Jak nakręcono Star Wars: Rogue One 

Dla tych, którzy nie wiedzieli jaki jest finał (zakładam, że ty nie wiedziałeś) ta scena MUSIAŁA robić wrażenie :)

Zgadzam się zajebista scena, nawet jeśli z miejsca poznałem do czego prowadzi to tym lepiej dla niej - więc chyba równie dobra dla starych i nowych fanów SW. Dla mnie jedynym zgrzytem była świadomość o losie całej załogi Rouge...

otóż źle zakładasz ;) wyraźnie napisałem "mimo, że wiedziałem..." ;)

Nirets prawda najlepsza scena w filmie emocjonujące 😁 najlepsze Kiedy przekładki między sobą plany gwiazdy smierci

i 8 i 9

generalnie Łotr lepszy od wszystkich trzech tragedii które nastąpiły po nim. Jeszcze "Solo" da się jakoś obejrzeć, ale końcówka trylogii to jakiś dramat 😢

Karol Pupiec COOOO?!!!

Karol Pupiec mózg rozwalony :)

Wiedziałem!

znanych nam na codzień - jeśli dobrze zrozumiałem to u nas powinno być to 24 fps i 50Hz?

bgn No właśnie raczej robi się w 25 klatkach, o ile coś nie idzie do kina, bo to standard europejski PAL. U nas poprostu trzeba ustawiać czas naświetlania każdej z klatek na 1/50 bo prąd ma 50Hz, ale kiedy robimy w 24 klatkach to po przeliczeniu: 24/50*360=172,8

Krul Mateusz jak na swój wiek bardzo ładna

Radismeister były no ale wiesz jak to jest. NWO, half live 3 itd. ale ciiiiii....

Moff Tarkin Dałem, ale za nick i avatar. ;)

No witam witam

Nie tylko praca kamery, tam twórca bawi się konwencją, w jednym odcinku styl kina niemego. Rewelacja.

Sporo jest na oficjalnym YT Star Wars.

W tej "próżni" dźwięk się rozchodzi. Star wars to nie sci-fi tylko fantasy- space opera. Tam podstawowe prawa fizyki działają inaczej.

W świecie SW maja technologię którą nazywam kurtyną magnetyczną, chroni ona wnętrza statków, stacji kosmicznych przed próżnią z otwartych wrót hangarów, ale pozwala na swobodne przemieszczanie obiektów jak np statków kosmicznych. Jedyne co do tego nie pasuje to ta łopocząca peleryna ale to zrobili aby dodać dramatyzmu.

batom ja też uwielbiam ten film i uważam, że to najlepsze star wars

pomyśl sobie co czuli Ci żołnierze którzy zdołali uniknąć śmierci z rąk Vadera tylko po to by zostać pochwyconymi i zabitymi w abordażu. No i te ich twarze w IV części oni nie czekali na szturmowców tylko na Vadera...

A 6 epizodów firmowych i 6 sezonów serialu animowanego to dla Ciebie za mało?

Kinowy Recenzjator dawaj naucz się pisać

@@kacper6590 dawaj powiedz co źle napisał

@@kazimierzrobaczynski9964 ,,galktyki" okulary załóż to zobaczysz

@@kacper6590 po prostu za szybko wcisnął "a" i się nie wpisało. Zainwestuj w mózg to zrozumiesz.

CGI lepsze? A Hobbita widziałeś?

ano rzeczywiście, masz racje! gdyby w hobbicie zamiast silić się na marne cg i zatrudniać te pół tysiąca grafików zrobili całego smoka z gumy i animowali go na planie za pomocą lin to by od razu wyglądał o wiele lepiej. no i te tragiczne miasto na lodzie... zamiast normalnie zbudować z drewna na Syberii i podpalić benzyną zrzucona z samolotu to oni matołki w komputerze robili...no i te CG trole i orki, miernota... gdyby ubrali wysokich murzynów w gumowe maski to byśmy mieli arcydzieło a tak to lipa!

Nie zgodzę się. O ile Smaug wygląda w filmie pięknie, to orkowie w Hobbicie prezentują się zdecydowanie gorzej, niż w trylogii, gdzie całą robotę robiła charakteryzacja.

Hobbit to wizualne gówno.

Kwestia gustu i tego co chcemy w filmie pokazać, chodziło mi o coś trochę innego ale jak zwykle wszyscy czytają powierzchownie i myślą jedynie w głównym nurcie oglądanego kanału. Pan "Na Gałęzi" Marcin zawsze wychwala użycie rekwizytów i robienia wszystkiego na planie jak 30 lat temu i jest to bardzo powszechne wśród ludzi pracujących na planie i dotykających kamery bo niejako daje im więcej do roboty, pozornej kontroli i większego realizmu według nich, z natury nie ufają postprodukcji i najchętniej wywoływali by sami taśmę w ciemni. CG może być użyte kiepsko lub w konwencji, która komuś nie pasuje. Jak oglądałem Hobbita w kinie to pamiętam, że byłem zachwycony kolorami, krajobrazami i jak to się wszystko razem skleiło ale ja akurat wiem jak trudno robi się takie produkcje jak Hobbit, szczególnie że budget nie był jakiś kosmiczny a produkcja była.... Dobrze użyte CG jest praktycznie niezauważalne dla większości z was i dlatego na nie nie narzekacie w wielu filmach bo nie zdajecie sobie sprawy że oglądacie 80% CG. Tarkin wyszedł średnio moim zdaniem co tylko pokazuje jak trudno zrobić realistycznego człowieka w CG. Ale samochody, ulice, budynki, krajobrazy, wybuchy, wodę i setki innych rzeczy można spokojnie robić w komputerze i cieszyć się ogromną wolnością jaka z tego płynie. Jak wchodziła fotografia cyfrowa też wszyscy filmowcy i fotograficy pieprzyli jak to nigdy nie zastąpimy taśmy... i co? Gdzie jest teraz Kodak, który był liderem na rynku? Chodzi mi o to że jeśli jest łatwiej zrobić na planie rekwizyt to trzeba go tam umieścić, ale nikt mi nie wmówi że prawdziwe będzie zawsze lepsze niż CG. Na planie filmowym jest tysiące ograniczeń i żeby je pokonać trzeba wywalić mnóstwo kasy....