Kraje które rzekomo mają problem z ''przeludnieniem'' , wynika nie, ze zbyt dużej ilości ludzi ,tylko ze zbytnim skupianiem się ludzi w jednym obszarze
Jakie by to było piękne móc żyć chociaż 200 lat i być sprawnym, spełnić wszystkie marzenia dzieciństwa, nauczyć się wszytskiego na co myślę, że nie starczy mi życia... Ale mieć możliwość śmierci na życzenie w dowolnym momencie gdyby się okazało, że jednak nie.
Nic dziwnego że nie chcą mówić o swoich badaniach Nie jeden naukowiec zginął w "niewyjaśnionych okolicznościach" np. twórca maszyny do leczenia raka lub Searle z swoim generatorem
Spoko odcinek chociaż mocno uproszczony ( wiem wiem to nie taki kanał by to rozkminiać do podszewki :) ). Ale, że to internet a na tym kanale są spoko ludzie to sobie pozwolę na kilka moich spostrzeżeń, uwag. 1. Jeśli ktoś znajdzie lek na nieśmiertelność. To uwierzcie mi, że żaden rząd nie pozwoli by on się "rozprzestrzenił". Nie wiem kto to powiedział ale ktoś mądry "Nigdy nie znajdziemy lekarstwa na raka, bo z raka więcej ludzi żyje niż umiera.". W tej sytuacji będzie podobnie rządy jeśli dowiedzą się o takim "leku" na nieśmiertelność to w momencie tak zrobią, że nikt się o nim nie dowie. 2. Oczywiście bioinżynieria się będzie rozwijać ale raczej w usprawnianiu ludzi, tak jak przytaczałeś bioniczne ręce przywracanie połączeń nerwowych ale tak jak z klonowaniem ludzi w pewnym momencie ktoś powie stop i dalej nie pójdziemy. 3. Przeszczepy głowy do innych ciał. Oj oj chyba nikt legalnie się na to nie zdecyduje. Jeśli teraz są problemy z pobieraniem ludzkich organów od zmarłych osób to co dopiero coś takiego za 10 lat. Nie chodzi tu o technologię ale o etykę itp itd. Jeśli ktoś by się na takie coś zgodził miałby tyle problemów, że jak dla mnie na razie jest to nie wyobrażalne i nawet za 10 czy 50 lat ( nie chodzi o technologię ale o sprawy moralne, prawne itp) a zanim zrobimy całe bioniczne ciało to jeszcze bardzo dużo czasu minie. 4. Co do przeludnienia zapomniałeś o jednej bardzo ważnej rzeczy która mamy nad głowami. Bardzo ważnym sposobem walczenia z przeludnieniem będą kolonie kosmiczne :). Skoro mamy zamiar nie umierać kolonizacja kosmosu jest oczywistym kierunkiem w który musimy patrzeć. 5 no i kończąc tą wyliczankę, co jeśli będziemy, żyli np 500lat, czy 1000. Chyba nie czytałeś książek J.R.R. Tolkien. Tam jest takie rasy jak np Elfowie (nieśmiertelni) lub Krasnoludy ( śmiertelni ale długo wieczni ). I jeśli ta nieśmiertelność będzie ogólnie dostępna to ludzie po prostu zwolnią swój tryb życia. Nie będą obchodzić urodzin co 365 dni tylko np co 3650. Na początku może się okazać, że ludzie będą tracili kreatywność czy cele, życiowe. Ale to Ci którzy będą jako pierwsi Ci późniejsi dla których nieśmiertelność czy długowieczność będzie normalna po prostu się do tego zaadaptuje, świat po prostu zwolni. No ale jest opcja B jeśli nieśmiertelność będzie dla wybrańców oni zwolnią ale reszta nie i w którymś momencie wybrańcy trafią na kogoś kto przywróci im śmiertelność :). Ale się rozpisałem fajny temat to trzeba było sobie pogadać :) dzięki wszystkim co moje wypociny przeczytały zachęcam do dyskusji i życzę miłego dnia/wieczoru :).
3 года назад
Racja, większość tych rozwiązań kłóci się z etyką i moralnością - podkreślałem to z resztą w filmie. A w kwestii tego powiedzenia też możesz mieć rację...ale o lekach porozmawiamy sobie kiedy indziej :) Pozdrawiam!
A ja się zastanawiam czy śmierć da się przechytrzyć bo jak był byś nieśmiertelny to i tak za kilka milionów lat i tak pierdyknie słońce i pewnie umrzesz
To kiedy ten film nagrasz o właścicielu tego twojego kochanego operatora co w którym wyjaśnisz Kim jest jak zarobił kartę na tą sieć z kim podpisał umowę żeby to się działała i tak dalej taką całą prawdę o Mobile Viking xD xD xD
Nieśmiertelność jest dla osób, które charakteryzują się nieposkromioną ciekawością świata, chęcią działania, tworzenia, dla chcących czegoś więcej od życia. Dla zwykłego szarego człowieka nie ma większego sensu, bo wtedy to tylko przedłużanie bytu, w końcu prowadzące do chęci unicestwienia samego siebie, ze znużenia, z psychicznego zmęczenia pracą (tylko plus dla ludzi, którzy na takim człowieku zarabiają). Przy takim wyborze na pewno przydałyby się jakieś konsultacje i testy psychologiczne, czy ktoś byłby w stanie przyjąć na klatę negatywne strony nieśmiertelności.
O ludziska...wraz z nieśmiertelnościa jakby cala reszta w tym zmeczenie nie istnialoby...to zludzenie powodowane przez abstrakcyjne myslenie ze cos moze sie zmienic bez czegos innego i ze istnieje od tak niezależnie od innych elementów współistniejących w rzeczywistości. Zyjemy w dynamicznej rzeczywistość, zaś opisy symulowanych statycznych zjawisk maja znaczenie dla przyblizonej wartości ich poglebionej analizy a nie po to by tworzyć z nich dodatkowe wnioski na temat otaczającej rzeczywistości. Rzeczywistość sama siebie kształtuje nie potrzebuje do tego wniosków człowieka, który chciałby postrzegać ją w swoim ograniczeniu :D Jakie konsultacje czy testy psychologiczne do tego czasu wszystko uległo by zmianie. Innymi słowy człowiek podczas opisu rzeczywistości wyodrębnia z niej pewien fragment, aby pojąć jak on działa przeanalizować symulowana interakcje z innymi wyodrębnionymi i opisanymi elementami i wykorzystać ów wiedzę w celu zdobycia kompetencji odnośnie tego jak na nią wpływać i ją transformować, ale rzeczywistość nie istnieje fragmentarycznie, lecz całościowo przecież, więc takie pogłębione analizy z poziomu dzisiejszych możliwości nie mają sensu. Bo i te możliwości mogą ulec zmianie. "Rozmnażajcie się i czyńcie sobie Ziemie poddaną" w końcu prawda?
"Czy życie nie jest piękne i wyjątkowe właśnie z uwagi na tą ulotność?" Nie, tak tylko sobie mówią ludzie żeby łatwiej pogodzić się ze śmiercią. W momencie, kiedy nie będziemy musieli martwić się o śmierć ze starości ten argument odejdzie w niepamięć.
Kurcze, jesli taka ''era'' mialaby nastac teraz, to ludziom by sie po przewracało w głowach. Niektórzy, mają juz plan na zycie i wiedza ze maja ograniczony czas na wypełnienie go, a gdy dowiedzieli by sie że mogą byc niesmiertelni w ich głowach by sie zrobil jaky ''balagan''. Mysle ze, w zyciu najpiekniejsze jest to, że jest ogarniczone i trzeba sie nim cieszyc jak to powiedziales w filmie. Bardzo dobry film :D
Człowiek jest istotą wielowymiarową . Mózg to tylko radiostacja do łączności ciała ze swoją świadomością - duszą która znajduje się w innym wymiarze czasoprzestrzeni . Ciało fizyczne posiada matrycę energo informacyjną która istnieje w tym innym wymiarze . Problem tkwi w tym jak dostać się do tego innego wymiaru i naprawić tą matrycę .
Apokalipsa mówi o ludziach, którzy będą chcieli umrzeć ale śmierć odejdzie od nich. Może coś jest na rzeczy..... Mnie przeraża fakt, że tyle ludzi ginie i się nie odnajduje. A przecież człowiek to nie igła. Siedmiokrotny przeszczep serca... Jaki normalny śmiertelnik mógłby sobie na to pozwolić? Cóż, pieniądz rządzi światem. Mam podobny pogląd na tą sprawę. Jednak starość mogłaby być bardziej znośna. I zęby mogłyby odrastać i narządy się nie zużywać bo przeraża mnie starość pod tym względem. Leżenie w łóżku bez siły i siusianie co 5 minut na przykład...
prawda jest taka że nie da się nie umrzeć nawet komputer kiedyś padnie nic nie trwa wiecznie kiedyś odejdziemy czy przez wypadek czy przez np wybuch albo koniec wszystkiego nie da się przeżyć wiecznie w tym świecie...
Bez przenosin do komputera coś takiego nie ma sensu, ponieważ ludzki mózg ma bądź co bądź ograniczoną pojemność i ktoś żyjący 500 lat zwyczajnie nie byłby wstanie wszystkiego spamiętać, pewnie nawet nie pamiętałby kim jest, tak więc jaki wtedy sens by miało życie wieczne? To by wtedy było niczym innym jak podtrzymywaniem przy życiu kawałka ożywionego mięsa.
1. Jak podaje UNB, golce mają takie "supermoce" dzięki kazirodztwu... 2. Przeludnienie jest niemożliwe. Obecnie zaludnienie to ok. 52,35 os/km^2, a duża ilość ludzi doprowadzi do załamania gospodarki, braku żywności i w konsekwencji do wymarcia części populacji i cykl zacznie się od nowa. A druga możliwość jest taka, że kraje rozwijające będą zwiększać populację, rozwinięte zmniejszać, aż w końcu role się odwrócą...
Bardzo ciekawe rozważania. Podoba mi się mimo, iż nieco inaczej widzę rozwój sytuacji, trochę w odwrotną stronę. Problemem raczej stanie się brak narodzin. Ludzie z wymienionymi ciałami nie będą w stanie rodzić i prawdopodobnie nie będą zainteresowani zakładaniem rodzin, i tworzeniem małych robocików. A co jak bezpośrednio będzie można, odpowiednimi impulsami elektrycznymi, stymulować obszary mózgu, odpowiadające za wszelkie przyjemności? Czy zostanie przerwany cykl narodzin? Te i inne rozważania mogą przyprawić o ból głowy wielu filozofów. Kolejną sprawą jest to, czy jest coś takiego jak ludzki umysł? Czy mózg generuje umysł, czy uczestniczy w umyśle, czy odbiera umysł, czy może sam jest częścią umysłu? A może wszystko to umysł? Jest wiele pytań.
Nie byłoby prościej zrobić nowej skorupy człowieka za pomocą bio-druku 3d? Bo tak: mięśnie są, kości są, skóra chyba jest, brakuje jedynie nerwów(i chyba jeszcze czegoś ale mowiłeś że za kilka lat będzie możliwy druk tego) no i poprostu by wydrukować skorupe człowieka a organy takie jak:mózg, serce, płuca, jelita(oby dwa), wątroba itd. nie licząc organów płuciowych(by ,,dwóżyjący" ludzie nie mogli się rozmnażać). Jedyny problem takiego człowieka by była duża możliwość na zachorowanie na nowotwór, ale jak wynajdzie się lek/preparat/szczepiąke z tych kreto-szczurów(to chyba one były) to taki człowiek po użyciu tego na sobie byłby bardzo odporny na nowotwory i zarazem byłby czlowiekiem odpornym na naturalną śmierć. Co do tego leku z tych zwierząt to łatwym sposobem na chyba wynalezienie go, to by było pobrać ich DNA/RNA i pod mikroskopami i innym sprzęcie medycznym zmodelować go tak by przypominało ono ludzkie DNA/RNA i później testować je, ale wpierw zanim zaczną je testować na ludziach to będą musieli je testować na zwięrzętach ale zanim to zrobią to będą musieli tak zmodelowac to DNA/RNA by przypominało ono DNA/RNA badanego zwierzęcia i gdy zwierze będzie odporne na nowotwory to wystarczy zbadać ten ,,lek" na chorych ludzi(chorych na nowotwory) a później na zdrowych, jak będzie wszystko dobrze to wtedy będzie połowa sukcesu bo ludzie nie umrą ,,już" na nowotwory noi zostalo tylko to co pisałem u góry. Gdy będzie wszystko dobrze i ta operacja i ten lek zadziała to taki człowiek ma niemalże drugie życie, a nie malże temóż bo jeszcze organy będą stare i trzeba będzie je wymienić na te z bio-druku 3d. Najgorzej będzie z mózgiem bo on przechowuje wszytskie informacje, jest on jak dysk i procesor w komputerze no i zgranie tego wszystkiego do nowego mózgu to będzie problem ale jakoś ludzkość sobie z tym poradzi za kilkanaście lat
A najzabawniejsze jest to, że ci naukowcy, którzy tego odkrycia dokonają, w niedługim czasie po tym, trafią do piachu. Tak profilaktycznie, żeby czasem nie sprzedali swojej wiedzy.
Zakładając przeszczep głowy przeludnienie nam nie grozi gdyż potrzeba kogoś zgładzić aby jego ciało wykorzystać. A jeśli to ciało ma być robotyczne to nie będzie wykorzystywać tych samych surowców. Jedzenie dla ludzi a dla robotów i samochodów ropa :D
Czyli powstanie nowy zawód w przypadku tego przeszczepu głowy, a mianowicie surogaci, których jedynym celem istnienia będzie produkcja silnego i zdrowego ciała dla bogacza
Według mnie życie jest po to by zbierać wiedzę i doświadczenia po to by po pewnym czasie umrzeć. Bo po co nam życie gdzie nie będziemy czegoś wyczekiwać? W końcu nam wszystko się znudzi, a pozatym już w starożytności wierzyli w życie po śmierci, więc ja wieżę że nie bez powodu żyjemy a potem umieramy.
nikt nie zna szczegółów bo oni robia na ludziach eksperementy tak robi każda firma. a co do śmierci to zgonów jest coraz wiecej :) koronka panuje . Zobacz wiadomości ile ludzi dziennie umiera tylko na jedną chorobe :) :)
Temat jest fascynujący , dokładnie tej sfery dotyka film " Transcendencja" . Prawdopodobnie kiedyś staniemy przed pytaniem - co to znaczy być człowiekiem , w czym tkwi istota nas ludzi .
Będę miał ubaw, jeśli za jakiś czas okaże się, że Viking Mobile też odstawia jakiś szajs, co będzie mega zabawne biorąc pod uwagę tematykę Twojego kanału. A co do tematu odcinka: mogę iść na eksperymenty google, tylko nie wiem jaki jest sens szukania nieśmiertelności, podczas gdy życie jest gówniane. To trzymaj się i miłego pucowania się do Viking Mobile.
Błagam żeby to nie stało się rzeczywistością Ludzie chcą się bawić w Boga, żyć wiecznie. Ale ludzie muszą umierać, muszą się rodzić inni. Tak jak tu mówisz, jeśli ludziom uda się osiągnąć nieśmiertelność (lub zdołają żyć wieki) życie straci sens, straci tą wyjątkowość. W życiu właśnie chodzi o to, że jest skończone, że każdy dzień może być ostatnim. Jeśli życie by się nie kończylo, ludzie popadliby w paranoje, straciliby jakąkolwiek motywację. Przecież i tak nie umrą. Przeraża mnie, jak daleko sięga już technologia. Jednak myślę, że tak szybko nie uda nam się osiągnąć wiecznego życia
Według mnie życie nie powinno być przedłużane bionicznie, jedyne co uważam za słuszne, to dociąganie ludzi do około 100 lat oraz leczenie wszystkich chorób. Niech człowiek umiera naturalnie, selekcja przedłużeń na przykład była by unfair, człowiek chcący mieć dzieci musi żyć krócej niż inni, jeszcze staniemy się egoistami i właściwie nikt nie będzie chciał mieć dzieci, więc planetę uśmiercimy.
Moze zalezy im by zyc dluzej, ale bardziej to chyba ambicja xd jaka to chwala spadnie na tego kto bedzie umial zapanowac nad smiercia i wydluzyc zycie :D
"jesteśmy najlepsi" nigdy nie zapomnę tego frazesu wypowiedzianego przez pracownicę czy członkinię zarządu z pewnego filmu dokumentalnego o tej firmie zwłaszcza w kontekście ich przeglądarki którą parę lat temu zainstalowałem na swoim ipadzie i która po wejściu na deviantart wywaliła miła mi "ukasha" i nie dała się zamknąć. Brawo! Ale tak już będąc poważnym za żadne pieniądze nie chciałbym tam pracować, to że miejsce wygląda fajnie nie oznacza że ludzie też są tam mili, ba tak jak w każdej pracy biurowej pracują w większej większości szczury którym zależy tylko na własnej karierze i nie cofną się przed niczym by wyeliminować potencjalnych przeciwników co są trochę bardziej kreatywniejsi od nich samych. Dodatkową sprawą jest ich poprawność polityczna której nie sposób nie zauważyć a która bije po oczach.
Kiedyś mówili że w 2000r będą latające samochody, więc to o czym mówisz będzie pewnie za 200/300lat choć pewnie ludzkość zaora wcześniej przeludnienie, katastrofa ekologiczna lub jakaś wojna atomowa.
Nie zapominajmy o tym że kosmos jest ogromny i wraz z postępem technologicznym w dziedzinie przedłużania życia, iść będzie również postęp w dziedzinie przemieszczania się na dalsze odległości. Także myślę że takie kilkuset letnie życie wcale nie straciłoby sensu gdyby cały kosmos stał przed nami otworem (no może po dłuższym czasie okazałoby się że kolejne planety stają się powtarzalne i nudne, no ale wtedy zawsze pozostaje przegrać całą pamięć do jednego statku i wpieprzyć się w najbliższą gwiazdę, w końcu osoba która zobaczy w życiu "wszystko" może zechcieć w końcu przekonać się co czeka ją po śmierci).
Tylko czemu nie powiesz że ten internet to lipa . Wolny jak zlow..a zasięg dzwonienia też lipa..jedz w góry i problem z połączeniem nie mówiąc o małych wioskach i na wsiach
Skoro Google próbuje pokonać śmierć , to proponuję jej nazwę w języku sithińskim - Darth Google . Według jednego z wyjaśnień , słowo Darth to zlepek dwóch sithiańskich słów DAR - Tah , które oznaczają " Pokonać śmierć " : - )
Tak ale Vikingi korzystają z nadajników tych właśnie wielkich korporacji. Co będzie jak się Plus albo P4 wk... na Vikingów i ich odłączą ? Zostaniemy w czarnej d... :) I jeszcze coś. Powiedz mi co mam zrobić z tymi 100GB to przejdę do nich. Póki co zużywam nie więcej niż 3 GB miesięcznie
Jeśli im się uda, to nie będzie to dostępne dla przeciętnego człowieka. Tylko dla wybranych. Tak myślę. Staną się bogami, zdolnymi rozwijać się przez setki lat. Cała reszta ludzi będzie im podporządkowana.