Gothic - Co Gdyby Bezimienny Nie Trafił Do Kolonii? 

Historia Gothic 1 bez Bezimiennego bohatera? Kto wtedy waszym zdaniem zostałby bohaterem? 😁🎧

Obstawiałbym 3 scenariusze. 1. Magowie wody zdobywają kamienie ognisku jace, zbierają odpowiednią ilość rudy i w końcu niszczą barierę (zakładając, że jednak nie trzeba korzystać z pomocy magów ognia, a wystarczy np. 5 silnych magów zdolnych posługiwać się kamieniami ogniskujacymi) 2. Xardas z czasem zdobywa odpowiednią wiedzę i umiejętności. Zdobywa ulumulu lub z pomocą przyzwanych sług wybija miasto orków. Zdobywa uriziela i daje go komuś wystarczająco silnemu np. Gornowi, lub samemu dzierży uriziel i pokonuje sniacego. 3. Wszystko trwa zbyt długo. Sniacy się przebudza. Przyzywa smoki, armię demonów itp., oraz zamienia ludzi z bractwa w poszukiwaczy. Sniacy wraz ze swoją armia wybija wszystkich ludzi i orków. Potem Sniacy używa swojej magii by zniszczyć barierę i wraz z armia smoków itd. podbija całe khorinis.

Świetny materiał. Widzę spory potencjał na poszerzenie oferty kanału o filmy z ciekawostkami ;)

Najs

Nie wiadomo czy obóz bractwa pozyskałby odpowiednią ilość wydzieliny przed zawaleniem się starej kopalni, zapewne musiałby wejść w sojusz w nowym obozem i tam pozyskiwać wydzielinę. Wątpię by sekciarze pomagali Gomezowi z założeniem nowej kopalni/odkopniem starej, by uzyskać wszystkie składniki.

Fajny pomysł na materiał, powiem szczerze że też kiedyś miałem podobny pomysł na film, ale to dawno temu i nie prawda. 😉

Dla mnie po tylu latach, Gothic bez Bezimiennego, to tak jakby nakręcili remake "Świat według Bundych" bez wspaniałej głównej roli Eda O'Neilla czyli aktora wcielającego się w zabawnego przegrywa Ala Bundyego. Po prostu nie umiem sobie teraz tak tego wyobrazić ;p Wydaje mi się, że gdyby nie było postaci Bezimiennego, ta gra i jej losy mogłyby się potoczyć w zupełnie innym, niekoniecznie dobrym kierunku :) Zabieram się za oglądanie! :) Pozdrawiam! :)

Jak ja dopiero trafilem na ten materiał

Śniący został by wybudzony a sekciarze opanowali by całą górniczą dolinę. Śniący zniczyłby barierę i opanował Khorinis a potem chuj wie

Imo Gothic Sequel by się wydarzył xD

a jak by w świecie Gothic umieścić komandora Sheparda zamiast Bezimiennego? albo Geralta?

Teoria nie ma sensu świątynia śniącego byłaby dla nich nie do przejścia zwłaszcza że bandyci raczej by nie chcieli swojego życia narazać dla wiekszego dobra a sam śniący to najsilniejsza istota w uniwersum gothica z pierwszych planów która bez problemu dała radę Xardasowi Milten niemiałby szans

Mnie zastanawiają scenariusze na Gothic 4 (prawdziwy nie arkania) gdzie trafiają do nieznanych krain na koniec g3 bezi z xardasem gdzie sie teleportują , jak ktos ma pomysły to pisac fabule

Xardas nie zasnal w swiatyni Sniacego. Animacja snu byla wywolana, dlatego, ze silnik gry mial ograniczenia. W rzeczywistosci Xardas zwyczajnie zemdlal, opadl z sil. Stalo sie tak, poniewaz uzyl calej mocy, zeby teleportowac sie do swiatyni. Teleportacja byla tak kosztowna prawdopodobne ze wzgledu na bliska obecnosc Sniacego.

fajny pomysł na materiał... gdyby nie Bezi? może magowie wzięli by się za robotę xD

Ciekawe co by było gdyby strażnicy świątynni nie zdążyliby znaleźć królowej pełzaczy przed zawaleniem się starej kopalni. Możliwe że Gomez wziął by się za obóz na bagnie.

Scenariusz gdzie bezimienny nie trafia do kolonii to scenariusz gdzie siły beliara po prostu wygrywają. Bez wybrańca innosa nikt by nie pokonał śniącego, xardas nawet jeśliby coś próbował ogarnąć to nie miałby kogoś tak potężnego jak bezi do wysłuchiwania się, nawet jakby próbował znaleźć sobie kogoś pokroju beziego to nie byłyby to osoby tak potężne jak właśnie bezi. W tym scenariuszu po dłuższym czasie sekciarze w końcu zdobywają wystarczającą ilość wydzieliny i próbują przywołać śniącego, yberion umiera, a cor kalom zabiera fanatyków ze sobą, nikt im nie przeszkadza więc śniący bez problemu może robić co chce. Nie wiem xo by zrobił, ale przyzwanie armii ciemności jak w Gothicu 2 oraz zniszczenie bariery to są rzeczy pewne. Tylko nie wiem co z pozostałymi ludźmi i obozami w kolonii. Może śniący wysłałby orków z orkowego miasta/ziem by rozprawili się z nowym i starym obozem i pozostałościami sekciarzy na bagnie, a to wszystko przed zniszczeniem bariery. Na pewno doszłoby wtedy do anarchii w calej kolonii. Nie wiemcczy atara kopalnia by sie w tym scenariuszu też zawaliła, ale jesli nie to na pewno sojusz magów ognia i wody próbowałby dnaleźć xardasa by dowiedzieć się co się odpierdala. Na pewno doszłoby do sojuszu pod przywództwem Lee zlozonego z nowego obozu, części dawnych sekciarzy oraz części staroobozowiczów. W starym obozie magnaci zapewne by podobnie coś odjebali w stylu wysłanie do walki z orkami ludzi na to niegotowych np. Cieni, co spowodowałoby dezercję części wojaków do nowego obozu. Ciężko ogólnie tak przewidzieć co by się działo, bo jest to tworzenie od nowa fabuły, ale nie byłoby wesoło dla królestwa ludzi.

A ja bym poszedł w bardziej apokaliptyczną wersję, horrorową wersję. Wiadomo, to jest tylko gdybanie, związane z czynnościami w których brał udział Bezimienny. Mianowicie, Śniący by nigdy nie został wybudzony, a bariera nadal by stała. Starania Sekty spełzłyby na niczym i wielu ludzi zaczęłoby odchodzić z obozu, a demon być może zacząłby oddziaływać na nich nieco mocniej - wiecie, już nie z ukrycia i próbując bez względu na wszystko dokonać swojego przebudzenia doprowadzając szybko do swojego coming outu. Musiałby działać szybko, bo na świecie trwała nadal wojna z orkami (już nie mówiąc o tym, że upadek bariery sam w sobie zakłócił równowagę magii, przez co demony bez problemu mogły przenikać do naszego świata jak mówił Hyglas czy tak było napisane w jednej z książek, już nie pamiętam dokładnie). Więc możliwe, że w kolonii odbywałaby się największa bitwa tej wojny. Pytanie jak zareagowałyby inny obozy. Mimo wszystko wydaje mi się, że jak szybko doszłoby do tego momentu. Jeśli wcześnie i byliby wszyscy magowie - prawdopodobnie uporaliby się jakoś z tym. Pewnie wróciłby i Xardas. Jeżeli po mordzie magów ognia i zawaleniu starej kopalni, to sytuacja mogłaby być patowa. Na potrzeby tego wpisu przypuśćmy, że kopalnia zapadła się, magowie ognia nie żyją, Gomez zaatakował Nowy Obóz. Sytuacja jest katastrofalna, bo magnaci uznają, że poradzą sobie z demonicznymi sekciarzami (Ci którzy uciekli przed wpływem Śniącego zasilą szeregi armii Starego i Nowego Obozu) jednak są zbyt silni. Do walki wkraczają też orkowie, którzy też nie chcą demon się przebudził. Skoro demon nie musi się już ukrywać, to może za barierę zaczęłyby przedostawać się jakieś jego sługi. Mógłby też wpływać na umysły walczących i wprowadzać ich w różne stany (mocna depresja, strach, ale i zmęczenie itd), jednakże bariera tłumiąca czary i "stan" Śniącego zmuszałoby go do dużego wysiłku by to robić. Ostatecznie stawiałbym, że powstałby sojusz ludzi i orków (z tłumaczem Ur-Shakiem) który zapieczętowałby całą świątynię by tłumić jego wpływ. Wojna przechyliłaby się na stronę króla(W tej teorii orkowie z Khorinis to co innego niż Ci z kontynentu. Niestety w G2 zmienił się trochę pomysł na orków, nie mówiąc o G3, dlatego staram się spiąć to według lore z Gothica 1), a to pozwoliłoby w końcu zdjąć zaklęcie z całej doliny, odkrywając jaka wojna się tutaj odbywała. Ostatecznie po czasie wszystko obrosłoby w legendę, ludzie zaczęliby zapominać o starych czasach i być może o demonie zapieczętowanym pod ziemią, co pozwoliłoby w przyszłości na jego powrót. Tak samo król nie pozwalałby by historie te się roszerzały, bo mogłoby to wprowadzić strach pośród poddanych. I w przyszłości pewnie starałby się odbudować sektę, stworzyć własną religię, bo ich rękoma otworzyć swoje więzienie i doprowadzić do swojego powrotu. Ot taka historia.

Jak nie on to ktoś inny.

Dupa by była i nic by nie było....

typowy gothic online w kolonii