Dokładnie tak! Gitara mnie zaskoczyła brzmieniem, ale wymagała wielu zmian, wiele z nich dokonałem pod siebie, a sam układ jest nietypowy, ma 15 różnych barw licząc tylko same konfigurację przetworników, dokładając do tego jeszcze tone switch konfiguracji jest 29, oczywiście korzystam tylko z kilku
@@czermi7564 Steve Morse też miał tak zawsze w swoich gitarach, za przeproszeniem "naćpane" tych opcji 🙂 Ja to prostak w te klocki jestem. Aby humb był pod mostem i jazda. Ty z kolei w tym miejscu masz singla. Imponuje mi brzmienie. Ale co najbardziej mi się podoba, to fakt jaki obalasz wg wielu yupiterów, co to gipson najlepszy, ale nawet nie potrafią czegoś konkretnie zagrać bądź skowerować. Swoją drogą zajebiste przesunięcie parti solowych, które grałeś po swojemu w sposób zbliżony. Ciężko o oryginalną twórczość i interpretacje. Pozdrawiam...
Właśnie Steve Morse był inspiracją, pokazał mi, że można zrobić z gitary coś innego niż standard 😊 przetwornik singlowy przy mostku miał być jak najbliżej mostka, wyobraziłem sobie te brzmienie i od tego zacząłem robić przeróbkę tej gitary, brzmienie jest takie bardziej jaśniejsze i surowe i to jest mój główny przetwornik który używam do riffów, zwrotek i refrenów, znajdujący obok minihumbucker to głównie solowy pickup, ale też cięższe utwory gram riffy, zwrotki i refreny, ale tak jak piszesz humb pod mostem i jazda - taka prostota jest najlepsza i taką mam w Corcie - jest w tym magia, kiedy masz tylko jedną opcję przetwornika i nie koncentrujesz się na barwach, przelaczaniach itd. i jedziesz z serca!
Ale to co piszesz to jest racja, ilu youtuberów właśnie szpanuje sprzętem... Moim zdaniem dużo zależy od "ręki" - widziałem filmiki jak Satriani i Malmsteen grali na najtańszym zestawie, czymś podobnym, co kiedyś w Lidlu było... no kopara opadła, w ich przypadku sprzęt nie gra roli 😊😊
I to co zauważyłeś to tak jest, moje partie solowe są grane po swojemu - grając w ten sposób bardzo się rozwijam twórczo, ale zawsze staram się równoważyć oryginał i swoją twórczość - staram się grać tak, żeby pokazać wiele swojego, ale żeby istotne fragmenty były podkreślone, żeby nie powstał inny utwór 😅 zawsze wychodziłem z założenia, że jak grać covery to żeby coś dołożyć swojego, jak oryginał kopiować to nie ma sensu - lepiej po prostu posłuchać oryginał!