Historia polskich diod LED i wyświetlaczy siedmiosegmentowych [TOWARY MODNE 149] 

👍😜 Za panowania miłościwego Edwarda... Niektóre powiedzonka przejdą do historii... 😜 Pamiętam te ledy w obudowach prostokątnych... To był luksus! I wskaźniki na diodach... Panie technologia przyszłości! 👍

Pamiętam jak czerwona dioda kosztowała 20 groszy, a niebieska 5 złoty. Oczywiście że kupiłem sobie jedną. Dzięki za historię.

Kiedy oglądam Pana filmy,to czuję się jak człowiek żywcem wyjęty z tamtych czasów... Żałuję tylko jednego: że nie prowadziłem żadnego notesu z wpisaniem dokładnych dat poszczególnych wydarzeń... Myślałem wtedy że to wszystko zapamiętam,nie wiedziałem że pamięci z biegiem lat też trochę ubywa :) Myślałem "analogowo"... Jestem w szoku,kiedy Pan mi przypomina fakty,które miały miejsce,ale sam nie pamiętałem o nich już od szeregu lat... A skoro już piszę podobno tysiac-któryś post na tym kanale,wymienię parę faktów: początek lat 80.-w szkole i potem w 1-szej pracy miałem do czynienia z LED produkcji CEMI. Jaka to była wtedy nowoczesność... Napiszę wprost: takie "cukiereczki" łagodziły nam wyobrażenie opresyjnego systemu komunistycznego na zasadzie,że "przecież się postarał"... "A mogło nie być,bo wcześniej nie było" ;) Najpierw były tranzystory typu BC. Metalowe obudowy,złocone nóżki,powiew prestiżu! Potem diody LED,w krótkim czasie też tranz. mocy,typu BD. Nie była to za wielka moc,zachód nam odjeżdżał,no ale były( też polskie wersje ozn. BDP. BCP również były). Mógł to być rok 1984,kiedy niespodziewanie w sklepie namierzyłem te czerwone i zielone ø 3 mm. Nie były tanie,ale bez przesady i tak stałem się właścicielem po kilku z 2 kolorów. Konkretnie nie było zastosowania-kupowało się coś dlatego,że było i się dało :) Później wykorzystane,ale parę zostało. Następnie w sprzęcie zach. wyprodukowanym jeszcze wcześniej namierzałem identyczny typ i byłem zdziwiony,że tamte świecą lepiej. Te całoplastykowe o różnych kształtach zewn.-parę lat później-coś wspaniałego jeśli chodzi o pomysł i funkcjonalność,to też kopia starszej technologii zachodniej. Ale to jak świeciły te polskie,wołało o pomstę do nieba... Nie pracowałem sam-jeden ze starszych kolegów,który zresztą niejednokrotnie mi pomagał we wdrożeniu do pracy śmiał się: "A czego się spodziewałeś?" W sensie, że to produkt PRL. Jak można tego bronić? Dioda LED która była praktycznie niewidoczna w jasny dzień... I to BYŁO WIDAĆ tzw. gołym okiem... A zachodnie pewnie starsze były widoczne przy bezpośrednim oświetleniu słonecznym... To ta różnica klas i jakości pomiędzy komunizmem a normalnym światem. Ok.1992 r. kiedy zobaczyłem pierwszy raz czerwoną LED (chyba Made In Hong-Kong) o jasności 0,5 Cd już wiedziałem,dokąd to prowadzi... Taka dioda przy zużyciu kilkunastu μA świeciła kilkadziesiąt razy mocniej,niż polska przy 30 mA... Różnica to jakieś kilkadziesiąt tysięcy razy lekko licząc... Oczywiście,że w sentymentalnych zbiorach posiadam takie LED,zapewne nie w takiej ilości jak na filmie, wszystkie sprawne i nie jest tak, że nigdzie tych zabytków nie można wykorzystać dzisiaj,są ponadczasowe. A te (drogie) wyświetlacze z cyframi 5mm wysokości i soczewkami też były ładne,ale dobrze widoczne tylko na wprost (90°).

Tak to było. LEDy to był szok dla elektroników. Były one Bardzo Drogie! Dziś - kupisz za grosze. Dodam, że w latach 1990 zrobiłem świecidełko dla dziecka, złożone z 3 LED czerw, ziel i żółtej. Zasiliłem to dwoma paluszkami 1,5V z opornikami redukcyjnymi. Nie uwierzycie: - było to często eksploatowane przez dwa pokolenia dzieciaków, i kilka dni temu, ku memu zaskoczeniu - wszystkie diody ŚWIECIŁY tak jak tych 33 lata temu !!!!!! Odważnie napiszę - to były bateryjki Duracel. Można by zrobić dziś taką zabawkę i poczekać 33 lat, ale sądzę, że szybko by te paluszki wyzionęły ducha, a nawet gdyby były nieużywane, to rozlały by się sromotnie. Tamte NIE.

Czerwona dioda z pierwszego ujęcia, zdobyłem taką w szkole podstawowej, magię jej światła pamiętam do dziś. Teraz nawet nowy TV OLED 65 cali nie cieszy tak jak wtedy ta dioda :) .

We wczesnych latach 80-tych w podstawówce zrobilem na ZPT (kto to czyta, to wie co ZPT znaczy) taki prosty układ z mrugającymi diodkami. Nauczyciel był zachwycony, zaniósł to na "wystawę osiągnięć uczniów". Drugiego dnia wystawy...ktoś obciął diodki.

👍 👍 👍🤪💪😀 To się nazywa... synchronizacja! Kilka dni temu też dałem odcinek, w którym pojawiają się wyświetlacze... Zabieram się więc do oglądania u Ciebie! Wszystko, co świeci, to zawsze zresztą wdzięczny temat na filmy. Swoją drogą jestem ciekaw, czy coś powiesz, czy wyświetlacze 7- czy 8-segmentowe... 🤪

Pan Adam zawsze pięknie dba o poprawną i czystą wymowę i podobnie jak wsxyscy Polacy mówi dioda Zenera ale tak naprawdę to były diody Cenera bo w niemieckim Z czyta się jako C. Ale to tylko taka ciekawostka. Świetna robota panie Adamie. Jestem z tych samych lat co Pan i także pół żyvia siedziałem w tej elektronice. Pozdrawiam serdecznie 🙂

Ojciec do prac domowych przynosił z zakładu piękny miernik elektryczny właśnie z dużym wyświetlaczem segmentowym . Wyglądał jak element konsoli statku kosmicznego.

Świetny kanał, dziękuję, czekamy na kolejne podróże wgłąb historii techniki i nie tylko. Podziwiam wiedzę i profesjonalizm!

W latach 90 w sklepach elektrycznych kupowało się takie diody "z szuflady". Z kumplem robiliśmy z nich latarki zamknięte w obudowie na kasety :)

Przepiękne wspomnienia! diody w metalowym kołnierzu i ze złoconymi wyprowadzeniami. Mialem takich bardzo dużo z rozbiórki zużytego sprzętu z kopalni. Jako dzieci i jednocześnie pasjonaci elektroniki miałem kilkanaście w każdym kolorze poukładane w małych pudełkach warsztatowych. Może uda się kiedyś zrecenzować zestawy do samodzielnego montażu dla amatorów było mnóstwo takich jeszcze przed tym co oferował Jabel. Pudełka były zielono czerwone i produkowała to chyba jakaś spółdzielnia pracy.

Panie Adamie. :) Świetny odcinek! Następnie chciałbym zobaczyć odcinek o "Telegazecie" jak działał kiedyś, sposoby wyświetlania znaków i obrazków itp ^^

2:23 takie pamiętam, traktowałem je jak kamienie szlachetne. 2:32 z dzieciństwa zapamiętałem, że każda dioda świeci na żółto jeśli dać jej odpowiednio wysokie napięcie. 10:01 takie również katowałem. I znów skradł mi Pan 20 minut życia, ale z jaką gracją.........

Ciekawe co by powiedzieli ekoaktywiści gdyby się dowiedzieli, że pierwsze diody i wskaźniki 7s wyprodukowała firma Monsanto!!! A poważnie - w wieku 8-9 lat przesiadywałem w Warszawskiej składnicy harcerskiej na Marszałkowskiej godzinami, podziwiając czerwoną diodę podłączoną do bateryjki przez rezystor. Stała w szklanej gablocie na chwałę CEMI. Byłem kompletnie urzeczony. Do dzisiaj nie mogę opanować manii gromadzenia "do przyszłych projektów" wszelkiego typu diod LED i segmentów.

Matko i córko ile ja tego kupowałem w latach 80-tych i było przykładanie je do płaskiej baterii 🤣albo młodzieńcza miłość to w kolumnie od adapteru porobiłem otwory napis love żp 🤣i mrugały w rytm puszczanych płyt 🤣cholera nawet to ładnie wieczorem wyglądało tak czy siak lata 80-te 😍

Te wyświetlacze w starych PC-tach były połączone z przyciskiem "turbo" i miały pokazywać "prędkość" komputera w MHz. Procesory bodajże 386/486 DX miały tę funkcję turbo. W sumie przydałby się film o takim starym blaszaku 486DX z DOSem i Windows 3.1

Mam jeszcze gdzies pare takich zlotych led😊...slabo swieca ale nie dokuczają w nocy jako wskaźniki w listwie zasilającej😊

W Trabantach i Wartburgach które posiadałem były ledowe wskaźniki temperatury i chwilowego zużycia paliwa.Super efekt 🙂

Świetny odcinek i te niezapomniane ledy w złoconych obudowach.

Pamiętam jak pognałem do elektronicznego po pierwszego niebieskiego Leda w moim mieście,kiedyś w 90 latach.Wydałem na to raczej sporą część mojej pensji z praktyk.

15:14 - Akurat ta 'moda' jest wytłumaczalna - w tamtych czasach domowe PC'ty miały przycisk TURBO, więc wciśnięcie takiego przycisku spowodowało zmianę wartości na wyświetlaczu (inna kwestia, że te wartości były zapewne zaszyte na stałe gdzieś tam w kontrolerze aniżeli pobierana z płyty głównej czy coś). Więc gdy procesory przebiły granicę prędkości 100 MHz, to zaistniala potrzeba pokazania i takich wartości na wyświetlaczu. Po przekroczeniu 200MHz już ów przycisk był zbędny, to i wyświetlacz poszedł w odstawkę. Można tu się conajwyżej spierać, czy w ogóle był sens montowania takich wyświetlaczy od początku w PC'tach. No ale tak samo można się spierać, czy był sens montowania w starych radiach diody informującej o dostrojeniu się do danej stacji/najsilniejszym sygnale - i w jednym i w drugim przypadku liczył się efekt wizualny (ale, jak już porównujemy, to wyświetlacz PC'towy miał tu dwa atuty: lepsza reprezentacja wizualna i dawał ciut więcej informacji (zakładając, że wartości był poprawne)).

W moim maluchu na początku lat dziewięćdziesiątych pojawiły się pierwsze ledy w postaci wskaźnika ładowania, który sam zrobiłem. Posiadał trzy ledy we wszystkich dostępnych kolorach.

Poruszasz fajne tematy ,robisz to jak profesjonalista ,masz świetny głos i dykcję . Przyjemnie się to słucha i ogląda. Jak dla mnie to za mało masz tych subskrypcji . Pozdrawiam ,trzymaj się

Wyświetlacz kalkulatora Brda miał chyba swój czterocyfrowy odpowiednik stosowany w polskich zegarkach naręcznych z wyświetlaczem LED. Pamiętam, ile się szukało UL1970 i UL1980. Występowały bardzo sporadycznie. Do tego były wrażliwe na błędy i miały dość ciężką aplikację diod. Nie to, co LM391x. Zresztą ten układ, kiedy się pojawił na rynku, kosztował krocie. Pamiętam, że dałem za niego straszne pieniądze, ale był mi potrzebny do analizatora audio 10x10. Sam analizator był realizowany w pełni analogowo, czyli posiadał 10 filtrów pasmowych. Kolumny diod sterowane multipleksowo. To były czasy amatorskiej elektroniki 😂 Miałem kiedyś w zapasach czerwone diody 3 mm. Wyglądały na krajową produkcję. Były tragiczne. Punkt świetlny występował nie na środku, a gdzieś przy krawędzi. Świeciło to tak, że w ciemności coś dostrzec można było. Może to jakieś Bomisowe były, nie wiem. Pamiętam też, jak na rynku pojawiły się niebieskie diody. Trzeba było za taką zapłacić 50 - 100 zł za sztukę. Dziś nie do pomyślenia, ale takie były ceny nowości. Białe diody już chyba takie drogie podczas premiery nie były.

Mam jeszcze jako pamiątkę działający kalkulator BRDA 12U, co prawda go nie używam ale trzymam ten cień przeszłości i czasami służy mi jak wehikuł czasu :D

A może filmik o diodach CREE XHP , XPL HI itp. Chętnie bym zobaczył.A...... jesteśmy z tego samego rocznika +- ja byłem fanatykiem programu SONDA myślę iż Pan też. Pozdrawiam.

Ten wyświetlacz opisany jako "od Brdy" to przede wszyskim wrocławski elwrowski Bolek (lub Lolek). A oryginalna wersja siedziała w starućkim kalkulatorku bodaj Commodore (albo Texas Instruments, nie pomnę), który kumpel kiedyś dał mi ("a bo leży i się kurzy, mój ojciec go używał kiedyś na studiach inżynierskich")

Myślę sobie, jak to, już sobota, a Adam nie wrzucił wczoraj filmu? A wrzucił, tylko Jutub, nie wiem dlaczego, nie powiadomił mnie o nim. A film, jak zwykle w tej serii, bardzo fajny. *Dziękuję.* Dopowiem tylko jeszcze, że te małe diody z 11:28 stosowane były również w produktach UNITRA Eltra serii 80xx np. w amplitunerze R8010 i R8040, czy tunerach T8010, T8015, T8040 i T8045 jako wskaźnik skali.

Drogi sweter. Czyli się wiedzie. - I tak trzymać! Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Dziękuję za tę historię. Jeszcze w latach '80 jeździłem kilkadziesiąt kilometrów,aby zrobić zakupy czerwonej i zielonej. A jaka szkoda jak się spaliły 🤥

Pierwszy mój kontakt z LED-ami to 1985 rok i "Młody Elektronik zestaw 4". Było tam kilka sztuk tych mniejszych czerwonych z matową soczewką. Miałem wtedy jakieś 13 lat. Chyba zbiegło się to z artykułem w "Kalejdoskopie Techniki" o "diodach świecących" (bo tak się wtedy na nie mówiło).

Turbo ciekawe 🤩 Pan Adam wymiata 🤟💪

W latach 80-90 Istniały jeszcze takie wyświetlacze 8 segmentowe które miały górną powierzchnię z czarnego tworzywa która "rozlewała" się na "ukosowane" ścianki boczne, które tworzyły jakby taką gotową "kapsułkę" do montażu na frontach obudów.

15:49 Taki kombinowany wyświetlacz jest w amplitunerze NAD 7240PE. Ma on 4,5 cyfry w kolorze czerwonym , zielony prostokąt i dwa żółte trójkąty. A wszystko w jednej zalewanej obudowie

Jak zawsze najwyższy poziom. Pozdrawiam

Piękny odcinek. Jak zwykle zresztą. 🙂👍

Kolejny świetny materiał

Dzięki, super było.

O ile pamiętam to sam efekt świecenia takiej diody wykorzystuje zjawiska kwantowe. Plus za ten dźwięk sypanych elementów dyskretnych pomiędzy rozdziałami.

takie czerwone w metalowej obudowie to były pierwsze ledy jakie widziałem - niestety kilka spaliłem, bo w podstawówce nie wiedziałem jeszcze, że należy je zasilać prądem a nie napięciem

Ciekawy temat 👍

Pamiętam te wszystkie cudeńka małe i duże, aż łezka się w oku kręci. Choć nie mam pewności czy za starymi technologiami, czy to za latami młodości które przeminęły ? Pozdrawiam

Dziękuje za odcinek

Panie Adamie dziękuję za bardzo ciekawy kanał. Odcinek z diodami LED jest rewelacyjny. Proszę tylko niech Pan zwróci uwagę na ..swetr.

Kto z krakusów pamięta sklep elektroniczny na ul. Św.Krzyża,czy to może już Mikołajska była...Pierwszy raz kupiłem sobie tam diodę prostokątną,czerwoną i zieloną .To był odlot🙂 dla 13latka...'85rok.

Do dziś na tych wyświetlaczach działa mi zegar oparty, a jakże na MC1206 do tego zasilacz też retro, na czeskim MAA 723. To wszystko działa bez problemu. Pamietam że ten pojedynczy segment dokupowali gdy wszedł standard radia CCIR, tunery DIORY miały przygotowane miejsce na cyfrę, bo młodym przypomnę że w Polsce obowiązek system OIRT o zakresie 65,5 do 73 MHz by wyświetlać powyżej 99 trzeba dołożyć segment. Na szczęście DIORA przygotowała swoje Tunery, jakby nie było sprzedawali je na zchód pod różnymi nazwami i dlatego płytki były z unifikowane. Led zawsze przyjemnie świecił, chociaż mam też zegar na ruskich lampa h nixie tez jest przyjemnie.

Diody w metalowej obudowie złoconej sprawiały poważny problem jeśli chciało się je zamontować w metalowej płycie czołowej. O ile pamiętam obudowa LED była galwanicznie połączona z jedną z elektrod i jeśli płyta czołowa miała potencjał masy to trzeba je było izolować. Cyfry 7 z dodatkowym ogonkiem od góry to domena Japończyków. Jak takie cyferki się pojawiały na wyświetlaczu to był symptom że sprzęt jest japoński. Pewnie w innych krajach też stosowano takie 7 ale raczej nie w Europie.

Pierwszy kontakt z diodami LED miałem pod koniec lat 80s. Znajdowały się one w zestawach Młody Technik produkowanych przez Unitra TELPOD. Zestawy można było kupić np. w składnicach harcerskich...👍

Moje zdanie jest takie, że LEDy to wynalazek jeden z najbardziej przełomowych w dziejach ludzkości nowożytnej - głównie za sprawą swoich niesamowitych właściwości, dużo bardziej skomplikowanych od rozżarzania włókna wolframu. Trudno sobie wyobrazić współczesny świat bez LEDów ...

Piekna biżuteria! I te kolory :)

Panie Adamie jak zwykle genialny materiał. Może następny będzie coś z ciut nowszej niż ja dziedziny 😂 np coś z dziedziny sterowania audio z hdmi itp? Oj pamiętam te pierwsze diody. Gdy zaczynałem przygodę z elektroniką amatorska były już dostępne nowoczesne diody ale z racji ceny zazwyczaj stosował się elementy z demobilu w Postaci biedaledow 😉 pomimo że był to początek obecnego milenium to z racji w 100%amatorskiego podejścia do tematu bez funduszy za to z często wadliwymi schematami budowanych urządzeń często polegało to na budowie metodą prób i błędów we mgle z zaparciem poruszania się po górskim szlaku mając w ręce tylko sznurek i widząc 1m przed sobą 😂

Adam, masz klimat.

Jak zawsze komplet informacji

Dobry filmik.

Podejrzewam, że te prostokątne diody stosowane np. w wieżach Diory na przełomie lat 80-tych i 90-tych były już importowane. Wskazują na to ich oznaczenia, np. LTL23231AL zamiast tradycyjnie CQ... coś tam.

11:36 Taka dioda była stosowana jako kropka w wyświetlaczu miernika E317 Meratronika :)

Co do wyświetlaczy matrycowych (można wyświetlić tylko 1 znak/segment) oprócz standardu 5x7 jest jeszcze 5x10, 15x15 w tym drugim przypadku do wyświetlenia większości znaków z krajów azjatyckich. Natomiast co do wyświetlaczy segmentowych można przyjąć taką zasadę (pomijam ewentualne kropki i dodatkowe elementy) : - 7: praktycznie tylko do cyfr (najwyżej do systemu o podstawie 16) - 14: do cyfr, najpopularniejszych symboli oraz dużych liter. - 16: podobnie co 14 ale obsługa również małych liter. Oczywiście są też Nietypowe Konstrukcje które nie są zbyt znane np. 24 czy 28 segmentowe. Oraz takie które są dostosowane wyłącznie do konkretnych języków.

11:30 24 czerwone i 1 zielona dioda były zastosowane w tunerze UNITRA Eltra T9015.

Co do diody pchełki cqp461 to była ona również w tunerze t3015 jako wskaźniki sygnałów i przesuwana wskazówka skali

pierwszą diodę LED kupiłem w 1979 jak byłem z rodzicami w Warszawie, w Bomisie, to był egzemplarz wygladający jak CQYP40A. Nie pamietam aby wtedy były dostepne żółte, czy zielone w metalowym cylinderku. kilka lat później dostałem żółtą , a jescze póżniej udało sie kupić zieloną, obie całkowicie plastikowe. Czy na pewno od razu były produkowane, czerwona, zielona żółta ?

Dzięki za film! Dioda led jest dla mnie takim wyjątkowym złączem PN, w którym energia prądu przepływającego przez złącze nie w całości wydziela się w postaci ciepła :) - w innych diodach nieświecących oraz w rezystowach w punkcie pracy dalekim od żarzenia :) zawsze kalkulujemy wydzielaną moc jako 100% pracy prądu :) - niby oczywiste że skoro świeci to inaczej się grzeje ale budzi uśmiech :) . PS - Adamie czy używasz de-esera w posprodukcji audio?

Jeśli można powiedzieć że istnieje coś takiego jak polska scena YT to ten kanał jak dla mnie jest w pierwszej 5 , nie mogę się doczekać co to będzie za odcinek wyswietlacze + Arduino.

jeżeli nie płacisz za moc pozorną to PRAWIE nie ważne jak LEDa zasilisz - wielu się zdziwiło po oświetleniu się LEDami w 2014 Nobel przypadł twórcom SPRAWNEJ niebieskiej diody (w połowie lat 90.) - chodzi mi po głowie, że jeszcze w '70 coś błyskało na niebiesko (i miało związek z korundem)

Niebieska dioda LED to nie tylko istotne osiągnięcie technologiczne, ale też niemałe osiągnięcie na polu propagacji kiczu i tandety. Jest to paskudny, mocno nadużywany kolor, który oślepia w nocy, utrudnia spanie i generalnie denerwuje... BTW, na Elektrodzie można znaleźć kompendium nt. diod LED mojego autorstwa. Nosi tytuł "Diody LED bez tajemnic - kompendium". Za okazję do bezczelnej autopromocji serdecznie dziękuję. ;)

Pamiętam, jak w drugiej połowie lat siedemdziesiątych przychodziliśmy do kumpla, który miał Elizabetkę czy też Kleopatrę nie po to, żeby posłuchać muzyki, ale żeby pogapić się w czerwonego LED-a, który był wskaźnikiem stereo. Przypuszczam, że 50 lat wcześniej podobnie hipnotyzowały ludzi "oka magiczne". Nikt wtedy nie przypuszczał, że LED-y osiągną taką doskonałość, że będą zastępować żarówki! Przecież podświetlenie w cyfrowych zegarkach ciekłokrystalicznych było realizowane żaróweczką, dioda LED była zbyt prądożerna. Pozdrawiam!

Ok. Super.

11:10 - powinno być "z naturą ludzkiego ucha" nie oka. Owszem, oglądanie wizualizacji audio w skali liniowej jest również nieprzyjemne dla oka, bo niewiele widać ;)

❤❤

Zastanawim się czy pierwowzorem wyświetlaczy segmentowych nie były duże tablice świetlne gdzie do tworzenia prostych napisów stosowano... Zwykle Żarówki z "miękim startem" a pozostałościami po tym rozwiązaniu są niektóre sportowe tablice wyników (szczególnie w tenisie czy bejsbolu) podobno pierwsza tego rodzaju tablica była zamontowana na budynku jednej z firm w USA.

super

Odcinek spoko, nawet sweter z epoki pierwszych polskich ledów.

0:40 bo tak brzmi polskie poprawione (uszczegółowione) tłumaczenie rozwinięcia skrótu LED (Light Emitting Diode)...

👍👍

Epoka Edwardiańska :-)

Porównanie jasności w 6:40 wyjaśnia też dlaczego w samochodach w PRL nie stosowano świateł ledowych.

W sklepie w latach 90 przy sprzedaży sprawdzali czy dioda świeci bezpośrednio płaską baterią (bez opornika), co mi się nie podobało, bo przeciążało diodę. Bateria może i słaba, ale i tak mogło popłynąć 60mA przy limicie 20mA.

Cqp461 byly chyba jeszcze w tunerach T eltry we wskazniku

0:49 nie wiem jak algorytm nie wyłapał tu czystej 'treści dla dorosłych'

Panie Adamie, nie było chyba jeszcze odcinka o polskich cyfrowych układach hybrydowych z serii Logister.

fajne rzeczy ciekawe

Dobrzeżewieczór!

Kropeczka dla zasięgu.....

Moja młodzieńcza fascynacja LED-ami w postaci podskakujących w rytm świetlnych linijek przeszła jak ręką odjął, gdy jakoś na początku lat 80. zobaczyłem wyświetlacz oparty o lampę VFD (FL) firmy Futaba w jakimś zachodnim magnetofonie nieco wyższej klasy. To dopiero było absolutne cudo, oprócz kapitalnych barw miało to jeszcze walor specyficznej „trójwymiarowości”, te diody z polskich sprzętów to była bida przy tym.

Panie Adamie, tak zapytam. Kim pan jest w wykształcenia? Bo tematy na kanale są poruszane dosłownie z każdej dziedziny, od fotografii poprzez elektronikę a na iT kończąc. Jeszcze trochę i o medycynę zahaczymy 🙃

Моя дружеская поддержка!

Pan zrobi o światłowodach

Czym (poza długością) różni się mikrofalówka od krótkofalówki?

Z czego tak naprawdę wynika tak dramatyczny wzrost jasności LEDów przez lata? Zmieniły się materiały z których są wykonywane?

6:33 warto dodać pominięte słowo: ...naświetlania

Panie Adamie, to chyba nie koniec historii polskich LED, jest jeszcze POLAM-ELTA raczej produkują w Polsce a przynajmniej tak twierdzą.

😀

Mega, a czy jest cos takiego jak następca LED?

🖐🏿 a jakie wyświetlacze są w maszynach przemysłowych np. Niemieckich gdzie wuświetlają się cyfry np. Ilość obrotów itp. Takie ala jak żarówka pręciki?

Szacun za Olega Łosiewa! Bardzo ciekawa postać swoją drogą.

Ja ostatnio chciałem kupić 4 cyfrowy, ośmiosegmentowy wyświetlacz LED, ale RGB, najlepiej sterowany szeregowo jak diody WS2821. I wiecie co? Nie da się, bo nie ma czegoś takiego. A myślałem, że na dzisiejszym rynku jest wszystko.

@Adam Śmiałek trochę nie na temat: nie firma,ale korporacja MONSANTO w 1962r. wyprodukowała pierwszą realną LED i to było osiągnięcie i przełom,po to aby kilka dekad później lansować coś nie akceptowanego przez większość ludzi,czyli GMO. Wyprowadzić to. Czy ja coś mylę,czy to jest to właśnie przykład bezuczuciowego,bez zasad molocha który kieruje się tylko i wyłącznie chęcią zysku?..

Treść merytoryczna super ! do tego narracja ! ! ! może być wzorem dla wielu 🙂 woww.. 👏👏👏👏👏👏👍👍

Didy stosowano jako kontrolki w VW GOLF 1 i poczatkowo do swiatel drogowych uzyto zoltej ale w nowszej wersji zastosowano juz niebieska matowa . Czyli byly juz dawno .

Zastanawia mnie ta rozrzutność w złoceniu obudowy diod led , w jakim celu je złocili?