Ja akurat Baldur's Gate 3 za bardzo nie jestem zainteresowany (może kiedyś kupię na promocji) gdyż aktualnie grywam na switchu w The Legend of Zelda Tears of the Kingdom gdzie zostało mi z głównych misji tylkoi pokonanie Ganondorfa , kilka misji pobocznych , zebranie i ulepszenie różnych ciuchów , zebranie korok seedów i będę grał w tą grę pewnie do końca września gdyż wtedy zacznę grać w inną grę(gothic classic). Jeśli zaś chodzi o samo Larian Studios to grałem w divine divinity(1 część divinity) beyond divinity( akcja między 1 a 2 częścią ) divinity 2 eco draconis i dodatek divinity 2 flames of vengence i patrząc na te gry divine divinity i beyond divinity były grami diablopodobnymi , divinity 2 eco draconis i jego dodatek flames of vengence były grami podobnymi do the elder scrolls oblivion i skyrim. Natomiast jeśli chodzi o original sin 1 których akcja dzieje się znacznie przed akcją divine divinity i original sin 2 której akcja dzieje 1000 lat później po original sin 1 znacznie inaczej wyglądają(trochę jak newerwinter night) w porównaniu do poprzedniej części czyli divinity 2 eco draconis i jego dodatku flames of vengence i wogóle jeszcze nie zrobili kontynuacji czyli divinity 3 która by kontynuowała wątki z divinity 2 eco draconis i jego dodatku flames of vengence (chciałbym zobaczyć jak skończy Damian główny wróg z divinity 2 którego losy pojawiły się już w divine divinity jako niemowle , beyond divinity jak uciekł z wymiaru w którym został uwięziony). ps w żadnego baldurs gate, icewind tale nie grałem i grałem jedynie w newerwinter nights 1(podstawka całą przeszłem) i pillars of eternity 1 (początek grałem tylko).
Jeśli serio da się popełniać zbrodnie wojenne tak jak mi mówiłeś to na 100% kupię, ale na promocji bo jestem biedniejszy niż te wszystkie indie studia growe tworzące nowe gry triple A.
Jest to mi seria całkowicie obca (choć Baldur również był) więc póki co to najwyżej poczekam sobie na jakieś polskie recenzje by temat w ogóle obadać. Rzeczony Baldur's Gate aktualnie już porwał mnie za bardzo, nie mówiąc o piątym Metal Gear Solid więc aktualnie - jest w co grać xd
uwielbiam tą grę ale właśnie z 30min temu wyłączyłem bo mnie zirytowało że się zbugował zapis nie mogę wejść w długi odpoczynek bo Karlach nie pogadała z Willem a ja się zająłem panami w karczmie nosz tak się nie robi :< teraz godzina w plecy bo muszę od nowa wszystko co robiłem
"to są właśnie te detale" i inne bolączki współczesnych gier. Również bawię się świetnie, ale te i owe bugi (i postacie, które czasem robią mi T-pose) trochę śmieszą, a czasem i straszą :p
ale sobię poradziłem wpadłem na chory pomysł zabicia bohatera głównego i wskrzeszenia w obozie xD nikt w necie nie wpadł by to zrobić @@Kairos-Publicysta
kurczaki, czy jest aż taka różnica między CRPG, a RPG? Skoro literka C odpowiada tak naprawdę za słowo "computer", a samo pojęcie RPG zrobiło się bardzooooo szerokie w kontekście gier komputerowych :P
Mnie w Baldurze odpycha sterowanie. Wszystko robisz myszką, gdyby tak ruch postaci był standardowo za pomocą WASD na pewno bym zagrał, co nie znaczy, że w nią nigdy nie zagram. W każdym razie na ten moment nie. Wczoraj wróciłem do Cyberpunka, zakupiłem dodatek i wiąże z nim ogromne nadzieję. Dobrze bawiłem się w tym świecie jednak na premierę ogrom błędów i zła optymalizacja mnie trochę męczyła. Wczoraj jednak po roku ta gra wygląda pięknie, brak lagów, dziwnych glitchy i dużo nowego contentu mocno mnie zachęcił do powrotu.
Powiem szczerze, że w pierwszej chwili również zabrakło mi sterowania WSADem, ale po kilku godzin przywykłem (bardziej problematyczne bywa ustawienie kamery). Baldurowi mimo wszystko polecam dać szansę. Bardzo mocno odświeżył on moje "growe doświadczenie" ^^ Miłego giercenie w CP77!
Rozważam, czy nie kupić Baldura trójeczki mojemu koledze który ma niedługo urodziny... Jest pewien problem z tym... On jest tępym dresiarzem co grał tylko w takie tytuły, jak fifa, cs i gta... Nie jestem pewien czy on ogarnie taką grę... Jak radzisz, kupić mu czy to kasa w błoto będzie wyrzucona, bo on nie ogarnie?
Myślę, że to nie kwestia tego, że "nie ogarnie", a że gierka może kompletnie nie wpaść w jego gust. Jeśli nigdy wcześniej nie grywał w RPG i inne tożsamy gry, które stawiają na fabułę (bo jednak mocną cechą Baldura jest właśnie to pisanie swojej historii) to może być to nietrafiony prezent. Mnie Baldur urzekł, bo nie dość że lubię RPGi to jeszcze eksperymentować i próbować różnych gierek, a nie da się też ukryć że przeważająca część graczy FIFY, CS i GTA mocno siedzi właśnie w "swojej strefie komfortu" jeśli chodzi o granie w gry i rzadko kiedy decyduje się na coś zupełnie innego. Bez dokładnego wybadania tematu z kumplem ja bym nie podejmował ryzyka. Gra świetna, ale to nie oznacza niestety, że dla każdego :p
@@Kairos-Publicysta Ten kolega generalnie nie rozumie fantastyki, nie kojarzy nawet tak ogólnych konceptów jak czarodzieje, smoki czy magia. Nie wie nawet o czym jest LOTR i nigdy nie oglądał żadnych filmów fantastycznych. Jak sądzisz, to dobry pomysł by mu kupić by mu pokazać?
@@dziedzicswietegoszczura8715 w tym wypadku zdecydowanie nie. Zbombardujesz go toną nowego contentu, w którym się nie będzie umiał prawdopodobnie odnaleźć, a przynajmniej raczej go to znudzi. Zamiast robić niespodzianki raczej bym rekomendował kumpla w te tematy powoli wprowadzać, ale też nie na siłę, bo gusta są różne
@@Kairos-Publicysta Ostatnie pytanie w tej kwestii zadam... Temu mojemu koledze dosyć... jakby to ładnie powiedzieć... nie specjalnie przelewa mu się w domu... Czy zgodzisz się ze mną, że totalny brak znajomości fantastyki to cecha tego typu osób?
w żadnym momencie nie powiedziałem, że nowy Baldur "ma nowe standardy". Prędzej, iż jest świeży w swych założeniach w stosunku do wielu współczesnych gier :P
