ZACHWYT tego Pana do swojej pracy jest poprostu FENOMENALNY! Opowiada bardzo ciekawje...i sympatycznie! BRAWO! Mam tez takie wrazenie...ze ten krotki wjersz, pod koniec tego nagrania, jest autorstwa Pana Boguslawa!!! Jezeli TAK...to jest on naprawde wspanialym przewodnikiem, historykiem a jeszcze lepszym czlowjekiem! Moj skromny, ale szczery, szacunek dla tego Pana!!!
Prosze pana wykładowcy-odnośnie porwania króla od siedmiu boleści Stasia. To jest kwestia dyskusyjna -to był czarny piar dla konfederatów którzy przeciwstawili sie sprzedajnemu królowi.
ciekawe jak ty bys postepowala gdybys ty zyla w tamtym czasie i byla tak wychowywana jak tamci ludzie...latwo jest teraz wydawac wyroki, kiedy zna sie historie, ale trudno zachowywac sie odpowiedno tam na miejscu...ciekawe jak za kilkast lat beda nasza epoke opisywac i komentowac.....
@@annakaczynska5655 ma pani rację nie uwzględniłam w swej wypowiedzi straszliwych męczarni strasznej biedy w jakiej przyszło żyć z Bożej niełaski królowi St.Augustowi Poniatowskiemu -którego wybrały na króla ruskie bagnety. - reasumując chodzi mi o prawdę historyczną opartą na dokumentach his.torycznych nic więcej ani nic mniej.
@@barbrawozniaczka5679 wiesz kochana,prawda historyczna jest zalezna od tego kto pisal i jak zyl...zaden krol nie gwarantowal dostatku, a teraz wychodzi na jaw wiele faktow zupelnie nieznanych, i zaden krol tak naprawde nie byl zadnym wzorem do nasladowania....interesowalam sie duzo historia i to ta oficjalna i taka o ktorej sie nie mowilo, bo nie pasowala do pewnego wizerunku jaki byl oficjalnie propagowany...wiadomo, ze nie wolno bylo pisac o slawnych ludziach, zle, bo to nie budowalo morale narodu...a jak sobie poczytasz co nie co poza oficjalnymi wiadomosciami, to czasami moga wlosy stanac na glowie, ze to niestety nie bylo tak fajnie jak pisano...wiec po prostu nauczylam sie patrz
@@annakaczynska5655 Nie mogę się z pa nią zgodzić ponieważ,idąc pani śladem wypowiedzi - można wytłumaczyć kazdą niegodziwość.Wiem że czasami jest odcień szarości -dylematy bohaterów dramatu,którzy po zawiłościach losu odnajdują prawdziwą szlachetność . W postępowaniu Króla tego nie widać..