Posiadanie roweru to zdecydowanie za mało, sprawdź n jaki wydatek musisz się szykować wybierając to hobby. Zapraszam was na nasz sociale: / dirt_it_more / dirtitmore / janelviskilinski / strava
Myślę że życie jest na tyle krótkie, że warto wydać piniądz na to co się lubi, w szczególności na uprawianie kolarstwa górskiego, mimo zniesmaczenia osób wokół mówiących "tyle co dałeś za rower to ja bym miał za to passata" :D Dzięki za ten filmik i do zobaczenia w kolejnym odcinku!
@@tomcio1257 przez Motorsport rozumiem 4 koła czyli auta. Jedna opona zawodnicza przykładowo do auta potrafi kosztować 2-3k PLN, przemnóż przez 4, a można takie zajechać w 20-30km. Tak rowery są tanie, mimo że pochłaniają sporo pieniędzy :)
Bardzo fajny odcinek! Daje dużo do zrozumienia, że to nie chodzi tylko o sam rower! Ochraniacze są ważne, bo bronią Nas samych. Z wiekiem ta obawa o wywrotke staje się co raz bardziej realna. Także polecam kupić dobre ochraniacze i czuć się bezpiecznie w miarę swoich możliwości. Wszystkim szogunów życzę jak najmniej wywrotek!!! Pozdrorower! 🤘🤜🤛
@@mateuszsarnocinski5161 he, no faktycznie, miałem chyba 10 lat, a mój rowerek miał opony szerokości 1.7 cala, pojechałem na Skrzyczne i faktycznie coś ewidentnie mi nie szło, to z pewnością wina roweru 🤣🤣🤣🤣 za tani
Trudno aby ceny przez 23 lata stały w miejscu ale z drugiej strony na ta chwilę zrobiło się smutno i dziwnie jak się patrzy na obecną sytuację na rynku i jak ciśnie się by jeżdziło sie na bogato.
Wszystko spoko i fajnie, ale raczej mało kto chcąc ciąć koszty, kupuje rower co rok. Podobnie z akcesoriami (zazwyczaj). W związku z tym, że jest to hobby, które raczej jak już się zacznie, to nie kończy się w rok, czy nie bardziej opłacalnym byłoby kupno maszyny na samym starcie? Przy czym myślę, że spoko rower używany można już nawet za 6k znaleźć. Rozkładając to na 3 lata, raczej wyjdzie taniej, niż wypożyczanie. Poza tym ma się komfort, którego żadna wypożyczalnia ci nie zapewni, że nawet w szczycie sezonu zawsze masz na czym jeździć. Chcesz poćwiczyć? Jasne. Wyciągasz rower przed garaż i katujesz. Nie masz czasu na całodniowe zjeżdżanie i chcesz po prostu na dwie godziny się przejechać po pracy czy szkole? Droga wolna! Nie ogranicza cię czas i trochę szkoda wydawać hajs na tylko dwie godziny. Szczerze mówiąc, jeśli miałbym zaczynać to zrobiłbym dokładnie tak jak zrobiłem - kupiłbym swoje. Wydałem więcej jednorazowo, ale w przeciągu kilku lat zyskałem jeśli nie pieniędzy, to przynajmniej entuzjazmu robiąc to co kocham kiedy tylko chcę. No i ma się to swoje kochanie, które zawsze na ciebie czeka i o które dbasz
Wypożyczanie nie jest rozwiązaniem dla każdego. Ale jest rozwiązaniem które może się u wielu sprawdzić. Kiedyś jeszcze zrobię dokładny odcinek o tym co ma większy sens w perspektywie długoterminowej. A tak w ramach wtrącenia, to znam sporo osób które kupiło rower bo będzie na lat i potem okazało się ze jednak koszty serwisowe były większe nie oczekiwali, a z powodów losowych ograniczyli jazdę.
Kolejny dobry film, który serwuje rzetelne informacje. Keep up the good work! Z jednym się trochę nie zgodzę - kwestią wypożyczania rowerów. Wiadomo jest to jakaś opcja, ale nie dla każdego, gdyż: wielkim minusem wypożyczania rowerów jest (jeśli ktoś ma konkretne oczekiwania nt. tego jak powinien rower jeździć) jest fakt, iż trzeba poświęcić trochę czasu na ustawienie tego roweru pod siebie. Pół biedy kiedy amortyzatory są powietrzne i łatwo ustawić SAG...Kolejna sprawa to długość mostka/wznios kiery oraz model opon jakie dostajemy - mało która wypożyczalnia zmienia te rzeczy na życzenie klienta. Także moim zdaniem jest to opcja dla początkujących riderów, którzy nie mają jeszcze wyrobionych preferencji względem sprzętu. Zdecydowanie mniej ustawień/ części mamy w nartach czy desce snb. - tutaj widzę większy sens wypożyczeń. Drugi argument przeciw, to przeważnie średni stan rowerów z wypożyczalni.
1. Tak to jest wybór dla osób które dopiero kształtują swoj gust sprzętowy, albo nie przywiązują do tego uwagi. Na pewno nie mając porównania ciężko mówić o guście, a film raczej był dla takich osób, bo kto już jeździ ten wie ze to studnia bez dna. 2. Jest coraz lepiej, dobrze doradzać opinie o wypożyczalni wcześniej.
No i to jest moja rozkmina od sierpnia 2020 kiedy to pierwszy raz pojechałem pojeździć do Srebrnej... 1. Zbierać dalej kasę i pod koniec 2021 albo na początku 2022 kupić porządne all-mtn/enduro. W tym roku pojechać sobie jeszcze do Srebrnej i upewnić się czy to dla mnie. 2. Kupić porządnego hardtaila, jeździć i trenować na lokalnych miejscówkach/lasach i raz po raz wyskoczyć w góry na wypozyczonym rowerze. Mieszkam na zachodzie Polski i mam całkiem blisko do Szczecina, a z tego co wiem tam jest gdzie potrenować podstawy enduro.
Moja jazda enduro jest mega budżetowa. Rower zbudowałem na używanych gratach: rama Giant AC 650zł, amor RS Pike 450zł, reszte wrzuciłem z dirtówki Giant Brass 1 którą już miałem kupioną wcześniej też używaną za 1400zł w której był fajny komplet kół WTB i hample Hayesa, a jeszcze na aliexpress kupiłem zębatkę NW 32t i kasetę 8 rzędową 11-42, żeby mieć napęd 1x 😁 Nie mam samochodu, także w góry z Warszawy jeżdżę pociągiem, do Bielska-Białej na Endurotrails (pozdrawiam gospodarzy Gasthaus 😉) albo do Wisły lub Ustronia.
@@DirtItMore Wiadomo, że geometria już mocno niedzisiejsza, co szczególnie się czuje na stromych trasach, a sztywność jest słaba i tarcze dzwonią na zakrętach, ale sama praca zawieszenia jest zaskakująco dobra jak na tak starą konstrukcję.
No a ten rower zazwyczaj jeszcze trzeba jakos przetransportowac, wiec dochodzi jeszcze kwestia jakiegos uchwytu, tanio nie jest, na pocieszenie mozna dodac ze jak kupi sie dobrej jakosci rzeczy to wystarczaja na pare sezonow.
@@DirtItMore to fakt, nic nie boli tak jak pierwsza rysa lub wgniotka, o urwanej przerzutce nie wspomne :) no ale to niestety element naszego sportu, tak jak dziury w oponie czy wywrotki
Szczera prawda. Widzę to po sobie i swoich klientach :) Jeszcze jakby uwzględnić w rankingu koszta związane ze startami w zawodach Enduro, nawet na poziomie czysto amatorskim "dla dobrej zabawy" to śmiało można to przemnożyć x 1,5 lub nawet x2 :D Często startującym w zawodach odpinają się wrotki, wpada wysoki poziom buzacji i wtedy lecą przerzutki, haki, łańcuchy, klamki, szczęki od kasków... Nie mówiąc już o wpisowym, dojeździe i noclegu :)
Ja mieszkam w Ostrowcu Świętokrzyskim i do Bike Parku mam zaledwie 20 km (Ścieżki Jeleniowskie) Park darmowy, raczej naturalny z fajnymi dodatakami. Czasem jeżdzę do Kasiny. Jednak przez poł roku pracuję w Anglii i tam jeżdżę, gdzie bike parki są darmowe i naprawdę dobre. Co do roweru to mam seryjnego Giant Fathom 1 z 2019 roku i jest to bardzo dobry hard tail, ze słabym amortyzatorem suntour axon który łapie wodę i bród. Niestety hard nie pozwala mi zaszaleć na trudniejszych trasach bo ewidentnie czuję że tył jest często w powietrzu. MImo wszystko kiedy kupowałem ten rower jeszcze nie jeździłem enduro i DH a rower był z górnej półki (7200zł) i dziś też bardzo dobrze się sprawdza w terenie. Zdecydowanie będę chciał kupić fulla
:):) No niestety to hobby - zresztą jak każde kosztuje. Na pewnych rzeczach można oszczędzić ale np. oszczędzanie na kasku, ochraniaczach to zły pomysł :) Mozna organizować wyjazdy większa ekipa , zabierać jakiś prowiant z domu , noclegi po taniości na tym można oszczędzić :) Wypożyczanie roweru może być bolesne w przypadku dzwona i uszkodzenia sprzętu bo to są koszta władowane wtedy w cudzy sprzęt .
@@DirtItMore Dokładnie 😎 dziś jest naprawdę szerokie spektrum możliwości w każdej dziedzinie więc nie sposób wszystko sprecyzować 🙆 Ale dałeś mniej więcej pogląd jak się przedstawiają finanse w dziedzinie kolarstwa górskiego ( jak to ładnie nazywasz ) Ja mogę dodać od siebie, że nie trzeba wydawać miliona monet będąc "zwykłym zjadaczem chleba" w temacie jak ja 😉 by Dobrze Się Bawić 🚴♂️ Ale za darmo niestety nic nie ma 🙆 Jak się mieszka na nizinach to już sam dojazd w góry to są koszta, cóż zrobić 🤷 Życzę Powodzenia...
Jak jeszcze mi się chciało wszystko liczyć i miałem czas na dużo wyjazdów to wyszło mi ,że koszt zakupu fulla na dobrym osprzęcie to 56% kosztów w okresie trzyletnim.
Można dużo taniej, w 18/19k wszystko - nowe. Komplet, zbroja ultralekka i komplet ochraniaczy z Alpinestars Bionic PRO, (nowa) customowa Santa Cruz HT V2 2020, kask TLD D3 i POC Tectal Race Spin, buty 5.10 freerider PRO, plecak i nerka Evoc'a i reszta z TYGU, klucze pompki RockShox, narzędzia serwisowe CaneCreek, dedykowane części oleje serwisowe do sprzętu. Fakt faktem, zakupiłem to wszystko od połowy roku 2020 do 2021 styczeń/luty. Trzeba tylko szukać :) Janek, gdzie Ty zakupy robisz? nie zrażaj ludzi :D FYI. Wszystko to wypisałem dlatego, że da się kupić w ludzkich cenach dobry, topowy sprzęt.
Jasne, ja mówię, że to jest po cenach katalogowych dla osoby zupełnie z ulicy. Jak pokąbinujesz, jeszcze weźmiesz na firmę i po znajomosci, a najlepiej z likwidacji sklepu itd. Poza tym zostawiam ten margines, dla satysfakcji tych którzy kupili taniej :)
@@DirtItMore Wszystko kupiłem OLX, FB, allegro. Część rzeczy nie udało mi się kupić taniej tylko po cenach rynkowych. Ale masz rację, trzeba wiedzieć czego szukać i trochę siedzieć w temacie :) Pozdrawiam
Zauwazyłem, że kupowanie lepszych jakościowo rzeczy ma jeszcze tę zalete, że przeważnie starczają na dłużej. Lepsze spodnie, jerseje, kask itp mogą wytrzymać spokojnie na kilka sezonow. Sam to przerabiam to widzę. Koszty są, to oczywiste. Prawie dwa sezony zajęło mi skompletowanie calego sprzętu wraz z narzędziami, stojakiem i innymi duperelami ale nie żałuje.
Zawsze opcją jest jeżdżenie po górach, a nie bikeparkach. Wtedy duża część tej kasy zostaje na rower, ciuchy, itp. Oczywiście nie ma przygotowanych tras, na szlakach jest bardzo różnie, itd itd :) CO kto lubi!
Wypożyczenie nie jest darmowe. Jaki jest koszt wypożyczenia, plus ewentualnie koszty za zniszczenie (np opona i złamana klamka) ? Słyszałem (nigdy nie wypożyczałem), że rower z wypożyczalni może zniszczyć wyjazd - zbyt szeroką kierownica, słaby stan hamulców, niedziałające zawieszenie oraz inne usterki.
Uśredniając 150zl Za zniszczenia wynikające z wypadku odpowiedzialność ponosi wypożyczający, za niezależne, podlegające gwarancji nie płaci. Kiedyś wam to wszystko podliczę
Jeżdżę od 5 lat na wypożyczonych rowerach. Swoje mam tyko HT, więc nie narzekam, kiedy jeżdżę na fullu. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby rower był w złym stanie. Jeździłam w Kasinie, Kluszkowcach, Enduro Trails, Żarze i zawsze rowery na dobrym poziomie (oprócz Marina w BB ten był kiepski według mnie z założenia, zawieszenie źle pracowało i umęczyłam się, ale Gianty zawsze są ok).
Zapomniałeś o jednym poważnym wydatku (koszt ukryty :P) - żona kasuje drugie tyle co wydajesz na rower :D Do Szczyrku/BB/Żar mam ok 30-40km, jeżdżę mało ok 12-14 razy w roku bo po prostu nie ma czasu i takie wyjazdy kosztują ok 2200-2500zł rocznie - liczę paliwo, jedzenie, karnety. Zawias raz w roku koszt ok 900zł chyba że mam czas zrobić sam to wychodzi sporo taniej. Jakieś ciuchy, części etc lepiej tego wszystkiego do końca nie liczyć...
Ma Pan szczęście, że tak blisko jest w góry, co to jest te 40km? To żabi skok przecież. Ja żeby móc pojeżdzić w jakimś bardziej górzystym terenie muszę zrobić minimum lekko te ponad 110km w jedną stronę. Ale i tak warto, minimum dwa razy w miesiącu to obowiązek:) Żonie zawsze mówię, przecież nie jeżdzę co tydzień;) A do tego wyjazdy w Alpy minimum raz w roku, czy inne podobne góry. Wydatków nie ma końca:) Pozdrawiam
@@cannonbiker to prawda mam szczęście bo góry mam niemal za domem, niestety przez obowiązki i trzyletnie bliźniaki tego czasu wiele nie ma. Za granicą nie byłem nigdy :( może kiedyś się uda jak chłopcy podrosną, a ja jeszcze będę w stanie :)
15:01 ale aby jeździć komfortowo na rowerze muszę się w niego dobrze wczuć. Myślę że gokarty, snowboard i narty to cos innego niz rower szczególnie full suspension do którego się trzeba przyzwyczaić i wczuć
Pewnie Ci którzy są wkręceni w kajaki powiedzą to samo. Zależy od poziomu wtajemniczenia. I tak 50% ludzi w bikeparku ma fatalnie ustawiony rower, a wypożyczalnia ustawia każdy indywidualnie pod użytkownika, wiec w całej masie przypadków nie jest tak złe.
Tylko warto też powiedzieć że można kupić rower używany. Sam jak zaczynałem jeździć to miałem giant bras a po 2 latach jazdy jak pojechałem na pierwsze zawody w górach to już nic z niego nie zostało. A rower na którym wystartowałem był wart może 2500.
Hej mam pytanie odnośnie butów rowerowych. Mam 12 lat i nwm do końca jakie wybrać. Oglądałem twoje filmiki na temat butów. Jeżdze w enduro czy mógłbyś mi pomóc w wybraniu własnie butów. Jeszcze jedno pytanie, czy prowadzisz jakieś kursy albo obozy dla enduro i na górze żar np. w wakacje.
Co do ceny roweru w wariancie minimum zgadzam się w 100%. U mnie canyon spectral 6.0ex rocznik 2017 kupiony używany za jakieś 6500zł. Do tego serwis widelca w spider suspensions, damper zrobiłem sam podstawowy serwis puszki z wymianą wszystkich uszczelek i jakieś wymiany części w ciągu 1,5 roku wyszło dokładnie 7967zł. Za to wyjazdy, ciuchy i ochraniacze i akcesoria wg mnie mocno nie doszacowane w twoich obliczeniach. Ja bym je wszystkie pomnożył razy 3.
jak mam być szczery to kupiłem sobie w tamtym roku fulla za 4k z 2015 roku co ma 160mm z przodu i z tyłu (miałem szczęście bo okazało się że poprzedni właściciel nie jeździł dużo na tym rowerze oraz zrobił serwis całego zawieszenia z fox a tuż przed moim zakupem) oprócz tego kupiłem jakieś rękawiczki i kask za łącznie 300 zł więc mi wyszło 4300 ale może po prostu miałem szczęście ps. nie uważam żeby mój rower w żadnym sęsie mnie ograniczał bo nie jeżdżę jakoś bardzo agresywnie główinie po lokalnych krakowskich trasach do których dojeżdżam w 5 min.
To znaczy ze miałeś szczęście. Rękawiczki + kask za 300? Jaki? A ochraniacze? A co po sezonie? Tez trzeba zrobić serwis. Ile godzin wyjeżdżone? Nigdzie dalej nie jeździsz? Tylko jedno miejsce przy domu? Jeśli tak, to to jest przykład, że się da, ale tylko przy takich dość restrykcyjnych założeniach.
ochraniacze kupiłem od kolegi i są to poc joint vpd 2.0 za 100zł a spoty mam 1 sekretny a 2 to las wolski gdzie są wszelakie rodzaje tras Kask mój to bell nomad a rękawiczki to fox ranger które na przecenie kupiłem. Serwis planuje zrobić gdzieś około czerwca bo teraz nie jeżdże prawie w ogóle
@@jdsxyknxhsnsjdndn2128 sekretny spot w Krakowie xDDD. Nie ma czegoś takiego. Jaki masz ten rower full mogę wiedzieć? 2015 rok za 4k zł to rzeczywiście spoko cena tylko że czasem kosztem amortyzacji można kupić rower na lepszym napędzie czy hamulcach. A która to twoja sekretna miejscówka? Witkowice, ruczaj, mistrzejowice czy gdzie?
Co do roweru to moim zdaniem używany z serwisem rower full na zawieszeniu RS, sztyca dropper, 1x11 heble na poziomie guide/deore można kupić na spokojnie za 6k z serwisem
Bardzo fajny przekaz ale tak jest to nie są tanie sprawy ... :) od 1.5 roku wkręciłem się w jazdę Enduro i był to dobry progres przejścia ze sztywniaka na Full-a :D
Janek czy powinienem kupować jakieś najtańsze ochraniacze kolan gdy bardziej w górach będę jeździł jakieś 7 dni w sezonie? (Wiem że mało jak na osobę mieszkającą koło Jeleniej Góry)
Ja sie chyba powiesze chop gada o enduro, en du ro a ja mam zjazdówkę której od prawie roku nie mogę sprzedać zjazdówka jest za 5k równo, na foxsie z tyłu z przodu rock shox na chargerze, osprzęt zee, fatbar, 80% części NOWA i nie mogę sprzedać dalej
To chyba wszystko ceny dla znajomych i rodziny Pana Daniela z Orlenu ;) ;) ;) a tak serio, czym jest to enduro? NIe mozna kupic dobrego mtb enduro/trail z przed lat za 3-5k. oddać na serwis lub zrobić samemu i jeździć w Polskie góry i poza trudnymi trasami też mieć fun ? Na ile mocno sprzet moze nas ograniczac w amatorskiej jeździe, rower trail/am/ agresywniejszy full do XC nie da rady na średnich trasach enduro ?
yo! Właśnie rozwaliłem przerzutkę i jest taki moment na rynku, że podaż nie nadąża za popytem. Ceny wywaliło w kosmos. Jest to jednak wydatek konieczny i priorytetowy więc wyprzedził w wydatki na inne głupoty (rachunki, żywność itp.). ;)
@@KrzysztofRoch ja jeździłem w dolinie radości. Zaczynaliśmy od zoo ale to było w latach 90 i od tamtego czasu tak nie byłem. Szukam filmów jak ktoś tam jeździ ale nie znalazłem.
Kurczę ciężko się z tym 8k zgodzić patrząc na cenę bluebirda nowego (wiem że to nie typowy enduro ). Ale przeglądając OLX to już fajne maszynki można od 6k ogarnąć oczywiście używane
Wypożyczenie roweru w Polsce. Centrum testowe Treka w Szczyrku. Prawie 200 za rower/ dzień. Łyse opony, niesprawne hamulce, zapowietrzona sztyca, uszkodzony tłumik widelca. Komentarz obsługi: "Takie mamy, można nie brać". Wolę wziąć na kredyt rower za 20 koła niż na 2 dni w miesiącu pożyczyć złom...
Ja to powiem tak, wersje intro to takie super turbo minimum. Jeżeli ktoś zacznie ogarniać i jeździć coraz częściej i mocniej to wszystko zacznie się sypać. Finalnie trzeba będzie dokupić nowe części za tyle kasy, że już lepiej by było od razu kupić wersję Evo.
Mam rower specialized enduro comp 2019 29Er kask FoX proframe + Google + ciuchy foxa + buty. Rower ma ulepszony widelec i ma teraz skok 175/160 mm. Czy taki zestaw jest dobry? Rower + wyposażenie
Jak ktoś zaczyna, to podstawowy full ok, jednak sam kupiłbym teraz rower z jak najlepszym zawieszeniem (na jakie mnie stać), bo różnica jest, a nie jest to część eksploatacyjna. Ciuchy i ochraniacze to jednak minimum 1000 zł. Sam jeździłem w dżinsach większość lat, ale spodnie, rękawiczki, kolana i kask... BUTY. 1000 zł to mało. Interwały serwisowe amortyzatorów to SCAM:) dwa razy w sezonie golenie dolne (odpowiednio też damper), co 3 lata cała reszta. I wystarczy. Oczywiście można też wypi*rdolić 1000 zł rocznie, tak dla pewności:) (dwa komplety uszczelek + robota). Zamiast ślepo wierzyć w interwały, można pojechać na jeden długi weekend pojeździć w Czechach. Podejście do szkoleń i treningów popieram, jak ktoś ma luźną kasę, to oszczędzi sobie dużo bicia głową w ścianę, w tygodnie zrobi postęp, jak inni w lata. Albo chociaż jeździć z dużo lepszymi od siebie kolegami. Najlepszy multitool kelly's za 45 zł z allegro;) Lepszego skuwacza nie miałem;P Podsumowanie spoko, ja jestem sknerą f ch, ale uważam, że 10K, to mało:) 10K nawet bez wyjazdów może być mało.
Są aukcje, obniżki, czasem na prawdę można kupić coś nowego w dobrej cenie. Na szczęście dla mnie kask w rozmiarze S częściej można ogarnąć za mniejszą kasę, niż ten M lub L.
zuzyte czesci 200zl? ja sie pytam o jakiej czesci rozmawiamy? :) moze o kasecie 12rz? ciuchy 500? rozsadne buty zaczynaja sie od 450 :) kask za ile? ochronki za ile? 460zl za calosc? :) Wyjazdy 500zl ? Szczecin Pozdrawia :)
serwis w Polsce działa lepiej bo w Anglii gorzej, nic nie umieją, wszystko psują i nie mają części wymiennych tylko całe elementy chcą nowe wstawiać gdzie w Polsce by to kosztowało kilka złotych czy kilkanaście to tutaj chcą kilkaset czy kilka tysięcy.
Bardzo drogie to są Bike Parki i wypożyczalnie i szkolenia, Na rower trzeba dać 10 tys - 13 tys. i czywiście górnej granicy nie ma.Mówię o nowym. Generalnie jest to drogi sport.
@@karolchudy871 mam gianta reign'a siedzi teraz w serwisie bo się amory rozjebały w tym miesiącu poszło 1600zl na serwis ale w sezonie zajebiście będzie się latać
@@kajetan1300 no dokładnie, a tak serio to chb nie masz darmoora tak się psóje ze glowa mala tu cos strzeli tu cos jebnie (rama jeszcze nie jebla) i to mie jest tak ze nie dbam bo prawie 7k to mi z nieba mie spadło i nie dali rodzice zeby kuoic taki rower od 2017 chcialem Horneta w wersji pro i wreszcie kupiłem i sie zawiodłem
@@karolchudy871 Sam posiadam horneta 2018 ale tylko ramę i parę innych drobiazgów. Cały rower składałem sam, i patrząc może też na fakt że dwa lata to w tym sporcie nowicjusz szczególnie że nie jeździmy przez cały rok, tylko przez kilka miesięcy to rama spisuje się dobrze i nie mam z nią żądnych problemów (pomijając lakier który jest aż za bardzo delikatny).
