/ surgepolonia W piątym odcinku serii Jędrek, kasztelan zamku Chojnik, opowiada m.in. o tym, dlaczego wyprawy krzyżowe były jednym wielkim ludobójstwem oraz czym różnił się dawny islam od współczesnego.
Cytuję użytkownika Jan Nowak wypowiadającego się na temat krucjat. "Według tego filmu muzułmanie tylko byli super cywilizowani i odkrywali wiele rzeczy (np. rozszczepienie atomu), a chrześcijanie poszli ich tam napierdalać, bo cesarz Bizantyjski o to poprosił. Otóż cię zaskoczę w XI wieku żył i władał gościu co się nazywał al-Hakim. Wychodził na ulicę i zaczynało się ,,zwolnienie blokady i rozpoczęcie losowani". Mordował chrześcijan jak chciał i ilu chciał do tego prawie zburzył bazylikę Grobu Świętego. Źródło ,,Atlas historii świata" autorzy Barnard, Cooney, Edwards, Etherington, Imwold, Jackson, Lord, Nally, Savage, Taylor. ,,Impulsu do krucjat należy szukać w walkach między chrześcijanami i muzułmanami w Hiszpanii i przeanalizować, jak idea świętej wojny rozwinęła się od tego punktu wyjściowego" to słowa Normana F. Cantora, a w filmiku, do którego podałeś link, jest minięta sprawa walk o półwysep Iberyjski, a autor tylko o tym wspomina."
Jeden mały problem: Ze strony Arabów to była polityka ekstensywnego wykozystywania zasobów ekonomicznych i intelektualnych. Wszak przez tysiąclecia Bliski Wschód oraz Egipt to było centrum świata. Więcej! Najbardziej produktywną i innowacyjną częścią świata. Niczym dziś USA. No i przyszli Arabowie. W VII w. był to świat niezwykle bogaty i uczony. W XII w. w miarę bogata i w miarę uczona. Ale już w XV biedna i niedouczona. A to dlatego, że Cywilizacja Muzułmańska nie motywuje swoich członków do rozwoju.
Tomasz Wójcik Masz rację, ale małe sprostowanie. Jak panowali tam Arabowie było dobrze pod względem gospodarki i nauki. Problem się zaczął wraz z nadejściem Turków. Wszak muzułmanin muzułmaninowi nierówny :)
Centrum Imperium Rzymskiego była Italia, która była w rękach Katolików..jakieś konkluzję ? Jak nie to chętnie pomogę, Renesans w Europie nastał dopiero jak Greccy z Bizancjum przybyli do Włoch i zaczęli na nową nauczać ciemne masy czym był Antyk.
Szewczyk Dratewka Śmiem twierdzić, że powszechnie wywyższany renesans był epoką o wiele ciemniejszą od średniowiecza. Na okres tzw. "odrodzenia" przypada rozkwit działań Inkwizycji, wszelakie dewiacje, kryzys higieny, choroby. Generalnie powszechnie uwielbiana okropna epoka.
Szewczyk Dratewka Taa, ale zobacz to z innej strony: W Średniowieczu powstały podwaliny naszego sytemu bankowego. To Średniowiecze skodyfikowało prawo (Prawo magdeburskie) i to właśnie w Średniowieczu PIERWSZE RAZ władca musiał przystosować się do praw i obyczajów poddanych (Magna Harta Libertatum). W Średniowieczu nastał rozkwit miast jakiego nie notowano od tysiąca lat. Dowodem bogactwa miszczan są katedry gotyckie. Cena każdej z nich wahała się (w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze) od 1 mld do nawet 10 mld USD. Ciekawe, czy dziś stać byłoby taki Toruń (Kościól Mariacki) na wystawienie tamtejszego kościoła Z DATKÓW. A już nie mówię o nawspanialszej gotyckiej katedrze jaka powstała w prowincjonalnym Chartres! Był to czas prosperity. Nie na darmo nasz Kazimierz Wielki wydał statuty, że chłopi mają nie nosić ozdób ze złota i srebra, a mieszczanie - robić nazbyt wystawnych wesel. Renesans tak na prawdę był regresem w wielu dziedzinach. To był czas krwawych wojen religijnych i zuchwałych podbojów, ale gospodarczo był to wyraźnie regres w odniesieniu do Średniowiecza w pełnym rozwicie (XIII - XV w.)
+Tomasz Wójcik No tak, przecież Arabowie wcale nie stworzyli podstaw współczesnej medycyny, nie nadali nazw setkom gwiazd i nie dokonali ogromnego postępu w dziedzinie matematyki, czy fizyki. Ba, Europa wcale swojego renesansu nie zawdzięcza Arabom. Wcale przez 200 lat ich historii, nie panował u nich mutazylicki sposób pojmowania wiary, czyli że Bóg stworzył człowieka po to, by ten rozumiał świat wokół niego, więc badania naukowe są poniekąd wypełnianiem woli Boga. W tym samym czasie w Europie za naukę płonęło się żywcem na stosie. Niestety, ale brak Ci po prostu totalnie wiedzy. Świat arabski upadł z powodu najazdów mongolskich, które nie pozostawiły kamienia na kamieniu. W Bagdadzie w owym czasie znajdowała się największa na świecie biblioteka, zaś samo miasto liczyło grubo ponad milion mieszkańców. Mongołowie mieszkańców miasta poddali wielodniowej eksterminacji, zaś samo miasto puszczono z dymem i tak kończyło każde jedno miasto, które się opierało armii mongolskiej. W wyniku inwazji ludów stepu, rozpadł się Kalifat i świat islamu pogrążył się w ogromie politycznych podziałów. Panująca dynastia Abbasydów została przez Mongołów wytępiona tak, jak Romanowowie przez bolszewików. Zniszczono nawet cały system irygacji pól, powodując ogromną klęskę głodu i upadek gospodarczy całego kraju. Z cywilizacji islamu pozostały dymiące się zgliszcza. W tej aurze upadku i końca złotego wieku islamu, zaczęły się rodzić ruchy bardziej radykalne, które już mniej przychylnie patrząc w kierunku rozwoju fizyki i medycyny, skupiały się na podtrzymaniu tradycji i przestrzeganiu boskich nakazów.
Napiszę jeszcze raz - Jędrek to świetny gawędziarz. Obejrzałem chyba wszystkie filmy i sprawiło mi to wielką przyjemność. Sam nie ukrywa, że to są jego luźne dywagacje i że nie jest historykiem. Chwała mu, jeśli ktoś dzięki niemu sięgnie po książki. Niemniej... mamy taki przykład, gdzie mówi o nawiedzonej gęsi, która prowadziła tych ludzi do Ziemi Świętej. Spróbujcie tej sztuki! Ta gęś chyba naprawdę musiała być nawiedzona, bo oni jednak doszli. Spokojni, ucywilizowani muzułmanie? W 732 doszło do bitwy pod Poitiers. 300 km od Paryża. Ciężko wygooglać jakąś mapę z okresu wypraw krzyżowych, bo wiadomo - poprawność polityczna, źli chrześcijanie, dobrzy muzułmanie. Ale około roku 800 sytuacja była taka jakby król siedział w Warszawie, a saracen w Poznaniu. I co robicie w takiej sytuacji? Popatrzcie na ekspansję islamu po zaprzestaniu wypraw krzyżowych. Dopiero to da obraz, czy miały sens. A na zakończenie - od czasów reformacji pisanie czegokolwiek pozytywnego o papiestwie jest passe... Mamy już setki lat wrogiej propagandy. Niemniej zachęcam do obejrzenia innych filmów z Jędrkiem. On sam mówi w nich, że ludzie średniowiecza wcale nie tacy durni, nie tacy brudni, a wiele rzeczy to przejaskrawienie, że świat stoczył się dopiero potem.
W dodatku zapomina się, że Mahomet wycinał całe karawany, stosował terror i to był jego jihad. Zabijał żydów, chrześcijan i całą resztę. A zaczynał od grania uciemiężonego muzułmanina. Najpierw podstępem, potem siłą narzucał swoją religię ludziom. Więc islamiści wcale tacy światli nie byli w zasadzie już od początków.
DundBro Cóż... mało kto pyta się, skąd w ogóle wzięli się Arabowie w Palestynie. Ludzie mają w głowach, że Palestyna to Ziemia Kanaan, potem stała się prowincją Rzymu, a potem... jest luka w wyobraźni. Tymczasem do 640 była to wschodnia prowincja rzymska. W 1072 doszło do drugiego podboju Jeruzalem. Czytać należy to tak, że nowi panowie, choć też muzułmanie, to jednak władzę zdobyli przemocą, zabronili pielgrzymom wjazdu do Jerozolimy, pogonili żydostwo, które przedtem muzułmanom bardzo pomogło i zaczęła się jazda... w 1072 Jerozolima, a pochód skończył się pod Wiedniem. Na długie lata całe Bałkany były pod ich butem i praktycznie cały basen Morza Śródziemnego kontrolowany był przez nich. Z kagankiem pokoju weszli na nasze Podole. Tak... wyprawy krzyżowe to była woja obronna, która opóźniła pochód muzułmanów na północ o minimum 150 lat. Gdyby nie to, sułtan "poiłby konie w Bałtyku". Oświecony islam? Nie ma jednego islamu! W ataku terrorystycznym umarł już zięć Mahometa, przy czym tłukli się między sobą. Na pewno mięli wykształconą elitę, ale my też mieliśmy inteligentnych ludzi.
Wkleję tu swoje uwagi (pisane na gorąco, z chęcią podyskutuję na temat szczegółów) 1. Ocenia islam wg jego zdobyczy naukowych i najlepszych dni dynastii arabskich. Problem w tym, że za czasów wypraw przewodnią siłą w islamie na Bliskim Wschodzie byli Turcy Seldżuccy, którzy jako neofici byli nietolerancyjni wobec chrześcijan i dokonali kilku masakr m. in. na pielgrzymach. 2. Europa dzika, zwyrodniała etc. Świat islamski także bywał dziki i także trawiony był wewnętrznymi konfliktami i tzw. grą o władzę między rozrastającymi się dynastiami i stronnictwami religijnymi. 3. Stosowanie absurdalnych ocen- charyzmatyczny kaznodzieja wariatem. W ten sam sposób całą niemal duchowość mistyczną i apokaliptyczną dawnych czasów można podsumować określeniem wariaci. 4. Anegdota z gęsią jest prawdziwa. Ale była to jedna z kilkunastu grup składających się na tzw. wyprawę ludową, która wcale tak ciemna i ludowa nie była, bo dowodzili nią często zdeklasowani rycerze, którzy potrafili odpowiednio pokierować tłumem. Anegdota o gęsi pojawia się w pojedynczych źródłach i stanowi pewną ciekawostkę. Nie można na jej podstawie budować uogólnień o całym zjawisku. Przypominam, że greccy i rzymscy historycy całkowicie serio pisali, że na czele antycznych armii widziano walczącą u ich boku boginię Atenę czy boskich Dioskurów. Doszukiwanie się różnego rodzaju interwencji nadnaturalnych nie było w tamtej epoce niczym nadzwyczajnym. Jeśli będziemy oceniać z dzisiejszej perspektywy to oczywiście wyda nam się to śmieszne. 5. Zresztą jeśli ktoś uwierzy, że tabun prostaków prowadzonych przez gęś zdoła przejść przez pół Europy dobierając odpowiednią trasę, dokonując po drodze rozmów z władcami państw przez które przechodzili i stawiając niekiedy opór wyćwiczonym armiom bizantyńskim etc. to musi być naprawdę naiwny. 6. Początek antysemityzmu w Europie to czasy starożytne. 7. Straty wśród Żydów zupełnie przesadzone. 8. Nie tyle pozbył się krzyżowców, mówiąc proszę tam dalej (przez Bosfor), ale nawiązał z nimi ścisłą współpracę przyjmując przysięgi wierności, wyposażając w aprowizację i oddziały saperów bizantyńskich. Dzięki temu cesarz odzyskał kawał Azji Mniejszej. 9. Zupełna brednia, że nie rozróżniali między chrześcijanami a muzułmanami. 10. Maarat coś tam - doszło tam najpewniej do wypadków kanibalizmu jak to w czasie długich oblężeń. Dość powiedzieć , że zmarł tam biskup Orange, a to znaczy, że nawet dowódcy cierpieli głód. Bez wątpienia nie nie zjedzono całego miasta, a już tym bardziej nie czyniono tego z braków cywilizacyjnych. 11. Katarzy- ruch odnowy religijnej:) 12. Masakra Beziers. Po pierwsze słynne słowa nie padły wówczas z usta legata papieskiego, a są wymysłem piszącego kilkadziesiąt lat później kronikarza słynącego z dużej wyobraźni. Po drugie zupełnym absurdem jest powoływanie się na ów casus dla obrony karkołomnej tezy, iż krzyżowcom było bez różnicy czy zabijają heretyków czy chrześcijan. Otóż miasto ukarano m. in. dlatego, że mieszkańcy nie zgodzili się wydać heretyków krzyżowców o co zabiegali przez dłuższy czas. Co więcej dano im możliwość opuszczenia miasta i pozostawienia w jego murach tylko tych, którzy nie uznają władzy papieża. Mieszkańcy bali się raczej plądrowania, które towarzyszyło każdemu zdobyciu miast. Stąd ufni w silne mury odmówili i postanowili się bronić. W ogóle trzeba wspomnieć, że u genezy samej krucjaty przeciw katarom legł m. in. silny antagonizm między bogatym i cywilizowanym południem i zubożonym rycerstwem północy Francji.
Najgorszy jest poziom przekłamań i krzywdzących generalizacji składający się na zawartą jedynie w 12 minutach ocenę wypraw krzyżowych. Aż dziw, że wyszedł on z ust pasjonata średniowiecza i kultury rycerskiej.
@Maurycy Grabara a ja się z tym nie zgadzam, że chodziło o zwierzchność papieża i odnowę wiary. Herezja Katarów to pierwsza rewolucja komunistyczna. Chodziło o to co zawsze w rewolucji jak zmusić ludzi do cięższej pracy za mniejsze pieniądze. Akurat Herezja Katarów się do tego bardzo nadawała z jej podejściem do świata materialnego.
" W ten sam sposób całą niemal duchowość mistyczną i apokaliptyczną dawnych czasów można podsumować określeniem wariaci " -a nie było tak ?! Każde, nawet najmniejsze narzucanie wiary to objaw wariactwa przynajmniej !
Powiem tak odcinek o Grunwaldzie był bardzo interesujący z powodów jakie padły w odcinku - wyobrażenie mam z Sienkiewicza , ale widać na przykładzie tego odcinka że trzeba weryfikować wiedze opowiadającego w innych źródłach , bo tu Pan Jędrek jak ktoś na dole napisał "popłynał".
5 лет назад
"Islam powolutku w tamtym czasie prowadził politykę ekspansyjną..." "Tamten czas" oznacza, jak rozumiem, okres bezpośrednio poprzedzający wyprawy krzyżowe? Nieśmiało przypominam zatem, że I krucjata to końcówka XI wieku. Proponuję przypomnieć sobie, czym była i kiedy się rozpoczęła rekonkwista oraz obejrzeć mapy, które ilustrują, gdzie sięgały wpływy islamu w VIII w. czyli zaledwie 100 lat po śmierci założyciela. To będzie dość pożyteczna wiedza, jeśli idzie o tę "powolutku prowadzoną politykę ekspansyjną"...
@@piotrkonojacki5728 jeżeli uważasz, że religie to całe zło tego świata i bez niego byłby piękniejszy, polecam przeczytać historię ZSRR i dowiedzieć się, jak wygląda świat bez religii ;)
@@lecwizard Polecam przeczytać historie USA, kraju religijnego, który cały czas wywołuje wojny, zbombardowany Afganistan, Irak, Syria, Libia, Somalia...
@@piotrkonojacki5728 Co ma mi dać historia USA? Ten argument jest wart tyle samo, co twierdzenie, że jeżeli ktoś kto kiedyś lubił grać na fortepianie, a potem został, przykładowo, mordercą, to znaczy, że granie na fortepianie jest fundamentalnie złe i pcha ludzi do zbrodni. Do tego USA nie jest krajem religijnym, jest krajem, w którym istnieje podział religii i państwa. Pomijając już całą dyskusję o "wywoływaniu wojen przez USA", co samo w sobie jest dość kontrowersyjną kwestią, wytłumacz mi proszę, w którym miejscu idee chrześcijańskie czy jakiejkolwiek z wielkich religii popularnych w USA pchnęły ten kraj do jakichś nalotów... To tak, jakby powiedzieć, że skoro Robert Lewandowski jest wielkim piłkarzem, a w dzieciństwie żuł gumę, niezawodnym przepisem na zostanie piłkarzem jest żucie gumy... Jedno z drugim nie ma po prostu totalnie nic wspólnego. @edit Świat nigdy nie będzie idealny i, co widać na przykładzie ZSRR, utopijna wizja wymordowania wszystkich wierzących i nie wyznawania niczego w niczym nie pomaga, a raczej jest makabryczna i prowadzi ludzkość do upadku. Zasadniczo większość religii propaguje szczytne ideały, więc logicznie rozumując nie istnieje żaden powód, dla którego świat bez nich miałby być w jakiś sposób lepszy, a wręcz przeciwnie - byłby, zapewne, o wiele, wiele gorszy.
Noo poczułem się jakbym znowu słuchał wykładu na sowieckiej uczelni. A miałem taką okazję więc nie jest to tylko teoretyczne porównanie. Jeden przykład, cytat z Wikipedii (nawet tam zamieścili wyjaśnienie!): >Badania historyczne podważyły natomiast nierzadko powtarzaną w publicystyce anegdotę o tym, że gdy jakoby krzyżowcy spytali papieskiego przedstawiciela, jak mają odróżnić katolików od katarów, Arnaud miał rzekomo odpowiedzieć: „Caedite eos! Novit enim Dominus qui sunt eius” („Zabijcie ich! Bo zna Pan tych, którzy są Jego/Zabijcie wszystkich! Bóg rozpozna swoich”)[5]. Francuska mediewistka, Regine Pernoud pisała o tym: „Minęło już ponad sto lat (było to dokładnie w 1866 roku) od czasu, jak pewien uczony udowodnił, zresztą bez trudu, że słowa te nie mogły paść, ponieważ nie można ich znaleźć w żadnym ze źródeł historycznych z epoki, a jedynie w „Dialogus miraculorum”, którego tytuł jest dostatecznie wymowny. Powstał on jednakże około 60 lat po opisanych wypadkach. Napisał go niemiecki mnich - Cesar z Heisterbach, autor obdarzony żywą wyobraźnią, za to bardzo mało troszczący się o prawdę historyczną. Od 1866 roku żaden historyk - o czym prawie nie warto wspominać - nie traktował poważnie słynnego zdania „Zabijcie ich wszystkich”, w przeciwieństwie do pisarzy historycznych, posługujących się nim nadal. To wystarczy, by udowodnić, jak bardzo powoli stwierdzenia naukowe w tej dziedzinie przenikają do świadomości publicznej”
Ktoś w ogóle narzeka, że długie? Ja czytam same komentarze, że za krótkie. Jak ktoś chce mniej, to niech sobie czyta ciekawostki z płatków śniadaniowych,
Jak lubie pana Jędrka bardzo, tak tutaj mam trochę zastrzeżeń. Poselstwo Basileusa nie dotyczyło tylko wysłania kilkudziesięciu wojów, żeby Turków przepędzić. Chodziło właśnie o całą wyprawę. Gdyby chodziło o kilkudziesięciu, to Basileus miał wystarczająco dużo wojska, żeby wystawić wielotysięczną armię. Druga rzecz to Piotr Pustelnik. Jego grabieżcza wyprawa nie miała nic wspólnego z I Krucjatą. W związku z tym, że przyłączało się do niego pospólstwo, nazwano ją, dla odróżnienia od I krucjaty, Wyprawą Ludową. Grabili miasta i mordowali Żydów głownie w południowych Niemczech. I Krucjata poszła inną trasą i już po wyruszeniu tego motłochu. Druga rzecz to fakt, że I Krucjata odbyła się w czasie, gdy Sycylia od 200 lat była w rękach muzułmanów, Hiszpania tak samo. I nie do końca były to pokojowo nastawione okupacje. Kto zetknął się z arabami wie, że islam jest ekspasywny i dąży do podporządkowania sobie wszystkich, a szczególnie żydów i chrześcijan. Europa była w zagrożeniu, choćby dlatego, że nie była politycznym monolitem. My to akurat wiemy, laliśmy muzułmanom dupy wielokrotnie. I to zawsze oni włazili do nas z butami. Ostatnia kwestia to fakt, że od kilkudziesięciu lat w Azji Mniejszej rządzili Turcy Seldźudzcy. I stąd kłopoty. Zaczęli napadać na pielgrzymów. Zaczęli mordować chrześcijan ( vide Ormianie, 1000 lat przed rzezią Ormian zafundowaną też przez Turków) i zaczęli ekspansję na tereny należące do chrześcijan. Mordując i paląc. To nie tak, że jacyś Turcy wałęsali się Basileusowi pod oknem. I Krucjata była odpowiedzą, nie agresją. I jest chyba jedyną, która była czysta intencjonalnie, której celem była obrona chrześcijaństwa.
jeśli chodzi o Piotra Pustelnika to był on "przywódcą" I krucjaty ale "ludowej" a jeśli chodzi o to, że I krucjata była zgodna z intencją obrony ziemi świętej... z pośród tych 60 tysięcy ludzi na pewno byli tacy co szli z pobudek religijnych (Gotfryd z Bouillon - książę Jerozolimy) a większość... wojna taka a jak inne... idziemy po łupy i by pomordować...
Kwestia nazewnictwa szkolnego tu wypływa, cel Wyprawy Ludowej był taki sam jak Krucjaty, islam dziś i kiedyś nie ta sama religia nie ta sama mentalność, z tym kopaniem dup tez bym nie przesadzał w tym okresie nam araby króla zabiły, napaście były ale atak zbrojny od razu bez przesady, agresja tez jest formą odpowiedzi.
Wiele rzeczy w tym odcinku nie trzyma się faktów,szczególnie w sprawie samej krucjaty a także polityki w tamtych czasach, o religi nie wspominając. Ale jak potrafią nas opisać,, bardziej cywilizowani'' bracia w wierze z zachodu to wywiad opisuje ich dzisiaj w naszych oczach.
nie trzyma sie faktow? ostatnimi czasy wyszlo na jaw po co byly tworzone te oddzialy a fakt wysokiego poziomu w swiecie arabskim jest niepropagowany bo niewygodny Ci co krzyz przed soba nosili mieli najb. plugawe mysli zupelnie niechrzescijanskie ten bajzel w tym temacie jest do dzisiaj
@@izabelaszlachta7769 Słowo ,,Bóg rozpozna swoich" nigdy nie padło było napisane przez niemca a Święte Cesarstwo Rzymskie narodu niemieckiego miało konflikt z papieżem. Słowa Urbana II też są zmieniane. A Ci krzyżowcy którzy łupili to była hołota i zostali oni ukarani przez kościół ruszyli oni znacznie wcześniej niż prawdziwa krucjata to nawet na wikipedii jest. Faktem jest że Arabowie nic nie robili ale nie wiesz że I krucjata ruszyła po zdobyciu Jerozolimy przez Turków Seldżuckich którzy prześladowali Chrześcijan chociaż już wcześniej miasto zniszczyli i budynki Chrześcijańskie i Żydowskie Fatymidzi którzy także zniszczyli najważniejszą Świątynie Chrześcijańską. Wiedza Arabska była pozyskiwana z bibliotek zostawionych przez Europę w starożytności przecież kraje Arabskie później nie rozwijały się w takim tępie naprawde proszę nie pisać bzdur
I teraz czekać tydzień na kolejny odcinek, a tak przy okazji to jest niemożliwe aby Jędrek mówił nieomylnie, jakiś tam błąd popełni i wtedy fajnie jest poczytać w komentarzach sprostowania aby wiedzieć więcej ;p
Najważniejsze u historyka , bynajmniej teraz to przekonać widza...Pan jędrek i ten kto tym reżysuje dobrze sobie radzą.W zasadzie Pan Jędrek miło mówi, chociaż niekoniecznie to miłe uchu
Polecam poszukać o trendzie w ówczesnej islamskiej nauce zwanym "kalam". Wielu muzułmańskich uczonych kontynuowało badania na fascynacji greckich osiągnięć filozoficznych, matematycznych czy filologicznych. Jednym z naśladowców teorii atomów Demokryta był Abu al-Hudhayl z Bagdadu. Jednak chodziło tu raczej o zrozumienie istnienia z czego zlożony jest świat niż jakies hipotezy o rozszczepianiu atomów na wzór projektu Manhattan. :D Atomistyke Demokryta podziwiał także Abu Bakr Muhammad ibn Zakarijja ar-Razi (najsłynniejszy lekarz ery wczesnego Islamu). - A Jędrek jak to Jędrek, to gawędziarz, fajnie zabawia młodzież opowieściami (często niestety okropnie bredzi), ale to nie jest czlowiek od którego nalezy brac wiedze już strice poważną. Od tego sa publikacje akademickie.
@@takei5410 Nie. Córki Wojciecha to Maria Pawlikowska Jasnorzewska i Magdalena Samozwaniec. Zofia Kossak była córką Tadeusza, brata bliźniaka Wojciecha
Nie do konca zgodze się z tymi podatkami.Oglądałem już filmiki w których mówiono ,że czasami podatki były tak wysokie ,że nic się nie opłacało i takie zdobyte miasto poupadało.
No, to tak jak dziś za PiSlamu w Polsce nie? Też tylko kraść i handlować dragami się opłaca. Względnie ku...ć się, bo to jeszcze jest wolny zawód. Może najlepiej by było, gdyby religijni nawiedzeńscy bez względu na to, w jakie głupoty wierzą nie mieli nic do powiedzenia i nie byli ludźmi decyzyjnymi w żadnym narodzie. Było by mniej wojen i głupoty na świecie.
Witam uprzejmie Jedrka i wszystkich, oto mój głos w tej dykusji, zachęcam do obejrzenia i przeczytania, a następnie tych za i tych dalej przciw, zaprasazm do merytorycznego komentowania. sites.google.com/site/drugiepolprawdy/ P.S. pozdrowienia dla Orzechoo
"NO tak, tylko kto to przeczytał do końca ? Komu się chciało? Zdecydowanie lepiej, łatwiej wysłuchać tego beblania z bebłaniem, które pływa w nie konkretach i ogólnikach bo łatwiej, bo kosztuje mniej wysiłku i wpisuje się w ten ogólny trend kopania chrześcijaństwa, a szczególnie katolików. No cóż, tak dzisiaj wolno." Bardzo doceniam wysiłek włożony w napisanie tego artykułu. Sam jedynie go przejrzałem, jako że temat wypraw krzyżowych nie jest mi obcy i dyletanctwo w tym filmie aż przewiercało uszy. Z lekkością pominął wątek militarnej ekspansji Islamu od samego początku tej religii, wojna na półwyspie iberyjskim potraktowana była jak sąsiedzka utarczka, o napadach muzułmańskich korsarzy i łowców niewolników na europejskie wybrzeża w basenie Morza Śródziemnego nie było mowy, o masakrach pielgrzymów cisza, o bieżących najazdach Turków seldżuckich na tereny Bizancjum dla plądrowania i zdobywania ziem też nic. O tym, że elementarnym wymogiem krucjaty było przeprowadzenie jej przez możnych (co dyskwalifikuje inicjatywy takie jak "krucjata ludowa" czy "krucjata dziecięca" z grona rzeczywistych wypraw krzyżowych) też nic. O tym, że krzyżowcy za haniebne zachowania byli karani (w tym ekskomuniką) przez papieża też cisza. Zamiast tego mamy barwne wyobrażenie Europy jako kontynentu targanego permanentną wojną gangów rządzących bezrozumnym i żądnym mordu plebsem. Powiedzieć o takiej wizji, że jest nieobiektywna, to wielkie niedopowiedzenie. Następnie przedstawienie świata islamskiego jako światłego i "sympatycznego" dla chrześcijan - trąci co najmniej równie wielkim przekłamaniem. Cały ten film to ciągłe powielanie wyssanych z palca bzdur i jedna wielka karykatura krzyżowców, którym Jędrek w niecharakterystycznie głupawym dla siebie języku wystawił pomnik ciemnogrodu, który prędzej ufundowałby raczej jakiś niewykształcony, neomarksistowski student ochrony środowiska, aniżeli osoba która twierdzi, że w choćby minimalnym stopniu sięgnęła po jakościową literaturę tematu. Wstyd. Oczywiście można by to z łatwością wybaczyć, gdyby ze strony Jędrka wystąpiła jakaś skrucha i słowa sprostowania - niestety jeśli coś takiego się ukazało, to nie byłem tego świadkiem.
Ani słowa o tym, że Turcy i Arabowie byli zawodowymi handlarzami niewolników i osiągali z tego gigantyczne zyski. Handlowano w dużej mierze chrześcijanami, a jak ktoś chciał się wykupić to jeśli była to kwota rocznego dochodu danej rodziny można było mówić o przeogromnym szczęściu. Za piękne niewiasty żądano tak wielkie kwoty, że dana rodzina nie zdołałaby zarobić nawet przez całe życie. Więc sprzedawane były do haremów najbogatszych książąt, sułtanów, wezyrów. Mężczyźni, a szczególnie żołnierze i rycerze byli w niewoli traktowani w sposób bestialski, a jeśli nie przedstawiali większej wartości materialnej szybko umierali stojąc lub leżąc we własnych odchodach. Właśnie z powyższego wynika chęć położenia kresu temu wszystkiemu oraz często zemsta za swoich bliskich oraz doprowadzenie rodziny do nędzy gdy trzeba było wykupić kogoś z niewoli. Łatwo się o tym mówi i ocenia przodków siedząc sobie wygodnie i bezpiecznie w XXI wieku w Polsce. Handel ludźmi prowadzony przez Muzumanów trwał wiele stuleci i zakończył się dopiero w XIX wieku. Skoro świat muzumański był taki oczytany i cywilizowany oraz znał budowę atomu to dlaczego nie znaleźli godziwego sposobu na zarabianie tylko taki, który jest na samym dole drabiny plugastwa ????
O w mordę. Widzę, że chyba pierwszy raz jest tyle negatywnych komentarzy. Fajnie jakby ludzie odpowiedzialni za kanał zebrali te wszystkie wpisy z 5 odcinków i zrobili osobny materiał gdzie Jędrek odpowiada na zarzuty internautów.
Trafiło na podatny grunt, niestety ale u Nas w Polsce wystarczy tylko napomnieć o polityce bądź religii to od razu jedni Cię pokochają a drudzy znienawidzą
@@MrKosmo05 Tu nie chodzi o uczucia religijne, tylko o prawdę- a ta jest taka, że Islam to nie była, nie jest i nie będzie religia pokoju. Jasne, w tamtych czasach Katolicyzm też nie. Możemy dyskutować, ale prawda jest taka, że krucjaty to nic innego jak REAKCJA na podboje Turków Seldżuckich, które nękały Bizancjum od 730 roku naszej ery... Czyli Chrześcijaństwo odczekało ponad 400 lat z reakcją... Porównajmy to ze wszystkimi wyprawami Arabów, czy Ottomanów, jak im ktoś podskoczył i jakie były reperkusje na ludności cywilnej, jak ktoś "śmiał" bronić domu Z tym "Wierz sobie w kapcia na ścianie" to też bzdura. Chrześcijanie byli obywatelami drugiej kategorii, musieli oddawać dzieci, a jeśli nie chcieli- to płacili duże podatki I tak dalej, i tak dalej. Nie będę tu wymieniał wszystkich pierdół, ale pozostaje faktem, że Pan Jędrek strzelił kilka gaf; albo uprościł tematykę, albo uogólnił, albo wręcz przekłamał- to stąd większość negatywnych komentarzy, nie z dewocji wobec wiary. A jeśli chcemy dyskutować, czemu ludzie są tacy niechętni i wręcz rozeźleni, że polityka nas tak dzieli: Tak się też składa, że większość ludzi sra właśnie na Chrześcijaństwo obficie, natomiast tuli, jak tylko może, Islam, usiłując się dogadać, uspokoić, udowodnić, że są tolerancyjni etc. Na zdrowie nam to nie wyjdzie, bo nie wszystkim podoba się, że na facebooku nie wolno wpisać, że się zostało pobitym, czy zmolestowanym przez Araba, ale za to nie ma problemu z wypisywaniem tego samego o księdzu... Toteż ludzie, którym bliżej do konserwatystów, słusznie w mojej opinii, burzą się, i jak ze wszystkim w życiu- akcja spowodowała reakcję. Tzn. każdego pedofila skróciłbym o fiuta, ale nie oznacza to, że pozwolę szargać ludźmi, którzy nic nie zrobili Albo będziemy sprawiedliwi i jedziemy po wszystkich, którzy sobie zasłużyli, albo uogólniamy wszystkich, jak leci, albo pobłażamy jednym, a dowalamy drugim, ale nie bądźmy wtedy zdziwieni, jak ludzie, którzy nie lubią pierwszej grupy, wkurwią się i zaczną pobłażać, często na siłę, tej drugiej grupie. Jeśli księdza- pedofila należy ukarać, to tym bardziej starego Ahmeda, który się bierze za 14- latkę. I żadne tłumaczenie o kulturze mnie nie obchodzi. Jesteś u nas, zachowujesz się jak gość, dostosowujesz się do naszych zasad, a jak się nie podoba, to spieprzaj do tej piaszczystej dziury, z której wypełzłeś . Zobaczymy, jak długo będziesz szczęśliwy, waląc konia na piachu... Aha- i nie wszyscy muszą być globalistami i lubić wszystkich ludzi. Osobiście nie cierpię większości ludzkości- bo zamiast mózgu, używa centrum emocjonalnego-, więc jak słyszę, że muszę być taki czy inny, bo wtedy wszyscy będą szczęśliwi, to włosy na dupie mi dęba stają. Po pierwsze: ja nie będę szczęśliwy, po drugie: jest to ignorowanie natury ludzkiej, która daje o sobie znać od czasów prehistorycznych, po trzecie: jaka to wolność? Tu mis się wmawia, że mogę być, jaki chcę, ale tylko pod warunkiem, że będę taki, jakiego mnie wymaga teraźniejsza moda na miłość i zrozumienie
+Artur Kramarczyk Bez urazy, ale historię o gęsi prowadzącej krzyżowców to już w podstawówce słyszałem. W ramach "dnia wścibskości" można zajrzeć do internetu. lub biblioteki w poszukiwaniu odpowiedzi na tak trudne pytania..
I tu teoria pokrywa się z praktyką. Mnie zawsze w szkole powtażano, że człowiek nie lubi tego co nie potrafi. Tak więc doucz się panie Jędrzej w tych kwestiach to może zaczniesz lubić o tym okresie historii. No chyba, że ten materiał był zrobiony pod tezę...
Na Chojnik wybrałem się z rodzinka. 40 lat mnie tam nie było. Zadałem panu Jędrku dwa, trzy pytania (był akurat "jak zwykle" przy kasie) z rewelacyjnymi odpowiedziami. Naprawdę charyzmatyczny gawędziarz, którego bardzo milo się słucha. Podziwiam ludzi, którzy maja jakaś pasje, bo wiem co to znaczy. Jedynie co mi się nie podobało na Chojniku, to fakt, ze nie można już strzelać z kuszy. Nie jest wina organizatorów, ale "problemy z policja". No i nie podobała mi się ta kolosalna i megalomanijna instalacja ala "ołtarz z betonu" na jednej z ścian wnętrza zamku. Te schody wejściowe na wierze, to zamienił bym na jakieś drewniane i wymalował na spróchniałe. Niektóre z nich powinny skrzypiec, tak jak przed złamaniem. Moze wtedy nie było by na samej wierzy takiego tłoku :) Królewska zupa ziemniaczana, o której wspominał Jędrek w poprzednich odcinkach, była wyśmienita. Szkoda, ze więcej potraw się nie przyjęło. Jednak wiele turystów preferuje frytki i schabowy :/ Myślę, ze wkrótce ponownie się tam wybiorę. Wspaniała kokieteria z lękiem wysokości ;)
+Marek F dywagacje dywagacjami, ale mówienie bez sensu tylko szkodzi...albo ma się wiedzę albo zaciemnia się kompletnie obraz...Jędrek pieprzy czasami kompletne bzdury....''zabijcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich'' powiedział legat papieski podczas zdobywania Jerozolimy w 1099 roku...a nie ktoś tam przy zdobywaniu twierdz katarskich...
Osobliwe te Pana przemówienie. 60 000 chłopów, mętów społecznych pokonuje kilka tysięcy kilometrów lądem paląc i grabiąc gdzie popadło, masakruje przy tym największą liczbę Żydów w dziejach, natrafia na świetnie zdyscyplinowanych Turków. Jak się okazuje znających sekret budowy atomu (?!), i gna ich przez 1000 kilometrów lądem na drodze od Konstantynopola do Jerozolimy. A przy okazji zdobywa po drodze wszystko co się akurat napatoczy (np Antiochię) i wieńczy swój marsz zdobywając i masakrując ludność Jerozolimy. No ja nie wiem, ale ta historia jest dla mnie mało wiarygodna (nie żebym się czepiał).
Patrzę na te komentarze i widzę potężną rozbieżność między narracją i przedstawieniem całej historii wypraw krzyżowych... Prawda jest taka że żaden z nas nie ma dostatecznej wiedzy na ten temat ponieważ dowiadujemy się o tym z ksiąg i niejasnych odkryć a jak wiadomo rzadko zdarzało się żeby kronikarze opisywali całą prawdę ze szczegółami. Możemy podywagować na te tematy ale tak na prawdę do niczego to nie prowadzi... jeśli już to do kłótni. Prawdą jest, że chrześcijaństwo jak i islam było okrutne. Wyprawy krzyżowe tak jak i dżihad były bestialstwem ... bardzo łagodnie mówiąc. Fajnie powiedzieć, że ktoś z nich miał rację i słuszne cele ale prawda jest taka że wina jak i bestialstwo leżało po obu stronach z tym że jeśli chodzi o same wyprawy krzyżowe to my byliśmy najeźdźcami, lecz islamiści byli nimi potem. np podczas ataku na konstantynopol. Fajnie, że ktoś to tak opisał :D mniej więcej tak jak było opierając się na suchych faktach i nie dodając niczego od siebie.
No, dobrze na koniec powiedział, że trzeba doczytać... Bo jak ktoś przedstawia wszystkie krucjaty głównie przez pryzmat tej jednej wyprawy chłopskiej mającej mało wspólnego z ogólnym ruchem i nawet tego nie zaznacza, to słabo z wiedzą i w tym temacie może nie powinien się wypowiadać.
Panie Jędrzeju, tym razem coś pan kręcisz. Nie ma historycznych dowodów na słowa "Zabijcie wszystkich Bóg rozpozna swoich". Słowa te pojawiają się w kronice kilkadziesiąt lat później i są przypisywane Arnoldowi (Arnaud) Amaury'emu, opatowi Citeaux towarzyszącemu krucjacie. Warto mówić takie rzeczy zamiast szerzyć średniowieczne plotki. A powinien pan, przecież, wiedzieć, że wiele zapisów pojawiało się w kronikach w celu oczernienia przeciwników politycznych. Jak choćby ten o rzekomym homoseksualizmie Walezego. Ten odcinek traktuję jako potknięcie przy pracy. Bardzo nieładnie jest bawić się w plotkarza. W dodatku średniowiecznego.
Sorry, że tak późno, ale teraz trafiłem na ten filmik. Widzę, że jesteś w temacie więc może wiesz coś na tema tego co jędrek mówi na temat miasta Marad. Nigdzie nie kogę znaleźć info, oprócz na wiki gdzie pisze tylko, że jedli trupy jak czekali na posiłki.
@@maciekhg Miasteczko Maarat al-Nu'man znajduje się w Syrii, a jeśli chcesz poczytać więcej na ten temat: Steven Runciman, Dzieje wypraw krzyżowych, tom I.
bardzo się cieszę, że znalazłem ten kanał. Mam nadzieję, że tych historycznych pogawędek będzie jak najwięcej i jak najczęściej. Świetna jakość również od strony technicznej.
Grzegorz Kucharczyk, Zbrojne pielgrzymki. Historia wypraw krzyżowych. Polecam Jędrku. Aha i jeszcze warto poczytać sobie o cywilizacji arabskiej i łacińskiej (arabskiej nie łączyć z islamem!). Myśle że po lekturze Kucharczyka i Konecznego ten materiał wyglądałby zupełnie inaczej. Pozdrawiam!
powiem tylko tak, trafil pan w samo sedno! :) I tutaj tylko czepiac sie moge albo ludzie bez wiedzy albo ci ktorzy prawdziwej historii znac nic chcą :) pozdrawiam
To chyba dowolna interpretacja Kasztelana dotycząca przyczyn Krucjat. Pierwsze lepsze źródło podaje, że jednym z powodów wypraw Krzyżowych była agresywna polityka władców muzułmańskich, tych samych, których światłość tak zachwala Kasztelan. Zakazali oni przybywania chrześcijan do Ziemi Świętej i zburzyli bazylikę Grobu Pańskiego.
Nie żebym bronił , ale były to Ich tereny na które zaczęli przychodzić ludzie opowiadający jakieś historie o swoim bogu. To samo zresztą robili na wszystkich kontynentach , wmawiając tubylcom że to w co wierzą jest be a tylko Jezus cacy!
@@pawewalitos3505 Jeśli ktoś narzucałby LGBT mieczem i ogniem , to niczym . Ale nie słyszałem jeszcze żeby ktoś w naszym kraju narzucał innym jakiej ma być orientacji seksualnej !! Być może czasem rażą swoją obscenicznością ale nikomu krzywdy nie robią ! Nie opowiadają że tylko taka ideologia jest słuszna a jedynie chcą zwrócić uwagę że nie wszyscy są tacy sami i hetero ! Pozamiatany rzeczową odpowiedzią ?
Bardzo ciekawy temat chetnie bym zobaczyl jak Jędrek by sie ustosunkowal do ponizszych stwierdzen. Bo jestem zaskoczony tak roznorodnoscia odmiennych zdan ale tak bylo od zawsze w temacie gdzie pojawiala sie religia.
Albo potrafi się spojrzeć prawdzie w oczy i się z tym pogodzić albo być moherem i bez mózgiem... ! Historia nie jest po to żeby nam się podobała... Historia ma być prawdziwa !
Rzeczywiście, z całym szacunkiem, Panie Jędrku, ale nie, nie wie Pan za wiele na temat wypraw krzyżowych. Polecam powrócić do XVII w., na którym się Pan konkretnie ZNA. Nie będę wypowiadać się na temat kolejnych, wyrzuconych z taką satysfakcją zdań, ale skomentuję choć troszeczkę, aby sprzeciwić się pluciu w twarz europejskiej kulturze i europejskim bohaterom. Więc wie Pan, co się stało, gdy chrześcijanie przestali się bronić przed Islamem (bo tak, naprawdę to robili!)? Polecam udać się na Bałkany, skutki 1453 r. są tam nadal widoczne. Polecam również zaznajomić się z kronikami, a nie tylko opracowaniami (z Pana wypowiedzi przypuszczam, że czytał Pan co najwyżej sir Stevena Runcimana - badacza niezwykle stronniczego). Ludobójstwem to był Wołyń. Wyprawy krzyżowe to idea - nie zawsze idąca w parze z rzeczywistością, ale jednak - idea ogromna, piękna i budująca. Jedna z najważniejszych, na których fundamentach powstała Europa.
Jesteś pewien co do tego atomu Jędrku? Z tego co wiem dowiedziono ISTNIENIA czegoś takiego jak atom dopiero na początku XIX wieku, a jego budowa jeszcze później, a możliwość jego rozszczepienia i jej skutki jeszcze później. Coś tu jest nie teges,
W tym odcinku pan Jędrek popłynął na całego. Ewidentnie odcinek z tezą: źli i prymitywni krzyżowcy kontra oświeceni i dobrzy muzułmanie. No chyba nie do końca tak było.
@@NoMeNoI Tylko że to kłamstwa Słowo ,,Bóg rozpozna swoich" nigdy nie padło było napisane przez niemca a Święte Cesarstwo Rzymskie narodu niemieckiego miało konflikt z papieżem. Słowa Urbana II też są zmieniane. A Ci krzyżowcy którzy łupili to była hołota i zostali oni ukarani przez kościół ruszyli oni znacznie wcześniej niż prawdziwa krucjata to nawet na wikipedii jest. Faktem jest że Arabowie nic nie robili ale nie wiesz że I krucjata ruszyła po zdobyciu Jerozolimy przez Turków Seldżuckich którzy prześladowali Chrześcijan chociaż już wcześniej miasto zniszczyli i budynki Chrześcijańskie i Żydowskie Fatymidzi którzy także zniszczyli najważniejszą Świątynie Chrześcijańską. Co ciekawe ,,Młot na czarownicze" był zakazany przez kościół i był wydany w Świętym Cesarstwie Rzymskim które jak mówiłem było w konflikcie z Papieżem i dopiero Austriacy doszli do pojednania
Miejscowość od której zaczęto mordowanie Katarów to Bèziers, czyt. Bezie. Przybliżona ilość wymordowanych katarów to około 1.5 miliona istnień ludzkich, w ciągu kilkunastu lat. Polecam zapoznanie się historią zamku Montsegur.
1) Słowa "Bóg rozpozna swoich" igdy nie padły, zostały dopisane 60-90 lat później przez kronikarza, bajkopisarza. 2) To prawda, że turcy i islam w tamtym okresie był bardziej tolerancyjny dla swoich poddanych, niż europejscy możnowładcy. Jednak dla prostego chłopa, był to element całkowicie obcy kulturowo. 3) Warto rozróżniać wyprawę ludową od tej rycerskiej. 4) Rzeczywiście dochodziło do pogromu żydów co ciekawe największymi ich obrońcami byli... biskupi. 5) Uwielbiam słuchać, ale widać, że sam temat wypraw nie jest dla Jędrka ciekawy. Czekam więc na odcinki, gdy mówi Jędrek o tym co lubi:)
@@swiety1981 To nigdy to nie padło. 22 lipca, wspomnienie liturgiczne św. Marii Magdaleny, Katedra w Beziers (stolicy diecezji) była pod wezwaniem św. Marii Magdaleny. Wszyscy w mieście byli na mszy i u komunii (ok. 30 tys. osób, miasto wielkości ówczesnego Krakowa), za wyjątkiem 100 Katarów, którzy w tym mieście żyli. Obrońcy dostali utlimatum: wydajcie ich, albo miasto zaostanie zaatakowane. W odpowiedzi na to, zaatakowali poselstwo, nie chcąc ich wydać pod żadnym warunkiem. Walka - nieoczekiwanie dla miejscowych - przeszła bramę i przeniosła się do miasta (Widząc walczących w bramie, wojska przyjezdne rzuciły się na pomoc. I udało im się). Gdy już walczono w mieście, hamulce puściły. Wymordowano wszystkich. 100 lat później kronikarz, który zauważył dzień, w którym to się stało, zorientował się, że tylko Katarzy, w ten jeden dzień, nie byli wyspowiadani i nie przystąpili do komunii,. Tak narodziła się ta brudna legenda: "zabijcie wszystkich, Bóg rozpozna swoich".
Wstyd Panie Jędrku. Sławisz pan dawną Polskę i słusznie, dlaczego więc mierzysz krucjaty dzisiejszą miarą ? Krucjaty były odpowiedzią nie na ekspansję Arabów tylko Turków, którzy wtedy dzikością i brakiem kultury nie różnili się od innych ludów mongolskich i w tym okresie właśnie niszczyli sukcesywnie wyrafinowaną cywilizację Bizancjum. Sposób prowadzenia walki w Średniowieczu były jakie były i nie cechowały tylko Europy. Krucjaty wreszcie zjednoczyły Europę i wydźwignęły ją kulturowo w sposób nie notowany od setek lat. Nawet dzisiejsza "stara" UE, ten tzw. Zachód to właśnie dawni kompani od krucjat, dla których kraje takie jak Polska będą zawsze w pewien sposób obce.
Mógłby pan nie powtarzac bajek stworzonych po 68 roku, bo neiktóre błędy można panu wybaczyć przy ogólnej świetnej erudycji, owszem najwiekszy rozkwit Europy łacinskiej nastąpił po pierwszej krucjacie i otworzeniu na nowo dróg handlowych, wtedy następuje tzw Rozkwit Średniwoiecza, jednakże 'dzika barbarzynska" to juz troche nie te czasy że łacinska Europa przyzywała kryzys jak w V wieku tylko od X wieku przezywała okres stabilizacji czegos pdowalinami był renesans karolinski, także nie powialałbym tego mitu o tolerancyjnym islamie który sie skończył duzo wczesniej czyli w IX wieku a okres krucjat bezpsorednio poprzedziło XI stulecie gdzie od czasów Al Aziza chrzescijan prześladowano i starano sie naciskac coraz bardziej na Biznacjum, koneic Xi wieku to juz nie złoty wiek isalmu, to juz czas keidy Arabowie zaczeli niszczyć wszystko co uzyskali po zajeciu bizantyjskich prowincji oraz Persji. Jak ktos jest zainteresowany krucjatami to polecam książki Thomasa Maddena albo chcoiaz kanał na yt Real Crusades History to nie zobaczy mitów hollywoodzkich. Oczywiscie karniak takze dla tego któu opisywał nazywajcy odbicie Lewantu 'ludobósjtwem' bo ludbójstwem to mozan nazwac podbój islamu a nie motyw gdy Syryjczycy kórzy właczyli sie do I krucjaty chcieli wziac pomstę. Nie wiem co pan Jędrek czytał ale raczej nic rzetelnego na temat czy też chce na siłę ubarwić. Przed rewolucja akademicka 68 roku nikt o osiagneiciach islamu nei słyszał, nagle wymyslono je keidy chciano na sile pokazac wyzszosc innych cywilizacji nad europejska i osiagneicia Persów i Greków (Bizancjum vel wschodni rzym) podpięto pod Arabów, jeszcze w 69 roku kiedy Kenneth Clarke robił swoją słynna serie "Cywilizacja" dla BBC mógł spokojnei i bez politycznej poprawnsoci nazwac islam agentem destrkucji wchałniającym Bizancjum, to tyle pozdrawioam
Zgadzam się że arabowie niszczyli ale to były ludy jak już w innym komentarzu wspomniałem barbarzyńskie. Arabowie niszczyli bo ich napadano. Mahomet zanim stał się prorokiem był kupcem i miał kontakt z chrześcijanami i żydami. Ktoś mi może powiedzieć o świętej wojnie ale ona dotyczyła religii politeistycznych. Jeśli chodzi o prowincje Persji to z tego co mi wiadomo od zawsze byli ich wrogami między innymi z powodu iż był u nich odłam islamu zwany szyizmem który był nie tolerowany przez resztę. Jeśli chodzi o tolerancję religijną to po tych zdarzeniach mimo iż z chrześcijaństwem relacje nie były dobre to dalej wyznawcy judaizmu mogli studiować w akademiach i nie byli prześladowani.
Jak islam mógł być kiedykolwiek pokojowy, skoro Mahomet był wojownikiem, i z tego co wiadome, nigdy nie stronił od mordowania i grabienia i niewolenia. Prawie cała Afryka została nawrócona mieczem, przez muzułmanów. Arabowie byli światli i pokojowi, ale to były czasy przed islamizacją.
Teraz współcześni naukowcy zalecają kanobalizm jako rozwiązanie problemu wyżywienia ludzkości. Tylko teraz ma to być nowoczesny kanibalizm uprzemysłowiony.
www.gandalf.com.pl/b/historia-wypraw-krzyzowych-nowe-ujecie/ lubimyczytac.pl/ksiazka/31674/dzieje-wypraw-krzyzowych-t-1-2-3 2 punkty widzenia na wyprawy krzyżowe ;)
Oglądam pana filmy i pękam ze śmiechu :D "w łeb dostawali wszyscy :D " "pozwalał zwiedzać miasto i wynocha" "bóg rozpozna swoich " :D bardzo ciekawie pan opowiada i przy tym wiele humoru. To jest nauka, nudna teoria doprawiona humorem. To się chce oglądać :D. Pana Ironia mnie rozbraja xD
