,,Był u księdza parobek i parobek jak to parobek nie fajnie się nazywał, ale przeszedł tydzień, przeszedł miesiąc, przeszedł rok, A ksiądz na tyle był uparty ze No chciał wiedzieć jak parobek ma na imię. On mówi raz drugi raz, proszę księdza bardzo nie fajnie. No to ile razy można słuchać ze nie fajnie, wreszcie cholera jasna powiedz jak ty się nazywasz ale mówi jeszcze mówi proszę księdza bardzo..., ile razy można słyszeć to ze bardzo nie fajnie, No i jak ksiądz na tyle uparty to powiem trzy palce w dupie. A on No dobra no, ksiądz już wie jak parobek się nazywa ksiądz poszedł do kościoła po swoich sprawach tam, a trzy palce w dupie... u księdza takie kieszenie poupychane a jemu płaci No tak jak na parobka ile płacił tyle płacił. Job twoja mać teraz Trzy palce w dupie myśli co... jak to ty taki bogaty i tak dalej. Ksiądz poszedł do kościoła, a on jego skubnął, skubnął i chodu. Przychodzi ksiądz z kościoła patrzy się drzwi otwarte, szafa otwarta. Trzy palce w dupie, Trzypalce w dupie, nie ma nikogo. Teraz jak jego skurczybyka (gest ręką chodzi o złapanie ,,skurczybyka”). No nie ma to cuż tu robić. Ksiądz zrobił w kościele raz msze, zeszli się chłopy zeszli się baby, ale co to jest raz. No teraz to trzeba... Dawaj drugi raz ! Zrobił msze zeszli się chłopy zeszli się baby, No i drugi raz mało. Dawaj trzeci raz msze ! Trzeci raz zeszli się same baby. Ksiądz robi swoje robotę w kościele, robi. Patrzy się drzwi tak o się otwarły, A trzy palce w dupie wyjrzał zza i się schował ! A ksiądz jego zauważył ! I krzyknął ! Kobietki trzymajcie Trzy palce w dupie. A jedna wstała podnosi się i mówi. Proszę księdza trzy nie wchodzą, dwa za luźno”
Był u księdza parobek i parobek jak to parobek nie fajnie się nazywał, ale przeszedł tydzień, przeszedł miesiąc, przeszedł rok, A ksiądz na tyle był uparty ze No chciał wiedzieć jak parobek ma na imię. On mówi raz drugi raz, proszę księdza bardzo nie fajnie. No to ile razy można słuchać ze nie fajnie, wreszcie cholera jasna powiedz jak ty się nazywasz ale mówi jeszcze mówi proszę księdza bardzo..., ile razy można słyszeć to ze bardzo nie fajnie, No i jak ksiądz na tyle uparty to powiem trzy palce w dupie. A on No dobra no, ksiądz już wie jak parobek się nazywa ksiądz poszedł do kościoła po swoich sprawach tam, a trzy palce w dupie... u księdza takie kieszenie poupychane a jemu płaci No tak jak na parobka ile płacił tyle płacił. Job twoja mać teraz Trzy palce w dupie myśli co... jak to ty taki bogaty i tak dalej. Ksiądz poszedł do kościoła, a on jego skubnął, skubnął i chodu. Przychodzi ksiądz z kościoła patrzy się drzwi otwarte, szafa otwarta. Trzy palce w dupie, Trzypalce w dupie, nie ma nikogo. Teraz jak jego skurczybyka (gest ręką chodzi o złapanie ,,skurczybyka”). No nie ma to cuż tu robić. Ksiądz zrobił w kościele raz msze, zeszli się chłopy zeszli się baby, ale co to jest raz. No teraz to trzeba... Dawaj drugi raz ! Zrobił msze zeszli się chłopy zeszli się baby, No i drugi raz mało. Dawaj trzeci raz msze ! Trzeci raz zeszli się same baby. Ksiądz robi swoje robotę w kościele, robi. Patrzy się drzwi tak o się otwarły, A trzy palce w dupie wyjrzał zza i się schował ! A ksiądz jego zauważył ! I krzyknął ! Kobietki trzymajcie Trzy palce w dupie. A jedna wstała podnosi się i mówi. Proszę księdza trzy nie wchodzą, dwa migusiem
Gienek zawsze ma coś do powiedzenia 🎉 Pamiętam historie jak oglądam właśie ,,rolnicy podlasie " to Gienka andzrzrej balotem przygniutł 😂😂😂😂🎉 W sumke to tp nie jest śmieszne ale no 😂🎉 (mam 10 lat i pglądam takie rzeczy )
Szczęśliwego Nowego Roku panie geniusz Jesteś pan równy chłop Ja też jestem ze wsi panie Gieniu kto nie lubi wypić wszyscy pijam ale trzeba pić z głową i pan to robi także jeszcze raz wszystkiego dobrego jesteś Pan Wielki
Był u księdza parobek i parobek jak to parobek nie fajnie się nazywał, ale przeszedł tydzień, przeszedł miesiąc, przeszedł rok, A ksiądz na tyle był uparty ze No chciał wiedzieć jak parobek ma na imię. On mówi raz drugi raz, proszę księdza bardzo nie fajnie. No to ile razy można słuchać ze nie fajnie, wreszcie cholera jasna powiedz jak ty się nazywasz ale mówi jeszcze mówi proszę księdza bardzo..., ile razy można słyszeć to ze bardzo nie fajnie, No i jak ksiądz na tyle uparty to powiem trzy palce w dupie. A on No dobra no, ksiądz już wie jak parobek się nazywa ksiądz poszedł do kościoła po swoich sprawach tam, a trzy palce w dupie... u księdza takie kieszenie poupychane a jemu płaci No tak jak na parobka ile płacił tyle płacił. Job twoja mać teraz Trzy palce w dupie myśli co... jak to ty taki bogaty i tak dalej. Ksiądz poszedł do kościoła, a on jego skubnął, skubnął i chodu. Przychodzi ksiądz z kościoła patrzy się drzwi otwarte, szafa otwarta. Trzy palce w dupie, Trzypalce w dupie, nie ma nikogo. Teraz jak jego skurczybyka (gest ręką chodzi o złapanie ,,skurczybyka”). No nie ma to cuż tu robić. Ksiądz zrobił w kościele raz msze, zeszli się chłopy zeszli się baby, ale co to jest raz. No teraz to trzeba... Dawaj drugi raz ! Zrobił msze zeszli się chłopy zeszli się baby, No i drugi raz mało. Dawaj trzeci raz msze ! Trzeci raz zeszli się same baby. Ksiądz robi swoje robotę w kościele, robi. Patrzy się drzwi tak o się otwarły, A trzy palce w dupie wyjrzał zza i się schował ! A ksiądz jego zauważył ! I krzyknął ! Kobietki trzymajcie Trzy palce w dupie. A jedna wstała podnosi się i mówi. Proszę księdza trzy nie wchodzą, dwa migusiem
Był u księdza parobek i parobek jak to parobek nie fajnie się nazywał, ale przeszedł tydzień, przeszedł miesiąc, przeszedł rok, A ksiądz na tyle był uparty ze No chciał wiedzieć jak parobek ma na imię. On mówi raz drugi raz, proszę księdza bardzo nie fajnie. No to ile razy można słuchać ze nie fajnie, wreszcie cholera jasna powiedz jak ty się nazywasz ale mówi jeszcze mówi proszę księdza bardzo..., ile razy można słyszeć to ze bardzo nie fajnie, No i jak ksiądz na tyle uparty to powiem trzy palce w dupie. A on No dobra no, ksiądz już wie jak parobek się nazywa ksiądz poszedł do kościoła po swoich sprawach tam, a trzy palce w dupie... u księdza takie kieszenie poupychane a jemu płaci No tak jak na parobka ile płacił tyle płacił. Job twoja mać teraz Trzy palce w dupie myśli co... jak to ty taki bogaty i tak dalej. Ksiądz poszedł do kościoła, a on jego skubnął, skubnął i chodu. Przychodzi ksiądz z kościoła patrzy się drzwi otwarte, szafa otwarta. Trzy palce w dupie, Trzypalce w dupie, nie ma nikogo. Teraz jak jego skurczybyka (gest ręką chodzi o złapanie ,,skurczybyka”). No nie ma to cuż tu robić. Ksiądz zrobił w kościele raz msze, zeszli się chłopy zeszli się baby, ale co to jest raz. No teraz to trzeba... Dawaj drugi raz ! Zrobił msze zeszli się chłopy zeszli się baby, No i drugi raz mało. Dawaj trzeci raz msze ! Trzeci raz zeszli się same baby. Ksiądz robi swoje robotę w kościele, robi. Patrzy się drzwi tak o się otwarły, A trzy palce w dupie wyjrzał zza i się schował ! A ksiądz jego zauważył ! I krzyknął ! Kobietki trzymajcie Trzy palce w dupie. A jedna wstała podnosi się i mówi. Proszę księdza trzy nie wchodzą, dwa migusiem