A moja miłość do Sierry to jak myślicie? Skąd się wzięła :D Mistrz mnie zaraził i siedzę już w tym 30lat. Przejazd Mariana na Karowej w Warszawie i tak to się zaczęło.
Hołowczyc dobrze mówi, w czasach kiedy prowadził kierowca, a nie elektronika naprawdę liczyły się umiejętności, a nie jak teraz głównie kasa. Nie było np sekwencyjnych skrzyni, za to proste zęby bez synchronizatrów, kto teraz potrafi tym jeździć?
Garstka, pokolenie które w latach 90-tych wiodło prym w Rajdach jeszcze potrafi, Delecour czasami wsiada do Escorta i czasami wystartuje w regionalnych rajdzie, ten dźwięk, ta prostota. Masz rację. Dzis duzo elektronika decyduje. Wtedy duzo prostoty i dużo od kierowcy.
Pamiętam jak mnie nauczycielka wyrzuciła z klasy jak Bubel i resztą trenowali przed rajdem krakowskim jeszcze nie było wtedy odcinka testowego tylko tłukli się przez tydzień przed rajdem krakowskim ale mi zrobiła na złość Pozdrawiam
1:00 Motorsport budził ogromne emocje wtedy, bo kierowcy byli znakomici i szli bezkompromisowo. Dzisiaj nikt nawet patelni w Walimiu bokiem nie potrafi pojechać.
Ociec Pan Bublewicz byl moim idolem ale ta jego coreczka co chce wycinac mazurskie drzewa to niech puknie sie w czolo delikatnie ujme. Mazury i krete drogi i te piekne drzewa to wizytowka regionu. Nie drzewa sa wrogiem a nieobliczalni kierowcy.