Mam shibe. Główny problem stanowią ludzie. Niestety atakuje w kratkę- jedna osoba jest ok, ale na następną się odpali. Zazwyczaj atakuje nogi/ buty i w momencie gdy człowiek nas mija, lub już minął. Nigdy od przodu. Pracujemy nad tym intensywnie.
To, że pies nie atakuje od przodu jest częste i jakby na to nie patrzeć - rozsądne. Kiedy człowiek jest tyłem jest mniej groźny, można próbować go odgonić.
Zwykle częściowo słucham, a częściowo oglądam filmy, w zależności od tego czy pojawiają się materiały wizualne oraz od okoliczności, w których je włączam. Myślę, że forma podcastowa to jak najbardziej trafny pomysł. Zapisałam się na mini konsultację - jestem opiekunką małego psa po przejściach, wiele już z nią wypracowałam, ale znajdzie się obszar do poprawy, mam nadzieję na owocną współpracę. Pozdrawiam :)
Jestem opiekunem dwóch buldożek fr i bostonki, która jest najmłodsza. Krótko po wprowadzeniu się bostonki tygodniowej przygarnęłam jedną z w/w buldożek mocno zaburzoną ze złej hodowli a później jeszcze gorszego domu. Rywalizacja między tą buldożką a bostonką doprowadziła do tego że gryzą się na śmierć i życie i muszę je od siebie całkowicie izolować. Makabra 😢
qrczaki - mój ONek (7 lat) przez niektórych obierany jest jako "agresywny" - ja to jednak widzę bardziej jako próbę "zdominowania potencjalnych rywali" - to dotyczy szczególnie psów, które zaatakowały go jak był mały (ja od początku - oprócz wyprowadzania psa na smyczy - chodzę z nim także luzem) ... *czy to jest "agresja lękowa" ? - chyba nie - skoro on "ciągnie w kierunku przeciwnika" *
To częsta wątpliwość :) Nie widząc psa i okoliczności nie mogę być pewna - są inne niż lęk możliwości. Niemniej lęk jest wciąż najbardziej prawdopodobny. W końcu istnieją zasadniczo dwa sposoby aby znaleźć się dalej od zagrożenia - uciec lub je odgonić :)
Kiara (adoptowana 2 letnia suczka ) była ze mna pierwszy raz w górach i sprawowała się naprawdę świetnie. Ale mam pytanie: otoz na 15 mijanyxh na szlakach psów tylko (lub az) 3 obszczekala o to wg mnie troche losowo: jeden byl maly, jeden duzy a jeden hasky zopelnie ja zignorowal a mimo to go obszczekała. Nie napierala ani nie szczekala zajadle ale szczekala bez napiecia. Jak byly sytuacje ze to pieski podchodzily do niej to ladnie sie witala z nimi
W tym cyklu mówię tylko o zachowaniach agresywnych - jak opowiadam w filmie - "zęboczyny" nie są jedynym zachowaniem agresywnym. I z drugiej strony "podgryzanie" nie musi w ogóle być zachowaniem agresywnym - czasami może być nawet objawem czułości :D