Mam 38 lat. Jestem programistą. Myślę o zmianie zawodu na maszynistę. Mam dobre zdrowie, wzrok itd. Swoje w życiu już zarobiłem. Zarobki nie są dla mnie najważniejsze. Mam pytania do czynnych zawodowo. Czy lubicie swoją pracę? Czy daje Wam satysfakcję? Czy zamienilibyście swój zawód?
Ja się dopiero uczę już jeżdżąc pod nadzorem, praca fajna pieniądze też powinny być w porządku ale żeby to zrozumieć, przepisy instrukcje zachowania i wszelkie anomalia występujące na kolei to trzeba trochę czasu i cierpliwości
Ja jako maszynista pracowałem na PKP w czasach PRL-u i zarabiałem bardzo dobrze,zarobek ale zależał np: od przepracowanych godzin. U mnie to się wachało pomiędzy 200 do nawet 270 godzin w miesiącu ,oraz od ilości przejechanych kilometrów lokomotywą luzem albo z pociągami towarowymi ładownymi czy próżnymi ,najwięcej płacili za pociągi towarowe ładowne . praca ta miała też swoje minusy np: czas pracy na lokomotywie trwał czasami nawet 16 godzin poczym obowiąskowy odpoczynek osmio godzinny i spanie w noclegowni po odpoczynku dalsza służba!) pracowało się na okragło siedem dni w tygodniu od poniedziałku do niedzieli ,rozpoczęcie pracy było o różnych godzinach.i o różnych godzinach skończyło się służbe i czasami było tak że po skończonej służbie nie było jak wrucić do domu.bo do pracy z domu musiałem dojeżdzać pociągiem. Bardzo lubiłem swoją prace , dawała mi dużo zadowolenia ,tagże te niedogodności mi niezbyt przeszkadzały !)
Wynagrodzenia moze adekwatne dla kogoś kto jeździ ma kilka tras robi km ma startowe i delegacje jak np w lotos kolej stawki na poziomie 6 tys to standard
W Żabce masz zdecydowanie większy zasuwacz niż na kolei. W PKP InterCity zarobisz na spokojnie 6k z dodatkami, przy większym stażu masz jeszcze wyższe wynagrodzenie.
U prywaciarza te 50-60 zl netto za h już zarobisz. Także spokojnie da sie zarobix, trzeba tylko chcieć pracować. Zrobisz 300h i masz mega kase jak na polskie zarobki. W cargo tez ostatnio sie poprawiło bo za te 200 godzin spokojnie 8-9 wyciągniesz. Od stycznia znowu mają podwyżkę do podstawy 400 zł. Regio i samorządowe tez podobnie. Kierowca na dużym zarobi 10k za mniejszy stres i duzo mniejszy wymóg wiedzy, ale on pracuje w zasadzie 400-500h w miesiącu, to i tak sa to ciągle za małe pieniądze.
tyle zarabiają że przed laty strajkowali , kasy dużo nie ma , czas pracy i godziny ...o matko , wstawć o 3 godzinie , kiedyś startowałem , psychologiczny test zdałem ale słuch mnie odrzucił
Fajna ciekawa praca jednak zarobki kiepskie. Jestem kierowcą kat D w Londynie od 2009 roku. Zarobki o niebo wyższe. Zostaję przy kręceniu kółkiem. Pozdrawiam ludzi pracy 😊 👍
tak , ale praca na tir , a na pociągu to jest przepaść . Tam wiecznie skupiony , bo pieszy wlezie na pasach to jeleń to inny kierowca hamujący przed tobą bo ma h... dzień bo mu żona nie dała po weekendzie mnóstwo nie bezpieczeństw . Kolej . siedzisz i jedziesz , sarna , puf jedziesz dalej pewno , przejazdy i semafory ważne . Stres też jest ale napewno mniejszy .
@@PoTorzenajniższą krajową szkoleniowiec ma przez jakieś pół roku potem jazdy pod nadzorem już są lepiej płatne a i premie regulaminowe są itp, przydałaby się aktualizacja tego zagadnienia bo trochę się zmieniło
Jezeli mowisz po angielsku - w UK £55-£70 tys brutto rocznie to norma bez nadgodzin i Niedziel . Wychodzi od £670 do £850 na reke na TYDZIEN . Wyplata co 4 tygodnie takze 13 wyplat w roku. 4 dni w tygodniu 35 godzin ( usredniajac caly rok ). 30-34 dni urlopu platnego rocznie Wszystko oczywiscie zalezy od operatora . Z nadgodzinami i Niedzielami mozna zarobic do £1700 na reke na tydzien , ale to juz trzeba orać ostro. Pracowalem dla Eurostar ( pociagi Londyn - Paryz / Bruksela przez tunel pod Kanalem La Manche) i oni placa najlepiej - okolo £80tys brutto ( 4 dni tygodniowo / 35 godzin , a wiec okolo £900-£1000tygodniowo na reke usredniajac caly rok , ale trzeba tez znac francuski . Z nadgodzinami i Niedzielami mozna wyciagnac i £2000 na reke na tydzien bo placa 50% premie za nadgodziny - ale trzeba orac zeby tyle zarobic. Zrobilem okolo 400 jazd do Paryza i 320 do Brukseli i mialem juz dosyc bo ile mozna robic ta sama trase . Teraz pracuje dla innego operatora ( GWR ) i jestem instruktorem jazdy i jest fajnie bo mamy zroznicowane trasy i nowe pociagi ( class 800 / 802 ).
Ale jest poświęcenie bo noce święta itd praca dla pasjonatów. Ja tez chciałem być maszynista ale stawki początkowe stan zdrowia trochę mnie wstrzymały cóż może się uda za to polecam książę do poczytania pana Marcina Antosza ,,opóźnienie może ulec zmianie”
Zgadza się, wygląda na to iż przez pierwsze dwa lata trzeba pracować za 2-3tys. Bez poduszki finansowej lub dodatkowego zajęcie ciężko przebrnąć ten okres.
Miesiąc temu zdałem licencje maszynisty Prywatnie kosztowała mnie 5tyś Teraz jestem po pierwszych rozmowach o prace w PKPCargo i zostało powiedziane mi ze pierwsze 2 mieś najniższa krajowa ☺pózniej 3-3,5 tyś ale jest to okres 1,5 r przygotowania do pracy więc nie ma sie co dziwic kokosów nie nawalą
Przechodziłem to samo 1,5 roku to bardzo optymistyczny termin z autoryzacją i znajomością szlaku musisz liczyć minimum 2 lata .Zajęło mi to równe 2,5 roku
Ja jako maszynista -stażysta w PR mam na ręke tak 4000-4700pln z dodatkami tylko, że jeździłem 10lat u innego i ten staż pracy mi zaliczyli czyli mam staż i pełne dodatki.
Zarobki Maszynisty w Panstwowej spolce towarowej oscyluja od 3600-6000 na reke za normę godzin, w zaleznosci od zakladu rodzaju wykonywanej pracy stazu etc, jezeli chodzi o stazystow to na poczatek przez 3 miesiace mysle ze na dzien dzisiejszy to ok 2500 na reke i z czasem do 3-3.5 tys na reke
Taka ciekawostka. W 4 kwartale ma wejsc rozporządzenie ministra infrastruktury skracajace szkolenie na świadectwo maszynisty do 6 miesiecy . :)) Ja niebawem zaczynam kurs takze zalapie sie
Sami sobie finansujecie te kursy? Liczyłem że będzie etat, na którym pracodawca finansuje szkolenie. Niestety na południu od dawna z taką ofertą się nie spotkałem :( Pozostaje tylko samemu wyłożyć te kilka tysi czy są jeszcze jakieś inne możliwości?
Szkoleniec najniższą krajowa przez okres szkolenia czyli dwa lata, maszynista bez wysługi ok 5500, u prywaciarza zarobki ok 8 tys na lape oczywiście mówię o normie godzin
Hejka od maja zaczynam kurs na maszyniste, ale moge Ci odpowiedzieć, bo moja mama jest dyżurną ruchu. Pracuje wiadomo 12h, nocki i dniówki, wypłata jej oscyluje miedzy 4800, a 5400 powiedzmy, zalzey od premii, na świeta dostała teraz ponad 8 tysiecy, ale wiadomo to świeta, ogl widelki mysle, ze 4500, a 5500, tak można liczyć, dodam tylko tyle, że pracuje 8 lat jako dyżurna, a to ma znaczenie wiadomo staż pracy, także początkujący mysle tak okolo tej 4 dostanie, ale tego juz pewnien nie jestem :))
Część.bardzo ciekawy kanał.wlasnie się staram o licencję w PKP intercity.jestem przed rozmowami.mam pytanie?mam dość źle badania krwi czy to mnie dyskwalifikuje z bycia maszynista?jak to jest na badaniach?w wojsku nadmienie że nie ma problemu...pozdrawiam
Zalezy co faktycznie znacza te "Zle badania krwi" Wszystko zalezy od koncowego lekarza orzecznika ktory zbiera wszystkie wyniki i podejmuje decyzje na podstawie badań.