miało silnik opierający się na tych samych założeniach i będący rozwinięciem tego właśnie silnika (odwrócony układ czyli sprzęgło z lewej, wypychacz przez cały silnik, średnica i skok te same itp, dlatego da się do WSK założyć cylinder z Mińska a i lepiej nie robić remontu takiego Mińska i MZ ETZ 150 na jednym stole bo można części pomylić). Tylko jak się rozwijały w poszczególnych krajach? - W Polsce początkowo starano się potanić i uprościć jak tylko się da konstrukcję (podobny los spotkał zresztą Rysia który początkowo był dojrzałym motorowerem a potem przez 30 lat go pobiedzano) dlatego nasza SHL to przy DKW jak taka biedna siostra. Potem rozwijano ale 30 lat za cywilizacją. - w NRD mieli zakłady Zchopau a także Waltera Kaadena, więc dopóki ten ostatni był z nimi i mieli monopol na jego pracę to nawet w wyścigach wygrywali rok w rok (ten Walter to chociażby przy V1 i V2 pracował, potem zajmował się wydechami) - Japończycy mniej więcej wszyscy na raz wzieli się za motocykle w okolicy 55 roku, przy czym taka Yamaha startując od właśnie DKW RT125 już po dwóch latach prezentuje np YD-1 który jest czymś zupełnie innym, honda startowała z małych motorowerów ale już w 58 wypuszcza SuperCUB którego klony do dziś są sprzedawane np pod marką Romet. Po ucieczce Ernesta Degnera z dokumentacją wydechów MZ (swoją drogą sieroty z Gliwic wychowanej na niemca) do Japonii w 61, od 62 roku już jest przez lata Japońska supremacja w sporcie. A startowaliśmy z tego samego, ba, w polsce startowaliśmy 8 lat wcześniej.

Witam PRZEPRASZAM ze używam Twojego kanalu ale chodzi o moja mame ktora niedawno straciła prawa noge i zbieramy pieniądze na proteze zeby mogla dalej cieszyć sie z życia bardzo Cie prosze nie usowaj jesli mozesz tego komentarza zrzutka.pl/pr5nwp Pod spodem podepne link do chłopaka Dominika ktory pomogl mojej mamie miedzy innymi z filmem na zrzutce zrobieniu zdjec i zredagował wszystko co tam jest napisane .. Co najważniejsze to zrobil to całkowicie za darmo w zamian za usmiech na twarzy Elzbiety . WARTO PRZECZYTAC CO MA DOMINIK DO POWIEDZENIA W PIERWSZYM POSCIE W LINKU PONIŻEJ BO TAKICH LUDZI JEST MEGA MALO NA TYM SWIECIE zrzutka.pl/zbieramy-na-sprzet-aby-pomagac-innym-bezinteresownie-c82wud jeszcze raz Cie przepraszam ze używam w tym celu Twojego kanalu ale jesteśmy w sytlacji pod bramkowej ... Mam nadzieje ze .mnie zrozumiesz Pozdrawiam Krzysztof Bardzo prosze o udostepnienie tych linkow kazde udostepnienie to potencjalna pomoc miedzy innymi dla moje mamy Elzbiety

Zajebisty odcinek , co następny to lepszy , tak trzymać :]

O tak. Anglia rzeczywiście pomagała w odbudowie. Zwłaszcza Niemiec. Tak pomagała ze obrabowali ich na ponad 100 mld $ (razem z US) Polecam coś poczytać. John Gimbel - Science Technology and Reparations: Exploitation and Plunder in Post-war Germany. ;) W powojennej Polsce już dawno nie było kartek kedy poddani króla Jurka nadal stali w kolejkach by wymieniać kupony na cztery jajeczka i marmoladę.

Jeb***m ze smiechu gdy zobaczylem tego goscia na WS-ce i jeszcze ten podklad muzyczny W.A.S.P.-u , mam trzy motory dwie WS-ki z lat 79 i 85 oraz Junaka rocznik 69 , trzy motocykle maja razem przebiegu 102, 784 KM prawie nowki , a opowiesc o rosyjskim VIP-ie ktory niby zdenerwowal sie ze WSK-a porodukuje motocykle , to zwykly mit , poprostu zwyczajnie , ;panstwo bylo juz niewydolnde , wiec ytrzeba bylo przekierowac sily i srodki na inne rzeczy np. na produkcje wojskowa , fajny film, pozdrawiam

Pierdoly w wprowadzanie w błąd i ile autor wie coś o późnych wsk to o latach 50 nic i poprostu wprowadzasz ludzi w błąd Pokazujesz młodszy motocykl mówisz o starszym Pokazujesz wfm z lat 60tych mówisz o pierwszych wfm mijasz model shl m03 m04 m05 Motocykle sportowe robili już w shl

Fajnie jest przypominać sobie historię motocykla, którym jeździł dziadek.

Rewelacyjny materiał o WSK: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-uAP5b-y_QQc.html Niedawno zacząłem remont wski125, którą kupiłem 8 lat temu ;-)

Największy problem, to składaki.W prl był niedobór części i ludzie pakowali to co było,Teraz jest masa silników gdzie połowa z wfm połowa z WSK

2:24 Aż depresji chłopak dostaje. 7:20 *I co jak co, ale w PRLu znali się na kładzeniu chromu. Był on gruby, trwały i piękny.*

8:50 No, np mój tata, gdzieś jeszcze w latach 90 wracał ze szkoły, zimą, z kolegami razem było ich 6 albo 5 nadal nie wiem jak on to zrobił😂

Teraz też jest centralne planowanie w Brukseli. Polacy na wszystkie posunięcia muszą mieć unijną akceptację. Polski sejm rząd i prezydent stają się figuranta mi.

W czwartej minucie mówisz o silniku S01 a wstawiasz zdjęcie WFM z silnikiem S34 a drugie zdjęcie to WSK M06 L z silnikiem S01-Z , popraw się :)

Od tego motoru zaczynałem nauke:) do ziemi sie nie siegałem:)

Nie prawda.na wsk-e to i z 5 osób się zmieściło :D krążą legendy że i więcej ;)