JAK NARCYZ KŁAMIE? - poznaj jego argumenty na kłamstwa. 

Jak narcyz kłamie? Bez zająknięcia, w zasadzie to głównie kłamie a tylko czasami mówi prawdę. Kłamie nawet jak "nie musi". Po oglądnięciu wielu filmów Magdy to widzę po prostu jaki to biedny, pogubiony człowiek, który niszczy innych... Magda, bardzo Ci dziękuję za wszystkie Twoje filmy🙂

Ja pod konierc mojej relacji z narcyzem bylam juz tak tym wszystkim zmeczona ze odpuscilam sobie wszelkie dyskusje czy dociekania prawdy i zwyczajnie zaczelam mu odpowiadac tak jak on mi. Ku mojemu ogromnemu zdumieniu to dzialalo. Kiedy ewidentnie szukal zaczepki ja go ignorowalam tak jakby go nie bylo a kiedy on naciskal dlaczego jestem taka nieludzka i nie odzywam sie do niego ,ze to brak szacunku to ja rzucalam tylko od niechcenia " wydaje ci sie ,jestes przewrazliwiony". On ewidentnie wpadal wtedy w poploch ja doslownie na jego twarzy widzialam jak panicznie szuka w glowie pomyslu co tu powiedziec i jak zareagowac.A ja mu wtedy dowalalam mowiac " co robisz burze mozgu bo nie wiesz co powiedziec". Duzo mnie to kosztowalo i balam sie jego reakcji ale bylo mi juz wszystko jedno. I wiecie co ? On sie w koncu wyniosl.

Ten błysk w oczach, patrzenie jak na zwierzynę . To ich zawsze zdradza. Kto tego doznał to już wie. Niekończące się polowanie kłamstwa

Jego argument na udowodnione kłamstwo:"To było dawno i nieprawda" i...przerwanie rozmowy, nagłe jej zakończenie. Związek z narcyzem zakończyłam 25 lat, ale te wspomnienia są bardzo ciężkie, gdyż najlepsze, najpiękniejsze lata mojego życia spędziłam z potworem.

Jestem 33 lata w małżeństwie. Teraz, widzę że tkwię w kłamstwie. Byłam zdradzana, bita, pił notorycznie. Ciągle obwiniania mnie za wszystko a gdy to mówię że to jego wina wtedy mówi no tak wszystko moja wina. Kiedy wchodził do domu stałam na baczność bo król przyszedł. Jak złapałam go na zdradzie to zaczęła się dopiero jazda. To ja jestem winna bo zdradził mnie z moją koleżanką. Przecież ja ją przyprowadziłam do domu. Minęło 8 lat nie pije ale co z tego jak wszystko co pani mówi jest szczerą prawdą. Kiedy chciałam rozmawiać wszystko kończy się kłótnią. Wtedy bym odeszła ale nie miałam gdzie pójść. Dzisiaj szukam dodatkowej pracy aby się usamodzielnić i odejść. Dzieci które też były przez niego ciągle krytykowane ciągle.. Nigdy nie zajmował się domem i dziećmi. Gdy poszliśmy do psychologa potrafił kłamać psychologowi. Teraz muszę iść na terapię bo poprostu nie daje rady. Wyssał ze mnie życie. Mam pracę mało płatną szukam pracy dodatkowej aby się odizolować i zacząć się leczyć. Z tą rodziną to u mnie tak było. Pozdrawiam.dziękuję

Boże jak mi jest dobrze bez narcyza 🙏że ja wcześniej tego nie zakoñczyłam.

Żałuję, że nie miałam takiej wiedzy będąc w małżeństwie z narcyzem....😢 17 lat zdrad, klamstw i manipulacji, a ja myślałam, że wszystko jest moją winą....Dziekuje Pani za te wszystkie cenne rady i objaśnienia. Mam nadzieję, że jak najwięcej osób zobaczy te filmy aby uchronić siebie przed życiem z narcyzem.

Dzień dobry. Pani Magdo moje przykłady życia z narcyzem 1 . ,, O co ci chodzi '' 2. ,, po co to bicie piany' ' 3. ,, znowu wymyślasz '' 4. ,, ty nie masz nic innego do roboty , weź się za robote lepiej '' 5. ,, ty weź się ogarnij '' 6. ,, idź się lecz '' 7. ,, ty jesteś wariatką '' Po tych słowach w taki sposób prowadził rozmowę abym wpadła w ,, szał '' tzn aby wymusić we mnie złosć w pełnym tego słowa znaczeniu . Zupełnie jakby to była zabawa która sprawia mu przyjemność/ ekscytacje . Kiedy powiedziałam ze mam do czynienia z wariatem mowił,, dlaczego mnie obrażasz , ja cuebie nie obrażam . Masz mnie teraz przeprosić '' Pani Magdo, książka to za mało aby opisać te zachowania . To ludzie beż empatii , skupieni na sobie i swoich potrzebach oraz a przede wszystkim na dbaniu o swój idealny wizerunek . To nade wszystko . Dziekuje Pani Magdo za wszystkie wskazówki

Były narcyz w takiej sytuacji reagował gniewem i mówił, ze jestem chora i powinnam się leczyć. Ze widzę to czego nie ma. Ze mam bujna wyobraźnie, ze jestem przewrażliwiona i zazdrosna. Tak mi żal lat w tym pustym, samotnym i psychicznym dołowaniu. Jestem silna i dałam radę odejść. Wreszcie jestem na drodze do szczęścia. ❤️

Ja przed rozwodem słyszałam: "Będziesz z dziećmi tynk ze ściany żreć", "Jesteś narcyzką", a po wyroku napisał mi maila "Obstawiam, że znajdziesz chłopa, jakiegoś menela, co będzie pił i bił i skończysz u Brata Alberta lub pod mostem" ... Jedno jest pewne - wszystkie karty, swoje cechy narcyz odkrywa przy rozstaniu. Wtedy powstaje pytanie, jak przez tak długi czas człowiek nie odkrył, że żył pod jednym dachem z potworem.

Ja słyszałam jeszcze "czy to moja wina, że chcę idealnego życia? " To był jeden z motywów przewodnich mojego 30letniego małżeństwa, przekleństwo które odwracało wektor. Ja się "czepiam" a on chciał ideału. I tak ten punkt z wałkowaniem w kółko tych samych tematów, no byłam upierdliwa. Najgorsze, że w to wierzyłam. Na szczęście to minęło, bo tak można (i trzeba) z tego wyjść.

"kochanie, ty po prostu źle odczytywałas przez cały czas moje intencje, to nie moja wina, że tak to zinterpretowałas, ale razem wspólnie możemy jeszcze wszystko naprawić i będzie tak jak dawniej" mówi to non stop, kiedy po 8 latach powiedziałam że mam już dość, wzięłam się za siebie i zaczęłam sobie jakoś radzić bez niego. I non stop słyszę że wszystko zrozumiałam na opak. To tak w skrócie. Najgorsze jest to że człowiek podświadomie zaczyna się zastanawiać czy może ma rację, ale po chwili namysłu wiem że to gra, bo to nie jest możliwe żeby człowiek przez x lat źle rozumiał intencje drugiej osoby. Manipulant zakłamany jeden!

-Znowu zaczynasz? -Dziś masz widzę znów gorszy dzień, napewno masz się czym zająć . -dręczyła temat, znów się chcesz kłócić ? Ty mam wrażenie ze Ciebie to podnieca . - słuchaj , mnie się z każdym W życiu układa, ja się ze wszystkimi dogaduje , jestem poważnym człowiekiem , ja tylko z Tobą filozofem amatorem mam problem w życiu ! - ty jesteś taka kłótliwa i egoistyczna . - msz się za najlepsza. Ty i ta twoja pycha … - słuchaj dziecko moje … tak nie jest . Wezmę sobie znowu trochę czasu i tobie wytłumaczę … monolog godzinny w samochodzie ! A później … No i znów dzień stracony , terminy które muszę odmówić bo mnie słowa z taka baba boli. To jest właśnie życie z tobą , kobieto. - ja mam tyle spraw na głowie i pragnę jak moi koledzy mieć żonę która wspiera i daje otuchy a nie zawsze ja muszę się o wszystko troszczyć - jesteś moim krzyżem - jesteś chora psychicznie , idź się lecz babo - poszukaj sobie kogoś na swoim poziomie , zginiecie razem w syfie i bez kasy. On się wydziera i obraza o nawet nie wiem o co a nagle „ słuchaj babo tu siedzą dzieci , cz ty masz jaki kolwiek szacunek do tych dzieci i słowa rodzina ? Nie jesteśmy w rynsztoku ! „ i każe usiąść porządnie aby odmówić pacierz …. - ja tez mam jedno życie, chciałbym być szczęśliwy , śmiać się a przy tobie i z tobą to nie możliwe . Ty anty kobieto . - zobacz jak inne kobiety się zachowują wobec swojego męża . - mogłabym tak wymieniać bez końca . Odeszłam po kłótni - nawet nie najstraszniejsza … po prostu przysłowiowo opadły mi ręce i skończyłam te małżeństwo po 24 latach . Nie wiedziałam wtedy kim jest , odeszłam w przekonaniu ze nie jest ze mną szczęśliwy i ja jestem zła żona , kochanka itd. Nie miałam już siły … zabrał dzieci :( to było ponad piec miesięcy temu .

Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, gdzie wszyscy ci narcyzi się uczą tych samych tekstów, którymi obracają w Szkole dla Narcyzów😉😂taka dygresja bo już teraz potrafię się z tego śmiać💪

Pani Magdo jest pani najwspanialsza dziękuję .Jestem 33 lata po związku z socjopatą.Kocham panią słuchać.Proszę o więcej.Jestem już po terapii i rozwodzie.Wszystko co pani mówi przeżyłam właśnie w taki sposób.Teraz,razem z dorosłymi już dziećmi,chce mnie i dzieci okraść z godności i majątku.

Uwaga hit " to że tak powiedziałem nie znaczy że tak myslalem" 😂😂😂

Były mąż, narcyz też tak robił. Wypierał się jak go łapałam na gorącym uczynku, twierdził ,że wymyślam i czepiam się. Ja chciałam wyjaśnić i zrozumieć brak informacji gdzie był i dlaczego późno wraca do domu. Dlaczego nie był tam gdzie miał być. Jedna z odpowiedzi, cytuję,, byłem w lesie i wyłem do księżyca ". Zdziwiony był jak jego koleżanka w trakcie odwiedzin u nas w domu potwierdziła, że go nie było na tej konferencji na której miał być. Od tej pory przestał ja z rodziną zapraszać.

To jest niesamowite ze te ich teksty, sa takie same. Az mnie ten fenomen narcyza zaczyna dziwnie fascynowac. Moj unikal odpowiedzi na niewygodne pytania. W smsach pytan nie zauwazal, a na te zadane twarza w twarz odpowiadal w taki sposob, zebym w razie czego nie mogla zarzucic mu klamstwa. Cos jak np. 'Nie zrobilem tego WTEDY' - co nie znaczy ze nie zrobil czegos wcale. Ten maly detal dodany do odpowiedzi chyba dawal mu poczucie ze jest lepszym czlowiekiem, bo niby nie sklamal. Poza tym 'przeciez znasz odpowiedz' i czekanie az powiem co ja wiem.

To prawda...człowiek po uwagach narcyza"odnosi wrażenie,że to on jest taki do tyłu i taki niedzisiejszy.. Z dystansu wielu lat separacji, widzę dokładniej ten rodzaj manipulacji,jaki mój były stosował względem mojej osoby. Jestem wolna i o tyle silniejsza, i świadoma,aby nie dać się wkręcić w podobne sytuacje,których niestety nie brakuje w życiu. Wtedy wprost brakowało słów,aby odpowiednio zaargumentować swoje stanowisko lub zdanie,wtedy człowiek czuł się gorszy,wręcz śmieszny ze swoją prawdą...Jak dobrze,że wówczas podjęłam decyzje o podjęciu pracy,bo dzięki niej odzyskałam swoją godność i wartość,i pewność siebie. Piszę o tym,bo to jest bardzo ważne,żeby wydobyć się z tego niebytu przy narcyzie". Pozdrawiam i tylko dobrych decyzji życzę.💞👍

O tak tak. Od kiedy zaczęłam dostrzegać i wytykać mojemu narcyzowi jego brzydkie zachowania słyszałam w kółko że jestem kontrolująca, zaborcza i zazdrosna. Pozbawiam go jego wolności. Doszło do tego że zupełnie nie wiedziałam jak wygląda jego dzień bo wszystko było wrzucane do worka zazdrości. Podczas gdy on mógł flirtować z każdym wokół... Oczywiście na moim miejscu już była inna stacja paliw. Cieszę się że znalazłam siłę żeby odejść po niespełna dwóch latach. Uff... Próbuje mnie wciągać ale już się nie daję 😁 Dużo siły wszystkim 💚

Witam serdecznie. W punkt , wszyscy winni tylko nie on, dosłownie tak jak pani mówi. Ostatnio usłyszałam takie słowa, że jaki on głupi ,że ze mną jest, powinnam być wdzięczna , że go mam. Że lepszy mnie nie zechce , bo nie ma lepszego od niego...... Mogłam gorzej trafić, na alkoholika albo damskiego boksera, chodź i w twarz już dostałam kilka razy. Kiedyś powiedział coś co mnie ,,rozbawiło " zawsze krzyczy /drze się jak ktoś np. zbiję szklankę, coś zepsuje, i ja mówię do niego, że jak ty coś zepsujesz to nikt się nie wydziera nad Tobą, nie stoi i wrzeszczy tak jak ty, a on na to , że on w myślach na siebie krzyczy......ręce mi opadły... ,, Brzydzę się kłamstwem" tak zawsze mówi

Ta wiedza jest błogosławieństwem ☺️

„Ty jesteś jak pies ogrodnika.” „Znów grasz na emocjach” „Wrócę jak uznam to za stosowne” „A co mnie tak kontrolujesz” Unikanie rozmowy. A wykrzykiwanie wszystkiego przy dzieciach. Aby obniżyć twoją wartość w ich oczach. Wtedy nawet nie można się bronić. Bo atak się rozkręca. A nie chcąc aby tego słuchały. Człowiek się zamyka i wycofuje. A dzieci wtedy widzą, że jednak ma racje ten krzyczący. Bo nie masz nic na swoją obronę. Czyli i tak w każdej sytuacji wygrywa narcyz.

Dziś bardzo potrzebuje materiału o takiej tematyce... Ta "menda" ciągle wraca do mojego życia, chociaż jest z inną, ma Narzeczona. Mi obiecuje cuda o wspólnej przyszłości, bo ją zostawi... Ale jeszcze nie teraz. (Oficjalnie tłumaczy się, że nie może teraz, bo dzieci). Zwodził mnie tak ponad rok w romansie.. zaraz minie pół roku jak robi to na odległość. Pracowaliśmy ze sobą, ale kiedy romans wyszedł na jaw, on przyszedł pijany do miejsca pracy - (tak do tego jest alkoholikiem w trakcie leczenia) - i na moje szczęście go zwolnili i również szczęśliwie on mieszka w innym mieście. Jego kobieta znajduje te korespondencję i wydzwania do mnie z pretensjami... Kilka dni temu dzwoniła do mnie do pracy. Obrażając mnie i moich współpracowników kiedy nie chcieli podać mnie do telefonu, dzwoniła do mojej przełożonej.. Gdzie to on inicjuje KAŻDY kontakt. Tłumaczę jej to, do niej to nie dociera. Blokuję go wszędzie, ale jestem słaba... Wciąż zaglądam w "spam" i zawsze dam się nabrać.. Która empatyczna osoba nie zareagowałaby na "tylko Ty się liczysz, jesteś miłością mojego życia".. I tak jestem ciągle w kole jego manipulacji i kłamstw. W sumie jesteśmy we trójkę, bo swoją Narzeczona urabia tak samo. Mi przedstawia ją jako zazdrosna wariatkę, która reaguje jak dziecko kiedy ktoś zabiera jej zabawkę i oczywiście nic ich nie łączy.. Ja w jej oczach jestem nieszczęśliwie zakochaną małolatką, która nie potrafi odpuścić. A po środku on - KRÓL. Rośnie w siłę kiedy baby się kłócą. Aktualnie on ratuje sytuację w domu, bo milczy, ale wiem, że wkrótce mnie "odkurzy". Pani nagrania pomagają mi przejrzeć na oczy. Trzymać w ryzach, ale jest bardzo ciężko.. Dziękuję Pani Magdo jak i wszystkim osobom, które udzielają się w komentarzach pod filmikami. Dzięki Wam wiem, że nie zwariowałam, a takich potworów jest więcej...

Przecież jestem normalnym facetem . Zmieniłem sie dla Ciebie, przestałem pić. Jestes moja jedyną miłością bez Ciebie nie mogę żyć. Zobacz co robisz rozwalasz rodzinę.....

Moja narcyzka mając romans, gdy zobaczyłem wiadomości, usunęła je a później próbowała mi wmówić że to moje halucynacje.

Najczęstszy text jaki słyszałam to „ przecież ja żartowałem , na żartach się nie znasz ,… „ itp Trzy razy pytał mnie o nagrywanie sexu i wysyłania na stronki , bo to takie nowoczesne i ile można zarobić . Za każdym razem jak już doprowadził mnie do ku*wicy nagle stwierdził , ze żartował a ja biorę to dosłownie … No patrz jaka ja nie znająca się na żartach byłam . No ten się śmieje kto się śmieje ostatni. W końcu pozbyłam się gada 😂

20 lat waliłam głową w mur,ale już tydzień po rozwodzie na moje szczęście. Pozdrawiam Panią serdecznie 🌹🌹🌹

Ktoś napisał że narcyz musi mieć bardzo dobra pamięć, aby pamiętać co mówił, a ja doświadczam (żyje z nim 37 lat) że on wcale nie przejmuje się tym co powiedział bo poprostu wszystkiemu zaprzecza, jak mu coś nie pasuje wypiera się że wcale tego nie powiedział, i mówi że źle odebrałam, słyszałam i że jestem złośliwa i mściwa że chcę go oczerniać

Moja narcystyczna teściowa: potrafi w żywe oczy się wypierać że powiedziała to co wszyscy słyszeli, że zrobiła to co wszyscy widzieli; przerzucanie winy to normalka - przykład: zignorowała prezent ode mnie, tak jakby się go brzydziła, potem twierdziła że to moja wina bo za mało prosiłam żeby go obejrzała :D

No jestem winna jego kochanek, bo niezaspokojony w związku po lekach na potencję na receptę potrzeby realizował poza zwiazkiem. Nie pomogłam wyjść mu z alkoholizmu, ale wcześniej w ten alkoholizm go wepchnęłam.

Pani Madziu, jaki super przekaz, piękny opis . Słucham z przyjemnością i nawet humorem.Dziękuję. Pozdrawiam ciepl utko.

Tak nigdy sie nic nie stalo,ja jestem nie w przadku,bo ze wszystkimi gada tylko ze mna nie moze sie dogadac,jego wszyscy tak lubia bardzo,klamstwa,klamstwa i jeszcze raz klamstwa az tu po 20 latach dowiadujesz sie o jego dlugach o ktorych nie mialas zielonego pojecia

Mój czytał moje notatki i pamiętniki, jak go nakryłam to powiedział że musi to robić bo daje mu powody , że coś że mną nie tak i dla dobra i bezpieczeństwa dzieci to czyta.

Praktycznie słowo w słowo się zgadza, a mnie siebie żal, że tak się nie znam na ludziach i mimo widocznych sygnałów, które intuicyjnie wyłapywałam, coś mi nie pasowało, nie rozumiałam z czym mam do czynienia. Tego się powinno w szkołach dzieci uczyć. Ech... teraz to ja się boję w jakikolwiek związek wchodzić. :( narcyz egoista - materialista to najgorszy typ. Wiadomo, że każdy chce jakiś w miarę ogarnięty tryb życia prowadzić, z kilkoma schematycznymi punktami zaliczonymi, ale jeśli ktoś ich nie spełnia, nie staje się bezwartościowym człowiekiem, w życiu bywa różnie, zależy na jakich ludzi się trafi, na co nie mamy wpływu, ale wtedy narcyz pokaże swoją twarz. Okażesz się bezwartościowym, bezużytecznym mięsem, do niczego już mu więcej niepotrzebnym.

P. Magdo Panie filmy wnoszą ogromną wartość. Kiedyś związek z narcyzem wielkościowym... teraz ukrytym😢Rozkminiłam to dopiero po Pani filmach... kolejne 17 lat stracone. Zaczynam żyć świadomie.

Witam Pani Magdo. Od dwoch dni nie przestaje Pani sluchac i nareszcie zaczynam rozumiec. Jeszcze nie chce sie przyznac do porazki ale chyba juz wiem o co chodzi....

Do mnie mówił tak zdrobniale, słodko po imieniu i teksty typu" coś sobie w głowie ułożyłaś i w to wierzysz." Albo " nie możesz uwierzyć że ktoś mógł cie pokochać.", " dzisiaj jesteś grzeczniutka " a jak zauważyłam że mnie z czymś oklamal i miałam dość to mówił " kto Cię zechce", " wracaj do swojego miasta tam są same przygłupy i bidaki"

To co do mnie mówił i co ze mną robił to na przyslowiowej byczej skórze nie dałabym rady spisać. A to perełki: "Jak się nie zmienisz, to cię zostawię", "Jak nie potrafisz zapełnić lodówki, to powiedz, że jesteś niezaradna, ja będę robił zakupy"

O Boże, ja się dowiedziałam, że to moja wina, że inna kobieta wlazła mu do łóżka i zrobiła sobie sama dziecko, bo go nie chciałam bo pił. A że pił to też moja wina przecież.

Ja słyszałam, że mężczyzna już jest tak niestety skonstruowany głównie do kopulacji iprzedłużania gatunku 😆 Argumenty na wszystko mają cudne😄

Przyznając się do czegoś okropnego - nadal kłamał mówiąc „wiesz, ze nigdy się nie przyznaję i nie przyznałbym się - ale robię to dla Ciebie bo Ciebie szanuję”…. Ha ha ha …

4 punkt jakże bolesny dla mnie. Moja kobieta we wczesnym etapie związku (2 miesiąc) zrobiła numer którego nie potrafiłem zrozumieć na tamten moment. Byliśmy na imprezie sylwestrowej i pierwszy raz stało się coś takiego. Upiła się bardzo i nie dość że lubiła wyzywająco się ubierać zwłaszcza odkrywać dekolt itd. Zauważyłem że łapie taki zalotny kontakt wzrokowy z innymi facetami, uśmiecha się itd. Ufałem jej nie byłem zazdrosny więc mówię może mi się coś wydaje, upiła się i źle to odbieram. Usiedliśmy na loży, objąłem ją a obok siedział jakiś facet (kolega mojego znajomego) i moja kobieta odwróciła się lekko plecami do mnie i zaczęła z nim rozmawiać, myślę sobie pewnie się znają ok. Ale oo chwili zaczęło mnie to kłuć że coś jest nie tak. Nagle widzę jak się nachyla do niego i mówi mu coś na ucho po czym wstaje i idzie do ubikacji. Facet nagle taki zdezorientowany unika mojego wzroku i coś ewidentnie było nie tak. Za chwilę koledzy z ochrony wołają mnie żebym zabrał swoją kobietę z toalety bo nawalona jest i nie ogarnia. Dodam iż mnóstwo znajomych moich i jej było w szoku jej zachowania bo podczas tej imprezy zniknęła mi gdzieś i nie było jej kilkanaście minut. Jej kolega ochroniarz nawet zrobił jej pogadankę że co ona robi ja jej favet siedzę czekam na nia a ona chodzi po klubie i bawi się gdzieś z dala. Po tym leżąc u mnie w łóżku miałem w głowie rozdarcie. Wszyscy mówili że to nie było normalne bo zachowywała się tak jakby była sama, nie ze mną. Ona czuła co się święci zaczęła wypytywać co mi jest i mówić że boi się ze ja zostawię, obiecuje że to się nie powtórzy, nie może pić wódki bo nie wie co robi itd. Niestety taka sytuacja pojawiła się jeszcze kilka razy. Z jednej strony nie zrobiła nic wielkiego w sensie nie przekroczyła granic ale z drugiej to normalne nie było. Na którejś imprezie od razu zareagowałem i się ogarnęła. Problem pojawił się jak poszła na integrację z pracy. Ja w tym czasie byłem u jej znajomych do których mieliśmy iść na parapetówkę. Najpierw moja zarzuciła mi że o niej nie myślę bo nie pisze itd oo czym kontakt się urwał. Wróciła chyba o 8-9 rano kompletnie pijana. Nie pamiętała nic, nie wiedziała jak dojechała do domu. Po tym wyjściu była bardzo dziwna. Wycofana, zamyślona zdystansowana. Zapytałem wprost co się stało, mówiła ze nic. Dzwoniła do koleżanki by wypytać, i usłyszałem że rzucała się do chłopów, łapali ja zs tylek itd. Po tym wypadzie zaczęła płakać, ze mnie kocha nigdy już nie pójdzie. Trzymała się tego jakiś czas, ale jak znów wychodziła kończyło się tak samo. Ostatni taki wypad był w marcu. Mieliśmy lekką separacje bo musiałem się odsunac od niej, wiedziałem co się święci. Były moje urodziny. Chciałem by spędziła je ze mną. Niejako odmówiła twierdząc że mogłem jej dać znać wcześniej, jest umówiona z koleżankami z pracy na integrację. Ale chce się spotkać żebym wpadł na noc (chwilowo wyprowadziłem się z mieszkania naszego po kłótni, ona zmieniła zamki). Było przykro że woli koleżanki ale mówię ok. Problem w tym że nie podała konkretów np wyjdę z nimi tu i tu na tyle czasu, omówimy się o tej ino tej albo przyjdź do nas. Tylko odwracanie kota ogonem ze ona chce się spotkać, żebym u niej nocował a ja nie chce. Standardem było to ze znów dostałem sms ze sie nią nie interesuje, gdzie mówiłem jej nie raz że jak idzie na imprezę niech się bawi. Jak będzie miała ochotę niech się odezwie bo ja nie chce jej przerywać imprezy wiadomościami, Zresztą sam bylem ze znajomymi. Nie odzywała się nagle więc zacząłem się martwić, pisać. Cisza. Nagle dostaje wiadomości i zdjęcia od kolegów z ochrony co moja kobieta odwala, jak wygląda i jak jest ubrana. Jeden chciał zrobić jej krzywdę bo mieli dość tego jaknich wyzywa itd. Pojechałem tam od razu, zastałem ją kompletnie pijana, zamiast ucieszyć się na mój widok, była taka normalna. Nie chciała iść do domu. Źle mmie potraktowała więc wsadziłem ją z koleżanką (o którą zawsze była chorobliwie zazdrosna) do taksówki, zapłaciłem i prosiłem by ją odwiozła. Po chwili dostałem telefon ze moja kobieta wyszła z taksōwki i poszła gdzieś. Wróciłem tam i kierowany przez tą koleżankę szedłem gdzie kazała bo moja kobieta nie odbierała ode mnie telefonu. Ledwie stała na nogach, wywracała się więc bałem się o nia. Ta koleżanka powiedziała mi ulicę gdzie jest moja kobieta. Okazało się ze jest u kolegi jakiegoś wtedy już pękłem. Moja w końcu odebrała telefon i nic sobie z tego nie robiła, twierdziła że jest w naszym domu ale nie chciała mi tego udowodnić włączając kamerkę czy robiąc zdjęcie. Na drugi dzień stało się to co przeczuwałem. Zaczęła robić ze mnie winnego i najgorszego, poszła do rodziców powiedziała ze ja zostawilem itd. Przyjechałem po swoje rzeczy zaczęła mnie traktować jak gówno. Zero szacunku. Ze ja się już nie liczę i moje zdanie w tym donu, pytałem dlaczego jest taka do mnie, co jej zrobiłem, niech da mi spokój, ta nie robiła sobie z tego nic. Później dzwoniła płakała żebym wrócił pogadać, ochłonęła itd. Następnie pisała wiadomości jaknto żyć bez siebie nie możemy, że zrobi wszystko bym byl szczęśliwy, stwórzmy rodzinę itd. Związek z nia oo czasie wyszedł na budowany na kłamstwach. Jak ja poznałem miała problem z kolegą który zakochał się w niej rzekomo oo tym jak zwierzał się jej z problemów w małżeństwie. Moja wiedziała że jestem po zdradzie i brzydzę się tego. Mówiła że ona też się brzydzi itd też była zdradzana zresztą każdy jej byly w jej opinii byl zły. Nie kupowałem tej bajki że kolega od tak się zakochał bo to dorosły starszy facet był. Na tamten moment olałem to bo ufałem jej i liczyło się co mam a nie jej przeszłość, ale oi czasie wyszło ze jednak łączyło ich coś więcej, spali razem. To dla mnie było chore bo osoba która rzekomi nigdy by nie zdradziła itd brała udział w zdradzie z żonatym facetem który ma dzieci w dodatku. Wyszło też to ze6na weselu przespała się z kuzynem w ubikacji o czym dowiedziała się rodzina. Sama mówiła że nie toleruje takich zachowań jak tak można ona się szanuje i swoje ciało. Radzi sobie bez facetów i nie zrobiła by czegoś takiego. Kumulacja było to że miała często jakąś infekcje intymną, twierdziła że od korzystania z innych toalet. Miała jakieś maści clotrimazolum na to. Co gorsze od początku o tym mówiła, jej znajomi wiedzieli a pewnego razu jak wróciłem od znajomych wypaliła do mnie z tekstem czy z kimś nie spałem i jej nie zaraziłem 😮masakra. Po tym marcu chyba jej się pogorszylo bo pobiegła do lekarza. Masakra. Kończąc gdy poruszałem temat zachowań było jak w filmie. Ciągle wyrzyguje, ona słuchać tego nie może, tak sie żyć nie da. Spraw nigdy nie przegadała, jak przyparta była do muru od biedy przeprosiła ale nie widziała w tym mnie, tylko siebie. Nie mogła słuchać że cos zle zrobiła. Od razu mnie atakowała. Po kłótniach miałem wrażenie że wracamy do siebie tylko po to by wykręcić tak aferę by wina była moja, oo takich jej akcjach żeby nie była obarczana. Jeszcze jedna akcja na dniu kobiet wyjechała z koleżankami. Poszedłem do klubu i od różnych ludzi dowiedziałem się ze była tam ostatnio i wszystkim No opowiadała ze jest singielką. Mieliśmy małą separację wtedy ale byliśmy razem. Napisałem do niej wiadomość że co to ma znaczyć, obcy ludzie mi gadają takie rzeczy a ja nic nie wiem. Zablokowała mnie wszędzie od razu i zadzwoniła do kolegi z ochrony. Ten zawołał mnie i byłem przy rozmowie w której wyzywała mnie jak nie wiem. Ze ona ze mna nigdy nie była, nie jest i nie będzie. Ze ja ja nastawiałem przeciw niemu itd. Po tym telefonie, kolega powiedział ze nie znał jej z tej strony, ona jest jebnieta i żeby się ewakuować. Nie bagatelizujcie czerwonych flag, po pierwszej imprezie chciałem być wyrozumiały, każdemu się zdarzy głupio zachować po alkoholu ale rozum mówił jednak odpuść będziesz żałował. Kiedyś nie dopuścił bym do tego, znajomi mówili ze za twardy jestem i powinienem trochę zluzować, zrozumieć dać szansę. Chciałem być inny i dostałem za to za swoje. Była za idealna, za idealnie przedstawiała związek, była zbyt zazdrosna, ciągle chciała mieć kontakt. Jak nie odpisywałem chwilę to wszywala sobie ze jej już nie chce, że z kims6 innym pisze, śledziła dostępność w necie itd a sama jak zauważyłem że po nocach siedzi a mi zarzuca, dostępność wyłączyła. Osaczala mnie od pierwszego spotkania tłumacząc to jak jej na mnie zależy. Ciągły kontakt tlumaczyla uczuciami, jestem tym na którego czekala całe życie itd. Ze ma chora głowę bo jak mnie nie ma przy niej to myśli jej żyć nie dają negatywne ze ja zostawię itd.

Na zarzut, że przestał o siebie dbać ( tak na codzień - kąpiel, golenie ) usłyszałam tłumaczenie, że przestał o siebie dbać, żeby nie zwracały na niego uwagi inne kobiety i żeby, go "nie kusiło " Dodam tylko, że po śmierci mojego taty ,kiedy bardzo przeżywałam jego utratę, mój narcyz pocieszył się u innej kobiety...

Bardzo miły i przystępny sposób przekazywania ważnej wiedzy. Dobra robota! BRAWO! Dziękuję ❤

Niesamowicie prawdziwe, szkoda, że wcześniej nie chciałam tego słuchać, gdy mnie zachęcano, mówiąc, że jestem naiwna i łatwowierna...

Chcąc wyjaśnić kłamstwa mojego narcyza słyszałam że znęcam się nad nim psychicznie

Dziękuję za pani wkład, mam nadzieję ze przyjmuje pani moje wyzwanie, błaganie. My nie jesteśmy bogami, Bóg jest 1!!!!! Dzis nadal ,, kociołek kpciokwik" mam we łbie.... Nawet chwila spotkania .....,, To" ten bałagan nadal robi we mnie ... Prosze przyjac jako przestrogę i lepiej zabulic za np.mediatora niz płacić cenę zdrowia emocj, psych, mentalnego i potwm psychosomatycznego.... I każdego innego. Uczmy sie od siebie ... I na swych błędach

Jestem tu przypadkiem i mam jedno pytanie,czy Pani " założyła" podsłuch w moim małżeństwie? Bo, opowiada o nim, jakby... była mną i miała za męża mojego Narcyza 😮 Jestem w szoku i pod wrażeniem..!

Bardzo dziękuję za przekazywaną wiedzę, ja bylam z narcyzem tylko trzy lata, tetaz dzięki Pani uwalniam się również psychicznie. Jestem wdzięczna za tak dużo przekazanej wiedzy ❤

I wszystkie punkty miały miejsce niestety.

Moje spostrzegła są trochę jakby z innego poziomu narcyza, który chce być odbierany jako kulturalny. Rzeczywiście, nigdy nie można ustalic i rozwiązać z nim spraw, bo rozmowy go męczą. Zmienia temat. Zapomina co ustaliliśmy. O co prosiłam wiele razy. Mam wrażenie jakbym rozmawiała z kimś kto się narodził wczoraj i nie ma pamięci wcześniejszych dni i ustaleń. Odpowiada w stylu: dziwisz mi się, jestem zdrowym mężczyzna i Cię pragnę! Niby cudownie, ale gdy proszę by coś robił inaczej lub nie robił, robi się słabo. Przerywanie rozmów to jest codzienność. Kompletna ignorancja, ze rani swoimi słowami i zachowaniami. Odpowiedzi w stylu: czy ja jestem naprawdę taki straszny? No powiedz, nie widzisz we mnie pozytywów. Skupiasz się tylko na negatywach. No coz gdy jest już ich tyle i to niewyjaśnionych i powtarzających się to można dostać schizofrenii. Karanie cisza i milczeniem, brak autentycznych przeprosin od razu, tylko trzeba je wyczekać i wychodzić. Długo można by pisać…

Kłamie!!! I to jak

,, kochanie , ciekawość to pietwszy stopień do.... ,, daj sobie spokój.

U mnie moja wina, ze jest hazardzistą i ma długi, moja wina; że sam się wyprowadził i dużo płaci za wynajem, moja wina, że on złożył pozew o rozwód i moja wina, że małżeństwo nie było ok. Hazard to też moja wina, cytuje jestem potworem i go kontroluje i liczę kasę...

Dzień dobry, dokładnie to słyszałam ze to Ja rozbiłam rodzine a to przecież mnie zależało tak bardzo na rodzinie 😢

Ooo,właśnie dokładnie takie słowa usłyszałam :"jeszcze wrócisz z podkulonymi ogonem"!

Ostatnio usłyszałam ,,wyglądasz żałośnie, muszę się Tobą zająć'' 🤣

byłem z takim patologiem 10lat , nareszcie seperacja i rozwód w trakcie. Trauma jest nadal i lęk psychiczny każdego dnia. Nie daje ten karaluch o sobie zapomniec. Mam nadzieje że pójdzie siedzieć za swoje haniebne czyny .

Historia z pracy, nasz Chef jest winny ze nie dostajemy podwyzki, sprawdzilam kolezanka pracuje dluzej Jak ten Chef i nie dostaje tak Samo podwyzki od lat, Opowiedzialam wszystkim i nic sie nie zmienilo a ludzie coraz bardziej sie zamykaja sa nieufni

Wiecie,jakim tekstem uraczył mnie mój narcyz, w momencie gdy wrócił od kochanki a ja miałam czelność mieć o to do niego pretensje? " No przecież byłem tam TYLKO (!!!) dwie godziny...

U mnie było: "jesteś egocentryczna", "jesteś egotyczna", "nie rozumiesz", "nie znasz się", "odgapiasz od innych". Po sytuacji kiedy ewidentnie przegiął był zawsze chory.

43 lata plus 7 lat przed ślubem Z narcyzm Sama prawde piszecie Moje życie to komedia .dramat melodramat mieszkam w jednym domu z narcyzm

Kochani polecam obejrzec film z 1944 r " GASLIGHT " ....a wszystko okaze sie takie przejrzyste dla was . . Pozdrawiam 😄💗

.. to książkowy przykład mojej rekcji , nadmienię tylko ze przykłady zawarte powyżej to powiew kultury osobistej delikatności .. w rzeczywistości to prawdziwy hardcore .. trzeba być człowiekiem o nadludzkich siłach aby to wytrzymać ..

"po co ty to robisz?", "czep się tramwaju", w agresji: "gówno ci do tego". Poza tym, w jednej wiadomości podaje"kupię dziś ubranie po południu" ( nie miał kiedy, przez 6 lat życia dziecka). Na co oświadcza, że bardzo się cieszę, że do tego dojrzał i w takim razie nie będę dawała już ubrań, i dosłownie po chwili wiadomość " czysta złośliwością jest nie dać dziecku spodni i sweterka". Wymiana sms trwała może 5-10 min. Dwie kompletnie sprzeczne wiadomości 😊 ale słuchajcie, syn oświadczył, że tata kupił mu ostatnio spodnie! Hurrra🎉

Ja dostalam wiadomość głosową w ktorej zwraca sie po imieniu, ale nie moim, Ewuniu, tylko innej Eluniu. Po wspolnym odsluchaniu powiedzial, ze na jego telefonie słychać inaczej. Eluni też wysłałam.

Niestety podsłuch to jedyny sposób aby uzyskać prawdę kiedy druga osoba ukrywa np związek równoległy do naszego

Nieprawdopodobne, że jednak byłem w relacji z kobietą zaburzoną narcystycznie. Nie mogąc znieść jej zachowania, zablokowałem ją na Messenger, na drugi dzień odblokowałem ją i zaczęły się pretensje. Napisała bardzo wyraźnie"Skrzywdzileś już wszystkich". Byłem zdumiony, zacząłem szukać kogo i gdzie, ale pierwsze co przyszło mi na myśl, że to nie ma sensu. Ci ludzie naprawdę stosują w określonych sytuacjach dokładnie te same zwroty.

Żona mi się aktorsko powiesiła na smyczy. Dobrze że za nią poszedłem do garażu. Bo mogła zrobić sobie na prawdę krzywdę. Pojechała do psychiatryka. Później się dowiedziałem ,że to przez ze mnie się chciała wieszać. Bestia chciała na mnie wymusić tym wieszaniem, abym jej przepisał księgi u notariusza.

"No dobra ale to już mówiłaś"

"Ciągle się czepiasz"

Jeszcze znam odpowiedź, że nie można wracać do przeszłości! Nawet jeśli coś było wczoraj....

Świetne materiału, dziękuje za wszystkie. Czy możliwe jest w zachowaniu narcyza zmuszanie do robienia tego czego on chce tzn. wszystko, wszędzie, razem ? Brak ustaleń, stawianie przed faktem dokonanym ?

Mój hosztapler ,kiedy zadawałam pytanie konkretne w odpowiedzi zadawał mi pytanie atakujące mnie .

Czekam :)))

Poprawka: Powinno być "...25 lat temu".

Swietny wyklad! Jota w jotę wszystko sie zgadza... Czy filmik, o którym mowa pod koniec wykładu jest nagrany? Jaki mam tytul? Chętnie posłuchałabym.

Nic, żadnych tłumaczeń i rozmów.

Guten Morgen 💖🌺💖💐💐💐

No to mój wszystkie te sytuacje stosuje przez lata

Takie pytanie dlaczego osoby zaburzenie narcyzmu się nie myją chodzą tych samych ciuchach też ich nie piorą? . Mają na to warunki . Może to przez utratę ofiary .nie ma komu prać 😅 . Może z czasem film taki temat 😊

Tekst roku mojej uroczej NPD po odkryciu zdrady, weryfikacji kłamstw i konfrontacji : "jak tak mogłeś - rozpisane pkt. po pkt. na kartce z datami ? Skrzywdziłeś mnie, zgwałciłeś moją prywatność - to tak jakbyś rozjechał dziecko na pasach. Tego się już nie da cofnąć. Nie wskrzesisz dziecka." Gdy po kilku dniach wznowiła kontakt - ani słowa o sednie problemu. Tylko pokazywanie jaka to krzywda się jej stała, a jakim ja jestem oprawcą. "W Twoich oczach nie widziałam miłości, patrzyłeś na mnie jak ojciec kiedyś"....mimo, że o dziwo byłem mega spokojny i nie dałem się sprowokować . O tym dziecku jeszcze kilka razy później było "rozjechanym na pasach" co mnie dziwiło w kontekście złapania na kłamstwach i zdradzie dorosłej osoby ale jakoś układa się to w puzzle i całość.

Jak sprawdzić,czy to ja nie jestem narcyzem??? Boże, bo tu pada wiele słów takich,jak ja używam. Ale mój partner ,często mnie przekonywał-że przekonam sie jeszcze,tak jak jego pierwsza żoną.i to zrobił.

Dziękuję za film. Wypisz wymaluj moi rodzice 😒

Ja usłyszałam idź i sobie poznaj kogoś, a kłamstwa przeważnie były że jest w domu a go nie było albo z kolegami albo z byłą dziewczyną się spotykał

Doporučuji film Jedna za všechny/ USA The Other Woman , když dodáte svého N do role filmu je to krása :))

zadajac trudne pytanie lub proszac ja o wyjasnienie badz zmiane zachowania zawsze slysze to samo ,ze sie czepiam i jak ja sie zmienie to ona dopiero pomysli,jestem z kobieta 25 lat i uzmyslowilem sobie ze ona nigdy nie zmienila swojego postepowania i raczej nie zmieni

Cóż mój kwiatek daje mi okropnie popalić...Usprawiedliwia mną swój alkoholizm...Wszystko robię źle jestem nikim buntuje dzieci...Kiedy zna się wszystkie mechanizmy to maluje się ponury obraz tej osoby ...Ciężkie życie...Grozi szaleje...Nie odpowiada za nic co zrobi...Słabe to wszystko... 😑😑😑😑😶😶😶😶

Jak to mówił Robert Górski ....." co, to ty bardziej wierzysz własnym oczom, czy moim słowom..."? (cytat z pamięci)

Dzień dobry, czy tekst "nikt by z Tobą nie wytrzymał i tylko ja mogę z Tobą żyć " oznacza ze ma się do czynienia z narcyzem?

Bardzo dziekuje za wszystkie informacje. Czy mozna sie z Pania skontaktowac mailowo?

Moja narcyzka kłamie non-stop i już 13 lat mną pomiata a ja cały czas ją kocham i wszystko wybaczam bo ciągle pamiętam nasze pierwsze lata 😢

Witam, a jak narcyz osoba toksyczna przeżywa rozstanie jak ja zdemaskujeny. Rozumiem, że normalna zdrowa osoba raczej to przeżywa i jest jej przykro, szkoda, a narcyz?

tak jest jak pani muwi NARCYZ on nigdy nie jest winny Thusz 😡

🌷🌷🌷

To ty mnie takim zrobilas

💚💙💛

Często Panią słucham i zastanawiam czy narcyz jest w. Stanie iść na terapię aby nad sobą pracować i coś w sobie zmienić ? PRZECIEZ nawet alkoholik jest w stanie się zmienić. A Narcyz Nie?

Wszystko się zgadza niestety , tylko jak sie uwolnić? Czy jest u Pani filmik jak się uwolnić od chorego narcyza?