obejrzeliśmy do końca z miłości do Beskidu Niskiego i Bieszczadów ,gratulujemy super ujęć i fajnej przygody. ... a miałeś tyle czasu przerwy od Krościenka żeby przejrzeć przewodnik i nie skorzystałeś 😁 bez urazy ale to jakby ktoś wybierał się do Bydgoszczy i opowiadał że to najstarsza wioska na Lubelszczyźnie 🙂 dla nas to była retrospekcja po naszej przygodzie życia, szkoda że więcej czasu opowiadałeś o wędrówce granią po asfaltach w Puławach Górnych a nie pokazałeś z entuzjazmem np ROTUNDY 🥶TAKIEGO klimatycznego obowiązkowego kultowego punktu na GSB czy np Bazy Namiotowej Wisłoczek z uroczym wodospadem zbawiennym w upalne dni. coś bardzo cierpiałeś w tym odcinku grozy pełnym śmiercionośnych muszek i dzikiej zwierzyny. Myślimy że jakbyś się przygotował merytorycznie do wędrówki czerpałbyś pełnymi garściami przyjemności i cieszył się z widoku małych ssaków, lisów, łań, świadczących o braku w okolicy wilków czy niedźwiedzi. Współczujemy urazu przed metą, może byłeś już w autobusie do domu a po Tatrach masz świadomość że najwięcej wypadków na płaskim i na zejściach często ważniejszych niż na wejściach przez brak koncentracji i rozluźnienie. My zachęcamy przyszłych GSBowiczów do tej fantastycznej przygody, można z radością. Beskid Niski urokliwy i mega gościnny z fantastycznymi ludźmi, kosmiczne śniadania w agroturystykach np u Chrobaków, najlepsza golonka na szlaku na Cyrli - żałuj :), klimat i schabowy w Przystanku Smerek, Jeziorka Duszatyńskie, Rotunda, Prełuki - Brama Karpat Wschodnich jako wejście w Bieszczady, Studenckie Bazy Namiotowe , Wahalowski Wierch z check point 400km wcześniej najwyższy pkt na GSB Babia Góra, najniżej położone Kąty to są klasyki sporo pominąłeś no i Połoniny ... CARYŃSKA jak można nie zapamiętać 😂 pozdrawiamy i do zobaczenia na szlaku 👊 ps. fajny obszerny materiał, oryginalnie zmontowany - szacunek i dziękujemy
Witam , muszki to w latach 90 była już plaga w Beskidzie małym ale tylko w danym odstępie czasowym chyba lipiec , co do 2 część i jednak wielkie brawa , dobrze zrobiłeś , ja w latach 90 grałem z kontuzją w meczu , bolało ale dało się grać, na następny dzień nie mogłem zrobić kroku olałem to to był błąd , dzień wcześniej działa stan adrenaliny , bardzo dobrze zrobiłeś , mega relacja szacunek
Chwilowo ciężko będzie - jestem w środku sezonu rowerowego. W tygodniu praca, weekendy z rodzinką na szlaku 🚴💨 Po wakacjach znowu ruszam na szlak - tym razem Sudecki 🚶⛰ Ogólnie nie polecam wędrówek w wakacje - lato. Raz: jest gorąco, dwa - tłumy na szlakach. Osobiście reflektuję wiosnę (kwiecień, maj) i jesień (wrzesień, październik). Pozdrawiam 😊