Jest duże prawdopodobieństwo że to wszystko wina padniętego akumulatora, szkoda że klient poddał się, mogliście poprosić sprzedawcę o wrzucenie nowego akumulatora i sprawdzenie czy problemy zniknęły.
Mam jedną taka e36 w sedanie z 94r która trzymam pod kocem w ocieplanym garażu 😊 jeżdżę nią tylko raz w roku gdy przyjeżdżam do Polski w odwiedziny. Kupiłem ją w komisie pod Poznaniem ściągnięta z Niemiec. Jest w tak idealnym stanie że zawsze jak robię przegląd techniczny to diagnosta proponuje mi kilka tysięcy złotych za to auto 😁 Nie mam zamiaru jej ani sprzedawać ani robić z niej wiejski tuning. Będzie utrzymywana na oryginalnych częściach tak długo jak to będzie mozliwe. Miło słuchać od diagnosty takich komplementów ze mam świetne auto w świetnym stanie, aż się mordka cieszy 😁 Tylko szkoda ze w PL są tak chore przepisy ze auto nieużywane musi być ubezpieczone i zarejestrowane...
Sporo aut z lat 90 miało nawet w instrukcji obsługi napisane że po rozładowaniu lub założeniu nowego akumulatora, sterownik-komputer potrzebuje około 10 km przejechać aby sam wrócił do ustawień fabrycznych i szarpanie i falowanie przechodzi.
Bajki .... sterowniki z tamtych czasów były tępe i ślepe. Tu coś nie halo elektronicznego pewnie .... stara to instalacja. Moduł sterownika też już niejedno się utleniło.
Prawdę mówiąc dziwna decyzja klienta. Najprawdopodobniej wystarczyło wymienić akumulator, ewentualne naprawy tego pojazdu to na dzisiejsze standardy eksploatacji pojazdów grosze. Jakbym miał kogoś wysyłać po taki wóz, to interesowałaby mnie tylko dokładna rewizja stanu blacharsko-lakierniczego przy tego typu pojeździe.
To niesamowite wideo, które pokazuje ludziom, jak wygląda prawdziwe życie i żeby przez chwilę wejść w ich buty, zamiast osądzać ludzi, jak większość ludzi, ocenia książkę po okładce, dziękuję za poświęcenie czasu na nakręcenie tego wideo. Niech Bóg błogosławi i trzymaj głowę w górę
Znajomy sprzedawal kiedys e36 ktore...nie mialo przebiegu...😎 przebieg byl znikomy. O ile dobrze pamietam sedan 328 montrealblau. Auto bylo rekwizytem na niemieckiej uczelni. Jak mnie pamiec nie myli ,nie mialo prawa rejestracji. Bardzo szybko znalazlo nabywce..
Mialem taka sama 1.8 IS w manualu. U mnie to byl silniczek krokowy. Auto wspominam do dzis. Bylem z niej bardzo zadowolony... Ale benzyny to lubila dobrze sie napic.
Falujące obroty ustabilizowałyby się po jeździe próbnej. Efekt wyładowanego akumulatora. Ktoś kto wchodzi w stare auto powinien to wiedzieć...tu raczej widzę pompowanie ceny pod "youngtimera".....
Dobrze oceniać czyjeś decyzje, nie musząc wydawać ani jednej swojej złotówki;) A klient chyba już wiedział najlepiej na jakie koszty sobie może pozwolić, a jakie go mogą jeszcze czekać. A szukając auta w takim pułapie cenowym, raczej liczy się na sprawność i wizualną, i techniczną.
Przecież kwestia akumulatora nowego byłaby pewnie do dogadania. Jak auto stoi na placu to po co ma inwestować w nowy aku aby znowu padł po czasie stanie
@@swierzakii3871 To znaczy że on sobie tak czeka na frajera .. już z pół roku. Ile to co jakiś czas podładować go ... nie kupuje sie auta jak ktoś żałuje mu akumulatora za 100 Euro i nie pilnuje by auto było zawsze gotowe na wyjazd z placu.
To trochę infantylne podejście do tematu, że "za tę cenę powinna być igiełka". Gdyby mi zależało na takim "dziadku" to jednak po informacji, że stan blacharsko-lakierniczy jest idealny i wnętrze może wskazywać na stan faktyczny w zakresie przebiegu to wolałbym trochę pomaglować ewentualny zakup z sprzedającym. Falujące obroty w stojącym silniku mogą być spowodowane naprawdę pierdołami jak słabe paliwo, stare brudne suche filtry, zaśniedziała elektryka etc. Dużo większe problemy są z dziurawiejącą od rdzy budą niż z ogarnięciem silnika...
Z drugiej strony przy obecnym kursie euro i kosztach importu to jest wóz za 50 k PLN. Nie jest też jakiś mega, brak klimy, R4 pod maską. Zgadzam się z klientem że za tą kwotę powinien być cacy.
@@automotive2947 Klimę dokładasz z używki za 1000 pn plus 1000 robota i masz lalę... Autmoat, 3 drzwi, przebieg jak w półrocznej demówce, a najpewniej za kilka lat pchniesz znacznie drożej.
@@automotive2947 ale może to jedyne już takie E36 w takim stanie w ogóle dostępne na sprzedaż kupisz coś podobnego za ponad 40 tys zł ale taki przebieg to nie oszukasz tego sam środek i lakier oraz blacha robi wrażenie
@@Soqliuzzo Średnio bym powiedział, silnik nie taki, na plus tylko stan i przebieg. Inwestycją będzie m3 tub lat w takim stanie i z takim przebiegiem 🙂
Witam ja ostatnio ładowałem opony u Niemca i mnieli też komis z samochodami mieli takie auto ale w 5 drzwiach też 10 tys euro chcieli tylko że był m pakiet też bardzo mały przebieg był.
Akumulator, wszystkie węże, przewody, paski do wymiany, płyny, filtry i oleje też + świeże paliwo, to na dzień dobry zanim gdziekolwiek tym autem jechać, no i opony, być może hamulce, a poźniej szukać tego co nie trybi, może to być bardzo kosztowne..
@@krzysztofgresko5072 Uszczelniacze zaworów czy uszczelka pod głowicą pewnie drogie nie są ( jeśli są np sparciałe) ale koszta wymiany liczone będą w tys zł niestety, poza tym nie wiadomo czy przewody elektryczne też nie sparciały czy nie wykruszyły się ze starości, jeśli chcesz się samemu przekonać to kup sobie ten egzemplarz - może będziesz miał szczęście i po drobnym remoncie odsprzedaż go o wiele drożej, ale gdyby tak było to czy niemiec by tego nie zrobił sam??
@@arkadiuszwojno5210 dokładnie każdy kto tak pierdoli że stare lepsze czy coś to najczęściej ci sami hipokryci co jakiegoś gruza serwisują pod blokiem albo mają nówkę funkiel służbowy wózek max 3 letni xd Nikt wam nie broni kupić tego sztrucla, ja wolałbym by to e36 miało CHOCIAŻ ZAZNACZAM MINIMUM 50k przebiegu a najlepiej 100-150, przecież tutaj jak auto więcej stało niż jeździło nawet nie wiadomo co jest rozjebane. Skrzynia to olej nowy widziała 15lat temu
@@krzysztofgresko5072 Automatyczna skrzynia :) i jej wszystkie stare uszczelnienia .. jak nikt tam co parę lat oleju nie wymieniał ... to puszka pandory .... remont tego ... 30 tys PLN. Patrz na ta zmurszała gumę w kielichu amortyzatora ... pewnie wszystkie gumowe części zawieszenia do wymiany z marszu ... a na gumach tylnych sanek ... niejeden amator BMW poległ ... bo oczywiście tylko na oryginałach będzie to jeździć że się nie zabijesz a tam kosztują swoje.
@@arkadiuszwojno5210 mam e36 z m50b20 ma juz 29lat codziennie ja upierdalam do odciny wraz z kopaniem ze sprzegla, jak narazie nagrzewnica sie rozszczelnila po 2 latach takiej zabawy, czesci do tego tak tanie ze za jedna wyplate starczy Ci na wymiane kazdej gumy w zawieszeniu hamulcy i masy innych pierdol gdy robisz to sam
piekny egzemplarz, sam posiadam e361.8 is w coupe wersja indywidual i renowacja mojego egzemplarza do takiego stanu jak na filmie kosztowała obecnie 30K, a to jeszcze nie koniec inwestycji
To auto za kilka lat bedzie warte 15k e a za następne klika 20k e , mamy e31 w stanie perfekcyjnym w oryginale kupione w 2006 r za 55k PLN dzis wartość na poziomie 55-60 k tyle że EUR
Te falujące obroty to klapka w przepływce, jak długo auto stoi i kurz się nazbiera, to potrafi klapkę przyblokować dwie śrubki puszka do czyszczenia egr lub gaźnika i auto chodzi .
nie jest to klapka w przeplywce tylko brak ładowania i padnięta bateria. Dostanie obciążenia (kierunkowskaz) i zdycha bo brak prądu na iskrę i wtrysk. Nie ma co szukać dziury w całym jak widać na filmie ocb.
lepszego nieznajdzie !!! nieszkodzi ze 4 gary ma , mam Touringa z 99 roku 1,6 super samochody !! wiadomo do tej stówki rozpedza sie jak flaki w oleju ale , sa gorsze auta :)
Kiedyś też kupiłem od dziadka zajebiste Audi 80 2.0 115 koni i postanowiłem sprawdzić ile wyciśnie, szła 200 jak po sznurku tylko przez to wszystkie uszczelniacze zaworów poszły 😆i remonciik
@@krzysztofczaraj170 stare ale nie zajechane taka z filmu 1,8 w automacie za prawie 40 tys zł będzie mniej awaryjna niż chociażby E60 w podobnych pieniądzach bo tam za 15 lat normalnego użytkowania są gorsze usterki to E36 przetrwało całe pokolenie w stanie fabrycznym bo lakier progi itp całe i oryginalne
@@krzysztofczaraj170 moje e36 ma 29lat m50b20 chodzi od 2 lat daje jej codziennie do odciny i strzal ze sprzegla jak narazie to nagrzewnica tylko rozszczelnila sie
Miałem w 2017 roku cabrio 320i manual polski salon i niecałe 120K ori nalotu i moja dupa wleciała w drzewo zimą ale później dołożyła mi do biturbo e61 800 niuta po mapie i jakoś o e36 zapomniałem ale wspominam świetnie bo jak nikt nie siedział z tyłu na kanapie to szła bokiem po suchym nawet.
Ja bym to wziął na 100% falujące obroty , jakieś świece do wymiany powinno pomóc. Jeśli nie , na pewno nie jest to nic poważnego. Dziwi mnie ze nie zrobiłeś jazdy próbnej 😢
@@marboroPL serio? brak prądu i tyle, nie ma ładowania, zdechnięta bateria, dasz jakieś obciążenie i brakuje na wtrysk, zapłon etc. Nic jej generalnie nie jest, może ewentualnie alternator trzeba rozebrać i sprawdzić, nawet nie wymieniać, bo przy tym przebiegu to będzie ideolo wewnątrz.
Usterkę mechanik ogarnie, ale złego stanu nie daj buk blachy i lakieru już się nie odtworzy, tu fabryki już nie poprawisz nawet u lakiernika zdolnego bo za kilka lat lakier zacznie łapać pajęczynki, smugi, dziwne ryski. A blacha po naprawie podobnie
Kupiłem kiedyś auto z falującymi obrotami bo myślałem że jest to błahy problem po kilku tygodniach auto Zdechło w trasie i się okazało że Była padnięta elektronika sterująca
ale to jest błahy problem, wymieniasz sterownik i działa, żadne czary ani rzecz przed którą się w jakikolwiek sposób uchronisz nawet w aucie które nie faluje. Elektronika tak ma i koniec.
Słabizna, manual już dusił się na autostradzie jak pod górkę było ... a tu jeszcze ten kiepski i powolny w działaniu automat ... na kickdown .. czekasz i czekasz.
Cena była dobra za rodzynki się płaci tanio już było a klient za bardzo chce auto 30 letnie z salonu także niech szuka dalej popłaci jeszcze dla kogoś za oglądanie i kupi nie za 10k tylko za 8.5k i będzie zadowolony ze zaoszczędził 1.5k
@@znafcatematu5089 A masz tańsze w lepszym stanie? A zegarek na rękę za pół miliona to warto kupić? Jest takie powiedzenie, że coś jest warte tyle ile ktoś chce za to zapłacić....