Witam Aniu. Żeby nie tracić cennych witamin w owocach i warzywach proponuję śledzić oferty Tschibo, Lidl, Aldi i zaopatrzyć swoją kuchnię w specjalne noże, obieraczki z tworzywa, by nie zachodziła reakcja w zetknięciu z metalem. W Tschibo dwa miesiące temu, były specjalnie wyprofilowane do obierania i krojenia kiwi, mango. Często po kilku miesiącach oferty są powtarzane. Można kupić w galeriach lub internecie ze sprzętem kuchennym, ale wtedy ceny są wiekrotnie wyższe niż w tych wymienionych. Pozdrawiam
Dziękuję. Ja to kroję tak samo ale się nie bawię w kostki tylko od razu pałaszuje, a pestkę to obdgryzam raz dwa trzy i już. Szkoda, że tak mało tego owocu. Pozdrawiam ludzi lubiących owoce mniam, pa.
Pani Aniu zdecydowanie prostszą metodą, do tego bardzo dokładną jest zastosowanie szklanki do oddzielenia miąższu od skóry z obydwu boków mango. Trwa to chwilkę a miąższ trafia w całym kawałku do szklanki. Pozdrawiam
Cześć Anka dzięki za poradnik pierwszy raz w życiu jadłem mango :) także bardzo mi pomogłaś bo nie wiedziałem jak się do tego zabrać, jeśli chodzi o to co zostało wokół pestki to tez to zjadłem. Tak mi zasmakowało że będzie to chyba mój ulubiony owoc :) Pozdrawiam. masz suba :)
Faktycznie jakoś anemicznie tej Pani idzie.... Krojenie na dłoni - błąd, filetowanie do siebie - błąd - niebezpieczne takie zabawy nożem :) Paznokcie pod kolor potrawy jak się coś ukruszy będzie trudno znaleźć hihihi :)
Ciekawa technika, ja to zawsze obieram skórke z górnej połówki i odkrajam kawałeczki jak scinki i je zjadam. Potem obieram tez z dolnej a w końcu obryzam pestkę. Upiepsze sie zawsze przy tym od tego słodkiego soku, ale to małe poświęcenie za wyśmienity smak :)
Oj tam! oj tam! trochę się ślimaczy, ale ostatecznie Ania dzielnie uporała się z tym trudnym zadaniem ;) wkurza mnie tylko, że na tej pestce zostało pół kilo towaru i wypadałoby ją obgryźć i wyciamkać :P poza tym coś pokrojone na desce można z tej deski zsunąć nożem, a nie łapami zbierać :/ poza tym drewniane deski są niehigieniczne :P W sumie bardzo dziękuję za instruktaż ! Mimo podeszłego wieku ( a może właśnie dlatego ;) ) mogłabym nie poradzić sobie z OBRANIEM MANGO ;)
Witam wszystkich mango, ktore Pani przygotowuje to gatunek na salatki, poniewaz rozmawialam na ten temat z hindusami to wiem, a u nas w Polsce nie ma chyba jeszcze takich calych zoltych mango, ktore tez tylko sezonowo mozna kupic w lipcu w UK. Bardzo roznia sie od tych zielonkawych sa duze slodsze;-)
Niki Arniki Dokladnie, trzeba pokroic inaczej wejdzie w zeby. Ja obieram normlanie jak ziemniaka a pozniej kroje nie regularne czesci. Smakuje rownie dobrze ;)
Droga Aniu..najlepiej bedzie jak zostawisz to nieszczesne mango aby najpierw dojrzalo do spozycia i zajmiesz sie usypianiem ludzi borykajacych sie z bezsennoscia...pisze to na serio, masz niesamowite predyspozycje...pozdrawiam
Jak mnie wkurzają komentarze pod tym i pod resztą filmów "Anka Gotuje". Kobieta stara się wyjaśnić jak najprościej dla tej całej hołoty jak ma obrać dany owoc, warzywo lub cokolwiek innego, żeby się nie potruli, a oni i tak się przyczepią. Jak nie do szybkości mówienia, to do długości filmiku, a jak nie do tego, to jeszcze jedno słowo przekręciła i od razu "marnie z językiem". Polacy to taki zawistny naród, naprawdę. Jak komuś coś w tym filmiku przeszkadza, wyłącza, włącza kolejny, u kogoś innego. Takie to skomplikowane? Ja wspieram działalność tej pani, jak najbardziej. Widać, że zna się na tym co robi i mam nadzieję, że nie przejmuje się tymi głupimi uwagami, a czasami nawet wyzwiskami. To jest żałosne i w takich momentach wstydzę się, że mam coś z takimi ludźmi wspólnego. :))
Zgadzam się oprócz tego, że to nie prawda z tym zawistnym narodem. Na całym świecie jest tak, że jeden na drugiego skacze, jeśli drugi nie będzie odpowiednio cool ( to już kilka lat temu), albo SWAG (dzisiaj). ALE trzeba pamiętać, że taka jest tylko część ludzi. :)
Artur Budny W takim razie nagraj własny film o tym jak to zrobić najprościej, dla ludzi, którzy nie chcą utrudniać sobie życia. Ten nazywa się po prostu "Jak obrać i jeść mango", nie jak to zrobić najszybciej, więc nie ma się do czego przyczepić, a jeżeli komuś się nie podoba, tak jak napisałam wyżej, niech wyjdzie i obejrzy inny film z tysiąca różnych.
Ivy Heh zgadzam się z Panią.,wystarczy jeden błąd i już jest powód do drwin, obrażania i wysmiewania drugiego człowieka.Są setki innych filmów w których autorzy programów mówią szybciej wybór należy do nas.
Nie wiem skąd taki hejt 1 tys. w dół :O powoli ale dobrze tłumaczy i jak ktoś serio nie wiedział jak się do tego zabrać to już wie. O to chodziło. Pozdrawiam! :D
Jak obierać mango? Mango ma dosyć dużą i mocno przytwierdzoną do miąższu pestkę - pamiętajmy jednak, żeby nie obierać go obieraczką. Jak mówi Magda Gessler „Magia mango tkwi w spożywaniu go w całości. Dojrzałe mango ma specyficzny zapach. Miesza się w nim aromat terpentyny ze skórką pomarańczy. Egzotyczne kwiaty z zapachem rozgrzanego słońcem piasku. W jego zapachu kryje się tak ogromna obietnica szczęścia, że sam proces zdejmowania skórki już ma w sobie coś z rytuału. Nie doświadczy tego nikt, kto dostaje na talerzu mango uprzednio obrane i pokrojone. Mango w paskach czy plasterkach jest czymś nieznośnym, szybko się utlenia, zmienia smak i traci całą magię mieszanki aromatów.”
Zapytaj Magdy :-), bo "„Magia mango tkwi w spożywaniu go w całości.", a za chwilę "....że sam proces zdejmowania skórki już ma w sobie coś z rytuału." Najlepiej chyba pół obrać-zdjąć skórkę, a resztą zjeść w całości :-).
Michał Wolański Moje mango przeleżało 5 dni. Zrobiło się miękkie - dojrzało. Ja zrobiłem tak: Naciąłem je dokoła i chciałem rozdzielić jedną połówkę od drugiej, ale odeszła sama skórka, na której były dosłownie śladowe ilości owocu, które wyskrobałem łyżeczką. Odkryty ze skórki miąższ zjadłem. Z drugą połówką zrobiłem to samo: Ściągnąłem skórkę, z niej zeskrobałem to co nadawało się do zjedzenia, resztę zjadłem normalnie i po kłopocie. Ot cała filozofia. Jeżeli chcemy mieć owoc do sałatki, czy czegoś podobnego to należy się pobawić, jak Ania, a jeżeli chcemy po prostu je zjeść to mój sposób jest banalnie prosty. P.S. Podczas jedzenia uważać na sok.
1.pani jest na lekach uspokajających , 2.paznokcie służą jej do "wygrzebywania" ze skórki -kawalków owocu /ludzie "nielekowi" używają do tego noża,łyżki/ 3. tym co zostało wokól pestki najadłoby się jeszcze 2głodnych .....Niby same minusy ,ale gdyby Pani -klęcząc -zabrałaby się do twojej dzidy Alladyna-czy nie uwiodłaby cię tym nieporadnym zaangażowaniem w wersji loooong?
+Ewa Kurp hmmm ten komentarz napisałem jakieś 4 miesiące temu teeeeraz to ja jestem zupełnie innym człowiekiem Jezus mi się objawił i powiedział że mam zacząć chodzić do kościoła a to co robię jest złe, i że jak dalej będę tak kurwa robić to trawie to piekła, chodzi oczywiście o pedofilie ale jak byłem w tym kościołku to mi ksiądz powiedział że mam się nie zachowywać jak dałn, bo (wbrew pozorom) dałna nie mam. Wtedy sobie pomyślałem że skoro wszechświat jest nieskończony, teoria ewolucji raczej na pewno jest prawdziwa to na pewno gdzieś we wszechświecie musi być życie. A to że biblia tego nie potwierdza i praktycznie każdy katolik mówi że jesteśmy sami we wszechświecie jest idealnym dowodem na to że Bóg nieeeeeeee... EKCHEM! To znaczy jest idealnym dowodem że Bóg istnieje i właśnie dlatego powstały dynie
fakt ze trochę za wolno to pokazuje ale nauczyłam się kilka dań z jej kanału.Dla kogoś kto nie umie gotować tempo będzie odpowiednie jednak mogłaby co niektóre momenty zrobić na przyspieszeniu . Mogłaby pokazać się w końcu kiedyś🤔
Sympatyczna ta Anka,ale trzeba uzbroić się w cierpliwość.Napewno dobrze gra w szachy z tym reflexem.Ale lubię jej filmiki i często korzystam z przepisów.Pozdrawiam