Jak Rockstar zepsuł Red Dead Online 

Gta 5: latający motur z rakietami Rdr 2: latający koń z rewolwerami

Ale koniom kurczą sie jaja od zimna :(

Mnie akurat boli tutaj brak prywatnych sesji, czy czegoś w tym stylu. Sam świat mi się podoba i chętnie bym sobie w nim coś porobiła, ale jak na ten moment, to się nie da. Raz pojechałam sobie w góry do chatki nad skutym lodem jeziorem, aby odsapnąć chwile i zapolować na coś... oczywiście jakiś gracz totalnie bez powodu zabił mnie trzy razy pod rząd i na tym się moje chęci do polowania i gry zakończyły. Oczywiście, na upartego dałoby się coś tam porobić, ale te zarobki z różnych aktywności nie są zdecydowanie wartę frustracji na ciągłe zabijanie nas przez innych graczy. I uprzedzając pewne komentarze: Nie jest to także problem z moimi umiejętnościami w tej grze, bo ja po prostu nie mam ochoty walczyć co chwilę z innymi graczami totalnie bez powodu, jakbym chciała się z kimś postrzelać, to odpaliłabym któryś z specjalnych trybów gry (poza tym ile frajdy może sprawiać strzelanie się z innymi graczami w grze posiadającej tak chamski aimlock)... ja chcąc po prostu żyć w tym świecie i odgrywać jakąś role jestem skutecznie do tego zniechęcana przez obecny system rozgrywki, tragedia.

Już nie aktualny materiał... Rockstar ogarnął dusko i RDO po dodaniu profecji i wprowadzeniu trybu pasywnego to perełka 👌🏻

6:58 o nie xD ballasi wrócili xDD

Może dodali latający motocykl?

Ja wciąż chcę tylko móc zagrać w pokerka z kumplem w saloonie...

Wytwórnia filmów fabularnych i dokumentalnych Kamienna Gwiazda, zaprasza na nowy western Sergieja Lwa: Dobry, zły i mikropłatnościowy

6:15 już myślałem że rock ma zamiar znowu kogoś obrazić =d

Rockstar: Mniej za więcej!

Co do Fabuły - Rockstar nigdy nie zawodził, ale Multiplayer zawsze psuł. Spędziłem na Online chyba z 10 godzin. Nie wracam tam. Już 12 razy zginąłem od jakiegoś gracza spokojnie jadąc sobie koniem. 4 razy zabił mnie jeden gracz pod rząd. Ogólnie ekonomia Gta 5 i Red Dead Redemption 2 wygląda tak, że w Fabule na początku nie mamy nic, a potem po chwili mamy wszystko, a w Online zarabiamy poprzez mikropłatności.

Zgadzam się z tobą na temat rdo ale musze jedną rzecz ci wyjaśnić. Na początku istnienia GTA online godzinami powtarzało się jedną misję, aby za robić na zentorno czy inne tam pojazdy. Jeśli ktoś miał milion to faktycznie porównywano go do milionera, a po aktualizacji napadów nagle wszystko się zmieniło. Jak ktoś miał milion to nie było nic niezwykłego itd. Prawdopodobnie ten online z red dead’a ruszy dopiero po jakiejś potężnej aktualizacji.

Jakby jeszcze dodali te "mikrosystemy" typu mycie się by być lepiej postrzeganym albo porost włosów w czasie rzeczywistym. To by dało więcej tego roleplay'a

Pograłem 20 min. Potem mnie ktoś zastrzelił 3 razy. Już nie wróciłem.

Już w kolejnym dodatku do RDO: Końpressor ŹrebakNrII a w nim: - wyrzutnia dynamitu - 2 automatyczne rewolwery - turbodoładowanie za pomocą specjalnej paszy kosztującej 100000$ za sztukę - innowacyjne siedziska z opcją krótkotrwałego lub (za 10000000$) stałego lotu!

Jedynym plusem RDR Online to misje fabularne które są kozak, ale jak już się je przejdzie to nie ma co robić

Po prostu już to widzę - GTA 6 - EA Rockstar.... T-shirt w Online 2500 baksów, na który nam brakuje, bo po misji, w której chwilę wcześniej wytłukliśmy 70 bandziorów i odzyskaliśmy kokę wartą setki tysięcy dolarów dostaliśmy 30 dolców wypłaty. Chyba, że kupimy sobie 10000 wirtualnych dolarów za jedyne 30 prawdziwych. Nic dziwnego, że Benzies odszedł, tylko strach pomyśleć, co będzie dalej z tą serią.

Fajnie by bylo zorganizować taką noc oczyszczenia.

Red Dead online jest wspaniały. Jest jeszcze mnóstwo rzeczy, które trzeba zmienić i dodać, ale ze znajomymi gra się świetnie. Ludzie, którzy narzekają to ludzie bez wyobraźni, gdzie potrzebują 200 misji, gdzie i tak potem przełączają filmik by jak najszybciej odpalić misje. Gra musi myśleć za was i dawać wam nonstop jakieś zajęcia, dlatego nie czujecie tej gry. Nie pozdrawiam.

O już coraz lepiej z tą wymową , ej serio zdecydowanie lepiej mi się już Ciebie słucha , jeszcze trochę jest tego seplenienia ale znacznie mniej niż kiedyś nawet sobie porównałem , tak trzymaj pracuj nad językiem dalej ! Propsy :)

Ja tam gram w online i sie zajebiscie bawie, a o to chodzi w grach, a nie o rozkminianie co jest źle. Jedyna rzecz jaka mi przeszkadza to niestabilne serwery, ale mój net tez idealny nie jest.

Mi się nie podoba to, że mało misji fabularnych tylko samo pvp a tego nie lubię strasznie

Z grami online od Rockstara problem jest taki, że żeby był fun a z gry musisz mieć co najmniej 3 osobową ekipę w tym ty. Inaczej jest to bezsensu, bo z obcymi typami się nie dogadasz, a z kolei też ciężko żeby koledzy nie tyle mieli RDR2, ale też grali na tej samej platformie.

A na horyzoncie wciąż nie widać gry w pokera z innymi ludźmi

Zmieńcie tytuł na: Jak Rockstar uczy się Gameforge'a xD

Na PC nikt w nikogo nie strzela i poprawili wiele rzeczy :))

I tak zaraz będzie w rdr2 Neonowy karabin strzelający jak minigun

Te no zaraz Gmod zostanie najlepszym sandboxem online xD

Przykre, ale prawdziwe :(

$25 to było sporo kasy w 1899 roku

Ja w gta gram właśnie tak, że wchodzę na serwer, jeżdżę garbusem, a jak jakiś znajomy się napatoczy to robimy auta exportowe :)

bylem kiedyś na grupce rdr2. jakże śmieszyło mnie kiedy ktoś dodawał negatywne opinie na temat trybu online i cała grupa psychfanów besztala go z błotem, że to beta i caly tryb ma prawo byc calkowicie spierdolony, wywalac co chwile, byc pusty i nudny, bo to tylko beta. Piękne jak można pluć w twarz fanom serii a oni jeszcze to zliza i beda cie bronić

Moim zdaniem powinien powstać RDR Remastered

"To tylko beta partnerze, wiec wstrzymaj swoje konie!" - świetne XD

Ostatnio grałem w RDR online. I sie załamałem. Single jest taki spokojny i wyważony. A online jest kolejnym serwerem takim jak gta, giniesz co chwile bo nie masz kasy na lepsze bronie a ciężko te kase zarobić. Zawsze można po śmierci wejść z kimś w rozejm ale na 10 minut. Wkurza też dobranie graczy na serwerze, kończąc wstęp masz ok 3 level lub 4 i lądujesz na serwerze z osobami na 50 levelu. Oni szybko sie z Tobą uporają więc sie ich nawet nie atakuje ani nie przerywa im misji. Mam nadzieje że przy kolejnych updatach będzie lepiej.

Fajnie będzie jak RDR2 Online pójdzie w Role Play, chocaż nie zacznął dodawać latających koni, jak w gta v latających motorów.

Największy problem RDR Online to ostatni 1,2 GB patch który rozwalił wszystko, a podobno naprawił 400 bug'ów. Podobno ma wpaść duża aktualizacja więc mam nadzieję że wszystko będzie ok. Co do Online, jest dobry. Od ostatniego patcha z community troszkę się ogarnęło. Zdarzyło się tylko raz by niebieski gracz mnie zabił. Ludzie którzy strzelają we wszystko co się rusza są na mapie zaznaczeni i jest to chyba największy plus. Dzięki zadaniom codziennym tj. zabij 5 graczy strzelbą od razy wybieram się na graczy z czerwonymi kropkami ;) Zadania wykonuje się bez problemu w trybach online czy napieprzanie czerwonych gnoi. Więc nie rozumiem narzekania graczy że ktoś inny ich zabija, jesteś gnojem dla innych to licz się z zemstą. Staram się grać normalnie i pomagać innym. Nie spotkałem problemu jako takiego z community po za trybami gdzie trzeba współpracować z innymi tj. pseudo battle royale gdzie średnia IQ gracza to 30, a zaznaczę że mój pies pomaga mi więcej na co dzień śpiąc. Co do kupowania i pieniążków. Guys xD gram sobie z 2-3 godzinki dziennie i mam 68 lvl. Mam z 78 gold bars, a kupiłem sobie chyba wszystko co chciałem za złoto. A zarabianie dolarów nie jest w cale trudne, przecież to zwykłe pieprzenie. Misje trwają ogólnie 10 minut. Chcecie 200 dolarów za 10 minut roboty ?;/ Przecież to żenujące. Nie ma problemu z żadną ekonomią i balans między graczami jest zachowany. Zawsze jest tak że koleś z większym lvl będzie TROSZKĘ lepszy. Poświęcił tej grze mnóstwo czasu. Wszystko jest optymalne. Chcesz / niechcesz / możesz / rób co chcesz. P.S tutaj dolar znaczy więcej. Ja wiem że chcecie zarabiać miliony dolarów ale może ogarnijcie się troszkę. Takimi komentarzami sprowadzacie to do GTA Online. Tutaj zamiast kupować, po pewnym lvl można sobie to craftować. I to nie wina R* że coraz większa część graczy to debile, a po za klimatem liczy się kasa, lvl i napieprzanie do innych graczy. Dodam że na 68 lvl, nabicie jednego lvl to z 5 godzin przyjemnego grania. Ostatnio zrobiłem eksperyment i poświęcając grze 6 godzin zdobyłem w online 700 $. Będzie dobrze, będzie lepiej. A co do minusów. Wkurza mnie brak przerwania animacji. Jeśłi skórujesz jelenia i biegnie na ciebie gracz, możesz się tylko przyglądać jak cię zabija ;) See Ya guys in the far east. P.S.S Mam przegrane w Online ze 100 godzin. Chcecie tipy, dajcie znać ;) Postaram się pomóc.

Mi by się podobał dodatek z życiem indian gdzie wcielilibyśmy się w padający deszcz (jednego z indian w rdr2)

Ja się tam ciesze! Mniej chajsu dla rockstara = większa szansa że wydadzą RDR'a na PC :)

Mam nadzieje, że popsuli do tego stopnia, że zrobią dodatek fabularny ;)

Po cudownym singlu liczyłem na to, ze wspólnie z kumplami będziemy mogli poczuć ta świetna immersje, ze wczujemy się w coś nowego, w naturalnie zbudowany świat multiplayer. Pierwsze dni faktycznie bawiliśmy się świetnie, ze świadomością, ze to beta i z dnia na dzień będzie tylko lepiej. Powozy, możliwość budowania wspólnego bogactwa, napadów, czy chociażby pogrania w pokera w saloonie. Zamiast tego dostaliśmy marne minigry w postaci średnich strzelanek i braku zajęć. Nadal mam cicha nadzieje, ze rockstar wystrzeli i wyda pełna wersje online, która zamiecie. Jednak póki co rdo to padaka.

Pamiętam jak grałem w RDR1 i jaka to była zajebista gra z rewelacyjnym multi dostępnym od początku jak i w paru rewelacyjnych dodatkach i jeszcze do tego Undead Nightmare. Nie mogę uwierzyć w jakim stanie jest ta gra teraz, wiem, że długi czas minął ale to jakby zupełnie inna firma robiła tą grę.

Gta online ustawiło poprzeczkę mega wysoko i bardzo ciężko będzie jakiejkolwiek grze dogonić gta v w trybie online. Po tych pięciu latach od premiery jest tam tyle zawartości, że można grać i grać. Owszem, grind i latające motory też mi się nie podobają, ale jak już zdobędziesz co chcesz, to masz z tego masę frajdy, a masz na co zbierać. Budynki, samochody, bronie, ciuchy, wytwórnie, biura, bunkry, hangary, helikoptery, samoloty i wiele więcej. Co jest zatem do kupienia w red dead online? Jakiś karabin, kapelusz i może kuń. Nie zrozumcie mnie źle, red dead 2 jako gra singleplayer, wygrywa z gta 5 bezapelacyjnie, ale tryb online jednak jest stokrotnie lepszy w gta i myślę, że nie można temu zaprzeczyć.

Dobrze że wiedzmak nie był online

Za Króla Lisza!

Następny odcinek może być o tym "Dlaczego prawie w ogóle nie widujemy postaci niepołnosprawnych w grach?" Czy coś w tym stylu.

Online jak to online u R* - nic ciekawego. Ale jedno trzeba przyznać. Fabuła dla pojedynczego gracza to mistrzostwo świata.

Szkoda, że już nie robi się multi w grach w oparciu o prywatne serwery, własne mapki, gamemody, różnorodność, społeczności serwerowe, to było to. SA:MP to był najlepszy multi z wszystkich gta.

Zaznaczasz, że wiesz że jest to nadal Beta, a mimo to narzekasz na rzeczy, które mogą być naprawione/dodane w pełnej wersji. Po to jest ta beta, żeby testować i sprawdzać czego gracze chcą, a czego nie chcą.

Patrzeć na to z perspektywy czasu to RDO jest poprawiony o wiele lepiej

Sredniowieczny komboj z dredami haha. XD

Szczerze? Red Dead 2 powstał przede wszystkim pod genialnego singla, nie pod multiplayer. Od rozbudowanego multi jest GTA Online.

Jestem bardzo zły bo kupiłem tę grę głównie dla online za 259 i po graniu 3 dni w online mam ochotę sprzedać tę grę

To zawieszanie się gry co kilka sekund to wina screen capture? Bo naprawdę źle to wygląda

Spokojnie rozkręci się jak w gta online na początku cieżko mi było lata temu o 100,000 a teraz 100,000 to jedna lekka misja a c dopiero jeden dzień grania i masz już na coś bardzo fajnego

Ktoś się spodziewał czegoś innego po tym co zobaczył w GTA:O?

Ja nie wiem w jakim kierunku zmierza RDO bo zawsze gdy próbuje się połączyć wyskakuje błąd

Oby RDR 2 nie zostało aż tak zróżnicowane jak gta online, Rockstar powinno uczyć się na błędach gta.

Cześć, piszę z przyszłości, jest 20 października 2019 roku, jak się gra teraz miewa? w trybie online? Naprawili to?

Mamy grudzień , i dalej gówno się zmieniło

Kto przed ukryciem na nie publiczny?

Oppressor mk2 jak Rockstar zniszczył GTA Online

Odstawiłem produkcje Rockstar i czekam na GTA 6 wraz z nowym xboxem. Przesiadłem się na bf5 i nie żałuje. Wraz z dodaniem latających motorów pożegnałem się z GTAO a RDR2 zakończyłem na trybie fabularnym.

W końcu się po roku przekonałem na online i jestem naprawdę zadowolony. Wchodzę na yt pooglądać coś ciekawego jeżeli chodzi o ten tryb, a tutaj takie negatywne opinię?

Widocznie rockstar ma lumbago.

Już jest lepiej z RDO :)

a ja kupiłem rdr2 na premierę, ponad sto godzin w singlu,ale że grałem juz trochę w gta online,w rdr2 aby nie psuć sobie pięknych chwil z tą grą ani razu nie odpaliłem rdr online... CIEKAWE CZEMU

Jakie gry online polecacie?

R* chyba nie rozumie sukcesu GTAV, ktore zyskalo popularnosc dzieki aktualizacji "Napady". Cala zabawa w jakiejkolwiek serii gier tej firmy opiera sie na co-opie, a nie rywalizacji miedzy graczami. Jezeli ktos uwielbia strzelanki, to wiadome jest, ze ucieknie do serii gier CoD czy BF, w GTA jak i w RDR mialem nadzieje na wspolna zabawe ze znajomymi, zabijanie NPCtow w roznych misjach fabularnych, wspolnym polowaniu czy wedkowaniu. Jezeli chodzi o strzelaniny z innymi graczami, to myslalem ze beda one tylko dodatkiem i to zazwyczaj w osobnym trybie. Juz pod koniec GTA R* zmusza nas do samotnej walki z calym swiatem, zdobywaniem zasobow i ciaglej proby przetrwania w swiecie gry. Bo pytam sie, jakim cudem mam namowic kolege by byl moim partnerem w organizacji, pomogl mi zarobic 2 mln $ by on sam moze zgarnal tylko ze 100 kawalkow? A pozniej ja mam grac za takie drobne dla niego? Skad mam miec pewnosc, czy jutro bede mial czas na gre by mu pomoc? A jezeli nie pomoge to moge "stracic" przyjaciela. Mylalem ze R* nauczy sie na bledach, ale oni kopiuja wylacznie to co najgorsze z GTA online do RDO. Po tak wspanialej produkcji jak GTAV po prostu musialem kupic RDR. Fabula jest swietna, brakuje mi tylko mozliwosci szybkiej podrozy do obozu. Lecz online... nie jestem w stanie zniesc. Ten system przeladowywania broni jest dobijajacy. Kazdy nowy gracz ktory go nie rozumie, przegrywa kazda walke i w ten sposob zniecheca sie do gry. Jednym slowem, online to NIEWYPAL. I tu z przykroscia oznajmiam, ze ze wzgledu na ich najnowsza produkcje nie zakupie mozliwego GTA6 w dniu premiery. Poczekam z pol roku by zobaczyc recenzje trybu sieciowego. Jezeli bedzie nieudany jak RDO, to nie wykluczam zakupu gry dla fabuly (ktora swoja strona bedzie duzo tansza na rynku gier wtornych), lecz do online nie zamierzam nawej wejsc. Jezeli wiecej graczy uwaza tak jak ja, to niestety R* moze sie na tym niezle przejechac. Szkoda by mi bylo takiego rozwiazania, poniewaz jako jedyna firma na rynku gier komputerowych, za ta sama cene tworzy nowe produkty, a nie sprzedaje tego samego w nowym opakowaniu (czytaj ea i ich smiech na sali fifa, prawdziwy rak w branzy)

Ceny to żart jakiś xD kapelusz prawie 300$...

Ten materiał jest ciekawy!

No czekamy czekamy moze dodadza cos fajnego w najblizszym czasie pozdrawiam

Hmm moje jedyne i ostatnie spotkanie z rdr online miało miejsce gdy chciałem pojechać do npc który daje questa ale o dziwo stało przy nim 2 graczy którzy zabijali każdego kto tylko się zbliży, po tym stwierdziłem że do tej gry nigdy więcej nie wrócę skoro ludziom chcę się siedzieć godzinami przy npc żeby zabić jakiegoś gracza. Zamiast gry w której cywilizacja i prawo coraz bardziej przejmuje władzę nad terenami bo w takich czasach jest umieszczona. my widzimy czasy barbażyństwa gdzie każdy napierdala się z każdym bez powodu

*Beta Online skończy się gdy RDR2 wyjdzie na PC*

A wystarczylo dodac listy goncze na PK i ci by szybko znikneli

Jak się nazywa muzyka na początku?

Typowa akcja w rdr 2 online: ide sobie do miasta kupic naboje (do blackwater) nagle podjezdza do mnie na koniu jakas laska I bierze mnie na lasso I ciagnie mnie do centrum miasta gdzie czekala juz jej banda z karabinami czterotaktowymi I zanim sie zdazylam podniesc juz niezylam. Zrespawnilam sie na obrzezach miasta I po kilku chwilach zanim dobiegl do mnie moj Kon ta dziewczyna z lassem juz byla przy mnie I powtorka z rozrywki i tak w kolko. Wyszlam z gry i juz nie wrocilam.

Do zobaczenia kosmiczny cowboy'u.

Już popsuł? Szybki jest

Oj, 9 miesięcy temu online był katastrofą, lecz teraz to inna sprawa. Nie polecam tych którzy hejtowali nieskończony produkt.

Znam ten ból bo wczoraj wyjebałem w gta online 18 tysięcy na towar i się wtedy pojawił typek na latający motorze i cheatery

Wiedzialem ze rockstar to popsuje

A nagrajcie Jak R* zepsul Red Dead Singleplayer downgradem grafiki. Teraz to juz tak fajnie nie wyglada jak w premiere dlatego odinstalowalem aktualizacje rdra. Czekam az przywroca stan przed patchem 1.03 bo juz wtedy zaczeli pogarszac grafike, mam nadzieje ze posluchają ludzi bo rdr dzialal dobrze nie trzeba downgradowac grafiki w singlu a raczej w onlinie

Jeśli chodzi o model napadów w Gta V to do mnie one nie przemówiły, jeżeli chodzi o gry o napadach, rabunkach itp. to osobiście preferuje PayDay 2 polecam ten tytuł ponieważ jest bardzo dobrze wykonany ;)

Gdy spojrzeć na trzeźwo po takim czasie to jest to gra na 7/10. Za bardzo skupiona na nie tym co powinno być dopracowane, w wielu miejscach nieprzemyślana.

W ogóle ja kupiłam Red Dead tylko że względu na realistyczne konie xD

Jak zepsul? Zaimplementowal ten tryb do gry (czyli identycznie jak zepsuto to w kazdej mozliwej grze np. serie Grand Theft Auto, Mortal Kombat, Battlefield, Assassin's Creed, Tomb Raider, DOOM, Uncharted, The Last Of Us, God of War (tylko w Ascension bylo))

O kurde już pół roku? Gram od premiery a dopiero mam 70% w singlu. Miałem zacząć grać multi po ukończeniu historii Arthura ale widzę nie warto lepiej ten czas będzie zainwestować w ogranie AC odyssey czy w końcu Horizon ZD

Jest coś nienaturalnego w gestykulowaniu tylko jedną ręką Pana Mateusza.

ten taniec to chyba nie dziadka poszukiwacza tylko "Jożina z Bażin"

Problem RDR Online to serwery. Nie mogę pograć 5 minut, by mnie nie wywaliło z gry.

Jeśli chcecie poznać dobre multi z ciekawym community gdzie gracze kooperują sprawdźcie haven and hearth

Single był świetny i mam Nadzieje ze wyjdzie jakieś dlc fabularne bo bardzo chce powrócić do tej gry a online nie zachęca

Mam pytanie - Czy potrafisz cos innego niz tylko krytykowanie wszystkiego wkolo ? Wczoraj widzialem Twoje filmy na kanale filmowym i tam takze przypieprzasz sie do wszystkiego ... co z Toba nie tak ?

Kiedy pisze ten komentarz minęło już 2 lata od premiery rdr2 może by tak spojrzeć jak sama gra oraz mówił online zmieniły się na przestrzeni tych lat.

Jakie Wy macie wymagania, Ja to chociaż sie cieszze że wogóle jest ten online i może mnie zabijają a Ja innych no ale cóż takie teraz czasy, większość ludzi lubi zabijać w grach i tego nie da sie usunąć.

No nic, czekamy aż ta beta się skończy i pojawi się oficjalna wersja PC

Zaś coś się zjebało?

pól roku bety i ty sensacje robisz? koles Rainbowsix siege dobiero kilka tygodni temu przestal byc beta. pasuje?

Jaki macie problem. NIKT NIGDY NIE MOWIL ZE RDR2 BEDZIE ONLINE. !!!! POPATRZCIE NA PRZEDPREMIERY I WOGOLE. ZAWSZE I WYLACZNIE BYLA GADKA O SINGLE PLAYER !!! KUPILEM GRE 10 MCY TEMU.ZAGRALEM 6 MCY TEMU. I NIE ZALUJE. FABULA ROZPIERDALA.I TO MI WYSTARCZY. ONLINE TO TAKI MALY DODATEK.