Historie potłuczone [#76] O Weronice, co wiarę dla męża porzucić musiała 

A ja przez 9lat byłam żoną ateisty. Weszłam w ten związek jako kontestująca katolicyzm, osoba letniej wiary. Ciężkie doświadczenia jakie zgotował nam los doprowadziły małżeństwo do rozpadu, a mnie do poszukiwania Boga. Teraz jestem od 20 lat w związku sakramentalnym, we wspólnocie i na Languście :). Można o mnie z kpiną powiedzieć, że jak trwoga to do Boga, ale dla mnie ważny jest rezultat. Wszystkich serdecznie pozdrawiam

Dzień dobry Ojcze Adasiu i drodzy Langustowicze!!!!! Mam 16 lat i porażenie mózgowe kiedyś pisałam pod którymś z historii komentarz bardzo dziękuje za ogrom wsparcia pod nim!!!! Jestem w szkole z internatem i przez te 3 tygodnie stałam się bardzo samodzielna i dojrzalsza. Chodź dalej czuje ogromną pustkę i samotność i nie mam pojęcia co z tym zrobić????. Ale jest już jakoś inaczej czy lepiej ?? chyba nie ale inaczej w końcu ruszyłam z miejsca!!! Dziękuję i proszę o modlitwę. ❤. Pozdrawiam bohaterkę dzisiejszego HP i wszystkich słuchaczy i proszę o modlitwę za ludzi zagubionych.. Dziękuję za WSZYSTKO❤❤❤❤

Jestem w 4letnim małżeństwie z ateistą. Wychodząc za Niego byłam letnią katoliczką, ale Pan Bóg przez te parę lat odmienił moje serce i teraz to On jest w nim na pierwszym miejscu i chciałabym by tak było już zawsze. Oboje z mężem szanujemy wzajemnie swoje światopoglądy, wiara nigdy nie była powodem do sporów między nami, choć oczywiście jest mi trudno, że nie możemy wspólnie odkrywać jak wspaniały jest nasz Ojciec. Jeśli by ktoś chciał, to bardzo proszę o modlitwę o wiarę dla mojego męża i dzieci.

Witam.Mam za sobą 60 lat życia w tym 30 lat małżeństwa z psyhopatą.Rozwod huczny ale dzięki temu nastąpiło u mnie nawrócenie i spotkanie Boga.Teraz jestem tego świadoma że z najgorszego zła Bóg wyprowadzi dobro o ile go o to poprosimy.Pozdrawiam.Z Panem Bogiem

Jestem prawosławna, słucham ojca nagrań. Mimo różnic, odnajduje na kanale dużo dla siebie. Komentarz po dzisiejszej opowieści bardzo mnie wzruszył i bardzo za niego dziękuję. Jestem wierząca, wśród bliskich mi osób mam wielu katolików i prostestantów. Wszyscy wierzymy w jednego Boga i cieszę się, że zostało to podkreślone. Gdy będę miała męża katolika czy protestanta, chciałabym żyć w poszanowaniu obu tradycji, chociaż przyznam, że nie zawsze bylo to dla mnie takie oczywiste. Warto rozmawiać i od początku budować świadomy związek. A słucham w podróży, patrząc w okno. Przede mną przeprowadzka i duzo zmian, więc jeśli mogę, to proszę o modlitwę, abym odnalazła się w nowej rzeczywistości. 😊 Dziękuję ojcze za opowieści i towarzyszenie mi swoim glosem podczas ciężkich i dobrych chwil.

Jestem prawosławna, ale bardzo się cieszę, że znalazłam kanał RU-vid ks. Adama z pierwszych dni życia w Polsce. Słucham z wielką radością i przyjemnością. To nie tylko głębsza nauka języka, ale także zrozumienie i akceptacja innych ludzi takimi, jakimi są. Dziękuję❤❤❤

Słucham HP przy powrocie z mojej pierwszej Komunii Świętej (z Poznania do Warszawy). Byłem nie za bardzo praktykującym ewangelikiem, a moja przyszła żona wierzącą katoliczką. Co na początku wydawało mi się niemożliwe do pojednania, stało się dla nas wielką szansą na rozwój duchowy. Dzisiaj przyjąłem po raz pierwszy Pana Jezusa, a nie żałuję tej decyzji - wręcz przeciwnie. Bóg ma dla nas wszystkich plan, trzeba tylko podjąć decyzję i się otwierać na miłość! Pozdrawiam wszystkich słuchających bardzo serdecznie, i w sposób szczególny ojca Adama - bo ty też grałeś pewną rolę w tym moim nawróceniu 😉

A ja podziwiam Weronike ze potrafila trwac przy swoim mimo ze nie miala dobrych wzorcow i nie zaznala w zyciu meskiej milosci nie rzucila sie jak bezzebny na suchary 😊

Ja po prostu słucham i bardzo żałuję, że nie było takiego ojca Adama gdy wchodziłam w swoje dorosłe życie. Dziękuję za słowa które dają ukojenie.

październik tuż, tuż... i liczymy na różaniec on-line🙏😇

Słucham historii potłuczonej na poczekalni przy pododdziale dziennej chemioterapii, na którym mój tata dostaje kolejną dawkę chemii. Proszę o modlitwę za niego i za moją rodzinę. Pozdrawiam Ojca Adama i dziękuję za wszystko co robi.

Bóg zapłać za modlitwę

Szczęść Boże ❤️ ojczulku robisz dobrą robotę ja słucham Cię w pracy jestem budowlańcem

Jestem wierną słuchaczka HP, od odcinka nr 1 do dzisiejszego #76. Słucham regularnie w każdą niedzielę wieczorem w Californii. Tym razem jednak zdecydowałam się na komentarz, ponieważ jest na temat....Mój mąż był (był, ponieważ nie żyje od 4 lat) Amerykaninem, urodzonym na południu Stanów i wychowanym w religii Baptystów. Dla nas obojga różnica religii NIGDY nie grała żadnej roli. Braliśmy ślub w kościele katolickim, mąż chodził ze mną i córka na niedzielne msze, chociaż nigdy nie czuł się katolikiem, robił to dla mnie....był człowiekiem szlachetnym, bardzo tolerancynym. Przeżyliśmy wspólnie cudowne ponad 30 lat. Tobie Ojcze Adamie dziękuję z całego serca nie tylko za HP, ale za również za wszystkie inne programy Langusty które bardzo pomagają mi przetrwać w moim samotnym życiu po śmierci mojej córki Ani, a potem ukochanego męża

Słucham na kursie podoficerskim w Grupie.Nie wiem ile tu jeszcze wytrzymam bo zderzyłem się ze ścianą grubości muru zamku w Malborku.Ojca głos codziennie koi przed zaśnięciem moje nerwy czy to przez HP, Wstawaki czy CNN.Wszystko w rękach Boga.

A ja właśnie słucham HP pracując z domu, siedząc ramię w ramię z moim ukochanym mężem- hinduista. 😊 choc moze to sie wydawac abstrakcyjne to właśnie przy nim odkryłam prawdziwa relacje z Bogiem. Zanim sie zwiazalismy pytalam Boga czy to się może udac i uslyszalam odpowiedz. Po wielu trudach wywalczyliśmy slub mieszany i dziś razem co niedzielę biegniemy do kościoła. Mąż z radością poznaje Boga i nie wyobraża sobie niedzieli beż mszy. Tak, wciąż jest Hinduista😊 do zobaczenia w Arenie! Pozdrawiamy goraco😊

Mam 50 lat leżę teraz w szpitalu ponad tydzień czasu ale Ojca słucham od 2 lat bo wtedy przyszła do mnie nadzieja ze mam szanse poznać naprawdę Boga Może kiedyś napisze swoją historię potłuczoną a moje życie to naprawdę mnóstwo mnóstwo bolesnych upadków daleko od Boga A Pan Bóg mnie nie zgubił i teraz pomaleńku wracam w Jego ramiona Dziękuję Bogu że mnie szukał 😘😘

♥️Dzisaj piękny niedzielny dzień, odpoczynek. Siedzę sobie na ogrodzie i susze zioła, kocham jesień. Boże jakże dziękuje Ci za każdy dzień. Historia bardzo trudna, imię Weronika jakże piękne. Weroniko Bóg ma dla nas swoje drogi, Twoja jeszcze przed Tobą. Kochaj Boga, szanuj siebie i kochaj mądrze 🖐♥️pozdrawiam jeżeli przeczytasz 🍀Niech Bóg Ci błogosławi 🥰

Istota Miłości jest bardzo waźna z miłości do drugiego człowieka. Aż za bardzo.

Witaj ojcze Adamie . Smutna historia , ale Weronika ,, zaimponowała,, mi, może nie właściwe słowo.Ja nie obroniłam swojej wiary.Poszlam za mężem, uczyłam się pacierz poukrainsku ,aby uczyć dzieci . Dostałam ultimatum , albo Cerkiew , albo rozstanie.Po 32latach odeszłam z poczuciem klęski i że zniszczoną psychiką . Odeszłam od swojej vwiary i wartości i tym się zniszczyłam Dziękuję za Twoje powołanie ojcze Adamie 🙏

Ojciec Adam zorganizował uwielbienie na Tauronie centralnie w 10 rocznicę ślubu, który połączył mnie (katoliczkę) i mojego prawosławnego męża. Widzimy się więc w Krakowie 😊. U nas jest tak, jak ojciec mówi, poza tym, że nie mam wrażenia, że to takie trudne. Może dlatego, że mamy w pobliżu polskojęzyczną kaplicę prawosławną. Mam też wielu znajomych baptystów, czasem się z nimi modlę, choć męża protestanta już nie umiem sobie wyobrazić. Pozdrawiam i ściskam, Basia

Słucham właśnie w pociągu. Jak zwykle jestem w drodze. Na codzień mieszkam w Londynie, przyleciałam do Warszawy kilka dni temu, jadę do mamy do Krakowa... Dużo podróżuje w związku z moją pracą. Zdarza się, że rano budzę się w pokoju hotelowym I zupełnie nie wiem, gdzie jestem. Jednak u mamy najlepiej :) I zawsze wiem, gdzie jestem. Dziękuje za HP!

Czy tylko ja mam tak, że po słowach Ojca "czołóweczka a potem.." od razu mózg mi krzyczy "gadanko" 😃 I zawsze mam taki dysonans 😛

A ja słucham HP i kroje fryteczki dla mojej dwójki głodnych dzieciaków..ziemniaczki skwierczą na oleju a mój nienarodzony synek kopie jak szalony słysząc głos jakiegoś Pana z telefonu na głośniku..urodzi się za ponad miesiąc niech się przyzwyczaja..pozdrawiam Ojca serdecznie Aldona.

Szczęść Wam Boże!Proszę Was Wszystkich o modlitwę w intencji Ojca Adama, mojej Rodziny, Szczególnie mojego Brata oraz mojego chorego kolana.Bóg Wam Wszystkim zapłać!

A ja słucham hp po wielkiej kłótni z mężem,siedzę sama w ciemniej kotłowni i myślę nad swoim małżeństwem które jest bardzo burzliwe a ostatnio dzieje się naprawdę źle.Słuchanie hp mnie uspokaja i pozwala choć przez chwilę nie myśleć o tym co się stało.

Szukam modlitwy i swojego Anioła Stróża ❤, proszę o nią. Zniekształć moje imię Ojcze ojczulku Szóstaku. Bardzo dżem Dobry

Ożeniłem się z muzułmanką, nasze dzieci będę poznawać obie religie, a co wybiorą, będzie zależeć od tego, co zechcą. Wierzymy w Boga, tak jak o. Adam mówi, ziemskie metody są mniej ważne, od faktu, że jesteśmy wierzący i będziemy uczyć dobroci po prostu. : )

A mnie na Tauronie nie będzie😔 Pracuje, nie mogę wziąć urlopu. Czekam na wielbienie w sobotę, w wakacje, albo chociaż w Warszawie. Za to ostatnio bylam na koncercie uwielbieniowym organizowanym przez Marcina Zielińskiego. Byli przezdolni artyści, był abp Ryś, był BÓG, było cudnie! I przy tej okazji kupiłam sobie książki. Twoje, ojcze Adamie. Lektura "Judyty" już za mną. Bardzo, bardzo dziękuję!

Ja słucham leżąc pod dwoma kocami i trzęsąc się z zimna... Niby gorączki nie mam, ale dreszcze straszne. Ewidentnie mnie rozkłada... Pozdrawiam wszystkich cieplutko ☺️

Wielkie serdeczności. Bóg zapłać. Pozdrawiam Ojca, Panią Weronikę i Was wszystkich.

Kurcze...ten wątek o Franku, jak dobrze to rozumiem i jak lżej wiedzieć, że ktoś też mógłby zrozumieć bo przeżył coś podobnego. Ciężko jest odejść kiedy się kogoś kocha jak najlepszego przyjaciela a on kocha jak ktoś więcej. Takie rozstania są chyba jednymi z trudniejszych..nie ma na kogo być złym, nie można też czuć pełnej ulgi, bardzo ciężko poukładać emocje. Dziękuję za ten kawałek ♥️

Dziękuję za tę bardzo pouczającą historię. Pan Bóg ma nas łączyć a nie dzielić. Nie będzie żadnej dobrej relacji kiedy ktoś chce nas urobić na swój pomysł! To był klasyczny przykład manipulacji i przedmiotowego, transakcyjnego traktowania drugiego człowieka, który nie ma nic wspólnego z miłością a raczej z zaspokajaniem potrzeby władzy, kontroli i dowartościowania kruchego ego. Neurotycznie fanatyczna religijność zamyka na obecność Pana Jezusa w drugim człowieku i do niczego dobrego nie doprowadzi. Ta historia odbija się echem w moim życiu i dlatego napisałam ten komentarz. Dziękuję Panu Bogu, że znalazłam swoje miejsce wsród Was Kochani. Dziękuję Ci, że jesteś Ojcze Adamie.

A u mnie HP przy składaniu tony prania całej naszej rodzinki 😉 a jest tego trochę, to akurat skończę składać pranie i słuchania historii 🙂 Btw wczoraj był "Dzień doceniania żony"😁 to razem z małżem świętowaliśmy, mieliśmy wieczór tylko dla nas, filmowy z najnowszym Top Gun Maverick🤩 kurczę lot taką maszyną, ba! prowadzenie takiego myśliwca to musi być pewnie niesamowite i niezapomniane przeżycie... Pozdrowionka dla całej langustowej rodzinki!❤️

Szczęść Boże ❤️ słuchawki w uszach, a w nich HP. Słucham ich leżąc na leżaczku, przy basenie na Zakynthos 💙🇬🇷 jestem tutaj razem z moim mężem. 10.09.2022 wzięliśmy ślub i właśnie jesteśmy w trakcie naszej podróży poślubnej. Mimo, że życie to nie bajka i przed nami są dni piękne i smutne, to wiem, że jest z nami Jezus 💙 a takie trio musi dać sobie radę ze wszystkim. Na razie odpoczywamy i cieszymy się tym przepięknym miejscem i ciepełkiem, którego teraz w Polsce brakuje. Dziękuję Bogu za ten czas, za mojego męża i za Ciebie o. Adamie ❤️ tylko dzięki Tobie udało mi się odnaleźć prawdziwego i kochającego Boga. Takiego Boga, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Dziękujemy za wszystko. Pozdrawiamy bardzo gorąco i prosimy o modlitwę w naszej intencji 💙 Paaa ❤️

Nie chcę się tu wymàdrzać, i nie wiem czy tylko jest takie powiedzenie we Włoszech, ale jest powiedzenie, źe mòľ i koń nigdy nie będã szli dobrze w zaprzęgu. I choć smutne, to jednak powinno dać dużo do myślenia, nie łapmy sié w pułapki.

Ja dzisiaj słucham przy ogromie prania 🙈przy dwójce małych dzieci ta „zabawa” nigdy się nie kończy… w domu ziąb, jesień daje już o sobie znać, ale zaraz napalimy z mężem w kominku i znów będzie przyjemnie, no i pranie szybciej wyschnie :D proszę o modlitwę, bo oboje aktualnie szukamy pracy. Pozdrawiam wszystkich słuchaczy ❤️

Ta historia momentami przypomina moją która nadal trwa... Chłopak też wyznania prawosławnego tyle że Ukrainiec z uznaniem większym dla swojej religii. Kościół, księża i wszystko to co związane z wiarą są tematem tablu. Często zmusza mnie to do kłamania że byłam gdzie indziej niż w kościele. My kobiety takie jesteśmy że bagatelizujemy jasne sygnały. Rozum mówi uciekaj ale sece ma swoje racje. Jezu Ty się tym zajmij.

Proszę o łaskę zdrowia dla Grzegorza. Dziękuję bardzo

Uwielbiam te szczere historie i ojca Adama!moja corka za 2 lata bedzie brala slub koscielny z chlopcem nie ochrzszczonym itp.byl wychowany w Berlinie.jest bardzo dobrym czlowiekiem.on szuka drogi do Boga bardzo bym chciala zeby ja odnalazl i oby mogli razem wziac slub i zyc z Bogiem.on chcial sie ochrzcic gdy corka chodzila na kurs przed bierzmowaniem ale niestety ksiadz mu odmowil!!!stwierdzil ze musi chodzic rok na kurs.bardzo szkoda bo w ten sposob oddalil go od tego postanowienia.prosze o modlitwę za niego aby mogl odnalezc droge !pozdrawiam.Gosia.

Witam serdecznie ojcze Adamie i wszystkim słuchający hp.Ja słucham histori potuczonych po powrocie z kościoła. Mieszkamy w Norwegi i mszę w niedzielę po polsku są tylko dwie rano i po południu. Bóg zapłać ojcze Adamie pozdrawiamy z Norwegi ❤️🙏

Pozdrawiam Ojca oraz wszystkich słuchaczy ze słonecznego San Diego. Odwiedzam przyjaciół i właśnie zmywam naczynia podczas słuchania HP. “Buen camino” dla pierwszej osoby komentującej! Tez bardzo chce wrócić na szlak. Kiedyś Ojciec wspomniał, że widzi po komentarzach jak niektóre osoby znikają z Ojca konta tutaj. I czułam się jakby Ojciec mówił do mnie osobiście. Jestem, ale nie chce mi się już udzielać. Ale jestem i słucham. Idę korzystać dalej ze słońca, dziękuje za te wszystkie historie! ❤ Pozdrawiam

A dla mnie HP to jak lek na sen. Po całym tygodniu chaosu, walki o siebie dla syna - czuje spokój. Zasypiam zawsze na końcu. Pozdrawiam Ojcze Adamie i liczę na modlitwę za mnie.

Całkiem niedługo mam być chrzestnym małej Ewangeliczki. Mam w rodzinie Ewangelików. To dało mi dużo refleksji, zdrowego krytycyzmu, oraz nauki więcej niż wszystkie lata "religii w szkole".

Od dwóch lat słucham "wstawaków" i chyba od tego czasu również subskrybuję kanał, a dopiero dziś trafiłam na "HP", przesłuchałam kilku opowieści i nie ukrywam, że niektóre poruszyły mnie. Może kiedyś i ja opiszę swoją historię, a raczej moje życie. Pozdrawiam Aska 😃

To smutna historia z mezaliansem religijnym w tle nie umiem tego skomentować ale jestem z Tobą Weronika całym sercem ❤

Weronce w tym wyjeździe wyszło jaki ten pan jest dominujący i prawdopodobnie skłonny dominować nie tylko w kwestii religii.

Piekna historia jak wszystkie prawie kazda mowi troche o moich przeżyciach. Teraz jade do pracy w hamburgu i pozdrawiam wszystkich. Do zobaczenia na tauronie i mam wolny bilet bo wczoraj roztalem sie wiem zapraszam kogos do krakowa bez zobowiazan. Po prostu nie chce aby przepadl

Szczęść Boże Ojcze Adamie , wraz z corka( 12lat) uwielbiamy słuchać hp, córka zasypia przy nich i uspakaja się,pozdrawiamy serdecznie wszystkich langustowiczow :)

Ciężka historia bardzo mnie dotyczy i popłynęły łzy...jakie to życie jest trudne..

Dobro powoduje źe staramy się nie bać być sobą ❤😢😊

Słucham HP i przerabiam 7 kg prawdziwków które kuzyn Jakub dostarczył dziś mi i mojemu mężowi. Grzyby pięknie pachną, mąż na słóżbie (zawodowy strażak) dzieci śpią (jest ich trójka) a ja robię te grzybki, słucham HP i myślę. O Bogu, o Weronice, o tym jak ważny jest ekumenizm we współczesnym świecie. Pozdrawiam serdecznie. Wierna fanka Langusty 😊

Dziękuję Ojcze Adamie💙🙏

Dziękuję Ojcze Adamie za przeczytanie i skomentowanie tej Opowieści a Tobie Weroniko za podzielenie się z Nami Twoim potłuczeniem.To jest ogromna pomoc dla innych potłuczonych w budowaniu lepszych relacji religijnych i międzyludzkich!!! Bardzo Pozdrawiam z jesenno słonecznej Bawarji.

Dziewczyno dobrze zrobiłaś!💪👍 Dziś by zabrał religię, jutro dzieci, pojutrze tożsamość. Powodzenia 😊

Mieszkam w Grecji od 30 lat.Znam wspaniałe małżeństwa mieszane..Jak ojciec powiedział gdy się pięknie wierzy to jest wielkie bogactwo.Sama korzystam z tego dobrodziejstwa.Uwielbiam ich kościoły . Też całuję ich ikony..... oczywiście na mszę chodzę do naszych Jezuitów ale często słucham na RU-vid Popów.Świetnie głoszą.😀

Dzień dobry wszystkim w ten piękny dzień ❤️ Słucham właśnie HP zajadając orzeszki 😊 Przechodzę teraz gorszy czas i bardzo proszę Ojca o modlitwę i wsparcie żeby wszystko się ułożyło🥺 Bóg zapłać 🙏

Siedzę dziś w moim kąciku w którym spotykam się z TATĄ ,przed chwilą ojciec nadawał na żywo z Wiednia. Marzę o Tauronie .TATO pomóż 💜 pozdrawiam z deszczowego Gorzowa 😘

Byłam żoną muzułmanina, ale nigdy nie zmieniłam swojej wiary. Co prawda wzięliśmy ślub w jego wierzę, który wygląda jak zwyczajna umowa, jest imam i świadkowie, ale nigdy nie wyrzekłam się naszego Boga. To prawda, że są różnice w religii, ale i kulturowe. Były dobre i złe chwilę, chociaż to nie ja zakończyłam związek to wyszłam z tego z pocharatanym sercem i myślą, że nie jestem warta i że coś ze mną nie tak skoro mnie zostawił. Prawda jednak była taka, że już nie byłam potrzebna, bo przecież wygrał już papierek do lepszego życia. Dzięki Bogu przetrwałam tę katastrofę. Czasami czuję jak czarna owca w rodzinie, bo mam 38 lat, rozwiedziona, bezdzietna, mieszkająca w UK, a innym ułożyło się życie. Miałam tylko jedno marzenie mieć rodzinę i być mama, a nadal czekam, a może to znak od Pana Boga, że nie to jest mi pisane. Pozdrawiam ojczulka z Bristolu. Kiedy się w końcu tu spotkamy?

Ja dziś słucham razem z przeziębieniem - dopadło mnie, dobrze że bez gorączki, bo jutro do pracy! Pozdrawiam wszystkich trzymajcie się zdrowo!

Słucham Cię Ojcze Adasiu w Macedoni Bóg zapłać za dobre słowa

Stanę w obronie niedoszłego męża Weroniki. Za każdym razem, kiedy bez stanowczego określenia granic ona uczestniczyła w obrządkach jego religii, dawała mu przyzwolenie, aby myślał, że może zbliża się do jego wyznania. Zastanawiam się, czy jako para wspólnie się modlili? Przecież mogą modlić się do TEGO SAMEGO Boga. Jeśli natomiast osoby z innych religii zdecydują się na ślub, to jedna z nich musi ustąpić, bo przecież dzieci muszą być wychowywane w wierze, w której zawarty jest sakrament. Pytanie czy tylko w tej wierze? Tak, to trudny temat, a dla Polaków lub generalnie ludzi, którzy żyją w kraju, gdzie przenikanie się religii nie jest czymś naturalnym, jest jeszcze trudniejsze. Weroniko, zachęcam Ciebie jeszcze raz do znalezienia osoby, która Ci to wszystko wytłymaczy. Może w takich miastach jak Białystok, gdzie prawosławni I katolicy często zawierają wspólne małżeństwa, znajdziesz duszpasterza, z którym będziesz mogła porozmawiać? Moj brat ma prawosławną żonę I patrząc na nich, to wszystkiego maja 2× więcej;)

Właśnie wróciłam z Johnny'ego - filmu o ks. Janie Kaczkowskim. A w HP też o wierze, relacjach, miłości i Bożej Obecności. Taka klamra się zrobiła. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😘

nie wyobrażam sobie, tak jak mówisz o.Adamie, praktykować dwóch religii jednocześnie i jeszcze to zaszczepiać dzieciom. To nie jak z dwojezycznoscia w mieszanych małżeństwach, albo że na obiad lazania a na kolację żurek śląski. To ma być mój dogmat wiary, jak to tak na dwa fronty? Nie wyobrażam sobie.🤔

Bóg zapłać za następny odcinek 💞💞

Słucham HP, będąc w drugim już mieszkaniu w przeciągu trzech dni... Jestem na Erasmusie w Hiszpanii, nie powiem, że to nie jest spełnienie moich marzeń - bo jest, ogromne, ale pierwsze kilka dni były bardzo trudne. Teraz mam już swój spokojny kącik i tak dobrze mi, słuchając polskiego języka płynącego z HP, bo tutaj zdecydowanie mi go brakuje. Niedługo planuję również wybyć do Santiago de Compostela, tak jak autorka z dzisiejszego komentarza. :) Pozdrawiam z jeszcze ciepłej... Corunii

Moj mąż pochodzi z rodziny prawosławnej.Jak się pobraliśmy,to w naszym kraju wtedy ślub był prawie niemożliwy.Bardzo to przeżywałam,bo ja wychowywałam się w rodzinie katolickiej i wierzącej prawdziwie.Jak tylko było to możliwe,wzieliśmy ślub w kościele.Mąż nigdy nie stawiał mi przeszkód co do wychowywania dzieci w mojej wierze.Ale po upływie 40lat mogę powiedzieć,że teraz nigdy bym nie poszła w taki związek nawet z największej miłości.

Szczęść Boże! Słucham piekąc bułeczki cynamonowe dla rodzinki i koleżanek z pracy. Po całym domu roznosi się zapach cynamonu - jednak tym razem nikogo nie zwabi do kuchni ponieważ wszyscy domownicy już śpią (jest już baaardzo późno). Pozdrawiam Ojca Adama i wszystkich Langustowiczów! Julka

Szczęść Boże Ojcze Adamie i wszystkim nam., Mąż" nie odzywał się do mnie po pół roku. Tak ,,karana" przez niego wychowywałam czworo naszych dzieci. W końcu ,,mąż odszedł,, niszcząc mnie i nasze dzieci na wskroś. Przeżyliśmy, fizycznie...za to dziękuję Bogu i ludziom..Dziś moje dzieci nie odzywają się do mnie, w ten sam sposób co ich ojciec...Ból nie do opisania. ,.

Ojcze! A jaod samego początku tej historii miałam takie WTF? Przecież ten sam BOG! Weronika ciągle pakuję się w przemocowe związki - to fakt - ale dostrzegam też pewien upór i egoizm po jej stronie. Mianowicie: patrzy oczami wyłącznie własnego JA. Przejawem tego doświadczenie, że w Kościele, do którego weszla, w końcu jest JEJ Bóg ....dopóki nie zorientowala się, iż znajduje się w Cerkwi. Wtedy czar prysł. Czy nagle w Tabernakulum zasiadł inny KRÓL? Rożne fiomy wyznawania, lecz ten sam BOG, w wydaniu Weroniki, staly się nie do przejścia. ALE TO TYLKO TEORIA UKUTA PRZEZ MÓJ ASPIE-MÓZG I NIE MA NA CELU OSĄDZANIA BOHATERKI. WYRAŻAM WYŁĄCZNIE WLASNY OGLĄD. A tak wgle - pozdrawiam wszystkich z serducha! ❤

Dobre..prawdziwe..potrzebne.. Powstał swoisty trójkąt miłosny(zamiast..Wy i Bóg, powstało ..człowiek/Bóg..człowiek/Bóg) , a z Bogiem się nie wygra.. Łatwiej zbudować relacje ze Stwórcą..niż z tym co stworzył..człowiekiem.. A jednak relacja..człowiek/człowiek powinna być dla nas priorytetem.. Ten obraz jest miły Bogu.. Jesteśmy przecież jego dziećmi.

Siadając do HP jestem myślami z moją Córką, która właśnie słucha Twojej konferencji w Wiedniu. Niestety nie udało się mi być tam z Nią i Tobą, ale największy " numer życia" to to, że w kolejny weekend będziesz miał konferencję w moim rodzinnym mieście, a mnie nie będzie 😭 ...no cóż do następnego razu 🤗 dziękuję za to, że jesteś 💜

Na mapie miejsc w ktorych odsluchiwane jest HP wpisujemy Sycylie, gdzies u podnoza Etny Lidia (11lat) &Luna (7lat) wykorzystuja Ojca glos jako kolysanki I rzadko sie zdarza by do czolowki wytwaly. Dziekujemy Ojcze ze jestes I tworzysz❤️

Ja tkwię w takim mieszanym małżeństwie. Mąż jest prawosławny, ja jestem katolikiem. Ja jestem wierząca on jest ateistą - i tak potwierdzam w tym wypadku jest to bardzo trudne. Ale nie tracę nadziei :)

Ja słucham dzisiejszej historii potłuczonej leżąc na kanapie pod kocykiem a obok mnie leży moja ukochana psinka - bokserka... I tak razem słuchamy. Pozdrawiam Ojca z Podhala i proszę o modlitwę za mnie i moje zdrówko.

Dzień dobry Ojcze Adamie ,słucham klejąc plastiki w pracy każdej historii która wychodzi i daje do myślenia .I choć ostatnio w życiu wszystko się sypie włącznie z małżeństwem , proszę o modlitwę za moje małżeństwo i dwóch wspaniałych chłopców Wiktora i Kacpra P.S Aneta

Witaj ojcze Adamie mam ma imię Marcelina i mam 10 lat HP pokazała mi mama którą proszę żebyś pozdrowił słuchamy cię około 4 miesiące temu pozdrawiam Marcelina❤️♥️.

Szczęść Boże o. Adasiu. Dziękuję za HP, czekam na każdy odcinek i słucham zawsze w poniedziałek jadąc tramwajem do pracy. Jeśli mogę tak krótko poruszyć pewien temat, ostatnio coraz częściej spotykam w swojej pracy (pielęgniarka) kobiety-mamy, dzieci które się okaleczają, i te kobiety nie potrafią pomóc sobie i swoim dzieciom. Rozmawiam z nimi, doradzam konieczność pomocy, ale one są takie bezradne patrząc na swoje dziecko i nie mogąc mu pomóc. Chciałabym tylko poprosić o modlitwę o siłę od Pana Boga dla tych mam, aby nie ustawaly w walce. Modlę się za nie i za ich dzieciaki. Pozdrawiam i dziękuję. A.

Słucham bez fajerwerków, w domu z kubkiem zielonej herbaty plujki, liściastej, bo taką lubię!

,,Przyjdźcie do Nas z prawdami, które posiadacie i zobaczymy, czy możemy coś do nich dodać " (Autor n/n; szkoda, że nie ja ) Świetny odcinek 👌

Cierpiáce bardzo

Czadowy i dobry pomysł z przeróbką literacką, niech Pan Bóg zawsze prowadzi, Błogosławię, dzięki za historie, pozdrawiam z okolic Frankfurtu💝

Ojczulku, Ojczulku bardzo dobry jest dżem(dzień dobry) dżem dobry dzień.❤😂

Cześć Kochani, tu Magda, która spotkała Ojca w Galerii. Po tym spotkaniu nabrałam odwagi do założenia fundacji, żeby realnie pomagać ludziom, również tym "potłuczonym". Być może są tu osoby, które mają ochotę mi pomóc i zacząć działać. Fajnie byłoby też się przy okazji poznać i nie być tylko anonimowymi słuchaczami, ale grupą, która zmienia swoje otoczenie. Zainteresowane osoby mogą pisać wiadomości na profil Teatru Podaj Dalej na FB 🙂

Bardzo mądry, bardzo ważny i bardzo potrzebny komentarz :)

Wracam od świętej Brygidy. Wspaniałe przeżycie. Nie dałam rady do Adasia do Krakowa w październiku, a tu Adaś do "mnie" przyjechał. Chcesz to masz. Dzięki ojczulku. Wiedeń pozdrawia i czeka

Leniwo dziś. Mój Mężczyzna 1800 km ode mnie dziś jeździ ciągnikiem ze skoszoną kukurydzą, a ja w Bergen 🇧🇻 przygotowuję się do wspólnego wypadu w Tatry, a od razu po nim wparujemy na wielbienie na stadionie w Krakowie. BędzieMY. Dobrze mieć kogoś drugiego, takiego bliskiego i wiązać z nim plany na przyszłość. Ewelina, 29 lat (jeszcze).

Kolejna piękna historia, a temat bardzo ważny i potrzebny, dziękuję ❤️💙❤️💙 Dziś słucham podczas jedzenia pierogów z serem i prasowania...🤷

DZIĘKUJĘ 💝🧓💕🤔

Jak to powiedziała dziś w złości moja córeczka 6 letnia... a Ty słuchasz ciągle tego brodatego dziadka 🤦‍♂️ Ojcze Adamie... I słuchać Cię będę. Razem się zestarzejemy... Uwielbiam Ps. Do zobaczenia w Bielsku Białej już niedługo na rekolekcjach...

Ja dziś słucham HP zbierając porozrzucane po całym ogrodzie kawałeczki 20m węża ogrodowego, który został pocięty na 3cm sieczkę przez mojego nowego psa... ojca głos koi tłumiące się w mojej głowie przekleństwa 😜

Coś ojciec Adam zachrypnięty, pozdrawiam z Padwy i zapraszam w odwiedziny jak będziesz w pobliżu! Mamy tu niedaleko jeden z największych kompleksów termalnych w Europie, terapia gorącym błotem dobrze robi na takie przypadłości. Sprawdziłam na sobie. :D Słucham w łóżku w poniedziałek wieczorem, intensywny czas w pracy i poza nią dały organizmowi w kość, do tego fizjologia i nagłe nadejście jesieni, efekt: ból głowy jak ta lala... więc idę spać o 22.30, dawno nie miałam takiego luksusu. Dzięki za komentarz o pociągach, często podróżuję i pociągami też się zdarza, ale nie zawsze pamiętam o Matce Teresie i jej powołaniu, choć jest mi bardzo bliska. W przyszłym tygodniu jadę z Warszawy nad Bałtyk, postaram się to wykorzystać, bo miałam wymagające lato, a teraz też się nie nudzę. Może wreszcie napiszę jakąś moją historię. :) Dziękuję też Weronice za historię. Spotykałam się kiedyś z prawosławnym koptem, nie było zbyt wielu okazji do takich rozmów, bo po kilku tygodniach się wycofał. Ale też głęboko wierzę, że dwie dojrzałe wierzące osoby mogą zbudować związek będący pięknym świadectwem, mimo różnić między różnymi wyznaniani.

A ja pochodzę z rodziny katolicy prawosławnej. I to dla mnie ogromną wartość dodana. Czerpie z obu tych religii. W mojej rodzinie nie stanowi to dla nikogo żadnego problemu. Świętujemy podwójnie wg obydwu obrządków. Jeździmy na chrzciny, śluby,, pogrzeby. A podwójne święta są czymś pięknym. Będąc katoliczka przynajmniej raz w roku staram się być na Grabarce bo to magiczne miejsce. Nigdy też ze strony osób prawosławnych nie spotkało mnie nic złego, żadna krytyka co niestety zdarza się katolikom. Wg mnie najważniejsze jest to jakim się jest człowiekiem dla siebie i innych, życie zgodnie z dekalogiem. Nieważne gdzie ale ważne jak się modlę i postępuje.

Słucham historii potluczonych od niedawna, pokazała mi je młodsza koleżanka, wszystkie historie są bardzo poruszające, bardzo mnie uspokaja głos Ojca Adama, dziękuję Ojcze że jesteś i dajesz mi tyle mądrości, dziękuję za Twoje ciepło i niezwykłą tolerancję, pozdrawiam Cię i wszystkich langustowiczow

Bardzo wartościowy "materiał". Dziękuje bardzo, pozdrawiam.

Hurraa, pierwsza😃

Kochany Bracie, Adasiu, nooo i znów ... Kurczaki, mam dokładnie takie samo spojrzenie na to zagadnienie... Związek, tak, z kimś, kto jak ja szuka drogi do Pana Jezusa. I rezem pomagamy sobie szukać tych dróg. Szanujemy podejście drugiego. A rozmawiając, różniąc się, pchamy się do przodu... Szanujemy inność... Bez zasady żeoja prawda, moja droga jest najmojsza...

Jest jeszcze tak,że nawet wierzący z niewierzącym nie ma szans na porozumienie i budowanie szczęśliwego małżeństwia...Zawsze będzie to twardy orzech do zgryzienia. Można mieć znajomych różnych wyznań,ale chyba o wiele trudniej być w związku z taką osobą. Dobrze jak sprawy stawiane są jasno,bo tylko w ten sposób można uniknąć wielkich rozczarowań w małżeństwie. Życie trwa,nie trać nadziei.👍💞

Ojcze Adamie!!! Dziekuje !❤Ludzik Lego(ktorego pozdrawiam 👋)powiadomil mnie,ze zostalam wywolana do tabicy....przez ciebie!😁 Nie masz pojecia jak ja sie ucieszylam,ze przeczytales moj komentarz! A juz mialam pisac wchodzac do wanny...:"kochany ojcze Adasiu,ty chyba mnie nie lubisz,bo nigdy nie chcesz czytac moich komentarzy,a ja cie tak kocham! No ale Boga kocham jeszcze bardziej,wiec na Taurona i tak przylece!!!" A tu masz!..odczytales!!!😁😁😁i zgadles,mam na imie Dorota 😊! Kiedys nienawidzilam mojego imienia...az ktoregos dnia...pewien gluchoniewidomy pastor powiedzial mi,ze Dorota z hebrajskiego tzn.dar od Boga... i od tego dnia je pokochalam 😊Banan nie zchodzi mi z ust😁😁😁eh tak malo potrzeba by czlowiek sie usmiechnal...no ja prawie sie zaksztusilam kawa i mufinem i utopilam,bo(jak zwykle) sluchalam HP w wannie....relax przed kolejnym stresujacym tygodniem w pracy...bo kto wie co tam na mnie czeka...choc dzieki tobie ide tam nie sama ale z Panem Bogiem..ktory ratuje mnie tam z najciezszych opresji ...Blogoslawie💚 Ps.wzywana na dywanik do szefowej zegnam sie i wolam w duch JEZU Ty sie tym zajmij! I naprawde sie zajmuje❤ Ps.2 pozdrawiam z Szwajcarii...no tu jeszcze ojca nie bylo..moze kiedys?🙏🏽

Jest poniedziałek, dzieciaki poszły po chorobie do przedszkola a ja gotując ogórkową nadrabiam Dobranockę. W momencie gdy zupa się pyrkoli słucham z najmłodszą córą HP i oglądamy książeczki.