Jako nowicjusz to film dla mnie. Wyjaśnione- zasugerowane jak zaczynać i gdzie się skupiać na krokach. Pytanie często "starszych" kolegów by podpowiedzieli będąc na sztrzelnicy kończy się odpowiedzią HAHAHA.
Po obejrzeniu kilku filmików poszły łapki i leci Sub. Fajne przejrzyste tłumaczenie dające do myślenia i pracy nad swoim warsztatem. Bedę śledzil profil bonwidze ze strona www nie dziala chyba zbytnio i chętnie wybiorę się na jakieś twoje szkolnie jak będzie odbywać się w rozsądnej odległości.
Pytanie w ćwiczeniu prezentacja broni wyprowadzamy broń gdy muszkę mamy w peryferii wzroku. Jednak jak wyciągamy z kabury to wydaje mi się że broń już prowadzisz niżej tak jakby z klatki piersiowej. W sensie już nie wyciągasz tak wysoko broń tylko wcześniej ją dajesz już do przodu. Czy jedno nie kłóci się z drugim.
Cześć. Nie kłóci :-) Pewnych rzeczy nie przeskoczysz, tak jak tej "dziury" gdzie jeszcze przyrządy są mocno poniżej wzroku a ręce już prowadzą broń razem. Docelowo tak czy inaczej wprowadzasz je na linię wzroku i to tam odbywa się finalna korekta i ich dogranie. Przynajmniej na etapie nauki i łapania indeksu. Ponadto samą prezentację z compressed ready możesz traktować jako zupełnie autonomiczną umiejętność, która ma uzasadnienie sama w sobie. Jak zakręciłem to pytaj - postaram się wyjaśnić.
Mam dylemat z tym compressed ready. Niby kładzie się wszędzie nacisk na bezpieczeństwo, jesteś na otwartej strzelnicy pada strzał, i gdzieś pocisk musi spaść za tym wałem. W przypadku celowania w wał lub w ziemie wiadomo gdzie spadnie, a tak?
Wszystko zależy pd priorytetów i założeń, które przyjmujesz. Jeżeli uczysz się strzelać na strzelnicy, to absolutnie masz rację. Jeżeli jednak ćwiczysz z założeniem, że możesz kiedyś użyć broni poza strzelnicą, to tam wałów już nie ma. Góra jest wówczas statystycznie najbezpieczniejszym kierunkiem, który też pozwala na swobodny ruch.
